Polana niedaleko Nawabari

Terytorialnie największa prowincja Karmazynowych Szczytów, zamieszkana przez Ród Kōseki. Daishi graniczy od północy i zachodu z morzem, na wschodzie z Soso, zaś południowa granica oddziela ją od Kyuzo i obszaru niezbadanego. Efektem tego jest możliwość tworzenia bardzo dochodowych szlaków handlowych i handlu morskiego przy - niestety - utrudnionym utrzymywaniu bezpieczeństwa włości. Podobnie jak pozostałe prowincje, dominuje tu krajobraz górski i lasy iglaste, z tą różnicą że dużo tu fauny - w tym tej drapieżnej, co na dłuższą metę może być dosyć niebezpieczne dla podróżników. Na ziemiach tych mieszkają również shinobi ze Szczepu Jūgo.
Awatar użytkownika
Daisuke
Posty: 531
Rejestracja: 20 lip 2020, o 22:49
Wiek postaci: 24
Ranga: Wyrzutek
Multikonta: Sosuke

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Daisuke »

Po długim treningu oraz chwili na odpoczynek Daisuke stanął w pewnym rozkroku, nie mogąc się zdecydować, w którym kierunku powinien podążyć. Mając więc nieco chwili, zanim jego ciało samodzielnie podejmie taką decyzję, zdejmując ciężar odpowiedzialności z jego psychiki, postanowił jeszcze raz przeczytać liścik znaleziony w jaskini. Niewiele z niego wynikało, a zdobycie dokładniejszych informacji będzie zapewne bardzo trudne. Na dodatek będzie pewnie wymagało wielu rozmów z ludźmi, najpewniej dość prostymi i irytującymi. Czy taki wysiłek był w ogóle sensowny? Niczego ciekawego raczej tam nie znajdzie, a mimo wszystko coś go ciągnęło do poznania tej tajemnicy. Sam fakt, że jest przed nim to ukryte jest pewnego rodzaju wyzwaniem. A wyzwania ten wojownik zawsze przyjmował na klatę i rozwiązywał, udowadniając, że poradzi sobie z każdym problemem.

Coś jednak postanowiło przerwać te rozważania, a sprawa liściku musiała poczekać. Oprócz zbliżającej się burzy, Daisuke dostrzegł zbliżającą się szybkim tempem kobietę. Jak na taki balast, który ciągnęła za sobą, szło jej całkiem nieźle. Jednak im bliżej był tym prościej można było stwierdzić, że to paniczna ucieczka, a nie chęć wykonania szybciej swojego zadania. Uciekała przed czymś, a przy okazji gnała, aby uratować życie swojego syna. Ehh, kolejni, którzy nie potrafią poradzić sobie z własnymi problemami. Jak tacy ludzie planują przetrwać, skoro byle pierdoła, niewielkie niebezpieczeństwo potrafi przestawić ich życie o 180 stopni. No, ale przy okazji można było ponownie się wykazać i nieco zarobić. A tego nie trzeba było wojownikowi dwukrotnie powtarzać.

-Gdzie dokładnie?- Zapytał, chcąc otrzymać jakiejś dokładniejsze informacje. Zapewne samo wskazanie palcem będzie wystarczające, horda wilków zwykle robi spore zamieszanie, a przy okazji jest dość głośna. Może jakieś ich wycie przebije się przez grzmoty burzy. Po wskazaniu kierunku, puścił kobietę w stronę szpitala, a samemu ruszył na ratunek pozostawionego syna. Jak w ogóle można dopuścić by swoje dziecko w takim momencie zostało samo? Kolejna matka, która dbała tylko o siebie.
0 x
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2340
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Daisuke
Posty: 531
Rejestracja: 20 lip 2020, o 22:49
Wiek postaci: 24
Ranga: Wyrzutek
Multikonta: Sosuke

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Daisuke »

Pogoda chyba chciała podkreślić dramatyzm całej sytuacji. Narastająca burza wydawała z siebie potworne grzmoty, które przecinając niebo zagłuszały wszystko co ktoś chciał powiedzieć. Deszcz jeszcze nie zaczął padać, ale nie zapowiadało się, żeby miało ich to ominąć. To będzie bardzo ciężka burza i wypadałoby skryć się w jakiejś gospodzie bądź ryokanie. Tymczasem Daisuke właśnie załatwił sobie robotę na otwartym terenie.

Dopytywanie o większą ilość szczegółów w takich momentach nigdy nie ma sensu. Spanikowani ludzie nigdy nie są w stanie skupić się na podaniu dokładnych informacji, często przekręcają oczywiste fakty, zapominają o największych oczywistościach, więc tym bardziej umykają im takie rzeczy, jak dokładne zorientowanie się w sytuacji. Dla dobrego wojownika były to rzeczy bardzo istotne, dlatego Daisuke zawsze dbał o to, aby być rozeznanym w sytuacji. Nawet gdy ma na to ułamki sekund, zawsze stara się w głowie ułożyć cały plan pola walki, tak by przewidywać każdy możliwy ruch przeciwnika. W tym wypadku miał się zmierzyć z dziką zwierzyną. To mogło być bardziej niebezpieczne od starcia z wieśniakami. Wilk zapędzony w kozi róg potrafi stanąć do niebezpiecznej walki, zwykły człowiek zwykle się w takich sytuacjach poddaje. Nakasada chwycił w prawą dłoń swoją włócznie i ruszył biegiem we wskazanym kierunku.
0 x
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2340
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Daisuke
Posty: 531
Rejestracja: 20 lip 2020, o 22:49
Wiek postaci: 24
Ranga: Wyrzutek
Multikonta: Sosuke

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Daisuke »

Nie dość, że samo zadanie nie było jakoś wyjątkowo ciekawe dla Daisuke, to jeszcze pogoda chciała mu udowodnić, że nie będzie w stanie temu podołać. Ten jednak nie bacząc na niebezpieczeństwo, chciał jak najszybciej dotrzeć do celu. Jeśli nie uratuje dzieciaka, kobieta nie da mu nawet złamanego grosza. Nawet w sytuacji, kiedy byłby o włos od uratowania go przed całym stadem wilków przy pomocy gołych dłoni. Ludzie zwykle nie potrafili docenić chęci niesionej im pomocy oraz rzeczy, których się zrobiło. Interesował ich tylko efekt końcowy. To czy zadaniem było przyniesienie kwiatka, czy też pozostawionego kilkanaście minut wcześniej na pastwę dzikich bestii rannego chłopca, było najczęściej tak samo nagradzane. Całkowicie bezsensowni bywali prości ludzie, wojownik chyba nigdy nie będzie w stanie przyjąć takiej argumentacji.

Okolica nie była zbyt przyjemna. Nawet jak na taką okropną pogodę, domostwa wyglądały jak opuszczone. Tak jakby coś wywiało wszystkich ludzi i pozostawiło budynki nietknięte. Dziwne, ale nie za to miał mieć zapłacone, dlatego nie przejął się tym zbytnio. Kluczowe było pokonanie całej drogi oraz postępowanie według wskazówek kobiety. Teraz musiał znaleźć wąską drogę wzdłuż klifów. Wciąż ma pewne szanse na uratowanie swojej szansy na zarobek. Oby tylko się nie spóźnił, inaczej nagroda przejdzie mu koło nosa. Samym losem chłopaka nie bardzo się przejmował. Jeśli sobie nie poradzi, najwyraźniej będzie za słaby aby sobie poradzić w życiu.
0 x
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2340
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Daisuke
Posty: 531
Rejestracja: 20 lip 2020, o 22:49
Wiek postaci: 24
Ranga: Wyrzutek
Multikonta: Sosuke

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Daisuke »

Droga, w stanie nadzwyczajnie dobrym, mieszkańcy musieli jej często używać i bardzo o nią dbać. Co prawda szybki bieg po śliskich kamieniach mógłby skończyć się wywróceniem, ale przedzieranie się przez rozkopane i teraz pewnie w całości zabłocone dróżki, mocno by go spowalniały. Droga do wąwozu minęła więc całkiem sprawnie i już praktycznie był na miejscu. A przynajmniej tak sądził, bowiem z opisu wynikało, że powinien już albo coś widzieć albo słyszeć. Na dodatek jeszcze ten cholerny deszcz wcale nie pomagał. Na całe szczęście znalazł jeszcze ślady kopyt, a więc zapewne całego stada o którym mówiła ta kobieta. Droga na wprost przez sporą ilość kamieni i krzaków pewnie byłaby całkiem prosta, aczkolwiek dla tak małego wynagrodzenia, jakie spodziewał się dostać, nie będzie ryzykował uszkodzeń swojego ubioru. Dużo lepszym sposobem będzie przebiegnięcie po ścianie wąwozu, może przy okazji z nieco wyższej perspektywy zobaczy więcej.

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2340
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Daisuke
Posty: 531
Rejestracja: 20 lip 2020, o 22:49
Wiek postaci: 24
Ranga: Wyrzutek
Multikonta: Sosuke

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Daisuke »

Ryzyko czy też nie, to po prostu kolejne dodatkowa przeszkoda, na którą Daisuke nie ma w zwyczaju zwracać uwagi. Ktoś jego pokroju nie mógłby sobie pozwolić na zawrócenie w takim miejscu tylko dlatego, że obawiałby się dalszej drogi. Tym bardziej nie było możliwości, żeby popełnił tutaj jakiś błąd. Był na to po prostu za dobry.

No i jak się okazało. Miał całkowitą rację, stosując taką metodą. Już po chwili znalazł się na polanie, gdzie znalazł małe stado krów. Kilka z nich całkiem ładnie rozszarpanych, reszta jednak wyglądała względnie normalnie, może jedynie z lekkimi ranami, których nie miał możliwości dopatrzeć z tej odległości. Było dość dziwne, że wilki zostawiły tyle jedzenia, zwykle nie gardzą niczym co chodzi i żyje. Tym razem coś musiało je spłoszyć. Lepiej mieć się na baczności. Daisuke podbiegł do leżącego w bezruchu dzieciaka, odłożył swoją włócznią dość blisko, aby móc ją w każdej chwili ponownie dobyć, kilkukrotnie strzelił mu delikatnie z liścia na orzeźwienie, aby sprawdzić czy w ogóle ma co ratować. W przypadku braku reakcji, nachyla się i stara się zobaczyć czy w ogóle dzieciak jeszcze oddycha. Chyba z nagrody nici.
0 x
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2340
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Daisuke
Posty: 531
Rejestracja: 20 lip 2020, o 22:49
Wiek postaci: 24
Ranga: Wyrzutek
Multikonta: Sosuke

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Daisuke »

Nie dość, że musiał w taką pogodę chodzić na otwartym terenie, to na dodatek został jeszcze poproszony o typowo farmerską robotę. On był wojownikiem, prawdziwym ninja, który żadnej walki się nie boi. Dlaczego miał się upodlić taką żałosną i prostacką robotą? Na całe szczęście chłopak szybko się uwinął z większością krów. Było widać, że zapewne robił to całe życie. Chociaż to dość zabawne, że jeszcze chwilę temu wyglądał jak martwy, a teraz latał już niczym zaklęty w genjutsu. Trzeba jednak było zagonić te krowy, bo skoro tak daleko już Daisuke zaszedł, żeby dostać nieco kasy, to szkoda byłoby się teraz wycofać. Wzorując się na tym, co chłopak wymachiwał jakimś kijem, Nakasada robił to samo ze swoją włócznią. Jeśli będzie trzeba, stara się przepchnąć krowy siłą, ostatecznie delikatnie dźgając je końcem włóczni aby zmusić do pójścia w odpowiednim kierunku.
0 x
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2340
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Daisuke
Posty: 531
Rejestracja: 20 lip 2020, o 22:49
Wiek postaci: 24
Ranga: Wyrzutek
Multikonta: Sosuke

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Daisuke »

Prosta robota dla prostych ludzi. Daisuke wiedział, że takie ganianie zwierząt hodowlanych nie jest dla niego, on został stworzony do rzeczy większych i bardziej ambitnych. Pomimo jednak sporej niechęci i braku zdolności w tym kierunku, zagonienia krów przebiegło dość sprawnie, doprowadzając do miejsca w którym był chłopak. Szybko się jednak okazało, że przejście, które wcześniej było zablokowane, teraz stało otworem. Dziwne. Po chwili dotarli już do osady, a tam również coś się zmieniło. Bardzo dziwne. Dla tego chłopaka nie było to chyba żadnym problemem, szybko wbiegł do domu oferując nagrodę. Chwila, chwila, a co z jego bratem? Co ze stadem wilków?

-Po drodze spotkałem twoją matkę. Mówiła, że zaatakowało was stado wilków. Żadnego jednak nie widziałem, Tobie też zdaje się nic nie dolegać. O co tutaj chodzi?- Wreszcie musiał wypalić, gdyż zżerała go ciekawość i nie mógł sobie odpuścić aby się dowiedzieć. Oczywiście uprzednio ruszył krokiem chłopaka do środka domu, zawsze to też dobre miejsce aby przeczekać burzę.
0 x
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2340
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Daisuke
Posty: 531
Rejestracja: 20 lip 2020, o 22:49
Wiek postaci: 24
Ranga: Wyrzutek
Multikonta: Sosuke

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Daisuke »

Sytuacja całkowicie zbiła z tropu Daisuke. Cała ta sytuacja i jego chęć pomocy zaczęła się właśnie od tego, że zauważył tę kobietę, która ratuje jednego syna i próbuje pomóc drugiemu. To właśnie jej widok skłonił jego chęć zarobku do niesienia pomocy. Okazało się to być jedynie pewnego rodzaju przywidzeniem. Tylko dlaczego akurat trafił na tego żyjącego syna będącego w kiepskiej sytuacji? Czyżby ktoś nad nim czuwał? To w ogóle możliwe? W tym świecie jest tak wiele niezwykłych rzeczy, że w sumie nic nie powinno dziwić prawdziwego wojownika. Ludzie posługujący się chakrą mogą tworzyć najprzeróżniejsze rzeczy i doprowadzać do prawdziwych cudów. Swoimi wątpliwościami nie zamierzał się jednak dzielić z tym chłopakiem. On ma swoje sprawy, a Nakasada swoje. Nie przywykł do takich rozmów i nie widział powodu aby taką debatę teraz rozpoczynać. Po odebraniu wynagrodzenia i pożegnaniu się, mógł wreszcie odejść. No i jeszcze ta dziwna sytuacja. Znowu mu się przywidziało? To było prawdziwe? Zdecydowanie to co się tutaj działo nieco wykraczało poza możliwości zdrowego rozumowania. Najlepiej było się nad tym głębiej nie zastanawiać. Ot, po prostu rodzicielska troska potrafi nawet objawić się zza grobu. Lekko się tym wzburzył. Jak widać jest wiele osób, wiele rodzin, które miały wspaniałe życie a jednak nie dane im było tego kontynuować, a tymczasem takie śmieci jak ojciec Daisuke nadal żył i miał się dobrze.

  Ukryty tekst
Koniec jednak tego wylegiwania się, trzeba było ruszyć dalej.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Daishi”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości