Sklep z biżuterią "Błysk"

Shinji

Re: Sklep z biżuterią "Błysk"

Post autor: Shinji »

Wyjście na świeże powietrze bardzo dobrze zrobiło Shinjiemu. Wreszcie miał chwilę na złapanie świeżego oddechu, który pozwolił oczyścić umysł poprzez bardzo przyjemne uczucie, które rozpłynęło się po całym organizmie niczym krople deszczu po listkach podczas porannego deszczu. Nieco poetyckie określenie, ale doskonale oddawało stan w którym teraz trwał młody Uchiha. Niewzruszony niczym skała, a jednak przeżywający wewnętrzne oczyszczenie, brnący przed siebie niczym taran, którego nic nie mogło zatrzymać. Zdecydowanie za długo zabawił w karczmie i teraz tego żałował. Pozostawił jednak za sobą spotkanie z kobietą shinobi. Kto wie może kiedyś na nią trafi. Trzeba jej było przyznać, że potrafiła o siebie zadbać i potraktował to wszystko jako doświadczenie życiowe jak łatwo można zostać okradzionym a potem ośmieszonym na szczęście nie publicznie. Mimo, że sporo nad tym myślał to nie przejmował się tym aż nadto. Ot zwykłe rozmyślanie o czymś co go spotkało niedawno i przykuło uwagę. Dzięki temu czas mijał niesamowicie szybko i zanim zdołał się obejrzeć znajdował się już we właściwej prowincji. Tam wszedł od razu do osady, gdy tylko do niej dotarł. Na szczęście nie napotkał żadnych trudności po drodze więc nie było żadnych problemów i dobrze bo głęboko pogrążony w swoich myślach musiałby się z nich wyrwać. Jeśli chodzi o kwestię rozrywkową to miał jej już ostatnio za dużo. Miał po prostu nadzieję, że nie napotka więcej problemów. Wykona swoją misję i wróci bezpiecznie do osady, gdzie czekać będą go dalsze instrukcje od Kruków. Przez tak długi okres czasu pióro powinno się już dać radę skontaktować z liderem chociaż wiadomo jak to jest. Zajęty człowiek zapewne ciężko osiągalny, no ale pewności co tej persony nie można było mieć w najmniejszym stopniu. Nawet jeśli chodzi o czas. W rzeczywistości mogła tworzyć wokół siebie jedynie otoczkę, która mijała się stosunkowo mocno z tym co było w rzeczywistości.
Po wkroczeniu do osady oczom ukazał się codzienny widok. Pijani ludzie szlajali się po ulicach co także i w Sogen było niestety standardem. Nie było chyba nawet sensu z tym walczyć. Taka już była natura człowiek lubił ostro przebalować a uwydatniało się to zwłaszcza w warstwach, które nie miały innych zajęć poza nudną pracą. W jaki sposób? Po prostu zapijali smutki niemal non stop, a potem stawali się alkoholikami i nie mogli przestać. Skądś to znał. Mimo wszystko nie zwracał na nich większej uwagi. Wewnętrznie może i nimi gardził, ale unikanie zwracania na siebie uwagi było mocnym priorytetem. Czego szukał? Próbował wyłonić wzrokiem jakąkolwiek osobę, która byłaby w stanie mu pomóc podczas poszukiwać. Co jak co, ale opustoszałe ulice przechowywało w sobie bardzo małą rzeszę osób, która była w jakikolwiek sposób udzielić mu wartościowych informacji. Mimo to nie poddawał się i w końcu udało mu się takową osobę wyłonić. Poszukiwania mają to do siebie, że nawet po ogromnej ilości zmarnowanego czasu przyniosą chociaż wymierne korzyści. Tutaj było tak samo. Udało się odnaleźć osobę, która stała na nogach i nie przechylała się na boki. Dodatkowo nie było czuć od niej alkoholu więc albo dopiero zaczynała imprezowanie albo nie brała udziału w tej całej maskaradzie. Nie miało to znaczenia, była właśnie tym czego szukał czyli deską ratunku w miejscu przecież przez niego nieznanym, a list dostarczyć jakoś musiał.
- Przepraszam, nie jestem stąd. Czy byłby pan/pani tak miła i mogła mi wskazać właściwą drogę?
Starał się obdarzyć ową osobę jak najbardziej ciepłym tonem. Także podczas samego podchodzenia zadbał, żeby stało się to od frontu, a nie tyłu. W takim wypadku wśród ogromnej rzeszy ludzi szlajających się po ulicach, często niebezpiecznych mógłby zostać mylnie odebrany i nawet oberwać po mordzie czy dostać soczystego kopniaka w jaja oskarżony czy to o próbę gwałtu, atak na daną osobę, a może kradzież? Wszystko jedno. Takowa sytuacja nie mogła się wydarzyć tym razem, uważał na każdy szczegół pamiętając o przygodzie podczas pobytu w karczmie kiedy to ukradziono mu list. Nie mógł sobie więcej pozwolić na tego typu błędy.

Uzyskał informacje na temat miejsca w które miał się udać. Jeśli nie od tej to innej osoby, którą zaczepił. Schemat działania był bardzo podobny. Podejść od frontu tak by dać czas na zauważenie siebie oraz jak największa uprzejmość. Gdy wszystko stało się jasne udał się wreszcie w miejsce przeznaczenia do którego dostarczony miał zostać list. Zależnie od tego czy sklep był otwarty czy też zamknięty odczekał odpowiednią ilość czasu. W przypadku owego czekania pokrążył sobie dookoła tak by rozruszać organizm. Bez znaczenia czy zajęło mu to chwilę czy udało się dostać niemal natychmiast wreszcie to zrobił. Wparował do środka niczym normalna osoba próbująca dokonać zakupu. Bez żadnych dziwnych ruchów, pełne, naturalnie zachowanie.
- Dzień dobry, właściwie to miałem tu dostarczyć wiadomość. Poznajecie może pieczęć?
Z torby wyjął list i pokazał zaklejoną woskiem wiadomość. Jak to bywało przy tego typu przesyłkach były one sygnowane czymś w rodzaju herbu co pozwalało łatwo rozpoznać pochodzenie. Oczywiście zdarzały się fałszerstwa, ale zaawansowana obróbka metalu czy kamieni szlachetnych dopiero raczkowała przez co taka próba była naprawdę trudna do osiągnięcia. Zresztą trzeba było także znać wygląd rzeczy, którą chcieliśmy fałszować, a co by nie mówić o Krukach jako organizacji, a pewnie sporo by się tego znaleźli to jedno trzeba im było przyznać. Strzegli swoich tajemnic i robili to przy tym naprawdę dobrze więc na zaistnienie takowej próby była naprawdę nikła szansa.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Sklep z biżuterią "Błysk"

Post autor: Hikari »

Jeżeli wracasz to z/t -> http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=9 ... 120#p47003
Jak się pytasz to to rób, ale czas i mała ilość postów goni.
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Shunko

Re: Sklep z biżuterią "Błysk"

Post autor: Shunko »

No dobra, czyli wszystkie drogi prowadziły prosto do jubilera. Miejsca, w którym teoretycznie nieznajomy rozpoczął swoje podchody. Mogło się tylko wydawać, ale byłam pełna wątpliwości czy sprzedawca pamięta wszystkich osobników, którzy kupują u niego błyskotki. Niestety nie miałam innego pomysłu i musiałam zawitać do tego przybytku rozkoszy przeciętnej zjadaczki chleba. Na wejściu grzecznie przywitałam się i odruchowo rozejrzałam się po pomieszczeniu. Co jak co, nigdy nie nosiłam biżuterii. ale musiałabym być ślepa, żeby nie docenić kunsztu większości przedmiotów w gablotkach. Nie tylko ładnie wyglądały, co kosztowały dużo za dużo. Niemniej jednak zbliżyłam się do lady, kładąc na niej pudełko.
- Chciałam spytać, czy nie wie pan, kto kupił tutaj ten naszyjnik? - zadając pytanie zabrałam się za otwieranie paczuszki, aby wyciągnąć z niej przysłaną błyskotkę, by następnie pokazać ją pierwotnemu właścicielowi.
0 x
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Sklep z biżuterią "Błysk"

Post autor: Ame »

0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Shunko

Re: Sklep z biżuterią "Błysk"

Post autor: Shunko »

Od samego wejścia czułam na sobie wzrok sprzedawcy. Wystarczyło, że uniosłam wzrok na jego twarz. Tam zaś malowała się nie tyle niechęć, ile niepocieszenie. Mogłam się domyślić. Nie wyglądałam na zbytnio zamożną, więc nie zbije na mnie zbytniego majątku. To samo w sobie nie było takie złe dla niego. Przecież i tak zapewne coś bym kupiła. Dzięki temu jego mała fortuna by się powiększyła. A tu psikus. Dla sprzedawcy byłam zapewne najgorszym typem klienta. Klientem, który przychodzi ze zwrotem. Na szczęście chłopak od łańcuszka pracował w tym sklepie, więc nie było potrzeby biegania za nim po całej wiosce. Tylko żeby nie okazało się, że go ukradł.
Chłopak uradował się na mój widok. Nie wiedziałam co mam do końca o tym myśleć. Na pewno było trzeba trochę ostudzić jego zamiary. Tylko jak to zrobić, by nie powiedzieć mu tego najdosadniej, jak się tylko dało. Zdawałam sobie sprawę, że mogłabym się tym nie przejmować, ale skoro postanowił zadać sobie tyle trudu, by mnie tu ściągnąć, to mogłabym zachować się taktownie.
- Przykro mi, nie jestem zainteresowana. Zwracam również coś, co należy do ciebie - odpowiedziałam najpewniejszym głosem, jaki z siebie wydałam, podając mu w tym samym momencie, paczkę z łańcuszkiem. Nie dało się ukryć, nie lubiłam takich niespodzianek.
0 x
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Sklep z biżuterią "Błysk"

Post autor: Ame »

Ende. Nagroda - ph zależne od wyceny, mam nadzieje, że dużo. Pieniądze - jeżeli sprzedasz łańcuszek - 250 Ryo. Możesz go zachować i sprzedać później ale z uwagi na naturę misji jego wartość nie przekroczy powyższej.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Shunko

Re: Sklep z biżuterią "Błysk"

Post autor: Shunko »

No i sprawa dla detektywa została całkowicie wyjaśniona. Wszystko się jakoś ułożyło w logiczną całość. Przez dosłownie chwilę nawet mi było szkoda tego chłopaka. Po dłuższym przemyśleniu wyszłam z założenia, że zamiast silić się na kombinowanie z prezentem, mógł podejść i zagadać. Dzięki temu uniknęliby niepotrzebnego niedopowiedzenia. To nie to, że byłam wyprana z emocji i nie szukałam mężczyzny swojego życia. Wręcz przeciwnie, jednak to przyjdzie z czasem.
- Nie noszę takich rzeczy, więc nie mogę go zachować - odpowiedziałam sprzedawcy, wyciągając ku niemu dłoń ze złotym łańcuszkiem. Niemniej jednak zbliżyłam się z uśmiechem na ustach do chłopaka i złapałam go delikatnie oburącz za jego prawą dłoń.
- Przyjdzie czas, że znajdziesz sobie kogoś. Nie kombinuj wtedy tylko od razu z nią pogadaj - pouczyłam go, puszczając dłoń i ujadając do wyjścia. Nie wiem za kogo się uważałam, w sprawach związków, jeśli sama z nikim nigdy nie byłam, ale chyba lepsze takie pocieszenie chłopaka niż żadne?

[z/t - http://shinobiwar.pl/viewtopic.p ... 48#p123648 ]
0 x
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Sklep z biżuterią "Błysk"

Post autor: Uzumaki Hibana »

0 x
Awatar użytkownika
Hirohashi
Gracz nieobecny
Posty: 30
Rejestracja: 1 cze 2020, o 13:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Sklep z biżuterią "Błysk"

Post autor: Hirohashi »

Hirohashi wziął ze sobą posłańca, dla towarzystwa i wiarygodności o nim nie zapomniał.
Wyjaśnił mu po drodze jaki ma plan i sam jeszcze łączył w głowie ostatnie elementy. Wciąż zastanawiał się po co mu te karpie, chciał zaszkodzić społeczeństwu, czy po prostu przemówiła przez niego chciwość...

Gdy dotarł do sklepu i zobaczył beczkę - Karpie - Pomyślał.

Hiro stał z dala, cofnął się nawet gdy to zobaczył, tak by szczególnie nie zwracać na siebie uwagi. Jeśli było to wymagane to nawet polecił chłopcu żeby wyglądał jak typowy klient i odciągał od niego uwagę.

Hirohashi ułożył dłonie do niepełnej pieczęci tygrysa i skoncentrował się przez chwilę. Po paru sekundach koncentracji, pojawiły się widoczne dla jego klanu żyły wokół oczodołów a sam patrzył już przy pomocy dziedzictwa swego klanu. Białe oczy Hirohashiego skierowane były właśnie na beczkę, by spenetrować jej ściany i zobaczyć co jest w środku. Następnie zaczął oglądać otoczenie.

Czy wokół domu kręci się ktoś podejrzany, czy ktoś lub coś budzącego jego niepokój bądź zainteresowanie znajduje się w środku domu jubilera, tym się teraz interesował
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Sklep z biżuterią "Błysk"

Post autor: Uzumaki Hibana »

0 x
Awatar użytkownika
Hirohashi
Gracz nieobecny
Posty: 30
Rejestracja: 1 cze 2020, o 13:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Sklep z biżuterią "Błysk"

Post autor: Hirohashi »

Hirohashi uważnie skanował otoczenie przy pomocy swoich oczu. Gdy tylko spostrzegł karpie zatrzymał na nich wzrok i zmarszczył brwi. Wiedział że znalazł to czego szukał, ale coś mu nie dawało spokoju. - Czemu - Myślał.

Ciekawość wygrała. Straż nie przyszła, Hiro nie wiedział czy mógł ufać bezdomnemu, nie do końca było to jego planem skoro sam mógł to już rozwiązać, jednak postanowił zaczekać. Hyūga stanął z boku sklepu, tak by nie budził podejrzeń i mógł go obserwować uważnie, w tym celu szukał jakiegoś miejsca gdzie nie będzie go widać, jeśli to możliwe, wspiąłby sięgdzieś na drzewo i tam zaczaił.

- Jeśli chce je sprzedać, a tym bardziej wyjął je na ladę, to znaczy że lada moment ktoś może po nie przyjść. Jeśli uda się złapać osobę która chce je kupić, może to ona była zleceniodawcą od początku. Jeśli straż nie dotrze tutaj zanim zrobi to osoba która je chce, będę musiał interweniować. Z drugiej strony, jeśli straż dotrze tu przed, zatrzymam ich zanim spalą ten plan i poczekamy razem. Jeśli z kolei chce te karpie dla siebie i nikt po nie nie przyjdzie, odbierzemy je sami. - Młody Hyūga obserwował spokojnie dom Jubilera wyczekując na rozwój wydarzeń.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Sklep z biżuterią "Błysk"

Post autor: Uzumaki Hibana »

0 x
Awatar użytkownika
Hirohashi
Gracz nieobecny
Posty: 30
Rejestracja: 1 cze 2020, o 13:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Sklep z biżuterią "Błysk"

Post autor: Hirohashi »

Hirohashi przyjrzał się wchodzącej postaci. Oglądał ją bardzo dokładnie. Tak dokładnie, że gdy chłopak uciekł ze sklepu, Hiro nie przejął się tym za bardzo, odprowadził go tylko wzrokiem na ile pozwalała mu percepcja przy skupianiu się na celu w środku.
- Wszystko jasne...ciekawe tylko kto to - Myślał Hiro.

Gdy tylko zauważył że zbliża się strażnik w towarzystwie znanego starca, podszedł do niego i dezaktywował Dōjutsu. Żyły wokoło oczu schowały się pod skórę, można było usłyszeć nawet jak się przemieszczają pod skórą.

Oczy młodego Shinobi stały się na powrót mniej przerażające - Na tyle na ile to u niego możliwe.

- W środku jest jubiler który wykorzystał sytuacje tego bezdomnego, do wzbogacenia się na naszej społeczności. Zaplanował kradzież karpi, następnie chciał je komuś sprzedać. Drugi podejrzany jest w środku więc mam dla ciebie dwie pieczeni na jednym ogniu.

Po tych słowach, młody Hyūga czekał na reakcje strażnika. Widać po nim było, że czuł że jego rola tutaj została zakończona. Jedyne co miał teraz zrobić, to albo oddać nagrodę za odkrycie tego przestępstwa bezdomnemu, o ile takowa była, albo oddać mu jego mieszek złota i odejść w swoją stronę.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Sklep z biżuterią "Błysk"

Post autor: Uzumaki Hibana »

0 x
Awatar użytkownika
Hirohashi
Gracz nieobecny
Posty: 30
Rejestracja: 1 cze 2020, o 13:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Sklep z biżuterią "Błysk"

Post autor: Hirohashi »

Gdy strażnik wyprowadzał jubilera i zleceniodawczynię, Hirohashi przyjrzał im się i zapamiętał dobrze co widział. Gdy bezdomny spojrzał na Hiro porozumiewawczo, ten po krótkiej chwili przytaknął jakby potwierdzał tą wersję wydarzeń.

W momencie gdy strażnik odprowadzał już przestępców, Hiro odprowadził ich tylko wzrokiem, po czym zerknął na bezdomnego i rzucił mu mieszek.

- Trzymaj, tak jak się umawialiśmy. Wykorzystaj to dobrze.

Gdy chłopak zajrzał do karpi i stwierdził że słabo wyglądają, Hiro także zerknął z ciekawości, ale zauważył że nic im nie jest. Prawdopodobnie brakuje im wolności i ich sadzawki - Pomyślał.

Hiro przytaknął ponownie gdy chłopak powiedział że niebawem wróci. Przez ten czas, medytował oparty o ścianę sklepu. Stał oparty wygodnie plecami, z jedną nogą ułożoną podeszwą na ścianie i trwał tak, póki chłopak nie przyszedł.

Hyūga odebrał mieszek ale nie sprawdzał zawartości, schował go do torby i podziękował młodemu - Pilnuj ich. - Dodał na koniec odrywając się od ściany i odchodząc w swoją stronę.

- Chyba pora zapytać co z moją misją, najwidoczniej o mnie zapomnieli - Myślał odchodząc. Zerknął jeszcze w niebo, co sprawiło że zaczął się trochę ociągać. Spowolnił krok i cieszył się dniem, zanim poszedł szukać kolejnego zlecenia.
"z/t"
0 x
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Shiroi-iwa (Osada Rodu Hyūga)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości