Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 618
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Post autor: Numa »

0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Hyūga Hiroshi

Re: Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Post autor: Hyūga Hiroshi »

Niestety plan Hiroshiego nie do końca wypalił. Trochę źle ocenił sytuację i niepotrzebnie sięgnął po kunai, gdyż przy próbie wyrzucenia go w udo swojego przeciwnika znów oberwał w głowę. Widocznie wpływ ostatniego ciosu był zbyt duży i nawet byakugan nie pomógł w uniknięciu nadchodzącego ciosu, co wytrąciło mu broń z ręki, przez co ta nie dosięgła swojego celu. Zaraz po tym nadchodził kolejny atak, który akurat udało mu się uniknąć, jednak już kolejny ponownie uderzył go w głowę, co już nieźle nim wstrząsnęło.
- Argh! - wydał z siebie odgłos bólu.
Wezbrała w nim złość - zwykli ludzie, zwykli bandyci potrafili mu zadać już tyle ciosów. Co gdyby to byli shinobi? Już dawno leżał by martwy? Postanowił nie dawać za wygraną. Z pomocą swoich oczu szybko się odwrócił i za pomocą jednego celnego ciosu udało mu się odrzucić trochę w tył atakującego go przeciwnika, co z pewnością da mu chwilę czasu na poradzenie sobie z kolejnym. Nim jednak zdążył wyprowadzić kolejny cios poczuł silny ból w plecach, który dodatkowo wyprowadził go z równowagi. Zdezorientowany poleciał w przód, jednak nim całkiem upadł na brzuch zdążył się podeprzeć rękami. Skutki otrzymanych ciosów stawały się coraz to lepiej odczuwalne, szum jeszcze bardziej dawał mu się we znaki, a w dodatku obraz zaczynał mu się lekko rozmazywać i dwoić. W tej sytuacji nie mógł dłużej ryzykować otrzymania kolejnego ciosu, bo mogło by się to dla niego źle skończyć. Postarał się szybko wstać wspomagając się rękami i ruszyć przed siebie jednocześnie uważając na przeciwnika za nim, aby w razie czego móc zrobić unik. W ten sposób chciał kupić sobie trochę czasu i dojść do siebie. Chciał się oddalić na chociaż dziesięć metrów od swojego przeciwnika, jednocześnie dobywając kunai, którym zamierzał się bronić i blokować ewentualne ciosy, których nie uda mu się uniknąć. Kolejne ataki zamierzał wyprowadzać dopiero, jak jego wzrok na to pozwoli. W razie czego stara się wskoczyć na jeden z dachów, w nadziei że nie będą mogli go tam dosięgnąć, a skąd będzie mu łatwiej robić uniki przed ewentualnymi broniami miotanymi. Nie zamierzał im jednak odpuszczać, złość dopiero w nim wzbierała.
0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 618
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Post autor: Numa »

0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Hyūga Hiroshi

Re: Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Post autor: Hyūga Hiroshi »

Tym razem wszystko się udało tak jak Hiroshi zaplanował. Jego szybkość znacząco przeważała nad przeciwnikami, a raczej tym jednym, który trzymał się jeszcze na nogach. Widocznie nie oczekiwał takiego obrotu sprawy i zamiast rzucić się w pogoń za młodym Hyuga sam zaczął uciekać.
Brązowowłosy natomiast oddalając się od zagrożenia trafił z powrotem w pobliże gospody, z której został podstępnie wyciągnięty prosto w zasadzkę. Jeszcze lekko oszołomiony i z kunaiem w ręku starał się wrócić do siebie i spokojnie łapał oddech starając się go ustabilizować i wyrównać. Byakugan nastawiony jeszcze na widzenie dookoła zaobserwował sylwetkę spotkanej wcześniej postaci, która właśnie wychodziła z gospody. To była ta sama zamaskowana kobieta, która wcześniej dosiadła się do niego bez jakiejkolwiek zapowiedzi. Widocznie jej koledze nie udało się jej przekonać do zaprzestania picia, bo trzymała dalej w rękach butelkę sake. Hiroshiemu udało się jednak zaobserwować coś jeszcze - spod materiału zakrywającego jej usta wyłonił się kawałek skóry. Wyglądała na dość mocno poparzoną w przeszłości - coś niedobrego musiało jej się przytrafić. Zdziwiła się widząc chłopaka w tym stanie, który właśnie zaczął się zastanawiać co powinien zrobić.
- Poprosić ją o pomoc? - zapytał siebie w myślach. Jednak czy nie była by to oznaka słabości? W dodatku chwilę wcześniej odrzucił propozycje wspólnego picia. Wyłączył jednak byakugana, by go nie zdradzać.
- Potknąłem się.- odpowiedział jej Hiroshi nie odwracając się i wzdychnął.
-Łamaga ze mnie, w dodatku nic nie piłem. - lekko się uśmiechnął tym razem w jej stronę.
W końcu co jeśli oni ze sobą współpracują? Może tamci bandyci zostali wynajęci przez łasą na oczy Hyuga zamaskowaną kobietę i jej kolegę? I ta teraz wyszła by sprawdzić jak sobie poradzili?
- Nie. - Nie mógł jej zaufać.
Jednak jego przeciwnicy nadal uciekali, a on nie mógł dać im za wygraną.
- Uciekam, trzymaj się!- i ruszył ponownie w stronę uliczki, jednak tym razem od razu wskoczył na dach i stamtąd postanowił po cichu śledzić swoich prześladowców. Aktywował ponownie byakugana, by nie musieć się wychylać i nadal móc obserwować przeciwników. Ukrywał się dopóki jego wzrok nie wróci do normalności i szum trochę ucichnie. Dopiero po tym ostrożnie podchodzi blisko nich (nadal na dachu), rzuca w środek bombę dymną i trzymanego w drugiej ręce kunaia rzuca pod kolano przeciwnika stojącego z tyłu, a następnie zeskakuje tak by móc od razu wyprowadzić kolejny cios w splot słoneczny przeciwnika przed nim, a gdy rozprawi się z tym robi to samo z kolejnym ewentualnie poprawiając im za pomocą ataków ze swojego stylu. Nadal jednak uważa i w razie czego stara się zrobić unik bądź szybko dobyć kunai z kabury i go nim zablokować.
Ranga D - Pierwszy stopień rozwoju Byakugana. Użytkownik od teraz jest w stanie aktywować swe Dōjutsu, co objawia się pojawieniem się delikatnych rys na tęczówkach oraz uwydatnieniem się żył wokół oczu. Dzięki tej umiejętności shinobi zyskuje wszystkie bonusy Białych Oczu, a co z tym idzie - dostaje on możliwość opanowania pierwszych technik swego klanu. Nie jest to na razie zbyt wiele, ale nawet teraz odpowiednio użyte mogą wpłynąć na wynik walki.
Zasięg
Koszt Chakry E: 8% | D: 6% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: niezauważalne (1/2 podtrzymanie)
Bonus
+10 percepcji przy aktywowanym Byakuganie
Nazwa
Jūken
Zasięg
Bezpośredni
Specjalizacja
Ataki w organy wewnętrzne i system chakry - tenketsu
Koszt
Brak (styl walki)
Opis Podstawa dla każdego posiadacza białych oczu, Juken, czyli styl walki z którego słynie klan Hyūga. Jest on wyjątkowo specyficzny i tylko ci, którzy posiadają Byakugana i są niezwykle zręczni, są w stanie go opanować. Dlaczego? Styl ten polega na atakowaniu nie ciała, a organów wewnętrznych i układu chakry w seriach precyzyjnych uderzeń wymierzonych w tenketsu wroga za pomocą własnej chakry (minimalne ilości). Nawet niewielkie uderzenia mogą zadać silny ból i dość brutalnie uszkodzić przeciwnika, zaburzając przy tym jego przepływ chakry poprzez zamykanie, lub otwieranie tenketsu (koszta używanych technik przez ofiarę mogą rosnąć/maleć, zależnie od celu Hyūgi i ilości otrzymanych ciosów).
Dodatkowe <span style="display: block; margin: 0; padding: 0; text-align: justify;">Użytkownik Byakugana posiada ten styl od urodzenia, nie może wybrać innego na początek! Drugi i trzeci styl może opanować według regulaminu.
Styl pozwala na nauczenie się technik jakie są zawarte w temacie o taijutsu uniwersalnych, ale przy nich nie wchodzą obrażenia od KC Hyuugi z racji Jūken'a.
MG/Sędzia sam ocenia obrażenia płynące z tego styu, biorąc pod uwagę ilość i celność ciosów, KC Hyuugi, oraz wytrzymałości przeciwnika i wszelkich innych czynników.</span>
Nazwa
Shōtei
Pieczęci
Brak
Zasięg
Bezpośredni
Koszt
Minimalny
Dodatkowe Na czas używania techniki dostajemy +10 do szybkości
Opis Prosta technika stylu Jūken, polegająca na zadaniu jednego, szybkiego uderzenia wymierzonego w splot słoneczny, które w połączeniu z Byakuganem i precyzją mogą zadać dość duży ból przeciwnikowi. Dodatkowo jest wysoce prawdopodobne, że osoba potraktowana takim uderzeniem będzie przez chwilę i nie zdolna do zareagowania (paraliż) w jakikolwiek sposób na następne ataki.
0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 618
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Post autor: Numa »

0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Hyūga Hiroshi

Re: Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Post autor: Hyūga Hiroshi »

Kobieta w masce nie skomentowała nic z tego co starał się wytłumaczyć Hiroshi, a zamiast tego dokończyła całą pozostałą butelkę sake i wyrzuciła pustą już do kosza. W tym czasie młody chłopak ruszył już za swoimi przeciwnikami, jednak ta postanowiła popędzić za nim. Białooki dostrzegł tą zamaskowaną postać, która za nim podążała i trochę się zdziwił. Nie wiedział, czy powinien się zatrzymać czy raczej kontynuować swój pościg. W końcu jakie ona może mieć zamiary? Może właśnie powinien to sprawdzić? Postanowił więc nie przejmować się kobietą i kontynuować pościg za bandytami, których dość szybko udało mu się dogonić.
Kiedy młody Hyuga potraktował swoich wrogów bombą dymną byli już całkowicie na przegranej pozycji. Pozbawieni głównego narządu zmysłu jakim był wzrok nie mieli szans z byakuganem mieszkańca Shiroi-iwy. Mimo, że jego kunai nie trafił w zamierzone miejsce, to celny cios bez trudu powalił jednego z przeciwników. Wtedy też drugi zakrzyknął, że się poddają! Niesamowite! Jeszcze chcieli, by ich oszczędzić i zaproponowali mu za to pieniądze.
- Zostawić? Nieee... - pomyślał chłopak, który jeszcze przed chwilą dostał od nich gruby łomot po głowie, a teraz miał im po prostu odpuścić? A gdyby nie był shinobi, albo był mniej wytrzymały, zwinny czy też broń miała jakieś ostre końce i zakończyło by się to dla niego tragedią?
Hiroshi zmarszczył ze złości brwi i nie czekając chwili, by nie tracić czasu jak i nie pozwalając na rozwianie dymu od razu wyprowadził cios w splot słoneczny stojącego przeciwnika, by i tego pozbawić przytomności. Gdyby to było mało wspomaga się dalej jukenem i zadaje im jeszcze parę ciosów, tak by Ci nie byli zdolni do dalszej walki, a w razie czego stara się zrobić unik bądź odskoczyć.
Wtedy też mógł usłyszeć jak kobieta, która go śledziła klaszcze i mówi mu brawo w swoim dość pijanym tonie. Nie wiedział co o tym sądzić, jednak wolał zachować czujność. Musiał ponownie wyłączyć byakugana. Skoro ona go nie ma, to nie powinna zobaczyć jego oczu przez dym.
- Śledziłaś mnie? - zapytał kobietę i podszedł do jednego z bandziorów, by go przeszukać. Skoro proponował mu pieniądze to zapewne jakieś przy sobie dalej ma, a następnie zamierzał znaleźć swojego kunaia. W dodatku musiał jeszcze poszukać kupca, który wciągnął go w pułapkę i zawołać strażników, by zajęli się tymi tutaj.
0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 618
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Post autor: Numa »

0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Hyūga Hiroshi

Re: Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Post autor: Hyūga Hiroshi »

Tym razem jednak Hiroshiemu los sprzyjał - kolejny przeciwnik leżał nieprzytomny pod ścianą, choć teraz nie musiał się specjalnie wysilać. Jeden celny cios pozwolił rozbroić już i tak poddanego przeciwnika. Młody Hyuga przeszukał dwóch bandytów i odebrał im broń w czasie kiedy dym powoli się rozwiewał, aż w końcu po bombce dymnej nie było już śladu, może z wyjątkiem jego papierowych szczątków. Postanowił jeszcze podnieść wyrzucony wcześniej kunai, by nie tracić na darmo ekwipunku. Wszystko wskazywało na to, że zagrożenie minęło, bo pijana dziewczyna, która teraz siedziała na dachu raczej nie powinna go zaatakować.
- Mhm. Widzę, widzę... - odpowiedział jej chłopak, który raczej nie wiedział o co jej może chodzić. Pewien był, że teraz musi znaleźć jakiegoś strażnika, więc wskoczył na dach i rozejrzał się za jakimś patrolem, by zgłosić to zdarzenie i wpakować bandytów do więzienia. Był jednak cały czas uważny w stosunku do niej, nadal nie znał jej faktycznych zamiarów.
- A tak właściwie, to jak Ci na imię? - zapytał zamaskowaną kobietę obserwując otoczenie. W zasadzie nic o niej nie wiedział, a skoro już za nim chodzi to niech chociaż coś o sobie powie. Najbardziej jednak intrygowała go maska, którą nosiła na sobie. Zakrywała twarz z powodu oparzenia, czy raczej nie chciała ujawniać swojej twarzy?
- I w sumie to po co Ci ta maska? - dodał, kiedy już dziewczyna się przedstawiła. Była pijana, więc miał nadzieję, że mu odpowie, w końcu pijani zazwyczaj mówią prawdę.
Kiedy w końcu wypatrzył jakiegoś strażnika, upewnił się, że bandyci nie uciekną i zawołał go, po czym zabrał na miejsce zdarzenia i opowiedział o całej sytuacji, wspominając przy tym o tamtym kupcu i opisując jego wygląd, którego miał nadzieję jeszcze złapać. Kiedy wszystko zostanie załatwione ruszy w kierunku, w którym chłop uciekł. Przy okazji zabierze po drodze kunai, którego wyrzucił wcześniej. Zastanawiał się też, czy zamaskowana kobieta Pani pójdzie za nim.
Zużyta do tej pory czakra: 18%; 102 - 18 = 84% pozostało
0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 618
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Post autor: Numa »

0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Hyūga Hiroshi

Re: Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Post autor: Hyūga Hiroshi »

- Hiroshi, miło mi. - odpowiedział dziewczynie, której ilość alkoholu nadal szumiała w głowie, choć swoje imię wypowiedziała dość wyraźniej.
Drugie pytanie może nie było zbyt na miejscu, jednak Brązowowłosy nie zamierzał nikogo urazić, a raczej liczył na szczere pijańskie odpowiedzi. Nie pomyślał, że to pytanie może wywołać jakieś szczególne emocje, a nietaktowność będzie mogła zostać pominięta ze względu na stan umysłu Kotori.
Niestety, nie udało mu się uzyskać satysfakcjonującej odpowiedzi, za to spostrzegł, że dziewczyna nadal dziwnie trzyma się za swoją maskę. Dopiero po chwili zrozumiał, że ona płacze! W momencie zrobiło mu się głupio, że nie pomyślał wcześniej. Pewnie to przez te poparzenia, jak to kobieta wstydziła się swojego wyglądu. Aż miał ochotę strzelić sobie w łeb solidnego facepalma ze względu na swoją głupotę. Choć z drugiej strony nie lubił, jak ktoś ukrywa swoją tożsamość - w tym wypadku swój wygląd.
- Heej, przepraszam, nie chciałem Cię urazić. - zbliżył się nieznacznie do kobiety obserwując jej reakcję. Powiedział to spokojnie, można było jednak wyczuć, że mówi prawdę i jest mu głupio.
- Po prostu nie mam zaufania do osób, które chowają swoją twarz za kawałkiem gliny... Jednak rozumiem, że Twój cel noszenia tej maski jest nieco inny, niż raczej tych chcących celowo ukryć swoją tożsamość, prawda? - wyjaśnił jej skąd to pytanie.
- Wiesz, jeśli Twoja propozycja jest dalej aktualna i jeśli chcesz, to możemy o tym porozmawiać... Tylko proszę nie płacz! - powiedział, przypominając sobie o propozycji kobiety, kiedy postawiła przy nim sake w karczmie. Miał nadzieję jakoś ją udobruchać - nie lubił jak kobieta płacze, w dodatku przez niego.
Cały czas miał jednak na oku bandytów i dalej szukał jakiegoś strażnika. Nic jednak nie mógł dostrzec.
- Tylko chwilka, muszę jednak zająć się tymi tu. - wskazał na nieprzytomnych i zaczął wołać, w nadziei, że tym razem jakiś stróż prawa go chociaż usłyszy.
0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 618
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Post autor: Numa »

0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Hyūga Hiroshi

Re: Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Post autor: Hyūga Hiroshi »

Hiroshi przyjrzał się dziewczynie, która bez jakiejkolwiek odpowiedzi ruszyła przed siebie, jednocześnie potykając się o szczyt dachu, przez co prawie wywinęła orła. Widocznie się obraziła, a chłopak nie starał się już więcej drążyć temu - odpuścił i dał jej się uspokoić i przede wszystkim wytrzeźwieć.
W tym czasie obok niego pojawił się strażnik, który najpierw miał zamiar opierzyć młodego Hyuge za bicie cywilów. Cywilów? Chyba zwykłych bandytów! W końcu to oni zaczęli go okładać, on się tylko tak naprawdę ratował, a następnie chciał złapać opryszków i sprowadzić ich do więzienia, a jeszcze miał za to zbierać opieprz?
W każdym razie wszystko wyszło jednak na dobre i Hiroshi otrzymał nagrodę za złapanych listem gończych bandytów, a następnie nagle zniknął wraz z nieprzytomnymi mężczyznami.
Zerknął tylko w kierunku uciekającej kobiety, która była już daleko. Nie zamierzał jej gonić, a wręcz przeciwnie - wrócić do domu, trochę odpocząć i rozpocząć swój trening.
/zt
0 x
Senju Hyojin

Re: Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Post autor: Senju Hyojin »

Gospoda "pod Samotnym Wilkiem", psia mać nie było widocznie lepszego miejsca dla niej, które tak w pełni by oddawało jej charakter oraz sposób bycia niż ten przybytek. Wkroczyła w sowim jasnym kimonie do wnętrza omiatając od niechcenia wzrokiem szynkwas, barmana, kilka stolików. Przy jednym ktoś grał w kości, innym w karty, kolejnym samotny mężczyzna pogrążony w myślach kontemplował coś w ciszy popalając fajkę.
- Soju proszę - rzuciła niedbale w stronę właściciela przybytku, w którym zamierzała dłużej zabawić. - Toboki oraz miso, tylko jasne - dodała dla jasności i zajęła sobie stolik najdalej od reszty gości. Nie można było powiedzieć, że nie zwracała na siebie uwagi. Co taka piękna, młoda dziewczyna mogła tu robić? Interesy czy rozrywka? Po ubraniu można było wnioskować wiele. Nie była zwykłą chłopką, jej kimono nie liczyło kilku pokoleń, było schludne, wyprane i zadbane, a jej dłonie nie skalane pracą na roli. Wyciągnęła woreczek z kabury pod stołem, tak aby nikt tego nie spostrzegł, usypała, brązową ścieżkę, zrobiła zawiniątko a następnie zatknęła w szklanej rurce. Odpaliła i zaciągnęła się dymem dołączając to innego palacza na sali.
0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 618
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Post autor: Numa »

0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Senju Hyojin

Re: Gospoda pod Samotnym Wilkiem

Post autor: Senju Hyojin »

Siorbnęła wedle tradycji i manier zajadając jasnosłomkowy bulion, kiedy do drzwi gospody weszła nieznana zakapturzona postać, która chwiejnym krokiem poczłapała do jegomościa z fajką. "Aha, czyli robi się ciekawiej" Nocą zawsze tak było, wszystkie szumowiny i męty społeczeństwa stawały się aktywne niczym komary wyruszające na żer, aby zatopić swoją kłujkę w jakichś niewinnych ludziach. To miasto się mnie boi. Znam jego prawdziwe oblicze. Ulice to spływające krwią rynsztoki, kiedy ich odpływy się zatkają, wszystkie szumowiny utoną: cały brud ich rozpusty i zbrodni sięgnie im do pasa; każda dziwka i lord feudalny krzyknie ratuj; a ja szepnę: Nie. Przysłuchiwała się rozmowie jaka toczyła się między mężczyzną i kobietą. Nie wiedziała, co chce zrobić mężczyzna, nie bardzo ją to interesowało. Jej sławetna neutralność, cena jaką trzeba zapłacić utratą części ludzkich emocji. Rzadko stawała w obronie. Nie była samurajem w lśniącej, płytowej zbroi, która stawała w obronie biednych i uciśnionych. Każdy człowiek na tym padole łez był równo zły jak poprzedni. Każdy miał swoje czarne, mroczne oblicze. Może z wyjątkiem dzieci do pewnego okresu. One nie uznawały podziałów, różnic. Potrafiły patrzeć na wroga bez uprzedzeń. Odstawiła miso i podsunęła sobie pod nos główne danie śledząc od niechcenia ruchy i słowa dwojga.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Shiroi-iwa (Osada Rodu Hyūga)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość