Siedziba władzy

Ayame

Re: Siedziba władzy

Post autor: Ayame »

Okazało się, że Lider już słyszał o tych umiejętnościach, jednak były to tylko pogłoski, podparte relacjami tych, którzy uczestniczyli w eskapadzie na Murze. Co więcej, nie słyszał o olbrzymach, z którymi przyszło się zmierzyć samej Ayame, więc była to dodatkowa informacji. No i dowiedział się o słabych stronach tych umiejętności, a jeszcze na sam koniec, niczym wisienka na torcie, dostał jeńca, z którego będzie mógł wyciągnąć więcej informacji. To sprawiło, że Reiko wyraźnie się ożywił i rozpogodził. Kunoichi cieszyła się w duchu, że mogła mu przynieść tak ciekawe wieści.
- Co do drugiego napastnika, jest on z niejakiego Gangu Koguta, którego noszą jako tatuaż. - Wyjaśniła. - Samurajska szkoła Taka ściga tych łotrów po prowincjach. Towarzyszący mi Kakita Asagi natknął się na nich wcześniej w Daishi, a teraz ze mną w Kyuzo.
Tutaj zrobiła przerwę, żeby dać Liderowi do zrozumienia, że jakiś podejrzany Gang działa w Karmazynowych Szczytach i szkodzi mieszkańcom ich prowincji, czym także należało się zająć, jednak w tym przypadku mogli liczyć na wsparcie samurajów, którzy mieli z nimi osobiste porachunki. Wystarczyło tylko nawiązać dialog i dogadać się co do szczegółów i ewentualnego wsparcia, które w postaci tropiącego Hyūgi, mogło być nieocenione. Była przekonana, że samurajowie odwdzięczyliby się za pomoc, ponieważ jeszcze nigdy nie widziała bardziej honorowych ludzi, niż oni i Reiko zapewne doskonale o tym wiedział.
- Na pewno będą szukać kontaktu w tej sprawie, aby móc wspólnie ustalić, jak skutecznie pozbyć się tego problemu. - Powiedziała ze spokojem w głosie. - Asagi prosił, żebym uprzedziła Cię o tym.
Dzięki temu Reiko będzie miał już wstępny wgląd w sprawę i gdy któryś z samurajów będzie prosił o audiencję, będzie wiedział, z jaką sprawą przyjdzie. Zawsze mógł i tego drugiego jeńca wziąć na spytki i dowiedzieć się czegoś więcej o tym Gangu, co też może być pomocne zarówno dla ich klanu, jak i dla samurajów. Tak więc dostałam dwa ciekawe źródła informacji, które mógł już wykorzystać na swój własny sposób, zaś Ayame nie tylko zaplusowała, ale też dotrzymała obietnicy danej Asagiemu. Więcej niż wstawienie się u Reiko za samurajami ze szkoły Taka, nie była w stanie zrobić i już sam Lider zdecyduje, jak ustosunkować się do tej sprawy. Wiedziała jednak, że był on otwarty na dialogi, więc nie powinno być problemów. Teraz pozostało już tylko czekać na to, co odpowie. Może zasłuży na pochwałę?
0 x
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3660
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: Siedziba władzy

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Ayame

Re: Siedziba władzy

Post autor: Ayame »

Kiedy Reiko zaczął się zastanawiać nad sensem tatuowania sobie różnych symboli, w zależności od grupy przestępczej, Ayame tylko przekrzywiła głowę na bok, słuchając jego przyjemnego dla ucha głosu. Każdy ton sprawiał, że przechodził ją przyjemny dreszcz i cieszyła się, że mogła w tym momencie tutaj być i z nim rozmawiać. Jeśli chodzi o samą sprawę tatuażu, to zapewne była to kwestia jedności. Niektórzy rodzili się z białymi oczami, a inni tatuowali sobie koguta. Wszystko sprowadzało się do przynależności do danej grupy, rodziny. Oni, jako klan, też byli niezwykle charakterystyczni i łatwo było ich zidentyfikować właśnie po białych oczach.
Wiadomość o tym, że samuraje będą szukać kontaktu z nim, została przyjęta i odpowiednio skomentowana, więc Ayame tym samym wypełniła prośbę Asagiego i tym samym wszystko zostało już powiedziane, a przynajmniej prawie wszystko, bo kunoichi najwyraźniej dręczyło coś jeszcze. Widząc jednak, jak Lider zaczyna chować dokumenty i porządkować biurko, najwyraźniej szykując się do opuszczenia gabinetu, zrezygnowała z tego, nie chcąc mu dłużej zawracać głowy. Był wyraźnie zmęczony i należał mu się odpoczynek. Słysząc jednak jego podziękowanie i widząc szczery uśmiech na jego twarzy, o mało nie rzuciła mu się w ramiona, szlochając głośno. Wszystko w środku niej rwało się do niego, jednak zdrowy rozsądek podpowiadał, że powinna trzymać się prosto. Spojrzała więc na Reiko z lekkim uśmiechem na twarzy i wyraźnym smutkiem w oczach, po czym ukłoniła się lekko, doceniając tym samym jego pochwałę.
- Nie, Reiko-sama. - Odpowiedziała na jego pytanie. - Na mnie też pora. To starcie wyczerpało mnie mocniej, niż bym tego chciała. Dobranoc.
Rzuciła ostatnie spojrzenie na jego przystojną twarz, po czym odwróciła się i opuściła jego gabinet, zamykając za sobą cicho drzwi. To była kolejna, zmarnowana szansa, ale nic na to nie mogła poradzić. Nie chciała być nachalna i w żaden sposób mu się narzucać, bo to zdecydowanie źle byłoby odebrane. Niestety, czas nieubłaganie gnał do przodu i szybko jej się kończył...
[zt]
0 x
Awatar użytkownika
Haruzen
Posty: 595
Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
Multikonta: Harikido

Re: Siedziba władzy

Post autor: Haruzen »

0 x
Awatar użytkownika
Akihiko Maji
Posty: 309
Rejestracja: 8 lut 2021, o 19:07
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: -blond włosy
-ciemnoszare oczy
-biała koszulka z krótkimi rękawami i spodnie w tym samym kolorze
Widoczny ekwipunek: -gurda na plecach
-kamizelka shinobi
-fuma shuriken
GG/Discord: Destro#0111
Multikonta: Jūgo Misaki

Re: Siedziba władzy

Post autor: Akihiko Maji »

Walka ostatecznie się zakończyła, a obaj przeciwnicy byli już chyba definitywnie martwi. Akihiko pozostało zatem tylko poczekać aż Haruzen również otrzyma pomoc medyczną, a następnie kontynuować podróż wraz ze swoimi towarzyszami. W tak zwanym międzyczasie, Maji dowiedział się także o klanie ich niedawnej oponentki oraz o nazwie reberu tegoż klanu. Informacja ta warta była zapamiętania, w końcu kto wie, kiedy znów spotka jakiegoś Terumi.
-Dziękujemy za pomoc. - odezwał się jeszcze do dyplomatki nim wznowili podróż. Dalsza droga do Shiro-Iwy obeszła się już bez dodatkowych nieprzyjemności. Akihiko mógł podziwiać przez pewien czas zabudowania rodzinnej wioski Tamaki Hyuga, aż dotarli do samej siedziby władz tejże wioski. Przywitał skinieniem głowy Tamakishiego, po czym w ciszy kontynuował przemieszczanie się wraz z grupą. Był tylko ochroniarzem, więc nie wypadało mu się już odzywać. Poza tym blondyn nie pochodził nawet z klanu Yamanaka.
NIe było czasu również oglądać tutejszej roślinności, ponieważ grupka niezbyt chciała mu na to pozwolić. Ostatecznie został zatrzymany wraz z Haruzenem przed jednym z pomieszczeń. Ze skinieniem głowy przyjął niemy rozkaz i oczekiwał na powrót Toneko Yamanaki.
0 x
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2178
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Haruzen
Posty: 595
Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
Multikonta: Harikido

Re: Siedziba władzy

Post autor: Haruzen »

0 x
Awatar użytkownika
Akihiko Maji
Posty: 309
Rejestracja: 8 lut 2021, o 19:07
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: -blond włosy
-ciemnoszare oczy
-biała koszulka z krótkimi rękawami i spodnie w tym samym kolorze
Widoczny ekwipunek: -gurda na plecach
-kamizelka shinobi
-fuma shuriken
GG/Discord: Destro#0111
Multikonta: Jūgo Misaki

Re: Siedziba władzy

Post autor: Akihiko Maji »

Obrady w końcu się zakończyły, a w ich trakcie Akihiko grzecznie czekał, nie chcąc niepotrzebnie prowokować strażnika, który pilnował drzwi. Poza tym, mógł wykorzystać ten czas na odpoczynek. Haruzen w tym czasie nie wydawał się być chętny na jakąś pogadankę, więc Maji również jej nie rozpoczął. Oparł się o ścianę i przymknął oczy, biorąc głębszy oddech.
Rozmowy dyplomatyczne, które, sądząc po głosach, które czasem docierały do uszu blondyna, nie odbywały się w szczególnie przyjaznej i miłej atmosferze, pozostały dla samego Majiego zagadką. Po tej wyprawie jednak Akihiko będzie musiał nieco zrewidować swoją wizję dyplomaty, bo pani Yamanaka chyba nie była odosobnionym przypadkiem. Teraz jednak trzeba było wracać z powrotem do punkty wyjścia. Akihiko ruszył wraz z grupką do stajni, gdzie ponownie zajął miejsce w końskim siodle i skierował wierzchowca zgodnie z kierunkiem, którzy narzucała im Toneko.
Blondyn, na pytanie dyplomatki, jedynie wzruszył ramionami. Pytanie było tak ogólnikowe, że Maji nie do końca był pewien jak i co powinien powiedzieć. Niestety, dyplomatka nie rozwinęła tematu, a same dialogi z nią były niezbyt rozbudowane. Nie było więc chyba sensu się tym przejmować. Szczególnie, że trzeba było się skupiać na ochronie grupki podczas drogi powrotnej.
0 x
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2178
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Zakata
Posty: 61
Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
GG/Discord: Zaakata#3405

Re: Siedziba władzy

Post autor: Zakata »

Chłopiec biegiem wpadł do centrum miasta, był pełny podziwu jak wygląda tutejsza okolica. Zresztą nie zdarzało mu się tutaj często przebywać. Wiedział, że musi się udać do siedziby władz bo sam nie ruszy z miejsca. Tylko był jeden problem całe swoje dzieciństwo spędził na obrzerzach wioski i nie dońca wiedział jak trafić do celu, dlatego pytał wielkokrotnie przechodniów. - Przepraszam, jak dojść do siedziby władzy klanu? - uśmiechając się przy tym nerwowo. W końcu udało mu się znaleźć przechodnia, który go zaprowadził. Tym razem nie został uznany za zwyczajnego młodego złodziejaszka.
- Za tym dużym skrzyżowaniem skręć w lewo i będziesz u celu. Powodzenia - rzekł przechodzień. Jednak Zakata był tak rozkojarzony miejscem w którym nigdy nie był, że spojrzał tylko na przebiegającego kota i zapomniał co do niego powiedział przechodzień. A gdy się rozejrzał już go nie było.
- Co teraz? Co teraz? - zastanawiał się chłopiec. Postanowił też pójść przed siebie myśląc - Ahoj przygodo, przecież co może pójść nie tak! - Dochodząc do skrzyżowania zauważył, miesjce które się znacząco wyróżniało, doskonale wiedział, że to musi być tam i musi tam pójść.

Młody Zakata tak też zrobił i ujrzał dwa duże siędzące lwy, tak się nimi zafascynował. Jednocześnie nie do końca wiedział co ma zrobić dalej. Wiedział jaki jest cel jego przybycia tutaj - rozpocząć swoją podróż. W głowie brzmiało to zupełnie łatwiej niż jak trzeba wejść w interakcje z innymi. Następnie podszedł do strażników nie wiedząc dokąd się udać i zapytał uśmiechając się i niepewnym głosem. - Dzień dobry, gdzie się zgłosić po misję? - Jednocześnie drapiąc się po głowie. - Jak oni mi nie pomogą to dopiero będzie wesoło. - pomyślał.
0 x
Tak mówię Tak myślę <catkeyboard>A tego słucham <catkeyboard> Bank PH
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2128
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Siedziba władzy

Post autor: Ario »


Po wejściu do siedziby władzy, zobaczyłeś duże poruszenie. Nie dość, że wiele nieznanych Ci wcześniej osób przewijało się tu i ówdzie, to towarzyszyły jeszcze temu hałasy i pokrzykiwania. Twoje pytanie zostało niestety olane przez najbliższą osobę, która coś Ci burknęła i zniknęła za rogiem korytarza, nosząc papiery. Nie trzeba było jednak długo czekać, aż zobaczyłeś, że ktoś macha w Twoim kierunku.
- Młody! Podejdź! - jakiś chłopak, zdecydowanie starszy od Ciebie siedzący za biurkiem wydawał się mieć do Ciebie sprawę. - Ty jesteś ten nowy co dziś miał zaczynać? Nie obraź się, ale trochę tak wyglądasz. - powiedział. - Nie zawsze tu jest tak głośno. To przez te zamieszanie z Dzikimi zza Muru, cały klan jest postawiony w gotowości. Chyba zbliża się koniec pokoju. - dodał uśmiechając się krzywo.
- Ale Ty się nic nie martw! Dla Ciebie też się znajdzie robota, odkąd większość Akoraito i Sentokich przygotowywuje się do ewentualnych walk, nie ma kto pomagać w osadzie. Mam zgłoszenie od Pani Lee, żebyś jej pomógł w czynnościach domowych. Tutaj masz zlecenie... - powiedział sięgając po jeden ze zwojów i przekazując Ci go. - ... a tutaj oficjalny medalion naszego klanu, dzięki niemu będzie wiadomo, że jesteś Shinobi Hyuuga. - wyjasnił na spokojnie, mimo panującego rozgardiasza. - Wiesz gdzie Pani Lee mieszka? Obok sklepu ma chatkę z dużym kominem. Nie sposób nie trafić.
0 x
Awatar użytkownika
Zakata
Posty: 61
Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
GG/Discord: Zaakata#3405

Re: Siedziba władzy

Post autor: Zakata »

Zakata, początkowo po usłyszeniu słowa "wojna" był nieco zdziwiony i podekscytowany, lecz szybko zrozumiał, że go teraz nie dotyczy ma swoje zadanie. Przyjął medalion i zlecenie od starszego chłopaka. Był pełen determinacji, aby udowodnić swoją wartość jako Shinobi Hyuuga już w pierwszej misji. Wziął głęboki oddech i kiwnął głową,
- Tak, wiem gdzie mieszka Pani Lee! Wyruszam od razu, postaram się pomóc tak jak najlepiej umiem! - odpowiadając.

Zakata natychmiast ruszył w kierunku wyjścia, wychodząc z siedziby władzy. Jednak u progu sobie przypomniał słowa starszego chłopaka. - Jacy dzicy, gdzie są wszyscy? co się dzieje? - pomyślał. Gdy się odwrócił już go nie było. - Trudno, jeszcze będę miał czas by się dowiedzieć, najpierw misja. - powiedział pod nosem. Na zewnątrz, nadal panowała lekka atmosfera zamieszania, ale teraz mógł skupić się na swoim zadaniu. Wędrując przez wioskę, od czasu do czasu zatrzymywał się, by zapytać starszych członków klanu o dokładną drogę do chatki Pani Lee.

Po krótkim spacerze, dotarł do domu, który został opisany jako miejsce zamieszkania Pani Lee. Była to urocza chatka z dużym kominkiem, jak zostało mu powiedziane. Otworzył drzwi delikatnie i wszedł do środka. Zobaczył starszą kobietę, Panią Lee, która wydawała się być bardzo zajęta przygotowaniami.

Pani Lee? - zawołał delikatnie Zakata.
0 x
Tak mówię Tak myślę <catkeyboard>A tego słucham <catkeyboard> Bank PH
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2128
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Siedziba władzy

Post autor: Ario »


Nie czekając przechwyciłeś medalion i momentalnie ruszyłeś przed siebie, nie poświęcając zbytniej czasu na jakieś szczegółowe wyjaśnienia - jaka wojna, jakie zaszmieszanie, jaka Pani Lee. Po prostu, zadanie zostało przekazane i zamierzałeś je wykonać.

Ruszyłeś więc w kierunku wyjścia i po przekroczeniu progu, ponownie powitały Cię gorące promienie słoneczne, które oświetlały ten piękny dzień. Po drodze na rynek, bo tam znajdywała się kobiecina - spotykałeś wielu różnych przechodniów, którzy najczęściej ignorowali Twoją obecność, względnie ktoś odwzajemnił Twój uśmiech.

Musiałeś zapytać o drogę po drodze jednego z shinobich, który pomógł odnaleźć Ci chatę zleceniodawcy. Podszedłeś do drzwi i zapukałeś. Dźwięk rozległ się dość szybko po całej chacie, a Ty usłyszałeś tuptanie z drugiej strony. Otworzyła Ci starsza kobieta, chuda i mała, która najwyraźniej ucieszyła się na Twój widok.
- Ooo! Doko z klanu! Chodź chodź, czekałam! Zaparzyć Ci herbaty? - zapytała, wpuszczając Cię do środka.

Z/T viewtopic.php?p=165571#p165571
0 x
Awatar użytkownika
Zakata
Posty: 61
Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
GG/Discord: Zaakata#3405

Re: Siedziba władzy

Post autor: Zakata »

Kolejnego ranka wszedłem z domu i poszedłem do siedziby władz w poszukiwania osoby co zleciła mi poprzednią misję.

Pełny chęci pochwalania się, że udało się wykonać misję i chcę podjąć następną, nie mogłem go nigdzie znaleźć. Pytałem ludzi tam przebywających czy może ktoś nie wie gdzie mam się udać, ale nikt się nie zainteresował moim pytaniem.

W końcu trochę zasmucony wyszedłem przed siedzibę w oczekiwaniu aż coś się wydarzy, będąc szczerym nie do końca wiem na co liczyłem. Jednak był ten promyk nadziei.

Też tak zastanawiając się na zewnątrz zacząłem myśleć o tym co muszę teraz uczynić ze sobą. - Jak stać się silniejszym? Jak wyjechać w odległe wioski? Jak faktycznie wyglądają te czerwone oczy? - rozmyślałem.
Ostatnie pytanie najbardziej nie dawało mi spokoju przecież jedyne oczy jakie widziałem do tej pory to białe byakugany lub zwykłe oczy przyjezdnych ludzi co odwiedzali sklep moich rodziców.
0 x
Tak mówię Tak myślę <catkeyboard>A tego słucham <catkeyboard> Bank PH
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2128
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Siedziba władzy

Post autor: Ario »


Wypoczęty po ostatniej misji u Pani Lee, zjawiłeś się w siedzibie gotowy na wyzwania. Póki co, jako Doko miałeś przydział jedynie do najprostszych zadań, które i tak i tak musiał ktoś robić, ale dzięki temu można było wyrobić sobie dobrą opinię zarówno u przełożonych, jak i cywilnej ludności. Żaden mur nie został zbudowany odrazu, tak więc trzeba było trochę podziałać, by legenda sama się wyrobiła. Nawet, jeżeli zaczynasz od malowania mieszkań.

Przyszedłeś z samego rana i dopiero w siedzibie życie zaczynało się budzić, tak więc było zdecydowanie mnie afer niż za ostatnim razem. Twojego zleceniodawcy nie było widać, a Ty sam wyszedłeś na chwilę przed budynek targany róznymi przemyśleniami. Dopiero po dłuższej chwili zobaczyłeś, jak Twój znajomy idzie ulicą i zmierza ku wejściu do budynku.
- O...to Ty. Jak Ci poszło? - zapytał, po czym gestem zaprosił Cię do środka. Rozpakował się i gdy Ty rozsiadłeś się wygodnie na krześle, ten przeglądał papiery, które ktoś mu zapewne zostawił wczoraj wieczorem.
- Hmm...co my tu mamy...to nie...to nie...o, to będzie odpowiednie. - powiedział, po czym przekazał Ci zlecenie, a sam sięgnął do szafki po jakieś trzy zawiniątka.
- Musisz dostarczyć trzy przesyłki. Jedna jest do szpitala, druga do sklepu z wyposażeniem, a trzecia do Baru Ramen "Shiro". Wszystkie są zaadresowane. Jak nie masz pytań to ruszaj, a ja się trochę ogarnę z rana.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Shiroi-iwa (Osada Rodu Hyūga)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość