- Wstawaj. - Nakazała, ciągnąc go do góry i jednocześnie pomagając się podnieść.
Nie dezaktywowała jeszcze Byakugana i całe szczęście, bo po chwili ktoś znalazł się w zasięgu jej wzroku. Przyjrzała się mu uważnie, ale wyglądało na to, że to jeden z jej klanu. A więc wsparcie dotarło. Trochę po czasie, no ale zawsze coś. Popchnęła więc malarza w kierunku Asagiego i rannego miecznika. W tym czasie Samuraj wypytywał o motywy, nie tracąc jednocześnie czasu i całe szczęście, bo mężczyzna powoli się wykrwawiał i bez pomocy medyka nie przeżyje długo. Słysząc to, co powiedział, zmarszczyła brwi, bo dowiedzieli się w sumie dwóch rzeczy. Pierwsza, to fakt, że miecznik należał do bandy koguta, którą tropił Asagi i dlatego zostali zdemaskowani, kiedy o tym wspomniał przy wozie. Drugą rzeczą był fakt, że zrzucony służący był ostrzeżeniem dla tamtego bogatego kupca. Jeśli nie będzie współpracować, jego rodzina, przebywająca teraz w Shigashi no Kibu, może mieć poważne kłopoty. Tylko kim są ci z Shigashi? Jakaś grupa przestępcza, szantażująca dla pieniędzy?
- Kim są ci z Shigashi? - Zapytała.
W tym czasie pojawiło się wsparcie, a słysząc jego słowa, Ayame się skrzywiła. Nie lubiła takich ważniaków i na pewno nie pozwoli sobie odebrać zasług za pojmanie malarza, którego osobiście zamierzała dostarczyć do stolicy. Gdyby jeszcze tamten był od niej wyższy rangą...
- Hyūga Ayame, Akoraito, a to Kakita Asagi, mój towarzysz samuraj. - Przedstawiła się tamtemu, po czym wskazała brodą najpierw na miecznika, a potem na trzymanego malarza. - Mam nadzieję, że jesteś medykiem, bo ten długo nie pożyje, zaś tego osobiście dostarczę do Kwatery Głównej i złożę raport Shirei-kanowi.
Co nie znaczy, że nie może jej przy tym towarzyszyć, bo może. Dała mu tylko do zrozumienia, że tak po prostu nie zostawi tej sprawy i ma zamiar doprowadzić ją do końca. Może nie będzie zbyt mocno protestował, mając świadomość tego, kim był ojciec Ayame, bo Kazumę znał każdy z klanu. Kiedy jednak zapytał, czy czegoś się dowiedzieli, kunoichi zostawiła na chwilę Asagiemu związanego malarza, a sama skinęła głową na Hyūgę, żeby za nią odszedł kawałek. Przecież nie będzie mówić przy zbirach o tak istotnych rzeczach.
- Trzeba wezwać Pana Kanedę. - Zwróciła się do swojego pobratymca cicho. - Zadarł z niewłaściwymi ludźmi w kupieckim mieście, a Ci teraz chcą go zmusić do współpracy szantażem. To jakaś poważna sprawa. Jego sługa, którego tych dwóch zrzuciło na plac centralny, był tylko ostrzeżeniem. Jego rodzina przebywa w Shigashi i jest w niebezpieczeństwie. Trzeba ją natychmiast sprowadzić do Kyuzo. Dostarczę tych dwóch do stolicy, a na pewno tego jednego, ale Ty musisz jak najszybciej przekazać wieści i zdecydować, co dalej zrobić z tą sprawą. Jestem zmęczona i dłużej by mi zajęło dotarcie do Shiroi-iwy, niż Tobie. Proszę, los niewinnych ludzi zależy teraz od tego.
Miała nadzieję, że ten nieprzyjemny z początku ważniak, okaże się na tyle rozsądny, żeby podjąć dobrą decyzję. Ayame i Asagi poradzą sobie z dostarczeniem jeńców, a przynajmniej jednego, bo drugi bez medyka nie przeżyje, zaś od pośpiechu zależało, co się stanie z rodziną tego ważnego kupca, którego spotkali na placu centralnym. Nie mogli przecież być obojętni na mieszkańców swojej prowincji, nawet jeśli przebywali obecnie w kupieckim mieście. Wysłanie po nich eskorty nie było czymś niezwykłym, tym bardziej że Pan Kaneda zapewne hojnie za to zapłaci, gdy się o wszystkim dowie.
- Zasięg
- Koszt Chakry E: 8% | D: 6% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: niezauważalne (1/2 podtrzymanie)
- Bonus
- +20 percepcji przy aktywowanym Byakuganie
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 26% - 2% podtrzymanie Byakugana = 24%
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
- SIŁA: 50
WYTRZYMAŁOŚĆ: 50
SZYBKOŚĆ: 50
PERCEPCJA: 50/70
PSYCHIKA: 1
KONSEKWENCJA: 50
36m Bandaż
2x Trójkunai
2x Kunai + notka świetlna (doczepione)
1x Kunai + notka wybuchowa (doczepione)
Kabura na prawym udzie:
1x Sekretna maść klanu Hyūga
1x Bojowa pigułka żywnościowa
1x Pigułka ze skrzepniętą krwią
-3m Bandaża
-1x Kunai + notka wybuchowa (doczepione)