Wodospad Mędrca

Druga co do wielkości prowincja Karmazynowych Szczytów od wieków znajduje się pod opieką słynnego Rodu Hyūga, który bardzo dokładnie dba o rozwój wewnątrz swego kraju, a także o bezpieczeństwo granic - zważając na sąsiedztwo z niezbadaną powierzchnią lądową (znaną pod nazwą Głębokich Odnóg) na południowym zachodzie. Podobnie jak w pozostałych prowincjach Karmazynowych Szczytów, dominuje tutaj krajobraz górzysty i roślinność wysokogórska, lecz Kyuzo może pochwalić się bogatszą fauną - wiele zwierząt chętnie poszukuje kryjówek w głębokich jaskiniach prowincji, chroniąc się przed dość kapryśną pogodą.
Ayame

Wodospad Mędrca

Post autor: Ayame »

0 x
Awatar użytkownika
Keion
Posty: 462
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Wodospad Mędrca

Post autor: Keion »

Zmęczony podróżowaniem i ciągłym przemieszczaniem się z miejsca na miejsce w końcu dotarłem do regiony Kyuzo. W sumie to nie wiedziałem po co tak właściwie przybyłem w tą okolicę, jedynym wytłumaczeniem było dla mnie to że od dziecka dużo podróżowałem i polubiłem bycie w trasie. Jak się później okazało moja chęć podróżowania zaprowadziła mnie do naprawdę pięknego miejsca. Znalazłem się z dala od większych cywilizacji, w pobliżu były tylko jakieś mniejsze wioski, których i tak nie planowałem odwiedzać. Wioski wiązały się z wydatkami, pracą i innymi uporczywi rzeczami, tutaj mogłem natomiast w spokoju odpocząć z dala od tego wszystkiego. Zacząłem oczywiście od zrzucenia z siebie wszystkich ubrań i zupełnie nagi wszedłem do wody żeby wziąć szybką kąpiel, bo dawno nie miałem okazji popływać i umyć całego swojego ciała. Niestety woda była niemalże lodowata i z trudem udało mi się wytrzymać w niej 5 minut, po których miałem już ogromny katar. Wychodząc z wody bałem się że zaraz mi coś odpadnie, a tego wolałbym zdecydowanie uniknąć, więc pośpiesznie się ubrałem i zabrałem za rozpalenie ogniska. Trochę to potrwało i jeszcze długo po rozpalaniu ognia trząsłem się z zimna, całe szczęście ów wodospad obok którego rozpaliłem ognisko był miejscem do którego często przychodziły zwierzęta. Nie musiałem nawet wchodzić w głąb lasu by dostrzec zwierzęta, które trzymając się z dala ode mnie przyszły napić się wody. Po prostu udawałem że w ogóle mnie nie interesują, a gdy do wody przyszła sarna szybko zareagowałem i zabiłem ją rzucając paroma ostrzami. Biedne zwierze myślało że jeśli znajduje się po drugiej stronie wody to jest bezpieczne, lecz się pomyliło, a ja mogłem się dzięki temu najeść. Koncentrując czakrę w stopach przeszedłem suchą stopom i wróciłem z zwierzęciem do ognia, następnie zdjąłem skórę i pozbyłem się niejadalnych części i zacząłem przyrządzać jej mięso nad ogniu.
0 x
Senju Hyojin

Re: Wodospad Mędrca

Post autor: Senju Hyojin »

Pobyt w wiosce dał jej nieco pieniędzy, które zarobiła w gospodzie. Jak dobrze, że w ostatniej chwili zdecydowała się podjąć tą robotę, kto wie ile czasu straciłaby czasu na szukaniu tamtej pary. Schowała sakwę pod pazuchę i już nie bawiła się nią zbytnio. Nie mniej zarobek ją cieszył. Szła przez górzysty teren sama nie do końca wiedząc gdzie jest, wiedziała tylko mniej więcej w jakim kierunku chce zmierzać, wiedziała tylko, że na południe, do Shigashi no Kibu. Wioska ta słynęła z prężnego handlu różnymi towarami. Praktycznie była w centrum wszystkiego, dlatego nie dziwiło ją to wcale. A gdzie kupcy tam pieniądze, gdzie pieniądze to i praca. Pokiwała głową dla zrozumienia samej siebie, gdy usłyszała szmer wody, chyba wodospadu. Krople roztrzaskiwały się o skały z przeraźliwym hukiem. No i coś jeszcze, trzask, charakterystyczny dla ognia, zapach palonego drewna. Zaciekawiło ją to wszystko co się działo, więc podążała za odgłosami i zapachami.
- Hej- wynurzyła się zza górki patrząc na chłopaka, który bawił się ogniem. - Co ty tutaj robisz? - może idiotyczne pytanie, bo ona też była tu sama, ale bynajmniej nie odprawiała jakichś okultystycznych rytuałów stosownych dla pierwotnych ludzi. Latanie nago, rozpalony ogień i rozprawianie się ze zwierzakiem? To jakaś pewnie jednoosobowa sekta!
0 x
Awatar użytkownika
Keion
Posty: 462
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Wodospad Mędrca

Post autor: Keion »

Powoli dochodziłem do siebie nie mogąc uwierzyć jak szybko zmieniła się pogoda z zimowej w nie zimową. Pierwszy raz miałem styczność z takim zjawiskiem i żałowałem ze nie zaczekałem godziny z moją kąpielą bo mógłbym jej zażywać nieco dłużej no, ale nie było tego złego co by na dobre nie wyszło bo mogłem być przynajmniej pewien że się nie zaziębię. Podziwiając zmienność otoczenia zupełnie zapomniałem o mięsie z sarny które trzymałem nad ogniem i niestety z jednej strony nieco mi się za bardzo podpiekło. Właśnie wyciągałem kunaia żeby pozbyć się przypalonego skrawka gdy z za pagórka wyskoczyła jakaś kobieta, przywitała się i od razu wyskoczyła z pytanie, które nie miało dla mnie zupełnie sensu. Przez chwile trzymając w jednej dłoni ostrze, a w drugiej mięso patrzyłem się na nią nie ruszając się, ani nic nie mówiąc. -Co ona tu robi? Przecież powinienem być tutaj sam, specjalnie wybrałem miejsce w oddali od cywilizacji. A co jeśli chce mnie zaatakować? Nie możliwe, nie witałaby się i nie zadawała takich głupich pytań, chyba że chce tym pytaniem odwrócić moją uwagę.-Przez moją głowę w bardzo krótkim czasie przewinęło się naprawdę sporo myśli i miałem problem zdecydować się jak dokładnie powinienem zareagować, aż w końcu przypomniałem sobie dzieciaka, którego niedawno zaprosiłem do ogniska. Cóż nie wyrządził on w moim życiu żadnych zmian, ani nic w tym rodzaju, ale był przykładem tego że nie każdy musi być wrogo wobec mnie nastawiony, w końcu on nie próbował mi nic zrobić. -Hej.-Zacinając się niepewnie odparłem i zwróciłem wzrok na trzymaną przeze mnie sarninę. -Ja właśnie przyrządzam sobie jedzenie.-uniosłem nieco mięso tak by dziewczyna nie zauważyła tej przypalonej części. -Lepiej powiedz co ty tutaj robisz, sądziłem ze powinienem być tutaj całkiem sam, a tu proszę pojawił się ktoś znienacka.-Wyciągnąłem drugą dłoń wskazując na nią i wtem zorientowałem się że wskazuje kunajem co mogłoby wydać się dziewczynie niezbyt przyjaznym gestem, dlatego zaraz opuściłem dłoń.
0 x
Senju Hyojin

Re: Wodospad Mędrca

Post autor: Senju Hyojin »

Przyglądała się zaciekawiona chłopakowi, który wydawał się jej nieco młodszy niż ona sama, jednak nie była w stanie określić dokładnie ile miał lat. Przysłuchiwała się temu co mówił. "Dziwak". Przebiegło jej przez myśli. Kto normalny poluje na sarny w lesie? Nie był myśliwym, wnioskowała to z kunaia, ale może go po prostu komuś ukradł? Zazwyczaj ninja dorabiali na misjach i zleceniach, więc problem z pieniędzmi nie powinien go dotyczyć. "Dziwak". Powtórzyła w myślach.
- Cóż wybieram się Shigashi no Kibu - odpowiedziała zgodnie z prawdą. - A ty jak mniemam jesteś pradawnym ludem kultu Yeti? - rzuciła ironicznie. Nie tak wiele dzieliło ich od czasów, gdy nawet klany były rozproszone, ale na bogów. Żyć po lasach jak zwierzęta? A kąpiel? Może jeszcze jej powie, że mył się w wodospadzie. Zeszła z pagórka na dół do chłopaka, który chyba nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. - Skąd to masz? - wskazała gestem głowy na ostrze, które chłopak dzierżył w dłoni. Dopiero używał go do ćwiartowania sarny na porcje.
0 x
Awatar użytkownika
Keion
Posty: 462
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Wodospad Mędrca

Post autor: Keion »

Widząc że dziewczyna nie wykonuje żadnych ruchów i nie zbliża się do mnie wróciłem do swojego zajęcia, katem oka spoglądając czy nie robi nic podejrzanego. Nie bardzo podobała mi się jej pierwsza odpowiedź, a tym bardziej druga z której od razu zaleciało mi chamskim żartem po którym spojrzałem się na dziewczynę krzywo. -Do shigashi no kibu masz trochę nie po drodze.-Odparłem sucho zastanawiając się czy naprawdę nie wpadła na to, czy też może specjalnie tutaj przyszła. Przez myśl przeszło mi też że mogła być z tych zboczonych kobiet które to się chowają po krzakach i obserwując mężczyzn, gdy ci biorą kąpiel, ale oczywiście nie dałem tego po sobie poznać. Za to zbadałem ją wzrokiem sądząc że jeśli jest jedną z tych to uda mi się to stwierdzić po jej wyglądzie jednak analityk był że mnie słaby, więc założyłem że mogło tak być. -Jak widać nie jestem ludem tylko jedną osobą, nie wiem czym jest Yeti i nie odprawiam żadnych kultów, po prostu postanowiłem sobie zrobić przerwę w wędrówce omijając z dala wioski co by nie trafić na jakąś zbyt ciekawską parę oczu.-odpowiedziałem z wyraźnym fałszywym uśmieszkiem na twarzy chcąc dać dziewczynie do myślenia. Oczywiście mówiąc ciekawskie oczy miałem na myśli Hyuuga, którzy słynęli z tego że ich oczy posiadały jakieś specjalne umiejętności. Co prawda nie miałem pojęcia jakie, ale wolałem się wykąpać z dala od ich wioski, jak i z dala od nich obozować. Jednakże choć udało mi się uniknąć Hyugów to nie udało mi się uniknąć ludzi, a dziewczyna łatwo nie chciała dać za wygraną. - Może ukradłem, a może zabiłem kogoś żeby to mieć, a może po prostu kupiłem. Dlaczego miałbym Ci się tłumaczyć skąd to mam? Przecież nie znam nawet twojego imienia, ani nie wiem jakie masz intencje.-Choć słowa które powiedziałem były dość bezpośrednio zrobiłem to z kamienną twarzą nie dając po sobie poznać żadnych emocji poza faktem ze nie ufam dziewczynie.
0 x
Senju Hyojin

Re: Wodospad Mędrca

Post autor: Senju Hyojin »

- Hmmmm... - zamyśliła się przez chwilę. - Czyli zwyczajnie pomyliłam drogę - tego można było się spodziewać po kobiecie, która niezbyt znała okolicę. - Wiesz może zatem gdzie dojdę przez te szczyty kierując się przed siebie? - zadała pytanie i nadal wpatrywała się, jak chłopak obrabiał zwierzynę. Co za barbarzyńskie maniery. Zdecydowanie wolała sztućce oraz talerz w gospodzie niż babranie się w bebechach, później pieczenie zwierzaka. Widać chłopak albo groszem nie śmierdział albo lubił kontakt z naturą. Nie było to dla niej istotne, póki nie chciał jej dotykać brudnymi łapskami.
- O tak, ciekawskie oczy mogą przynosić tyle zguby... - rzuciła raz kolejny z ironią. Chyba był odludkiem, miała niemal co do tego pewność, w dodatku nie mówił zbyt wiele. Na to można było machnąć ręką.
- Jestem Kitsune - rzuciła pseudonimem, które przywarło do niej lata temu. - A ty gdzie się wybierasz? - może oboje mieli wspólny cel a zawsze w gronie podróżować raźniej i przyjeniej.
0 x
Awatar użytkownika
Keion
Posty: 462
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Wodospad Mędrca

Post autor: Keion »

Kończąc obskrobywać przypaloną część dostrzegłem że dziewczyna jest nieco zamyślona. -A może jednak to przypadek że tutaj trafiła.-Trochę mi ulżyło bo to oznaczało, ze mnie nie podglądała, a nawet jeśli to raczej nie robiła tego specjalnie, tylko przypadkiem się tu zjawiła. -Niestety jestem nietutejszy, ale idąc na zachód powinnaś trafić na jakąś wioskę, tam pewnie będą umieli Cię pokierować do celu.-Powiedziałem przez chwilę nie spuszczając oczu z mięsa, które własnie zawieszałem nad ogniem. Teraz mogłem bardziej zając się rozmową bo wystarczyło że co jakiś czas obrócę mięso, które i tak powinno się dość długo piec. -Oczy? Nie koniecznie, moim zdaniem większą zgubą mogą być ich właściciele interesując się nie swoim sprawami, bądź chcący poszerzać swój wpływ na otoczenie.-Nie dało się ukryć uczucia wzgardy w moim głosie, oczywiście w tym momencie nie było ono skierowane do dziewczyny, ale mogła odnieść inne wrażenie, lecz nie musiała. Słysząc że się przedstawiła miałem nadzieję że podała swoje imię i nie miałem powodów by sądzić że jest inaczej, dlatego też spojrzałem na nią nieco przyjaźniej. -A ja to Keion. Keion Hayakawa, lecz moje nazwisko nie powinno Ci nic mówić.-Powiedziałem spoglądając jej prosto w oczy. Jeszcze bo kiedyś może się to zmienić.-Dodałem uśmiechając się przy tym dziarsko, jak bym był bardzo pewny siebie. -Przybywam z Ryuzaku no Taki, aczkolwiek nie mam konkretnego celu podróży, chce zwiedzać świat, poznawać go i zebrać bagaż doświadczeń.-Tak właśnie było, ale po to żeby stać się silnym i móc bronić innych, a także by być w stanie leczyć nawet najgorsze rany, ale wolałem od tak o tym nie mówić po paru minutach znajomości. Wielu wydałoby się to śmieszne lub bezcelowe, a niestety nie byłe jeszcze w stanie poprzeć w żaden sposób moich słów. -Jak już się poznaliśmy to może chcesz się dołączyć do uczty? Pyszności to nie są, nie użyłem żadnych przypraw, ani niczego co mogłoby wzbogacić smak, ale mięso jest świeże i ciepłe, a właściwie to będzie ciepłe jak już się upiecze.-Zaprosiłem Kitsune do ogniska, choć doświadczenie podpowiadało mi że odmówi, wzięcie jedzenie ode mnie wymagałoby nieco zaufania, a tego raczej jeszcze nie zdobyłem.
0 x
Senju Hyojin

Re: Wodospad Mędrca

Post autor: Senju Hyojin »

Słuchała chłopaka nie odzywając się tylko obserwując co robi. Z jego postawy wnioskowała, że jest skrytym samotnikiem, który woli działać sam niż w grupie. Zupełnie jak ona, z tym, że ona uwielbiała uciechy jakie oferowała cywilizacja.
- Nie, dziękuję - odmówiła posiłku wyraźnie zniesmaczona strawą jaką będzie spożywać chłopak. - Przed wyruszeniem zjadłam dość solidny posiłek - usiadła jednak w siadzie skrzyżnym przed ogniskiem lekko podwijając kimono, tak aby go niezbyt pobrudzić. Było ono jednolicie czerwone, z czarnymi oblamówkami oraz czarnym pasem.
- Cóż, jak masz ochotę, możemy podróżować razem - zaproponowała. - W grupce zawsze raźniej, czas szybciej mija a i droga się nie dłuży - wlepiła wzrok w ognisko.
0 x
Awatar użytkownika
Keion
Posty: 462
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Wodospad Mędrca

Post autor: Keion »

Widziałem że dziewczyna niezbyt ochoczo patrzy na mój niedoszły posiłek i po prawdzie czułem się zadowolony bo wiedziałem że więcej będzie dla mnie, ale oczywiście udałem że jestem z tego powodu zawiedziony. -Skąd wyruszasz jeśli można wiedzieć? Nie wydajesz się być tutejszą, czy może tak jak ja jesteś tutaj przejazdem?-Co prawda nie miałem zbyt dużego pojęcia o tym jak wyglądają mieszkańcy tych okolic, ale przypuszczałem że każdy kto stąd pochodzi wiedziałby co jest za tymi górami, o które dziewczyna wcześniej pytała.
Obracając mięso zastanowiłem się nad propozycją Kitsune co do wspólnego podróżowania. -Do tej pory nie narzekałem specjalnie na samotność podczas mojej podróży, ale cały czas musiałem się mieć na baczności, a tak zawsze była to dodatkowa para oczu do rozglądania się i wyszukiwania potencjalnych zagrożeń. Słyszałem nawet kiedyś że kobiety są na tym punkcie przewrażliwione co mogłoby oznacza że nic nie ujdzie jej uwadze, z drugiej strony musiałbym podróżować sam na sam z kobietą i jej zaufać. Pytanie czy ona nie czeka tylko na to by wbić mi nóż w plecy, dosypać trucizny do wody lub okraść gdy będę spał.-Sprawa plasowała się nieco trudniej niżeli można by z góry zakładać i odpowiedź wcale nie była taka oczywista jak można by się spodziewać.
-Z pewnością masz rację, ale co z zaufaniem? Dopiero się poznaliśmy i za pewne ty też mi do końca nie ufasz, w razie problemów, mogłoby by wyjść że jedne zostawi drugiego samemu uciekając.-Powiedziałem i spojrzałem na dziewczynę, ciekaw co odpowie. Osobiście raczej nie zostawiłbym towarzysza podróży, nawet wiedząc że nie jestem w stanie na wiele mu się przydać, ale chciałem wiedzieć czy podobnie myśli Kitsune.
0 x
Senju Hyojin

Re: Wodospad Mędrca

Post autor: Senju Hyojin »

- Tak, zawsze jestem przejazdem, powiedzmy, że nie mam domu - rzuciła zdawkowo i tajemniczo. - Wyruszam z
Kyuzo, chciałam dostać się do jakiejś neutralnej osady bez żadnego zwierzchnictwa terytorialnego klanu
- wyjaśniła nadal gapiąc się w ogień niezbyt zawracając sobie głowę tym, że praktycznie nie zna chłopaka. Jej instynkt ostrzegawczy przytłumił się. Wcześniej nie była zbytnio pewna z kim ma do czynienia, jednak teraz sądziła, że nie będzie większego problemu, by z chłopakiem się po prostu dogadać. - Liczę na to, że w takiej osadzie dostanę pracę i lepiej płatną - dokończyła swoje wyjaśnienia odnośnie poszukiwania miejsca gdzie mogłaby się zatrzymać dłużej.
- A tam, niby co nam może grozić prócz dzikich zwierząt, bandyci nie zapuszczają się w te okolice, a jak już to okoliczne straże z wiosek je patrolują i łupią gdy zajdzie potrzeba - odparła lekceważąco. - Poza tym, skoro masz kunai, chyba umiesz się nim posługiwać, bądź mężczyzną i nie okazuj strachu - zrugała go nieco podważając jego męskość.
0 x
Awatar użytkownika
Keion
Posty: 462
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Wodospad Mędrca

Post autor: Keion »

-W sumie to się całkiem dobrze skład bo ja też wolę unikać osad, jak i terytoriów nad, którymi żadne klany nie mają zwierzchnictwa.-Odparłem nie przejmując się tajemnicą odpowiedzią dziewczyny co do nie posiadania domu. Miałem swoje przypuszczenia co do tego dla czego rzekomo nie ma domu, ale wolałem nie wścibiać nosa w nie swoje sprawy, dlatego też kolejny raz obróciłem mięso. -Jeszcze chwilka i będzie gotowe.-Pomyślałem z zadowoleniem spoglądając jak sarnina się rumieni. Okazało się że Kitsune szuka dobrego zarobku, niestety nie znałem na to dobrego sposobu i także chciałem zarobić nieco pieniędzy, ale wydało mi się że jej teoria może mieć, więc pokiwałem że rozumiem. Zaraz po tym zostałem nieźle zrugany i ktoś ewidentnie spróbował mnie urazić w dość osobliwy sposób. Spojrzałem poważnie na dziewczynę po czym zacząłem się głośno śmiać. -Ja tam się nie boję i wydaje mi się że to ty masz więcej powodów do obaw niż ja.-Powiedziałem i urywając na chwile wlepiłem wzrok w kunai, ciekaw czy dziewczyna potrafi się nim również posłużyć. -Dla większości to zwykły nóż bądź sztylet, a dla ciebie kunai, więc ty pewnie też potrafisz nim się posłużyć. Mam rację? -Uśmiechnąłem się i czubkiem kunaia odciąłem kawałek mięsa, który zaraz zacząłem żuć.
0 x
Hyūga Hiroshi

Re: Wodospad Mędrca

Post autor: Hyūga Hiroshi »

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=1XBH2ENImTc[/youtube]
Hiroshi po opuszczeniu wioski skierował się w stronę tutejszego wodospadu. Zamierzał tu chwilę posiedzieć przed dalszą wędrówką, zwłaszcza, że lubił tutaj przebywać - szum wody, ładne widoki i niezbyt często pojawiające się tu dzieci były bardzo pozytywnymi argumentami, które tylko utwierdziły go w przekonaniu, że to właśnie tutaj powinien się udać. Był w całkiem dobrym nastroju, zwłaszcza, że zaczynała się powoli wiosna, a więc i temperatura się zwiększyła, a za zimnem młody Hyuga nie przepadał. Dodatkowym elementem, który umilał podróż był jego flet - wolno maszerował grając na nim spokojne piosenki, co można by rzec nadawało lekko melancholijnego nastroju.
W dość ślimaczym tempie dotarł w końcu w pobliże wodospadu mędrca, którego szum spadającej wody słychać było już z oddali. Przyspieszył nieznacznie kroku, lecz nie przestawał grać. Ostatnimi czasy trochę to zaniedbał na rzecz treningów, lecz nie zaszkodziło to jego muzycznym umiejętnościom. Teraz przypomniał sobie jak bardzo lubił ten instrument, dlatego też muzyka coraz bardziej poprawiała jego humor - można by rzecz, że był teraz w swoistym transie. Idąc tak niezamierzenie zbliżył się do dwójki nieznajomych mu ludzi, którzy siedzieli obok ogniska, nad którym piekła się jakaś upolowana zwierzyna. Był to szarowłosy chłopak, który wyglądał na mniej więcej będącego w wieku Hiroshiego oraz nieco starsza czarnowłosa dziewczyna. Potrawa nie wyglądała zbyt zachęcająco, jednak jej zapach nie był już aż tak okropny. Oboje rozmawiali ze sobą, kiedy chłopak odciął kawałek mięsa i zaczął go rzuć. Nastolatek nie wsłuchiwał się zbyt w słowa, które wypowiadali, zwłaszcza, że był skupiony nad graniem własnej melodii. Nie chcąc im zbytnio przeszkadzać przeszedł obok nich obojętnie i stanął nieopodal opierając się plecami oraz jedną nogą o drzewo i przyglądał się rozciągającemu się widokowi, a jego muzyka ładnie rozbrzmiewała niezbyt kłócąc się z szumem wody dodatkowo niesiona przez taflę jeziora.[/center]
0 x
Senju Hyojin

Re: Wodospad Mędrca

Post autor: Senju Hyojin »

Podążanie do osady bez jakiegokolwiek klanu miało swoje plusy. Można było się ukryć, nie zwracać uwagi, lepiej zarobić. Same superlatywy. Do klanowiczów oczywiście nic nie miała prywatnie. Byli cennym źródłem informacji w wielu przypadkach, ale mniejsza konkurencja przemawiała za tym by wybrać się właśnie do takiej osady.
- Niby czemu? - spojrzała na niego ze zdziwieniem. - Oczywiście, że tak, raczej jako bezbronna kobieta nie podchodziłabym do obcego mężczyzny w lesie - dała mu do myślenia, kiedy z oddali słychać było ciche granie, które zbliżało się do nich z każdą chwilą. "Kolejny amator polowań na sarny?" Jej ucho jakby nieco drgnęło w rejon z którego dobywał się dźwięk.
- nie boję się ciebie, ani tego drugiego, więc możesz pogłówkować chwilkę nad tym czemu - dorzuciła do wcześniejszej odpowiedzi. Spojrzała przez ramię na chłopaka z buszu z fletnią. - Czego? - burknęła niezbyt przyjaźnie.
0 x
Awatar użytkownika
Keion
Posty: 462
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Wodospad Mędrca

Post autor: Keion »

Przeżuwając mięso spotkała mnie bardzo niemiła sytuacja, bo jeszcze przed chwilą normalnie rozmawiałem z kimś kogo miałem za człowieka, a teraz byłem zwyczajnie obrażany przez jakiegoś babsztyla. -Ech ja to mam szczęście, chciałem spokojnie zjeść z daleka od wszelkiej cywilizacji, a trafiła mi się tu jakaś baba, która chce na mnie wyładować swoje żale.-Pomyślałem sobie wzdychając cicho ze zmęczenia. Wtem usłyszałem że ktoś się do nas powoli zbliża grając na jakimś instrumencie i to całkiem ładnie grając. Zdziwiłem się widząc jak gdyby nigdy nic wychodzi i nie zatrzymując się, ani nie przestając grać przechodzi sobie obok nas. -To miała być moja samotnia...-Pomyślałem patrząc jak nieznajomy sobie przechodził obok, nie spoglądając nawet na Kitsune, która się jeszcze bardziej rozeźliła
Obrazek
Jednakże ta nagle wybuchła i słownie zaatakowała nieznajomego, tak że aż się niemalże wystraszyłem. Zacząłem przeczuwać że z tego mogą wyniknąć jakieś poważne problemy, a instynkt podpowiadał mi że mogę zostać w to zamieszany. -Nie każe Ci się mnie bać i to raczej ty powinnaś pogłówkować dlaczego samotna kobieta jest bardziej narażona w lesie niżeli samotny mężczyzna.-Odpowiedziałem z trudem zachowując spokój, po czym spojrzałem na nieznajomego zupełnie jak bym chciał powiedzieć co za utrapienie z tymi kobietami. Szybko jednak postanowiłem wrócić do swojego posiłku odcinając kolejny i kolejny kawałek sarniego mięsa, które jak na pozbawione przypraw smakowało bardzo dobrze, a może tak mi się tylko wydawało bo byłem głodny.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kyuzo”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości