- Skoro już teraz wyczuwasz zapach, to co będzie na miejscu? - Zapytała lekko zaniepokojona. - Dasz radę, Mistrzu podejść bliżej?
Obawiała się, że gdy będą już na miejscu, mocny odór otumani Hanzo. W tym przypadku wyczulony węch nie był atutem, a wręcz przeciwnie. Mógł wyraźnie przeszkadzać mężczyźnie w walce i rozpraszać jego myśli, a to zdecydowanie dobrze nie wpływało na sytuację. Także gdy tylko Ayame upewni się, że Hanzo da sobie radę, wskoczyła na pobliskie drzewo i ruszyła do miejsca, gdzie przyczaił się Shinjo. Czas było zbadać sytuację. Stanęła wyprostowała obok chłopaka i odpaliła Byakugana. Na jej twarzy wystąpiły żyły, co wyglądało nieco przerażająco. Pierwszą rzeczą jaką zrobiła, było zbadanie chakry, zarówno jego, jak i Hanzo. Chciała zapamiętać te dwie aury, co może się przydać podczas walki. Następnie puściła wzrok wokół siebie, żeby sprawdzić najbliższą okolicę, a potem prosto w stronę chaty leśnika.
- Oprócz tych trzech psów, na zewnątrz nie ma ich więcej, a przynajmniej nie w najbliższej okolicy. - Poinformowała cicho pozostałych. - Za to w domu widzę kolejne cztery. Trzy siedzą w klatkach, z czego jeden ledwo żyje. Czwarty jest przykuty łańcuchem do ściany. Widzę też chudego mężczyznę w rzeźnickim fartuchu, z tasakiem w ręce. Siedzi w fotelu i drzemie. To może być nasz treser...
W tym momencie Shinjo mógł się zastanawiać, jakim cudem Ayame poznała tak konkretne szczegóły. Zupełnie jakby przenikała wzrokiem ścianę domu? A no właśnie tak. Teraz, kiedy mieli przedstawioną dokładną sytuację, mogli się zastanowić, jak rozegrać tą sytuację. Zaskoczenie raczej nie wchodziło w grę, bo psy miały wyczulony węch. Wystarczy, że zwietrzą ich zapach, a zaalarmują tresera i resztę swojej sfory, jeśli się tu kręci gdzieś w pobliżu, czego już nie uchwyciła swoim wzrokiem.
- Jeśli odwrócisz w jakiś sposób uwagę tych psów, swoim ujadaniem zaalarmują resztę. - Stwierdziła zamyślona. - Masz więcej notek i kunaiów? Gdyby udało się rzucić tym na dach i zdetonować, mężczyźnie sufit spadłby na głowę...
Oczywiście to był tylko pomysł i kwestia była do dogadania, jednak jeśli miałaby wybierać między alarmowaniem całego towarzystwa i walki w kilkoma przeciwnikami naraz, a zlikwidowaniem za jednym razem wszystkich w domu, to wybrałaby to drugie. Co Hanzo jednak o tym myślał? Może będzie miał jeszcze lepszy pomysł?
- Mgła tylko uprzykrzy Ci życie, a psy i tak znajdą Cię po węchu. - Stwierdziła, spoglądając na Shinjo Byakuganem. - W którą stronę wieje wiatr? Jeśli będzie wiać w naszą stronę, psy szybko nas nie wyczują, gorzej jak zawieje nam zza pleców w ich stronę...
- Zasięg
- Koszt Chakry E: 8% | D: 6% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: niezauważalne (1/2 podtrzymanie)
- Bonus
- +10 percepcji przy aktywowanym Byakuganie