Druga co do wielkości prowincja Karmazynowych Szczytów od wieków znajduje się pod opieką słynnego Rodu Hyūga , który bardzo dokładnie dba o rozwój wewnątrz swego kraju, a także o bezpieczeństwo granic - zważając na sąsiedztwo z niezbadaną powierzchnią lądową (znaną pod nazwą Głębokich Odnóg) na południowym zachodzie. Podobnie jak w pozostałych prowincjach Karmazynowych Szczytów, dominuje tutaj krajobraz górzysty i roślinność wysokogórska, lecz Kyuzo może pochwalić się bogatszą fauną - wiele zwierząt chętnie poszukuje kryjówek w głębokich jaskiniach prowincji, chroniąc się przed dość kapryśną pogodą.
Minari
Posty: 52 Rejestracja: 22 sie 2025, o 17:42
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Wysoka i szczupła - Długie, białe włosy - Bladobłękitne oczy bez źrenic - Biała yukata - Granatowa, długa spódnica
Widoczny ekwipunek: - Duża torba przy pasie - Odznaka ninja na szyi
Link do KP: viewtopic.php?p=229391#p229391
Aktualna postać: Minako
Post
autor: Minari » 24 wrz 2025, o 17:42
Kizaki bardzo się zmieszał, gdy oznajmiła mu wprost, że postąpił niestosownie, jednak Minari nie miała o to ani żalu, ani też w żaden sposób nie wpłynęło to negatywne na postrzeganie go. Po prostu zwykłe nieporozumienie i niedopatrzenie ze strony młodzieńca, który mógł nie być świadom, że z boku może to zostać źle odebrane. Nie chcąc, żeby czuł się jakkolwiek winny, posłała mu jeszcze ciepły uśmiech, a gdy przeprosił, powiedziała tylko, że nic się nie stało i pożegnała się, życząc mu dobrej nocy. Sama zaś wróciła do wozu, który wcześniej zajmowały z Fuu i z westchnieniem ulgi zobaczyła, że jej rzeczy nadal tam są. Zrobiła sobie z tobołka poduszkę i przykryła się kocem, ale sen nie chciał nadejść, więc na chwilę uruchomiła Byakugana, by przeczesać okolicę wokół siebie i zwyczajnie sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Nie wiedząc nawet kiedy, ostatecznie zmogło ją zmęczenie, ale sen zdecydowanie nie dał jej ukojenia. Dwa razy w nocy budziła się gwałtownie z koszmarów bitwy, przerażona tym, co podsuwał jej umysł. Ostatecznie udało jej się przespać do rana, ale w żadnym wypadku nie można było powiedzieć, że odpoczęła.
Fuu, która ponoć miała patrolować tylko pół nocy, wróciła dopiero rano, ledwo trzymając się na nogach. Gdy oznajmiła, że dostała dużo czasu na odpoczynek i idzie spać, Minari skinęła głową i uśmiechnęła się ciepło do towarzyszki. Odwzajemniła też serdeczny uścisk, którym została obdarzona, czując przyjemne ciepło na sercu.
- Odpocznij, Fuu-san. - Odpowiedziała jej Minari. - Zostawiłam Ci w wozie koc i coś do przegryzienia.
Sama Białowłosa ruszyła przy wozie, gdy Raikuro dał znak do wymarszu i szła tak w milczeniu, dopóki sam asystent Shirei-kana nie zjawił się obok. Czyżby znowu coś źle zrobiła? Okazało się jednak, że dostała zadanie, więc serce, które już podjeżdżało jej ze strachu do gardła, wróciło na swoje miejsce w poczuciu ulgi.
- Tak, Raikuro-sama. - Odpowiedziała i ukłoniła się z szacunkiem. - Natychmiast.
Więc cofnęła się do przedostatniego wozu, zastanawiając się jednocześnie, dlaczego ranni nadal nie są postawieni całkowicie na nogi. Nikt się nimi należycie nie zajął, gdy ona nie była w stanie? Czy na tak dużą grupę ludzi tylko ona była tutaj wykwalifikowanym medykiem? Nie potrafiła sobie na to odpowiedzieć, ale jedno było pewne. Zaraz wszystkim należycie się zajmie, bo w tym akurat była naprawdę dobra. Sprawnie wskoczyła do odpowiedniego wozu i zabrała się do pracy.
- Jestem Hyūga Minari, medyk. - Przedstawiła się, jakby ktoś jeszcze nie wiedział. - Jak mogę wam pomóc?
Standardowa, medyczna procedura. Najpierw wywiad z pacjentami co komu dolega, potem badanie, na końcu odpowiednie leczenie. Musi najpierw zorientować się w sytuacji, żeby podjąć właściwe kroki odnośnie dalszego postępowania.
0 x
Kaito Ishikawa
Posty: 190 Rejestracja: 14 sie 2025, o 11:52
Wiek postaci: 25
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=229047#p229047
Aktualna postać: Kaito Ishikawa
Post
autor: Kaito Ishikawa » 24 wrz 2025, o 20:45
Kampania 4/..
Lato 395 roku
Minari
Zlecenie Specjalne D - Miejsce Zlotu Część 2
Z astanawiając się czy jesteś jedynym dostatecznie wykwalifikowanym uzdrowicielem zawędrowałaś do wskazanego przez Raikuro powozu. To co tam ujrzałaś mogło przerażać, czwórka rannych z wczorajszej bitwy leżała z otwartymi ranami. Dwóch medyków już skakało pomiędzy rannych, jeden z nich widząc cię dodał z ulgą
- To ty jesteś uzdrowicielką ?! Jeżeli tak to wskakuj i zakasaj rękawy, bierz tego pierwszego z brzegu i mu pomóż ! Przeciwnicy musieli mieć broń nasączonym jakimś kurewstwem ! Wczoraj zamknęliśmy rany, ale dzisiaj po czasie wszystkie się otworzyły ! Bierz się za tego tam ! - wykrzykiwał starszy medyk wskazując na... Kizakiego.
Chłopak leżał z gołą klatką piersiową, wokół której miał zawinięty bandaż przesiąknięty krwią, jego rana rozpoczynała się w okolicach lewego sutka, a kończyła w okolicach wątroby. Tyle byłaś w stanie rozpoznać uważnie przyglądając się jego ranie.
- Hej piękna, czyli jednak spędzimy trochę więcej czasu razem - blady na twarzy Gensai próbował zgrywać niewzruszonego, ale było po nim widać, że cierpi.
M usiałaś sobie jakoś poradzić, dostrzegłaś, że po drugiej stronie wozu znajduje się duża skrzynia z niezliczoną ilością szufladek.
- Jeżeli czegoś potrzebujesz bierz ze skrzyni, znajdziesz tam wszystko co potrzebujesz, poczynając od specjalnych ziół, a kończąc na zwykłych opatrunkach czy pigułkach ze skrzepniętą krwią. - dodał po chwili uzdrowiciel przypominając sobie o tak istotnej sprawie
W międzyczasie Kizaki złapał cię za rękę
- Nie martw się, wszystko będzie dobrze - rzucił szmaragdowo oki, próbując dodać ci otuchy
Kizaki Gensai
Starszy uzdrowiciel
Archiwum głosów
Daimaru Fuu
Hyūga Raikuro - KLIK
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Zakata - Zlecenie Specjalne B
Minari - Zlecenie Specjalne D
Souei - Wyprawa S
Minari
Posty: 52 Rejestracja: 22 sie 2025, o 17:42
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Wysoka i szczupła - Długie, białe włosy - Bladobłękitne oczy bez źrenic - Biała yukata - Granatowa, długa spódnica
Widoczny ekwipunek: - Duża torba przy pasie - Odznaka ninja na szyi
Link do KP: viewtopic.php?p=229391#p229391
Aktualna postać: Minako
Post
autor: Minari » 25 wrz 2025, o 17:07
To co zastała Minari wchodząc do wozu sprawiło, że aż zachłysnęła się oddechem. Kilku rannych, którzy wyglądali, jakby świeżo ściągnięto ich z pola bitwy, leżeli z otwartymi ranami, przesiąkającymi krwią przez bandaże. Nim w ogóle zdołała pomyśleć, jak do tego doszło, odezwał się inny medyk, który już zajmował się jednym z poszkodowanych. Jego ton był ostry, ale trudno było się dziwić. Wyjaśnił też, że to kwestia jakiejś trucizny, która zadziałała z opóźnieniem i na nowo otworzyła zaleczone rany. Teraz to miało sens. Białowłosa nie znała się na truciznach i antidotach, ale umiała wyciągać toksynę, jeśli było to konieczne. Szybko dopadła do pierwszego rannego, którym okazał się być Kizaki. Minari spojrzała na niego z przerażeniem, po czym szybko wyjęła ze swojej torby zestaw medyczny. Nożyczkami przecięła sprawnie oplatające go bandaże, aby odkryć ranę.
- Tak, Kizaki-san. W tym momencie jesteś na mnie skazany. - Odpowiedziała mu, starając się uśmiechać pokrzepiająco. - Tylko nie zasypiaj. Patrz cały czas na mnie.
Skinęła tylko głową, gdy usłyszała od drugiego medyka, że może brać wszystko co będzie potrzebować ze skrzyni z szufladkami, jednak na obecną chwilę niczego nie potrzebowała. W jednej chwili odpaliła swojego Byakugana, chcąc sprawdzić, czy w przepływie chakry Kizakiego są jakieś nieprawidłowości, które mogłyby wskazywać na dalszą obecność trucizny. Jednocześnie wyciągnęła dłonie nad jego klatką piersiową i uwolniła zieloną, leczniczą chakrę, która zaczęła wnikać głęboko w ranę mężczyzny lecząc, ale też jednocześnie sondując w poszukiwaniu trucizny. Z ulgą przyjęła fakt, że po toksynie nie było już śladu. Spełniła swoją rolę i została wchłonięta, więc bez przeszkód można było zaleczyć głęboką ranę. W tym była dobra i ratowała już gorsze przypadki, więc skoncentrowała się na maksymalnej sile swojego leczenia, czując jak w pewnym momencie Kizaki chwyta ją za rękę. Słysząc, że próbuje dodać jej otuchy, uśmiechnęła się ciepło.
- Nie martwię się. Ratowałam już cięższe przypadki. - Powiedziała z nadzieją w głosie. - W tym akurat jestem dobra. Wytrzymaj jeszcze trochę.
Używając swojego najsilniejszego leczenia, powinna w miarę szybko uporać się z zaleczeniem rany Kizakiego i ustabilizowaniem jego stanu. Gdy to nastąpi, a rana zostanie zamknięta na dobre, dopiero wtedy Minari szybko podbiegnie do skrzynki z medykamentami i wróci do mężczyzny z fiolką czarnych pigułek. Stracił sporo krwi, więc przyda mu się uzupełnienie braków, żeby jeszcze bardziej go wzmocnić i szybciej postawić na nogi.
- Rozgryź ją. - Nakazała, podsuwając mu pod usta jedną pigułkę. - Pomoże Ci odzyskać siły.
Jeśli uda jej się opanować stan Kizakiego i wszystko skończy się dobrze, zajmie się kolejnym pacjentem. Jeśli w międzyczasie coś pójdzie nie tak i Kizaki na przykład straci przytomność i oddech, będzie starała się rozpaczliwie przywrócić mu funkcje życiowe, tak jak to wcześniej robiła w Szpitalu. Była medykiem i nie da tu nikomu umrzeć. Nie na jej zmianie.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Kaito Ishikawa
Posty: 190 Rejestracja: 14 sie 2025, o 11:52
Wiek postaci: 25
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=229047#p229047
Aktualna postać: Kaito Ishikawa
Post
autor: Kaito Ishikawa » 25 wrz 2025, o 17:59
Kampania 5/..
Lato 395 roku
Minari
Zlecenie Specjalne D - Miejsce Zlotu Część 2
M ęzczyzna poddał się twoim zabiegom już bez gadania, nie chciał cię rozpraszać swoim zbędnym gadaniem. Jednak cały czas czułaś na sobie jego wzrok, przyglądał ci się, wyraźnie interesując się tym co robisz i jak to robisz. Samo leczenie trochę trwało i zabrało ci sporo chakry, ale finalnie udało ci się zgrabnie poskładać Kizakiego. Po zabiegu leczniczym, poszłaś po pigułkę, którą mu podałaś, a on z kolei bez obaw, ufnie jak dziecko połknął to co mu podałaś. Z chwili na chwilę wyglądał coraz lepiej, odzyskiwał siły witalne, a dobry humor z kolei nie opuszczał go czym udowodnił dalej szczerząc się do ciebie
- Co ja bym bez ciebie zrobił ? Uratowałaś mi życie, dziękuję. Pamiętaj, że chodź pole walki bywa brutalne, bez takich wyszkolonych shinobi jak ty, nie uda nam się wygrać, zwłaszcza przy przeciągających się bitwach. Szpital na pewno daje ci dużo satysfakcji i spełnia cię jako medyka, ale z takim talentem to tutaj jesteś potrzebna... - wyznał ci Gensai, który po chwili wziął głęboki odech i dokończył - ...Pozwoliłem chyba sobie na za dużo, wybacz. Po prostu widzę w tobie siebie samego z przed paru lat.
Kizaki spojrzał na ciebie swoimi szmaragdowozielonymi oczami w raz ze swym uśmiechem próbował w ten sposób dodać ci otuchy.
S tarszy uzdrowiciel w raz z drugim medykiem szybko poradzili sobie z resztą pacjentów. Dlatego też nie musiałaś iść i ratować kolejnego biedaka, który we wczorajszej bitwie został zainfekowany specjalną trucizną. Dzięki czemu mogłaś zostać jeszcze ze swoim pacjentem albo po prostu udać się i zobaczyć co słychać u Fuu. Sporo czasu już upłynęło od kiedy zasnęła, była szansa, że dziewczę właśnie zaczęło się przebudzać
Kizaki Gensai
Archiwum głosów
Daimaru Fuu
Hyūga Raikuro - KLIK
Starszy uzdrowiciel
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Zakata - Zlecenie Specjalne B
Minari - Zlecenie Specjalne D
Souei - Wyprawa S
Minari
Posty: 52 Rejestracja: 22 sie 2025, o 17:42
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Wysoka i szczupła - Długie, białe włosy - Bladobłękitne oczy bez źrenic - Biała yukata - Granatowa, długa spódnica
Widoczny ekwipunek: - Duża torba przy pasie - Odznaka ninja na szyi
Link do KP: viewtopic.php?p=229391#p229391
Aktualna postać: Minako
Post
autor: Minari » 25 wrz 2025, o 19:02
Na szczęście Kizaki pozostał cały czas przytomny i trzymał się jakoś, gdy Minari powoli leczyła jego ranę. Od czasu do czasu zerkała, czy nadal na nią patrzy i uśmiechała się pokrzepiająco. Stan młodego shinobi nie pogarszał się, a powoli poprawiał się, co było naprawdę dobrym znakiem. Kosztowało ją to trochę chakry, ale ostatecznie całkowicie zaleczyła ciężką ranę na piersi mężczyzny, a na koniec zaaplikowała mu pigułkę ze skrzepniętą krwią, żeby jeszcze bardziej go wzmocnić. Czuła ulgę, że i tym razem się udało i kolejny raz nie zawiodła podczas tej wyprawy. W międzyczasie zorientowała się, że pozostali medycy opanowali sytuację i zajęli się resztą rannych, więc ostatecznie mogła zostać chwilę dłużej przy Kizakim. Słysząc jego słowa, spojrzała na niego z powagą.
- Nie mam czego Ci wybaczać, Kizaki-san. - Odpowiedziała, zmywając z niego krew zmoczonym kawałkiem płótna. - I dziękuję, że doceniłeś moją pomoc. Nie potrafię walczyć i nie mogę patrzeć na przemoc, ale chociaż tak mogę się na coś przydać...
Tak, zdecydowanie Raikuro powinien usłyszeć to, co właśnie powiedział Kizaki. Gdy ta myśl przeszła przez umysł Minari, Białowłosa nagle momentalnie się spięła, jakby o czymś sobie przypomniała. Skoro sytuacja była tu opanowana, to nie była dłużej potrzebna i mogła bez przeszkód opuścić wóz.
- Odpocznij, Kizaki-san. - Powiedziała jeszcze mężczyźnie. - Zaleczona rana musi mieć czas się zregenerować. Ja muszę iść.
Wyskoczyła z wozu, szybko brnąc do przodu konwoju i szukając wzrokiem Raikuro. Była zaniepokojona i wcale tego nie ukrywała, z resztą jakie to miało znaczenie. Gdy dostrzegła asystenta Shirei-kana, od razu do niego podeszła, bez żadnego cienia strachu i zakłopotania. W tym momencie była przede wszystkim medykiem.
- Raikuro-sama, czy wszystko z Tobą w porządku? - Zapytała otwarcie i zanim ten zdołał ją zrugać za śmiałość i nie wiadomo za co jeszcze, szybko ruszyła z wyjaśnieniami. - Poszkodowani z wczorajszej bitwy mieli w sobie truciznę o opóźnionym działaniu, która na nowo otworzyła ich rany. Ty także zostałeś ranny, dlatego chciałam się upewnić.
Oprócz obitych pleców, został wczoraj draśnięty mieczem. Minari sama go leczyła i teraz Raikuro mógł zobaczyć niepokój w jej oczach, gdy pytała o jego zdrowie. Martwiła się o niego i chciała się upewnić, że jego rana też się nie otworzyła, tak jak u tamtych w wozie. Jeśli jej obawy się potwierdzą, to będzie chciała ponownie go uleczyć i miała nadzieję, że jej na to pozwoli. Jeśli zaś z Raikuro wszystko będzie w porządku, Minari ostatecznie pójdzie sprawdzić, jak się miewa Fuu. Nie wiedziała, czy została ranna w bitwie, więc też wolała się upewnić, czy wszystko jest dobrze.
0 x
Kaito Ishikawa
Posty: 190 Rejestracja: 14 sie 2025, o 11:52
Wiek postaci: 25
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=229047#p229047
Aktualna postać: Kaito Ishikawa
Post
autor: Kaito Ishikawa » 26 wrz 2025, o 12:46
Kampania 6/..
Lato 395 roku
Minari
Zlecenie Specjalne D - Miejsce Zlotu Część 2
S kończyłaś swoją pracę, a dzięki rozmowie z Kizakim przypomniałaś sobie o Raikuro i wtedy połączyłaś wszystkie kropki, które były do połączenia. Ruszyłaś w stronę asystenta Reiko-dono bojąć się, ze jego rana również się otworzyła. Bez problemu go znalazłaś ponieważ już po chwili odszukałaś go wzrokiem na przodzie karawany. Zajmował się rozmową z woźnicą, co dokłądnie mówił nie mogłaś usyszeć, a kiedy zbliżył;aś się wystarczajaco blisko, odwrócił siew twoim kierunku, bacznie ci się przyglądając.
- Wszystko w porządku ? Pacjenci uleczeni ?
Jego pytania zbiegły się troską którą roztoczyłaś wokół niego. Dowódca konwoju przyjrzał się tobie uważnie po czym odpowiedział:
- Wszystko ze mną w porządku, medycy już wcześniej sprawdzili moją ranę, okazało się, że zostałem potraktowany innym specyfikiem. Mój przeciwnik miał truciznę, która miała na zadaniu tymczasowo osłabić przeciwnika, aby szybko uzyskać przewagę.
W yglądało jakby wasza rozmowa została zakończona, już miałaś nawet odchodzić kiedy Raikuro ponownie do ciebie przemówił:
- Minari odejdźmy na bok.
Nie czekając na ciebie mężczyzna odszedł na bok pochodu, którego byliście częścią. Oddaliliście się na dystans około dziesięciu metrów, szliście dalej, ale skutecznie uniknęliście ciekawskich uszu. Raikuro nie zwlekając rozpoczął pytaniem:
- Powoli zbliżamy się do celu, stąd już widzę czubek wzgórza. A skoro już tu jesteś to czy jesteś w stanie odpowiedzieć mi na pytanie, którą ścieżką zamierzasz podążać ? - powiedział to spokojnym, acz mocnym tonem głosu.
Hyūga Raikuro - KLIK
Archiwum głosów
Kizaki Gensai
Daimaru Fuu
Starszy uzdrowiciel
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Zakata - Zlecenie Specjalne B
Minari - Zlecenie Specjalne D
Souei - Wyprawa S
Kaito Ishikawa
Posty: 190 Rejestracja: 14 sie 2025, o 11:52
Wiek postaci: 25
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=229047#p229047
Aktualna postać: Kaito Ishikawa
Post
autor: Kaito Ishikawa » 26 wrz 2025, o 12:48
Kampania
Lato 395 roku
Minari
Zlecenie Specjalne D - Miejsce Zlotu Część 2
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Zakata - Zlecenie Specjalne B
Minari - Zlecenie Specjalne D
Souei - Wyprawa S
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość