Druga co do wielkości prowincja Karmazynowych Szczytów od wieków znajduje się pod opieką słynnego Rodu Hyūga , który bardzo dokładnie dba o rozwój wewnątrz swego kraju, a także o bezpieczeństwo granic - zważając na sąsiedztwo z niezbadaną powierzchnią lądową (znaną pod nazwą Głębokich Odnóg) na południowym zachodzie. Podobnie jak w pozostałych prowincjach Karmazynowych Szczytów, dominuje tutaj krajobraz górzysty i roślinność wysokogórska, lecz Kyuzo może pochwalić się bogatszą fauną - wiele zwierząt chętnie poszukuje kryjówek w głębokich jaskiniach prowincji, chroniąc się przed dość kapryśną pogodą.
Zakata
Posty: 204 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Post
autor: Zakata » wczoraj, o 18:42
Walce udało się wykonać kilka efektowych manewrów. Ostatnia był tak zgrabny, złapanie bełta z kuszy w locie, wbicie go w oko przeciwnika, było przeprowadzone z taką gracją. Gdyby istniał w Shiroi-iwa program taniec z shinobi, to bym dostał trzy dziesiątki za ten manewr. Jednak nie było co świętować po tej całej walce, ubrudzony masą krwi wyruszyłem w stronę obozu. Na szczęście nikt nie zorientował się co działo się nieopodal i nikt nawet nie musiał się martwić tym wszystkim.
Wchodząc do obozu wykrzyczałem. - Enji przyjacielu, mamy chyba do pomówienia! Mam nadzieję, że tym razem nie skłamiesz mi prosto w oczy! - Dodałem z szerokim uśmiechem na twarzy. Zastanawiając się co z nim zrobić. - Jak to jest spiskować przeciwko swojemu pracodawcy, jak to jest narażać życie kompanów? Jak to jest?! - Wykryczałem do niego już wściekły emocje zaczęły przejmować nade mną kontrolę.
Wtedy wykrzyczał, że zagrozili mu zabiciem rodziny. - Myślisz, że teraz Ci uwierzę?! Miałeś okazję współpracować. Mogłeś się zgłosić do wioski, mogłeś nawet kogoś poprosić kogoś, kto zajmuje się zawodowo rozwiązywaniem takich problemów! Miałeś tyle opcji, a wybrałeś współpracę z bandytami. - Potrzebowałem po tych słowach sekundy na zebrania oddechu i spojrzałem na Pana Tanakę. - Słuchaj masz szczęście, bo w sumie już się dzisiaj wystarczająco upierdoliłem we krwi. Miałem pozbyć się oprychów i znaleźć zdrajcę w obozie... A w sumie, przypomniało mi się , że powiedziałeś że jestem pierdolnięty czy tam, że mnie pojebało to mogę w gratisie na jedno kiwnięcie palca kogokolwiek w tym obozie zarżnąć Cię jak świnię . - Po tych słowach podszedłem od razu Pana Tanaki i powiedziałem mu na ucho, patrząc cały czas na Enji'ego. - Myślę, że nastraszyłem go dosyć konkretnie, zróbcie z nim co chcecie, mi to już się odechciało zabijania. Mogę go zabrać do władz osady i już wymyslą co z nim zrobić. Decyzja należy do Pana.
0 x
Kaito Mizukane
Posty: 334 Rejestracja: 28 maja 2025, o 13:05
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Stalowe oczy - Kucyk - Atletyczna budowa ciała - Brązowo-bordowa tunika - Dopasowane spodnie shinobi - Czarny pas - Bose stopy
Widoczny ekwipunek: - Duża torba - Płaszcz - Plecak - Złożony Namiot
Link do KP: viewtopic.php?p=224239#p224239
Multikonta: Tapion
Post
autor: Kaito Mizukane » wczoraj, o 21:48
Misja Klanowa C
Zakata
"Znikające transporty"
_____________________________
Posty:
MG: 15
Zakata : 14
_____________________________
Z początku nikt nie wiedział o co chodzi, ty cały we krwi wyszedłeś z lasu, Enji klęczy i błaga o przebaczenie. Souei z butelczyną wina przy ustach, bujający się jeszcze w rytm już nie granej melodii błądził spojrzeniem pomiędzy waszą dwójką.
- Że jak ? - zapytał mało błyskotliwie
Wyjaśniłeś co się wydarzyło w lesie i czego się dowiedziałeś, a Enji w tym czasie nie zamierzał nawet temu zaprzeczać. Wszyscy niedowierzali, że mógł być to Enji, choć jak się rozejrzałeś po twarzach to nie chodziło, że to Enji jest zdrajcą. Smutek na twarzach malował się dlatego, że zdrajcą rzeczywiście okazał się jeden z nich. Większość się nie odzywała, jedynie Renga rzucił coś o przeklętym skurczybyku.
Po sugestii, że czas podjąć decyzję pan Tanaka nerwowo przygładził resztkę włosów po czym chrząknął wszystkim oznajmiając:
- Zwiążemy Enji`ego i zabierzemy do naszej wioski, gdzie stanie przed sądem. Nie będzie tu żadnych samosądów, więc schowaj Yosuke ten nóż do jasnej cholery !!!
Rzeczywiście tak się ta historia zakończyła, dokończyliście podróż odprowadzając więźnia do małej, prowizorycznej celi, gdzie miał czekać na rozprawę. Sama podróż natomiast już nie owocowała w żadne incydenty w smutnej aurze dokończyliście tą przygodę. Jedynie od czasu do czasu słychać było śpiew ptaków, dźwięk bardzo podobny do utworów wygrywanych przez Enji`ego. Wasz więzień po decyzji pana Tanaki już się nie odezwał rad, że zostanie oszczędzony przynajmniej z waszej ręki.
Souei
Pan Tanaka
MISJA ZAKOŃCZONA POWODZENIEM ! GRATULACJE !
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość