Ryokan " Siedem kotów "

Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Ryokan " Siedem kotów "

Post autor: Hikari »

Koty unikały jakoś kontaktu z Hikarim, podobno zwierzęta idealnie wyczuwały czyjeś emocje, więc było to dość naturalne. Nie była to żadna do nich awersja, po prostu były mu one obojętne. Mogłyby próbować go atakować wskakując na kolana, tylko po co? Pewnie by chwilę pogłaskał, a potem zostawił w spokoju, nawet gdyby te uderzały głową w jego rękę prosząc o kolejne pieszczoty. No dobra, wtedy by pewnie po jakimś czasie się zirytował i pozbył takowego zwierzęcia. Oglądanie z kolei Arisy głaszczącej takiego śnieżnobiałego futrzaka sprawił, że pojawił się na jego twarzy uśmiech. Po prostu dobrze trafili z ryokanem, przynajmniej jego partnerka podróży była szczęśliwa. Przynajmniej na taką wyglądała lekko się śmiejąc. Gdy podeszła obsługa został wytypowany do zamawiania jako pierwsza osoba, a przynajmniej tak zrozumiał to spojrzenie. Był gentelmenem, tak więc brak wykonania takiej prostej prośby byłoby czymś nie miłym. Zresztą od dawna miał wybrane co chce wziąć.
- Tak więc dla mnie poproszę danie dnia, a do tego piwo.
Bez procentów byłoby ciężko wyobrazić sobie zamówienie Terumiego, ale tym razem wziął ich najbardziej delikatną odmianę. Wolał nie przesadzać, wciąż nie dostał żadnych rozkazów, nie wiedział kiedy ród Yamanaka zdecyduje się skorzystać z jego usług. Co do jedzenia, zamówiona potrawa była mu to zupełnie nieznana, a coś nowego zawsze mogło być przyjemną odmianą. Chociaż dango też lubił, to wątpił aby zapełniło jego żołądek po całej tej podróży, którą niedawno przebyli.
W momencie siłowania się z kociakiem Hikari zaczął się śmiać, ale mimo tego natychmiastowo wstał, aby pomóc Sanjince. Był szybszy niżeli obsługa, chociaż niewiele. Nie chciał wcale się im wcinać w pracę, tylko uratować damę w opałach. Zaczął delikatnie od łapek, które wbijały pazurki podnosząc je tak, aby nie zniszczyły ubrań. Po tej ciężkiej operacji dwójka dostała koszyk od obsługi, w którym Arisa dalej mogła trzymać bez problemu swoje zwierzę.
- No teraz już nie powinien być zagrożeniem.
Ponownie delikatnie zażartował z uśmiechem i powrócił na swoje miejsce. Na zamówienia musieli długo czekać, ale czas marnować było trochę smutno. Ostatnie dni spędzili w swoim towarzystwie prawie ciągły czas, a tematy do rozmów powoli się wykańczały. Oboje zgodzili się przejść do rozgrywki w shogi i rozwikłania ich wcześniejszego zakładu. Ostatni raz grał z ojcem w wieku 8 lat, kiedy średnio rozumiał jeszcze tą grę, ile pozostało w jego głowie od tego czasu? Jak się okazywało początkowo dość sporo, chociaż to może było bardziej związane z rozkojarzeniem dziewczyny. Wydawała się jakoś zamyślona, nieobecna lekko.
- Czy wszystko w porządku?
Nie zamierzał naciskać, ale wyglądało jakby z czymś się męczyła w głowie, stąd nawet miał przez pewien moment delikatną przewagę. Przynajmniej pozorną, bo po jakimś czasie wszystko odwróciło się w tsume, a także brak pomysłów jak z tego wyjść. Chwilę kręcił królem w dłoni zastanawiając się co jeszcze mógłby zrobić, aby tą rozgrywkę odwrócić. Ostatecznie wzruszył ramionami odkładając go na miejsce.
- Może i mam szansę, ale ja jej nie widzę. Poddaję się, wygrałaś. Jak brzmi twoje życzenie?
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2959
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Ryokan " Siedem kotów "

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Ryokan " Siedem kotów "

Post autor: Akashi »

Po ostatnim zadaniu chłopak nie potrafił znaleźć sobie miejsca. Wiele nie potrafił już zrobić przez co skierował swoje pierwsze kroki najpierw do kobiety u której zostawił szczeniaka, a następnie wyruszył w dzicz. Nie planował pozostawiać wśród ludzi, przynajmniej w tym momencie. Planował sobie odpocząć od tego wszystkiego, przez co mały szczeniaczek, z którym zaczął tą misję zdołał podrosnąć żywiąc się tym co oboje upolowali w okolicznych lasach. Przynajmniej on przy tym wszystkim mógł odzyskać sposób umysłu i powoli wrócić ze swoim śnieżnym towarzyszem do cywilizacji, od której potrzebował odpoczynku. Jednak samemu nie wiedział gdzie udać się na pierwszym miejscu.
- No cóż mała, wiecznie pustelnikami być nie możemy. - powiedział do swojej wilczycy kierując się w stronę miasta. Sam nie wiedział gdzie, ważne by iść i nie stać już w miejscu. Byle by coś zrobić i pozbyć się złych myśli po ostatnich wydarzeniach gdzie był zupełnie bezradny. Może właśnie przez to zawędrował przed miejsce gdzie nie powinien zawitać ze swoją włochatą towarzyszką Ryokan "Siedem kotów" Ciekawe miejsce, zwłaszcza jak przybywa się do niego z drapieżnikiem, który raczej średnio przepada za kotami. Ciężko się temu dziwić, kto by lubił te wredne sierściuchy, które do niczego nie są przydatne. Przez co teraz przyszedł czas na zastanowienie czy warto tutaj zostawać czy iść dalej? Na pewno przydałoby się odpocząć chwilę.
Chłopak ze spokojem podszedł pod wejściu do budynku, jednak zatrzymał się przed nim przyglądając się mu uważnie. Nie planował na razie wchodzić do wnętrze przybytku. Na razie wystarczy mu zostanie na zewnątrz, gdzie mógł korzystać z pogody, która nie powinna być zła o tej porze roku. Przynajmniej mógł spędzić nieco czasu w śniegu razem ze swym futrzakiem, który wyjątkowo lubił bawić się w nim. Ciężko się dziwić, młode to i lubi taką zabawę, a przy tym idealnie wtapia się w śnieg. Przez co chłopak pozbawił się swojej broni, wbijając ją w ziemię nieopodal ścieżki prowadzącej do wejścia, a samemu postanowił pobawić się ze swoją wilczycą, zajmując tym swój czas, przynajmniej w taki sposób mógł uzyskać nieco radości ze swego nieśmiertelnego bytu.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Arisa Terumi
Gracz nieobecny
Posty: 69
Rejestracja: 5 mar 2018, o 16:05
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - brązowe, długie włosy spięte kunsztownym kanzashi, wysoki wzrost
- często wisiorek
- nosi eleganckie kimona, rzadziej stroje typowej shinobi
- ogólne wrażenie iluzji lub snu
- zimą czerwony szal na szyi
- niezwykle niebieskie oczy
Widoczny ekwipunek: - kabura z bronią
Multikonta: Akodo Hayami

Re: Ryokan " Siedem kotów "

Post autor: Arisa Terumi »

0 x
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Ryokan " Siedem kotów "

Post autor: Akashi »

Człowiek w swoim życiu może spodziewać się wszystkiego, ale czy wszystko da się przewidzieć? Ciężko to określić, tak jak to przypadkowe zderzenie, które mogło lekko wytrącić z równowagi każdego. Brak uwagi na otaczający świat i brak jakiegokolwiek kontaktu, który byłby pomocy w unikach. Na szczęście nieznajomej chłopak nie posiadał odruchów obronnych, nie były mu one do szczęścia potrzebne, ale przynajmniej był świadkiem dość zabawnej sceny. Po raz pierwszy był świadkiem jak kot atakuje wilka, ktoś tutaj czuł się Panem. Jednak raczej do tego sporo brakowało, a śnieżnobiała wilczyca chciała się odwdzięczyć chodzącemu nieszczęściu łapiąc go i przyciskając do ziemi, by wytarzać go porządnie w śniegu. Krzywdy mu wielkiej zrobić nie powinna, co najwyżej obślinić i zniszczyć jego poczucie władzy w tym rejonie.
Odpłacić pięknym za gryzienie ogona. Teraz jednak scenę trzeba delikatnie przenieść i skupić się na nieznajomej, która najwyraźniej nieco się przejęła wszystkim co można powiedzieć po jej rumieńcach. Co u samego chłopaka wywołało lekki śmiech i uśmiech radości.
- Nie masz się czym przejmować. Nic się nie stało. - powiedział, spoglądając radośnie na dziewczynę, która znacząco różniła się od tych, które poznał wcześniej. Była bardziej wycofana i stonowana, przynajmniej takie wrażenie można odnieść na pierwszy rzut oka.
- A więc nazywasz się Arisa? Dobrze wiedzieć jak nazywa się dziewczyna, która na mnie wpadła. - dodał, po chwili jak miał okazję przysłuchać się głosowi kobiety, która najwyraźniej była przejęta tym wszystkim i bała się o krzywdę kota.
- Teraz raczej będzie mieć problem uciec. Wątpię, że moja wilczyca na to pozwoli, a sama dużej krzywdy mu nie zrobi. - powiedział by uspokoić kobietę, cóż teraz miała przynajmniej pewność, że jej kotu nic specjalnego się nie stanie. Tylko czy chłopak przy tym wszystkim o czym zapomniał? Oczywiście, że tak. Jakby mogło być inaczej. Zapomnieć o najważniejszych rzeczach i zająć się głupotami, które nie mają sensu.
- Wybacz. Zapomniałem się przedstawić. Jestem Akashi. Tobie nic się nie stało? - wypowiedział, ponownie się uśmiechając i przeczesując przy okazji swoje włosy ręką, wskazując na swoje lekkie zdenerwowanie przez popełnioną przez niego gafę. Przynajmniej mógł okazję ją naprawić dość szybko. Teraz jedynie chyba zostało pomóc jakoś dziewczynie, cholera wie czy ona będzie zadowolona z tego, że wilk szarpię kocinę w śniegu, bawiąc się z nim.
- Jeżeli chcesz, pomogę Ci złapać kota. Jednak zostawiłbym to tak na chwilę. Przynajmniej trochę energii mu ubędzie
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Ryokan " Siedem kotów "

Post autor: Hikari »

Dalszych zdarzeń Hikari zupełnie się nie spodziewał. Prawdę mówiąc dziewczyna mogła sobie życzyć wszystkiego, chociaż to mogło być nawet większym problemem. Pewnie kwestie rodzinne tutaj od razu jedne i drugie pomijało, a przynajmniej w to wierzył chłopak tymczasowo. Mogła prosić o odpowiedź w pełni szczerą na pytania, czy cokolwiek innego dającego jakiekolwiek korzyści, ale zamiast tego Arisa chciała aby on przeżył. Do tego po wojnie mieli zostać przyjaciółmi, nie miał najmniejszego powodu aby temu odmawiać. Chociaż jest ona delikatnie niezdarna, próbuje się wykazać ponad siłę i brać wszystko w swoje ręce to posiada czyste serce. To towarzystwo potrafi uciszać demony podróżujące wszędzie za Terumim. Z drugiej strony bał się, że to przerodzi się w coś więcej, nie uważał aby był tego godny. Do tego prowadzi dość niebezpieczny styl życia z jeszcze niebezpieczniejszymi celami. Odpowiadał z uśmiechem na ustach.
- Tak więc masz moje słowo. Postaram się szybko zakończyć tą wojnę, w międzyczasie przeżyć, a potem możemy zostać przyjaciółmi. Tylko pamiętaj, aby przypadkiem nie wcześniej.
Lekko z tego zażartował, przynajmniej te ostatnie słowa co było słychać już po tonie głosu. Wtedy też przyszedł jakiś młodzieniec, który poszukiwał przybysza z Yusetsu. Razem mieli udać się do siedziby władz, a więc nadchodziło pierwsze zadanie. Miło, że postanowił zaczekać na zewnątrz aż skończą posiłek, dopiero co przybyli do wioski. Tego jednak nie zostało w sumie nic, bardziej musiał posprzątać planszę do gry w Shogi. Będąc sam na sam Arisa złapała go za dłoń wraz z płonącą twarzą. Widać, że mocno się zawstydziła, chociaż Hikari tylko troszeczkę. Już miał parę takich doświadczeń, a nawet gorsze.
- Dziękuję. Jak dadzą mi spokój to postaram się Ciebie znaleźć, ustalmy tą gospodę za miejsce spotkać.
Powiedział nim dziewczyna odeszła od stołu. Po tym zajął się sprzątaniem po rozgrywce, schował to w jakiejś torbie i ruszył do wyjścia. Przy okazji zobaczył, że jego dotychczasowa towarzyszka ponownie na kogoś wpadła, te potknięcia zdarzały się nadzwyczajnie ciężko. Będzie musiał jej kupić jakieś buty antypoślizgowe czy coś w przyszłości, bo się dziecina zabije. Mimo wszystko przeszedł obok tylko będąc za plecami Akashiego machając na pożegnanie do jego przyszłej przyjaciółki. Będąc na świeżym powietrzu Terumi natychmiast ruszył do młodzieńca wysłanego przez władzę osady. Długo nie musiał czekać, tak do pięciu minut.
- Jestem gotowy, możemy ruszać.
Nie czekając bez sensu we dwójkę wybyli w kierunku siedziby władz. Wypytywanie po drodze odnośnie zadania kogoś takiego nie ma sensu, na pierwszy rzut oka widać, że kompletnie nic na ten temat nie wie. Za to można poznać jakieś inne informacje, nie powinien odmawiać odpowiedzi, a nasz Yogańczyk nie wiele wie na temat konfliktu jak do tej pory.
- Jak wygląda sytuacja na froncie? Tutaj jest tak spokojnie, że nie chce się wierzyć w jakiś konflikt.
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2959
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Ryokan " Siedem kotów "

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Ryokan " Siedem kotów "

Post autor: Hikari »

Chłopak przysłany przez władze był strasznie bojaźliwy, wydawał się zupełnie pozbawiony wiary w własne umiejętności. Czy on był szkolony w ogóle na shinobiego? Może to powołanie przyszło wraz z stanem obecnych rzeczy, kto to wie. Wszystko jest możliwe podczas wojny, jak brakuje ludzi. Ostatecznie może być po prostu posyłany po wiosce z niewielkimi sprawami. Teraz muszą sobie przekazywać najwyższe władze o wiele więcej informacji i dowodzić większą rzeszą ludzi niż zwykle. Pewnie też prowadzą pertraktacje z okolicznymi prowincjami. Tylko na froncie wiele się nie zmieniło, widać tutejsi są o wiele bardziej spokojni. Jak sobie przypomina ostatnie wojny to były głównie szybkie bunty, wybuchy w środku wydarzenia czy natychmiastowe oblężenia stolicy. Może wcale nie chcą walczyć? Tutaj przyszło pytanie o życie poza Karmazynowymi Szczytami, ale Hikari nie miał czasu na to odpowiedzieć. Otworzyły się drzwi do karczmy, a z nich wyszedł rosły mężczyzna o krótkich czerwonych ubrania, na którego wpadł przewodnik. Po prostu nie zdążył zareagować i runął na ziemię. Podnosząc się z ziemi przeprosił, ale to zdawało się nie wystarczać i w tym momencie postanowił zareagować Terumi. Widział ten grymas na twarzy czerwonowłosego podczas wypowiadanego zdania, więc zdążył stanąć dosyć blisko. Tak aby zareagować jak będzie jakiś kolejny agresywny ruch, a taki się pojawił. Złapał go wtedy za ramię przelewając chakrę do rąk, a także nóg pragnąć wykorzystać swoje mięśnie w pełni możliwości. Postanowił też poprawić sobie przyczepność z podłożem, aby nie został przepchnięty. Spróbował zatrzymać zanim przepchnie ponownie młodego. Znał swoje słabe strony, ale także mocne jakim była szybkość.
- Przeprosił, to chyba wystarczy.
Oczywiście nawet zanim przemówił był gotowy do obrony jakiegokolwiek następnego ataku. W każdej chwili do lekkiego nabrania powietrza i wyplucia gumowych kulek w stawy unikając nadchodzących ataków i starać się kopnąć w tył kolana aby przeciwnik upadł na nie. Nawet jak posiada sporą przewagę to powinno zadziałać, poprawiłby łapiąc jego twarz i uderzając w nią z kolana. Oczywiście to mogło nie wystarczyć, był gotowy wystrzelić jeszcze gumową wersją lawy, aby go zalać i pohamować.
- To, że ktoś jest słabszy nie sprawia pozwala nam się nad nimi znęcać.
Odwrócił się do swojego przewodnika i stwierdził dość krótko.
- Możemy kontynuować?
Uwalniać agresora wcale nie miał zamiaru, może to go czegoś nauczy w życiu. Zresztą pewnie ktoś się tym jakoś zajmie. Oczywiście tylko w najgorszym wypadku, przecież mógł czerwonowłosy przemyśleć też swoje zachowanie po pierwszym powstrzymaniu. Wtedy kiedy tylko złapał za bark i chciał przemówić do rozsądku. Równie dobrze mogło wystarczyć kolanko w twarz. Tak czy inaczej sam nie kontynuował atakowania nie będąc zmuszonym do obrony.
  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2959
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Ryokan " Siedem kotów "

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Ryokan " Siedem kotów "

Post autor: Hikari »

Walka natychmiast sprawiła, że Hikari chodził na pełnych obrotach. W głowie analizował ruchy przeciwnika na bieżąco, a następnie się do nich dostosowywał. Wiedział, że zapewne zatrzymanie takie ręki nie wystarczy, także to iż przegrywa pod względem siłowym na pierwszy rzut oka. Zresztą nie oszukujmy się, to była jego słaba strona w pojedynkach i to bardzo. Został uznany za chłopca zgrywającego bohatera, co go lekko rozgniewało. Takie myślenie odrzucał od siebie, chociaż wiedział jak bardzo wobec niego jest prawdziwe. Zrobił trochę dobrego, ale tak samo wiele złego w swym życiu czego wciąż żałuje. Zamknął jednak swoje demony przeszłości wraz z swoim sercem. Gdy czerwonowłosy wyrwał rękę Terumi niemalże został wybity w powietrze, bardzo dobrze, że przygotował się i złapał dodatkową stabilność za pomocą chakry. Z jej pomocą zamierzał kontratakować na próbę zamachnięcia się, wszak agresywny shinobi dla niego poruszał się dość powoli. Kopnięcie pod kolano zadziałało połowicznie, sprawiło tylko, że tymczasowy wróg zachwiał się i spróbował innej taktyki. Złapać wciąż uciekającego mu Yogańczyka, co też przyszło dość łatwo uniknąć odskokiem wraz z łapanym oddechem do wystrzelenia gumowych kulek w stawy. Z tej odległości niemożliwe było spudłowanie. Zatrzymały go tylko szmery dobiegające z wszystkich stron.
Dookoła tej dwójki zebrała się dość spora ilość gapiów, może cały pojedynek trwał tylko dosłownie chwile to i tak przyciągnął wzrok wszystkich. Przecież to zawsze jest najlepsza atrakcja jak gdzieś ktoś komuś obija mordę. Muskularny facet też zrozumiał sytuacje i powstrzymał swoje nerwy spluwając na ziemię i rzucając jakąś niby obelgę. Hikari zostawił to bez odpowiedzi, nie była takowa potrzebna. Ostatecznie został zostawiony, zarówno przez agresora jak i obecny tutaj tłum. Szkoda, nawet nie zaczął się jeszcze rozgrzewać. Wciąż nie warto było sobie większych kłopotów w nowym mieście, chociaż takowe pewnie prędzej czy później go jeszcze znajdą. Przynajmniej młodzieniec docenił jego starania, a przy tym lekko się za bardzo podekscytował. Przypominał obecnie Inoshi jak pokazał jej parę sztuczek w cesarstwie.
- Wcale nie jestem tak niesamowity.
Lekko podrapał się przy tym po włosach. Obecnie nie będzie miał czasu nikogo nauczać, zresztą to co zrobił nie było żadnym jutsu...
- Po prostu użyłem swojej szybkości, w tym nawet nie pomoże najlepszy mistrz jeżeli nie będziesz trenować jego samodzielnie starając się pokonywać swoje ograniczenia.
Powiedział dość szczerze wznawiając marsz do siedziby władz.
- I nie ma za co, po prostu uznałem, że przydałoby się niektórych czasem nauczyć paru manier.
Powiedział to zgodnie z swym sumieniem. Czy teraz tej dwójce będzie dane dotrzeć do miejsca docelowego, czy też może coś jeszcze ich spotka po drodze?
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2959
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Ryokan " Siedem kotów "

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Arisa Terumi
Gracz nieobecny
Posty: 69
Rejestracja: 5 mar 2018, o 16:05
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - brązowe, długie włosy spięte kunsztownym kanzashi, wysoki wzrost
- często wisiorek
- nosi eleganckie kimona, rzadziej stroje typowej shinobi
- ogólne wrażenie iluzji lub snu
- zimą czerwony szal na szyi
- niezwykle niebieskie oczy
Widoczny ekwipunek: - kabura z bronią
Multikonta: Akodo Hayami

Re: Ryokan " Siedem kotów "

Post autor: Arisa Terumi »

0 x
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Ryokan " Siedem kotów "

Post autor: Akashi »

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Arisa Terumi
Gracz nieobecny
Posty: 69
Rejestracja: 5 mar 2018, o 16:05
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - brązowe, długie włosy spięte kunsztownym kanzashi, wysoki wzrost
- często wisiorek
- nosi eleganckie kimona, rzadziej stroje typowej shinobi
- ogólne wrażenie iluzji lub snu
- zimą czerwony szal na szyi
- niezwykle niebieskie oczy
Widoczny ekwipunek: - kabura z bronią
Multikonta: Akodo Hayami

Re: Ryokan " Siedem kotów "

Post autor: Arisa Terumi »

0 x
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Ryokan " Siedem kotów "

Post autor: Akashi »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Saimin (Osada Rodu Yamanaka)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości