Domek Tsukune

Hisui

Re: Domek Tsukune

Post autor: Hisui »

Hisui spokojnie spała, aż poczuła ciągnięcie za rękę. Westchnęła i otworzyła oczy, pilnować dalej dzieciaka. Jednak dostrzegła Tsukune, stojącego nad nią z kocem. Uśmiechnęła się do niego, podając mu małego. Zapomniała w pierwszym momencie o tym, że go przywiązała i się zdziwiła czemu nie może zabrać ręki. Zmarszczyła brwi. Dopiero po chwili sobie przypomniała, rozwiązała wiązanie i oddała mu go pod opiekę, a sama opatuliła się kocem po same uszy i niemal błyskawicznie zasnęła ponownie. Zioło chyba nadal na nią działało, bo spała naprawdę jak kamień, spokojnie i bez żadnych snów i nawet żadne psoty Tsukune jej nie obudzą.
0 x
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Domek Tsukune

Post autor: Akashi »

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2715
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

Hisui jak tylko przyszedłem od razu oddała mi dzieciaka i poszła dalej w kimę. A podobno kobiety są bardziej dojrzalsze od facetów. No nic. Może to wina tego co wypaliła. Cholera wie. Nie przejmowałem się tym zbytnio bo to nie mój problem czy psuje sobie zdrowie czy też nie. Dzieciak podpełzł do mnie i się do mnie przytulił po czym sobie zasnął. Ja tak sobie spokojnie siedziałem całą noc nie przejmując się tym za bardzo. Byłem wyspany więc przeczekałem tak do rana. Wyczułem grupę ludzi pod oknem oraz parkę pod drzwiami. Dzieciak też się obudził więc wziąłem go na ręce i poszedłem do drzwi otwierając je
-A więc to on powiedziałem i spojrzałem na faceta i uśmiechnąłem się diabolicznie
-Chętnie bym go za to ukatrupił albo zrobił coś gorszego ale się powstrzymam bo widzę że Pani go troszeczkę uszkodziła stwierdziłem i podałem jej dzieciaka by mogła go zabrać jak najdalej i najszybciej
0 x
Hisui

Re: Domek Tsukune

Post autor: Hisui »

Noc przeszła jej spokojnie. Właściwie to nawet gdyby była niespokojna, to ona i tak by nic o tym nie wiedziała, bo w swoim śnie przypominała naprawdę kamień. Nie poruszała się, nawet nie mruknęła. Jedynym znakiem że jeszcze w ogóle żyje była delikatnie poruszająca się klatka piersiowa w rytm spokojnego oddechu. Dopiero nad rankiem się obudziła, słysząc pukanie. Była wyspana, a więc zerwanie się przyszło jej łatwo. Zbiegła na dół do Tsukune, który przekazywał dziecko kobiecie. Podparła się rękami o biodra.
- Powinnaś się zgłosić do straży. Zostali o wszystkim powiadomieni - zapisała kobiecie suchą notkę, patrząc na nią mało przychylnie.
0 x
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Domek Tsukune

Post autor: Akashi »

MIsja Zakończona
0 x
Obrazek
Hisui

Re: Domek Tsukune

Post autor: Hisui »

Hisui nie patrzyła na kobietę przychylnie, chociaż ta zrzucała winę na męża. Zawód kunoichi nie pasował do roli matki. Dziewczyna była zdania, że powinno się wybierać: dom lub kariera. Podążanie obiema ścieżkami sprawiało, że albo się i tak jedną zaniedbywało albo obie szły kulawo. Być może po tym wydarzeniu ona sama to zrozumie, zwłaszcza że teraz wiedziała by nie ufać swojemu przy głupiemu, nieodpowiedzialnemu mężowi.
Patrzyła na Tsukune, zastanawiając się co zrobi. Nie zamierzała mu przeszkadzać, tyle się w końcu nawygrażał na tego człowieka.. Jednak ogłoszenie paliło ją w torbie. Chciała już ruszać, jednak jeśli potrzebował pomocy, na pewno mu jej udzieliła. Czy to chodziło o piwnicę czy o pogrzebanie trupa. Potem jednak czas było się rozstać.
Hyuuga przytuliła mocno chłopaka w progu i rozczochrała mu włosy. Uśmiechnęła się do niego wesoło.
- W razie czego wiem gdzie cię szukać - napisała mu na pożegnanie, po czym ruszyła w swoją drogę, nie oglądając się. Kierunek - Sogen!


/zt
0 x
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2715
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

Kobieta zabrała swojego bachora. Powiedziała też że nie obchodzi jej co stanie się z jej mężem. Na to moje usta spowił uśmiech, blizny zaś powiększyły go
-Naprawdę? W takim razie skorzystam z oferty i trochę nabiję mu rozumu do głowy...a jak odwali coś głupiego z rozkoszą go załatwię oznajmiłem do kobiety która palnęła jeszcze swojego chłopa w łeb. Ech czemu nie mogła palnąć tak wcześniej tej staruchy? Fajnie by wyglądało jak jej głowa leci sobie tak wesoło w dal. Tak komiczna i przerażająca za razem wizja. Gdy kobieta zaczęła odchodzić a jej mąż chwiał się jeszcze po ciosie zacisnąłem dłoń odzianą w rękawicę w pięść i zdzieliłem faceta bardzo mocno w brzuch. Następnie gdy upadał rozwartą rękawicą chwyciłem go za gardło lekko je kalecząc po czym uniosłem go tak w powietrze
-Ciesz się skórwysynu mały że mam w miarę dobry humor. Innym razem byłbyś już sztywnym kawałem mięcha. Oczywiście po kilku drobnych torturach wycedziłem po czym rzuciłem nim poza swoją posesję tak by się potoczył po ziemi ale nie zabił przypadkiem
-Won śmieciu. Jeszcze raz odpierdolisz coś takiego a pożałujesz że się urodziłeś oznajmiłem. Gdy facet uciekł dzięki pomocy Hi zrobiłem sobie piwnicę. Oczywiście na początku poprosiłem ją aby pozostawiła kilka...no dobra kilkanaście ziemnych filarów który by to podtrzymywały...Zaś z resztą będę działał sam jak postawienie wzmocnień itp itd. Ale to z czasem. Na szczęście piwnica wychodziła poza dom więc dom mi się nie zawali
-Ano. Więc leć się bawić. Może następnym razem pouczę cię gotować dodałem w żartach i klepnąłem Hi w plecy. Nie za mocno. Taki "Kopniak" na rozpęd. Machnąłem jej jeszcze lekko ręką na odchodne gdy się odwróciłem i spokojnie wlazłem do swojego "gniazda"
0 x
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2715
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

Nie minęło w sumie sporo czasu od kiedy wyszła moja towarzyszka gdy w okno usłyszałem pukanie. Podszedłem do niego, otworzyłem je a na parapecie siedział jakiś orzeł. Widocznie z wiadomością do mnie. Wyciągnąłem list a zwierzak odleciał. Spokojnie zacząłem czytać zawartość listu. Rada coś odemnie chce? Ciekawe co to może być.
-Wolę się nie zastanawiać czego mogą ode mnie chcieć. Ech mam nadzieję że to nie chodzi o te problemy jakie miałem przez ojca tego durnego dzieciaka pomyślałem. Przewiesiłem przez ramię skrzypce, poprawiłem rękawicę łańcuchową na lewym przedramieniu, sprawdziłem czy mam wszystko co potrzeba a następnie schowałem za ubranie pandę tak że wystawała jej tylko głowa. Tak przygotowany wyszedłem z domu i po zamknięciu drzwi ruszyłem spokojnie w stronę rady.

z/t
0 x
Hisui

Re: Domek Tsukune

Post autor: Hisui »

0 x
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2715
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

0 x
Hisui

Re: Domek Tsukune

Post autor: Hisui »

Misja D
3/15


Tsukune cieszył się spokojem i lampką wina, nie przerywając od razu nawet kiedy ktoś zaczął się dobijać do drzwi. Nie przerwał degustowania, pozwalając sobie na ten luksus. Dopiero po zakończeniu kosztowania ruszył do drzwi, otwierając drzwi nieznajomemu.
Czy raczej, w tym wypadku, nieznajomej.
Na sobie miała ciemny płaszcz, na widok chłopaka odrzuciła z głowy kaptur, odsłaniając się. Kobieta miała przeciętną twarz, jasne włosy spięte w prosty węzeł na karku, a jej ubranie trąciło nieco babciną szafą. Jasne oczy były poważne i skupione, a oblizała delikatnie usta.
- Przepraszam bardzo, czy Pan Tsukune? - upewniła się, wpatrując się w akolitę z ciekawością i uwagą. Była spokojna, ale zdecydowana. Kiedy chłopak potwierdził swoją tożsamość, kobieta wyciągnęła do niego ręce z uśmiechem.
- Bardzo mi miło - zapewniła, wpatrując się w jego oczy, ściskając go za ręce. Delikatnie, ale nieustępliwie, nie dając się wycofać.
- Może będzie mi pan w stanie pomóc- stwierdziła bardziej niż zapytała. Tylko czemu nagle poczuł delikatny przypływ senności? Miał ochotę ziewnąć. Może to wpływ wina, a może jeszcze wczesnej pory?

Nazwa
Nehan Shōja no Jutsu
Pieczęci
Tygrys | Brak
Zasięg
Promień od używającego - 100 metrów | Bezpośredni
Koszt
E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4%
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Technika powodująca uśpienie większej ilości osób. Dzięki jej użyciu można spowodować uśpienie nawet stadionu wypełnionego po brzegi ludźmi. Warunkiem jest spojrzenie na cząstkę iluzji - w tym wypadku opadających białych piór - które powodują uśpienie przeciwnika. Aby wyjść z genjutsu wystarczy użyć techniki Kai co sprawia, że wpadnięcie w genjutsu jest równie proste co z niej wyjście. Jednak istnieje również druga odmiana tej techniki. Bezpośredni kontakt. Dotknięcie ofiary, a także utrzymanie z nią kontaktu przez około 4-5 (dwie tury) sekund powoduje natychmiastowe zaśnięcie, oczywiście w tym czasie robimy się coraz bardziej senni. A więc by uchronić się przez bezpośrednim atakiem tego Jutsu trzeba zorientować się przez okres dwóch tur, że coś jest nie tak.
0 x
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2715
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

4/15

Spokojnie przyjrzałem się osobie która do mnie przyszła. Wyglądała dosyć standardowo. Zapewne w tłumie bym jej w ogóle nie zauważył, a może bym ją zauważył? Kto to wie. Sam nawet tego nie wiedziałem
-Zależy kto pyta i z jakiego powodu powiedziałem spokojnie przyglądając się dalej kobiecie, która zaczęła machać moją ręką.
-A w czym takim mam pomóc? Jeśli można to prosiłbym powiedzieć to szybko bo jest wcześnie i jeszcze trochę zmęczony jestem oznajmiłem zakrywając rękawicą usta by lekko ziewnąć. Po czym czekałem na dalszą odpowiedź kobiety.
0 x
Hisui

Re: Domek Tsukune

Post autor: Hisui »

Misja D
5/15


Tsukune był wyjątkowo spokojny. Samo jednak stwierdzenie "zależy kto pyta" było niczym najlepsze potwierdzenie jego tożsamości. Gdyby w końcu był kimś innym, raczej od razu by zaprzeczył, prawda? Kobieta uśmiechnęła się lekko, nie odsłaniając zębów.
- A może powinnam zapytać o Pana Kuro? - powiedziała delikatnie rozbawiona. Nic jednak nie wskazywało na jej złe intencje, a raczej... Na dobre przygotowanie do tej rozmowy. Kobieta wiedziała dużo lub chciała sprawiać takie wrażenie.
Pokiwała głową na jego słowa o przechodzeniu do rzeczy. Kiedy już to mówił ogarniała go coraz większa senność, a może nawet zawroty głowy?
- Wszystkiego dowie się Pan na miejscu- uśmiech kobiety poszerzył się, odsłaniając zęby. Bardzo białe, drobne i zaostrzone.. Niemal nieludzkie. Pochyliła się, przytrzymując go kiedy powoli osuwał się na ziemię. Jej jasne oczy i spokojny głos były tym, co ostatnie do niego docierało.
-...dziękuję za współpracę.
0 x
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2715
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

6/15

Czułem się coraz bardziej senny. Teraz byłem pewny że to nie jest wina poranka a tym bardziej tego że piłem wino tylko tej baby. Zacisnąłem rękawicę rozwalając w ten sposób kieliszek z resztą wina i po tej czynności ręką złapałem ją za ubranie unosząc ją tak lekko.
-Oberwie ci się prędzej czy później za to co zrobiłaś powiedziałem pokazując swoje zęby w przerażającym uśmiechu po czym po prostu odpłynąłem
-Co jej zrobimy jak się obudzimy i ją dopadniemy? usłyszałem w głosie swoje alter ego
-Jeszcze nie wiem ale zapewne nie będzie to nic miłego o ile się dobrze z tego nie wytłumaczy odpowiedziałem swemu alter ego. Nie wiedziałem co się za bardzo dzieje.
0 x
Hisui

Re: Domek Tsukune

Post autor: Hisui »

Misja C
Ciąg dalszy serii
1/30

-Haloo? - irytująco natarczywy głos przebijał się przez zamglony i senny umysł chłopaka. W pierwszym momencie można by sadzić, że to część snu, jednak powtarzał się z denerwującą częstotliwością.
- Halo, słyszy mnie Pan? Haaloo? - dobrze chociaż, że nie był to głos skrzekliwy czy nieprzyjemny. Delikatny, kobiecy, jednak stanowczy i nie dający zapaść w dalszy sen, nie pozostawiał chłopakowi innego wyboru, jak tylko senną krainę opuścić.
Od razu wróciło do niego wszystko co zobaczył. Dziwna rezydencja, okrutne torturowane ciało, rozczłonkowane i przedziwny sposób, zielony kryształ i na koniec ta sala i dziwna istota.. Na samo wspomnienie Tsukune poczuł jak ból głowy nawraca, pulsujący i nieprzyjemny, ale nawet nie w ćwierci tak silny jak ten, który zmusił do go utraty świadomości.
Dotarło też do niego gdzie jest. Siedział w fotelu, w swoim własnym salonie, a przed nim kucała kobieta, której otworzył wcześniej drzwi. Na głowie miał zimny kompres, a w powietrzu unosił się intensywny zapach, przywodzący na myśl szpital. Sole trzeźwiące? Miała lekko zmartwiony wyraz twarzy, jednak z wyraźną ulgą, że już się ocknął.
- No wreszcie - westchnęła, podnosząc się - Mam nadzieję, że takie omdlenia nie zdarzają się ci zbyt często? - zapytała zaniepokojona. Tylko ciekawe czy stanem zdrowia Tsukune czy tym jak wykona misje?
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tereny mieszkalne”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości