Domek Tsukune

Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2722
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

Reakcja dziewczyny była bardzo zabawna...zaś ludzie coraz bardziej zaczynali mnie wkurwiać. Nie mówię tu tylko o tym starym worku trzymającym się jedynie na kościach. Lecz ogólnie. Coraz większą miałem ochotę by ich wszystkich po prostu zamordować, rozszarpać, wypruć im flaki i ich nimi udusić...tak to byłoby piękne widowisko. Obdarzyłem ludzi mrożącym krew w żyłach uśmiechem po czym otworzyłem usta jakbym chciał coś powiedzieć lecz z nich tylko wystrzeliła wiązka wyładowań zwana potocznie Raiton: Gian. Wyładowanie uderzyło w ziemię i robiąc w niej solidną bruzdę dotarło do kobiety zatrzymując się tuż przed nią ponieważ zamknąłem usta kończąc w ten sposób technikę
-Wypierdalać stąd jebane robactwo. Jeszcze raz pokażecie się w obrębie 50 metrów od mojego domu a w najgorszym wypadku was zabiję. Zaś w najlepszym coś złamię lub spędzimy razem kilka przyjemnych godzin na torturowaniu was. Jeszcze tu jesteście? Macie trzy sekundy aby stąd spierdalać JUŻ ryknąłem by następnie powoli unieść przed siebie ręce mówiąc ...1... następnie zacząłem składać pieczęci -...2... gdy skończyłem składać pieczęci opuściłem jedną dłoń i zaczęły wydobywać się z niej wyładowania ...3... po czym zacząłem kierować te wyładowania w stronę ludzi. Po chwili przerwałem technikę. Gdy Hi weszłą do środka zamknąłem drzwi i jak wcześniej wspomniałem udałem się do łazienki. Stamtąd przyniosłem miskę z wodą, parę ręczników, i jakąś czystą szmatkę aby zrobić mu srajtaśmę na ewentualną kolejną bombę
-Dobra wpierw go rozbierz wrzucając to dziadostwo tutaj powiedziałem spokojnie wskazując nogą kosz na śmieci -Później zakopiemy to na zewnątrz dzięki twojemu Dotonowi oznajmiłem pomagając jej go rozebrać. Gdy śmierdziel był goły wsadziłem go lekko do wody by go tak umyć a następnie wytrzeć. Następnie tak przygotowanego położyłem go na czystej szmatce
-Teraz weź tą szmatą owiń go w pasie i zwiąż jakoś na boku by mu nie spadło a ja pozbędę się tego zdzierstwa oznajmiłem i całą zawartość wypieprzyłem gdzieś daleko od domu by następnie wrócić zobaczyć jak się sprawy z małym gównorobem mają
Użyte techniki.
Ranga B
Nazwa
Raiton: Gian
Pieczęci
Brak
Zasięg Max.
30 metrów
Koszt
E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4%
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Bardzo dobra technika, mająca w sobie prawie wszystko czego oczekuje użytkownik Raitonu. Jutsu to bowiem nie wymaga pieczęci, co za tym idzie jest szybkie w swym tworzeniu. Przelanie chakry w odpowiednie miejsce, skutkujące wystrzeleniem z ust pioruna. Sama wiązka nie jest już tak szybka jak wykonanie, lecz niejeden nie potrafiłby uniknąć tej techniki. Otrzymanie tego uderzenia na ciało skutkować może poparzeniami, paraliżem, u słabszych przeciwników nawet śmiercią. Wiązkę można w delikatny sposób kontrolować, lecz nie sprawi to by technika odwróciła swój tor o 90 stopni. Wszystko dlatego że jest trudna do kontroli, lecz nawet najmniejsze odchylenie może mieć jakieś znaczenie.
Nazwa
Raiton: Jibashi
Pieczęci
Świnia → Baran → Wąż → Koń → Smok
Zasięg Max.
15 metrów
Koszt
E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4% (1% za wiązkę)
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Jutsu z kategorii tych które można kontrolować w większym stopniu. Jednak wszystko w swojej kolejności. Zaczynając od początku, czyli użytkownik wykonuje pieczęci, w międzyczasie kumuluje chakre w dłoniach. Po zakończeniu sekwencji przystępuje do wyciągnięcia dłoni w którą to stronę tylko chce. Przed siebie, w bok czy tył. Ogranicza nas tutaj tylko możliwość widzenia. Następnie z opuszek palców wydostają się wiązki elektryczności, pojedyncze mniejsze pioruny, kierujące się w daną stronę. Kontrolowanie ich opiera się na ruszaniu po prostu ręką. Liczba zależna jest od chęci i zasobów chakry użytkownika. Siła techniki nie liczy się tutaj w pojedynczym trafieniu, bowiem jutsu samo w sobie nie powoduje obrażeń jedynie wywołuje zmiany w organizmie ofiary. Im więcej ich, tym większe i trwalsze tego typu obrażenia. Zaczynając od paraliżu kończyny, kończąc na przerwaniu akcji serca. To wszystko jednak również jest zależne od osoby która otrzyma ten cios. Zasięg techniki jest stosunkowo mały, lecz jutsu nadrabia swą prędkością. Gdyż na tej randze jest najszybszą techniką
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Domek Tsukune

Post autor: Akashi »

0 x
Obrazek
Hisui

Re: Domek Tsukune

Post autor: Hisui »

Hisui pokręciła głową nad reakcją chłopaka i westchnęła. Nie dziwiła mu się i nie powstrzymywała, bo w gruncie rzeczy sami sobie na to zasłużyli, jednak zareagował trochę za gwałtownie. Minimalnie.
Zaraz po tym zajęli się rozbrajaniem ładunku. Znaczy, ona się zajęła, a on tylko instruował. Jednakże nie mogło pójść gładko. Ledwo go odsłoniła, postanowił ją obsikać. Jej twarz zastygła.
Nie dość, że śmierdział, to ewidentnie złośliwie na nią nasikał. Jak inaczej można wytłumaczyć to, że zaczął w tym momencie? To nie jest dziecko, to jakiś złośliwy Oni pod postacią niewinnego niemowlaka.
Wyrzuciła bombę do śmieci i opłukali dzieciaka, by nie był cały umazany. Jego śpiochy były też całe brudne, więc Hisui zdjęła je i tylko owinęła ścierką, którą przyniósł Tsu. Następnie wzięła koszyk i wsadziła małego demona do środka. Zaczekała aż chłopak wróci, a w międzyczasie zapisała wiadomość.
- Śpiochy trzeba uprać, a ja muszę się umyć. Teraz ty go popilnuj - podała mu to, po czym poszła pod prysznic.
0 x
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2722
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

Gdy wywalałem niebezpieczną zawartość dla świata rzuciłem ją gdzieś dość daleko w bok tam gdzie nikogo nie zabije. Tak ten zapach mógłby kogoś zabić. Wyczułem że ktoś się zbliża
-Ja pierdolę jakaś kolejna banda popaprańców coś chce...ych jak nikogo nie zabiję dzisiaj to uznam ten dzień za udany pomyślałem wracając do domu
-Twoje poprzednie ubrania chyba jeszcze nie wyschły więc jak coś możesz wziąć jakieś moje ciuchy. Pokój znajdziesz z łatwością po tabliczce oznajmiłem spokojnie. Jak dziewczyna postanowiła skorzystać i zgarnąć sobie jakiś ciuch z mojego pokoju po wejściu do środka pewnie się zdziwiła. Był dość niewielki ale rozłożenie mebli sprawiało wrażenie przestrzeni. Znajdowały się tam jasne meble na tle ciemnego koloru ściany. Na półce stało kilka książek związanych z muzyką i jakieś dziwne figurki oraz jakieś stare zeszyty. Zapewne z muzyką, rysunkami itp itd. Sporawe łóżko, drzwi do łazienki jak i szafa z ubraniami które dziewczyna mogła sobie [jak chciała] wybrać do założenia.
0 x
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Domek Tsukune

Post autor: Akashi »

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2722
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

Pozbyłem się broni masowego rażenia. Chociaż mogłem jej użyć na tych gościach co się tu zbliżają...ale lepiej tego nie robić bo jeszcze sam bym się tym gównem ujebał.
-I z czego się tak cieszysz karzełku zapytałem patrząc się na dzieciaka. Po chwili spojrzałem w dół na gryzącą mnie w kostkę pandę. Uniosłem wysoko nogę, ręką chwyciłem zwierzaka za kark i podniosłem go na wysokość twarzy opuszczając jednocześnie nogę
-A ty czego chcesz futrzaku? Ech ten dzień jest coraz bardziej wkurwiający powiedziałem i uśmiechnąłem się wrednie patrząc na swoją pandę. Podszedłem do dzieciaka
-Masz popatrz sobie na to małe stworzonko i się z nim pobaw. A później dostaniesz tą jego kołyskę jak ta flondra przyjdzie po tego szczyla stwierdziłem sadzając pandę przy dzieciaku po czym polazłem do kuchni nastawić mleko. Skoro się dzieciak wysrał pewnie zaraz zacznie drzeć spowrotem ryja tym razem że chce coś wpierdolić. Normalnie japa połączona z dupskiem. Jakim cudem coś takiego może istnieć ech.
0 x
Hisui

Re: Domek Tsukune

Post autor: Hisui »

Hisui zgodnie ze słowami chłopaka wstąpiła do jego pokoju. Wyglądał.. Zaskakująco normalnie. To mógł być pokój każdego innego młodego muzyka w tym mieście. Nie wiedzieć czemu, spodziewała się czegoś więcej, chociaż teraz sama się z siebie śmiała. Bo co tu mogła zastać? Krew na ścianach, pejcze, odcięte kończyny? Jaka głupota. Wyciągnęła z jego szafy koszulę, bo w sumie ten stwór obsikał jedynie górą część jej ubrania, po czym poszła do łazienki.
Ponownie zdziwiła ją misterna konstrukcja, która pozwala po zwolnieniu blokady lać się wodzie z góry. Było to bardzo użyteczne, pozwalało umyć się naprawdę szybko. Już po chwili dziewczyna schodziła na dół, zapinając na sobie jego koszulę. Była za duża, ale nie miała za wielkiego wyboru, bo jej ubrania były jeszcze mokre.
Po zejściu na dół zdjęła pandę na ziemię, by nie miała kontaktu z małym demonem, a sam koszyk wzięła ze sobą do kuchni. Stała z nim w ręku, przyglądając się chłopakowi z rozbawieniem.
- No proszę. Kto by pomyślał, że jednak umiesz zająć się dzieckiem - napisała ze śmiechem, ale była nieco pod wrażeniem. Nie każdy facet to potrafi i nie każda kobieta, Hisui na przykład nie ma pojęcia i gdyby nie on, dzieciak byłby jeszcze za drzwiami.
0 x
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Domek Tsukune

Post autor: Akashi »

0 x
Obrazek
Hisui

Re: Domek Tsukune

Post autor: Hisui »

Hisui ledwo zdążyła stanąć i coś napisać, kiedy rozległo się pukanie. Spojrzała pytająco na Tsukune, po czym odstawiła koszyk na ziemię, dziecko wzięła na ręce i poszła do drzwi. Dłonią dała znać chłopakowi, by został i pilnował mleka. W końcu gorące i przypalone do niczego nie będzie się nadawało, a już na pewno nie do dania dziecku, prawda? Zresztą nie zamierzała się ukrywać. Nie, miała zupełnie inny plan. Nie wiedziała co wiedziała straż, ale ona mogła im pokazać coś odmiennego. Ich słowa wskazywały, że spodziewali się oporu, ale ona nie zamierzała go stawiać. Otworzyła drzwi grzecznie i spojrzała na zbiorowisko pod drzwiami, robiąc zdziwioną minę. Na sam początek przyłożyła palec do ust, wskazując na dziecko, nakazując niemo ciszę. Wprawdzie nie spało, ale przecież mogło zaczął płakać, o ile już tego nie zaczęło robić. Jeśli tak, zrobiła gniewną minę i pokazała na malucha, jakby oskarżała ich o to, że je obudzili swoim głośnym najściem i kołysała je lekko. Uniosła brwi, rozglądając się pytająco po mężczyznach. Miała nadzieje, że rosłych facetów wysłanych na interwencję nieco zbije z tropu, że drzwi otworzono, a w progu nie ma żadnych oprychów, tylko kobieta ubrana w zwykłą, nieco za dużą koszulę i spodnie, trzymająca na ręku niemowlę. Poprawiła je na ręku, nie odzywając się na razie. Notatnik spoczywał w kieszeni. To ona stała i czekała na wyjaśnienia z ich strony. Niech się tłumaczą.
0 x
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2722
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

-To że za nimi nie przepadam nie znaczy że nie umiem się nimi opiekować. Czasem się zajmowałem siostrą... odpowiedziałem dziewczynie na jej "słowa". Spokojnie przygotowywałem mleko dla "dzieciaka" gdy nagle usłyszałem walenie do drzwi i krzyk
-Noż kurwa by ich wszystkich wzięła. Ja naprawdę chyba dzisiaj kogoś zamorduję warknąłem w myślach
-Ja. Ja też chcę. JA!!! usłyszałem w głowie głos swojego alter ego który zachowywał się w tym momencie jak dzieciak. Warknąłem na to tylko pod nosem. Spojrzałem na dziewczynę. Kiwnąłem tylko głową widząc że sama się tym zajmie...Może przynajmniej nie przyjebię tam komuś w nos. Co jakiś czas sprawdzałem na skórze czy mleko jest dobrej temperatury. Ych. Nie znoszę dzieci. I coraz bardziej zaczynam nie znosić ludzi. Pewnie kiedyś mnie tak wkurwią że wybiję jakaś wioskę. To by było coś. Ale to dalekie i głupie myślenie.
0 x
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Domek Tsukune

Post autor: Akashi »

0 x
Obrazek
Hisui

Re: Domek Tsukune

Post autor: Hisui »

Hisui skrzywiła usta kiedy starucha zaczęła wrzeszczeć. Miała ochotę pokazać jej obraźliwy gest, ale powstrzymała się, a jedynie pokręciła głową ze zrezygnowaniem. Sięgnęła po notatnik, na którym napisała wiadomość, trzymając go na udzie.
- Nie będę wyjaśniać w progu. Zapraszam panów do środka, ale ta pani zostaje. I nie chce by kręciła się pod domem. Dziecko znów wystraszy swoimi wrzaskami, a dopiero co je uspokoiłam. Na dodatek nas po raz kolejny obraża, a tego nie będę znosić. Nazywać tego aniołka demonem! Powinni się panowie zajmować takimi furiatkami - poskarżyła się, kręcąc głową po czym podała kartkę strażnikom. Dziecko pomagało, wyglądając aktualnie jak śliczne niewiniątko. Spojrzała na kobietę ze zirytowaniem, które było oczywiście całkiem normalne. To, że ona też uważała bachora za małego potwora, to nie znaczy, że ona mogła. Bo nie mogła.
Otworzyła szerzej drzwi, wpuszczając ich do środka, a zamykając drzwi pod nosem staruchy, o ile będzie się pchać, po czym pokierowała ich do niewielkiej jadalni, która stała obok kuchni. Stół nadal był zastawiony, a Tsukune kręcił się za drzwiami do kuchni, szykując mleko. Po drodze sięgnęła po koszyk, wyjmując z niego pandę. Zamierzała skorzystać jeszcze z obecności straży.
- Właściwie to cieszę cię, że panowie przyszli, bo sami się do was wybieraliśmy. A dokładniej, to do was lub do szpitala. Otóż mały aniołek nie jest właściwie naszym dzieckiem. Dziś znaleźliśmy go pod drzwiami, w tym koszyku, z enigmatycznymi wiadomościami i z pełną pieluchą. Byliśmy tym rzecz jasna zaskoczeni i zdenerwowani. Wiadomość sugerowała, że ojcem jest mój mąż, jednakże jest to niemożliwe, bo nie może mieć on dzieci. Jednak zapewne panowie zrozumieją, że to sytuacja nietypowa i stresująca. A ta kobieta jeszcze dorzuciła swoje 3 grosze, wykrzykując jakieś bzdury i obrazy podobne do tych, co poprzednio sami słyszeliście. Puściły mu delikatnie nerwy, ale nikogo nie chciał skrzywdzić, jedynie rozgonić widowisko. Całą sytuację sprowokowała ta kobieta. Nie wiem czemu mój mąż miałby ponosić jakieś konsekwencje. Powinniście jej wlepić mandat, bo kiedyś takim zachowaniem naprawdę ściągnie na siebie kłopoty. Później zmieniliśmy mu pieluchę i umyliśmy, chcieliśmy jeszcze nakarmić, ale zjawiliście się panowie. Co mamy zrobić w takiej sytuacji? Jest to dla nas dość niewygodne, sam pan rozumie - zapisała całą historię, od A do Z. Podała im też wiadomości jakie były w koszyku.
0 x
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2722
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

-Chyba powinienem mieć jeszcze gdzieś starą butelkę na mleko gdy moja siostra była mała. Rodzice nigdy tego nie wywalili a ja byłem zbyt leniwy by to później zrobić pomyślałem spokojnie przeszukując szafki. I jak dobrze pamiętałem miałem butelkę dla niemowląt. Sam byłem przerażony tym że nie babranie się ze sprawdzaniem tego co mi nie potrzebne i wywalaniem okazało się przydatne w tym momencie. Od razu usłyszałem głos staruchy która mnie zirytowała. Postanowiłem się tym nie przejmować bo Hisui zapewne to spokojnie załatwi. Bardziej niż ja. Poruszyłem pazurami rękawicy zastanawiając się czy ze swoją siłą przebiłbym te chuchro na wylot. Powstrzymałem się od tego ale niestety uśmiechu się nie pozbyłem na taką wizję. Po chwili się uspokoiłem, przemyłem butelkę i spokojnie czekałem na to aż mleko się zagotuje by przelać je do butelki, zakręcić a następnie ostudzić do pokojowej temperatury i nakarmić ten worek z dziurawym dnem.
0 x
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Domek Tsukune

Post autor: Akashi »

0 x
Obrazek
Hisui

Re: Domek Tsukune

Post autor: Hisui »

Hisui nieco się skrzywiła na słowa strażnika. Nie uśmiechało się jej siedzieć i niańczyć dziecko, a logika strażników wydawała się jej.. Naciągana. Mieli opiekować się dzieckiem, bo jego matka go tu podrzuciła? A potem mają ją zaprowadzić do nich? Nie łatwiej będzie jeśli zabiorą teraz bachora, a oni odprowadzą ją rano? Z drugiej strony.. Rozumiała, że w strażnicy zapewne na małego demona miejsca nie ma. Na słowa o adopcji uśmiechnęła się blado.
- Nie myśleliśmy jeszcze z mężem o dzieciach. Jesteśmy młodym małżeństwem, jeszcze wiele życia przed nami. Chcemy się najpierw nacieszyć sobą - posłała mu porozumiewawczy uśmiech. Halo, ja mam tylko 17 lat! Nie pakujcie mnie w bachora! - krzyczała w myślach. Postukała palcami o stół, słuchając kolejnych wieści.
Wychyliła się w ich, stronę, zainteresowana.
- Naprawdę? Co się stało? - zapisała, licząc, że ci posiadają jakieś informacje.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tereny mieszkalne”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość