Domek Tsukune

Awatar użytkownika
Nikusui
Gracz nieobecny
Posty: 1030
Rejestracja: 17 kwie 2015, o 12:58
Wiek postaci: 29
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, długie włosy, część z nich zapleciona w cztery warkocze - https://i.imgur.com/W0LDdj1.jpg; żółto-zielone oczy; jasna cera
Widoczny ekwipunek: Bicz przymocowany przy prawym biodrze; torba nad lewym pośladkiem; kabura na broń na prawym udzie
Multikonta: Sayuri

Re: Domek Tsukune

Post autor: Nikusui »

0 x
Obrazek
"W życiu licz na najlepsze, ale przygotuj się na najgorsze."
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2715
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

Nie ma co. Dzisiejszy dzień zdawał się spokojny i bardzo przyjemny. Zważywszy że jeszcze niedawno było zimno to teraz kobiety zaczęły co poniektóre pokazywać swoje ciałko. Na niektórych można było zawiesić wzrok na inne lepiej było nie patrzeć. Zima mi tam w sumie nie przeszkadzała, bo i tak chodziłem przeważnie w jednym podobnym zestawie ubrań. Aktualnie odpoczywałem sobie już jakiś czas po treningu i tym razem zamiast raczyć się winem popijałem sobie zieloną herbatę zerkając sobie jak mój zwierzak wcina swój posiłek. Z takiego zamyślenia wyrwał mnie jakiś podekscytowany pisk. Przeniosłem a raczej odwróciłem głowę w stronę okna. Odruchowo za pomocą wykrywania chakry sprawdziłem swoje otoczenie. Okazało się że to były jakieś dziewczynki? Raczej chyba powinienem powiedzieć młode kobiety? W sumie czemu mam się przejmować jak je nazwać? Usłyszałem tylko urywki ich rozmowy
-Pewnie któraś będzie spotykać się z kandydatem na swojego męża pomyślałem a raczej wywnioskowałem to po tych paru słowach które udało mi się usłyszeć.
-Gdyby rodzinka żyła pewnie miałbyś już żonę...chociaż szybciej twoja siostra znalazłaby męża niż ty żonę usłyszałem wypowiedź swojego alter ego. Westchnąłem tylko na to
-Nie zapominaj że na ostatniej misji bym już miał żonę zamiast mojego pracodawcy. Ale tak jest chyba lepiej. Przynajmniej nikt za mną nie zatęskni stwierdziłem kończąc pić i idąc umyć kubeczek i odstawiając go aby wysechł. Aktualnie minęła jakaś połowa dnia więc postanowiłem się przejść. Po co siedzieć w tym pustym domu. Opłukałem tylko twarz w łazience wycierając ją i ręce w ręcznik. Przed wyjściem z domu wsadziłem swojego zwierzaka za pazuchę tak że wystawała jej głowa. Na głowę założyłem słomiany kapelusz, zawiesiłem na plecach futerał ze skrzypcami. Sprawdziłem czy mam wszystko. Gdy upewniłem się że wszystko mam wyszedłem z domu zamykając za sobą drzwi. Gdy spojrzałem na dziewczyny prawą dłonią chwyciłem za kapelusz zdejmując się i kłaniając się im tak delikatnie. Po tej czynności wspomniana część ubioru wróciła na swoje miejsce a ja trzymając sobie w lewej ręce laskę udałem się gdzieś przed siebie.

[co do zt to pozostawiam tą decyzję misjodawczyni]
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Nikusui
Gracz nieobecny
Posty: 1030
Rejestracja: 17 kwie 2015, o 12:58
Wiek postaci: 29
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, długie włosy, część z nich zapleciona w cztery warkocze - https://i.imgur.com/W0LDdj1.jpg; żółto-zielone oczy; jasna cera
Widoczny ekwipunek: Bicz przymocowany przy prawym biodrze; torba nad lewym pośladkiem; kabura na broń na prawym udzie
Multikonta: Sayuri

Re: Domek Tsukune

Post autor: Nikusui »

0 x
Obrazek
"W życiu licz na najlepsze, ale przygotuj się na najgorsze."
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2715
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

Trzeba było przyznać że udanie się za usłyszaną pod oknem drobną plotką było owocne. No i trochę też stratne. Jednak mimo wszystko poznałem podczas tej wędrówki? W sumie można by to tak nazwać. Z jednej strony straciłem trochę? Powiedzmy ale za to zyskałem coś co miało mi pomóc. Czy aby na pewno tak się stanie? O tym dowiem się z czasem. A nawet jeżeli to nic nie zmieni? Nic poza kasą nie straciłem zaś zyskałem...tylko co? Przyjaciół? Raczej nie. Znajomych? To bardziej. Gdybym czegoś od nich potrzebował mogę zawsze się do nich udać i poprosić o jakąś pomoc bądź poradę. Gdy wróciłem do domu pierwsze co zrobiłem to przygotowałem sobie i swemu zwierzakowi solidny posiłek. Po umyciu naczyń sprzątnąłem dom by następnie wyjść do ogrodu i wciągnąć spokojnie wieczorne powietrze.
-Chyba powinienem coś potrenować stwierdziłem do siebie. Wpierw się trochę rozciągnąłem i rozgrzałem nieco kości. Następnie postanowiłem zacząć swój trening
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2715
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

Po solidnym odpoczynku przyszła kolej wstać kolejnego dnia z łóżka. Porozciągać się trochę by następnie umyć się w łazience i ubrać po wytarciu w standardowe ubrania jakie zwykle nosiłem. Następną rzecz jaką wykonałem było udanie się ze swojego pokoju do kuchni gdzie przygotowałem sobie solidny posiłek, do tego nalałem sobie kieliszek wina. Przygotowałem również posiłek i picie swojemu małemu zwierzakowi. Po przygotowaniach oczywiście przyszedł czas na konsumpcję. Zjadłem sobie spokojnie tworząc w głowie nowe melodie a raczej starając je sobie stworzyć. Nie przerywając swoich rozmyślań spokojnie posprzątałem po posiłku a następnie wyszedłem do swojego ogrodu gdzie usiadłem opierając się o drzewo by trochę odsapnąć po jedzeniu. Przymknąłem oczy i delektowałem się pogodą.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1475
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Domek Tsukune

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2715
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

Dzień jak zwykle rozpoczął mi się dosyć leniwie. Obudziły mnie promienie słońca. Jednak nim wstałem z wyrka poleżałem jeszcze krótką chwilę dając swoim ślepią jeszcze tą upragnioną chwilę ciemności. Po wyjściu z pierzyny umyłem się i ubrałem zakładając standardowo swoje ubranie jak i otrzymany a raczej zakupioną rzecz. Byłem ciekaw ile jeszcze będę czekał na efekty tego zakupu. Cóż byłem osobą cierpliwą...czasem zdarzało mi się być niecierpliwym ale chyba tak czasem ma każdy. W kuchni przygotowałem sobie spokojnie posiłek tak samo jak swojej pandzie. Po konsumpcji i posprzątaniu nie tylko naczyń ale i w domu postanowiłem chwilkę posiedzieć sobie w ogrodzie. Zima się zbliżała było to widać gołym okiem. W sumie lubiłem ten okres. Chłodny czasem lodowaty do szpiku kości wiatr by po chwili zza chmurek wyszło słońce sprawiające iż robi się równie ciepło jak w lato. Tak to byłą jesień. Dla niektórych czas smutku bo przyjemność ogrzewania się bądź nawet smażenia na słońcu znikała. Dla mnie zaś był to po prostu kolejny etap. Jak w przedstawieniu. Coś musi się skończyć by zaczęło się coś nowego. Ten czas często bywał smutny lecz i zarazem wesoły. Czemu zapytacie? Ano wystarczy spojrzeć się z jakiejś niewielkiej górki na krajobraz. Różnobarwne drzewa, pomarańczowe niebo i wiaterek który unosi liście w powietrze. Magiczny jak i ulotny piękna obraz. Potrafiący równie mocno zatrzymać oddech jak lodowaty wiatr. Mój odpoczynek po sprzątaniu zmąciła jakaś niewiasta. Przynajmniej taki głos był
-Chyba szuka ciebie
-No w sumie. Kijinowi podałem to jako swoje imię więc widocznie nie jest stąd pomyślałem wstając z ziemi i kierując się w stronę drzwi. Odruchowo przed ich otwarciem założyłem na plecy futerał ze skrzypcami
-Słucham o co chodzi? zapytałem -Panienka raczej nie stąd jak mniemam dodałem po chwili ukazując lekko swoje kiełki w delikatnie wrednym ale i przyjaznym uśmieszku. Ciekawiło mnie czy trafiłem czy też nie z tym że jest stąd. Przecierając lekko dłonią twarz. Było mi ciepło więc lekko górę ubrania miałem rozsuniętą, a na mojej głowie standardowo już leżała sobie moja miniaturowa panda. Gdyby się tak zastanowić przyzwyczaiłem się do tego zwierzaka że albo mam go na głowie bądź za pazuchą...to tak samo jak z moim uzbrojeniem na rękach. Bez tego czułbym się bardziej nagi niż bez ubrań. Ha ha...zabawne prawda?
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1475
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Domek Tsukune

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2715
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

Spokojnie czekałem aż dziewczyna? Chociaż raczej by pasowało młoda kobieta? Tak to określenie byłoby leprze...chyba. No nic. Postanowiła mnie przetestować. Uśmiechnąłem się tylko lekko pod nosem. Blizny zaś poszerzyły mój uśmieszek jak to zwykle bywało
-Po imieniu jakie użyłaś zapewne chodzi o Kijina stwierdziłem ze spokojem. Odebrałem spokojnie list od tak przyglądając mu się z obu stron. Chwilkę obserwowałem od tak jak dostarczycielka listu odchodzi by następnie zamknąć za sobą drzwi i otworzyć pazurem kopertę wyciągając list na wierzch i czytając go.
-I w co on się tym razem wpakował? pomyślałem i westchnąłem ciężko. No nic trzeba będzie się tam wybrać. Sprawdziłem czy wszystko mam, jak czegoś zapomniałem to zgarnąłem jeszcze z pokoju. Przed wyjściem założyłem na głowę swój kapelusz i po zamknięciu za sobą drzwi skierowałem swoje kroki w stronę bramy.

[z/t]
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1475
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Domek Tsukune

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2715
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Domek Tsukune

Post autor: Tsukune »

No i po marszu od bramy w końcu dotarłem do swojego domu. Po wejściu do środka otworzyłem wszystkie okna i spokojnie zacząłem niespiesznie sprzątać w mieszkaniu. Ścierać kurze, myć podłogę, oczyszczać meble. Czyli wszystko to co zawsze robi się po powrocie z długiej nieobecności w domu. Cóż moja nieobecność była spowodowana tym iż wykonywałem dosyć długą misję...chociaż mogę powiedzieć iż było to w teorii kilka misji łączące się w jedną? Tak. To chyba najlepsze stwierdzenie jakie mógłbym wymyślić. Musiałem zrobić wiele pomniejszych zadań aby moje główne zlecenie zostało wykonane i doprowadzone do samego końca. Tak jak postanowiłem w drodze do domu. Uznałem iż wykorzystam sprzątanie do swojego treningu. Zawsze jest lepiej robić kilka rzeczy na raz, a przynajmniej kilka rzeczy które mogą być ze sobą w jakiś sposób zgrane. Jak sprzątanie i trening. Na samym początku wydaje się to mało możliwe ale jak ktoś ma chęci i chorą głowę jest w stanie znaleźć przeważnie zawsze jakieś rozwiązanie. Co prawda nie był to pełnoprawny trening ale chociaż rozgrzewkę na początku miałem za sobą. Po sprzątaniu w całym domu pozamykałem okna, nakarmiłem swojego zwierzaka sam przy okazji coś przegryzając i pijąc aby następnie wyjść do swojego ogrodu i rozpocząć swój normalny trening.
Zdjąłem z siebie płaszcz i kapelusz. Następnie mimo swoistej rozgrzewki przy sprzątaniu postanowiłem sie mimo wszystko jeszcze porozciągać wszystkie stawy. Kolejna czynność po powolnym i spokojnym rozciąganiu i rozgrzewaniu wszystkich stawów było naznaczenie lekkiego X na korze drzewa. Postanowiłem w pewnym sensie potrenować dwie rzeczy jakie przydałoby mi się poprawić. Jedną z nich była celność drugą zaś moja "moc". Tak wiec pierwsze co zrobiłem jak zwykle było wykonanie wszystkich podstawowych technik ninjutsu jakie znałem. Nie było ich dużo bo tylko sama podstawa którą każdy praktycznie zna. Następnie przeszedłem z podstawowych technik do nieco bardziej zaawansowanych. Każdą z technik żywiołowych jaką znałem wykonywałem starannie, powoli i spokojnie mieszając odpowiednie ilości chakry. Następnie jeżeli technika nie była zbyt mocna obracałem się kilka razy na pięcie i starałem się wcelować wykonywaną techniką w X jaki ustaliłem na drzewie. Po paru godzinach takich prób musiałem zrobić sobie odpoczynek. Było już późno więc postanowiłem na ten moment zakończyć trening i poczekać do następnego ranka. Zanim udałem się spać umyłem się i udałem do łóżka.
Następnego ranka tak jak poprzedniego dnia, zjadłem coś, napiłem się, przepłukałem sobie twarz i wyszedłem do ogrodu trenować dalej. Na trenowaniu kolejnych technik w ten sposób minął mi kolejny dzień. Tym razem poza kręceniem się wokół własnej osi postanowiłem robić też gwiazdy i salto w przód albo w tył aby oszukać swój umysł. W ten sposób jednocześnie byłem w stanie trenować dwie rzeczy na raz. Swoją moc "duchową" jak i swoją celność. Na takim treningu spędziłem jeszcze z kolejne 2 dni gdzie używałem już broni do walki w zwarciu jaką posiadałem. W końcu co mi po precyzji technik skoro walka w zwarciu byłaby o wiele gorsza? Nic. Walka w zwarciu też wymaga swoistej celności tak więc i tutaj musiałem sobie potrenować. Gdy w końcu udało mi się wykonać moje założenia poszedłem spać. Gdy wstałem, ubrałem się, zjadłem lekki posiłek, zabrałem to co zawsze miałem przy sobie i wyszedłem z domu.
  Ukryty tekst
[z/t]
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tereny mieszkalne”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości