Stajnia przy porcie

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Awatar użytkownika
Asaka
Postać porzucona
Posty: 1498
Rejestracja: 18 maja 2018, o 13:08
Wiek postaci: 27
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białowłosa, złotooka, niewysoka
Widoczny ekwipunek: Kabury na broń na udach; duża torba na pośladkach; bransoletka na prawym nadgarstku; obrączka na palcu; wielki wachlarz na plecach
Aktualna postać: Airan

Stajnia przy porcie

Post autor: Asaka »

0 x
· ·

Obrazek
· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Stajnia przy porcie

Post autor: Ame »

Ame miał na tyle szczęścia, że nigdy nie musiał łapać kotów. Co prawda wykonał kilka prostszych prac jako wstęp do swojej kariery, ale nie wniosły one zbyt dużo do jego życia. W zasadzie to nie pamięta ich już prawie wcale i musi się mocno postarać żeby je sobie przypomnieć. Wszystko wskazywało na to, że jeszcze długo pozostanie na etapie, w którym czysto teoretycznie powinien pomagać przy wykopkach albo robić zakupy starszym paniom. Nawet nie był pewny co do swojej lojalności wobec klanu i Cesarstwa jako całości. Formalnie był częścią tych grup z tytułu przyjścia na świat na ich terenie, ale nie sądził, że jest to jego miejsce w świecie. Wszystko mogło się zdarzyć i nie było wykluczone, że kiedyś znajdzie powód i chęci żeby zmienić je na miejsce, w którym na prawdę zostanie doceniony, a przede wszystkim zyska wolność osobistą połączoną z kontrola nad wolnością innych. Może i to niskie pobudki, ale nie wszyscy w świecie potrzebują wzniosłych ideałów. Nikt nie został kimś cieciując w bramie swojej osady macierzystej, więc i Ame nie przejmował się brakiem awansów.
W tym czasie mężczyzna dalej maglował niebieskowłosego. Ten zaś kontynuował wcześniej przyjętą metodę postępowania. Od czasu do czasu potakiwał tylko i unosił brwi jednocześnie potwierdzając swoje "milczkowanie". Obudził się ponownie dopiero gdy usłyszał coś o pieniądzach.
- Interesuje. - lakoniczna odpowiedź godna prawdziwego shinobi. Nie to, że Ame ogólnie nie był wygadany. Zupełnie tak jak w głowie jego rozmówcy, przemawiał w niej głos przedsiębiorczości, która każe wyglądać mu profesjonalnie. Wiedział, że taki shinobi wydaje się być bardziej godny zaufania i skupiony na swojej robocie. Właśnie takim shinobi chciał być on sam. To jak z ubieraniem się do pracy, do której się aspiruje, a nie do tej którą się ma. Starał się odnaleźć w swojej roli, ale gdyby sytuacja była odwrotna to zachowywałby się zupełnie tak jak grubas, z którym rozmawia.
Rekin zanotował w pamięci wszystkie informacje, które uzyskał od mężczyzny, którego teraz kojarzy jako Shinobu Hiro.
- Trafię. - to jedyne co miał mu do powiedzenia. Skinieniem głowy podziękował za ostrzeżenie przed kieszonkowcami i oddalił się w kierunku targowiska, które miał przejść w drodze do celu. Złoty ząb nie robił na Ame wrażenia. Wrażenie zrobiłyby kły tygrysa szablozębnego, ale to nieprędko w życiu zobaczy o ile w ogóle.
Zamierzał dojść do stajni, jednak nie zatrzymywać się w niej od razu. Jego celem było dotarcie do jakiegoś drzewa w okolicy, z którego mógłby mieć oko na budynek i drogi do niego prowadzące. Miał dwa powody ku temu. Po pierwsze primo chciał mieć pewność, że kupiec nie wciągnie go w pułapkę, po drugie primo - jeżeli kupiec jest uczciwy, to chciał mieć pewność, że żadne podejrzane typki nie będą w stanie sabotować całego przedsięwzięcia. Nie to, że nie zamierzał spać przez całą noc. Ostatecznie spanie w gałęziach drzew nie jest takim złym wyjściem, jednak starał się zostać czujnym i nie pozwolić sobie na głęboki sen, w którym nic go nie obudzi.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Awatar użytkownika
Asaka
Postać porzucona
Posty: 1498
Rejestracja: 18 maja 2018, o 13:08
Wiek postaci: 27
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białowłosa, złotooka, niewysoka
Widoczny ekwipunek: Kabury na broń na udach; duża torba na pośladkach; bransoletka na prawym nadgarstku; obrączka na palcu; wielki wachlarz na plecach
Aktualna postać: Airan

Re: Stajnia przy porcie

Post autor: Asaka »

0 x
· ·

Obrazek
· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Stajnia przy porcie

Post autor: Ame »

Zapytał o wynagrodzenie! To nie jego wina, że kupiec nie był na tyle kumaty żeby zrozumieć, że Ame nie udzielił "retorycznej odpowiedzi" i tak na prawdę oczekiwał informacji zwrotnej! Chłopak był pewny, że otrzyma godziwą zapłatę. Jego historia pokazywała jasno, że nie cofał się przed nieciekawymi rzeczami jeśli idzie o dobra materialne. Grubas w obcej prowincji nie zrobi już żadnej różnicy dla jego niebiańskiego rejestru lub długu karmicznego.
Odwrócił się i ruszył w kierunku, z którego przyszedł. Instrukcje Shinobu dawały radę, więc niebieskowłosy nie był w stanie tego zepsuć. Najgorszym momentem dla niego było przeciskanie się przez tłumy na targowisku, ale kilka celnych kuksańców i odrobina żelastwa na plecach najwidoczniej dają umiejętność szybkiego przechodzenia przez ciżbę. W końcu dotarł do miejsca tak wybitnie dobrze mu znanego - "hej me bałtyckie morze, wdzięczynm Ci jestem bardzo". Tak mógłby zaśpiewać, gdyż wyglądało na to, że od niebieskiego potwora nie ma ucieczki. Ulice stawały się co raz bardziej przejezdne, a jednak stałość dusz na obszarze została zachowana przez pojawienie się ptactwa morskiego i ubytku straganiarzy. Nie zamierzał wchodzić tak jak większość przechodniów do różnego rodzaju przybytków. Na jego szczęście w okolicy było sporo drzew, więc bez trudu mógł zrealizować wcześniej zamierzony plan. Z oddali widział już magazyn, wszystkie warunki były spełnione. Ignorował zdziwione spojrzenia ludzi i robił swoje. Zaraz i tak zapomną, szczególnie jeżeli nie zejdzie stamtąd przez kilka godzin. Taki to właśnie sprytny był Rekin. Rekin drzewny.
Jak można się było spodziewać, Ame spędził ten czas siedząc na drzewie. Z trybu drapieżnej ryby przeszedł w tryb znudzonej wiewiórki. W dużym skrócie to nudził się do wieczora. Całkiem możliwe, że trochę przysypiał i nie zauważył mężczyzny, który później witał się z grubym kupcem. Zgadza się. Do pełni zmysłów doszedł gdy zauważył obecność Shinobi Hiro. Niebieskowłosy ze spokojem obserwował scenę. Wszystko wydawało mu się być w najlepszym porządku. Do czasu, gdy woźnica zamienił się z kimś innym miejscami, zaś wozy zostały pognane w kierunku portu. Z jednej strony było to podejrzane, ale z drugiej nikt nie powiedział, że towary przyjdą rano. Rano mieli tylko wyruszyć. Postanowił wstrzymać się i nie próbować śledzić tamtych. Czekał dalej na drzewie, mając na nadzieje, że jest w zasięgu słuchu co do zleceniodawcy. Nie chciał ujawniać swojej obecności, w tym momencie liczył, że ten ma tendencje do gadania do siebie albo ktoś zaraz dotrzyma mu towarzystwa, zaś leniwy Ame dowie się więcej i nie będzie się przy tym musiał ruszać.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Awatar użytkownika
Asaka
Postać porzucona
Posty: 1498
Rejestracja: 18 maja 2018, o 13:08
Wiek postaci: 27
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białowłosa, złotooka, niewysoka
Widoczny ekwipunek: Kabury na broń na udach; duża torba na pośladkach; bransoletka na prawym nadgarstku; obrączka na palcu; wielki wachlarz na plecach
Aktualna postać: Airan

Re: Stajnia przy porcie

Post autor: Asaka »

0 x
· ·

Obrazek
· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Stajnia przy porcie

Post autor: Ame »

No to najwidoczniej się nie dogadali. Tak czasami bywa, ale Ame jednak miał wrażenie, że stawki w takich wypadkach i tak zawsze są podobne. Kupiec nie wyglądał na kogoś kto poświęciłby czas żeby oszukiwać ochroniarzy, którym przecież zapewne płacił grosze w porównaniu do tego co zarabiał na eskortowanym przez nich ładunku. W tym mieście zresztą nie warto byłoby mu zaprzepaszczać swojej reputacji żeby zarobić kilka ryo więcej. Dla człowieka myślącego o dłuższej perspektywie to się kompletnie nie kalkulowało, a skoro Ame na to wpadł to on powinien wpaść na to tym bardziej. W końcu też był profesjonalistą.
W tym czasie chłopak był już rozbudzony. Tryb znudzonej wiewiórki automatycznie się zdezaktywował. Uważnie obserwował wszystko to co się dzieje, a działo się dużo... znaczy nie w tej chwili konkretnie, ale wiedział, że będzie się dziać dużo a to się już liczy. Najwidoczniej tamci dobili targu, a teraz Shinobu się nudził. Trochę jak Ame, ale ten na tę chwilę nie zamierzał zejść i dotrzymać mu towarzystwa. Obserwował jak zleceniodawca chodzi sobie i pogwizduje przy tym jakieś melodyjki z karczmy. Gdyby był na wyspach to Hozuki obstawiałby coś na kształt morskich opowieści. Po spacerku kupiec znów rozmawiał z woźnicą. Niebieskowłosy jednak nie widział ani nie słyszał żeby zacierali rączki i chichotali parszywie pod nosem, więc najbardziej oczywiste wskaźniki ich złych zamiarów odpadały.
I dopiero teraz zaczynał się ten moment gdzie coś się zaczynało dziać. Rekin oczywiście dalej stosował nieczakrożerną technikę siedzenie na drzewie no jutsu. Dzięki dobremu oświetleniu w porcie i księżycowi, który uprzyjemniał im noc swoją obecnością, był w stanie dostrzec wracający transport Shinobu. Niestety cały towar był przykryty płachtą i nie był w stanie dowiedzieć się żadnych szczegółów. Gdy tylko wóz znalazł się pod stajnią, kupiec zaczął badać to co przywiózł. Na chwilę uchylił płachtę i Ame mógł wtedy zobaczyć kilka skrzyń, lecz to niewiele mu dawało. W skrzyni dalej mogło być wszytko, od figurek z uroczymi psami na broni kończąc. Biorąc pod uwagę, że ten szukał ludzi do ochrony to prawdopodobieństwo przechylało się ku drugiej opcji. Wóz wjechał do stajni i tyle go widziano. W tym czasie Hiro wrócił się, przeszedł obok kryjówki Ame i poszedł w kierunku głównej drogi.
Przed groźnym Rekinem drzewnym pojawiły się następujące możliwości. Mógł iść do stajni żeby zorientować się jaki towar znajdował się w środku. Mógł też sledzić kupca żeby się dowiedzieć po co ten idzie w miejsce gdzie zrekrutował niebieskowłosego. Czyżby w nocy chciał zdobyć kilku innych? Czy Hozuki mu nie wystarcza? Ostatnią opcją było zostanie na drzewie i dokończenie snu, jednak to nie wydawało mu się zbyt ekscytujące.
Postanowił poczekać aż tamten się oddali i spokojnie podążać za nim. W razie wykrycia zawsze mógł się wytłumaczyć, że lubi nocne spacery i wcale nikogo nie śledził.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Awatar użytkownika
Asaka
Postać porzucona
Posty: 1498
Rejestracja: 18 maja 2018, o 13:08
Wiek postaci: 27
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białowłosa, złotooka, niewysoka
Widoczny ekwipunek: Kabury na broń na udach; duża torba na pośladkach; bransoletka na prawym nadgarstku; obrączka na palcu; wielki wachlarz na plecach
Aktualna postać: Airan

Re: Stajnia przy porcie

Post autor: Asaka »

0 x
· ·

Obrazek
· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain
Awatar użytkownika
Asaka
Postać porzucona
Posty: 1498
Rejestracja: 18 maja 2018, o 13:08
Wiek postaci: 27
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białowłosa, złotooka, niewysoka
Widoczny ekwipunek: Kabury na broń na udach; duża torba na pośladkach; bransoletka na prawym nadgarstku; obrączka na palcu; wielki wachlarz na plecach
Aktualna postać: Airan

Re: Stajnia przy porcie

Post autor: Asaka »

0 x
· ·

Obrazek
· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Stajnia przy porcie

Post autor: Ame »

Karczmarz z wprawą zgarnął drobniaki chłopaka. Co prawda równie dobrze mógł spać na drzewie, ale po co budzić więcej podejrzeń? Zjadł bombę akimichi, ale nie był takim smakoszem jak Kaito, nie zachwycał się każdą potrawą (i w każdej ilości) jak tamten. Nie było najgorsze, ale jednak rybki w cesarstwie są o wiele lepsze. Po co w ogóle jeść coś innego niż rybka?
W tym czasie Shinobu pożegnał się ze swoim towarzyszem i wyszedł z przybytku. Widocznie jego celem było tylko pożywienie się przed wyjazdem, ewentualnie dobił jakiegoś mrocznego targu z nieznajomym, ale nie chłopak tego już wiedzieć nie mógł i przestało go to obchodzić. Następnie poszedł do pokoju i spokojnie i bez zakłóceń przespał całą noc, aż do momentu gdy zamówiona pobudka wyrwała go z innego stanu świadomości, zmuszając go do podjęcia się trudów życia codziennego. Optymizmem napawało go to, że kunai pod poduszką nie był nawet potrzebny, co oznaczało, że kupiec nie podejrzewa go o szpiegowanie i nie nasłał na niego żadnego zabójcy. A przecież wszystko się może zdarzyć na tym marchewkowym polu zwanym światem. Założył z powrotem swoje już chyba lekko zużywające się ciuchy, dokonał przeglądu ekwipunku, następnie grzecznie oddał klucze barmanowi.
- Dzięki za gościnę! - rzucił przyjaźnie na odchodnym.
Ruszył w kierunku stajni, pogoda dopisywała, chmurki goniły po niebie, miał nadzieje, że się nic nie zjebie. Na szczęście żadna niewyjaśniona siła nie przemieściła nigdzie konioprzechowalni, a jego pracodawca stał tuż przy niej. Gadał z jakimś typkiem i widocznie nie mieli takiego samego zdania. Dołączył do nich jeszcze jeden typek dzierżący widły i ku zdziwieniu Rekina nie był to Posejdon. Kiedy się zbliżał do nich, udało mu się wychwycić jedno zdanie, które mogłoby wzbudzić niepokój. Mimo wszytko zadecydował się zaufać pracodawcy, gdyż nic na niego nie miał, a do tego bez ryzyka nie ma zabawy.
- Tak podejrzewałem. Pasuje mi to. - podsumował kwestie swojej wypłaty.
- Co to był za facet? - zapytał na razie krótko, pomijając kwestie tego dlaczego kiedyś szczęście miało kupca opuścić.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Awatar użytkownika
Asaka
Postać porzucona
Posty: 1498
Rejestracja: 18 maja 2018, o 13:08
Wiek postaci: 27
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białowłosa, złotooka, niewysoka
Widoczny ekwipunek: Kabury na broń na udach; duża torba na pośladkach; bransoletka na prawym nadgarstku; obrączka na palcu; wielki wachlarz na plecach
Aktualna postać: Airan

Re: Stajnia przy porcie

Post autor: Asaka »

0 x
· ·

Obrazek
· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain
Awatar użytkownika
Satoshi
Posty: 583
Rejestracja: 13 maja 2021, o 14:33
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne, brązowe włosy, jasno niebieskie oczy oraz pokiereszowana twarz.
Sylwetka raczej szczupła, z widocznym zarysem mięśni. Odziany w pomarańczową koszulę, białą kamizelkę i granatowe spodnie.
Widoczny ekwipunek: Odznaka Akoraito klanu Sabaku,
Kamizelka Shinobi (biała),
Kabura na broń (na prawym udzie),
Gurda,
Torba na prawym biodrze
GG/Discord: Satoshi#3881

Re: Stajnia przy porcie

Post autor: Satoshi »

Złodziej wydawał się zrozumieć beznadziejność sytuacji, w której się znalazł. Jeszcze chwilę żwawo przemykał wąskimi uliczkami, starając się zgubić shinobiego, lecz w końcu dał za wygraną. Na wolnej przestrzeni nie miał specjalnych szans z wyszkolonym Sabaku. Tak przynajmniej sądził główny ścigający, Satoshi. Gdy tylko Wybiegli na otwarte pole, Satoshi skumulował większą porcję chakry, wysyłając mentalną komendę, nakazując całemu piaskowi w okolicy naciągnięcie. Nie zamierzał dawać fory początkującemu przestępcy, tym bardziej że był już zdrowo poirytowany i coś już sobie obiecał w kwestii owego złodzieja.
- Sakiewka na ziemię, ty też, ryjem do podłoża, ręce i nogi szeroko rozłożone, to może nie połamię Ci za karę palców. - aby zaakcentować swoją groźbę, Satoshi wydobył cały piach z gurdy. Ten posłuży mu za atak frontalny, natomiast cała masa piachu, który Sabaku w międzyczasie zebrał z okolicy, zaczął się kłębić po bokach i z tyłu jego przeciwnika. Przesłanie było proste: "Nie uciekniesz, więc lepiej rób, co Ci powiem". Zupełnie nie przejął się młodym wiekiem chłopaczka. Mając tyle lat, Satoshi podejmował się wielu różnych zadań, próbując przetrwać na obrzeżach pustyni. Będąc niewiele starszy, shinobi prawie zginął, czego pamiątką są blizny "zdobiące" jego twarz.

Cokolwiek by się nie działo. Satoshi nie pozwoli mu wykonać żadnego ruchu, poza tym, którego zażądał. Jeśli chłopak zaatakuje, piach przy Sabaku posłuży za ochronę. Jeśli spróbuje uciec, wpakuje się w pozostały piach, który również go otoczy. Zabawa w złodzieja się skończyła.

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Where the post at?
Obrazek
Awatar użytkownika
Nana
Posty: 810
Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 23
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
GG/Discord: nanusia_

Re: Stajnia przy porcie

Post autor: Nana »

No i w taki sposób zabawa się skończyła. Nic dziwnego, w końcu młody złodziej nie miał najmniejszych szans w starciu z wyszkolonym shinobi. Piasek rzeczywiście robił wrażenie. Prawdziwe kekkei genkai, którym nie mógł się pochwalić zwykły ninja z byle jakiego klanu. Złodziej wciąż stał w bezruchu. Wystraszonymi oczami lustrował swojego przeciwnika. W końcu westchnął, zrezygnowany. Ukucnął, powoli, położył sakiewkę na ziemi przed sobą. Zrobił lekki krok w tył, żeby się od niej oddalić. Jednym ruchem wyciągnął ręce odrobinę w górę, otwartymi dłońmi w stronę Satoshiego.
- Przepraszam - powiedział cicho odwracając wzrok. Wyglądał jak by miał się zaraz rozpłakać. Szklane oczy, wciąż trzęsły mu się nogi. Chyba nie był zawodowym złodziejem. Szło mu całkiem marnie. Niestety czy stety? Ciężko powiedzieć. Brakowało w nim agresji i bezwzględności. Przypominał kogoś zagubionego. Może dopiero zaczynał swoją karierę kieszonkowca, albo właśnie kończył.

kolor - młody złodziej
0 x
Awatar użytkownika
Satoshi
Posty: 583
Rejestracja: 13 maja 2021, o 14:33
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne, brązowe włosy, jasno niebieskie oczy oraz pokiereszowana twarz.
Sylwetka raczej szczupła, z widocznym zarysem mięśni. Odziany w pomarańczową koszulę, białą kamizelkę i granatowe spodnie.
Widoczny ekwipunek: Odznaka Akoraito klanu Sabaku,
Kamizelka Shinobi (biała),
Kabura na broń (na prawym udzie),
Gurda,
Torba na prawym biodrze
GG/Discord: Satoshi#3881

Re: Stajnia przy porcie

Post autor: Satoshi »

Widząc, jak młodociany kieszonkowiec skapitulował bez walki, Satoshi ucieszył się w duchu. W końcu prawidłowa reakcja na shinobiego, a nie, jakieś docinki, podśmiechujki czy wręcz grożenie ze strony cywilów. W jednej chwili resztki niesmaku, jaki pozostał w młodym Sabaku po sytuacji z treserem i niedawną rozmową z przedstawicielką "kupieckiej klasy wyższej", wyparowała, jakby nigdy do tych sytuacji nie doszło. W żadnym wypadku nie znaczyło to jednak, że złodziejaszek może liczyć na taryfę ulgową. Satoshi wciąż utrzymywał piach w gotowości, gdy chłopaczek powoli odkładał ukradziony mieszek na podłogę.

Czoło Satoshiego wykrzywił grymas gniewu. Owszem, skradziony fant został odłożony bez najmniejszego "ale", jednak jego dalsze polecenia nie zostały wykonane. Chłopakowi nie było teraz wyraźnie do śmiechu, cały się trząsł i wyglądał, jakby się miał zaraz rozpłakać, jednak na Sabaku takie sceny nie robiły najmniejszego wrażenia.
-Było o tym pomyśleć wcześniej. Nie obchodzi mnie, czy masz chorą matkę na utrzymaniu, chromą siostrę, czy po prostu jesteś pieprzonym leniem. Ciesz się, że nie przyłapałem Cię w moim ojczystym kraju. W Unii złodziejom obcinamy rękę. Piętno do końca życia, a delikwenta nie trzeba utrzymywać w więzieniu. Taki to dziesięć razy się zastanowi, nim choćby pomyśli o kradzieży. Mniejsza o to. Wydałem Ci polecenie. Na ziemię, ryjem do podłoża, ręce i nogi szeroko rozstawione. Więcej razy nie powtórzę. Zaraz znajdzie się jakiś strażnik, który zajmie się tobą. - Ażeby wzmocnić swoją wypowiedź, Satoshi wydał myślową komendę, która spowodowała, że piach z głośnym szelestem zaczął się zbliżać do ofiary delikwenta.


  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Where the post at?
Obrazek
Awatar użytkownika
Nana
Posty: 810
Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 23
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
GG/Discord: nanusia_

Re: Stajnia przy porcie

Post autor: Nana »

Satoshi dopiął swego i przestraszył chłopaka na amen. Mówię tutaj poważnie. Oprócz dreszczy zaczął jeszcze coś bełkotać. Po kilku chwilach łzy spływały mu po policzkach. Płakał przerażony. Jeszcze chwila i się zesika, Satoshi-kun. Pospiesznie padł na kolana. Głuchy huk uderzanych kości o ziemię był nieprzyjemny dla uszu. Zaraz potem się położył na brzuchu. Twarzą do brudnej ziemi. Ręce i nogi szeroko tak jak rozkazał shinobi.
- Przepraszam, przepraszam - mamrotał cicho, ledwie dosłyszalnie. Nawet rozjechany jak naleśnik drżał lekko. Pathetic one would say. W obliczu zagrożenia ludzie stawali się bezbronni i gotowi na wszystko. Leżał tak zdany całkowicie na łaskę Satoshiego. Władza była potężnym sojusznikiem młody Sabaku. Używaj jej mądrze.
Satoshi mógł zauważyć, że gdzieś na granicy ostatniej z uliczek przechadzał się patrol strażników. O tutaj byli, gawędzili sobie śmiejąc się wesoło. Widocznie praca im się podobała. Taka przyjemna, bez większych problemów. Kto by się przejmował kieszonkowcami, prawda? Bywały gorsze rzeczy w takich dużych osadach jak Ryuzuku. Jeden z nich dostrzegł Satoshiego i szczęka mu opadła. Szturchnął kolegę i zaraz zebrali się w ich stronę.
- Co jest... - zaczął ten pierwszy wpatrując się w piasek.

kolor - młody złodziej
kolpr - strażnik A
0 x
Awatar użytkownika
Satoshi
Posty: 583
Rejestracja: 13 maja 2021, o 14:33
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne, brązowe włosy, jasno niebieskie oczy oraz pokiereszowana twarz.
Sylwetka raczej szczupła, z widocznym zarysem mięśni. Odziany w pomarańczową koszulę, białą kamizelkę i granatowe spodnie.
Widoczny ekwipunek: Odznaka Akoraito klanu Sabaku,
Kamizelka Shinobi (biała),
Kabura na broń (na prawym udzie),
Gurda,
Torba na prawym biodrze
GG/Discord: Satoshi#3881

Re: Stajnia przy porcie

Post autor: Satoshi »

Satoshiemu może i zrobiłoby się chłopaka żal, gdyby nie fakt, że za przestępcami wszelkiej maści po prostu gardził i poprzysiągł sobie tępić takich przy każdej możliwości. Gdy złodziejaszek w końcu wykonał polecenie, piach opadł bezładnie. Nie było już potrzeby marnować chakry, trzęsące się nogi nie pozwolą dzieciakowi ujść choćby kilku kroków.
-Wystarczy tego mazana się. Klany wydają piętnastolatkom odznaki dokou, każąc wieść ciężkie i brutalne życie shinobich, a ty tu beczysz przerażony? Jeśli Cię to pocieszy, to nie zrobię Ci krzywdy. Ostatnie czego potrzebuję teraz, to problemy. Zaraza, piękny urlop mi się trafił... - szczerze mówiąc, cała ta gadka miała trochę uspokoić dzieciaka, bo jeszcze chwilę i zejdzie z tego padołu łez z przerażenia. Gdy kurz z piachu zaczął nieco opadać, Sabaku dostrzegł przechadzających się strażników. *No, w samą porę * pomyślał tylko ucieszony, po czym, chowając piach do swojej gurdy, zawołał w odpowiedzi:
-O, świetnie, że panowie są. Nazywam się Sabaku no Satoshi. Dogoniłem złodziejaszka, który na moich oczach ukradł sakiewkę jednemu z kupców na targowisku. Właśnie miałem go związać i zacząć szukać kogoś ze straży, ale skoro panowie już tutaj są, to mam nadzieję, że się chłopaczkiem zajmiecie? Żebyście panowie nie mieli wątpliwości co do szczerości moich słów, przejdźmy się może wspólnie w czwórkę do rzeczonego kupca, by oddać mu jego utarg? - nieśpiesznym krokiem Sabaku podszedł do upuszczonej sakiewki i podniósł ją, jakby na potwierdzenie, że mówi prawdę. Woreczek trzymał cały czas w ręce, nie chciał sprawiać fałszywego wrażenia, jakoby pragnął zatrzymać jego zawartość dla siebie. Wciąż pilnie obserwował złodzieja, nie chcąc, by ten skorzystał z okazji i ruszył w długą. Piach unoszący się dookoła Satoshiego na powrót napełnił gurdę.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Where the post at?
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Ryuzaku no Taki”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości