Targowisko

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Targowisko

Post autor: Genzou »

0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Ken Katagiri
Posty: 45
Rejestracja: 30 lis 2022, o 15:16
Wiek postaci: 23
Ranga: Wyrzutek
GG/Discord: kelorescue#3395

Re: Targowisko

Post autor: Ken Katagiri »

A to drań. Coś mi nie pasowało w nim. Upadł nisko… Spuściłem głowę. Wypuściłem powietrzę i przyklęknąłem na jedno kolano. I spojrzałem na opiekunkę mówiąc spokojnie pewnym siebie tonem:
- Przepraszam. Załatwię to pomogę jak tylko mogę. Moją winą było to ze zgodziłem się przynieść skrzynię bez sprawdzania zawartości. Zbyt zaufałem… Pomogę jednak jak tylko mogę. Zapracuje na owoce i wspomogę Was jak tylko mogę. Nie mogę opuścić dzieci.
Wtedy przyszli strażnicy. Zacząłem im tłumaczyć całe zdarzenie. Moje emocje były nastawione na skraj wytrzymałości. Jednak dobrze ze nie podałem prawdziwego swojego imienia. Trzeba będzie go dorwać jednak teraz jest to niemal niemożliwe. Nawet jeśli użyje mysz potrwa to zbyt długo ale może dam radę może dam radę odpowiednio go schwycić. Jest to jakieś rozwiązanie. Postaram się pójść tym tropem. Opowiedziałem strażnikom jak to wyglądało. Opisałem wygląd oraz wszelkie szczegóły jakie mogą zidentyfikować oszusta. Po czym wstałem spojrzałem w górę i powiedziałem:
- Proszę nie przestraszcie się nie zdradzę wam szczegółów jednak postaram się poszukać tego oszusta. Proszę przekażcie reszcie strażników jak on wygląda i co zrobił ja natomiast postaram się odzyskać pieniądze i kupić zapasy jedzenia dla dzieci.
W czasie mówienia malowałem 5 małych myszek na zwoju i schowałem go w rękawie. W momencie jak skończyłem ukląkłem i położyłem rękę przy skrzyni udając ze oglądam ją ponownie jednak w tym momencie przywołałem myszki jakie miały szukać mojego byłego towarzysza podroży. Wstałem i z twarzą pełną złości powiedziałem:
- Jak tylko go znajdę przekażę jego położenie najbliższemu strażnikowi i wyruszę po niego. Natomiast jeśli go znajdzie ktoś z was proszę poinformujcie mnie jeśli będzie taka możliwość. Będę w okolicy targowiska lub tutaj.
Czekałem na informację od myszek czy któraś go znajdzie by jak najszybciej zjawić się u niego. Powiedziałem sobie do głowy ze z nim porozmawiam jeśli mnie przekona odbiorę mu tylko kwotę potrzebną do kupna skrzynki owoców jednak jeśli obrzydzi mnie jeszcze mocniej pozbędzie się całej sakiewki. Nie ważne ile uzyskam pieniędzy wszystko wydam na dom dziecka i biedne dzieci. Będę musiał jednak na przyszłość mocniej uważać. Mam nadzieje ze uda się mi pomóc dzieciom. Gdybym miał pieniądze od razu bym kupił owoce na najbliższym straganie. Jak tylko uzyskam gotówkę na pewno coś kupię dla tych biednych dzieci.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Targowisko

Post autor: Genzou »

0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Ken Katagiri
Posty: 45
Rejestracja: 30 lis 2022, o 15:16
Wiek postaci: 23
Ranga: Wyrzutek
GG/Discord: kelorescue#3395

Re: Targowisko

Post autor: Ken Katagiri »

Na pewno im jeszcze pomogę. Taka myśl świeciła mi w głowie. Na pewno jeszcze będę mógł coś zrobić. Nie wszystko na raz. Nie wszystko na raz… Zadbaj o siebie, zadbaj o to by pomoc nie była tylko jednorazowa. Zadbaj o to by mieć siłę pomóc. Stań się skałą, górą, opoką a nie jedynie kamykiem rzuconym przez los. Myśląc to zaciskałem zęby. Niestety nie tylko ja byłem oszukany ale i te dzieci. Niech tylko dostane tego starucha w swe łapy ponownie. Złość była we mnie ogromna. Jednak mogłem nie tylko odczuć to ze było mi szkoda dzieci. Jednak również jakieś nieznane mi uczucie wcześniej. Duma? Wściekłość? Chęć odpłacenia za krzywdy ale nie dzieci a moje? Kim on był by zadzierać ze mną? Zabije go… Czy ja o tym właśnie myślę? Nie wiem zbyt dużo skrajnych emocji uderza we mnie z siła wodospadu. Z jednej strony znałem siebie jako tego beztroskiego młodzieńca z trzech lat do tyłu. Jednak co robiłem przez te trzy lata? Co ja robiłem wcześniej nigdy nie myślał bym o morderstwie. Kim jestem? Co ja robiłem? Rozwiązaniem było dalsze kroczenie obraną wcześniej ścieżką. Zaufam po raz ostatni. Postaram się zaufać. Na tyle ile mogę. Potrzebowałem informacji. Potrzebowałem lokum, miejsca w jakim mogę osiąść. Potrzebowałem również chwili spokoju. By zorganizować myśli może sobie coś przypomnę.
Po całej gonitwie myśli ruszyłem przed siebie. Moje kroki nabierały siły. Każdy krok za krokiem był co raz silniejszy. Krok za krokiem mocniej stawiałem stopy. Krok za krokiem szedłem co raz bardziej wyprostowany wiedząc czego szukam. Co raz mocniej wiem co zrobić. Rika to o niej mi mówili. To ona po moim przebudzeniu rozpaliła mi promyk nadziei. To ona może mnie poprowadzi dalej przed siebie. Skierowałem się więc w stronie jej. "zt"
0 x
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Targowisko

Post autor: Genzou »

0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Kenji
Posty: 8
Rejestracja: 4 cze 2022, o 16:56
Aktualna postać: Kenji

Re: Targowisko

Post autor: Kenji »

Kenji już tyle razy odwiedzał lokalny targ, że stracił aż rachubę ile dokładnie. Jednego jednak był pewien. Nic a nic się nie zmieniło od kiedy po raz pierwszy tutaj się pojawił. Ogrom ludzi, multum hałasu, wszechobecny chaos. Jedyne co go zaskoczyło to sprzeczka handlarzy. Nie była to dla niego nowość. W ferworze walki o klienta często dochodziło do wymiany argumentów ale w większości przypadków kończyło się na słowach. Bójka to coś czego dawno nie widział. Dlatego właśnie tak bardzo go ona zainteresowała. Nie mogąc się powstrzymać dołączył do reszty gapiów obserwujących pojedynek. Nie nacieszył się nim jednak za bardzo. Krótkie i intensywne starcie dobiegło końca. "Tak szybko? Liczyłem na więcej" - pomyślał chłopak po czym ruszył przed siebie.

Na swoje nieszczęście kolejnym niemiłym przystankiem na jego drodze okazało się zebranie stowarzyszenia starych bab. Tu cena zła, tam jeszcze gorsza, wszystko wina handlarzy no rzygać się chce od słuchania tego. Blondyn akurat musiał przechodzić obok i to wszystko słyszeć. Następnie był świadkiem przezabawnej sytuacji. Jakiś grubasek gonił dziecko i przegrał ten wyścig. Mimowolnie widząc tą sytuację Kenji uśmiechnął się pod nosem i poczuł pewnego rodzaju dumę z młodego rabusia. Brawo mały! Weź tylko jeszcze te stare baby jakiś piorunem jebnij po drodze jak umiesz! Proszę! - taka właśnie myśl pojawiła się w głowie blondyna widząc oddalającego małego złodzieja.

Niespiesznym krokiem Kenji dotarł w końcu na miejsce spotkania ze swoim pracodawcą. Nie do końca legalnym pracodawcą ale jednak. Gdy tylko wyczuł, że uwaga jego szefa została zwrócona na jego samego to od razu stanął na baczność i zasalutował - dodając przy tym lekko podniesionym i pewnym głosem. Szeregowy Kenji melduje się do wykonania zadania! Ewidentnie zadowolony z siebie blondyn czekał na reakcje swojego rozmówcy. Starał się przy tym zachować powagę jednak jego mimika twarzy mówiła coś zupełnie innego.
0 x
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Targowisko

Post autor: Genzou »

0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Kenji
Posty: 8
Rejestracja: 4 cze 2022, o 16:56
Aktualna postać: Kenji

Re: Targowisko

Post autor: Kenji »

Wszyscy znamy to uczucie. Taki znudzenie połączone z jedną myślą pt: "niech to się już wreszcie skończy". Towarzyszy ono nam najczęściej gdy z kimś rozmawiamy z grzeczności czy też przymuszenia. Jak kto woli. Głównie wtedy słuchamy albo raczej udajemy, że słuchamy. Tak właśnie miał Kenji, który przez całą rozmowę z swoim szefem ani razu mu nie przerwał a jedynie czekał aż ten skończy i będzie można przejść do działania. Oczywiście nie potrafił tego ukryć. Jego ekspresja na twarzy wyrażała jednoznacznie. "Skończyłeś?", "Długo jeszcze?", "Ile można", "Przecież wiem" - właśnie to na zmianę mówiła twarz blondyna. Mimo to bez sprzeciwu podążył za swoim opiekunem. Nie przerwał mu ani razu. Po prostu słuchał albo wyglądał jakby słuchał. Kiedy w końcu jego rozmówca postawił niemą kropkę na końcu swojego monologu chłopak momentalnie powiedział Przecież wiem. Po czym założył ręce za głowę i dodał po krótkiej chwili Ale serio? Plan polegający na odwróceniu uwagi? Nie stać cię na więcej? - swoją wypowiedź skwitował lekko szyderczym uśmiechem. Nie czekając na odpowiedź a raczej aby zabrać możliwość zareagowania Kenji od razu odwrócił się w stronę placu targowego i biegiem ruszył przed siebie rzucając na odchodne Łatwizna, czekaj na sygnał. Po oddaleniu się na bezpieczną odległość od swojego szefa chłopak zwolnił krok i rozpoczął marsz w kierunku nikogo innego jak handlarzy ryb, których bójkę wcześniej obserwował. Grzecznie poczekał na swoją kolej i podszedł do stanowiska handlarza numer 1. Poprosił o pokazanie jednego z jego produktów. Blondyn pierwsze co zrobił to powąchał rybę i momentalnie zatkał nos krzycząc przy tym Boże jak to śmierdzi! Co ty zgniłe ryby sprzedajesz? Serio myślisz, że ktoś to kupi? Teraz Kenjiemu nie pozostało nic innego jak poczekanie na reakcję handlarza co też właśnie teraz robił z takim ciepłym i miłym uczuciem na serduszku. W końcu robił to co bardzo lubił czyli irytował innych.
0 x
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Targowisko

Post autor: Genzou »

0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Kenji
Posty: 8
Rejestracja: 4 cze 2022, o 16:56
Aktualna postać: Kenji

Re: Targowisko

Post autor: Kenji »

Chłopak nie miał żadnego zamiaru robić jakiś uników czy bloków. Po prostu przyjął wszystkie ciosy i działania swoich przeciwników na klatę i usta. Grał swoją rolę. Wabika, który skupił na sobie uwagę. Grzecznie słuchał a na widok broni się ucieszył. W końcu im więcej niebezpiecznych narzędzi tym większa uwaga gapiów. Podarowaną rybę od razu wypluł. W jego głowie już pojawiła się myśl aby dolać oliwy do ognia jakąś uszczypliwą uwagę o smaku rybki. Na jego szczęście lub nieszczęście pojawił się strażnik. Już był zdenerwowany więc nie było sensu tego zmieniać. Ponownie Kenji tylko słuchał jak pan z włócznią opieprzał pierw handlarzy potem jego. Nie zadałeś ani jednego pytania, nie wiesz jak to wyglądało a się rządzisz - pomyślał blondyn. Jednak nic nie powiedział. Po prostu wstał z ziemi, otrzepał się z kurzu, odwrócił i poszedł w swoją stronę a raczej stronę swojego szefa. Widząc jego minę już wiedział, że teraz pora na kazanie od niego. Tylko nie rozumiał dlaczego. Wiedząc co go czeka schował ręce do kieszeni i powolnym krokiem podszedł do niego. Po chłopaku nie było widać skruchy a raczej obojętność. Gdy tylko się zbliżył do swojego tymczasowego opiekuna odwrócił wzrok i powiedział zrezygnowanym głosem:
- Ilu ci się udało?
0 x
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Targowisko

Post autor: Genzou »

0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Kenji
Posty: 8
Rejestracja: 4 cze 2022, o 16:56
Aktualna postać: Kenji

Re: Targowisko

Post autor: Kenji »

Bla, bla, bla Yoshina. Bla, bla, bla czerwone drzwi. Bla, bla, bla średnio strzeżony pakunek. Bla, bla, bla na końcu . Z tego całego długiego monologu swojego szefa mniej więcej tyle usłyszał blondyn. No zbyt uważny to on nie był. Kolejny raz z resztą ale chyba najważniejsze informacje odnotował i zapamiętał. Chyba! Niespiesznym krokiem ruszył w kierunku wskazanej ulicy. Powtarzając sobie w głowie to co najważniejsze. Czerwone drzwi, Yoshina, średni pakunek. Po dotarciu na wskazaną ulicę pierwszą rzeczą jaką Kenji sprawdził były kolory drzwi. Brązowe są, zielone są, niebieskie są i czerwone też są. Bingo! To tutaj. Chłopak podszedł pod drzwi i już miał zapukać. Jednak na chwilę zamarł w bezruchu. Można było usłyszeć jak coś mówi do siebie ale bardzo cicho tak żeby tylko on usłyszał. Pamiętaj Yoshina, średni pakunek. To właśnie te słowa powtórzył kilka razy zanim w końcu uderzył lekko zamkniętą dłonią w drzwi trzykrotnie.
0 x
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Targowisko

Post autor: Genzou »

0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 474
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Targowisko

Post autor: Rei Uta »

Mari D 1/14
To było bardziej niż pewne, że każdy prędzej czy później musi znaleźć się na rozstaju. Dopiero wtedy, stojąc, jak kołek, można było zastanawiać się co właściwie chciałem robić dalej. Dzień był bardzo przyjemny, a słoneczko weszło wysoko na niebie, rozświetlając ulice zatłoczonego miasta. W każdym jego zakątku, w każdej uliczce i skwerku można było usłyszeć gwar rozmów… Ogólnie ciężko było w tym wszystkim znaleźć właściwy cel. Ktoś, taki jak Marii pasował w tym wszystkim jak pięść do nosa, może i efekt był spektakularny, ale koniec końców ktoś ucierpi. Młody chłopak jedyne, czym się tutaj wyróżniał to zapach mokrego psa oraz coś, co przypominało owe zwierzę czatujące pod jego stopami. Zaskakująco dobrana para stała tak sobie w całkowitej nieświadomości dalszych działań, jednak to los pierwszy postanowił przerwać ten marazm. Kilku pobliskich sprzedawców egzotycznych owoców kłóciło się właśnie o właściwość przechowywania czerwonych winogron, gdy tuż przed oczami czerwonawo-rudego Inuzuki pojawił się obcy piesek. Piesek dość mocno przypominający pluszową zabawkę dla dorastających oraz dogorywających kobiet. Z początku tylko stał i gapił się na dziwnego młodzieńca, by po chwili wskoczyć bez ostrzeżenia na jego ręce. Właściwie każdy człowiek w tym momencie zareagowałby instynktownie, łapiąc go w objęcia. Tak też było i w tym przypadku… Niestety dalsze następstwa działania nie mogły być znane młodemu przedstawicielowi psiej rodziny… Może wtedy, by zareagował zupełnie inaczej?

Kuro! .
Zanim chłopak zdążył się rozeznać w sytuacji, usłyszał tylko głos… Później była już cisza i czerń przesłaniająca rzeczywisty obraz. Czy było to Genjutsu, a może jedna z technik Ninjutsu? Prawdą było, że w momencie gdy uniósł głowę, na krótką chwilę mógł zobaczyć przed sobą niewysoką dzierlatkę o włosach rudych jak oczywisty rydz. Jej drobna piąstka zderzyła się prosto z kinolem Inuzuki, posyłając go na deski. Całe szczęście Marii był z tych, co kiedyś gdzieś tam coś trenowali, więc tutaj bardziej ucierpiała jego duma, niż ciało.

Nie pozwolę ci ukraść Kuro, jesteś przebrzydłym porywaczem psów! .
Gdy Inuzuk wreszcie wstał na nogi, mógł ujrzeć, że czarny pies, jak gdyby nigdy nic spoczywał teraz w jej ramionach, szczęśliwie, wywalając ozór przed siebie. Wspomniana dzierlatka miała niesamowicie drobną budowę, niecałe metr pięćdziesiąt wzrostu oraz mnóstwo piegów na całej twarzy. Wspomniane rude włosy uwiązane w dwa warkocze, które dumnie sterczały z obu stron. Teraz jedynie spoglądał na chłopca z nienawiścią…

Tego pewnie też ukradłeś… Ata, Ata, Ata… To ja cię złapałam.
Dziewczynka nagle się rozpromieniła, a nienawiść jak ręką odjąć ustąpiła. Mamrocząc coś do siebie zaczęła chodzić po kilka kroków w przód i tył, co jakiś czas, spoglądając na Inuzuka, by po chwili z dezaprobatą znów zacząć krążyć… Coraz więcej ludzi zwracało uwagę na dwójkę dzieciaków, w tym momencie, przypominających bardziej duet kabaretowy.
0 x
Awatar użytkownika
Mari
Posty: 13
Rejestracja: 21 sty 2023, o 06:13

Re: Targowisko

Post autor: Mari »

Nienormalne czasy nastały. I nie chodzi tutaj o żadne wojny czy inne tam misje na zabójstwa, tylko o to, że uczciwy i bogu ducha winny członek zacnego klanu musi obawiać się o swoją skórę! Podsumujmy to jeszcze raz - Mari stał sobie, oglądał owocki i mówił coś do Dango, podczas gdy przed nim pojawił się prześliczny, fajny, ładny, mądry i w ogóle piesek. Naturalnym odruchem jest oczywiście pogłaskanie go, ale zamiast tego doszło do rękoczynów. Co to za świat? Pomińmy nawet tą przemoc, w końcu kogo boli uderzenie od jakiegoś rudego liliputa. Ale żeby nie pozwolić psa pogłaskać? Brak serca, sumienia i w ogóle piekło na ziemi.

Inuzuka zgrabnie wstał, otrzepując się tu i ówdzie, łypiąc złowrogo na babsztyla, który pojawił się znikąd i zupełnie bez powodu go zaatakował. Nie musiał zbytnio bać się o dalsze losy, ponieważ Dango natychmiastowo wystąpiła przed właściciela i zaczęła warczeć w kierunku rudej małpy. Mari wyraz twarzy bardziej miał skonfundowany niż zły, dlatego postanowił uspokoić swojego kochanego czworonoga. Co ma suka nerwy strzępić na jakiegoś lokalnego gamonia?

- Już dobrze, Dango. Nie przejmuj się tą karlicą. Ewidentnie nie zna się na zwierzętach, skoro jej piesek ucieka i powoduje takie zamieszanie. - powiedział młodzieniec z wyższością, po czym spojrzał z obawą na swojego czworonoga. Oby tylko Dango nie zaatakowała tej dwójki, bo dopiero wtedy stałaby się tragedia. Na szczęście nic takiego się nie działo. Suka co prawda nie wyglądała na szczęśliwą, ale stała wiernie przy Marim, łypiąc groźnie na smarkulę, co przychodzi i zabawę psuje. - O co ci chodzi w ogóle, babo? Nie widzisz, że owoce kupuję?
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Ryuzaku no Taki”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości