Po odpowiednim wypoczęciu, zdecydowałam się udać do karczmy aby zjeść posiłek i rozejrzeć się w poszukiwaniu jakiegoś dodatkowego zlecenia, które mogłoby przydać się Kropli aby budować pozytywną reputację w Ryuzaku no Taki. Weszłam do lokalu i rozejrzałam się w poszukiwaniu wolnego stolika. Kiedy takowy znalazłam, udałam się do niego aby tam zasiąść, dając po drodze znać kelnerowi że może podejść odebrać zamówienie. Kiedy się wygodnie rozsiadłam, ten również podszedł i mogłam zamówić porządny posiłek składający się z wielu kanapek ryżowych onigiri, które prawdopodobnie były specjalnością tego lokalu a także dzbanek herbaty wiśniowej. Po odebraniu zamówienia kelner skłonił się lekko i odszedł aby przekazać je dalej. W trakcie oczekiwania na posiłek rozglądałam się ciekawsko po karczmie. Po kilku bądź kilkunastu minutach ponownie zjawił się kelner, tym razem niosąc ze sobą talerz z furą kulek ryżowych oraz dzbanek naparu i kubeczek. Serdecznie mu za wszystko podziękowałam i od razu zapłaciłam za jedzenie i picie po czym zabrałam się za konsumpcję. Każda kanapka była nadziana czymś innym, więc degustowałam powoli, napawając się różnymi mieszankami smaków, pomiędzy kanapkami popijając rozgrzewającą herbatę. Kiedy już zjadłam i wypiłam, pożegnałam się z kelnerem i opuściłam lokal, kierując się do siedziby władzy w nadziei że uda mi się tam znaleźć jakąś robotę.
Karczma Onigiri
- Sasame
- Posty: 880
- Rejestracja: 21 cze 2021, o 23:40
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: ~
- Średniego wzrostu
- Szczupła lecz dobrze zbudowana
- Burza czerwonych włosów
- Błękitne oczy
Ubiór: ~
- Czarna sukienka-kimono w czerwone chmurki
- Wysokie czarne sandały shinobi - Widoczny ekwipunek: ~
- Kabura na lewym udzie
- Kabura na prawym udzie
- Czarna torba przy pasie z tyłu na środku
- Tanto zamocowane poniżej torby
- Czarny płaszcz w czerwony chmurki
- Duży zwój - Link do KP: viewtopic.php?p=177516#p177516
- GG/Discord: MxPl#7094
- Multikonta: Ruushi Fea
- Lokalizacja: Nawabari (Daishi)
- Minoru
- Posty: 837
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Karczma Onigiri
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Tsukune
- Posty: 2725
- Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
- Wiek postaci: 30
- Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
- Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=4864#p4864
Re: Karczma Onigiri
[Jeszcze na polu]
Przeszukując martwego irytującego sk...nerwiajacego już dobitego na amen typa znalazłem to co poszukiwałem. Widocznie miał nadzieję iż znalazł w końcu kogoś kto to otworzy, a po tym jak to uczyni łatwo go zabije na miejscu. No cóż przeliczył się ewidentnie. Przy okazji znalazłem też coś równie interesującego. Mianowicie nieco przypalony zwój który z ochotą otworzyłem i z ciekawości szybko przeleciałem wzrokiem. Za bardzo nie wiedziałem co to jest ale zdawało się iż to była jakaś technika...technika której nie znałem...technika z żywiołu jaki używałem...czyżby to był zbieg okoliczności? A może swego rodzaju bonus za pomoc Kaminari? Nie wiedziałem tego ale będę musiał to przestudiować później. Tak wiec owy zwój postanowiłem schować do torby tak by mieć ją blisko siebie. Zaś pudełko schowałem do drugiej torby i tak udałem się do miejsca gdzie ostatnim razem rozmawiałem z...W sumie czy stwierdzenie "klientem" w tym wypadku byłoby dobrym określeniem? Zapewne tak.
[W karczmie]
Czy było mi ciężko znaleźć mojego zleceniodawcę? W pewnym sensie tak i nie. Czemu w pewnym sensie? Ponieważ wspomniał mi w jakim pokoju się znajduje więc jedyne co musiałem w razie czego zrobić to zapytać się barmana czy osoba z tego pokoju gdzieś wychodziła a następnie jakby go nie było po prostu czekać pod drzwiami...jak jakiś wierny piesek...Ale na szczęście nie musiałem "warować" bo mój najemca? zasiadał przy stole i widząc mnie zaprosił do siebie.
-Co do poszukiwań... przerwałem spokojnie wyciągając pudełko i podając mu je -...zostały zakończone sukcesem...a co do waszego że pozwolę tak zażartować "przyjaciela" nie musicie się nim przejmować dodałem i wymownie uniosłem głowę do góry patrząc się w "niebo" by po chwili spojrzeć na swojego rozmówcę i lekko palcem przejechałem sobie po gardle drapiąc się ale ruch mógł wyglądać jakbym pokazywał "podcięcie gardła"
Przeszukując martwego irytującego sk...nerwiajacego już dobitego na amen typa znalazłem to co poszukiwałem. Widocznie miał nadzieję iż znalazł w końcu kogoś kto to otworzy, a po tym jak to uczyni łatwo go zabije na miejscu. No cóż przeliczył się ewidentnie. Przy okazji znalazłem też coś równie interesującego. Mianowicie nieco przypalony zwój który z ochotą otworzyłem i z ciekawości szybko przeleciałem wzrokiem. Za bardzo nie wiedziałem co to jest ale zdawało się iż to była jakaś technika...technika której nie znałem...technika z żywiołu jaki używałem...czyżby to był zbieg okoliczności? A może swego rodzaju bonus za pomoc Kaminari? Nie wiedziałem tego ale będę musiał to przestudiować później. Tak wiec owy zwój postanowiłem schować do torby tak by mieć ją blisko siebie. Zaś pudełko schowałem do drugiej torby i tak udałem się do miejsca gdzie ostatnim razem rozmawiałem z...W sumie czy stwierdzenie "klientem" w tym wypadku byłoby dobrym określeniem? Zapewne tak.
[W karczmie]
Czy było mi ciężko znaleźć mojego zleceniodawcę? W pewnym sensie tak i nie. Czemu w pewnym sensie? Ponieważ wspomniał mi w jakim pokoju się znajduje więc jedyne co musiałem w razie czego zrobić to zapytać się barmana czy osoba z tego pokoju gdzieś wychodziła a następnie jakby go nie było po prostu czekać pod drzwiami...jak jakiś wierny piesek...Ale na szczęście nie musiałem "warować" bo mój najemca? zasiadał przy stole i widząc mnie zaprosił do siebie.
-Co do poszukiwań... przerwałem spokojnie wyciągając pudełko i podając mu je -...zostały zakończone sukcesem...a co do waszego że pozwolę tak zażartować "przyjaciela" nie musicie się nim przejmować dodałem i wymownie uniosłem głowę do góry patrząc się w "niebo" by po chwili spojrzeć na swojego rozmówcę i lekko palcem przejechałem sobie po gardle drapiąc się ale ruch mógł wyglądać jakbym pokazywał "podcięcie gardła"
0 x
- Minoru
- Posty: 837
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Karczma Onigiri
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Tsukune
- Posty: 2725
- Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
- Wiek postaci: 30
- Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
- Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=4864#p4864
Re: Karczma Onigiri
Gdy przyszedł kelner zamówiłem sobie kieliszek wina i coś treściwego do zjedzenia. W końcu po takiej walce przydałoby się bardziej zregenerować...a na pewno zmienić smak w ustach. No ale wracając do tematu.
Uśmiechnąłem się lekko słysząc stwierdzenie "...nas nie obchodzi..."
-I to się właśnie z nim stanie. Jak nie kruki to inne zwierzaki go spałaszują...a na pewno w końcu pożrą go te stwory czym sam był...czyli robaki powiedziałem spokojnie do swojego rozmówcy tak aby tylko on mógł to spokojnie słyszeć. Przyjrzałem się przez chwilę woreczkowi jaki Shirakuda położył na stole. Musiało być w nim całkiem sporo monet. Sięgnąłem po nie ręką jakbym chciał je zgarnąć ale zamiast tego przysunąłem je spowrotem w jego stronę
-Nie potrzebuje pieniędzy. Mam wystarczająco własnych. Zamiast tego wolę abyś powiedział dobre słowo o mnie swojemu przywódcy. W tym momencie wasz szacunek jest dla mnie więcej warty niż te pieniądze. Zachowaj je. Albo niech przydadzą się Tobie, albo niech zostaną przeznaczone na uzbrojenie dla waszych ludzi lub na lepszą ochronę waszych skarbów...A czasem lepiej to co cenne trzymać na widoku powiedziałem spokojnie z lekkim uśmiechem
-No i miło by było aby w razie jakichś dyplomatycznych rozmów Ryuzaku z waszym Rodem spojrzeli przychylniej na Ryuzaku...Chociaż nie przepadam za polityką. Ale to już jak uznacie za stosowne. Jak wspomniałem dla mnie jest ważniejszy wasz Szacunek...Może kiedyś poproszę was o jakąś przysługę. Kto wie. W tym akurat wypadku pieniądz ma mniejszą wartość niż Szacunek dodałem na zakończenie. Teraz jedynie czekałem na swoje zamówienie. Jeżeli w trakcie chciał ze mną o czymś porozmawiać to po prostu popijając wino i jedząc swój posiłek odpowiadam mu by po zjedzeniu i zapłaceniu za swoje zamówienie udać się do radnego który polecił mi parę osób związanych z pieczęciami.
Uśmiechnąłem się lekko słysząc stwierdzenie "...nas nie obchodzi..."
-I to się właśnie z nim stanie. Jak nie kruki to inne zwierzaki go spałaszują...a na pewno w końcu pożrą go te stwory czym sam był...czyli robaki powiedziałem spokojnie do swojego rozmówcy tak aby tylko on mógł to spokojnie słyszeć. Przyjrzałem się przez chwilę woreczkowi jaki Shirakuda położył na stole. Musiało być w nim całkiem sporo monet. Sięgnąłem po nie ręką jakbym chciał je zgarnąć ale zamiast tego przysunąłem je spowrotem w jego stronę
-Nie potrzebuje pieniędzy. Mam wystarczająco własnych. Zamiast tego wolę abyś powiedział dobre słowo o mnie swojemu przywódcy. W tym momencie wasz szacunek jest dla mnie więcej warty niż te pieniądze. Zachowaj je. Albo niech przydadzą się Tobie, albo niech zostaną przeznaczone na uzbrojenie dla waszych ludzi lub na lepszą ochronę waszych skarbów...A czasem lepiej to co cenne trzymać na widoku powiedziałem spokojnie z lekkim uśmiechem
-No i miło by było aby w razie jakichś dyplomatycznych rozmów Ryuzaku z waszym Rodem spojrzeli przychylniej na Ryuzaku...Chociaż nie przepadam za polityką. Ale to już jak uznacie za stosowne. Jak wspomniałem dla mnie jest ważniejszy wasz Szacunek...Może kiedyś poproszę was o jakąś przysługę. Kto wie. W tym akurat wypadku pieniądz ma mniejszą wartość niż Szacunek dodałem na zakończenie. Teraz jedynie czekałem na swoje zamówienie. Jeżeli w trakcie chciał ze mną o czymś porozmawiać to po prostu popijając wino i jedząc swój posiłek odpowiadam mu by po zjedzeniu i zapłaceniu za swoje zamówienie udać się do radnego który polecił mi parę osób związanych z pieczęciami.
0 x
- Minoru
- Posty: 837
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Karczma Onigiri
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Tsukune
- Posty: 2725
- Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
- Wiek postaci: 30
- Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
- Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=4864#p4864
Re: Karczma Onigiri
-Wnerwił mnie przy okazji więc z większą przyjemnością go załatwiłem oznajmiłem spokojnie czekając na swoje zamówienie.
-Zastanawiałem się nad przyniesieniem jakiejś jego części na potwierdzenie jego ubicia ale nie znalazłem nic co byłoby u niego charakterystyczne dodałem jakbym mówił o czymś normalnym.
-Jak wspomniałem czasem lepszą zapłatą jest posiadanie zaufania i szacunku u was. Może kiedyś poproszę was o wsparcie albo o pomoc jako swoistą zapłatę. Kto wie dodałem wzruszając lekko ramionami. -Poza tym w tym momencie nie potrzebuję pieniędzy i lepiej te pieniądze zachowaj dla swoich ludzi. Poza tym było to też wnerwiające bo wnerwiające ale ciekawe doświadczenie. przyznałem dodatkow. Słuchałem dalej informacji jakie przekazywał mi mój rozmówca
-Jak wspominałem polityka mnie nie interesuje. Gdybym miał być politykiem raczej każdy by mnie nienawidził ze względu że na wszystko patrzyłbym z perspektywy trzeciej osoby. Sam mam dwóch znajomych Uchiha którzy mieli mi pomóc bronić wesela mojego dobrego przyjaciela ale ich siostra miała pewną sytuację nazwijmy to zdrowotną i nie mogli mi pomóc. Tak wiec ja nie mam problemu ani z Uchiha ani z Kaminari. Chociaż raczej po prostu nie oceniam wszystkich Uchiha ani Kaminari za to co robią ich Przywódcy. Nie każdy musi robić to bo chce tylko dlatego że musi by nie zostać uznany za zdrajcę...wiec każdą osobę będę oceniał oddzielnie odpowiedziałem swoje stwierdzenie na temat tej wojny czy tam zwady między Uchiha a Kaminari
-A co do Ryuzaku...to miasto kupieckie więc jedyne o czym myślą to aby zarobić. Ja wolałbym pozostać neutralny. Ewentualnie jak już mógłbym po prostu zwiększyć ceny produktu dla Uchiha a dla was pozostawić takie same lub niższe. A gdyby wpierw kupił coś Uchiha a następnie ktoś od was zawsze znalazłby się jakiś pomysł w jaki sposób wasza osoba mogła otrzymać taką zniżkę dodałem ze spokojem. W tym momencie raczej nie wyglądałbym na najemnika tylko bardziej na kupca...no ale co poradzić. Nigdy nie przepadałem za polityką. Jest to wrzód na dupie.
-Hmm... mruknąłem w zamyśleniu zjadłem trochę ze swojego zamówienia by następnie przepłukać gardło łykiem wina.
-Interesująca propozycja muszę przyznać. Byłbym skłonny ją przyjąć...ale na razie muszę odmówić zacząłem spokojnie i uśmiechnałem się lekko w jego stronę -Trzymają mnie tu głównie bardzo ważne wspomnienia związane z tym miejscem...No i poza tym tylko głupiec odszedłby z miejsca gdzie ma darmowy wikt i opierunek do miejsca gdzie może lecz nie musi znaleźć miejsca do życia...No i w aktualnych warunkach o których wspomniałeś związanych z polityką...taka sytuacja mogłaby wam przysporzyć jeszcze większego problemu. Władcy mogliby uznać że mnie przekupiliście, ukradliście, porwaliście czy jeszcze inny głupi wymysł jaki mógłby wpaść im do głowy...No i sam nie chcę mieć problemu. W przyszłości jakby się poprawiły relacje z Ryuzaku zawsze możecie zaproponować cos w rodzaju wymiany Shinobi aby wzmocnić nasze relacje i zaproponowalibyście mnie do wysłania i bla bla bla....Trochę to zabawne że mówię jakieś pomysły polityczne twierdząc wcześniej że polityka to nie moje klimaty...no ale taka prawda. Wolę mówić zawsze jako osoba neutralna...Jak wspomniałem propozycja mi odpowiada, lecz w tym momencie muszę odmówić, dla swojego i waszego spokoju oznajmiłem. Dałem mu wieść, że się zgadzam na ten pomysł i jestem gotów się zgodzić ale jak na razie jednak wolę nie robić nic nieprzemyślanego. Po tej wymianie...a raczej moim monologu spokojnie dalej jadłem swój posiłek. By po jego skończeniu i zapłaceniu za zamówienie pożegnać się ze swoim rozmówcą dodając jeszcze przed odejściem
-Jakbyście potrzebowali mojej pomocy wiecie gdzie mnie szukać i po tych słowach opuściłem Karczmę i skierowałem swoje kroki w stronę Rady aby powiedzieć Radnemu z którym wcześniej rozmawiałem i poprosiłem o jedną radę dotyczącą mojego zlecenia informacje o które mnie prosił...a raczej powiem tylko to co byłoby konieczne.
-Zastanawiałem się nad przyniesieniem jakiejś jego części na potwierdzenie jego ubicia ale nie znalazłem nic co byłoby u niego charakterystyczne dodałem jakbym mówił o czymś normalnym.
-Jak wspomniałem czasem lepszą zapłatą jest posiadanie zaufania i szacunku u was. Może kiedyś poproszę was o wsparcie albo o pomoc jako swoistą zapłatę. Kto wie dodałem wzruszając lekko ramionami. -Poza tym w tym momencie nie potrzebuję pieniędzy i lepiej te pieniądze zachowaj dla swoich ludzi. Poza tym było to też wnerwiające bo wnerwiające ale ciekawe doświadczenie. przyznałem dodatkow. Słuchałem dalej informacji jakie przekazywał mi mój rozmówca
-Jak wspominałem polityka mnie nie interesuje. Gdybym miał być politykiem raczej każdy by mnie nienawidził ze względu że na wszystko patrzyłbym z perspektywy trzeciej osoby. Sam mam dwóch znajomych Uchiha którzy mieli mi pomóc bronić wesela mojego dobrego przyjaciela ale ich siostra miała pewną sytuację nazwijmy to zdrowotną i nie mogli mi pomóc. Tak wiec ja nie mam problemu ani z Uchiha ani z Kaminari. Chociaż raczej po prostu nie oceniam wszystkich Uchiha ani Kaminari za to co robią ich Przywódcy. Nie każdy musi robić to bo chce tylko dlatego że musi by nie zostać uznany za zdrajcę...wiec każdą osobę będę oceniał oddzielnie odpowiedziałem swoje stwierdzenie na temat tej wojny czy tam zwady między Uchiha a Kaminari
-A co do Ryuzaku...to miasto kupieckie więc jedyne o czym myślą to aby zarobić. Ja wolałbym pozostać neutralny. Ewentualnie jak już mógłbym po prostu zwiększyć ceny produktu dla Uchiha a dla was pozostawić takie same lub niższe. A gdyby wpierw kupił coś Uchiha a następnie ktoś od was zawsze znalazłby się jakiś pomysł w jaki sposób wasza osoba mogła otrzymać taką zniżkę dodałem ze spokojem. W tym momencie raczej nie wyglądałbym na najemnika tylko bardziej na kupca...no ale co poradzić. Nigdy nie przepadałem za polityką. Jest to wrzód na dupie.
-Hmm... mruknąłem w zamyśleniu zjadłem trochę ze swojego zamówienia by następnie przepłukać gardło łykiem wina.
-Interesująca propozycja muszę przyznać. Byłbym skłonny ją przyjąć...ale na razie muszę odmówić zacząłem spokojnie i uśmiechnałem się lekko w jego stronę -Trzymają mnie tu głównie bardzo ważne wspomnienia związane z tym miejscem...No i poza tym tylko głupiec odszedłby z miejsca gdzie ma darmowy wikt i opierunek do miejsca gdzie może lecz nie musi znaleźć miejsca do życia...No i w aktualnych warunkach o których wspomniałeś związanych z polityką...taka sytuacja mogłaby wam przysporzyć jeszcze większego problemu. Władcy mogliby uznać że mnie przekupiliście, ukradliście, porwaliście czy jeszcze inny głupi wymysł jaki mógłby wpaść im do głowy...No i sam nie chcę mieć problemu. W przyszłości jakby się poprawiły relacje z Ryuzaku zawsze możecie zaproponować cos w rodzaju wymiany Shinobi aby wzmocnić nasze relacje i zaproponowalibyście mnie do wysłania i bla bla bla....Trochę to zabawne że mówię jakieś pomysły polityczne twierdząc wcześniej że polityka to nie moje klimaty...no ale taka prawda. Wolę mówić zawsze jako osoba neutralna...Jak wspomniałem propozycja mi odpowiada, lecz w tym momencie muszę odmówić, dla swojego i waszego spokoju oznajmiłem. Dałem mu wieść, że się zgadzam na ten pomysł i jestem gotów się zgodzić ale jak na razie jednak wolę nie robić nic nieprzemyślanego. Po tej wymianie...a raczej moim monologu spokojnie dalej jadłem swój posiłek. By po jego skończeniu i zapłaceniu za zamówienie pożegnać się ze swoim rozmówcą dodając jeszcze przed odejściem
-Jakbyście potrzebowali mojej pomocy wiecie gdzie mnie szukać i po tych słowach opuściłem Karczmę i skierowałem swoje kroki w stronę Rady aby powiedzieć Radnemu z którym wcześniej rozmawiałem i poprosiłem o jedną radę dotyczącą mojego zlecenia informacje o które mnie prosił...a raczej powiem tylko to co byłoby konieczne.
0 x
- Minoru
- Posty: 837
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Karczma Onigiri
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress