Dom uciech "Rōzugōrudo"

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1279
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Seinaru »

Wah! Uderzenie kijkiem zrobiło robotę tak jak powinno, ale okazało się, że blondyn jest bardziej wybuchowy niż można było przypuszczać. Nie dał rady odbić wybuchem uderzenia samuraja, lecz i tak wytworzył na tyle silną eksplozję, że Keia po prostu odrzuciło na ścianę za nim, a tuż obok dojechał do niego grubaśny grubas. Co ciekawe, fala położyła również Hayamiego i jego przeciwnika, jednak póki co chyba wszyscy potrzebowali chwileczki, aby dojść do siebie. Seinaru słyszał w uszach pisk, w klatce czuł ścisk, a ręce drżały mu tak, że zupy na pewno by się teraz nie najadł. Musiał jednak jak najszybciej otrząsnąć się, nic jeszcze nie zostało rozstrzygnięte, choć widok spacyfikowanego blondyna leżącego po drugiej stronie pomieszczenia był dla niego w pewien sposób nagrodą za otrzymane uderzenie. Spojrzał na grubasa obok niego.
- Uh, nieźle trzepło, co nie? - I począł powoli gramolić się z powrotem do pionu. To znaczy... hmmm... chciał to zrobić jak najszybciej, jednak zdawał sobie sprawę, że nie jest w stanie po prostu skoczyć na równe nogi i wrócić do walki. Trzeba było jednak wspomóc Hayamiego w walce, Złota Róża nie była miejscem na prawdziwie samurajskie pojedynki jeden na jednego, więc uzyskana przez Seinara przewaga liczebna teraz bardzo mogła się przydać.
Spojrzał na swój kijek. Wygięty, osmolony, bezużyteczny. Westchnął ciężko, w końcu tyle razem przeszli... aż nadeszła chwila rozstania. Raczej nie będzie go prostował, tylko po wszystkim kupi sobie nowy. Upuścił go, a jego miejsce w dłoni samuraja zajęło awaryjne tanto, z którym miał zamiar ruszyć do walki. Dodatkowo zerwał z siebie płaszcz i tak uzbrojony, w sztylet i kawał materiału (cloak&dagger), ruszył do dalszej walki. Tamci na pewno już walczyli. Plan był prosty, Seinaru miał zamiar zachodzić przeciwnika za jego plecy i w ten sposób cały czas stwarzać zagrożenie. Cały czas być za jego plecami, aby brunet odwrócony do jednego twarzą, do drugiego musiał stać plecami. Jeśli zdarzy się, że zwróci się plecami właśnie do Keia, ten zarzuca mu płaszcz na łeb i w sumie tyle widział, Hayami nie będzie miał już wtedy problemu z tym, aby go wykończyć. Jeśli jednak swoją agresję jashinista skieruje przeciwko Seinaru, wówczas ten stara się trzymać dystans od niebezpiecznego ostrza katany, czekając na dźgnięcia wyprowadzane przez Akodo. Tanto tak naprawdę miał zamiar używać tylko w ostateczności, wiedział, że znikoma długość ostrza to duża niedogodność podczas pojedynku, dlatego podstawą miało być wycofywanie się, nie zaś bohaterskie próby bloku.
  Ukryty tekst
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Uchiha Izanami

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Uchiha Izanami »

Udało wam się wstać i wrócić do siebie. Mówiłam, że potrzebujecie rundy na otrząśnięcie się. Hayami za to chciała atakowac. Rzuciłam kością - nie wywrócił się nam Akodo.

Mapka poprzednia jest w mocy. Samurajowie wyciągnęli miecze. Jashinista nadal na ziemi, wy stoicie. Shinigami szczęśliwy, sumo niewzruszony, Cana przejęta.
0 x
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Seinaru »

Gdy Kei podnosił się i otrząsał po wybuchu, miał odrobinę czasu aby spojrzeć na to, jaki efekt eksplozja wywarła na resztę walczących. Z tego co zobaczył, cała ta akcja wywarła negatywny wpływ jedynie na najbliższych obserwatorach całego zajścia: Akamiego, bruneta, Seinaru, sumitę i oczywiście blondyna, które chyba nie należy już wymieniać w gronie walczących. Pozostałę towarzystwo siedzące lub stojące pod ścianą dobrze się bawiło, no może z wyłączeniem Cany, która chyba jednak nieco się przebudziła z marazmu. Nie było jednak czasu na zastanawianie się nad jej obecną kondycją, bo z rozkazu jej właściciela do walki miały zostać posłani kolejni wojownicy. Gdy Kei to zobaczył, zmienił nieco swój plan działania. Dobył tanta, tak jak planował wcześniej, jednak ruch samurajów spowodował, że nie sięgnął on drugą ręką od razu za plecy po płaszcz, lecz zamiast tego sięgnął do torby po kunai z przyczepioną notką wybuchową. Nie miał zamiaru niczego detonować, oh nie, jedyne co zrobił to rzucił go przed dwójkę samurajów, która stałą po jego stronie stołu. Miał zamiar odciąć im tym samym drogę do swojej osoby i ewentualnej obrony bruneta. Jeśli będą mieli trochę oleju w głowie to ominą zagrożenie, jeśli jednak wbiegną na pałę w pole rażenia "pułapki", to Kei nie zawaha się ani przez chwilę z detonacją i mają w zasięgu chociaż jedno pewne zabójstwo przeciwnika, wykorzysta okazję. Pierwotny plan był jednak taki aby zmusić przeciwników do obrania konkretnej ścieżki, która kupi mu nieco czasu i pozwoli spokojnie, razem z Akamim, dobić leżącego/podnoszącego się bruneta. Cisnął więc wybuchowym kunaiem w upatrzone miejsce, a następnie jednym susem doskoczył do zdezorientowanego jeszcze (miał nadzieję), leżącego przeciwnika i wbił mu tanto prosto w gardziel, aby uśmiercić go na miejscu.
- Dobij go! - Zakomenderował do Hayamiego, gdy ruszał. Gdyby jego kolega mógł być pierwszy w tym czynie, wówczas już by się nie wtrącał. Gdyby coś się nie powiodło, należało mieć na uwadze przede wszystkim to, aby samemu nie zostać zranionym. Seinaru zaleząło również na broni bruneta, którą mógłby bez przeszkód posłużyć się w dalszej walce. Nie znajdował tanta użytecznego w otwartych potyczkach z wieloma przeciwnikami.
  Ukryty tekst
Mapka w razie gdyby coś.
Obrazek

Czarna kropka to użyty przeze mnie kunai z notką. W razie gdyby nie odcinało to drogi całkowicie to Seinaru rzuca dwie w odstępach, ale nie dostaliśmy żadnych konkretnych wymiarów chyba. Czarna przerywana strzałeczka to kierunek mojego rajdu :)
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1279
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Uchiha Izanami

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Uchiha Izanami »

Czy ja kiedykolwiek w narracji napisałam, że brunet jest jashinistą? Proszę mi ty nie walić wiedzy out of character. Ani w narracji ani świadomie nie wiecie. Tak, patrzę na ciebie, Hayami.

Proszę o listę ekwipunku.
Obrazek

Atak zaznaczony na czarno strzałkami, selednowo - droga samurajów. Cana przy notce. Not to scale, tylko poglądowo
0 x
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Seinaru »

Udało im się nareszcie pokonać drugiego z duetu, który Seinaru poznał na Yinzin. Zgodnie z przypuszczeniami, jego jedyną zdolnością była... nieśmiertelność? Kei widział to już wcześniej, jednak możliwość aż tak drastycznego przetestowania limitu tej umiejętności była tak samo niezwykła, co obrzydliwa. Zdziwił się zaciekłością Hayamiego. Oczywiście nie było chyba innego sposobu na unieszkodliwienie delikwenta w takiej szybkiej i jeszcze nieskończonej walce, ale brak nawet oznaki zawahania w poczynaniach Akodo nieco go przeraził. Gdy jednak tylko odpadła ta ręka wroga, która dzierżyła katanę, Seinaru postanowił na chwilę ją pożyczyć i zanim Hayami skończył szlachtować wroga, Pasterz miał zamiar mieć już ją w wolnej ręce (czyli uzbroi się w tanto trzymane już wcześniej i zdobyczną katanę). Koniec końców pozostała im jeszcze czwórka samurajów, a notka chyba na szczęście nie eksplodowała. Dziwne było to, że wstała po nią Cana. Chłopakowi przeszło przez myśl, że będą z tego kłopoty, jednak widział to tylko kątem oka, nie mógł skupiać się teraz na dziewczynie, mając przed sobą dwa ostrza, które chciały zatopić się w jego ciele. Sztuczka na takie pchnięcia była prosta, choć przeciwko dwóm przeciwnikom poziom trudności oczywiście wzrastał. Widząc kierujące się ku niemu katany, Kei umknął w swoją prawą stronę, aby znaleźć się na skraju nacierającego szeregu. Przede wszystkim miał zamiar nie dać się nadziać, a także wyprowadzić kontratak. Cały czas jednak miał na uwadze, że jedną ucieczką w prawo musi zejść z linii pchnięcia obu mieczy. Gdy to się uda, chciał zastosować sztuczkę Yodo, czyli uderzyć kataną w ominiętą katanę przeciwnika, który znajdował się na skraju prawej strony (wg mapki). Gdy tamten poleci do przodu i straci równowagę, Seinaru miał zamiar od razu wbić mu tanto w odsłonięty kark, lub plecy jeśli pierwotny cel byłby za daleko. Gdy to się uda, to byłby już jeden przeciwnik mniej, a walka 1vs1 byłaby na pewno bardziej wyrównana. Gdyby jego plan się nie powiódł, wówczas stara się unikać cięć, zamiast przyjmować je na zbroję i w razie potrzeby cofa się, jeśli miałoby to uratować mu tyłek.
  Ukryty tekst
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1279
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Uchiha Izanami

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Uchiha Izanami »

0 x
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Seinaru »

Szybki trik się udał, choć nie bez pomocy zbroi, dzięki której mógł skupić się na zadawaniu obrażeń, a nie tłumieniu bólu w swojej głowie. To chyba nazywa się chrzest, jak otrzymujesz pierwszą rysę na nowym ekwipunku. Nie żeby wcześniej nie miał okazji w niej walczyć, ale dopiero teraz naprawdę mu się ona przydała. Nie lubił moczyć oręża w krwi wrogów, z grubsza dlatego jego bronią z wyboru był kij, jednak w obronie życia i zdrowia musiał uciec się do środków, które sam nie do końca pochwala. No cóż, najważniejsze że się udało, choć śmierć pierwszego z oponentów wyraźnie wpłynęła na stoickiego dotychczas grubaska. Gdy zawył, usłyszeli go chyba nawet goście w głównej sali Złotej Róży, lecz Kei rzucił tylko okiem, aby upewnić się, że tamten nie zebrał się do żadnej szarży, a następnie skupił się nad kolejnym nadchodzącym atakiem. Teraz pozostał tylko jeden zawodnik z duetu, który go zaatakował, choć jego cios był już w locie w kierunku ramienia Seinaru. Nie chciał ryzykować paskudnego trafienia, dlatego szybko postawił blok bronią, którą trzymał w ręce, w którą celowano. Takie rozwiązanie wydawało mu się najszybsze, jedynie niewielka zmiana pozycji, a może uchronić przed zranieniem i dodatkowo na chwilę doprowadzić do klinczu obu broni. Postawił zatem blok i gdy ten się udał, drugą uzbrojoną ręką wyprowadził pchnięcie w tors oponenta, aby zakończyć jego życie równie szybko, co jego kolegi przed chwilą. Jeśli jednak blok zostanie ominięty lub przełamany, wtedy pozostaje jedynie unik i odskoczenie poza zasięg wrogiej broni, jeśli jakimś cudem miałby na to szansę. Wiedział jednak, że to jedynie pobożne życzenia, w walce na miecze nie wybacza się błędów w tej kwestii. Był jednak całkiem pewny tych prostych ruchów i jeśli to przeciwnik zostanie zepchnięty do defensywy ale wciąż w pełni zdrowia, wówczas Kei przejmuje inicjatywę, atakując obiema broniami swojego przeciwnika.
  Ukryty tekst
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1279
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Uchiha Izanami

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Uchiha Izanami »

0 x
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Seinaru »

Modliszka szybka jak wiatr! Walczy z armiami Sanktuarium! Damn, Seinaru naprawdę był tutaj o włos od utraty ręki, a przynajmniej jej solidnego poharatania, jednak jakoś uchronił się przed tym, choć przez chwilę miał już wielkie, przestraszone oczy. Ostatecznie jednak cios został zablokowany, a kontratak wyprowadzony, zatem akcję można było zaliczyć do udanych. Niestety, śmierć drugiego z duetu musiała zostać okupiona pękniętą kataną, która w tym stanie do niczego się już nie nadawała, zatem musiała zostać porzucona. Kei po prostu wypuścił ją z dłoni, pozwalając jej upaść na ziemię razem z pokonanym. Teraz bowiem nadchodziło już kolejne zagrożenie, a mianowicie zawodnik sumo postanowił wykonać swój ruch, a po jego żywiołowej reakcji można było stwierdzić, że cała czwórka samurajów to jego dobre znajomki. Jak jednak mógł kierować swoją złość na tych, którzy jedynie się bronili? Był szybki, a sądząc po masie na pewno również silny, dlatego zamiast iść z nim w jakiś zapaśnicze chwyty, co byłoby głupotą, samuraj postanowił zejść z drogi jego szarży poprzez odskok w kierunku ściany pomieszczenia (na mapce wg ściany po prawej stronie). Zagryzł na chwilę rękojeść tanto aby mieć wolne ręce do złożenia trzech pieczęci i gdy tylko miał na to chwileczkę po uniku, przystąpił do wykonywania planu. Ciach, ciach, ciach i pufff! Z powstałego obłoczku wyłoniło się jedenastu Seinarów-bliźniaków (oryginał jest jedenasty), każdy dzierżył już w dłoni wcześniej przygryzione tanto.Może i był szybszy od sumotori, ale żeby dostać się w miejsce gdzie może go uśmiercić jednym pchnięciem krótkiego sztyletu, potrzebował jakiejś pomocy, dywersji. Miał również nadzieję na element zaskoczenia i chwilę dezorientacji przeciwnika. Nie wiedział, czy grubas widział wcześniej takie czary, czy jest może mniej doświadczonym wojownikiem. Tak czy siak, klony miały rozpierzchnąć się dookoła niego i otoczyć, a wraz z nimi ruch wykonał również Kei. Może usłyszy jego kroki, jednak czy w tym tłumie i wśród odgłosów walki Hayamiego wyłapie która sylwetka jest prawdziwa? Amatorskie bunshiny miało mnóstwo słabych punktów przez które można było je przejrzeć, ale Seinarowi potrzebne było właśnie tylko to kilka sekund potrzebne na ich dojrzenie. Miał zamiar razem z garstką klonów obiec przeciwnika i gdy tamten nie będzie wiedział za kim pójść, wskoczyć mu na plecy z tanto gotowym do wbicia w kark. Gdy to się uda, Kei nie waha się ani sekundy, bo to mogła być jego jedyna szansa w tej walce.
Jeśli grubas pokrzyżuje jego szyki, wówczas pozostają uniki jego gwałtownych szarży i czekanie na inną sposobność do ataku, bądź zakończenie walki Hayamiego i jego pomoc.
  Ukryty tekst
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1279
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Uchiha Izanami

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Uchiha Izanami »

0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Ryuzaku no Taki”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość