Dom uciech "Rōzugōrudo"

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Seinaru »

Aha, no oczywiście. Nie można było przyprowadzić jej na salę, bo było tu za dużo klientów aby dać szansę na powstanie jakiegokolwiek skandalu.
- Tak, tak, to my. - Przewrócił oczami, gdy ruszali za nią w drogę. Już sam fakt, że Cany nie było na sali, a oni musieli przejść przez kuchnię, potem dalej i gdzieś jeszcze dalej świadczył o tym, że ktoś już na nich czekał, coś przygotował, a Cana zapewne nie jest jeszcze spakowana i gotowa do drogi. Chłopak oczywiście pociągnął za sobą Hayamiego. Wiadomo, jak zginąć to razem. Chociaż z drugiej strony, co mogło ich tutaj złego spotkać? Ochroniarzy było kilku po drodze, mijali nawet jakichś chyba-wyszkolonych-facetów, ale ostatecznie nikt na nich nagle nie naskoczył i nie wbił noża w plecy. Być może zajdą im drogę dopiero gdy dwójka samurajów dopiero spróbuje opuścić lokal razem z dziewczyną? Ale to chyba i tak było nieuniknione. W końcu nie zamierzali odchodzić bez niej. Szybko dotarli do jakichś drzwi, w powietrzu przez cały krótki spacer dało się wyczuć wiszącą w powietrzu burdę, natomiast sam Seinaru czuł na sobie wzrok mijanych osób. Cóż, byli tutaj persona non grata, w końcu klientom nie pozwala się przecież wchodzić do kuchni w lokalu, a oni tutaj byli dopiero drugi raz i proszę spojrzeć jakie szychy.
Koniec końców dziewczyna stanęła przed nimi i wskazała na drzwi, gdzie mieli w końcu spotkać się z Caną. Taką mieli nadzieję, w końcu ile można łazić od domu do domu bez żadnych rezultatów? Trochę wzdrygnął się na jej ostatni syk, nie za bardzo zrozumiał o co chodziło, aczkolwiek od razu, przez ułamek sekundy przyszło mu do głowy, że za kotarą znajdą jedynie nieżywe ciało dziewczyny. Taka... taka mroczna wizja, którą jednak szybko wyrzucił z głowy, sam nie wiedział jak interpretować ostatnie zdanie, dlatego czym prędzej postanowił sam się przekonać.
- Ale w sensie że co nasza wina? - Ostrożnie odsunął kijaszkiem kotarę i łypnął okiem do środka pomieszczenia. Jeśli nie mógł niczego dojrzeć, musiał wejść do środka, ale oczywiście nie jeśli było tam ciemno czy coś. Bał się ciemności jak każdy dorosły samuraj.
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1279
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Uchiha Izanami

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Uchiha Izanami »

Proszę o wasze statystyki w hidzie :3
MAPKA poniżej
Obrazek
LEGENDA:
pokój z podwyższeniem. Kwadrat to stolik, owal - kanapa.
Kropki:
Szara - Shinigami
Różowa - Cana
Czewona - Hayami
Zielona - Seinaru
Turkusowe - ochroniarze w maskach
Niebieski - sumo
Ciemnozielony - lisi brunet
Żółty - blondyn
Mapka poglądowa, nie skalowana
0 x
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Seinaru »

No nareszcie... jakby za kotarką siedział ten niebieskowłosy chłopak z wcześniej zamiast Cany, to Seinaru chyba wyszedłby z siebie. Wszystko jednak było na swoim miejscu - komitet powitalny, dwójka porywaczy z Teiz, a także poszukiwana dziewczyna i jakiś grubas. Kei rozejrzał się po pokoju, starając się ogarnąć kto gdzie stoi, bo mimo że pomieszczenie było całkiem spore, to przez ilość ochroniarzy zrobiło się tutaj całkiem tłoczno. Mimo wszystko bardziej niż siedzący przy stole jegomość, Seinaru zirytowała obecność dwóch jego starych znajomych. To oni pochłonęli większość jego uwagi, a także sama Cana, w której teraz nie palił się nawet mały płomyczek nadziei i radości. W sumie nie mógł się jej dziwić. Miała pełne prawo poczuć się porzucona przez samuraja i miałaby rację. Od dawna gryzło go sumienie, że zbyt długo zwlekał z jej poszukiwaniami. Niemniej jednak, teraz musieli skupić się na tym co przyniesie najbliższa przyszłość, a ta zwiastowała rychłą konfrontację.
Czaszka coś mówił, a Seinaru przyglądał się dziewczynie. Odbijało się w niej milion tragedii i tygodnie, miesiące cierpienia którego tutaj doświadczyła. Była nawet chyba w ciąży, zapewne nie ze swoim wymarzonym mężczyzną. Czy jeśli nawet tutaj zwyciężą i będzie mogła wrócić, to czy wybierze podróż na Teiz do Yuri, czy nie zależy jej już na powrocie do normalności? Była najważniejszą osobą w tym pokoju, choć zdaniem otaczających ją ludzi jedynie nic nie wartą zabawką. Rzucił jeszcze wzrokiem na Hayamiego, gdy słowa mężczyzny wciąż przemykały mu obok ucha. Nie do końca istotne teraz było to, co do niego mówił, nie widział sensu w rozmowie z kimś, kogo postawa i podejście były oczywiste. Tchórz otoczył się opłaconymi poplecznikami, bo nie zamierza jej oddać - as simple as that. Po co marnować czas?
Poczekał aż tamten skończy, tzn. gdy ten bełkot denerwujący jak bzyczenie muchy w końcu ucichnie i odpowiedział swoją kwestią.
- Oddasz nam ją po dobroci, czy wolicie od razu ustawić się w kolejce? - Był wściekły i przebłyski tego można było usłyszeć w jego głosie, choć powstrzymywał się przed tym, aby nie wykrzyczeć po prostu wiązanki wyzwisk i obelg pod adresem obleśnego kaleki, który był zdecydowanie zbyt pewny siebie. Spojrzał na sumo, którego miał za swoją prawą stroną. On podejdzie pierwszy? Naprawdę nie dbał o te wszystkie pogawędki, ludzie których spotkał na końcu ścieżki po Canę ewidentnie nie byli tego warci.
  Ukryty tekst
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1279
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Uchiha Izanami

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Uchiha Izanami »

0 x
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1279
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Seinaru »

Wat? Wybałuszyło czy na Hayamiego. On sobie dał Lwa, a jemu jakąś Modliszkę? No miał na zbroi robaka, ale Modliszka z Teiz brzmiała jakby zjadał swoich kochanków pod wspólnie spędzonej nocy, a to przecież Hayami się całował z chłopakiem, a nie Seinaru! Wzruszył ramionami na to wszystko nie miał już siły dyskutować, choć tak naprawdę nie odezwał się prawie w ogóle. Patrzył na to, co rozegrało się pomiędzy członkami bandy Shinigamiego, nie a bardzo rozumiejąc motywy mężczyzny. To znaczy Kei wiedział, że tamten wierzy, iż zdoła ich przekupić, ale przecież oni nie przebyli tak długiej drogi i nie chodzili cały dzień bez celu po mieście tylko po to, aby dorwać jakichś dwóch pionków. Więc jaki byłby zysk z ich martwych ciał? Wzruszył ramionami na to wszystko, zwłaszcza że Akodo już zaczął odpowiadać i z grubsza zawarł sens, który Seinaru miał w głowie. Zasadniczo to wystarczyłoby oddać Canę zamiast tamtych dwóch łepków i pewnie byłoby po sprawie, jednak ta dwójka była dla samurajów po prostu bezwartościowa.
- Ej tylko nie dziwka, to moja przyjaciółka. - Poprawił ostatnie słowa Akamiego. Po jego wypowiedzi stało się jednak oczywiste, że bez Cany nie opuszczą tego tego miejsca, więc to raczej Shinigami musiał wybrać. Kei zacisnął mocniej uchwyt na swoim kijaszku. Czekał na decyzję i finalne rozwiązanie całej sprawy. Obecnie cała sytuacja była dość napięta, ale dopóki to Cana nie jest kartą przetargową, dopóty nie było tak naprawdę czym się martwić.
  Ukryty tekst
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Uchiha Izanami

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Uchiha Izanami »



Walka.

Kolejność Seinaru -> Hayami -> Blondyn -> Brunet.

Posty proszę o krótkie, treściwe, żeby akcja i walka poszła sprawnie. Gdybyście konali, spokojnie dam wam czas na cudownego posta, gdzie całe życie przebiegnie wam przed oczami.

Proszę o liczenie chakry w hidach oraz zapisywanie tam technik, których uzywacie.
0 x
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Seinaru »

// ale mam stresa jak to piszę

No nareszcie opcje negocjacyjne się skończyły. Cóż, prędzej czy później musiało do tego dojść, bo zarówno Hayami jak i Seinaru w kwestii pozostawienia Cany w Ryuzaku byli bezkompromisowi. Ostatecznie nie udało się uniknąć konfrontacji, choć na początku przystąpiło do niej tylko dwóch starych przeciwników Seinaru. Obejrzał się on jednak za siebie, czy sumita stojący przy drzwiach nie zamierza zajść go od tyłu i unieruchomić, jednak nie sądził, aby tamten próbował. Gdyby jednak zmienił zdanie, należałoby wykonać unik przed jego wielkimi łapami. Póki co jednak samuraj skupił się na bardziej bezpośrednim zagrożeniu, a mianowicie shurikenach rzuconych przez bruneta i przygotowań czynionych przez blondyna. Dziwne było to, że nie próbowali oni atakować swoich vis-a-vis, natomiast swoją agresję skierowali wobec przeciwników po skosie. Kei zamierzał z tego skorzystać, gdy mężczyzna wyrzucił w kierunku Akodo kilka gwiazdek. Gdy to zrobił, Seinaru nie zastanawiając się długo machnął swoim kijem w kierunku blondyna w momencie, gdy shurikeny jeszcze były w locie (a przynajmniej tak celował). Podmuch wiatru miał porwać ze sobą shurikeny i nie tylko ochronić przed nimi Hayamiego, ale również skierować je na blondyna. Wiedział że nie utrzymają one swojego spinu, ale zawsze to jakaś dodatkowa przeszkoda. Głównym zamierzeniem było jednak przeszkodzenie blondynowi w składaniu pieczęci poprzez zachwianie jego równowagą, a następnie, jeśli okoliczności na to pozwalały, pójście za ciosem. Miał nadzieję, że w tym czasie Akami zajmie uwagę bruneta i każdy będzie miał swojego oponenta. Jeśli więc udało się zachwiać, bądź nawet przewrócić blondyna na tyłek, wówczas Seinaru przyjmuje odpowiednią pozycję startową i fruuuu! Atakuje go jako pierwszy, nie dając mu szansy na odzyskanie pionu. Miał w planach szybkie zbliżenie się do przeciwnika i uderzenie pojedynczą techniką. W przypadku wpadnięcia w jakieś tarapaty, stara się robić uniki w wolne przestrzenie pokoju, z dala od roninów stojących po drugiej stronie pomieszczenia.
  Ukryty tekst
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1279
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Uchiha Izanami

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Uchiha Izanami »

Obaj jesteście pół metra od swoich wrogów. Seinaru jest wolny, a Hayami lekko przyblokowany.
Seinaru - nie wykonałeś drugiej techniki, ale nie zostałeś jeszcze bezpośrednio zaatakowany
Hayami - masz zablokowaną włócznię przez miecz, ale przeciwnik też nie może nic zrobić. Rana - chociaż policzek krwawi - wydaje się nie robić wrażenia na przeciwniku.

Kolejność: Seinaru -> Hayami
0 x
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Seinaru »

Pierwsze jego spostrzeżenie po zbliżeniu się do niego przeciwnika było takie, że stoją za blisko siebie. Po wykonany ślizgu blondyn znalazł się na wyciągnięcie ręki od Seinaru, co samuraj musiał jak najszybciej naprawić. Gdy Kei zobaczył, że jego przeciwnik podnosi się pół metra od niego, postanowił odsunąć się poza zasięg jego ramion, jednak nie poza zasięg własnego kijaszka. Kluczem w walce jego bronią z nieuzbrojonymi przeciwnikami było utrzymywanie właściwego dystansu. Zbyt dużego aby mogli go uderzyć, a zarazem wciąż w zasięgu jego kija. Odsunął się zatem nieco od swojego przeciwnika, w miarę potrzeb przechodząc nieco w bok, jeśli miałby przeszkadzać walczącym obok i jakoś kuriozalnie zderzyć się z Hayamim. Na razie nie stracił żadnego punktu, wciąż mógł przejąć inicjatywę w pojedynku, a wobec oponenta, który jeszcze na dobre nie zdążył przyjąć swojej pozycji do walki, mogło to okazać się nieco prostsze. Nie czekając aż tamten przygotuje się do swojego natarcia, Seinaru wyprowadził swój cios biorąc zamach ze swojej lewej strony (Gairaishū Kaiatari). Był przekonany, że nie potrwa to na tyle długo, aby w tym czasie blondyn skrócił dystans, lecz w razie potrzeby Seinaru miał na uwadze jego kontrolę. Jeśli cios dosięgnąłby celu, wówczas Kei miał zamiar kontynuować natarcie przy pomocy Gairaishū Rendan, celując głównie w górne partie ciała przeciwnika. Teraz, gdy znajdowali się już w bliskim dystansie, Seinaru wiedział, że nie może pozwolić blondynowi na chwilę oddechu, którą tamten mógłby wykorzystać na składanie jakichkolwiek innych pieczęci, a jednocześnie nie pozwolić mu zbliżyć się do siebie ze względu na jego wybuchowy dotyk. Gdyby jednak zdarzyła się jakaś próba ofensywy ze strony przeciwnika, wówczas szarżę na siebie Kei zamierzał skontrować przy pomocy Ikioi.
  Ukryty tekst
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1279
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Uchiha Izanami

Re: Dom uciech "Rōzugōrudo"

Post autor: Uchiha Izanami »

Okay, poniżej mapka.

Hayami leży, musi się podnieść, nic mu nie jest.
Seinaru oberwał konkretnie. Nic poważnego, ale potrzebuje czasu na otrzęśnięcie się. Runda na wstanie dla Seinara i Hayami. Kolejność obojętna.
Jashinista - leży, zaskoczony
Haretsu - wygląda na to, że raczej niczego nie zrobi.

Każdemu z was udało się wykonać pierwszą zdeklarowaną technikę (jeżeli dobrze rozumiem, Hayami też zdeklarowała taką, żeby klincz przerwać, ale jeżeli się mylę - daj znać.
Obrazek
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Ryuzaku no Taki”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości