Mari z rozmowy mężczyzn zza rogu zrozumiał na tyle, że mówią o jakiejś dziewczynie. Mogło okazać się, że chodzi o siostrę Kiko. Nie było to jednak wcale prawdopodobne, a Inuzuka nie czuł żadnego podejrzanego zapachu uchodzącego z ich strony, a przecież byli w jego zasięgu. Czy warto ich sprawdzić? Ee, trudno powiedzieć. Skład był w podejrzanej okolicy, dlatego wszczynanie bójek nie było chyba dobrym rozwiązaniem. Przy takim obrocie sprawy Inuzuka szybko podjął decyzję, że należy podjąć taktyczny odwrót. W związku z tym skinął głowę do Dango i odezwał się do towarzyszki podróży.
- Szybko, przez okno! - Mari starał się powiedzieć to na tyle cicho, żeby faceci nie słyszeli czwórki. Następnie korzystając z podstawowego Ninjutsu, czerwonowłosy i jego pies zaczęli biec po ścianie, aby dostać się do najbliższego okna. Plan polegał na wejściu do środka, a następnie zbadania źródła zapachu. Jeżeli nawet wejście drużyny byłoby na tyle wolne, że zostaliby dostrzeżeni przez dwóch mężczyzn, to Inuzuka zakładał, że nie potrafią oni chodzić po ścianach, a przecież drzwi wejściowe były zabite deskami. Okien było wiele, dlatego istniały też jakieś inne drogi ucieczki. Jedynym problemem była niepewność czy Kiko potrafi użyć techniki Kinobori no Waza. Jeżeli nie, to dupa z niej nie ninja. Jeżeli tak, to skład powinien być (jako tako) bezpieczny.
Ukryty tekst