Opuszczony magazyn
- Shin
- Posty: 106
- Rejestracja: 3 kwie 2022, o 00:09
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=191665#p191665
- Hana
- Posty: 294
- Rejestracja: 6 paź 2021, o 05:51
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Uczeń (Dōkō)
- Krótki wygląd: Nałożyła na nogi ciepłe, czarne pończochy, a na to spudniczkę. Założyła zwykłą koszulę, a na ramiona zarzuciła błękitną kurtkę. Włożyła na nogi lekkie obuwie, żeby zawsze być gotową do akcji. Włosy upięła jak zwykle z delikatnym akcentem.
- Widoczny ekwipunek: Odznaka shinobi (naszyjnik); Kabura na broń (na prawym udzie), kabura (na lewym udzie), dwie torby z ekwipunkiem (z tyłu na biodrze), ciemne rękawiczki (zwykłe), Ochraniacz na czoło z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych Sił Sogen" (na lewym ramieniu)
- Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=186981#p186981
- GG/Discord: Hana-chan/sushimaru9208
- Multikonta: Tetsu Maji
Re: Opuszczony magazyn
Legenda:
Krzykliwy chłopak
Energiczny dzieciak
Nieśmiała dziewczynka
Sędziwy mężczyzna
Krzykliwy chłopak
Energiczny dzieciak
Nieśmiała dziewczynka
Sędziwy mężczyzna
0 x
- Shin
- Posty: 106
- Rejestracja: 3 kwie 2022, o 00:09
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=191665#p191665
- Hana
- Posty: 294
- Rejestracja: 6 paź 2021, o 05:51
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Uczeń (Dōkō)
- Krótki wygląd: Nałożyła na nogi ciepłe, czarne pończochy, a na to spudniczkę. Założyła zwykłą koszulę, a na ramiona zarzuciła błękitną kurtkę. Włożyła na nogi lekkie obuwie, żeby zawsze być gotową do akcji. Włosy upięła jak zwykle z delikatnym akcentem.
- Widoczny ekwipunek: Odznaka shinobi (naszyjnik); Kabura na broń (na prawym udzie), kabura (na lewym udzie), dwie torby z ekwipunkiem (z tyłu na biodrze), ciemne rękawiczki (zwykłe), Ochraniacz na czoło z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych Sił Sogen" (na lewym ramieniu)
- Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=186981#p186981
- GG/Discord: Hana-chan/sushimaru9208
- Multikonta: Tetsu Maji
Re: Opuszczony magazyn
Legenda:
Krzykliwy chłopak
Energiczny dzieciak
Nieśmiała dziewczynka
Sędziwy mężczyzna
Krzykliwy chłopak
Energiczny dzieciak
Nieśmiała dziewczynka
Sędziwy mężczyzna
0 x
- Shin
- Posty: 106
- Rejestracja: 3 kwie 2022, o 00:09
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=191665#p191665
- Shin
- Posty: 106
- Rejestracja: 3 kwie 2022, o 00:09
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=191665#p191665
Re: Opuszczony magazyn
Nie było to co prawda ścisłe centrum miasta, ale opuszczony magazyn do którego nikt się nie zbliżał budził ciekawość Shina. Chłopak usłyszał od jakiegoś przechodnia, że to miejsce nawiedzają duchy robotników wykorzystywanych do robotniczej pracy. Co za brednie, pomyślał zbliżając się do opustoszałego budynku. Jedyne, czego oczekiwał to znalezienie tam grupy bezdomnych lub kryjących się przed światem.
Na szczęście budynek był całkowicie pusty mimo tego, że było widać w nim ślady pobytu ludzi. Porozrzucane tu i ówdzie butelki, wyłamane pojedyncze deski w oknach, porozrzucane łachmany które miały robić za coś w rodzaju prymitywnego łóżka. Idealne miejsce dla kogoś, kto nie miał zbyt wielu rzeczy i nie chciał spędzić najbliższego czasu pod gołym niebem. Chłopak szybko przeszukał cały magazyn wywołując panikę w lokalnej społeczności gryzoni, owadów i robaczków. Znalazłszy jeden mniejszy pokoik, w którym o dziwo działał słabej jakości zamek wyniósł z niego wszystko a pomiędzy dwoma ścianami zawiesił hamak, zasklepiając dziurę pod sufitem która, jak można się było domyślać, niegdyś była oknem.
Plac za magazynem świecił pustkami, nie licząc ogromnych roślin i wielkiego drzewa, które wyrosło na, jak się okazało, wybrukowanym placu. Doprowadzenie tego miejsca zajęłoby masę czasu, ale chłopiec na razie nie miał takich planów co do tego miejsca. Usiał na rampie, która prawdopodobnie służyła do wyładowywania powozów bez konieczności znoszenia i wnoszenia ich na różne odległości i zaczął zbierać chakrę, wyczuwając ją jak zawsze pod splotem słonecznym, niedaleko serca.
Na szczęście budynek był całkowicie pusty mimo tego, że było widać w nim ślady pobytu ludzi. Porozrzucane tu i ówdzie butelki, wyłamane pojedyncze deski w oknach, porozrzucane łachmany które miały robić za coś w rodzaju prymitywnego łóżka. Idealne miejsce dla kogoś, kto nie miał zbyt wielu rzeczy i nie chciał spędzić najbliższego czasu pod gołym niebem. Chłopak szybko przeszukał cały magazyn wywołując panikę w lokalnej społeczności gryzoni, owadów i robaczków. Znalazłszy jeden mniejszy pokoik, w którym o dziwo działał słabej jakości zamek wyniósł z niego wszystko a pomiędzy dwoma ścianami zawiesił hamak, zasklepiając dziurę pod sufitem która, jak można się było domyślać, niegdyś była oknem.
Plac za magazynem świecił pustkami, nie licząc ogromnych roślin i wielkiego drzewa, które wyrosło na, jak się okazało, wybrukowanym placu. Doprowadzenie tego miejsca zajęłoby masę czasu, ale chłopiec na razie nie miał takich planów co do tego miejsca. Usiał na rampie, która prawdopodobnie służyła do wyładowywania powozów bez konieczności znoszenia i wnoszenia ich na różne odległości i zaczął zbierać chakrę, wyczuwając ją jak zawsze pod splotem słonecznym, niedaleko serca.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
- Yami
- Posty: 2828
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 25
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4268
- Multikonta: Reigen
- Shin
- Posty: 106
- Rejestracja: 3 kwie 2022, o 00:09
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=191665#p191665
Re: Opuszczony magazyn
Samotnia Shina wyglądała coraz to lepiej. Prawie całkowicie zreperowany dach i oczyszczona przestrzeń magazynowa z jedną tylko stertą badziewia pozostawiała jeszcze trochę do życzenia, ale już było tu lepiej niż jeszcze kilka tygodni temu. Te tygodnie chłopak spędzał jedynie na remontowaniu i treningu, co zaczęło mu powoli doskwierać. Od kiedy dostał się do rezydencji zawsze był otoczony gromadą rówieśników i dorosłych, a tutaj przyjemna na początku cisza zaczęła się przeradzać w niemą samotność.
Tego dnia chłopak skończył powolny trening i zaczął się zabierać do rozmyślania co mógłby zrobić przy domu, ale jego zajęcia przerwał krzyk i szloch. Głos należący do jakiegoś dziecka zdawał się dobiegać z niedaleka, a Shin raczej nie zwykł ignorować płaczu.
Nie namyślając nie zbytnio chłopak wciągnął na siebie koszulkę i ruszył w stronę nieprzyjemnych dźwięków, rozglądając się bacznie i nasłuchując, by nie przeoczyć tajemniczego zdarzenia które właśnie się wydarzyło. Lekko parsknął, gdy tylko przypomniał sobie, że tydzień temu udawał ducha przed przebraną za chłopca dziewczynką. Widocznie opuszczone budynki stanowiły w mieście jakąś niepohamowaną dla nieletnich formę rozrywki i przygody, dostarczając im dreszczyku emocji. Dzieci nigdy nie myślą o bezpieczeństwie, gorzko skwitował będąc coraz bliżej zagadkowego źródła dźwięku.
0 x
- Yami
- Posty: 2828
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 25
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4268
- Multikonta: Reigen
Re: Opuszczony magazyn
Podróż młodego Doko nie była ani trudna, ani czasochłonna. Wkroczenie na kolejną uliczkę pozwoliło na precyzyjne określenie pochodzenia głosu. W błocie siedział mały chłopczyk, którego ubiór, choć jak również i miejsce zabaw, nie wskazywało na wysokie pochodzenie. Brudnymi dłońmi ocierał z policzków wciąż płynące łzy.Misja rangiD
2/7
Shin
Ze względu na miękkie podłoże dostrzegłeś dość szybko, głębokie odciski butów w ziemi, wnioskując po nierównym kształcie ktoś musiał być w dużym pośpiechu albowiem nieraz się w tym błocie ślizgał. Co do samego, wciąż płaczącego chłopca, ściana o którą oparte były jego plecy była zrobiona ze starych dziurawych desek. Nie tylko zniszczone ale również i brudne albowiem znajdowało się na nim wiele czarnych śladów.
0 x
- Shin
- Posty: 106
- Rejestracja: 3 kwie 2022, o 00:09
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=191665#p191665
Re: Opuszczony magazyn
Odnalezienie małego chłopca okazało się być dziecinną igraszką. Łatwo można było zobaczyć, że siedział on w brudnych ubraniach w dużej kałuży błota. Nie było w tym nic dziwnego, akurat tego w jesiennej pogodzie nigdy nie brakowało - wszędzie pojawiały się kałuże, a tam, gdzie odpływ wody był dobry lub gdzie nie napadało jej wystarczająco, występowały bagniska i błota.
- Hej! - krzyknął Doko, zbliżając się do kałuży - Jestem Duch. Wszystko w porządku? Co się stało? - pytał raz po raz, starając się uzyskać odpowiedź od chłopaka. Nie był zbyt chętny do wejścia do błota w swoich ciuchach szczególnie, że jeszcze nie przebrał się w te ubrania, w których zazwyczaj remontował magazyn. Mycie ubrań w zimnej wodzie albo chodzenie kilka razy po dostateczną ilość wody do podgrzania , a pranie - żadna z tych opcji nie wydawała się być wystarczająco zachęcająca.
- Mogę Ci jakoś pomóc? - spytał, kucając na boku błotnej kałuży i obserwując od czasu do czasu okolicę w poszukiwaniu właściciela odcisków butów, którego pospieszne kroki wykonały nieładne zmiany w tym małym krajobrazie.
0 x
- Yami
- Posty: 2828
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 25
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4268
- Multikonta: Reigen
Re: Opuszczony magazyn
Efektem zadawanych pytań było przejście z płaczu w przerywane łkanie. Chłopiec próbował odzyskać panowanie nad sobą. Pociągnął nosem, przetarł twarz rękawem i z łzami w oczach, oczach które od tychże łez zaczęły robić się czerwonawe. Chłopiec podniósł głowę aby lepiej przyjrzeć się potencjalnemu bohaterowi. Ponownie pociągnął nosem.Misja rangiD
3/7
Shin
- Rysak...
Wystarczyło to jedno słowo aby na jego twarzy zagościł bardzo wyraźny grymas. Samo wspomnienie co się tak naprawdę wydarzyło musiało być dla niego bolesne (inaczej wszak by nie płakał). Kolejny wybuch udało się jednak powstrzymać.
- Biegł i mnie popchnął... Rysaka mi zabrał... mojego rysaka. Jak mam malować bez rysaka? - do kącików oczu zaczęły napływać nowe łzy, które spływały po policzkach - tam pobiegł... z moim rysakiem.
Chłopiec wskazał palcem kierunek wzdłuż alei. Ślady stóp, które widoczne były na ziemi potwierdzały słowa chłopca, któremu tym razem nie udało się powstrzymać szlochu. Był to naprawdę nieprzyjemny dla ucha dźwięk.
0 x
- Shin
- Posty: 106
- Rejestracja: 3 kwie 2022, o 00:09
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=191665#p191665
Re: Opuszczony magazyn
Po krótkim zapoznaniu z sytuacją chłopak był mówiąc oględnie zmieszany. Po pierwsze, ktoś popchnął dzieciaka, który leżał teraz w błocie. Po drugie, zabrał mu coś i uciekł. Po trzecie, tym czymś był rysak, cokolwiek by to nie było. Wyglądało to na wybryk dziecięcej zazdrości i złośliwości, więc nic groźnego ani ważnego, ale miękkie serce do dzieci Shina znowu zagrało pierwsze skrzypce w postępowaniu chłopaka.
- Powiedz mi czym jest rysak. Potem kto Ci go zabrał i jak wyglądał, a potem w jaką stronę poszedł. - rzucił niedbale, wysłuchując pochlipywania dziecka płaczącego w błocie. Te informacje były mu niezbędne do wykonania zadania, więc po usłyszeniu odpowiedzi trzeba było ruszyć w pościg za złodziejaszkiem, który był sprawcą całego zdarzenia. Ani myślał brudzić się podchodząc do dziecka, ale jeśli będzie to jedyne wyjście, by go uspokoić i wyprowadzić z błota, to chłopak tak czy inaczej wejdzie po niego i wyprowadzi go na trawę, żeby się już nie babrał w nieczystościach.
0 x
- Yami
- Posty: 2828
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 25
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4268
- Multikonta: Reigen
Re: Opuszczony magazyn
Chłopiec pociągnął nosem i zacisnął usta uważnie słuchając starszego od siebie Shina. Chęć okazania pomocy sprawiła, że oczy nieszczęśnika zaszkliły się widząc przed sobą narodziny nowego bohatera.Misja rangiD
4/7
Shin
Podnosząc się z klęczek chłopak wstał i zbliżył dłonie ku sobie zostawiając między nimi przestrzeń wolną na około 40cm.
- Taki jest mój rysak! Dzięki niemu mogę rysować!
Wskazał on następnie palcem na dziwne czarne ślady na deskach budynku. Widocznie był dumny z dzieła stworzonego przy pomocy magicznego narzędzia jakim był wyjątkowy "rysak". Następnie chłopiec ponownie zwrócił się ku Tobie.
- Wyglądał jak wujek co do taty przychodzi napić się ale nie był jak on. I tam pobiegł z moim "rysakiem".
Chłopak wskazał palcem uliczkę którą żłobiły wyraźne ślady butów. I to właśnie one doprowadziły Ciebie do małej drewnianej szopy, która od jeden strony sąsiadowała z innym magazynem. Drzwi do niej były przymknięte zaś ślady wskazywały, że to właśnie tam zaszył się winowajca.
0 x
- Shin
- Posty: 106
- Rejestracja: 3 kwie 2022, o 00:09
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=191665#p191665
Re: Opuszczony magazyn
Może to kwestia ciągłego zmęczenia, a może fakt, że dawno nikt nie odwiedzał opuszczonego magazynu, ale chłopak naprawdę spodziewał się od malca normalnej odpowiedzi , takiej jak na przesłuchaniu, z odpowiednim stopniem szczegółowości. Mimo wszystko dziecko pozostało dzieckiem i w chwili rozpaczy nad utraconym skarbem raczej ciężko było rozmawiać z nim o czymkolwiek.
- Biegnę po niego - powiedział Shin po wysłuchaniu malca. Co prawda opis złodzieja nie był zbytnio szczegółowy, ale można było wysnuć, że jest to mężczyzna w średnim wieku, być może nieco zniedbany, a w okolicy zazwyczaj nie było zbyt wielu ludzi. Tym bardziej Doko spieszył się, żeby zdążył zaobaczyć kim jest tajemniczy złodziej rysaków, bo jedynie kwestią czasu było to, żeby ten skręcił nagle lub znalazł się w jakiejś grupie ludzi, w której ciężko będzie go rozpoznać.
Docierając do małej szopy chłopak nieco się zdziwił. Co prawda był tu jakiś czas temu, ale nigdy nie zwrócił uwagi na to, że była ona w dobrym stanie. Widocznie nie tylko Shin wpadł na pomysł zaasymilowania jakiegoś opuszczonego budynku na własne potrzeby, chociaż może ten człowiek żył już tu wcześniej. Nie namyślając się zbytnio chłopak podszedł do drzwi i załomotał.
- Jest tam kto? Chcę porozmawiać - krzyknął, nasłuchując, czy w środku budynku nie słychać dźwięku obecności człowieka albo czy ktoś mu nie odpowie.
0 x
- Yami
- Posty: 2828
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 25
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4268
- Multikonta: Reigen
Re: Opuszczony magazyn
Shin podążył śladem prowadzącym do szopy. Kilkukrotne uderzenie w drzwi i wezwanie do rozmowy i otwarcia drzwi. Uderzenia były na tyle silne, że otwierające się na zewnątrz drzwi odbijając się od futryn nieważnie uchyliły się. Nie były zamknięte na klucz jednakże powstała w ten sposób szpara była zbyt mała aby wyraźnie dostrzec co się znajduje w środku. Jedyne co udało się wychwycić w ten sposób Shinowi to fragment nogi od kolana do kostki, który opierał się o deski szopy. Kolano unosiło się kilkanaście centymetrów nad ziemią.Misja rangiD
5/7
Shin
Ktoś znajdował się w szopie jednak nie odpowiedział Tobie na pytanie. Zaś na podstawie ułożenia nogi mogłeś być pewny, że wchodząc staniesz naprzeciw leżącej osobie, której twarz będzie zwrócona ku Tobie.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości