Tymczasowa Siedziba Kropli
- Tanaka Misaki
- Posty: 179
- Rejestracja: 23 mar 2022, o 21:15
- Wiek postaci: 15
- Ranga: Doko
- Krótki wygląd: Niewysoka, szczupła dziewczyna o ognostoczerwonych włosach i różowych oczach
- Widoczny ekwipunek: -ochraniacz na czole
-dwie kabury
-torba - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=10373&p=191422#p191422
- Multikonta: Akihiko Maji
- Misae
- Posty: 1537
- Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
- Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
- Link do KP: viewtopic.php?p=68018#p68018
- GG/Discord: Misae#1695
- Yuki Hoshi
- Posty: 490
- Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
- Misae
- Posty: 1537
- Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
- Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
- Link do KP: viewtopic.php?p=68018#p68018
- GG/Discord: Misae#1695
- Yuki Hoshi
- Posty: 490
- Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
- Misae
- Posty: 1537
- Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
- Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
- Link do KP: viewtopic.php?p=68018#p68018
- GG/Discord: Misae#1695
- Yuki Hoshi
- Posty: 490
- Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
- Uchiha Hiromi
- Posty: 267
- Rejestracja: 17 mar 2023, o 17:18
- Wiek postaci: 17
- Ranga: Doko
- Krótki wygląd: Czarne, długie włosy, ciemne oczy, delikatne rysy twarzy, lekka nadwaga.
- Widoczny ekwipunek: Torba na pośladku, kabura na udzie
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11005&p=205011#p205011
- Multikonta: Yuki Hoshi
- Misae
- Posty: 1537
- Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
- Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
- Link do KP: viewtopic.php?p=68018#p68018
- GG/Discord: Misae#1695
Re: Tymczasowa Siedziba Kropli
MISJA - C
Yuki Hoshi
9/…
Słysząc jakiś nonsens o wolontariacie Noriko zaczęła kręcić nosem, jakby poczuła jakiś okropnie przykry zapach.
-Hoshi-san, oczywiście, że ci zapłacę. Robicie bardzo dużo dobrego i w ten sposób chcę również wspomóc wasze działania. Poza tym moja droga. Za pracę się płaci, więc nie przyjmuję odmowy. - dodała stanowczo. Znała dobrze wartość pieniądza i wiedziała, że nikt energią kosmosu i jedną wisienką nie żyje. Jeżeli pieniądze miałyby nie trafić nawet do kieszeni Hoshi, to niech chociaż wesprze Krople. Mają robić dobrze rzeczy, w świecie tak popsutym przez niego.
-Nie chcę zrzucać wszystkiego na twoją głowę, będę się czuła pewniej jak będę wiedziała, że ktoś ci będzie towarzyszyć. Samotna droga może być uciążliwa, chociażby w momencie gdy będziesz chciała się zdrzemnąć i wypocząć. Poza tym po ludzku, dobrze jest mieć kogoś do kogo usta otworzysz - mówiąc ostatnie zdanie uśmiechnęła się lekko rozbawiona. Jej kontaktów z ludźmi nie brakowało, zajmując się handlem trzeba było być bardzo społeczną personą, która ma dobre gadane i do tego umie łatwo nawiązać kontakty. Przez te lata nauczyła się, że towarzystwo jest potrzebne każdemu. Chociażby po to, aby w chwili słabości był ktoś kto będzie obiektywnie podawał spostrzeżenia, które na pozór mogłyby nie wydawać się oczywiste.
-Pomagać ci będzie mój wnuk. Tomomori. Jesteście w podobnym wieku. Trochę z niego włóczęga i często zdaje się być roztrzepany albo rozkojarzony, ale można na nim polegać. Jest moją najbliższą rodziną. - opisała jegomościa z lekkim rozbawieniem w głosie. Po lekko skrzących się oczach widać było, że bardzo jej zależy na wnuku i kocha go ponad wszystko mimo wad, które posiada. Nikt nie był idealny, a wolała ostrzec Hoshi zawczasu na co powinna uważać.
0 x
- Yuki Hoshi
- Posty: 490
- Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
Re: Tymczasowa Siedziba Kropli
Yuki Hoshi
Wiosna, Rok 394
Hoshi zwykle spędzała mnóstwo czasu w samotności - czy to w domu w Fuyuhanie czy tutaj, w Kropli, ale zrozumiała sentyment kobiety i nie chciała w jakikolwiek sposób przekazywać, że nie szanuje tej potrzeby. Mogłoby być nawet miło podróżować z kimś. Dlatego Hoshi tylko skinęła głową. Nie odmówiła też zapłaty, oczywiście.
- Hmm… rozumiem. Tomomori-san… czy odziedziczył po tobie zdolności klanu Yuki? Czy tak, jak pani mąż, urodził się bez zdolności mieszania chakry? A może miesza chakrę, ale nie ma zdolności klanu? Byłoby dobrze, żeby się dowiedzieć trochę szczegółów na jego temat. Nie przeszkadza mi to, że jest roztrzepany albo rozkojarzony, ja jestem zawsze skupiona i poukłada. I bardzo dobrze radzę sobie z dziećmi - wyjaśniła Hoshi, wiedząc, że Noriko-san zauważy, że metaforycznie wbija senbona, żeby pokazać, że uważa, że mężczyzna powinien być skupiony. - Proszę się nie przejmować, zaopiekuję się nim. Byłam w wojsku Cesarskim kilka lat.
0 x
- Misae
- Posty: 1537
- Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
- Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
- Link do KP: viewtopic.php?p=68018#p68018
- GG/Discord: Misae#1695
Re: Tymczasowa Siedziba Kropli
MISJA - C
Yuki Hoshi
11/…
Noriko całkowicie zgadzała się ze swoją rozmówczynią. Zdanie o swoim wnuku miała mieszane, ale wiedziała jedno - to był dobry człowiek o dobrym sercu. To były jedne z najważniejszych cech w tym złym świecie.
-Nie ukrywajmy, mężczyźni rozwijają się do trzeciego roku życia, potem już tylko rosną… no a potem się kurczą - dodała ostatnie śmiejąc się perliście. Trudno było powiedzieć o jakie kurczenie się jej chodziło, ale można się było tylko domyślać, że o garbienie i malenie, bo przecież inaczej damą żartować nie wypadalo.
-Jest ninja, spokojnie, aż takiej kłody bym ci pod nogi nie podrzucała, Hoshi-san. - upiła łyka herbaty. Dawno nie miala okazji na taką rozmowę, nie w interesach. Po prostu. Z kobietą o sprawach, które tylko kobieta zrozumie. Nie umiała tego ukryć, ale od kiedy straciła ukochanego jej życie stało się wyjątkowo samotne. Wraz z nim odeszła ważna część niej.
-Dziękuję moja droga, zostawiam go w twoich odpowiedzialnych rękach - powiedziała lekko kłaniając głowę w geście wdzięczności. Wiedziała, że wraz z nią Tomomori nie zginie.
Rozmowa przebiegala miło, a po niej kunoichi miała całe popołudnie aby na spokojnie się przygotować - zrobić ostatnie zakupy, spakować zwoje, ubrania i wszystkie potrzebne rzeczy. Dobrze było nie być wyrywanym z marszu na zadanie bez możliwości sensownego zebrania odpowiedniego sprzętu. Potem mogło czegoś zabraknąć.
W końcu nastał ranek. Hoshi spokojnie mogła zjeść śniadanie, jeżeli takie było jej życzenie, odświeżyć się przed drogą i zastanowić się co jeszcze ze sobą zabrać aby miło spędzić czas. I gdy tak sielsko szykowała się ze swoimi rzeczami, do jej uszu dotarło kilka odgłosów. Najpierw powozów, które ustawiły się zaraz przy wejściu do kwatery Kropli oraz rozrywające ciszę…
-To są chyba jakieś żarty! - krzyk należał bez wątpliwości do Noriko, którą nazwać wzburzoną było jak określić płonącą pożogę malutkim żarem świecy.
-Spokojnie Noriko-san… - odpowiedział drugi, męski głos, dużo łagodniejszy, może nawet lekko uspokajający, ale przez drzwi trudno było powiedzieć co tam się dokładnie działo.
0 x
- Yuki Hoshi
- Posty: 490
- Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
Re: Tymczasowa Siedziba Kropli
Yuki Hoshi
Wiosna, Rok 394
Hoshi chętnie spędziła trochę czasu z Noriko, chociaż nie dało się ukryć, że Hoshi ma rękę bardziej do dzieci, niż do staruszek. Nie wiedzieć czemu, jakby miała wybrać, to Kisuke zajmował by się starszą populacją i rozmowami z nimi. Jednak dobrze sobie poradziła i z kobietą była nawiązana większa więź a Kropla i ludzie z nią związani mogli liczyć na nią.
Wieczorem przygotowała jeszcze raz odprawę dla młodej Misaki, zostawiając wszystko w jej rękach (serce się jej krajało, kiedy widziała ten strach w oczach młodej Jugo). Jednak uznała, że nie ma nic do zepsucia. Co złego mogło się stać? (zapraszam do misji "Misaki sama w domu").
Jako że Hoshi zaplanowała dłuższą podróż, łącznie z próbą przedostania się na statek na Hyou, spakowała się skrzętnie. Wydobyła z kufra futra, rękawice i cieple buty, wszystko zapakowała do zwoju. Poza tym kilka ubrań na zmianę - takich na kontynent i takich na morze.
Rano sprawdziła jeszcze obejście, ubrała się - wygodna suknia podróżna, nie krępująca ruchów, wysokie buty - bardzo lekka, ale Hoshi była odporna na zimno (według niej w Ryuzaku była jakaś popierdółka, nie zima), pożegnała się z Misaki i pożegnała się ze swoimi pięknymi materiałami na suknie - ale kiedyś jeszcze będzie je mieć.
Nakładała właśnie czernidło na rzęsy, kiedy usłyszała zamieszanie na zewnątrz. Szybko skończyła makijaż, spięła włosy szpilką i wyszła na zewnątrz, czując na ciele chłód wczesnego, wiosennego poranka. W końcu jakaś normalna pogoda.
Hoshi oczywiście się rozejrzała i natychmiast się przywitała z zapytaniem "co się tutaj dzieje?"
0 x
- Misae
- Posty: 1537
- Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
- Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
- Link do KP: viewtopic.php?p=68018#p68018
- GG/Discord: Misae#1695
Re: Tymczasowa Siedziba Kropli
MISJA - C
Yuki Hoshi
13/…
Obraz, który ujrzała Hoshi gdy tylko opuściła siedzibę Kropli był charakterystyczny. Oto przed nią stały dwa wozy mocno wyładowane różnej maści dobrami, wszystkie przykryte materiałem aby nie zwracać uwagi gapiów na ich zawartość. Każde z nich zaprzęgnięte w dwa konie. Ta część wydawała się być wyjątkowo dobrze zorganizowana. Była tam jeszcze dwójka mężczyzn, która odpowiadała za dostarczenie wozów, ale widząc co się dzieje dookoła bardzo szybko się zmyli, aby przypadkiem nie dostać na trzeciego.
A kogo się tak bardzo bali? Pani Noriko, która stała naprzeciw młodzieńcowi, który wystawiał przed siebie dłonie w uspokajającym geście. Był to wysoki brunet o długich włosach spiętych w wysoki kucyk i luźno puszczoną grzywkę zaczesaną na prawą strone. Ubrany był w czarną szatę ze złotym ornamentem w kształcie smoka. Na zewnątrz miał jeszcze dodatkową jedwabną szatę o podobnych zdobieniach. Wszystko przepasane czarnymi skórzanymi pasami o złotych okuciach. Na rękach miał rękawiczki bez palców sięgające wgłąb rękawów. Miał przystojną, łagodną twarz, a jego czarne oczy opatulone wachlarzem rzęs obserwowały w tej chwili straszą kobietę z lekkim przerażeniem.
Noriko kipiała niczym wulkan.
-Jak mam być spokojna, kiedy ten łapserdak się wykpił! I nawet nie próbuj go tłumaczyć! Liczyłam na niego! - Noriko była wściekła i na wymachiwała trzymanym w ręce parasolem tak, że każdy kto był blisko mógł niechcący został jego ofiarą.
-Ja wiem… jak tylko go spotkam to… - cofnął się w mgnieniu oka unikając ciosu, który o ile nie skierowany na niego niebezpiecznie się doń zbliżył.
-Jak ja go spotkam to mu wszystkie kości porachuję! Co do jednej! Kaien, dziecko moje słowo ci daję, że porachuję co do jednej! - aż trudno było uwierzyć, że miała tyle sił w zdawać by się mogło w tak starym ciele.
-Noriko-san, proszę, tutaj jakaś panienka się nam przygląda. Wydaje się być zaniepokojona hałasami pod swoim oknem… - starał się ze wszystkich sił i sensownych argumentów przekonać kobietę aby spuściła z tonu. Dopiero gdy dotarło do niej co powiedział opuściła parasol i obróciła się dostrzegając stojącą zaraz obok Hoshi. Aż podskoczyła.
-Hoshi-san! Do trzeciego roku życia! Ani dnia więcej! Ani dnia więcej się nie rozwijają! - liczyła, że ta zrozumie jak wielki zawód odczuwała teraz Noriko -Tomomori się wykpił! Na „ważne zadanie” poszedł! Raz go babcia o coś prosi! Jak dorwę w swoje ręce to ukatrupię. I co ja teraz zrobię! Nie wyślę cię samej, a towary się zmarnują jeżeli nie dojadą w najbliższym czasie. Nie mogą czekać na jego powrót… no wszystko zniszczył… - z furii przeszła do głębokiego żalu.
-Zajmę jego miejsce Noriko-san, pomogę dostarczyć towary… - Kaien ze wszystkich sił chciał załagodzić sytuację. Wyszukał nawet wzrokiem Hoshi patrząc na nią błagalnie. Jeżeli ktoś miał przekonać kobietę i ocalić tą wyprawę była to tylko ona. Uśmiechnął się do niej rozbrajająco, jakby za chwilę miał wywiesić białą flagę ogłaszając kapitulację.
Kaien
Noriko
0 x
- Yuki Hoshi
- Posty: 490
- Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
Re: Tymczasowa Siedziba Kropli
Yuki Hoshi
Wiosna, Rok 394
Widok, jaki zastała Hoshi był co najmniej interesujący. Nie spodziewała się, że będą problemy i krzyki od samego rana. Może trochę zamieszania, ale poza tym - nie sądziła, że trafi na problem już na samym początku wyprawy.
Wnuk Noriko miał najwyraźniej inne zoobowiązania. Hoshi to rozumiała. Jeżeli był shinobi, to komuś musiał służyć i wątpliwym było, żeby służył akurat swojej babci. Co nic nie zmieniło w oczach kobiety, oczywiście. Takie niuanse w emocjach łatwo mogły gdzieś zaginąć.
Trochę zdziwiło ją, kiedy mężczyzna, który próbował ratować sytuację i uspokoić panią Noriko, nazwał Hoshi "panienką". Hoshi była pod trzydziestkę. Owszem, dobrze zakonserwowaną i nadal wyglądającą bardzo młodo, jednak nie aż tak młodo, żeby była łatwo określana "panienką". Z całą stanowczością powinna już być zamężna i mieć stadko dzieci (cóż, trochę miała - Kisuke, Ario, Sasame i Misaki, ale to była inna sprawa). Dlatego pierwszym spojrzeniem, jakie uraczyła przystojnego mężczyznę było uniesienie brwi, a następnie lekkie przekrzywienie głowy, wpatrując się w niego z zainteresowaniem.
- Rozumiem, Noriko-san. Jestem pewna, że twój wnuk miał bardzo ważne zadanie do wykonania - powiedziała łagodnie Hoshi, łapiąc staruszkę za dłonie, żeby ta nieco się uspokoiła i przestała wymachiwać parasolką. - Nie przeszkadza mi to, jak powiedziałam wcześniej, poradzę sobie. Chodzi w końcu o naszych krewniaków. Twój wnuk pewnie wykonuje zadanie dla miasta kupieckiego, w końcu jest stąd. Trudno zrozumieć mu, jak waży jest lud i lód, którego nie zna. Ja jednak rozumiem. I obiecuję, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby dostarczyć twoją pomoc ludziom z naszego klanu, którzy jej potrzebują.
Kiedy już udało jej się uspokoić Noriko, spojrzała na mężczyznę i uśmiechnęła się do niego.
- Dziękuje bardzo za chęć pomocy - powiedziała do niego. - Zapewniam, że jestem w stanie pana ochronić po drodze.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 11 gości