Zimowy Ogród

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Awatar użytkownika
Isane
Postać porzucona
Posty: 374
Rejestracja: 15 kwie 2021, o 18:12
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō
Multikonta: Nana

Re: Zimowy Ogród

Post autor: Isane »

Jej walkę na pierwzy rzut oka można było uznać za brawurową. Nie była to jednak do końca prawda. Przecież Isane, pomimo niepozornego wyglądu, była wyszkoloną kunoichi. Trenowała na pustyni, w nieprzystępnych warunkach. Zresztą nie od dziś wiadomo, że Armia Atsui była wyjątkowa, szanowana. Chociaż dziewczyna dawno temu zrezygnowała ze swojej służby w jej szeregach wciąż nie zapomniała całego szkolenia. Mimo, że w obecnych czasach przede wszystkim zajmowała się leczeniem innych nie było to jednak jej ulubione zajęcie. Zdecydowanie bicie przestępców po mordach dawało jej znacznie więcej radności. Więcej, niż mogłaby się spodziewać. W końcu mogła poczuć się jak by ponowie żyła.
Dlatego była wdzięczna Itamie za to, że zabrał ją na tak fajną randkę. Nieprzejęta wpatrywała się jak mężczyzna zmarł od jej ciosu. Cóż, mógł nie atakować. Sam nawarzył sobie piwa i teraz musiał je wypić. Nie czuła skruchy czy żalu. Wyrzuty sumienia się jej nie tyczyły. Ona praktycznie ich nie posiadała. Dlatego już w następnych sekundach stanęła przed dylematem. Jej turkusowe tęczówki zwróciły się ku łucznikowi. Jak w zwolnionym tempie widziała jak nakładał strzałę na cięciwę. To nie ona była jednak jego celem. Itama.
Itama rzeczywiście wpadł jej w oko, jednak było to coś fizycznego. Nic więcej. Doskonale zdawała sobie z tego sprawę, a fakt, że wodziła go za nos nie miał znaczenia. Nie było jej go szkoda. Wiedziała, że każde zadanie wymagało poświęcenia i jeśli tym poświęceniem był Itama, była gotowa je ponieść. Chociaż miała ochotę ruszyć za łucznikiem i zostawić blondyna na pastwę losu, nie zrobiła tego. Zdrowy rozsądek wziął górę i Isane ruszyła w stronę Itamy, aby odbić strzałę kunaiem. Nie była aż tak głupia, żeby zasłaniać go własnym ciałem. Jeśli miała ku temu okazję zamierzała zaraz po tym kontr atakować w stronę łucznika kunaiem z notką. Jeśli nie? Trudno. Nie uratowała Itamy z powodu własnych uczuć. Uratowała go, bo ktoś pewnie zobaczyłby jak łatwo go poświęciła. A wiadomo, że w mieście tak piekielnym jak Ryuzaku no Taki plotki rozchodziły się bardzo szybko. Wolała zostać bohaterką, która ocaliła strażnika. Niż żmiją o złych priorytetach. Mimo, że była tym drugim.
- Nic Ci nie jest? - Rzuciła w stronę blondyna.
  Ukryty tekst
0 x
Volatile Arrogant Passionate Selfish Confident Inventive
Charming Ruthless Manipulative Insincere Intense Mercurial
Awatar użytkownika
Baji
Postać porzucona
Posty: 590
Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji

Re: Zimowy Ogród

Post autor: Baji »

0 x
Obrazek
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."

~Henning Mankell, Piramida
Awatar użytkownika
Isane
Postać porzucona
Posty: 374
Rejestracja: 15 kwie 2021, o 18:12
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō
Multikonta: Nana

Re: Zimowy Ogród

Post autor: Isane »

Świat był okrutny. Jej chłodne spojrzenie przemknęło się po poległych przeciwnikach i nie czuła ani krztyny, ani ukłucia żalu na widok katowanych przestępców. Takimi zasadami kierowała się większa część wpółczesnych miast i prowincji. Zresztą gdyby role się odwróciła cała sytuacja wyglądałaby przecież identycznie, jak nie gorzej. Przeciwnicy również nie okazaliby żadnego współczucia. Wwielu z nich miało szczęście, że ich obecna "kara" kończyła się jedynie na paru siniakach.
Skinęła lekko głową w stronę Itamy. Rozumiała jego wdzięczność i w sumie tyle. Słysząc słowa kapitana Okamury zlustrowała go uważnie. Miała dziwne wrażenie, że tutejsza straż stawała się coraz młodsza. Czyżby Ryuzaku gdzieś indziej wysyłało swoich doświadczonych dowódców? Może byli zajęci sprawami związanymi z Turniejem Pokoju. Plotki rzeczywiście szybko się roznosiły i podobno sam Ukyo-sama odwiedzał obecnie Sogen wraz z całą rodziną.
Isane rzuciła Itamie ostatnie spojrzenie po czym skierowała się we wskazane miejsce wraz ze swoją eskortą, żeby złożyć raport. Standardowe procedury, które odróżniały tych którzy pilnowali porządku od tych, którzy go burzyli. Była do tego przyzwyczajona. W końcu praca shinobi oscylowała gdzieś między narażaniem własnego życia dla dobra innych oraz nudną papierkową robotą.
0 x
Volatile Arrogant Passionate Selfish Confident Inventive
Charming Ruthless Manipulative Insincere Intense Mercurial
Awatar użytkownika
Baji
Postać porzucona
Posty: 590
Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji

Re: Zimowy Ogród

Post autor: Baji »

0 x
Obrazek
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."

~Henning Mankell, Piramida
Awatar użytkownika
Isane
Postać porzucona
Posty: 374
Rejestracja: 15 kwie 2021, o 18:12
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō
Multikonta: Nana

Re: Zimowy Ogród

Post autor: Isane »

Udała się w wyznaczone miejsce, żeby zdać raport. Widząc męzczyznę za biurkiem uniosła lekko brew, jednak nie skomentowała tego w żaden sposób. Jedynie potwierdziło to fakt, że nie należy oceniać ksiażki po okładce. Ona sama przecież wyglądała raczej niepozornie, zwłaszcza teraz w wyszukanej sukience, i bardzo chętnie wykorzystywała ten fakt na swoją korzyść.
Skinęła lekko głową zwracając się do mężczyzny.
- Sakai Isane - przedstawiła się pokazując swoją odznakę potwierdzającą jej tożsamość i przynależność do miasta. Starała się nie wspominać w jaki sposób ją uzyskała. I dlaczego w ogóle się na to pisała. Jej powód zaginął. Pewnie zginął na misji. Nie wiedziała i od dawna udawała, że ją to już dawno nie obchodziło. Streściła mężczyźnie co wydarzyło się w Zimowym Ogrodzie. Nie szczędziła szczegółów. Wręcz przeciwnie starała się dokładnie opisać całą sytuację. - Tak oczywiście - odparła przyjmując zapłatę. Nie była plotkarą. Zresztą komu miałaby o tym opowiedzieć? Swoim pacjentom? Rzadko kiedy wychodziła z kliniki odkąd Mujin wyruszył do Sogen. Może powinna częściej wychodzić na miasto? Spotykać nowe twarze? Tylko po co, skoro i tak cała reszta świata niemiłosiernie ją wkurwiała.

zt
0 x
Volatile Arrogant Passionate Selfish Confident Inventive
Charming Ruthless Manipulative Insincere Intense Mercurial
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Ryuzaku no Taki”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość