W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Minoru
Posty: 1230 Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie - 2 x Katana wisząca u lewego boku - Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Post
autor: Minoru » 15 kwie 2025, o 22:16
Czym było to dziwne uczucie? Czy właściwie Minoru był pewien że wyczuł coś innego niż zwykle? Było to tak nagłe i krótkie, że Rakurai był gotów wmówić sobie, że tylko mu się przywidziało. Mógłby spróbować powtórzyć swoją próbę i skupić się na tym przedziwnym uczuciu, lecz był z jakiegoś powodu poczuł się osłabiony. Czyżby przesadził z używaniem swego zmysłu? Nie byłby to pierwszy raz.
Przeniósł swoją uwagę jednak na słowa, które wypowiedział młody Uchiha. Prawie nazwał swój klan rodem, lecz przerwał w połowie zdania by nazwać go szczepem. O ile normalnym było, że Uchiha nazywali się rodem, choć nim już nie byli, wszak byli niesamowicie dumni. O tyle nie zdarzało się, by sami poprawiali swoją pomyłkę w tej kwestii. Biedak wyraźnie nie miał łatwego życia w Ryuzaku i zapewne go prześladowali za bycie Uchiha.
– Bardzo przykro mi z tego powodu. - Minoru przytaknął na słowa Kayano, który potwierdził przypuszczenia Rakuraia co do powodu z jakiego Uchiha był tu nielubiany. Poniekąd rozumiał ich podejście. Sam został wykorzystany przez dumnych Uchiha, którzy niewiele sobie robili z tego, że posyłali niedoświadczonych shinobi na śmierć. Z rozważań wyrwało go kolejne słowa młodzieńca, który nazwał lasy, w których miał skrywać się Kaioken, Atarashi. Brwi Rakuraia zbliżyły się w geście konsternacji. Chyba nigdy wcześniej nie słyszał by jakikolwiek Uchiha powiedział na terany Sogen jako Atarashi. Czyżby biedak aż tak bardzo został zindoktrynowany? Nie chciał jednak roztrząsać tego tematu. Tym bardziej, że Kayano właśnie wcisnął mu w dłoń jakaś kartkę z poleceniem by odnalazł jakąś osobę, która miała mu pomóc i do tego było to na tyle tajne, że nikt nie mógł się o tym dowiedzieć.
– Dziękuję za wszystko Kayano-san. Byłeś mi więcej niż pomocny. Niech Tenjin ześle na ciebie swą mądrość i natchnienie. - Pożegnał się z młodym Uchiha, przywołując Tenshina, głównego boga, czczonego przez Yamanaka. Następnie opuścił to miejsce, dopiero na zewnątrz rozwijając kartkę i czytając gdzie też miał się udać. Aż westchnął głośno.
– W coś się ty znów wplątał Minoru Rakuraiu… - Zganił samego siebie. Bo w istocie cała ta prosta misja, zaczynała się robić coraz bardziej dziwaczna. Starzec, banda zbirów, znienawidzony Uchiha, tajemnice, a teraz burdel…
Nie ociągał się. Chciał jak najszybciej odnaleźć tego całego Ruyo i dogadać z nim wszelkie szczegóły, by mógł pomóc mu dotrzeć na miejsce. Gdy tylko stanął przed dużym i pięknie wykonanym budynkiem, przyjrzał mu się uważniej podziwiając kunszt i splendor tego miejsca.
– Do dzieła… - Ponaglił siebie, starając się myśleć jedynie o swoim zadaniu, a nie o tym do jakiego miejsca właśnie wchodził.
– Konnichiwa. - Przywitał się, wchodząc do środka i rozglądając po pierwszym pomieszczeniu. Dopiero po chwili dostrzegł kobietę w zdobionym kimonie, która miała zamiar zaraz go powitać.
– Dostałem informację, że mogę tu odnaleźć niejakiego Ruyo. Chciałbym wynająć go do pomocy. Czy mogłaby mi pani w tym pomóc? - Minoru wyciągnął z jednej ze swoich toreb, sporych rozmiarów sakiewkę, którą potrząsnął by po pomieszczeniu rozszedł się dźwięk uderzających o siebie monet. Jednocześnie, kolejny już raz, uruchomił swój szósty zmysł, starając się określić jak wiele osób znajdowało się aktualnie w budynku.
0 x
Prowadzone misje:
Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
Arii - Zadanie specjalne C Kress
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 17 kwie 2025, o 06:59
8/17 Odetchnąć
Wyprawa B - Minoru
R akurai nie zamierzał się ociągać i od razu ruszył do następnego punktu kontrolnego, który został mu przekazany przez młodego Uchiha. Włóczykij miał dziwną przypadłość pakowania się w przeróżne konflikty różnych frakcji i uczestniczenia w nich. Tym razem nie było inaczej, proste zlecenie robiło się coraz bardziej skomplikowane i zawiłe, dodatkowo będzie czekała go nie mała wycieczka poza Ryuzaku no Taki, aby dorwać zbirów, więc musiał się jeszcze bardziej przygotować na inne trudności z tym związane.
K olejnym punktem w jego misji był dom uciech, gdzie miał znaleźć osobę, która pomoże mu się sprawnie przetransportować co lasów. Od razu na wejściu przywitała go dość duża kobieta z mocno wymalowanymi ustami na czerwono siedząca przed potężną księgą, w której wykonywała jakieś skomplikowane obliczenia finansów. Przyjrzała się mu od góry do dołu. -Ruyo, he? Pokój czwarty na lewo. Ale ostrzegam, że ma ostatnio różne humorki, dlatego lepiej uważać co się mówi. Płatność kochasiu u niego.- i wróciła do swoich zapisków. Nie wyglądała na zdziwioną albo za bardzo nie interesowała się, co się wydarzy (może nie ufając, że miała być to prawdziwa pomoc). Dookoła chodzili różni ludzie, którzy nie zwracali na siebie uwagi, każdy wchodził do osobnych pokoi, niektórzy zostawali przy barze, gdzie kobiety w kusych kimonach nalewały czarki sake i podawały każdemu po kolei z delikatnym uśmiechem. Pokój, do którego został skierowany z zewnątrz nie wydawał się niczym specjalnym ani nie wyróżniał się na tle pozostałych. Ze środka nie dochodziły żadne hałasy (nie to co spod jedynki). -Wchodzisz czy tak będziesz się zastanawiał? - dobiegł go głos zza drzwi, które delikatnie się uchyliły, zapraszając do środka.
P omieszczenie nie było za duże, ale była w nim szafa, biurko i potężne łoże z różnymi linami (ciekawe do czego?) i pałkami przewieszonymi wokół stelaża. Na łóżku siedział półnagi mężczyzna, któryż rozstawionymi nogami przyglądał się brodatemu mężczyźnie. -Co chcesz robić? Chciałbym od razu przejść do rzeczy. - nie należał chyba do najbardziej kuszących traktując Minoru jako kolejnego klienta tego dnia...
Ukryty tekst
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Minoru
Posty: 1230 Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie - 2 x Katana wisząca u lewego boku - Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Post
autor: Minoru » 17 kwie 2025, o 23:29
Minoru nie spodziewał się takiej chęci współpracy. Był pewien, że cały ten Ruyo, jest jakimś człowiekiem z szarej strefy, który pracuje na granicy prawa i dlatego oficjel państwowy nie mógł mówić o nim na głos. Dlatego też spodziewał się, że kobieta zbyje go w jakiś sposób, twierdząc, że takiego tu niema. Tak się jednak nie stało, przez co musiał zrewidować swój pogląd. Bazując na jej słowach, Minoru zakładał że, być może człowiek ten pracował na granicy prawa, ale był na tyle wpływowy, że nie musiał chronić swojej tożsamości, ponieważ w mieście kupców nikt nie mógł mu zagrozić. Dlatego też podziękował kobiecie i ukłonił się jej z szacunkiem nim ruszył dalej.
Stąpał ostrożnie, rozglądając się uważnie, poszukując jakiejś numeracji, by nie pomylić pomieszczeń, lecz przede wszystkim nasłuchiwał. Nasłuchiwał wszelkich dźwięków, które mogli wydawać inni znajdujący się tutaj ludzie. Robił to ze względów bezpieczeństwa, gdyby jakieś draby Ruyo postanowiły napaść go nim dotrze do ich szefa. Robił to jednak, również, ze względu czystej ciekawości. Rakurai nie był zbyt częstym gościem w tego typu przybytkach. A już na pewno, nigdy nie był w takim o tak wysokiej klasie.
W końcu jednak stanął przed swoim celem. A raczej przed drzwiami prowadzącymi do niego. O dziwo, nikt go nie niepokoił. Mógł wejść kiedy tylko zechce, a zamierzał to zrobić już za chwilę. Tylko jeszcze odetchnie, by nabrać pewności siebie nim będzie musiał spotkać się z kimś tak wpływowym jak Ruyo-sama. Nagle dobiegł go głos z środka, który ponaglił go. Zdziwienie jakiego doznał Minoru, było nie do opisania. Czyżby drzwi przepuszczały aż tyle światła z zewnątrz, że można było z środka dostrzec, czy ktoś stoi przed nimi? A może siedzący w środku Ruyo, miał aż tak czułe zmysły, że słyszał z środka jak Minoru oddycha? Jaka by nie była jednak prawda, Rakurai nie zamierzał kazać czekać siedzącemu w środku mężczyźnie.
– Czcigodny Ruyo, wybacz że prze... - Chciał powitać go z należytym szacunkiem, lecz przerwał w połowie zdania, gdy dostrzegł z kim ma do czynienia. Minoru mógł przysiąc, że czuje jak jakaś zębatka zaskoczyła w jego mózgu, a Ruyo-sama zamienił się w… Ruyo… kurtyzane. Męską kurtyzanę. Nagle wszystko zaczęło mieć sens. Tak naprawdę więcej rzeczy straciło jakikolwiek sens, lecz przynajmniej zachowanie kobiety na wejściu wyjaśniło się.
– Eeeem... No tak… - Minoru wszedł do środka, zamykając za sobą drzwi. Zastanawiał się jak wiele osób widziało go wchodzącego do pomieszczenia z męską prostytutką. Nie wiedział co powinien zrobić. Usiąść i rozpocząć rozmowę, czy zrobić to stojąc. Ostatecznie, stanęło na tej drugiej opcji.
– Szukam Jin-woo. Podobno możesz mi w tym pomóc. - Postawił na efekt szokowy, mówiąc wprost po co tutaj przyszedł. Miał nadzieję, że Ruyo słysząc jego słowa straci odrobinę swojego rezonu i Minoru będzie mógł wykorzystać tą lukę by podrążyć temat.
0 x
Prowadzone misje:
Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
Arii - Zadanie specjalne C Kress
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 18 kwie 2025, o 10:23
9/17 Odetchnąć
Wyprawa B - Minoru
R akurai mógł czuć się zmieszany. Młody chłopak wyglądał w Straży, jakby dał mu kontakt do bardzo wpływowego jegomościa, który może mieć jakieś dobre kontakty w Ryuzaku, aby działać na granicy z prawem. Rzeczywistość, jak narazie okazała się conajmniej... niegodna jego osoby w tym pomieszczeniu. Możliwe, że nikt nie zwracał na niego uwagi w końcu z takich miejsc cały czas korzystali naprawdę wpływowi ludzie, aby zrobić sobie odskocznię od życia. Możliwe jednak, że ktoś to widział i zapamięta, a nieprzyjemności same go znajdą... -Jin-woo?Eh... A już myślałem, że. końcu jakiś przystojny klient a nie tłusty oblech. Zniszczyłeś mi dzień. - wstał i przeszedł się do biurka, z którego zabrał coś przypominającego fajkę i krótką zapałką odpalił. -Ale może to lepiej... Trochę się rozruszam. Bo rozciągania dla tych przygłupów mam już dość. - westchnął i przyjrzał się brodaczowi. -Dobrze jesteś przygotowany. Raczej nie sprawi ci to za wiele problemów. Jak się nazywasz i dlaczego szukasz Jin-woo? Mało osób, które kojarzę chciałyby się z nim zadawać a tym bardziej nie tacy z twoją Aurą. - podszedł do szafy i zaczął wyciągać jakieś ciuchy rzucając je na łóżko. Ostatnie słowo ładnie podkreślił i przyjrzał się Minoru, ale wydawało się to... jakieś inne, niż zwykłym wzrokiem. Jakby patrzył gdzieś głębiej, jakby obnażał go przed sobą.
W estchnął. Ściągnął z siebie szlafrok odwracając się, pokazując pokaźne pośladki z tatuażem na prawym pośladku. Wyglądało to jak jastrząb lub coś podobnego. Zaczął ubierać wybrany przez siebie strój. -Sprawa wygląda tak - droga do Atarashi teraz jest skomplikowana przez całą sytuacją z Dzikimi. Władzę Ryuzaku tak łatwo nie wpuszczają i nie wypuszczają w tamtym kierunku ze względu na ciągle trwające walki między nieszczęsnymi Uchiha a Dzikimi. Sarafutsu jest dość dobrze strzeżone i przejście przez oddziały szczepu... Może być ciężko. Ile płacisz albo kto ciebie przysłał z tą przysługą? - i odwrócił się już w pełni ubrany. Teraz wydawać by się mogło, że jest wpływowym kupcem. Nieważne jaka była odpowiedź Minoru ten przestąpił z nogi na nogę. -Możemy iść. Poczekaj przed budynkiem, zaraz do ciebie dołączę. - i gdy wyszli z pokoju, ten zamknął go złotym kluczem i poszedł w kierunku kobiety, która wpuszczała Rakuraia. Coś chwile pogadali i ten zniknął w następnych drzwiach. Przed budynkiem nie trzeba było długo czekać, aż przed nim pojawił się bogato zdobiony wóz kupiecki, na którym zapakowane były drewniane skrzynie z wystającymi dookoła błyskotkami. -Wsiadaj. - i ruszyli przed siebie zwracając na siebie uwagę wszystkich. Na szczęście część przednia, woźnica, zakryta była kotarami i tylko z przodu, przed końmi dało się dostrzec twarz kierującego. Minoru był całkowicie zakryty i anonimowy. -Pierwszy przystanek będzie za jakąś godzinę. Możesz coś o sobie opowiedzieć, możliwe, że się do siebie zbliżmy, przystojniaczku. - puścił do niego oczko i starał się kierować powozem tak, aby z niczym się nie zderzyć.
Ukryty tekst
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Ayumu
Posty: 220 Rejestracja: 1 lip 2023, o 09:23
Wiek postaci: 24
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Ogromny rozmiar, dotkliwie poparzone ciało i twarz.
Widoczny ekwipunek: Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11210
Post
autor: Ayumu » 5 maja 2025, o 11:37
- Riro... Chico... - Mamrotał sobie pod nosem, żeby zapamiętać, kto w tym wszystkim jest synem kogo, jakby zapytała go policja shinobi. - Dobra, chyba dam radę. - Dodał jeszcze Terumi, zanim odszedł z domu starszego wynalazcy broni shinobi. Ruszył w kierunku miasta, by znaleźć dom uciech Rozugorudo.
Ryuuzaku no Taki było obcym miastem dla mężczyzny, przez co można było się nieco zagubić. Ale też w drugą stronę, nikt go tam nie znał, nikt nie miał o co go podejrzewać. I ta anonimowość działała w dwie strony. Przez to nie potrzebował się ukrywać pod jakimiś płaszczami, maskami, ani niczym innym. Po prostu, świeżak w okolicy, ale też jednocześnie twardy i postawny shinobi. Z powagę przemirzał miasto w poszukwianiu domu uciech, od czasu do czasu próbując podpytać o właściwy kierunek ludzi. Szczególnie mężczyzn w średnim wieku bądź starszym, wyglądajcym na zamożniejszych. W końcu większa szansa, że z takich usług skorzysta skorumpowany kupiec z problemami rodzinnymi, niż młodzieniaszek bez grosza przy duszy. Ale dyskrecję chciał zachować, bo nie każdy lubi się przyznawać do znajomości takiego miejsca.
Jeśli by znalazł dom uciech, miał zamiar zachowywać się normalnie, nieco wycofanie, jak gdyby był w takim przybytku pierwszy raz, bo i przecież był. Zamiast naciskać na Chico i już, miał zamiar użyć następujących słów: Mój przyjaciel polecał mi państwa przybytek, szczególnie dziewczynę imieniem Chico, więc chciałbym skorzystać z jej usług, gotów jestem zaczekać, aż będzie miała czas. Tak, czymś w tym stylu chciał przedstawić sprawę. Jak normalny klient, bez nacisku, ale z polecenia i bez awantur. Ale gotowy zrezygnować, gdyby zaproponowano kogoś innego.
0 x
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 5 maja 2025, o 16:07
6/17 Zrozumieć siebie
Wyprawa B - Ayumu
S pieczony mężczyzna nie zamierzał dłużej czekać. Dostał zlecenie, więc chciał od razu je załatwić. Nagroda w końcu w postaci pieniędzy też się przyda. Dlatego ruszył od razu do Domu Uciech, który rzeczywiście robił wrażenie między innymi budynkami i o dziwo... Ciągle ktoś wchodził i wychodził z tego budynku, ale nikt nie zwracał na to uwagi. I zamierzał z tego skorzystać. Wszedł do przybytku i od razu na wejściu został zatrzymany szeroką ladą, za którą siedziała dość obszerna kobieta z czarnym kokiem na głowie i mocną czerwoną szminką. -Chico?- przyjrzała mu się od góry do dołu. -Mhm.- nie wiedział, co to mogło znaczyć, ale kobieta coś sprawdzała w swojej księdze. -Cztery tysiące Ryo i jest dostępna za dziesięć minut. Wybrałeś sobie perełkę mojego przybytku a będąc szczerą... Jest wybredna.- i teraz chyba wiedział, o co dokładnie musiało chodzić. Jego wygląd nie pasował do niczego, ale burdel to burdel. Klient ze złotem. To klient ze złotem. Ale gdy tylko złoto pojawiło się na ladzie kobieta wychyliła się zza lady. -Idź na prawo. Schody w dół, ostatni pokój w korytarzu. Zapukaj dwa razy a ci zaraz otworzy. Usługa trwa dwie godziny nie dłużej. Chico ci o tym powie przed końcem czasu. - i wróciła na swoje miejsce wpisując kolejny zarobek. A widać było, że lista dzisiaj była dość spora.
Ukryty tekst
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Ayumu
Posty: 220 Rejestracja: 1 lip 2023, o 09:23
Wiek postaci: 24
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Ogromny rozmiar, dotkliwie poparzone ciało i twarz.
Widoczny ekwipunek: Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11210
Post
autor: Ayumu » 9 maja 2025, o 09:31
Ruch w przybytku duży, co nie świadczyło zbyt dobrze. Każda rozpierducha jaką się robi miała wpływ na gapiów i osoby, które były blisko. Będzie musiał być ostrożny, jeśli do czegoś miałoby dojść w podziemiu. Gdy usłyszał cenę, nieomal szczęka mu opadła, ale było go stać, a kwotę tę policzy w koszta staruszkowi. Jeśli będzie chciał uzyskać swój materiał, będzie skłonny zapłacić. Musiał wiedzieć, jakie tu są ceny.
Ayumu rozsłupłał więc kiesę, zapłacił i zaczekał cierpliwie na usługodawczynię, a gdy ta mu otworzyła i upewnił się, że w środku nie ma nikogo innego, po cichu wyciągnął zaproszenie, które dostał od swojego zleceniodawcy i jak najdyskretniej przekazał. Nie chciał robić afer, nie chciał być podglądany przez szpary w drzwiach, czekał dopiero na jej reakcję, zanim cokolwiek powie, zrobi czy ujawni się z tym, że może mieć jakieś zamiary, czy to niecne, bo interesy z mafiami, czy... No przecież nie powie, że chce okraść mafię i ich pozabijać, gdy ktoś dla nich pracuje. Bardziej, że ma egzotyczny interes...
0 x
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 16 maja 2025, o 02:33
7/17 Zrozumieć siebie
Wyprawa B - Ayumu
W elkolud nie miał jak wtopić się w tłum. Każdy kto przechodził przez korytarze od razu rzucał na niego przerażone spojrzenia lub pełne ekscytacji. Dziewczęta z różnych pomieszczeń zaglądały przez drzwi zaciekawione. Coś do siebie szeptały i chichotały. Ale w końcu ta, która interesowała go najbardziej otworzyła mu drzwi. Spojrzała się na niego i otworzyła szerzej drzwi. Spojrzała się na niego z niesmakiem, ale wpuściła go do środka i zamknęła drzwi na złoty kluczyk. Od razu przyjęła list i odetchnęła z ulgą. -Oh, jak dobrze... Już się martwiłam, że będę musiała zmieścić w siebie o wiele za dużo...- psiknęła i podeszła do dość sporego lustra w ścianie. -Zejdź tędy na sam dół. Masz trzydzieści minut, żeby wyjść w porę i nie płacić tej wiedźmie przed wejściem. Pośpiesz się z tą sprawą.- i nagle rozsunęła lustro na dwie części pokazując mu dziwne zejście w dół. Tak jakby do środka ścian. Jęki niosły się echem, ale dziewczyna zachowywała się, jakby przyspieszała jego ruchy. Trzydzieści minut tyle miał, żeby załatwić swoje sprawy. Miał tylko załatwić jakiś specjalny materiał... Nie powinno mu to przysporzyć żadnego problemu. Ale wchodząc na drewnianą drabinę idącą w dół poczuł jakiś dziwny niepokój. Nie był w stanie tego nazwać, ale jakby coś nad nim wisiało. W przenośni, bo nad nim były tylko pająki.
Ukryty tekst
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Ayumu
Posty: 220 Rejestracja: 1 lip 2023, o 09:23
Wiek postaci: 24
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Ogromny rozmiar, dotkliwie poparzone ciało i twarz.
Widoczny ekwipunek: Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11210
Post
autor: Ayumu » 19 maja 2025, o 23:40
- Dzięki. - Powiedział mężczyzna i ostrożnie udał się na dół. Jego zmysły zaczęły się wyostrzać, adaptując do mniejszej ilości światła, a nawet schodzenie po drabinie wspierał chakrą w stopach, by utrzymywać się na deskach, a nie używać jej w normalny sposób ze swoim ciężarem, kto wie, na jaką wytrzymałość jest to zaplanowane. Będąc już na dole, zastanawiał się, co począć.
Na dobrą sprawę było teraz wiele dróg. Mógł po prostu spróbować kupić ten materiał, choć nie wiedział, ile będzie kosztował. Mógł zaoferować swoją przysługę, pieniądze. A może po prostu jak zobaczy towar, to użyje reberu, z zaskoczenia wyrżnie kogo się da i ucieknie. Najpierw dyskretnie badał sytuację, przemierzając przez zapajęczone korytarz, zaglądając do pomieszczeń, jeśli jakieś napotkał po drodze.
Niepokój narastał, szczególnie przez to, że wielkolud nie był dostosowany do ciasnych pomieszczeń. Nikt nie projektuje ukrytych przejść z myślą o ponad dwumetrowym umięśnionym shinobi, więc skradanie się raczej niezbyt tu wyjdzie. Musiał zdać się na swój urok osobisty... Z mordą jak siatka na ryby to nie wyjdzie. No dobra, gadane i osiągnięcia. Machnie opaską obrońcy Kotei, obieca, że może coś załatwić, i może się wszystko uda, przysługa za przysługę. I to za kolejną przysługę. A jak nie, to wiadomo. Futton, buła i ucieczka. Drewniany budynek raczej nie powstrzyma Terumiego, i to nie tylko tego, który tu się znalazł.
0 x
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 20 maja 2025, o 11:18
8/17 Zrozumieć siebie
Wyprawa B - Ayumu
S chodzenie na sam dół było mozolne, ale całkiem dobrze wymyślił wsparcie utrzymania się na drabinie, która skrzeczała pod jego ciężarem. I tak jak myślał takie miejsce nie będzie przygotowane na jego obecność - rozmiary raczej były dla normalnego człowieka. Musiał przeciskać się między ścianami, aż po kilku minutach dotarł do rozwidlenia, które pozwoliło mu się na spokojnie rozciągnąć. Jedna z dróg była zamknięta, więc została mu tylko jedna, na prawo. Z której czuł niebywały smród zgnilizny. Ale ruszył przed siebie, nie obawiając się tego, co tam spotka. Miał prosty interes. Musiał pozyskać materiał z jakiegoś tam kamienia od Dzikich, żeby pracodawca był z tego zadowolony. Ale czuł w swoich potężnych mięśniach, że to nie będzie takie proste. W trakcie tych rozmyślań i podróży przez dość spory korytarz dotarł przed oblicze podobnej wielkości mężczyzny, który torował dalszą drogę a chyba za jego plecami były drzwi. -Po co przylazł?- zaciągał jakimś dziwnym akcentem, był cały wytatuowany... A to mu coś przypomniało z Bitwy pod Kotei. Ten jegomość był jak nic Dzikim. Ale jakim cudem pojawił się już tutaj. W centrum Ryuzaku no Taki? Uchiha nie przepuścili jeszcze przez granicę żadnego dzikusa, wręcz utrzymywali swoje fortyfikacje... Czyżby mafia Shigashi naprawdę miała, aż takie zasięgi?
Ukryty tekst
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Ayumu
Posty: 220 Rejestracja: 1 lip 2023, o 09:23
Wiek postaci: 24
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Ogromny rozmiar, dotkliwie poparzone ciało i twarz.
Widoczny ekwipunek: Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11210
Post
autor: Ayumu » 28 maja 2025, o 10:53
Przemierzanie ciasnych korytarzy doprowadziło w końću do spotkania z jakimś innym osobnikiem i tam, po chwili obserwacji Ayumu już widział, że miał do czynienia z Dzikim. Widział wielu dzikich, szczególnie w trakcie bitwy o Kotei, widział tam dzikiego króla z dwiema głowami. No i tutaj fajne miejsce na ukrywanie się. Miał nadzieję, że ten osobnik nie jest tym "materiałem" pożądanym przez zleceniodawcę, ale cóż, chyba zabicie dzikiego dla kolekcjonera zamurowych fantów odpadało. Terumi jednak z szybką piłką nie chciał owijać w bawełnę. Może i mafie są złe, ale on nikomu źle nie życzył, póki ktoś go personalnie nie zirytował, lub nie uciskiwał ludzi, którzy nie mogli się bronić.
- Mam interes do Kito. - Rzucił, ale nie mówił jeszcze o co chodzi. W końcu Kito miał wyglądać normalnie i wszyscy by zauważyli, gdyby Kito był wytatuowanym przybyszem zza muru. Może gość będzie reprezentował, albo wiedział o co chodzi? Wygląda, jakby faktycznie wiedział o co chodzi.
0 x
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 30 maja 2025, o 11:48
9/17 Zrozumieć siebie
Wyprawa B - Ayumu
D zikus patrzył się na wielkoluda z niepewnością. Mówił z dziwnym akcentem, ale odsunął się na bok i wskazał drzwi, żeby ten przeszedł przez nie na spokojnie, kiedy tylko otworzył drzwi ten znowu stanął pomiędzy drzwiami a przejściem. Ayumu wszedł do obszernego gabinetu, gdzie przy małym biurku siedział wychudzony mężczyzna z długimi, tłustymi, czarnymi włosami. Wpatrywał się w pergamin. Po jego prawej i lewej stało dwóch karków krzywo patrzących się na jego przybycie tutaj. -O proszę. Życie chyba było ci nieprzychylne, co?- mężczyzna uniósł wzrok na sekundę patrząc się na rany Ayumu. -Czegoś konkretnego szukasz?- uśmiechnął się, jakby już miał mu coś proponować na jego dolegliwości. Ayumu przyjrzał się ścianą, w których były wgłębienia, jakby specjalne półki. W każdej leżało wiele różnych szkieł z zawartością, która obróciła by nie jednym żołądkiem.
Ukryty tekst
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Ayumu
Posty: 220 Rejestracja: 1 lip 2023, o 09:23
Wiek postaci: 24
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Ogromny rozmiar, dotkliwie poparzone ciało i twarz.
Widoczny ekwipunek: Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11210
Post
autor: Ayumu » 2 cze 2025, o 17:48
Ayumu nie wierzył, że to co robi się uda, ale jednak, udało się. Przeszedł dalej i teraz miał możliwość rozmawiania z kimś, kto pewnie miał umocowanie do handlowania. Problemem mogła być większa ilość karków, którzy tutaj pilnowali, bo jak coś by poszło nie tak, to jest większe zagrożenie. Ale i na to był już ewentualny plan, bo poparzony czuł, że niezależnie od tego co to za materiał, cena może być zbyt wysoka na jego kieszeń. Ale póki co, mógł gadać.
- No, życie mnie nie oszczędzało. Starcia z Terumi nie są przyjemne. - Powiedział wielkolud. Przełknął ślinę oglądają słoje z przeróżną, obrzydliwą zawartością. Gdy rozłupało się kiedyś komuś czaszkę, stopiło skórę czy rozdarło ciało, widoki były nieco podobne, więc nie było odruchu wymiotnego. Terumi był doświadczonym shinobi, mimo, że walczył zawsze na własną rękę, dla własnego przetrwania, a nie w imię klanu. - Ale do rzeczy, mój zleceniodawca szuka pewnego materiału pochodzącego zza muru. Sądząc po towarzystwie, da się tu znaleźć co nieco z tamtych regionów. - Sugestia dotyczyła oczywiście dzikiego w tatuażach. - Domyślam się, że będziesz wiedział o czym mówię, jeśli wspomnę, że materiał ten pochodzi z kosmosu. - Sam Ayumu nie miał pojęcia. Czy to jakiś meteor czy co? Ale na pewno nie miał zamiaru ukrywać swojej niewiedzy. Z kwestią ceny też miał pewien plan, który może przekuć na swoją korzyść, ale o tym za chwilę. Najpierw musiał zlokalizować cel, czyli towar dla twórcy wyposażenia shinobi.
0 x
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 5 cze 2025, o 12:19
10/17 Zrozumieć siebie
Wyprawa B - Ayumu
H andlarz przypatrywał się wielkoludowi, który wyglądał jak słoń w pokoju z porcelaną. Widział, jak z zainteresowaniem Ayumu przygląda się każdej fiolce na półkach. Uśmiechnął się szeroko. Kito wyglądał jak ucieszony demon w ciemnościach dziecięcego pokoju. Jego dwa karki przestąpiły z nogi na nogę. -Hmmm... coś z kosmosu? I dzicy? Hihihihi- zaśmiał się -Jest to bardzo drogi towar. Nigdzie nic podobnego nie dostaniesz. Ile byś mógł za to dać... albo co mógłbyś za to dać lub zrobić?- wyszczerzył się jeszcze bardziej. Ayumu wyczuł, że atmosfera trochę zgęstniała. Nie czuł, żeby miała zadziać mu się krzywda, ale nie wiedział czego może się spodziewać. Kito nie poruszył chyba żadnych ważnych kwestii związanych z gotówką a chodziło mu o coś innego. Może o jakąś przysługę? Nie rozwijał tej myśli czekając na to co zrobi wielkolud i jak zareaguje. Może miałby wykonać jakieś krótkie zlecenie dla niego? Lub coś zdobyć? Opcji było wiele i pytanie czy miałoby mu się to przydać i spodobać... Przedłużenia zlecenia dla jednego... I praca dla mafii... Nie brzmiało raczej za dobrze.
Ukryty tekst
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Ayumu
Posty: 220 Rejestracja: 1 lip 2023, o 09:23
Wiek postaci: 24
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Ogromny rozmiar, dotkliwie poparzone ciało i twarz.
Widoczny ekwipunek: Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11210
Post
autor: Ayumu » 9 cze 2025, o 12:18
- Coś ci pokażę, ale muszę sięgnąć do torby. - Powiedział spokojnie Ayumu, powoli ruszając rękoma w kierunku wspomnianej części garderoby. Upewniał się po oględzinach karków, że może to zrobić, a wiedział, że gwałtowny ruch może spowodować nerwowość i nawet potencjalny atak. Z torby miał zamiar wyciągnąć opaskę obrońców Kotei, by pokazać to mafiozie. - Byłem w Kotei, w grupie szturmowej, która przeżyła audiencję u wodza ludzi zza muru. Myślę, że na tamtych regionach mogę dostać podobny towar. Ale tu działamy w cywilizowany sposób, gdzie każdy ma coś ze sobą. Ty materiał zza muru, a ja z Głębokich Odnóg na zachodzie. Mogę użyć gotówki dla wyrównania, ale musiałbym obejrzeć towar. W ciemno nie wezmę. - Poparzony próbował się targować, podkreślając też swoje umiejętności bojowe lub przetrwania i doświadczenie. - No i na przyszłość mogę obiecać, że wrócę jeśli znajdę coś ciekawego. Jak skończę co mam, wybieram się na północ, na wojnę, a jak sytuacja na północy się ustabilizuje, do Kami no Hikage. Ryuuzaku będzie pierwsze na trasie z obu wypraw. - Dorzucił Ayumu, przekonując, że z tej wymiany mafiozo może więcej zyskać niż stracić, choć duża część jest w potencjalnym zysku. To może być wysokie ryzyko, lecz i wysoka nagroda, jeśli obie strony by dotrzymały słowa.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość