Sklep z wyposażeniem

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Shirokaze

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Shirokaze »

Shiro wracając po ciężkiej misji postanowił po drodze wstąpić do sklepi, w celu kupienia małego co nieco. Miał nadzieję, iż znajdzie coś dla siebie, bo w innym przypadku będzie zmuszony klepać biedę. Jednak, wiedział że ten sklep nigdy go nie zawiódł, więc brak towarów byłby praktycznie niemożliwy. Powoli podchodził do drzwi, po czym otworzył je równie spokojnie. Ładnie się przywitał i od razu mówił czego potrzebował.
Witam, poproszę:
- 10x kunai 150ryo
- 7x granatów dymnych 700 ryo
Posiada gotówka:2870
Koszt zakupu: 850 ryo
Pozostała kwota:2020
Ukłonił się nisko, po czym udał się do domu by odpocząć. Był naprawdę wyczerpany, co widać było po nim na pierwszy rzut oka. Najchętniej to by się przespał.
0 x
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2773
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Tsukune »

Z domu jak postanowiłem udałem się do sklepu. Tam już po wejściu wiedziałem co planuję zakupić ale standardowo jak miałem w zwyczaju spokojnie rozglądałem się po pomieszczeniu szukając czegoś ciekawego to zastanawiając się czy może wystarczyłoby zamienić coś z tego i stworzyć własną broń. Wybrałem to co zamierzałem zakupić i udałem się do kasy
  Ukryty tekst
Gdy zapłaciłem pieniądze i przyodziałem swój zakup spokojnie opuściłem sklep i postanowiłem skierować się do domu aby nauczyć się kolejnej z technik jaką miałem zamiar opanować
[z/t]
0 x
Hakai

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Hakai »

Cholera! Wszystko mi się wala po kieszeniach... Co to? O hajs... Dobra może się przydać.
Z uśmiechem skierowałem się w stronę otwartego mimo później pory sklepu. Otworzyłem powoli drzwi i uderzając o mały dzwoneczek pośpieszony przez własne maniery powiedziałem
-Dzień dobry kurwa. Znaczy się kurde proszę pana.
Rozejrzałem się po sklepie i chwyciłem parę drobiazgów. Zapłaciłem i siadając na ziemię zabrałem się by to wszystko sobie popakować. Wyłożyłem zwoje i inne duperele rozpakowałem wszystko część przerobiłem część połączyłem i wtedy wpadł mi do głowy jeden pomysł.
Trening.
Chwyciłem kawałki metalu. Miały niby symulować moją klanową zbroję na którą mnie nie stać ale chyba wykorzystam je w innym celu. Wysypałem stertę metalowych kolców i zabrałem się za próbę umieszczenia ich za pomocą pieczęci w plakietce. Ni chuja!!!!!! Za trudne.... Musiał bym zmienić pieczęć... Ale na jaką cholera? Hakai nie lubi myśleć a bóg się ostatnio obraził więc też mi nie pomoże. No dobra. Może zrobić coś w stylu zminimalizowanej pieczęci ze zwojów? To powinno załatwić sprawę. Przyłożyłem ręce i nakreśliłem kilka nachodzących na siebie pieczęci. Było lepiej ale efekt nie umywał się do tego co osiągnąć chciałem. Wpadło parę kolców z jednej paczuszki. To nie to... Ehh.. Na tak małej powierzchni to trochę trudne... No dobra spróbujmy jeszcze raz. Boże pomóż swojemu ziomkowi pls. Przyłożyłem ręce i stworzyłem piękniutką pieczątkę. Wszystkie kolce zassało i na szczęście nic się nie zesrało. Dobra to teraz druga ! Tylko co tu wsadzić. Może notki. Chwyciłem garść kartek i piękniutką techniką zamieniłem je w wybuchowe notki. Dobra. Pakowanie. Ehh! Chleb z masłem albo jak masło. Nie pamiętam jak to się mówiło. Ale zgłodniałem. Wyciągnąłem paczkę mięsa i zapieczętowałem w plakietce a potem i kamienne kunaie. Najs! Teraz mogę wracać.
Koniec:23:21


Wstałem i ruszyłem w stronę wyjścia.
-Do widzenia marian!
-180 Makibishi -360 ryo
-Plakietki Kuźnia -160 ryo
-Kartki - 24 ryo
-----------------------------------
Cena: 544 ryo
0 x
Komatsu

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Komatsu »

0 x
Hakai

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Hakai »

Spojrzałem na piękne błękitne niebo z uśmiechem. Pogoda była tego dnia przepiękna. Lekko przymykające się drzwi znów uderzyły w niewielki żelazny dzwoneczek ponawiając już wcześniej przycichający dźwięk. Jednak coś przebiło się delikatnie przez ten delikatny uspokajający mnie odgłos. Szept ze sklepu. Lekko się zdenerwowałem że jakiś koleś wybił mnie z tego pięknego dźwięku. Jednak kolejne słowa które usłyszałem przywróciły mi uśmiech na twarzy. Odwróciłem się i prostym kopnięciem uderzyłem w drzwi które po raz trzeci już uderzyły w dzwonek. Tym razem jednak mocniej. Trudno by było żeby uderzyły delikatniej skoro chwilę po głośnym dźwięku uderzenia metalu = dzwoneczka rozszedł się huk uderzających z sporą prędkością o ścianę drzwi. Oczywiście nie wypadły z zawiasów a po prostu otworzyły się bardzo szeroko w krótkim czasie. Jednak wracając kiedy wszystko już ucichło a wzrok każdego zwrócił się w moją stronę delikatnym głosem i z uśmiechem na twarzy powiedziałem do siedzących w środku ludzi.
-Przepraszam państwa ale ktoś nieładnie mnie nazwał.
Poskakałem wzrokiem po każdym z przebywających tam ludzi starając z marnym skutkiem ukryć ukazujący się na mojej twarzy uśmiech.
0 x
Komatsu

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Komatsu »

0 x
Senju Toshio

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Senju Toshio »

Waluta, którą posługiwali się wszyscy ludzie z pobliskich krain, aż po horyzont sprawiała, że niemal cały świat doczesny kręcił się dookoła ów formy płatności. Były dobra cenniejsze, lecz zawsze można było je wymienić na parę monet lub banknotów. Każdy dowartościowywał się pod tym względem w różny sposób. Dla Toshio spoglądanie na garstkę pieniędzy nie wprawiało w rozległe myśli o tym, co pocznie dalej. Jak będzie mu się dalej żyło. Ten etap pewnie nadejdzie, lecz póki nie musi, warto zastanowić się, co z nimi konkretnie zrobić. Bez przeszkód na pierwszy plan wyszły drobne przyjemności, które mógłby zaspokoić zarobioną kwotą. Później rozważył zatrzymanie i zaoszczędzenie większej sumy. Nie wiedział jednak, kiedy coś może się trafić, a wypadał zdecydować. Na chwilę obecną liczyć mógł tylko na drobnostki, bo przecież ledwo go na cokolwiek stać. Dużą część tego, co dostał od rodziców zainwestował w sprzęt, jaki dumnie nosił przy sobie. W końcu przede wszystkim na takie potrzeby dostał pokaźną sumkę. Upłynniła się w zaskakującym tempie, lecz ekwipunek powinien mu starczyć na kilka poważniejszych misji. Wtedy miał nadzieję, że z nawiązką sobie odrobi, bo w końcu ku temu jest praca. Dobrze wykorzystać własny potencjał i mieć wynagrodzenie godne wyczynu za swoje usługi. Jako dzieciak powinien tym bardziej uważać na to, aby nie zostać oszukany.
Do sklepu wstąpił dla samego faktu rozglądnięcia się i pomyślenia, co nada się do kupna. Nieuniknione, że należałoby obskoczyć kilka lokali i wtedy zdecydować. Jednak im więcej tego wpadało do propozycji, tym trudniej się zdecydować. Idąc za głosem instynktu w pamięci miał dobre rozwiązanie. Kiedyś w Shinrin, w domu, robił własnoręcznie różne upominki. Wszystko oczywiście z pomocą rodziców, co wychodziło mu całkiem poręcznie. tym razem to nie przejdzie. Chwycił dobrane przedmioty i wyraził własną opinię. Jemu wydawały się w sam raz, jako wyraz podziękowania, dlatego czym prędzej chciał za to zapłacić i zrealizować swój plan. Dorzucił jeszcze niezbędne przybory i mógł przystąpić do działania.

zt.
10 kartek - 1 ryo
Ołówek - 5 ryo
Rękawiczki damskie (granatowe) - 50 ryo
Średni zwój - 50 ryo

Posiada gotówka: 120 ryo
Koszt zakupu: 106 ryo
Pozostała kwota: 14 ryo
0 x
Naguri

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Naguri »

Wszedłem do sklepu, jedynego który znałem w okolicy, tym razem chciałem znaleźć coś co by pomogło mi w walce, coś na sytuacje kryzysowe, zresztą zakupy po podniesieniu moich umiejętności, a raczej gdy ja odczułem ich wzrost, były juz moja tradycją, była to forma samo wynagrodzenia, moich ciężkich wysiłków które wkładałem w same treningi.
-Doberek, wezmę tylko te dwie i tamte cztery. Niestety, obecnie nie byłem zbyt zamożny i musiałem ciąć koszty do minimum.
-Byle przeżyć. Zostawiłem należność, a wziąłem produkt i dobrze go schowałem w swoim szaliku, miałem tam swoją taką kieszonkę na te pierdoły.
Nazwa: Bojowa pigułka żywnościowa x2 (500 za sztuke)
Notki świetlne 4x75
0 x
Murai

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Murai »

0 x
Naguri

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Naguri »

Spojrzałem na człowieka, któremu los najwidoczniej nie sprzyjał w życiu, miałem respekt i współczucie do takich ludzi, gdyby nie fakt że zostałem hojnie obdarowany przez swój klan w umiejętności, mógłbym skończyć jak on, albo i gorzej.
Zacząłem dokładnie przetrzepywać kieszenie za jakimiś drobnymi, niestety byłem już po zakupach i nie miałem ani grosza.
Cholera, akurat teraz. Zajrzałem do torby w której trzymałem wszystkie pierdółki, miałem tam też jedzenie, jedynie co mogłem mu dać to trochę chleba i jakąś kiełbasę. -Sorki, tylko to mam.
Położyłem mu obok gdyby nie chciał wziąć, po tym jak się zachowywał, można było wnioskować iż może być nieco chory na umyśle. Dobra, to teraz pora znaleźć coś do roboty, żebym ja nie padł z głodu.
Powoli ruszyłem przed siebie, rozglądając się za jakąś fuchą.
0 x
Murai

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Murai »

0 x
Naguri

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Naguri »

Obróciłem się w kierunku z którego wyruszyłem kilka metrów wcześniej, obrzuciłem drabów zimnym spojrzeniem jak i samego pokrzywdzonego. Cholera, znowu muszę ratować komuś dupsko, ale pomogłem obdartusowi jak Hakai, to czemu mam nie pomóc z temu, god, żebym ja jeszcze z tego coś miał. Wróciłem się do tych osiłków stanąłem przed nimi i strzeliłem palcami.
-A co ten pan takiego zrobił, że mu się należy? Może i mi się coś należy? Skoro tak lubicie rozrywkę to i ja się z wami pobawię. Uśmiechnąłem się szeroko, już nie pierwszy raz miałem do czynienia z takimi osiłkami, z tą różnicą że teraz nie miałem zbytnio czasu, to że nie zostawiłem dziwaka na pastwę goryli, nie znaczyło że nie śpieszy mi się zarobić.
-Dobra gnojki, dawać kasę i spadać, z okazji że nie mam czasu dam okaże wam łaskę, ale tylko ten jeden raz.
Spokojnie zacząłem strzelać palcami i karkiem, sygnalizując im że zły ruch, skończy się źle. No dawać i tak wiem że nie odpuścicie.
0 x
Murai

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Murai »

0 x
Naguri

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Naguri »

-Rozumiem. Pokiwałem głową że dotarło to wszystko co powiedział mi karczek, prosto do mych uszu. -Dziadku, to prawda? Spojrzałem na ogołoconego, biednego i dziwaka, który przed chwilą uprzejmie podziękował mi za posiłek, który inteligentnie skitrał na później. -Uważam, że już swoje wycierpiałeś, pomijając fakt że to brzemię jeszcze długo będzie się za tobą ciągnąć. Uśmiechnąłem się do staruszka, wolnym spokojnym ale stanowczym krokiem wstąpiłem w niewielki odstęp między mięśniakami a "ofiarą", nawet jeśli miało by to oznaczać stanie dwa centymetry od osiłków, pod moją skórą już budowała się zbroja z kości. Może najwyższa pora ją przetestować.
-A ja mam rozumieć, że wy nie kojarzycie mnie? No w sumie to mogę zrozumieć, ale żeby nie poznać znaku klanu kaguya, to już są kpiny! Co ten cholerny ród sobie wyobraża, że takie chłystki nie czują respektu do naszej siły... Trochę rozmawiałem ze sobą, a trochę chciałem powiać grozą, przeczesując jednocześnie grzywkę i ukazując rodowy znak, jakim są dwie kropki znajdujące się na moim czole. -Coś wam powiem, specjalizujemy się w kościach...a szczególnie w ich łamaniu...
Do tej pory chciałem utrzymać uwagę gości na rozmowie, ale gdy tylko skończyłem wykład o mojej specjalizacji, postanowiłem złapać największego karka za łeb i ścisnąć ją jak owoc, miało to wystraszyć przeciwników takiej "rangi", w ostateczności ubezpieczał mnie nowy nabytek, "kościana zbroja." -Teraz wyskakiwać z hajsu, w trybie natychmiastowym.
Nazwa
Aian Kurōī
Pieczęci
Brak
Zasięg
Bezpośredni
Koszt
Brak
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Technika TaiJutsu, polegająca na złapaniu konkretnego celu za głowę tak, aby ją ścisnąć. Jednak ten atak nie może sprawić większych obrażeń pokroju rozerwaniu czyjegoś łba, ponieważ wykonywany jest w celu lekkiego ściśnięcia i bardziej przestraszeniu przeciwnika, niż zabiciu go.
Nazwa
Hokkotsu no Yoroi
Pieczęci
Brak
Zasięg
Na ciało
Koszt
E: 35% | D: 30% | C: 20% | B: 15% | A: 10% | S: 5% | S+: 4%
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Silna technika defensywna, pozwalająca użytkownikowi na takie przekształcenie swych kości, by utworzyły one coś w rodzaju pancerza tuż pod skórą shinobi. Wbrew pozorom zbroja ta jest niezwykle twarda i jest w stanie uchronić użytkownika przed dużą ilością obrażeń - techniki rang B mogą zedrzeć skórę, lecz przez kości się nie przebiją. Jutsu penetrujące zaś da radę, ale dopiero od rangi B - ranga C wciąż jest zatrzymywana.
0 x
Murai

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Murai »

0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Ryuzaku no Taki”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości