Plaża

Kraj kupiecki położony na wschód od Prastarego Lasu. Graniczy z prowincjami Midori, Sogen i Kaigan. Ryuzaku no Taki jest znane ze swojego bogactwa i szeroko zakreślonych wpływów - związane jest to z dobrym położeniem i łatwym dostępem do morza, czym nie może się pochwalić Shigashi no Kibu. Kraj ten ma bardzo żyzne gleby i przyjazny klimat, co korzystnie wpływa na jego stan. Na terytoriach tej prowincji, wśród nielicznych pagórków, można też znaleźć główną świątynię Wyznawców Jashina.
Tensa

Re: Plaża

Post autor: Tensa »

Nazwa
Kuroichi
Pieczęci
Smok -> Królik -> Małpka ->Wąż | Sharingan - Brak pieczęci
Zasięg
20 metrów
Koszt
E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4% (na turę)
Dodatkowe
Sharingan - można złapać za pomocą wzroku
Opis Chyba najlepsza technika dostępna na tej randze. Bowiem dzięki niej możemy stworzyć u przeciwnika w głowie naszą iluzję, swego rodzaju klona. Jest dokładnym odzwierciedleniem naszego wyglądu, a także może wykonywać wszelakiego rodzaju gesty, mówić i się ruszać. Niestety w przypadku próby walki tym klonem technika zostaje rozproszona. Jednak to nie jest wszystko, gdyż samo stworzenie klona jest słabym wyjściem czyż nie? Otóż, po wykreowaniu Genjutsu nasza postać jest niewidoczna. Możemy zajść przeciwnika od tyłu, z boku czy po prostu wyprowadzić niespodziewany atak. Zaraz po takowym ruchu Kuroichi rozpada się na węże. Dzieje się tak w każdym wyjściu z techniki. Możemy również użyć tego na większej grupie.
Nazwa
Konoha Shōfū
Pieczęci
Brak
Zasięg
Bezpośredni
Koszt
Brak
Dodatkowe
Podczas wykonywania techniki: +10 Szybkości i +10 Siły.
Opis Użyteczna technika, pozwalająca na zyskanie przewagi w pojedynku z przeciwnikami specjalizującymi się w posługiwaniu się wszelaką bronią. Użytkownik doskakuje do oponenta i wyprowadza silny kopniak w górę, uderzając w nadgarstek dzierżącego oręż. Sprawia to, że broń zostaje wyrzucona w powietrze, gdzie można bez problemu ją przechwycić i użyć jej przeciwko właścicielowi, bądź po prostu odrzucić, zostawiając jej użytkownika bezbronnym.
0 x
Sachiko

Re: Plaża

Post autor: Sachiko »

No tak. Czego innego mogła spodziewać się Sachiko? Przecież jest w kraju shinobi. Tu każdy potrafi biegać po ścianach niczym dziwak, chodzić po wodzie, a na dodatek robić jeszcze inne cuda wianki. Węże nie powinny więc być dla niej zaskoczeniem, a jednak widok białych paskudztw pełzających po ziemi sprawił, że Sachiko niekontrolowanie ukazała światu swoje białe kły, a na jej policzki wpełzły rumieńce. Być może było to też spowodowane tym, że widziała na własne oczy jak rozcina gardło przeciwniczki, ale czy przyczyna jest ważna? Najważniejsze było to, że wewnętrzna natura Sachiko właśnie się załączyła, a to mogło oznaczać tylko tyle, że dziewczyna będzie teraz jeszcze bardziej skłonna do walki. Jej zapał potęgował również fakt, że przeciwniczka okazała się być nie tylko skora do mieszania w głowie, ale także potrafiła wykonać jakieś taijutsu. Tak, mowa tutaj o wytrąceniu miecza z rąk dziewczyny, które to byłoby problemem dla każdego samuraja, poza właśnie Sachi. Straciła jedną broń? To nic! Przecież posiada ich znacznie więcej!
- Tak powinno być! - krzyknęła wyraźnie rozentuzjazmowana i nie traciła ani chwili. Normalny człowiek przy wytrąceniu broni miałby chwilę zawahania co do kolejnego ruchu, ale nie ona. Kiedy zobaczyła jak brunetka odskakuje, ona ruszyła za nią, ręką sięgając do swojego rękawa. Przeciwniczce udało się uniknąć pierwszego ruchu z prostego powodu - zmyliła oczy Sachiko. Jednak czy da radę zrobić to samo po raz drugi? Blondynka nie znajduje się już daleko niej, nie dzieli ich kilka metrów, a wystarczą jedynie dwa kroki samurajki, żeby ostrze znalazło się w gardle przeciwniczki. Jakie ostrze? To, które zawsze ma przy sobie, a które jest niedoceniane ze względu na gladius wyeksponowany na plecach. Tak, Sachiko w rękawie posiadała sztylet, który był przygotowany na awaryjne sytuacje. Jeśli poprzednim razem szyja brunetki była bezpieczna, to teraz może nie wyjść z tego cało. Zresztą użycie tej samej techniki było testem. Iaido nie należało do najtrudniejszych jutsu, więc jeśli brunetka nie uniknie nawet jego, to nie ma potrzeby używać czegoś mocniejszego.
Ekwipunek niewidoczny:
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
Dwa sztylety schowane do pochwy z paskiem, który owinięty jest wokół przedramion Sachiko. Sztylety schowane sa od wewnętrznej strony przedramienia z ostrzem skierowanym ku łokciom. Dzięki długim rękawom ich dojrzenie jest znacznie utrudnione.

Technika raz jeszcze:
Nazwa
Iaidō
Pieczęci
Brak
Zasięg
Zależy od długości ostrza
Koszt
Brak
Dodatkowe Wysoka szybkość (ok. 80), posiadanie obu rąk, na czas używania techniki otrzymujemy +15 do szybkości
Opis Technika stanowiąca "podstyl" walki w obrębie Battodo. Jest to umiejętność zadania błyskawicznego ataku z miecza znajdującego się w saya - cięcie może być zarówno horyzontalne, jaki i pionowe, skośne czy też w ogóle nie być cięciem lecz uderzeniem rękojeści, a nawet wykonanie bloku - wszystko to zależy od sytuacji oraz wyszkolenia wojownika.
Praktyk Iaido stawia na rozwiązanie walki w jednym, celnym uderzeniu, które dzięki zastosowaniu tzw. saya-biki (cofnięcia saya), zyskuje ogromną prędkość.
Warunki:
- Cięcia są zadawane z szybkością użytkownika zwiększoną o 15
- By ponownie użyć techniki Iaido należy schować miecz.
Uwaga
Dostępne jedynie dla samurajów jako usprawniony styl Battodo
0 x
Tensa

Re: Plaża

Post autor: Tensa »

0 x
Sachiko

Re: Plaża

Post autor: Sachiko »

Wiekszość ludzi myślała, że brak miecza u samuraja oznacza jego koniec. To nieprawda. Brak miecza u samuraja oznacza dopiero początek. No bo kiedy wróg jest najbardziej narażony na cios? Kiedy się go nie spodziewa. Jeśli ludzie myślą, że szermierz potrafi polegać tylko na mieczu, który ma w ręce, to w momencie pozbawienia go jego zabawki zwyczajnie go lekceważą. Tymczasem opuszczenie gardy podczas walki nigdy nie kończy się dobrze, bowiem przebiegu walki nie da się przewidzieć, a każdy, nawet najmniejszy szczegół może zaważyć o jej wyniku. W tym przypadku był to sztylet ukryty w rękawie Sachiko, który był przygotowany właśnie na takie sytuacje. No i na momenty, kiedy ktoś stoi za nią i nie ma jak sięgnąć po swój gladius. Teraz, jak widać, taka zapobiegawczość się przydała, bo krew czarnowłosej została upuszczona. Na jej widok, twarz blondynki zmieniła się jeszcze bardziej. Uśmiech stał się szerszy, w oczach zapalił się jakiś nieznany, ale za to radosny płomyk, a rumieńce objęły całą twarz.
- Tak, taaak, taaaaak! Właśnie tak ma być! - wykrzyknęła rozradowana i sztylet, który znajdował się w jej ręce, został ciśnięty prosto w brunetkę. Przy odrobinie szczęścia jeszcze doleci zanim piach obejmie nogi samurajki, a jeśli nie, to może i tak trafi. W każdym razie dopiero po jego wyrzuceniu, Sachiko zorientowała się, że coś jest nie tak. Chciała poruszyć nogami, żeby ponownie doskoczyć do przeciwniczki, ale nie mogła. Sprobowała jeszcze raz, bez skutku. Dopiero wtedy spojrzała na ziemię i zobaczyła, że coś ją wciąga. Ruchome piaski? Niemożliwe. Nie było ich tutaj kiedy trenowała, a trenowała w tym miejscu wielokrotnie. Gdyby była tutaj taka niebezpieczna pułapka, to z pewnością by o niej wiedziała. Pieczęci! Przeciwniczka złożyła je przed pojawieniem się piasku.
- Musimy się tak bawić? Uwolnij mnie z piasku i kontynuujmy. W końcu chcesz, żeby Cię za-bi-ła~! - rzuciła do przeciwniczki, starając się wykombinować jak wyjść z tej sytuacji. Na sam początek starała się wyrwać siłą. W końcu piasek nie wciąga jej tak szybko, żeby nie miała na to czasu. Zresztą to była najlogiczniejsza decyzja. Walczyła z shinobi, która potrafi z łatwością chodzić po wodzie, to czemu nie potrafiłaby manipulować piachem? Oczywiście, to była iluzja, ale Sachiko jeszcze do tej konkluzji nie dotarła. Na tę chwilę nadal wierzyła w to, że to siły przyrody, który poddały się chakrze brunetki. Dlatego na tę chwilę próby wyrwania się z piasku za pomocą siły i profilaktyczne chwycenie sztyletu z drugiego rękawa (bo samuraj musi mieć w dłoni jakąś broń0, wydawały się jej najlepszym wyjściem. Oczywiście nadal też spoglądała na brunetkę, żeby ta nie zaskoczyła jej zbytnio jakimś atakiem.
0 x
Tensa

Re: Plaża

Post autor: Tensa »

0 x
Kaiso

Re: Plaża

Post autor: Kaiso »

Wielkimi krokami zbliżał się dzień w którym Kaiso miał ruszyć w podróż. Czuł, że ten moment jest coraz bliżej, brakowało mu już naprawdę niewiele, może kilku nowych technik i doszlifowania swojej formy fizycznej. Nie chciał bezsensownie tracić czasu dlatego też umówił się ze swoim mistrzem na plaży niedaleko Ryuzaku no Taki, mieli rozpocząć ostatni etap jego treningu.
Kaiso otworzył oczy kiedy pierwsze nieśmiałe promienie słoneczne zaczęły przebijać się przez okno jego pokoju. Nie chciał wstawać, brakowało mu kilku godzin snu aby być wypoczętym, nakrył swoją twarz kocem i westchnął. Wiedział jak bardzo jego sensei nienawidzi spóźnialskich. Chwilę czasu zajęło mu dojście do siebie po tej pobudce, potem szybko się umył, zjadł i ruszył w stronę plaży. Plaża była... typowa, nie wyróżniała się niczym spośród dziesiątek innych plaż w tym rejonie. Dzięki temu, że była wiosna nie było też w okolicy zbyt wielu gapiów, idealne warunki do trenowania.
Chłopak spojrzał w stronę morza, wiedział, że jego mistrz powinien gdzieś tam stać. Szukał go i szukał, ale nie potrafił znaleźć, kiedy nagle poczuł uderzenie w głowę i surowy głos senseia.
-Czekam na ciebie od 30 minut! Jeśli chcesz być najlepszy, to musisz ćwiczyć od rana do nocy! Za karę czeka cię 30 minutowe bieganie. Sprintem!No zaczynaj!
-Tak jest. Wymamrotał tylko i zaczął wykonywać polecenie swojego mistrza. Początkowe minuty biegu nie były takie złe, rześkie, nadmorskie powietrze chłodziło i jednocześnie pobudzało go do biegu, nogi były lekkie jak piórko, a płuca i serce pracowały jak należy. Jednak czas mijał, a sił ubywało. Rozgrzewka stała się mordercza podczas ostatnich 5 minut, w końcu ileż można biegać na wielkiej szybkości w jedną i drugą stronę?
Dał radę. Przebiegł. Dostał chwilę odpoczynku.
-Dzisiaj nauczę cię prostej, ale przydatnej techniki żywiołowej. Przed tobą ziemne klony.
Powiedział sensei, złożył pieczęć i pyk, z ziemi pojawił się jego klon. -Nic trudnego, wystarczy złożyć pieczęć, skupić się na przepływie chakry, co już potrafisz robić dobrze, potem musisz sobie wyobrazić drugiego siebie pojawiającego się w konkretnym miejscu, ale do 50 metrów od ciebie, iiii... gotowe. Do dzieła.
Kaiso szybko wstał i wykonał wszystko tak jak polecił mu mistrz. I nagle puff... i nic. Pojawił się tylko jakiś marny bunshinopodobny klon, który ledwo trzymał się na nogach. Sensei spojrzał na chłopaka i westchnął, nawet tego nie chciał komentować. Rozpoczęła się metoda prób i błędów, Kaiso musiał poznać odpowiednią ilość chakry potrzebną do stworzenia klona, a potem musiał jeszcze w odpowiedni sposób połączyć ją z otoczeniem. No dużo kombinowania. W końcu jednak mu się udało. Stworzył prawdziwego, wytrzymałego, ziemnego klona.
Mistrz spojrzal na niego z zadowoleniem i rzekł -Bardzo ładnie chłopcze. Poćwicz teraz sam, sprawdź jaki jest twój limit klonów, a potem odpocznij. Jutro czekać nas będzie kolejny trening, możliwe, że już ostatni przed twoją podróżą.
Kaiso kiwnął głową, podziękował i wziął się do dalszej pracy. Po kilkudziesięciu minutach poświęconych na kontrolę swoich alter-ego doszedł do wniosku, że maksem dla niego będą 3 towarzysze, większa ilość jest dla niego zbyt ciężka do kontrolowania. W taki oto sposób poznał on jedną z najprzydatniejszych technik ninja.

Nauczona technika:
Nazwa
Doton: Iwa Bunshin no Jutsu
Pieczęci
Baran
Zasięg
Klon pojawia się obok nas; Klon nie może się oddalić na więcej niż 50m
Koszt E: 18% | D: 13% | C: 9% | B: 5% | A: 3% | S: 2% | S+: 1% za klona + to, co przekażemy
Dodatkowe Siła równa twórcy; Szybkość -> 1/2 postaci; Reszta równa użytkownikowi za wyjątkiem wytrzymałości.
Opis Przydatna technika polegająca na stworzeniu skalnej kopii swojej osoby. Ich głównymi atutami są wytrzymałość (stworzone są z twardych skał) i możliwość korzystania z technik Doton znanych pierwowzorowi. Zwyczajne wbicie kunai nic nie da - trzeba całkowicie je rozkruszyć, by się ich pozbyć. Klony mają własną wolę, nie ma więc potrzeby stałego kontrolowania ich poczynań. Kopia potrafi nawet mówić, czym można łatwo wprowadzić przeciwnika w błąd. Jutsu ma jednak kilka wad, a jedną z nich jest koszt. Oprócz kosztu stworzenia techniki trzeba przeznaczyć dodatkową ilość na zasoby klona. W przypadku jego zniszczenia chakra nie jest odzyskiwana. Dodatkowo kopiowany jest podstawowy ekwipunek, gdzie wszelkie nietypowe oręża w postaci notek czy bombek nie będą kopiowane.
Po wszystkim chłopak usiadł na ziemi i rozejrzał się po okolicy. Słońce powoli zmierzało w stronę zachodu, do końca dnia pozostało może z kilka godzin, wiedział, że może je teraz poświęcić na coś zabawniejszego, bardziej relaksującego. Posiedział na plaży jeszcze z kilka minut następnie wstał i ruszył w stronę osady.

z/t
0 x
Awatar użytkownika
Kami Noriko
Gracz nieobecny
Posty: 79
Rejestracja: 15 wrz 2018, o 20:33
Wiek postaci: 22

Re: Plaża

Post autor: Kami Noriko »

Podziękowała gospodyni za wszelkie wskazówki i jako, że wszystkie rzeczy posiadała przy sobie od razu była gotowa do wymarszu. Doki lub plaża i zaczepianie ludzi. Postanowiła, że przejdzie się w tamtym kierunku, bo obie te rzeczy były w mniej więcej tę samą stronę, i zobaczy jak potem odbić na miejscu. Zdjęcie, które posiadała karczmarka było dość stare, ale przedstawiało młodego chłopaka, może nawet w jej wieku. Musiała przyznać sama przed sobą, że chłopak na pewno spodobałby jej się i byłaby jedną z tych kobiet, które obczaiłyby chłopaka. Jak bardzo mógł się zmienić owy Akashi? Miała nadzieję, że nie bardzo, bo inaczej będzie musiała rozpytywać o niego. Już w głowie układała kilka scenariuszy, które mogłoby być dość prawdopodobne w tej sytuacji, żeby to on do niej przyszedł a nie odwrotnie. Jak to bywało z takimi planami - często spalały na panewce, gdyż sytuacja była tak zmienna. Była dosyć niepozorną kobietą, a więc łatwym celem takiej grupy, która jedynie szuka powodu do zaczepki. Plaża była cóż... jak to plaża. Nie bardzo lubiła wodę, ale przyznać musiała, że widok tak wielkiej jej ilości był raczej relaksujący. Nie lubiła jej z powodu umiejętności klanowych, które to woda zdecydowanie osłabiała. Dotarłszy na plażę chwilę popatrzyła na horyzont, a następnie od razu przeszła do patrolowania plaży i wyszukania jakiś grupek mężczyzn. Zamierzała przeszukać ją póki co z daleka, a kiedy znajdzie potencjalnie grupkę chłopaka podejść. Nie oczywiście do niej, ale gdzieś w pobliże - niby samotna, głupiutka dziewczynka nad wodą, topi smutki, świętuje coś czy cokolwiek. Moczy stópki chociażby. Kątem oka obserwować chciała jak wygląda uwaga takiej grupy jej osobą i wyszukiwała w niej chłopaka podobnego do tego ze zdjęcia.
0 x
KP | PH | Bank
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Plaża

Post autor: Kuroi Kuma »

0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kami Noriko
Gracz nieobecny
Posty: 79
Rejestracja: 15 wrz 2018, o 20:33
Wiek postaci: 22

Re: Plaża

Post autor: Kami Noriko »

Wieczór nad morzem mógł wydawać się magiczny, dla tych par, które widziała na plaży. Przez chwilę nawet sama rozmarzyła się, że kiedyś tak głupia dziewczynka, którą nigdy nie była, będzie chodziła z kimś ważnym na takie właśnie spacery. Jedynym jej zmartwieniem byłoby czy oby na pewno dobrze wysypała piasek z butów i czy zaraz nie ściemni się na tyle, żeby nie znaleźli drogi do domu. Chociaż z partnerem mogłaby i w ciemności znaleźć się gdziekolwiek. Była tego typu osobą, że dla osoby, na której jej zależało zrobiłaby naprawdę wiele. No ale nie po to tutaj przyszła. Rozwrzeszczana grupa, prawdopodobnie napitych młodych chłopaków przemierzała te okolice. Wszyscy inni rzecz jasna trzymali się od nich z daleka, gdyż obcowanie mogłoby przynieść jedynie kłopoty. Butelki sake w ich rękach zdecydowanie nie były pierwszymi. Obserwując, w którą stronę się udają, postanowiła wyprzedzić ich trochę i wyjść na ich wysokość na plaży. Po alkoholu wszyscy byli dużo bardziej... otwarci na nowe znajomości i miała nadzieję, że osoba, która przechwalała się takimi przygodami należała właśnie do tego gatunku. Nie zdjęła butów i już czuła zalegający piasek, jednak postanowiła się tym póki co nie przejmować. W miarę zbliżania się grupki w jej stronę zamierzała wyłowić spojrzeniem chłopaka ze zdjęcia i uśmiechnąć się do niego, zachęcając do podejścia. Postarała się nawet zalotnie założyć kosmyk włosów za ucho podczas kontaktu wzrokowego.
0 x
KP | PH | Bank
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Plaża

Post autor: Kuroi Kuma »

0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kami Noriko
Gracz nieobecny
Posty: 79
Rejestracja: 15 wrz 2018, o 20:33
Wiek postaci: 22

Re: Plaża

Post autor: Kami Noriko »

Plan podziałał. Powiedziałaby, że nawet idealnie zarzuciła wędkę na gościa. Całe szczęście podszedł do niej nie kto inny a właśnie rzeczony rozrabiaka karczmarki. Szedł w jej stronę już naprawdę podchmielony, zataczając się prawie. Z perspektywy osoby trzeźwej, pijani byli naprawdę śmiesznym obiektem obserwowań. Widziała całą jego pewność siebie z jaką do niej podszedł. Uśmiechnęła się pod nosem aż z tego. Chłopak rzeczywiście nieco różnił się od zdjęcia, które widziała, jednak dało radę go poznać bez problemu. Z bliska musiała przyznać, że alkohol zdecydowanie odbierał mu cały jego urok, na który zwróciłaby uwagę, gdyby był trzeźwy. Taki przystojny mężczyzna, a robił z siebie... to. Prawdziwa szkoda, ale może gospodyni jeszcze go jakoś naprostuje. Albo jakaś inna kobieta. Mężczyźni nie mieli w zwyczaju ogarniać się sami z siebie, zazwyczaj stała za tym spora praca jakiejś kobiety - dziewczyny, matki, żony.
Jest taki piękny zachód, że chciałam go zobaczyć na plaży. wzrokiem zmierzyła go od góry do dołu. Przy okazji chciała zobaczyć czy ma przy sobie jakieś narzędzia czy broń wszelkiego rodzaju. Ale skoro słońce już się chowa... to może rzeczywiście ogrzałabym się. Niedaleko jest gospoda, słyszałam, że mają tam dobre jedzenie i alkohol. wątpiła, że to będzie na tyle proste, ale spróbować nie zaszkodziło. Patrzyła mu w oczy kiedy sugerowała wspólny wypad.
0 x
KP | PH | Bank
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Plaża

Post autor: Kuroi Kuma »

0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kami Noriko
Gracz nieobecny
Posty: 79
Rejestracja: 15 wrz 2018, o 20:33
Wiek postaci: 22

Re: Plaża

Post autor: Kami Noriko »

Zionął alkoholem. Poczuła to jeszcze mocniej kiedy złapał ją za ramię. Alkohol albo dyktował mu co ma robić albo naprawdę zachęcał do robienia czegoś, na co i tak miał ochotę. Całe szczęście wychodząc z grupką znajomych nie planował żadnej bójki, gdyż nie miał przy sobie żadnej broni. Poza butelką, która oczywiście mogła za nią posłużyć gdyby była rozbita. Słońce już zachodziło za horyzont, więc to był dobry moment, żeby rzeczywiście wrócić do karczmy.
Och, masz swoją karczmę? Zaskoczona jestem, że nie musisz tam wszystkiego dopilnować... Różne typy przychodzą w takie miejsca. powiedziała nieco zatroskanym głosem. On wtedy wziął ją w talii i przysunął. Oj chyba gość naprawdę był pewny swego. Dobrze, że miała wszystko co potrzebowała w torbie, żeby móc szybko tego użyć. Hej, nie tak szybko. Nie jesteśmy jeszcze w karczmie powiedziała nieśmiało, mając całą sytuację pod kontrolą, gotowa użyć technik shinobi. Wolała jednak usunąć się z oczu kolegów, którzy pewnie chętnie pomogliby mu. Z większą ilością osób zadanie stanie się trudniejsze, a nie o to chodziło. Położyła ręce na jego dłoniach i ściągnęła je z siebie, ciągle trzymając go za dłonie. Obróciła się w stronę karczmy, czyli wyjścia z plaży, i chciała go zachęcić do pójścia za nią. Zrobiła kilka kroków tyłem, a następnie puściła jedną rękę i liczyła na to, że ten za nią pójdzie. Chodźmy. uśmiechnęła się zawadiacko.
0 x
KP | PH | Bank
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Plaża

Post autor: Kuroi Kuma »

0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kami Noriko
Gracz nieobecny
Posty: 79
Rejestracja: 15 wrz 2018, o 20:33
Wiek postaci: 22

Re: Plaża

Post autor: Kami Noriko »

Pisze z telefonu wiec sorrki za brak polskich znakow :c

_______________

Wszystko szlo zgodnie z jej planem, co bylo az zaskakujace. Najgorsze bylo to, ze w takich momentach nabrac jedynie pewnosci siebie, czlowiek zaczyna zastanawiac sie gdzie jest jakis haczyk. Nie moglo byc az tak dobrze. Wkrotce okazalo sie ze chlopak przez brak alkoholu ciagle wlewanego w swoje cialo, zaczal kdzyskiwac rozum. Nie bylo to sprzyjajace, jednak mozna bylo jeszcze to wszystko wygrac. Cala grupka zostala w tle, a ten szedl z nia niczym zakochany na zaboj. Chcialaby zeby kiedys ktos tak na nia patrzyl, bedac trzezwym...
Jakos tak od razu skierowalam sie do tej niedaleko portow, bo to wlasnie o niej slyszalam, ze jest bardzo dobra. Ojoj, ale zrobilam gafe... Czy poszlam w zlym kierunku? zaklopotala sie, przykladajac wolna reke do policzka, unoszac brwi. Byla niczym prawdziwe wcielenie niewinnosci.
Chcialabym juz zobaczyc twoje apartamenty, napewno masz najlepsze lozko w calej gospodzie. puscila mu oczko, zeby jeszcze troche go nakrecic i zeby czym predzej dostali sie do karczmy i oddac ancymona wlascicielce.
0 x
KP | PH | Bank
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ryuzaku no Taki”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość