Kraj kupiecki położony na wschód od Prastarego Lasu. Graniczy z prowincjami Midori, Sogen i Kaigan. Ryuzaku no Taki jest znane ze swojego bogactwa i szeroko zakreślonych wpływów - związane jest to z dobrym położeniem i łatwym dostępem do morza, czym nie może się pochwalić Shigashi no Kibu. Kraj ten ma bardzo żyzne gleby i przyjazny klimat, co korzystnie wpływa na jego stan. Na terytoriach tej prowincji, wśród nielicznych pagórków, można też znaleźć główną świątynię Wyznawców Jashina .
Yasuo
Posty: 1481 Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: --- - Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie) - Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka). - Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach). - Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg - Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole) - Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja) - Płaszcz (ubrany) - Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi
Post
autor: Yasuo » 11 wrz 2018, o 19:20
Saburō Hokusai
Misja rangi D
5/15
W rzeczywistości Saburo mógł mieć rację. Chociaż kto wie? Może skaczący z drzewa shinobi z wielką metalową kosą na plecach wcale nie jest taki straszny jak go malują? W każdym bądź razie... zeskoczył i z miejsca zapytał o kwiatki. Zwrócił się do dziewczyny tak jakby znali się od dawna. Czyżby młody Jashinista zapomniał o manierach? Nie powinno się tak odnosić do osób, które dopiero co się poznało, a w szczególności do kobiet. No i nie powinno się ich tak straszyć. Bowiem dziewczyna rzeczywiście się wystraszyła. Wypuściła z ręki kanapkę, która upadła na jej kolana. Oczywiście... masłem do spodu i całą zawartością też. Plama taka powstała, że nawet Persil nie da rady. Dziewczyna chwyciła się ręką w okolicach serca. Tak jakby zaraz miała krzyknąć "Helena! Poczekaj! Chyba mam zawał! " Jednak powstrzymałą się od takiego rozpaczliwego krzyku i po chwili uspokoiła się.
- Mógłbyś mnie tak nie straszyć? - zapytała. Stwierdziła, że skoro Saburo od razu przeszedł na "Ty" to nie będzie problemu, jeśli i ona tak zrobi. - Pytasz o te kwiatki? To nie są byle jakie kwiatki. To zioła. Niektóre z nich mają wręcz identyczny wygląd jak inne, pospolite kwiaty. Jestem w stanie jednak ocenić to po zapachu. Wyrzucam tylko te, które nie są ziołami.
Kobieta była więc zielarką. Może jakąś znaną i naprawdę uzdolnioną, która miała zamiar pomóc przy chorobie trawiącej Ryuzaku no Taki, a może taką po prostu... zupełnie zieloną, jak łodyżki tych ziół, które zbierała? Taką, która dopiero uczy się swojego fachu? A może pomagała trucicielowi? Nie wyglądała na taką. W każdym bądź razie, pozbierała swoją kanapkę i z powrotem sprawiła, że coś co wygląda jak jedzenie rzucone bezpańskiemu psu wyglądało jak... bardzo popularne jedzenie dla ludzi, które było znane jako "Bułka z masłem, serem, szynką i pomidorem" .
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Kopiuj [quote][center][i]Nick gracza[/i]
[b]Misja rangi Y
1/X
<Pora roku>, <Rok> roku[/b][/center]
[akap]Tu wstaw tekst...[/akap][/quote]
Kopiuj [center][i]Misja wykonana pomyślnie![/i]
[b]X PH, Y Ryo(, dodatkowe wynagrodzenie lub informacje - opcjonalnie)![/b][/center]
Wzór Nowej Lokacji:
Kopiuj [quote][fieldset=Opis][center][img]Obrazek/Obrazki[/img][/center]
[akap]Opis lokacji[/akap][/fieldset]
[fieldset=Ważni NPC][list][*][url=LinkDoNPC][b]NPC[/b][/url] - NPC
[code][b][color=KolorekNPC]- Mowa NPC[/color][/b]
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki [/quote][/code]
Saburō Hokusai
Postać porzucona
Posty: 292 Rejestracja: 26 gru 2017, o 14:44
Wiek postaci: 18
Ranga: Wędrowiec
Widoczny ekwipunek: Metalowa kosa na plecach
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4596
Post
autor: Saburō Hokusai » 11 wrz 2018, o 20:46
Nie było co się dziwić, że ktoś kto spokojnie sobie siedzi w cichym lesie i zajada pyszną kanapkę zrobioną wcześniej w przytulnym domku, nagle dostaje "zawału" gdy ktoś zeskakuje z drzewa w kapturze z metalową kosą. Tak właśnie postąpił wyznawca, który nie myślał za bardzo o konsekwencjach swojego czynu. Strach przepełnił dziewczynę, lecz tylko na moment. Później jakby się go wyzbyła. Może pomyślała, że jakby chłopak chciał ją zabić to już by to zrobił? Miała rację, lecz to nie przemawiało w żaden sposób, że może czuć się bezpieczna. Gdy na nią tak patrzył to wyglądała całkowicie bezbronnie, lecz może wcale tak nie było. Znał przecież już taką osobę. Niby wyglądała jak dziecko, a jednak była shinobi. Sora... Na samą myśl ból w klatce zwiększył się. Przepełniło go uczucie samotności i rozpaczy. Nie chciał pokazywać jej swoich uczuć, jednak nie było też łatwo to powstrzymać. Obrazy przed oczami ze wspólnymi chwilami przewijały się jeden po drugim. Jeszcze pamiętał jej głos i to beznadziejne gadanie o Amaterasu... tęsknił za tym. Z rozmyślań wyrwała go obecna sytuacja. W końcu głupio tak stać, gdy dziewczyna powiedziała mu o zielarstwie. Już zdążyła nawet z powrotem doprowadzić do ładu swoją kanapkę, którą wcześniej upuściła na kolana brudząc przy tym swoją sukienkę. Chłopak kucnął nad koszykiem i powąchał, aby wyczuć zapach ziół. W sumie to nigdy jakoś go nie korciło i nawet nie wąchał kwiatów, więc nie był w stanie określić czy to rzeczywiście ten zapach i czy różnią się od siebie. Ten świat był jednak strasznie rozległy. Nawet na takich pierdołach jak ta ludzie umieli wyżyć. Choć nie wiedział czy to jej praca, mogła to robić dla hobby, jednak musiała się na tym znać, skoro się tym zajmowała.
- Nie boisz się chodzić sama po tym lesie? Nie boisz się mnie? Zauważyłaś na pewno, że nie jestem zwykłym człowiekiem.
0 x
Yasuo
Posty: 1481 Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: --- - Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie) - Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka). - Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach). - Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg - Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole) - Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja) - Płaszcz (ubrany) - Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi
Post
autor: Yasuo » 11 wrz 2018, o 21:29
Saburō Hokusai
Misja rangi D
7/15
Dziewczyna tylko westchnęła. Czy się go bała? Prawdopodobnie tak, ale nie dawała tego po sobie poznać. Niektórzy ludzie bowiem nawet w obliczu śmierci potrafili zachować wręcz stoicki spokój. Ona była jedną z nich. A może po prostu miała na Saburo i jego wielką i śmiercionośną kosę totalnie wywalone? Może w ogóle się nie bała? A może było jej to wszystko jedno?
- Może i się boje, a może i się nie boję - odparła enigmatycznie - Każdy z nas kiedyś umrze, prawda? Czy strach pomógłby mi w czymś jakbyś zechciał mnie zabić?
Chłopak w tym czasie wąchał zioła. Pachniały... zaiste ziołowo. Różne tam były kwiaty i różne zapachy. Po prostu plątanina zapachów. Ciężko było się w tym wszystkim połapać i rozróżnić jakieś szczególne. Zielarka to zauważyła i zaczęła lekko chichotać. Ta... właśnie wyśmiewała Saburo, nie zważając na to, że był on uzbrojony w wielką i śmiercionośną kosę.
- A Ty nie boisz się wąchać czegoś czego nie znasz? - zapytała - Pewnie Ci nawet do głowy nie przyszło, że niektóre rośliny mogą zabić nawet swoim zapachem?
Czy rzeczywiście tak było? Czy jakieś z tych ziół było trujące, że same jego opary mogły doprowadzić do śmierci? Czy więc Saburo był już martwy? To znaczy... czy byłby martwy, jeśli nie byłby wyznawcą Jashina? I w takim razie... dlaczego kobieta ciągle żyła? Być może te kwiatki nie były groźne, jeśli trzymało się je odpowiednio daleko od twarzy. Jeśli natomiast zrobić sobie z nich inhalację i sztachać się nimi, to były naprawdę groźne. Kto wie czy tak nie było?
Dziewczyna przyglądała się Saburo z uśmiechem. Jednak, gdy ten tylko skończył wąchać niebezpieczne kwiatki, ta od razu oznajmiła, że tak na prawdę nie są one trujące.
- Nie martw się. Tutaj nie mam takich niebezpiecznych roślin - oznajmiła - Ale jak chcesz, to możesz mi pomóc. Przydałaby dodatkowa para rąk. Zapłacę.
Prosta sprawa, prawda? Może warto zająć czymś umysł i zarobić trochę grosza?
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Kopiuj [quote][center][i]Nick gracza[/i]
[b]Misja rangi Y
1/X
<Pora roku>, <Rok> roku[/b][/center]
[akap]Tu wstaw tekst...[/akap][/quote]
Kopiuj [center][i]Misja wykonana pomyślnie![/i]
[b]X PH, Y Ryo(, dodatkowe wynagrodzenie lub informacje - opcjonalnie)![/b][/center]
Wzór Nowej Lokacji:
Kopiuj [quote][fieldset=Opis][center][img]Obrazek/Obrazki[/img][/center]
[akap]Opis lokacji[/akap][/fieldset]
[fieldset=Ważni NPC][list][*][url=LinkDoNPC][b]NPC[/b][/url] - NPC
[code][b][color=KolorekNPC]- Mowa NPC[/color][/b]
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki [/quote][/code]
Saburō Hokusai
Postać porzucona
Posty: 292 Rejestracja: 26 gru 2017, o 14:44
Wiek postaci: 18
Ranga: Wędrowiec
Widoczny ekwipunek: Metalowa kosa na plecach
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4596
Post
autor: Saburō Hokusai » 12 wrz 2018, o 18:14
Spojrzał na nią, dalej kucając przed koszykiem. W sumie miała rację, jakby chciał ją zabić to strach by jej w niczym nie pomógł, ale jednak była to normalna reakcja ciała, której ciężko było się wyzbyć. Czyżby nie była taką zwykłą i drobną dziewczyną na jaką wyglądała? Może uda mu się tego dowiedzieć w przeciągu tego spotkania. W każdym razie na to pytanie jej nie odpowiedział. Postanowił się po prostu nie odzywać i nie dzielić się swoimi spostrzeżeniami. Nie chciał wysłuchiwać jej smutnej przeszłości czy czegoś w tym stylu. Uznał, że zachowanie ciszy będzie najlepszym rozwiązaniem. Dziewczyna zaczęła się chichotać z chłopaka. O co chodziło? Po chwili wyjaśniła. Zioła o śmiercionośnym zapachu. Brzmiało fajnie, ale czy na niego by zadziałało?
- Przyznam, że nie przyszło mi to na myśl - rzekł wstając z ziemi - jednak gdyby tak było sama byś raczej ich nie zbierała bez jakiegokolwiek zabezpieczenia.
Przyznała, że w tym koszyku trujących nie było, a więc chłopak miał rację. Zadała mu też ciekawą propozycję... W sumie mógł pomóc, skoro powiedziała, że mu zapłaci... Czemu nie. Przynajmniej będzie mógł chwilę zapomnieć o trudnej sytuacji.
- Czemu nie
0 x
Yasuo
Posty: 1481 Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: --- - Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie) - Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka). - Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach). - Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg - Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole) - Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja) - Płaszcz (ubrany) - Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi
Post
autor: Yasuo » 13 wrz 2018, o 10:48
Saburō Hokusai
Misja rangi D
9/15
Czyżby własnie Mistrz Gry dał Saburo jakąś wiedzę, której nie powinien mu dawać? Ah... dziwne te zrządzenia losu. W każdym bądź razie, wróćmy do naszej opowieści. Dziewczyna zaproponowała chłopakowi pracę, a ten zgodził się - można by rzec - bez chwili namysłu. Zajęcie czymś myśli i jakieś pieniądze to na pewno coś czego teraz potrzebował. Musiał myśleć o przyszłości. Swojej przyszłości. Sorze bowiem rozpaczanie życia nie przywróci. A tamta nieszczęsna dziewczyna... pewnie także lubiła chłopaka i nie chciałaby, żeby z powodu jej śmierci olał własne życie.
Teraz jednak Saburo był z inną kobietą. Oczywiście nie w takim sensie, jak myślicie! Zboczuchy! Po prostu inna kobieta przebywała w jego pobliżu. Inna i nieznajoma. Osoba, którą przed chwilą poznał i która zbierała zioła. I do tego punktu właśnie chciałem dojść. Chłopak bowiem też miał zioła zbierać. Musiał mieć jakieś wskazówki, prawda? No i takie wskazówki oczywiście otrzymał. Jednak zanim do nim przejdziemy, warto wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy. Dziewczyna wyciągnęła swoją białą chusteczkę i położyła ją na ziemi, a następnie powiedziała chłopakowi o tym co dokładnie miał robić.
- Rozumiem, że nie jesteś zielarzem i nie potrafisz rozpoznać ziół po zapachu? - zapytała - Jeśli mam rację, to zrobimy tak. Rozejrzyj się. Mamy lato. Różne rośliny kwitną w pobliżu. Pod praktycznie każdym drzewem jakieś są. Ja zajmę się tymi tutaj, w pobliżu. Ty natomiast po prostu przynoś mi wszystko co znajdziesz w oddali i kładź na tej chusteczce. To wystarczy. Dasz radę?
Plan dziewczyny był dość prosty i Saburo prawdopodobnie go zrozumiał. Dziewczyna chciała po prostu zająć się tymi ziołami, które były w pobliżu i w międzyczasie także "segregować" te rośliny, które Saburo przyniósł z dalszych sektorów tego lasu. Dzięki temu mogła szybciej uzbierać pełen koszyk. Nie musiała tracić czasu, by samodzielnie udać się głębiej w las. Jedno jednak było zastanawiające. Po co ta chusteczka? Być może młody Jashinista się tego wkrótce dowie?
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Kopiuj [quote][center][i]Nick gracza[/i]
[b]Misja rangi Y
1/X
<Pora roku>, <Rok> roku[/b][/center]
[akap]Tu wstaw tekst...[/akap][/quote]
Kopiuj [center][i]Misja wykonana pomyślnie![/i]
[b]X PH, Y Ryo(, dodatkowe wynagrodzenie lub informacje - opcjonalnie)![/b][/center]
Wzór Nowej Lokacji:
Kopiuj [quote][fieldset=Opis][center][img]Obrazek/Obrazki[/img][/center]
[akap]Opis lokacji[/akap][/fieldset]
[fieldset=Ważni NPC][list][*][url=LinkDoNPC][b]NPC[/b][/url] - NPC
[code][b][color=KolorekNPC]- Mowa NPC[/color][/b]
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki [/quote][/code]
Saburō Hokusai
Postać porzucona
Posty: 292 Rejestracja: 26 gru 2017, o 14:44
Wiek postaci: 18
Ranga: Wędrowiec
Widoczny ekwipunek: Metalowa kosa na plecach
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4596
Post
autor: Saburō Hokusai » 13 wrz 2018, o 18:49
Chłopak tylko czekał na to co każę mu zrobić ta dziewczyna. Znaczy... wiadome było co ma robić. Jasnym było, że skoro zbiera zioła i zaproponowała mu pracę, to raczej też, aby zbierał zioła. Tylko pytanie brzmiało jak miał to robić? Nie znał się na tym. Nie odróżniał zapachem ziół od kwiatów. Dziewczyna jednak sprytnie wymyśliła plan. On miał zbierać i jej przynosić, a ona będzie segregowała. Wskazała mu chusteczkę na której ma kłaść zioła i powiedziała, aby zostawił jej ten teren, a starał się zbierać z innego. Jednak dlaczego akurat na chusteczkę miał rzucać? A nie np. obok? Cóż... pewnie dowie się za niedługo. Chłopak wymyślił sprytny i szybki sposób na zbieranie. Przy swoich umiejętnościach kosą bez problemu ucinał rośliny przy samej ziemi, tak aby nie wryć się w nią, a następnie przynosił jej wielkimi kupkami tak, że aż zakrywały całą chusteczkę. Trzeba było też przyznać, że robota tak go zajęła, że nie myślał na razie o niczym innym jak o niej. Ból i pustka na razie nie dobijała się. Jednak to była tylko chwila w której mógł się odprężyć. Przyniósł takie trzy kupki i następnie zapytał.
- Tyle wystarczy? Nie wiem czy Ci się zmieści do koszyka.
0 x
Yasuo
Posty: 1481 Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: --- - Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie) - Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka). - Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach). - Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg - Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole) - Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja) - Płaszcz (ubrany) - Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi
Post
autor: Yasuo » 13 wrz 2018, o 21:17
Saburō Hokusai
Misja rangi D
11/15
Naprawdę komicznie to musiało wyglądać. Czyżby już przyszła pora na sianokosy? W każdym bądź razie, metoda Saburo rzeczywiście zdawała egzamin. Bardzo szybko nazbierał kilka kupek trawy, kwiatów, ziół i wszystkiego co po prostu wystawało z ziemi i dało się ściąć, a następnie naznosił to na chusteczkę, zawalając ją całkowicie. Pod tym wszystkim nawet nie było jej widać. Po prostu usypany przez Saburo kopiec był tak wielki jak sama chusteczka, albo i większy. Dziewczyna z przerażeniem patrzyła na to co się stało. Tak to jest poprosić Jashinistę (oczywiście nie wiedziała, że Saburo wielbi Jashina) z kosą o pomoc w zbieraniu ziół. Za krzty delikatności i opanowania. Brutalność w czystej postaci. Czy tak właśnie wyglądałoby jakby Saburo walczył? Czy potrafił tą kosą ścinać nie tylko zieleninę, ale też ludzkie głowy? Czy miało dla niego znaczenie czy to kwiatek czy człowiek?
Dziewczyna westchnęła. Nie pierwszy raz dzisiaj zresztą. Teraz miała pełne ręce roboty. Trochę przypominała "Kopciuszka" , który miał za zadanie rozdzielić groch i mak i soczewicę czy coś takiego. Tym sposobem Saburo jednak nie dowiedział się po co dziewczynie była ta chusteczka, która zniknęła mu z oczu, a może nawet z pamięci. W każdym bądź razie zielarka zabrała się do roboty. Zaczęła wybierać kwiaty i kłaść je na jedną kupkę po prawej. Natomiast źdźbła traw wyrzucała za siebie. W ten sposób to segregowała.
- Pomożesz mi? - zapytała. W sumie teraz Saburo był jej pracownikiem, więc wypadałoby, żeby jednak nie odmawiał dziewczynie. - Kwiatki na kupkę, a trawa za siebie czy gdzieś, żeby nie przeszkadzała...
Proste polecenie, prawda? Co teraz uczyni chłopak?
Eh... nie myślałem, że tak szybko to zrobisz XD. Ale musimy jakoś nabić te 15 postów, nie?
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Kopiuj [quote][center][i]Nick gracza[/i]
[b]Misja rangi Y
1/X
<Pora roku>, <Rok> roku[/b][/center]
[akap]Tu wstaw tekst...[/akap][/quote]
Kopiuj [center][i]Misja wykonana pomyślnie![/i]
[b]X PH, Y Ryo(, dodatkowe wynagrodzenie lub informacje - opcjonalnie)![/b][/center]
Wzór Nowej Lokacji:
Kopiuj [quote][fieldset=Opis][center][img]Obrazek/Obrazki[/img][/center]
[akap]Opis lokacji[/akap][/fieldset]
[fieldset=Ważni NPC][list][*][url=LinkDoNPC][b]NPC[/b][/url] - NPC
[code][b][color=KolorekNPC]- Mowa NPC[/color][/b]
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki [/quote][/code]
Saburō Hokusai
Postać porzucona
Posty: 292 Rejestracja: 26 gru 2017, o 14:44
Wiek postaci: 18
Ranga: Wędrowiec
Widoczny ekwipunek: Metalowa kosa na plecach
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4596
Post
autor: Saburō Hokusai » 13 wrz 2018, o 21:28
Jego kosa jak się okazało bez problemu ścinała rośliny przy samej ziemi. Pomysł sam w sobie był dobry, wykonanie też się udało. Był to bardzo szybki sposób na uzbieranie wszystkiego. Trwało to niewielką chwilę, a kupka na chusteczce już nabierała kształty. A więc udało się chłopakowi w ten sposób nazbierać taką kupkę, że aż przykryła całą chusteczkę. Trochę było to nie przemyślane, dowiedział się o tym gdy potem zobaczył, że dużą część kupki zajmuje trawa. Jednak i tak wydawało mu się, że była tam spora część kwiatów. Tylko dalej nie wiedział po co jest tam ta chusteczka. Dziewczyna poprosiła go o pomoc, więc kucnął sobie przy niej i zaczął wyrzucać trawę gdzieś na bok, a kwiaty składował w jedną kupkę. Sprawa dotycząca jednak tej całej chusteczki nie dawała mu spokoju na tyle, że w końcu wręcz nie wytrzymał i musiał się o zapytać.
- Po co położyłaś tam tą chusteczkę?
0 x
Yasuo
Posty: 1481 Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: --- - Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie) - Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka). - Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach). - Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg - Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole) - Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja) - Płaszcz (ubrany) - Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi
Post
autor: Yasuo » 14 wrz 2018, o 23:03
Saburō Hokusai
Misja rangi D
13/15
"Co dwie głowy, to nie jedna" , prawda? A nie, wróć... inaczej to szło. "Co cztery ręce, to nie dwie" . W końcu tutaj nie było nad czym nawet rozmyślać. Kwiatki na kupkę, a trawa gdzieś w piździec. Oczywiście dziewczyna potem musiała nad tym wszystkim przysiąść i użyć swojej głowy, wiedzy i nosa, by wybrać te rośliny, które rzeczywiście jej się przydadzą. Jednak Saburo nie musiał. On musiał po prostu ruszać rękami. Jednak zaciekawiła go ta chusteczka. Sprawa była bardzo prosta i dziewczyna zachichotała ponownie. Jak można było zadawać tak oczywiste pytania? A przynajmniej oczywiste dla niej.
- To proste. To ułatwienie. Jeśli byś mi przynosił te "kwiatki" i kładł je na ziemi, a ja bym odrzucała te, które nie są przydatne, to mogłoby mi się pomylić, które już przeglądnęłam, a które nie. Dlatego postanowiłam oznaczyć jakoś te, których jeszcze nie sprawdziłam. Rozumiesz tą logikę?
Tak właśnie też się stało, po odrzuceniu wszystkich traw i zebraniu kwiatków na dwie kupki (jedną zrobił Saburo, a drugą dziewczyna), zielarka wzięła to wszystko i położyła na widocznej już chusteczce. Tym samym oznaczyła te rośliny, które nie zostały jeszcze przez nią sprawdzone i zaczęła sprawdzać (oczywiście po zapachu). Te dobre wylądowały w koszyku, te złe - obok niej, za nią lub gdziekolwiek indziej. No i przeglądała tylko te, które leżały na chusteczce. Sprytne, prawda? W ten sposób nie mogła się pomylić. Po jakimś czasie jednak stwierdziła:
- Cholera. Mało tego.
Jej koszyk był tylko w połowie zapełniony.
- Czy mógłbyś mi naznosić jeszcze trochę? Ale już bez trawy.
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Kopiuj [quote][center][i]Nick gracza[/i]
[b]Misja rangi Y
1/X
<Pora roku>, <Rok> roku[/b][/center]
[akap]Tu wstaw tekst...[/akap][/quote]
Kopiuj [center][i]Misja wykonana pomyślnie![/i]
[b]X PH, Y Ryo(, dodatkowe wynagrodzenie lub informacje - opcjonalnie)![/b][/center]
Wzór Nowej Lokacji:
Kopiuj [quote][fieldset=Opis][center][img]Obrazek/Obrazki[/img][/center]
[akap]Opis lokacji[/akap][/fieldset]
[fieldset=Ważni NPC][list][*][url=LinkDoNPC][b]NPC[/b][/url] - NPC
[code][b][color=KolorekNPC]- Mowa NPC[/color][/b]
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki [/quote][/code]
Saburō Hokusai
Postać porzucona
Posty: 292 Rejestracja: 26 gru 2017, o 14:44
Wiek postaci: 18
Ranga: Wędrowiec
Widoczny ekwipunek: Metalowa kosa na plecach
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4596
Post
autor: Saburō Hokusai » 15 wrz 2018, o 13:43
Saburo pomógł dziewczynie posegregować wszystkie kwiaty na dwie kupki, trawę wyrzucając za siebie. Co prawda nie było jakoś szczególnie dużo tej trawy, ale była mała i rzeczywiście mogła trochę przeszkadzać. Uwinęli się we dwójkę z tym w miarę szybko, po czym resztę roboty zostawił tylko jej, bo on nie znał się na zielarstwie. Przy okazji dostał informację po co była jej ta chusteczka. W sumie można było się domyślić, oczywista rzecz, ale to właśnie takie są najbardziej nie wiadome. Gdy dziewczyna skończyła okazało się, że jednak za mało uzbierali ziół, ponieważ koszyk tylko w połowie był zapełniony, a więc trzeba było jeszcze nazbierać parę kwiatów. Tym razem jednak nie chciała trawy, więc chłopak odszedł i to samo zrobił kosą co wcześniej. Uciął dużo roślin, tylko tym razem zamiast kupki to składował same kwiaty w swojej ręce i w ten sposób zaniósł dziewczynie jeszcze dwie kupki. Miał nadzieję, że tyle wystarczy, ale w sumie mógł jeszcze trochę nazbierać, bo nie była to jakaś ciężka i niewygodna robota. Tym bardziej, że jeszcze nie myślał o niczym innym jak o ziołach...
0 x
Yasuo
Posty: 1481 Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: --- - Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie) - Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka). - Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach). - Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg - Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole) - Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja) - Płaszcz (ubrany) - Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi
Post
autor: Yasuo » 15 wrz 2018, o 21:40
Saburō Hokusai
Misja rangi D
15/15
Saburo zgodził się ponownie pomóc swojej pracodawczyni. Udał się w inne tereny lasu i ponownie wykorzystał swoją cudowną metodę z kosą. Jednak nauczył się na błędach i nie przynosił już trawy. Same kwiatuszki. Dobra robota! Odkładał ją oczywiście na tą chusteczkę, której zastosowanie i przeznaczenie zdążył już poznać. Dziewczyna w tym czasie "segregowała" inne kwiatuszki, które znalazła w okolicach swojego "obozu" wcześniej nie mogła tego zrobić, bowiem młody Jashinista naznosił jej mnóstwo trawy i musiała jakoś sobie z tym poradzić. Teraz jednak wszystko było w porządku. Szybko nazbierali ze trzy kupki jeszcze, z czego jednej nawet chłopak nie zauważył, bowiem bardzo szybko zniknęła w koszyku lub po prostu została rozrzucona gdzieś dookoła. Zielarka oczywiście zajmowała się także tymi roślinami, które przeniósł jej Saburo i tym sposobem bardzo szybko uzbierali cały koszyk.
- Naprawdę nie wiem jak Ci dziękować - powiedziała - Nigdy dotąd nie udało mi się uzbierać pełnego koszyka!
Widać, że była tym wszystkim podekscytowana. Ale co miało znaczyć, że nie wie jak dziękować? Doskonale przecież wiedziała, no ale tak się mówi czasem, nieprawdaż? Stosownym podziękowaniem były natomiast Ryo, które Saburo miał otrzymać za mniej lub bardziej ciężką pracę. Ale czy otrzyma? Kto wie? Kto wie?
- Proszę. To dla Ciebie. - Oczywiście, że otrzyma! Zielarka wręczyła Saburo mieszek z Ryo. - Jeszcze raz wielkie dzięki. Trzymaj się.
To powiedziawszy, wstała, zabrała koszyk i udała się w stronę sobie tylko wiadomą. Po chwili - o ile chłopak nie zaczął jej śledzić - zniknęła Jashiniście z oczu. Saburo został sam z woreczkiem pełnym pieniędzy. Czy te zioła, które nazbierał były aż tyle warte?
Misja wykonana pomyślnie!
20 PH, 250 Ryo!
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Kopiuj [quote][center][i]Nick gracza[/i]
[b]Misja rangi Y
1/X
<Pora roku>, <Rok> roku[/b][/center]
[akap]Tu wstaw tekst...[/akap][/quote]
Kopiuj [center][i]Misja wykonana pomyślnie![/i]
[b]X PH, Y Ryo(, dodatkowe wynagrodzenie lub informacje - opcjonalnie)![/b][/center]
Wzór Nowej Lokacji:
Kopiuj [quote][fieldset=Opis][center][img]Obrazek/Obrazki[/img][/center]
[akap]Opis lokacji[/akap][/fieldset]
[fieldset=Ważni NPC][list][*][url=LinkDoNPC][b]NPC[/b][/url] - NPC
[code][b][color=KolorekNPC]- Mowa NPC[/color][/b]
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki [/quote][/code]
Saburō Hokusai
Postać porzucona
Posty: 292 Rejestracja: 26 gru 2017, o 14:44
Wiek postaci: 18
Ranga: Wędrowiec
Widoczny ekwipunek: Metalowa kosa na plecach
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4596
Post
autor: Saburō Hokusai » 19 wrz 2018, o 17:34
Metoda z kosą zadziałała po raz kolejny. Trzeba było przyznać, że było to strasznie wygodne i nie musiał niepotrzebnie się męczyć ze zbieraniem. W ten sposób szybko udało im się nazbierać tyle kupek, że dziewczyna miała pełny koszyk różnorakich ziół. Podekscytowana wręczyła chłopakowi zapłatę i bardzo serdecznie mu podziękowała, jednak za co? Nie zrobił nic wielkiego. Co prawda jej pomógł, ale zbieranie ziół nie było jakimś wielkim... czymś. Czyżby aż tak była zadowolona, że udało jej się w końcu cały koszyczek uzbierać? W końcu sama się do tego przyznała.
- Nie dziękuj. To była moja praca.
Schował mieszek do kieszeni i patrzył jak się oddala. Co teraz? Westchnął ciężko czując, że jego pustka na sercu z powodu utraty ważnej osoby zaczyna coraz bardziej wzrastać. Jednak czy jest sens siedzenia tutaj? Musiał szukać czegoś, żeby się znowu odstresować. Nie wiedział co ma z tym robić, ale musiał coś wymyślić, dlatego ruszył przed siebie.
z/t
0 x
Saburō Hokusai
Postać porzucona
Posty: 292 Rejestracja: 26 gru 2017, o 14:44
Wiek postaci: 18
Ranga: Wędrowiec
Widoczny ekwipunek: Metalowa kosa na plecach
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4596
Post
autor: Saburō Hokusai » 28 paź 2018, o 18:43
Wychodząc z miasta poszedłem do lasu gdzie wcześniej wyznawca pomagał dziewczynie zbierać zioła. Po co? Powodów może być kilka, lecz chyba najważniejszym z nich było znalezienie dobrego miejsca do treningu, gdzie nikt ani nic nie będzie chłopakowi przeszkadzał, a on będzie miał wystarczająco miejsca na to, aby wykonywać potrzebne manewry. Wobec tego wszedł do lasu i wędrując przez krzewy, między drzewami dotarł w końcu do miejsca, gdzie było troszkę więcej miejsca. Tutaj mógł zacząć swój trening, jednak zanim to zrobił usiadł przy drzewie i złożył ręce do modlitwy. Zrobił to bez żadnego powodu, nie pamiętał kiedy modlił się tak po prostu, ale chyba niedawne spotkanie z Jashinem sprawiło, że chłopak postanowił bardziej przykładać się do modlitwy. Zauważył też, że łańcuch owinięty wokół jego ciała, przeszkadza mu na początku w ruchach jednak nie był to kłopot duży z uwagi na to, że w końcu musiał się do tego przyzwyczaić. W końcu tyle metrów nie miał jak trzymać nigdzie więcej. Jego modlitwa została zakończona, więc nie miał po co czekać na szczęście, postanowił zacząć od razu.
Ukryty tekst
Po samym treningu był na tyle zmęczony, że postanowił odpocząć. Wskoczył na gałąź drzewa i leżąc na niej spoglądał w niebo. Długi czas spędził na tym co robił, lecz udało mu się opanować to co chciał. Co dalej będzie robił? Zapewne pójdzie w podróż jednak najpierw chciał przemyśleć kilka spraw.
0 x
Saburō Hokusai
Postać porzucona
Posty: 292 Rejestracja: 26 gru 2017, o 14:44
Wiek postaci: 18
Ranga: Wędrowiec
Widoczny ekwipunek: Metalowa kosa na plecach
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4596
Post
autor: Saburō Hokusai » 12 gru 2018, o 21:59
Sen był głęboki i naprawdę długi... można powiedzieć, że Saburo widział w nim potęgę Jashina. Niedawno mu się okazał, a teraz odwiedził go także podczas snu. Wyznaczony do rośnięcia w siłę, chłopak został wyzbyty z uczuć tęsknoty i bólu z powodu utracenia swojej towarzyszki. Jego emocje opadły i sam utracił wszystkie uczucia, które mogły pokrzyżować mu plany związane z celem. Obudził się po naprawdę długim czasie. Nie był w stanie powiedzieć ile minęło. Dzień? Tydzień? Może miesiąc? Jego organizm zdawał się być sprawny, a także mógł zauważyć, że znacznie poprawiła mu się kontrola nad własnymi myślami. To mogło tylko oznaczać, że został obdarowany po raz kolejny przez Jashina mocą. Był mu naprawdę wdzięczny. Tyle dla niego zrobił, a teraz nawet się mu ukazał i to bezpośrednio. Jego wiara nie poszła na marne i choć do tej pory uważał, że wiara jest ważna, to dopiero teraz zrozumiał, że jego siła tkwi właśnie w niej. Chłopak zeskoczył z gałęzi drzewa, aby rozprostować kości. Chwilę mu to zajęło, ponieważ czuł, że wszystko mu się zastało. Jego celem była rozrywka, chciał trochę powalczyć i sprawdzić swoje umiejętności w walce. Nudziło mu się, a to była dobra forma rozrywki. Nie myśląc zbyt wiele wziął do ręki kosę i trzymając położył na prawym barku tak, że ostrzem była skierowana do góry. Z zasłoniętą twarzą poszedł przed siebie z nadzieją, że kogoś znajdzie w tym lesie.
z/t
0 x
Kana Yuki
Post
autor: Kana Yuki » 4 maja 2019, o 17:37
„Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy”
[Misae & Toshiro - misja C]
22/45[/center]Wszystkie kwestie Hayate skwitował serdecznym uśmiechem i potakiwaniem głowy. Czasem nie warto przeciągać, po prostu. A czas, coby nie było, uciekał. Kolejne drzewa upadały, kolejne płonęły. Licho nie śpi, nie czeka, aż trójka zje obiadek i powspomina stare czasy. Obiad obiadem, ale robota czeka. Knieje czekają. Na ratunek, na pomocną dłoń. O tak, ludzie idą do lasu i zamierzają przywrócić tam nieco porządku. A w każdym razie rozwikłać enigmę znikającego drzewca. I zabrać cholerne dowody na to, co się wyrabia. Z pewnością po to, by ukazać je leniwym władzom, które nie kiwną nawet palcem, gdy sprawy nie są spisane ani udowodnione. W końcu, samo słowo Zarządcy Lasu traktowane było jedynie jako kolejne tony marudzenia.
Ruszyli powolnie, miarowym krokiem wprost na leśne, wydeptane dróżki. Choć jakby się przyjrzeć, to od strony domu Hayate były znacznie bardziej oznaczone, niż z innych terenów miasta. Jakby to wziąć w klamrę, wychodzi na to, że niewielu ludzi udaje się na piesze wędrówki w dzicz. Strach, a może lenistwo i niknąca chęć bycia bliżej przyrody? Cóż, wszystko jest możliwe. Będąc wciąż przy skraju lasu, gdzie drzewa nie rosły tak gęsto, było widać prześwitujący przez drzewa budynek z napisem nań "Aiko". Ayasaki rzucił tylko okiem, jednak widząc wystającą w oknie sylwetkę starszej babuleńki przytuloną do szyby nieomal nosem szybko odwrócił głowę z trzema włosami na krzyż.
— wariatka... — mruknął pod nosem Hayate. No nie lubił babska, coby tu dużo mówić. Wiecznie utrudniała, wiecznie składała donosy; zazwyczaj niemające nic wspólnego z rzeczywistością. Taki miejski monitoring na miarę czasów uniwersum. Stąd, być może, niechęć do jej słów i nieistniejąca wiara w nie. Zgorzkniały relikt przeszłości, tak zwykł mówić o niej w towarzystwie tych bardziej zaufanych i bliskich.
Godzina dobijała nie później, niż południa, tzw. magicznej dwunastki, gdzie słońce daje po oczach tak, iż wizja schowania się pod liśćmi staje się jeszcze bardziej, niż zwykle, zachęcająca. Już nie wspominając o wspaniałym uczuciu harmonii między ciepłem, a chłodem bijącym od cieni rosłych konarów. Trójka ludzi wciąż szła wzdłuż krawędzi lasu, gdzie wszystko było jeszcze doskonale widoczne.
— Pięknie, prawda? — zapytał mężczyzna, niemal odruchowo szukając w młodzikach jakichkolwiek pozytywnych emocji względem potęgi lasu. W końcu mężczyzna był zarządcą tychże drzew, ojcem dobrej, leśnej rady, powiernikiem podszeptów gałęzi oraz ćwierkania lotnych ptaków. Mądry, zaufany leśniczy. Chodząca cnota. Przyjaciel liści...
Idąc szlakiem można było dopatrzeć się odcisku butów, bosych stóp oraz łapek. Tak, tak, łapek. Nieco rozmytych, ale z pewnością nie takich, których można byłoby się spodziewać po zamieszkujących to miejsce zwierzętach. Dziwne.
— To co, wchodzimy do lasu? — Mężczyzna od razu przystanął w miejscu pozwalając młodym na to, by podjęli decyzję. W końcu mogli podjąć ich parę. Każda z nich mogła być albo dobrym tropem, albo stratą czasu. Jednak dla Ayasakiego wszystkie te drogi i ich konsekwencje były nieoczywiste. W innym przypadku sam prowadziłby śledztwo.
Postacie
1) Zarządca lasu (Hayate Ayasaki)
Mapa
*klik*
Dla MG
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości