Zaniedbane pole treningowe

Kraj kupiecki położony na wschód od Prastarego Lasu. Graniczy z prowincjami Midori, Sogen i Kaigan. Ryuzaku no Taki jest znane ze swojego bogactwa i szeroko zakreślonych wpływów - związane jest to z dobrym położeniem i łatwym dostępem do morza, czym nie może się pochwalić Shigashi no Kibu. Kraj ten ma bardzo żyzne gleby i przyjazny klimat, co korzystnie wpływa na jego stan. Na terytoriach tej prowincji, wśród nielicznych pagórków, można też znaleźć główną świątynię Wyznawców Jashina.
Awatar użytkownika
Sasame
Posty: 870
Rejestracja: 21 cze 2021, o 23:40
Wiek postaci: 23
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: ~
- Średniego wzrostu
- Szczupła lecz dobrze zbudowana
- Burza czerwonych włosów
- Błękitne oczy
Ubiór: ~
- Czarna sukienka-kimono w czerwone chmurki
- Wysokie czarne sandały shinobi
Widoczny ekwipunek: ~
- Kabura na lewym udzie
- Kabura na prawym udzie
- Czarna torba przy pasie z tyłu na środku
- Tanto zamocowane poniżej torby
- Czarny płaszcz w czerwony chmurki
- Duży zwój
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Ruushi Fea
Lokalizacja: Nawabari (Daishi)

Re: Zaniedbane pole treningowe

Post autor: Sasame »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek | Kuźnia | Ryo | KP | PH | WT |
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2722
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Zaniedbane pole treningowe

Post autor: Tsukune »

Post 2/2 I tak po opuszczeniu swojego domu udałem się w stronę Pola Treningowego. Stwierdziłem że to może być dobre miejsce. Nie powinno być tutaj zbyt dużo ludzi więc nie powinno się wyrządzić zbyt wiele szkód. Okazało się jednak iż to pole było dość mocno zaniedbane. Widocznie było w takim miejscu iż mało osób tutaj zaglądało...albo po prostu woleli trenować w domu albo innym miejscu gdzie nie musieli obawiać się iż ktoś będzie im się przypatrywał. Postanowiłem użyć swojej wrodzonej umiejętności aby sprawdzić teren czy jestem tutaj sam by następnie przygotować "scenę" na przybycie jednego z głównych aktorów tego spektaklu. Położyłem parę zatrutych "zwierzęcych" makibishi na ziemi po 3. Tak aby wyglądało to na walkę zwierząt nic nadzwyczajnego. Wykorzystałem w ten sposób 9 zatrutych makibishi z czego ostatni rzuciłem od tak po prostu na środku drogi. Następnie w miejscu gdzie była większa trawa lekko naciąłem ziemie unosząc tak jej lekki fragment i wsunąłem w to miejsce notkę oślepiającą tak aby była tylko lekko przykryta ziemią. Zrobiłem też lekkie ślady pazurów jakby to miejsce było zasypane przez zwierzę. Ustawiłem ją w takiej odległości aby być w miarę bezpieczny przed oślepieniem. Co prawda zawsze będę mógł po aktywacji zamknąć oczy i użyć swoich umiejętności ale warto się zabezpieczyć. Stanąłem jakieś 15m od tej notki opierając się o drzewo. Założyłem też metalową maskę w czarnym kolorze, posiadającą demoniczny uśmiech z zębami w białym kolorze oraz pocięte oczy na twarz i czekałem na moją ofiarę. W trakcie jednak postawiłem wejść na drzewo i posiedzieć na gałęzi. Co jakiś czas sprawdzałem też teren czy nie zbliżają się do mnie jakieś osoby. Zwłaszcza chakra tego...jak mu w sumie było? A nie ważne. Tego kogoś kto fascynuje się mutacjami.
Następny post
0 x
Awatar użytkownika
Shin
Posty: 106
Rejestracja: 3 kwie 2022, o 00:09
Ranga: Doko

Re: Zaniedbane pole treningowe

Post autor: Shin »

Ciepły, letni dzień nie przerodził się jeszcze w gorące piekło, jak to miało zazwyczaj miejsce koło południa, więc chłopak postanowił pójść na spacer. Swoim charakterystycznym, niepospiesznym chodem zaczął przemierzać Ryuuzaku. Od jakiegoś czasu przemierzał wioskę i błąkał się po jej ulicach, starając znaleźć miejsce, w którym mógłby odpocząć i przemyśleć swoje dalsze plany. Zadanie nie było trudne - oprócz ścisłego centrum miasta, odchodząc w stronę murów zewnętrznych co rusz Shin znajdywał opuszczone budynki, zrujnowane piętra czy opuszczone place. Problemem było to, że większość z nich była okupowana przez niezbyt przyjemnie wyglądających i pachnących jegomościów.
Miejsce, do którego dotarł szwędając się uliczkami wzbudziło jednak nadzieję na miły dzień. Pole treningowe na które trafił było zupełnie opuszczone, nie było na na nim ani żywej duszy. Drzewo posadzone z boku dawało cień. Po rozejrzeniu się po terenie okazało się, że część torów nosi znaki drobnych napraw, wymian, a tu i ówdzie niedawno skoszonej trawy - ktokolwiek by to nie był, stara się w nieudolny sposób dbać o pole i co jakiś odnawia opuszczony przez większość ludzi teren.
Chłopak wszedł na drzewo, na jedną z grubszych gałęzi i ułożył się na tyle wygodnie, na ile było to możliwe. Myślenie o przyszłości nigdy nie było jego ulubionym zajęciem, ale w chwili obecnej musiał zdecydować się, którą drogę wybrać i jaki cel obrać, by nie snuć się po mieście do końca życia.
0 x
KP / PH / KASA
Awatar użytkownika
Shin
Posty: 106
Rejestracja: 3 kwie 2022, o 00:09
Ranga: Doko

Re: Zaniedbane pole treningowe

Post autor: Shin »

Kilka dni po swoim ostatnim wypadzie, chłopak wrócił na polane treningową. Wczesny ranek przyniósł piękną tęcze, która towarzyszyła chłopakowi w drodze na polane treningową. W nocy padało, i to był czynnik decydujący o tym, że należało iść poćwiczyć technikę, której od dawna chłopak chciał się nauczyć.
Stojąc na środku placu, chłopak rozejrzał się, wybierając odpowiednio dużą kałużę. Wybrał jedną z tych, w której było najwięcej błota - było go na tyle, żeby kładąc się w niej mógłby z powodzeniem brać kąpiel błotną, więc nadawała się doskonale na naukę techniki, którą zaplanował.
Chłopak wziął głęboki wdech. Błoto nie wyglądało zachęcająco, ale wrodzonego talentu się nie wybiera - był nim Doton, i raczej pozostanie nim Doton, skoro żadne próba nauki technik innych żywiołów spełzała na niczym. Jego zadaniem dzisiaj było zamienić się miejsce z błotem.
Sama technika w założeniu nie różniła się niemalże niczym od zwykłej wersji, Techniki Podmiany, ale samo zaangażowanie błota było tu wyzwaniem. Za pomocą Dotonu można by utwardzić je w bryłę, ale nie chodziło tu o zastosowanie zwykłego Kawarimi, a o zamienienie się z kupą błota, która mogłaby przecież potem posłużyć do wyprowadzenia kolejnych ataków.

Pieczęcie: Tygrys, Świnia, Wół, Pies, Wąż, jak w podstawowym ninjutsu, wydawały się chłopakowi zbędne, więc zaczął eksperymentować. Wzbudzał chakrę, by w końcu dojść do wniosku. że Tygrys i Świnia to wystarczające pieczęcie, i nie musi się przejmować drobiazgami wynikającymi z teorii dla ludzi, którzy nie byli tak utalentowani w sztuce ninja, jak on.
Chłopak ćwiczył zamianę, aż po kilkunastu razach błoto zaczęło się ruszać. Technika pierwszy raz udała mu się, z powodu licznych błędów i trudów zrozumienia techniki bez pomocy kogoś, kto już ją opanował, dopiero późnym południem. Ciężko mu było zajarzyć prawidła w przypadku tak prostej techniki, a każde efekty równały się wylądowaniu w błocie, toteż chłopak nie cieszył się zwycięstwami tak, jak powinien.
Gdy słońce zaczęło zachodzić, Shin postanowił opuścić polanę treningową. Technika wychodziła mu już całkiem wprawnie, a dwie pieczęcie zamiast pięciu, jak to bywało w standardowej wersji, dadzą mu pewną przewagę na polu bitwy. To, co pozostało, to wrócić, umyć się z błota, zamoczyć ubrania i przygotować do dobrego, długiego snu...

0 x
KP / PH / KASA
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1481
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Zaniedbane pole treningowe

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Awatar użytkownika
Shin
Posty: 106
Rejestracja: 3 kwie 2022, o 00:09
Ranga: Doko

Re: Zaniedbane pole treningowe

Post autor: Shin »

0 x
KP / PH / KASA
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1481
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Zaniedbane pole treningowe

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Awatar użytkownika
Shin
Posty: 106
Rejestracja: 3 kwie 2022, o 00:09
Ranga: Doko

Re: Zaniedbane pole treningowe

Post autor: Shin »

0 x
KP / PH / KASA
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1481
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Zaniedbane pole treningowe

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Awatar użytkownika
Shin
Posty: 106
Rejestracja: 3 kwie 2022, o 00:09
Ranga: Doko

Re: Zaniedbane pole treningowe

Post autor: Shin »

Po kolejnej przespanej nocy chłopak wrócił na plac. Zaczynał się przyzwyczajać do magicznie odnawiających się rzeczy, które były naprawiana podczas jego obecności tutaj. Nie zdziwiła go nawet ścięta w paru miejscach trawa, która wcześniej nadawała temu miejscu urok dzikiej puszczy. Ale przecież plac treningowy nie miał służyć za urokliwe, a za pragmatyczne miejsce. Chłopak nie robiąc sobie przerwy, zaczął więc wykorzystywać przestrzeń tak, jak powinna zostać wykorzystana.
Technika, której się uczył była bajecznie prosta: polegała na wykonaniu ściany z ziemi, która blokuje bezpośredni atak wroga, ale mogła też służyć jako zasłona, gdy użytkownik wykonywał dalszą część jakiegoś planu, ukrytą przed nieprzyjacielem. Technika nie była wyjątkowo szybka ani widowiskowa, ale prostota miała swoje miejsce w pragmatycznej walce, a Shin widząc jej potencjał bez marudzenia powędrował, by poszerzyć swój arsenał technik.
Teoria techniki nie była niczym skomplikowanym. Kładąc ręce na ziemi, za pomocą chakry odrywało się kawał o danym kształcie, po czym stawiało go przed sobą oddzielając się od przeciwnika. Shin oddzielił kroki: wysłanie chakry, wybranie kształtu, wycięcie podłoża, postawienie ściany.
Pierwszy krok był prosty, chłopak korzystał z niego również w technice niższej rangi, więc nie stanowił on problemu. Wycięcie kształtu nie było skomplikowane: plan zakładał, że ściana ma być kwadratowa albo prostokątna, w ciągu walki chłopak wyobrażał sobie, że nie będzie możliwości skomplikowanych ruchów nawet, gdyby chciał się popisać. Po kilku próbach okazało się, że coś, co nazwał "wycinaniem", było nie do końca poprawne. Należało utwardzić ziemię, którą się wybrało wewnątrz wyobrażonego kształtu, wtedy cała reszta opadnie podczas ostatniego kroku. Po przygotowaniach postawienie ściany powinno być formalnością.
Shin przekonał się po raz kolejny, że w życiu nie wszystko idzie zgodnie z planem. Utwardzanie ziemi trwało długo, a pierwsze co powstało z jego wykonania techniki ciężko było nazwać kwadratem, nie mówiąc już o rozmiarze, który co najwyżej skryłby kostki chłopaka. Nie było w tym niczego dziwnego - nauki techniki zawsze były żmudną, monotonną pracą, doskonaląca w kolejnych powtórzeniach te same kroki, aż będą one na tyle perfekcyjne, by móc wykorzystać je w walce.
Shin skończył stawiać mury późnym wieczorem, gdy słońce już prawie schowało się za linią horyzontu. Mur przybrał na wielkości i twardości, ale samo doskonalenie tej techniki będzie jeszcze konieczne, aż chłopak nie zacznie stawiać ziemnych murów z finezją równie wielką, jak opróżnianie talerza makaronu o poranku. Teraz jednak dzień zbliżał się ku końcowi i chłopak zebrał rzeczy, by zdążyć do domu przed środkiem nocy, by wypocząć i następnego dnia mieć siłę do kolejnego trenowania.
  Ukryty tekst
0 x
KP / PH / KASA
Awatar użytkownika
Shin
Posty: 106
Rejestracja: 3 kwie 2022, o 00:09
Ranga: Doko

Re: Zaniedbane pole treningowe

Post autor: Shin »

Dotarcie na pole treningowe było łatwe, gdy tyle razy trenowało się tu techniki i ich kombinacje. Skróty i murki były do przeskoczenia, a droga mijała bez problemów, może pomijając w opisie krzyki pań krzyczących kto im tam łazi przez podwórze. Na polu treningowym nic się nie zmieniało i ten spokój, zaburzany tylko rozmowami nielicznych przechodniów stawał się oazą Shina.
Od kilku dni chłopak borykał się z problemami: brakowało mu waluty na jedzenie, to na nowe sandały, które w mieście zdawały się być potrzebne, a to na ubranie, kiedy stare przedarło się, a przecież chłopak, jak to wędrowiec, nie nosił ze sobą kilku kompletów "na wszelki wypadek". Tym razem brakowało mu tak broni, jak i laski podróżnej. Brak grosza przy duszy zmusił go do szukania rozwiązania - rozglądał się za lagami lub laskami, ale nawet kije z drzew nie podchodziły pod jego gusta. Usiadł więc w miejscu i po przemyśleniu doszedł do wniosku, że właściwie najlepszy budulec już ma - ziemia! Pomysł, że mógłby wykonać broń z ziemii była tal genialna, że od razu zaczął obmyślać, w jaki sposób może wykonać broń.
Shin przyłożył rękę do ziemi, przesyłając i ostrożnie kształtując chakrę w glebie. Postarał się wyobrazić kształt kija, ale jego pierwszy twór można by było porównać bardziej do spłaszczonego ziemniaka niż do rękojeści. Rozprowadzenie chakry było zbyt niemiarodajne. Aby uprościć proces, chłopak pozbył się wszelkich udziwnień, zagięć i zgrubień. Prosty kij, który chciał utworzyć, po kilku próbach okazał się być... dwoma zlepionymi ziemniakami!
Wiele czasu i mnóstwo prób potrzebnych było, by wreszcie z ziemniaka dało się ukształtować długą tyczkę. Daleko jej było do kija z powodu zgrubień, ale była na przynajmniej twarda. Kolejne próby miały na celu wyrównanie powierzchni i sprawienie, by tyczka bardziej przypominała kij niż zrzuconą z góry zlepkę czegokolwiek. Dopiero następnego dnia kij przypominał to, czym miał być. Parę dni zapewne zajmie mu jeszcze dopracowanie techniki, ale pewnie przejdzie ona do jego codziennego repertuaru. Chłopak planował ćwiczyć technikę w drodze do kolejnego miasta...

  Ukryty tekst
z/t
0 x
KP / PH / KASA
Awatar użytkownika
Minoru
Posty: 820
Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi

Re: Zaniedbane pole treningowe

Post autor: Minoru »

Poprzedni post
15/17 Wyprawa B
~ Zdradzicecki Korikami ~
Pogoda: Wieczór, bezchmurnie, słońce chyli się ku zachodowi.
Jesień 393,


A więc stało się. Tsukune zakończył swoje małe dochodzenie i czuł się gotowy na konfrontację ze swym „przeciwnikiem”. No prawie. Nim spotkanie nastąpi, musi minąć jeszcze cały następny dzień. Lecz, nasz bohater, nie zamierzał poprostu czekać, co to to nie. Co prawda, po nocnych przechadzkach, powrócił do swego domu, by zaczerpnąć trochę relaksującego snu, lecz od samego rana zabrał się za przygotowania. Rozpoczął od przejrzenia całego swojego ekwipunku. Ot tam coś doczyścił, gdzie indziej trochę nasmarował. Tylko tyle i aż tyle, by mieć pewność że jego śmiercionośne przedmioty nie zawiodą go w krytycznym momencie. Były również filozoficzne dysputy nad zasobnością jego ekwipunku. Wszak musiał się upewnić, że był w posiadaniu wszystkiego co będzie mu potrzebne. Nikt bowiem nie chciał aby pojedynek przedłużał się jedynie ze względu na brakującego kunaia, czy innej notki. Ostatecznie, przygotował jeszcze jedną, dość nieprzyjemną niespodziankę. Był on bowiem w posiadaniu dość nietypowych makibishi, które swoim kształtem przypominały zwierzęce kły. Tsukune naniósł na nie resztki trucizny, którą miał sposobność wytworzyć kiedyś. Po takich przygotowaniach, nasz bohater, mógł zakończyć pierwszy etap swych przygotowań i udać się na wyznaczone miejsce, by tam dokończyć swoją pułapkę.
Miejsce, które wybrał było jak najbardziej odludne i by mieć pewność, że tak właśnie się stanie, użył swego skrytego talentu. Niestety w promieniu swych umiejętności nie był sam, lecz były to zaledwie pojedyncze źródła chakry, oddalone od niego na tyle, by nie zawdzać mu. Zabrał się więc za przygotowanie okolicy. Rozrzucił swoje przygotowane makibishi dookoła, tak by jak najmniej rzucały się w oczy. A następnie rozpoczął on przedziwną operację, nacinania ziemi, tak by móc wsunąć w nią oślepiającą notkę i przyć ją tak, by nie można było jej dostrzec. Jeszcze tylko kilka nacięć pazurami, by miejsce schowania notki wyglądało, jakby zainteresował się nim jakiś większy drapieżnik i gotowe. Teraz pozostało czekać.
Mijały godziny. Początkowo Tsukune zajął pozycję przy drzewie, gdzie założył swoją złowrogą maskę i trwał tak dobrą godzinę. Lecz w końcu postanowił on wejść na drzewo, skąd miał lepszy widok, samemu będąc mniej widocznym. Do tego jeszcze umiejętność sensoryczna i wychodziło na to, że miał on pełną kontrolę nad okolicą. Wspaniale, czyż nie? Co jakiś czas pojawiało się jakieś źródło chakry, lecz nikt nie zostawał na dłużej. Ot ktoś był zapewne ciekaw co może tu znaleźć, ktoś inny przyszedł na rozgrzewkę. Nic konkretnego. Do czasu aż słońce nie zaczęło chylić się mocno, ku zachodowi, oznajmiając wszem i wobec, że zbliża się wieczór. Wtem, kilka chwil po ów momencie. W zasięgu zmysłu Tsukune pojawił się kolejny osobnik. Ten wyróżniał się jednak wyraźnie od pozostałych źródeł. Od samego początku zdawało się być „aktywne”. Jakby jego użytkownik cały czas korzystał z chakry, a ów chakra oplatała jego ciało. Gdy źródło pojawiło się w zasięgu wzroku, Tsukune mógł dostrzec średniego wzrostu, dość chuderlawego chłopaka, który swoim wiekiem dopiero co wchodził w dorosłość. Rude włosy i piegowata twarz natychmiast wpadała w oko. Ubrany był na modłę tutejszych shinobi, a na plecach nosił dwie sztuki ogromnych kunai. Wyglądał jakby kogoś szukał. Chodził on po całym polu treningowym, rozglądając się wyraźnie a także zaglądając za większe skały i między wyższe trawy. Nie wpadł jednak na to by spojrzeć do góry. Może wtedy dojrzałby wiszącego nad jego głową diabła.
- Shirakuda Baiginori - Sługa Kaminari Ninjiego
- Recepcjonista – Recepcjonista w budynku rady
- Osamu Nakamura – Członek rady niższego szczebla
- Hattori
- Takeru
0 x
Prowadzone misje:
  • Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
  • Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
  • Arii - Zadanie specjalne C Kress
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2722
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Zaniedbane pole treningowe

Post autor: Tsukune »

No i po długim czasie doczekałem się aż ktoś przyjdzie. Dzięki swojej umiejętności wyczułem, że owa osoba nie jest raczej tym za kogo by się podawała...a przynajmniej takie miałem odczucie. Spokojnie zszedłem na ziemię, odsunąłem lekko maskę tak by mieć odsłonięte usta i opierając się o lasce wyszedłem zza drzewa
-Kogo szukasz chłopcze? Chociaż raczej nie jesteś tym za kogo się podajesz co? zapytałem nieco ochrypłym głosem i dwoma palcami prawej ręki dotknąłem swojego ucha mamrocząc coś pod nosem. Specjalnie tak aby jedyne co mógł usłyszeć to "Dzięki za informację" i nic poza tym. Używałem cały czas swojej wrodzonej umiejętności sprawdzając czy zamierza coś zrobić. Jak wyczuję że miesza na coś chakrę od razu mam zamiar użyć jednej szybkiej techniki która wymaga jedynie zmieszania chakry w ustach i zaatakowaniu przeciwnika i skierowaniu go w jedną z pułapek jaką zastawiłem. Cóż Jeżeli coś spróbuje nie zawaham się go zaatakować. Jeżeli po zniknięciu tej chakry co go otacza okaże się że to osoba której szukam...będzie trzeba dla bezpieczeństwa połamać mu ręce i nogi...i najlepiej byłoby mu wybić szczękę aby nie mógł nic zrobić...Ale to myślenie na przyszłość.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Minoru
Posty: 820
Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi

Re: Zaniedbane pole treningowe

Post autor: Minoru »

16/17 Wyprawa B
~ Zdradzicecki Korikami ~
Pogoda: Wieczór, bezchmurnie, słońce chyli się ku zachodowi.
Jesień 393,


Chłopak niemalże natychmiast dostrzegł Tsukune, gdy ten wyłonił się ze swej kryjówki. Przyglądał się on podejrzliwie, naszemu bohaterowi, co dla samego Tsukune nie powinno być niczym nowym. Nie uciekał jednak, nie robił również żadnych gwałtownych ruchów. Stał w swoim miejscu, obserwując zbliżającego się mężczyznę, zupełnie jakby oceniał go.
- Pardon? – Odpowiedział chłopak na rzucone w jego stronę powitanie. Wyglądało to tak, jakby chciał początkowo odpowiedzieć również zdawkowym „cześć”, lecz gdy tylko usłyszał uwagę na temat tego, że prawdopodobnie nie jest tym za kogo się podaje, zmienił całkowicie swoją postawę. Jego głos był dziecinny, nie było co do tego żadnych wątpliwości, lecz słowo jakiego użył oraz sposób w jaki je wypowiedział wskazywały na kogoś starszego. Również jego ciało wyglądało jakby spięło się. Zupełnie jakby gotował się do walki. Sytuacji nie poprawiło również to, że Tsukune niczym jakiś wariat, zaczął dotykać swojego ucha i mamrotać coś do samego siebie.
- Dam ci jedną szansę. Masz klucz, czy to wszystko było kłamstwem i właśnie zmarnowałeś mój czas i dobry humor?! – Chłopak całkowicie porzucił swoją grę aktorską, a jego dłonie spoczęły na pasie jego stroju, przy którym nic jednak nie wisiało. Tsukune nie mógł wyczuć by ten mieszał swą chakrę w jakikolwiek sposób. Jak na razie lustrował on wciąż naszego bohatera, trzymając między nimi bezpieczną odległość kilku kroków.
- Shirakuda Baiginori - Sługa Kaminari Ninjiego
- Recepcjonista – Recepcjonista w budynku rady
- Osamu Nakamura – Członek rady niższego szczebla
- Hattori
- Takeru
  Ukryty tekst
0 x
Prowadzone misje:
  • Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
  • Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
  • Arii - Zadanie specjalne C Kress
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2722
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Zaniedbane pole treningowe

Post autor: Tsukune »

-Znam kogoś kto może mi w tym pomóc. Kiedyś się do mnie włamał i zamiast go zabić zatrudniłem go zacząłem spokojnie obserwując go uważnie jednocześnie używając swojej umiejętności wrodzonej.
-Nie próbuj niczego głupiego chłopcze... przerwałem by za chwilke dokończyć ...Korikami zgadza się? dodałem wskazując na niego palcem starając się wyczuć w nim zmianę.
-Nie mam czasu na użeranie sie z Tobą. Co powiesz na małą umowę? Oddasz mi to co zapierdoliłeś swoim ludziom a ja dam tobie hmm... 2 tysiące, pozwolę tobie uciec. Ja oddam to co ukradłeś i zyskam coś u was a ty w przyszłości ukradniesz to sobie ponownie...a nawet użyję techniki by pokazać Tobie jak wygląda facet który będzie miał tą paczkę. Co ty na to? zaproponowałem. Dalej miałem lekko odsuniętą maskę by odsłaniała jedynie moje usta abym mógł w stanie użyć jednej prostej techniki w momencie gdy wyczuję że miesza chakrę lub zobaczę że wykonuje ruch jakby chciał sięgnąć po broń pozwolę mu na to i jak mnie zaatakuje lub nawet spróbuje zaatakować używam zwykłej szybkiej techniki.
  Ukryty tekst
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ryuzaku no Taki”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość