Niedaleko głównego traktu

Kraj kupiecki położony na wschód od Prastarego Lasu. Graniczy z prowincjami Midori, Sogen i Kaigan. Ryuzaku no Taki jest znane ze swojego bogactwa i szeroko zakreślonych wpływów - związane jest to z dobrym położeniem i łatwym dostępem do morza, czym nie może się pochwalić Shigashi no Kibu. Kraj ten ma bardzo żyzne gleby i przyjazny klimat, co korzystnie wpływa na jego stan. Na terytoriach tej prowincji, wśród nielicznych pagórków, można też znaleźć główną świątynię Wyznawców Jashina.
Awatar użytkownika
Natsume Yuki
Postać porzucona
Posty: 1885
Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
Wiek postaci: 31
Ranga: Nukenin S
GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
Multikonta: Iwan zza Miedzy

Niedaleko głównego traktu

Post autor: Natsume Yuki »

Theme Na ścieżce w końcu pojawiła się samotna postać, idąca odprężonym krokiem w kierunku przeciwnym niż osada. Odziany na zielono młodzieniec zatrzymał się w końcu obok rzeczonej ściany, wskoczył na nią i usiadł na górze po turecku między korzeniami rosnącego tam drzewa. Trzeba mu było przyznać, że w mało którym miejscu czuł się tak dobrze jak tutaj, wśród natury, bez najmniejszego śladu ingerencji człowieka. Co prawda jedynym problemem była tu zabójczo wysoka temperatura powietrza (około 15 stopni na plusie, przecież mając temperaturę ciała 32 stopni toż to się ugotować można!), lecz nawet to nie przeszkadzało na dłuższą metę. Tym bardziej, że nie było tutaj tego cholerstwa zwanego przez ludzi słońcem, a między drzewami powiewał chłodny wiaterek. Aż uśmiech sam wypływał na twarz.
Natsume zdjął z siebie długi płaszcz, owijając go wokół pasa, pozostawiając zaś na sobie tylko mnisią tunikę bez rękawów. Od razu lepiej. Położył się wygodniej i zamknął oczy, pozwalając sobie na chwilę wyciszenia, wsłuchując się jedynie w śpiew ptaków i szum wiatru. Spodobało mu się zwłaszcza to ostatnie - przypominały mu się wszystkie te lata, które spędził na rodzinnej wyspie, wędrując między śniegami i wsłuchując się w pieśni, które przygrywała mu natura. A śpiewy wiatru były zdecydowanie najpiękniejsze... chociaż, kiedy przybył do Ryuzaku no Taki, poznał również pieśń deszczu, która była niemal równie piękna, jeśli nie piękniejsza w swej melancholijności.
Nie obchodziło go na chwilę obecną zupełnie nic. Nieliczni ludzie przechodzili, nawet go nie zauważając, przez chwilę zaczął nawet kropić deszczyk, a on dalej siedział niewzruszony, ciesząc się spokojem. Tak to on może spędzać wolny czas!
0 x
Shigeru

Re: Niedaleko głównego traktu

Post autor: Shigeru »

Podróż z Shinrin do Ryuzaku no Taki minęła nam głównie na prowadzeniu rozmów. Krajobraz za bardzo nie uległ zmianie, chociaż wraz z kolejnymi, mijanymi kilometrami zauważyć można było co raz więcej wolnej przestrzeni, która zastępowała połacie lasów. Niemniej jednak to co mnie cieszyło to fakt, że wciąż było zielono, a to pozwalało na moment zapomnieć że opuszczaliśmy macierzystą prowincję, w zamian wyruszając w nieznane. Mimo, że najpierw czułem niepokój, teraz promieniowała ze mnie ekscytacja. Byłem ciekaw kogo tam ujrzę, jakich ludzi poznam. W końcu całe życie spędziłem w Shinrin i do pewnych rzeczy byłem przyzwyczajony, zastanawiało mnie, czy coś zdoła mnie zaskoczyć.
- Niedługo powinniśmy być na miejscu. Aż mnie nosi - mruknąłem pod nosem do Reiki, bo faktycznie czułem się tak jak mówiłem. Ręce to mi się zaciskały to ponownie robiły się luźne. Pierwsze co powinniśmy zrobić to znaleźć jakieś mieszkanie. Śniadanie, które zdążyliśmy sobie przygotować także skończyło w naszych żołądkach i przygotowanie czegoś do jedzenia to powinna być kolejna kwestia, która powinniśmy rozpatrzyć.
- Nie zmęczyłaś się za bardzo? Ledwo za mną nadązałaś - dodałem po chwili w stronę Reiki, zastanawiając się przy tym co jej teraz siedzi w głowie. Zbliżając się do ścieżki obok której prowadził drewniany płotek lekko podniszczony, zauważyłem leżącego na drzewie mężczyznę. Niestety nie wyróżniał się niczym szczególnym, co przyjąłem z pewnym westchnięciem. Pierwsze o czym pomyślałem myśląc, że spotkam tutejszych mieszkańców to ich wyszukane kolory karnacji bądź włosów, albo jakieś inne wyróżniajace ich zmiany fizyczne.
0 x
Awatar użytkownika
Reika
Martwa postać
Posty: 2051
Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
Multikonta: Brak

Re: Niedaleko głównego traktu

Post autor: Reika »

Reika z uwagą rozgląda się po okolicy, którą widziała po raz pierwszy. Nigdy nie zapuszczała się tak daleko od domu, dlatego też nowe tereny bardzo ją ciekawiły i fascynowały tym bardziej, że na około nadal było pełno drzew i innej roślinności, zaś śpiew ptaków towarzyszył im niemal bez przerwy. Musiała przyznać, że takim traktem zawsze przyjemnie było podróżować zwłaszcza jak do towarzystwa miało się Shigeru. Czas szybko im mijał na planowaniu tego, co będą robić w mieście i jak to będzie mieszkać bez rodziców, oraz jak najlepiej podejść drugą osobę, żeby dowiedzieć się kilku przydatnych rzeczy. W międzyczasie zrobili krótki postój na posiłek, po czym znowu ruszyli w dalszą drogę. Na szlaku napotykali sporą liczbę podróżnych, głównie kupców. Od jednego Reika nawet kupiła śliczną, maleńką pozytywkę (Klik!). Gdy tylko się ją nakręciło, wieczko pudełeczka samo się otwierało, wygrywając ładną melodyjkę, zaś w środku pozytywki kręciła się elegancko ubrana para, zastygła w tanecznej pozie. Kunoichi bardzo spodobał się ten drobiazg, a kupiec wiele za nią nie chciał.
Czas płynął powoli, a oni nadal mieli jeszcze spory kawałek do przejścia, choć Shigeru właśnie stwierdził, że niedługo powinni być na miejscu, co Reika przejęła z lekkim westchnieniem ulgi. W przeciwieństwie do brata, jej wcale nie nosiło, wręcz przeciwnie. Źle przespana noc i wczorajszy intensywny trening sprawiły, że dziewczyna czuła coraz większe zmęczenie, choć próbowała się maskować, żeby nie było, że jest taka słaba.
- Spokojnie, Braciszku. - Zaśmiała się cicho. - Oszczędzaj siły na poszukiwania nowego lokum.
Tak, znalezienie nowego mieszkania pewnie zajmie im jakiś czas, lecz Reika miała nadzieję, że nie będzie tak źle i że dadzą radę załapać się na coś, co będzie spełniać ich oczekiwania i standardy. Wtem jednak Shigeru zapytał o to, czy się nie zmęczyła, bo od dłuższego czasu zamiast iść spokojnym krokiem, to trochę się za nim wlokła. Westchnęła z rezygnacją, zdając sobie sprawę, że przed nim nic nie da się ukryć. Pewnie jakby próbowała skłamać, to też by to wychwycił, zwłaszcza że Reika raczej nie miała w zwyczaju kłamać.
- Nic mi nie będzie. - Zapewniła, zbywając jego pytanie machnięciem ręki. - Po prostu w nocy słabo odpoczęłam i nie odzyskałam wszystkich sił. Dam jednak radę, nie przejmuj się.
Przyspieszyła nieco krok, żeby pokazać Shigeru, że jeszcze jest w stanie iść, bo jeszcze był gotów zarządzić postój. Wtem jej wzrok padł na pobliskie drzewo, rosnące przy trakcie, jednak to nie owo drzewo przykuło uwagę kunoichi, a chłopak, który wyłożył się w koronie i chyba spał w najlepsze. Reika spojrzała na brata, unosząc brwi do góry, po czym wzruszyła ramionami i ruszyła dalej traktem. Nie zauważyła, żeby chłopak był przywiązany liną, więc najwyraźniej nie obawiał się gwałtownej pobudki, podczas spadania w dół. Nie mniej, Reika nie miała zamiaru go zaczepiać, a już tym bardziej przeszkadzać w odpoczynku.
0 x
Awatar użytkownika
Natsume Yuki
Postać porzucona
Posty: 1885
Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
Wiek postaci: 31
Ranga: Nukenin S
GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
Multikonta: Iwan zza Miedzy

Re: Niedaleko głównego traktu

Post autor: Natsume Yuki »

Wsłuchiwanie się w pieśni wiatru były naprawdę czymś wspaniałym... Młodzieniec od dawna nie czuł się tak znakomicie, jak w tej chwili. Delikatne podmuchy troszkę osłabiały wrażenie gorąca, które utrzymywało się na jego ciele (miał nadzieję, że wieczór będzie bardzo chłodny... nie będzie przynajmniej czuł się dziwnie), do tego jeszcze nieliczne krople ciepłego majowego deszczu spadały co jakiś czas na jego ogrzaną skórę. Taaaak, dokładnie tego potrzebował. Troszkę kontaktu z naturą. Po tych wszystkich treningach, po rozgardiaszu który panował na Hyuo po zarządzeniu możnowładców, po misjach które wykonał jako genin, taka odrobinka wytchnienia była dla niego niczym zbawcze podładowanie baterii.
Po chwili zorientował się, że coś mu tu nie pasowało. Był w stanie usłyszeć zbliżające się kroki i głosy. Najprawdopodobniej dwójka ludzi, kobieta i mężczyzna. Czyżby kolejni przybysze do kupieckiej osady? Intrygujące. Młody Yuki otworzył leniwie oczy i spojrzał na przechodzących. Od młodzieńca promieniowała aura pewności swego, zaś dziewczyna... no, musiał przyznać że pomimo oznak zmęczenia na twarzy była ona niezwykle urodziwa. Chłopak westchnął lekko, po czym podniósł się lekko i usiadł na swoich nogach, tak jakby medytował. Spoglądał jednak swymi przenikliwie jasnobłękitnymi oczyma na przechodzących, którzy już najpewniej zdołali go zauważyć.
-Witajcie - powiedział uprzejmym, spokojnym tonem, uśmiechając się przy tym przyjaźnie. - Wnioskuję, że przybywacie z powodu zarządzenia, prawda?
Podniósł się lekko i zeskoczył do nich, lekko się otrzepując z pozostałości liści i pyłu, które osiadły na jego stroju. Długi płaszcz, który zazwyczaj nosił na sobie, był teraz owinięty wokół jego pasa, zaś na klatce piersiowej miał tylko luźną tunikę bez rękawów. Mogło to wyglądać zastanawiająco, zważając że dla innych wybitnie ciepło nie było... no, ale to są uroki niskiej temperatury ciała. Poprawił jeszcze kabury na wyposażenie, wachlarz i miecz, po czym skłonił się przed nimi na powitanie... na wszelki wypadek jednak, był to ukłon męski - nie tracił kontaktu wzrokowego.
-Miło mi was poznać. Jestem Yuki Natsume.
0 x
Shigeru

Re: Niedaleko głównego traktu

Post autor: Shigeru »

Zaśmiałem się pod nosem, gdy Reika napomknęła o lokum bo faktycznie będzie to problem z którym należy się zmierzyć. Miasta kupieckie były jednak z pewnością przygotowane na fakt napływu nowych mieszkańców, co oznaczało że znalezienie nowego miejsca do spania nie powinno być problemem. W najgorszym przypadku Reika będzie zmuszona do dzielenia się łóżkiem ze mną, co oczywiście nie będzie dla niej niczym przyjemnym!
- Coś na pewno znajdziemy - odparłem na to, a gdy usłyszałem, że Reika w nocy słabo spała, uniosłem w zdziwieniu brwi, bo sam spałem dosłownie jak zabity. Wczorajszy dzień dał mi sporo wrażeń co odbiłem sobie na spokojnie w łóżku snem. - Dziwne, nie słyszałem, kiedy od Ciebie wychodził jakiś chłopiec. Nieźle musiał Cię tam wymęczyć, co? - zagaiłem wesoło do siostry, szturchając ją dodatkowo łokciem, po czym zaśmiałem się uroczyście uznając to za doskonały żarcik. Po chwili musiałem jednak odpuścić droczenie, bo naszą uwagę zwrócił osobnik, który chwilę wcześniej spokojnie leżał na gałęzi drzewa. Podniósł się, a po chwili przemówił, racząc nas powitać.
- Zgadza się. Twoja uwaga oznacza więc najpewniej, że nie zbłądziliśmy i idziemy słuszną ścieżką - rzuciłem w stronę nieznajomego, który po chwili raczył rozwiać nasze wątpliwości co do tożsamości swojej osoby. Okazało się, ze nieznajomy ma na imię Natsume i że pochodzi z Rodu Yuke. Z tego co pamiętałem, klan ten pochodził zza morza, z krainy na południowym wschodzie. Mężczyzna na pewno przebył znacznie dłuższą drogą od nas, żeby dotrzeć do tego miejsca. Chyba, że nas oszukiwał co do swojej tożsamości. Spojrzałem przelotnie jeszcze na Reike, po czym uznając, że powinienem dac przykład, wystąpiłem nie co na przód, oddając skinięcie głowy w geście powitania.
- Senju Shigeru, również mi miło, a to moja siostra Reika. O ile mnie pamięć nie myli, Ród Yuki położony jest tuż za wielką wodą. Miałeś chyba do przebycia kawałek drogi. Od dawna już tu jesteś? - zapytałem Natsume, bo jego poprzednia postawa nie wskazywała jakby się gdzieś śpieszył, raczej jakby na kogoś czekał. Z pewną dozą nieufności spojrzałem na przestrzeń położoną tuż za nim, dochodząc do wniosku, że nic takiego nie rzucało się w oczy niepokojącego.
0 x
Awatar użytkownika
Reika
Martwa postać
Posty: 2051
Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
Multikonta: Brak

Re: Niedaleko głównego traktu

Post autor: Reika »

Żart Shigeru na temat rzekomych nocnych odwiedzin chłopka w jej pokoju jakoś nie przypadł Reice do gustu, co skwitowała ciężkim westchnieniem i oddała bratu szturchańca. Doskonale wiedział, że temat facetów lekko ją irytował i złośliwie to wykorzystywał. Czasami też mu się odgryzała za to, ale w tym momencie zwyczajnie nie miała siły na słowne przepychanki tego rodzaju, więc skwitowała to milczeniem.
Już miała minąć drzewo ze śpiącym na gałęzi nieznajomym, gdy ten podniósł się i przemówił, zwracając się bezpośrednio do nich. Reika podniosła głowę i spojrzała na chłopaka, po czym stanęła u boku brata, tak na wszelki wypadek. Nie wiedzieli jakie gość miał zamiary, więc zachowanie czujności było jak najbardziej na miejscu, a kunoichi wolała być wtedy jak najbliżej Shigeru, żeby ich przypadkiem nie rozdzielono. Gdy zapytał o zarządzenie, Reika skinęła tylko głową i pozwoliła mówić bratu, ukazując tym samym swój szacunek do niego, jako do mężczyzny. Kiedy jednak nieznajomy się przedstawił i do tego grzecznie ukłonił, kunoichi przestała się w duchu spinać i pokusiła o lekki uśmiech na twarzy. Gdy Shigeru ją przedstawił, ukłoniła się grzecznie, zachowując dla siebie fakt, że zdecydował się ujawnić nazwisko.
- Ciebie także miło poznać, Natsume. - Odpowiedziała przyjacielskim tonem. - Widzę, że miałeś ciężką podróż, skoro nawet drzewo wydawało się dobrym miejscem na odpoczynek. W sumie to zawsze bezpieczniej niż na ziemi, o ile ma się linę, którą można się przywiązać do gałęzi.
Upadek z drzewa bywał czasami dość bolesny, o czym kilka razy się przekonała, więc nigdy nie ryzykowała przysypiania w koronie drzewa, zdając sobie sprawę, że jeden fałszywy ruch i leci się na twardą glebę, a czasem i na wystające korzenie, co jest jeszcze gorsze.
Kiedy Shigeru zapytał o klan Yuki, Reika milczała, rozglądając się po najbliższej okolicy, jednak słuchała z uwagą. Nie chciała się wtrącać do rozmowy, kiedy nie miała nic do powiedzenia na ten temat, dlatego też pozwoliła Panom na męską pogawędkę i odpoczywała, przestępując z nogi na nogę. Miała nadzieję, że do miasta nie jest już daleko, bo naprawdę czuła się znużona małą ilością snu i całą tą podróżą.
0 x
Awatar użytkownika
Natsume Yuki
Postać porzucona
Posty: 1885
Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
Wiek postaci: 31
Ranga: Nukenin S
GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
Multikonta: Iwan zza Miedzy

Re: Niedaleko głównego traktu

Post autor: Natsume Yuki »

-Być może - skomentował z szerokim uśmiechem słowa Reiki, komentujące jego sposób odpoczynku. Cóż, może i wylegiwanie się wśród natury, a zwłaszcza w taki niecodzienny sposób, mogło być nieco zastanawiające... chociaż, miecznikowi jakoś wybitnie to nie przeszkadzało. - Nie mogę tego niestety zrzucić na zmęczenie po podróży, ponieważ przebywam w Ryuzaku no Taki już od jakiegoś czasu. Po prostu... - tutaj pozwolił sobie na kolejną pauzę, podczas której podrapał się po głowie z zamyśleniem. No właśnie, po cholerę on tu przyszedł? No, nie licząc... a, no tak, przecież głównie dlatego tu przyszedł. - ...po prostu chciałem nieco uciec od cywilizacji. Z natury jestem osobnikiem preferującym przebywanie na łonie natury.
Młodzieniec zwrócił ostatecznie spojrzenie na mężczyznę, który przedstawił się jako Shigeru. Najwidoczniej słyszał już o klanie Yuki, bo wiedział skąd pochodzili jego pobratymcy. No, akurat to nie było jakoś trudne, skoro jego Ród został zepchnięty na wyspy już setki lat temu... chociaż, jako pacyfistom jakoś nigdy im to nie przeszkadzało. A zważając na spokój, jaki tam mieli... mogli być tylko wdzięczni. Ponownie podrapał się po głowie, tym razem przy okazji uśmiechając się rozbrajająco. Pomiędzy wargami młodzieńca dało się przy tym zauważyć jego długie, niemalże tygrysie kły.
-Wielką jak wielką, zależy od którego brzegu się liczy odległość. Ale to, że pochodzę zza morza, to fakt - wyspa Hyuo jest kawałek stąd, ale całość można przebyć na pokładzie statku. No, nawet całość.
Kątem oka zauważył, że dziewczyna przestępuje z nogi na nogę, najpewniej zniecierpliwiona lub pragnąca odpocząć. W sumie, ogólnie wyglądali na dość zmęczonych podróżą... Chłopak westchnął lekko.
-Ale, ale! Zapomniałem, że zapewne jesteście zmęczeni. Zapraszam na herbatę, jak troszkę odetchniecie i się odświeżycie to pójdziecie pozwiedzać i poszukać mieszkania - powiedział w końcu z uśmiechem, ponownie lekko się kłaniając. Był to już rodzaj przyzwyczajenia - na Hyuo pogoda była bezlitosna, więc większość ludzi stamtąd wykształciła u siebie gościnność i chęć pomocy wędrowcom.
0 x
Shigeru

Re: Niedaleko głównego traktu

Post autor: Shigeru »

Słuchałem z uwagą nowo poznanego chłopaka, który wypowiadając się, ujawnił, że posiada ciekawe uzębienie w postaci śnieżnych kiełków. Odruchowo językiem przejechałem po swoich zębach. Gdy napomknął, że lubi przebywać na łonie natury, z uśmiechem spojrzałem znacząco na Reike, bo ów stwierdzenie było zarówno mi jak i mojej siostrze doskonale znane. Prawdopodobnie, każdy z Rodu Senju tak czuł, w końcu mieszkańcy Shinrin żyli bardzo blisko z matką naturą.
- Rozumiem, albo raczej staram się zrozumieć. Nigdy nie byłem nad morzem, więc nawet ciężko sobie mi wyobrazić coś, co jest większe od jeziora - odparłem krzywo się uśmiechając - Możliwe więc, że tak właśnie jest jak mówisz . Natsume okazał się również nie najgorszym obserwatorem, bo zarówno on jak i ja sam, zauważyliśmy jak Reika niechętnie przystępuje z nogi na nogę. Biorąc pod uwagę również to, jak zniosła całą podróż, a także to, że była niewyspana po nocy, poczułem się zobowiązany nie co rozważniej podejść do jej stanu, a w szczególności do odpoczynku.
Gdy się zastanawiałem, jak by tutaj grzecznie przeprosić i rozejrzeć się za jakimś miesjcem do odpoczynku, z ust Natsume padła propozycja, na którą uniosłem w zaskoczeniu brwi bo czegoś takiego się nie spodziewałem. Zwłaszcza, że znaliśmy się przecież tak krótko.
- To... bardzo miłe z Twojej strony. Faktycznie... jesteśmy zmęczeni, ale nie chcielibyśmy aż tak wykorzystywać Twojej osoby... zwłaszcza, że znamy się bardzo krótko. Nie najlepiej to by o nas świadczyło - odparłem z wolna, spoglądając na Reike, bo nie wiedziałem czy ona sama chciałaby skorzystać z takiej propozycji. Osobiście chciałem się jak najszybciej rozejrzeć za jakimś mieszkaniem i sprowadzić tam Reike by w spokoju wypoczęła po podróży. Z drugiej jednak strony nie wiadomo kiedy to nastąpi, a propozycja krótkiego odpoczynku pozwoliłaby zregenerować przed tym zadaniem siły. Wydawało mi się też to troszkę... podejrzane, że osoba całkowicie nam obca, już dosłownie po chwili, proponuje nam takie spotkanie.
- Co właściwie o tym myślisz? - zapytałem w końcu Reike, bo może sama faktycznie miała na to ochotę i chciała się tam udać. W ten sposób mielibyśmy przynajmniej przewodnika po mieście. Może nie był to wcale głupi pomysł.
0 x
Awatar użytkownika
Reika
Martwa postać
Posty: 2051
Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
Multikonta: Brak

Re: Niedaleko głównego traktu

Post autor: Reika »

Reika rozpromieniła się słysząc, że Natsume przebywa już w mieście jakiś czas i tylko wyszedł odpocząć od cywilizacji. Doskonale go rozumiała i coś czuła, że ona także będzie się wymykać w te strony, aby odpocząć od zgiełku wśród przyrody. Uchwyciła znaczące spojrzenie brata i mrugnęła do niego porozumiewawczo niebieskim okiem.
- Doskonale Cię rozumiemy, Natsume. - Odpowiedziała Reika i odrzuciła do tyłu pasmo błękitnych włosów. - My także nie przepadamy za zgiełkiem i tłumem, woląc spokojny szum drzew, więc przypuszczam, że z czasem pójdziemy w Twoje ślady i będziemy szukać spokoju wśród natury.
Przysłuchiwała się rozmowie na temat morza, co było dość interesujące, ponieważ ona także nigdy go na oczy nie widziała, choć słyszała wiele opowieści o wodzie, sięgającej aż po horyzont i dalej. Może kiedyś wybiorą się z Shigeru nad morze? Zawsze to jakieś nowe doświadczenie i inne powietrze. Byłoby naprawdę wspaniale zrobić sobie taką wycieczkę.
Kiedy jednak padło zaproszenie na herbatę i zaoferowanie odpoczynku, Reice zapaliła się czerwona lampka i spojrzała uważnie na Natsume, jakby chciała wybadać jakie ma zamiary. Najwyraźniej Shigeru poczuł to samo, bo zaczął delikatnie oznajmiać, że nie byłoby to na miejscu, gdyby po tak krótkiej znajomości od razu przyjęli takie zaproszenie. To bardzo źle świadczyłoby o ich instynkcie samozachowawczym i oboje doskonale zdawali sobie sprawę. Mimo to Natsume wydawał się być przyjacielski, więc może warto by było dać mu szansę, ale w nieco inny sposób. Kiedy Shigeru zapytał ją o zdanie, Reika postanowiła jakoś to załatwić, żeby Yuki nie czuł się odrzucony.
- Nie zrozum nas źle, Natsume, ale na naszym miejscu zapewne także nie przyjąłbyś takiego zaproszenia, gdyby zaoferowała Ci je osoba, którą znasz dopiero od kilku minut, prawda? - Stwierdziła poważnym tonem kunoichi. - Mimo to bardzo dziękujemy za dobre słowa i Twoją troskę. To naprawdę miłe z Twojej strony. Może zamiast tego, zechciałbyś nam towarzyszyć do miasta i pomógł zorientować się w nowym miejscu, skoro przebywasz tam już od jakiegoś czasu? Dobrze by było mieć przewodnika, który orientuje się w terenie.
Dzięki temu mieliby okazję jeszcze trochę pobyć w swoim towarzystwie i lepiej się poznać, a Natsume mógłby im pokazać główne punkty w mieście, takie jak na przykład szpital, sklepy, restauracje, czy inne ciekawe miejsca, które mogą się im przydać podczas pobytu w Ryuzaku no Taki. Uśmiechnęła się przy tym przyjacielsko to Yuki, który w międzyczasie pochwalił się ciekawym uzębieniem, które Reice trochę za bardzo przypominało wilcze kły.
0 x
Awatar użytkownika
Natsume Yuki
Postać porzucona
Posty: 1885
Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
Wiek postaci: 31
Ranga: Nukenin S
GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
Multikonta: Iwan zza Miedzy

Re: Niedaleko głównego traktu

Post autor: Natsume Yuki »

Jak by to skomentować? Młodzieniec zdecydowanie poczuł lekkie rozbawienie, gdy zobaczył po twarzach obojga przybyszów że zapewne żadne z nich nigdy nie widziało faktycznego morza. Chociaż, czy w takim wypadku faktycznie dużo stracili? Jakie morze jest, każdy widzi. W cholerę wody, trochę wiatru... no, niekiedy kapryśna pogoda. Ale tak, to zbytniej różnicy nie ma. Może po prostu ludzie, którzy całe życie spędzili głębiej na kontynencie, odczuwali w jakiś sposób niezwykłe zainteresowanie takim wytworem natury?...
-Faktycznie, akurat Ryuzaku no Taki obfituje w miejsca niedotknięte przez człowieka, co w sumie naprawdę cieszy takich ludzi jak ja... tfu, przepraszam, my - powiedział wesoło, wzruszając ramionami. - Zdecydowanie polecam gaj na południu, mało które miejsce jest tak... dziewicze.
Ku jego zaskoczeniu, oboje odrzucili jego propozycję, może i w sposób delikatny, ale odrzucili. Rzadko kiedy mu się takie coś zdarzało... a, no tak. Teraz Natsu był w zupełnie innym otoczeniu, z innymi ludźmi, psychika ludzi również dość znacząco różniła się od tego, co dla mieszkających na Hyuo było najzupełniejszą normą. Westchnął lekko, drapiąc się dwoma palcami po czole.
-No tak, zapomniałem że ludzie z kontynentu nie potrafią ufać innym... - mruknął do siebie, po czym spojrzał ponownie na Shigeru i Reikę. - Śpieszę z wyjaśnieniami. Na mojej rodzinnej wyspie wartości są zupełnie inne - jako, że na Hyuo panują wieczne śniegi, a temperatura nawet w słoneczne dni w środku lata nie przekraczają zera, wszyscy nauczyliśmy się serdeczności wobec wędrowców. Uwierzcie mi, w mało którym miejscu można być tak gościnnie przyjętym jak pośród nas. Stąd moja propozycja - westchnął ponownie, tym razem z lekkim uśmiechem. - No, ale nie będę się narzucać, a po Ryuzaku mogę was oczywiście oprowadzić.
0 x
Shigeru

Re: Niedaleko głównego traktu

Post autor: Shigeru »

Informacja o tym, że Ryuzaku no Taki jest pełne zieleni, gajów i innych terenów leśnych napawało optymizmem. Oznaczało to, że będę mógł znaleźć miejsce, gdzie spokojnie można będzie się wyciszyć. A tego często potrzebowałem. Nie byłem osobą, która podchodziła w nieprzemyślany sposób do stawianych mu zadań. Także bardzo rzadko reagowałem impulsywnie. Osiągałem tak wiele właśnie dzięki swoim medytacjom, które możliwe były dzięki lasom. Liczne wędrówki, możliwość słuchania pieśni lasu, dźwieku żyjących tam zwierząt... To było na prawdę wiele, chociaż wydawać się mogło dla innych dosłownie niczym.
- Dobrze to słyszeć - odpowiedziałem, z dozą ulgi? Można ją było nieco wyczuć w moim głosie. Co do propozycji Natsume, tak jak się można było spodziewać, Reika zareagowała podobnie do mnie samego. Była wdzięczna, ale podziękowała, wskazująć jako alternatywę możliwość oprowadzenia nas po mieście. Nie powiem, był to trafiony pomysł. Możliwość poznania miasta z przewodnikiem niosło ze sobą olbrzymie korzyści, ale również podróż w tak znacznej grupie byłaby bezpieczna, a gdyby Natsume coś strzeliło dziwnego do głowy, przy tylu świadkach swoje niecne zamiary byłoby mu znacznie trudniej wprowadzić w życie. Taką przynajmniej miałem nadzieję.
- Nasza ostrożność wynika z historii... która niejednokrotnie obfitowała w rozlewy krwi. Nie miej więc nam tego za złe proszę. Popieram jednak siostrę, bylibyśmy wdzieczni, gdybyś zechciał nas oprowadzić po mieście. Z pewnością nie nadłożymy w ten sposób drogi i dodatkowo znacznie szybciej się uwiniemy. Będzie też okazja lepiej się poznać - dodałem, bo wydało mi się, że Natsume jest tym ostatnim aspektem mocno zainteresowany. Sam nie miałem ku temu większych obiekcji. W końcu tu przybyliśmy, aby poznawać nowych ludzi i wyciągać z ich informację. A możliwość osiągnięcia tego bez wyjmowania ostrza, była jak najbardziej wskazana.
- Ruszajmy może więc? - zapropoponowałem, bo uznałem, że dość czasu już w tym miejscu spędziliśmy, a skoro Natsume zaoferował się jako nasz przewodnik, nie było sensu więcej marnotrawić czasu. Zarówno jego jak i naszego.

3x [z/t]
0 x
Shigeru

Re: Niedaleko głównego traktu

Post autor: Shigeru »

Po opuszczeniu mieszkania nie pozostawało mi nic innego, jak udanie się w spacer po osadzie i jeszcze raz pozwiedzanie jej zakamarków - tym razem jednak na spokojnie. Starałem się odnotowywać w pamięci co ważniejsze lokacje, charakterystyczne punkty jak i wiadomości o najważniejszych personach w Ryuzaku no Taki. Wszystko przebiegało bez większych problemów. Wkrótce nie gubiłem się już bezmyślnie, a wręcz zaczynałem rozpoznawać uliczki, którymi wcześniej przechodziłem. Jedynym problemem pozostawała kwestia zarobku. W mieście było mnóstwo Shinobich i Kunoichi, którzy wyręczali kupców i mieszkańców w wszelkich ich problemach przez co, brakowało jakiegokolwiek zajęcia dla osoby, która jeszcze nie do końca wiedziała gdzie szukać. Gdy minęła więc kolejna godzina, a ja nadal nie mogłem na nic trafić, postanowiłem opuścić osadę przy okazji tego, że znajdowałem się blisko ich bram. Dość szybko też rozpoznałem miejsce po drugiej stronie, bo okazało się, że był to trakt którym wraz z Reiką przyszliśmy z prowincji Shinrin, a na którym zaczepił nas pogawędką Natsume. Przez chwilkę zastanawiałem się czy wczorajsza incydent nie spowodował jakichś nieprzyjemności względem siebie pozostałych osób, ale ostatecznie wzruszyłem ramionami, bo co z tego wyjdzie już nie zależało ode mnie. Reika przeprosiła... również w moim imieniu. Z westchnięciem stwierdziłem, że to ja sam powinienem zrobić, ale wolałem już myślami do tego nie wracać. Byłem zbyt dumny i uparty, żeby odszukać tych ludzi i ich osobiście przepraszać. Właściwie to oni przepraszali mnie, więc chyba nie tylko ja wtedy zawiniłem. Sięgnąłem do manierki z wodą i postanowiłem zająć miejsce przewalonym pniu drzewa, by chwilkę odpocząc. Cień padający na to miejsce dzięki licznym i rozłożystym koronom drzew, zapewniał odrobinę ochłody z której postanowiłem skorzystać. Gdy już usiadłem to pocianąłem łyka letniej wody bo i niestety - również ona zdążyła się zagrzać, co przyjąłem lekkim skrzywieniem mimiki swojej buźki.
0 x
Teien

Re: Niedaleko głównego traktu

Post autor: Teien »

0 x
Awatar użytkownika
Natsume Yuki
Postać porzucona
Posty: 1885
Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
Wiek postaci: 31
Ranga: Nukenin S
GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
Multikonta: Iwan zza Miedzy

Re: Niedaleko głównego traktu

Post autor: Natsume Yuki »

Chłopak nieco się odciął przez całą drogę, nie słuchając ani nie nawiązując przesadnego kontaktu. Skoro dwaj mężczyźni przysłani przez ród Yuki rozmawiało sobie o różnych sprawach, to co on się będzie wtrącać albo podsłuchiwać. Trzeba było jednak szczerze przyznać, że kilka zdań do niego przed procesem odpłynięcia dotarło. Coś o konieczności poświęcenia lub śmierci... meh, wielokrotnie o tym słyszał, miał też z tym do czynienia przez te kilkanaście lat mieszkania w puszczy - w końcu zdarzało mu się spotkać z dzikim zwierzęciem i mieć wybór "zabij lub zgiń". Przypuszczalnie to, co się tam wydarzy, może mieć podobny warunek, chociaż chciałby aby to wyglądało nieco inaczej. Ale wcale nie musiało. W końcu nie są medium.
W końcu dotarli pod wyjście z osady, a chłopak dostał tym samym sygnał, że można w końcu wyjść z tego stanu półmedytacji. Otrząsnął się z otępienia i rozejrzał. Zaaaaraz... skądś znał to miejsce. No tak! To tutaj całkiem niedawno rozmawiał z Shigeru i Reiką. Ciężko nie zapamiętać tego drzewa na murze. Chłopak też zauważył kątem oka odpoczywającego w cieniu młodzieńca, który wyglądał dokładnie jak poznany niedawno Senju. Jeżeli dobrze do tego podejdzie, to problem znalezienia towarzysza podróży może być rozwiązany.
-W porządku, dziękuję. Mapę na szczęście potrafię czytać, więc jakoś sobie w końcu poradzę! - powiedział z uśmiechem, przyjmując pergamin od białowłosego. Faktycznie, wyglądało prawie identycznie jak to, co zdarzyło mu się kiedyś studiować w bibliotece jeszcze na Hyuo, kiedy zapamiętywał którędy ma się dostać do Ryuzaku no Taki. Na pytanie odpowiedział po prostu: - Mój kompan jest tam. Za chwilę wyruszymy, pójdę tylko z nim porozmawiać.
Nie czekając na odpowiedź, ruszył w kierunku Shigeru i klepnął go dłonią po ramieniu, w przyjacielski sposób. Wyglądało na to, że zajmował się odpoczywaniem i popijaniem wody, choć wyglądało że coś mu się w tym nie podobało. Chłopak westchnął i uśmiechnął się wesoło.
-Witaj, Shigeru! Miło cię znów zobaczyć. Widzę, że cieszysz się spokojem tej okolicy, hm? - powiedział, przy okazji po kryjomu używając Hyotonu, by schłodzić manierkę z której właśnie popijał. Zawsze warto spróbować, a jak będzie w dobrym humorze, to może łatwiej da się namówić na wspólną wędrówkę.
0 x
Shigeru

Re: Niedaleko głównego traktu

Post autor: Shigeru »

Powoli zamierzałem się zbierać z tego miejsca, bo też ile można odpoczywać? Przyjemnie było posiedzieć w cieniu, odpoczywać po nużących poszukiwaniach, które nie przyniosły żadnego efektu, ale było trzeba dalej próbować, bo pieniądze były nam bardzo potrzebne. Tym bardziej, że znacząco się z nich wypstrykałem w momencie zakupu ekwipunku, a nie chciałem prosić Reiki o pożyczki. Byłem za nią odpowiedzialny i to ja powinienem o takie rzeczy dbać. Pozwalając ciału jeszcze chwilę posiedzieć na przewróconym pniu, wsłuchiwałem się w przyjemny dźwięk wiatru szumiącego w koronach drzew. Od dłuższego czasu nikt nie przechodził traktem i panowała w koło przyjemna pieśń lasu niezmącona głosami innych ludzi. Ale również i na to przyszedł czas... Po pewnym czasie usłyszałem głosy rozmów, potem również kroków. Nim się obejrzałem na trakt wyszła trójka ludzi - mężczyzn. Dwóch starszych znajdujących się obok siebie z tyłu i przodujący przed nimi... Natsume. Ze zdziwieniem przyjąłem tą kolej losu, bo znowu spotykaliśmy się w miejscu w którym się poznaliśmy.
- Witaj Natsume, owszem zgadłeś. Przyjemnie choć na chwilę oderwać się od szumu miasta - przywitałem się, oddając uścisk, stwierdzając przy tym, że mężczyzna ma przyjemnie zimą dłoń. Przeniosłem po chwili spojrzenie na dwóch jegomości, którzy stali nie co z tyłu i oczekiwali najprawdopodobniej na to, aż ich towarzysz do nich wróci. Postanowiłem skorzystac również z okazji jaka się naarzyła i wrócić do wydarzeń spod herbaciarni.
- Mam nadzieję, że nie gniewasz się na to co wydarzyło się w lokalu. Nieco przesadziłem...
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ryuzaku no Taki”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości