Stanąłem twardo na ziemi, trzeba było znaleźć błoto, bo to właśnie ono jest mi potrzebne do jutsu. Poszukałem trochę i znalazłem moje „ukochane” błotko.
Ustawiłem się przed nim, bo czemu nie, nie będę się w nim babrał, ale będę go tylko używał, a najważniejsze to nie będzie w moich ustach. Fuj. Zamknąłem swoje piękne czerwone oczy, postanowiłem się skupiać. Wywaliłem moje zbędne myśli, które mogły mnie rozpraszać przy całym tym wykonaniu. Skupienie jest bardzo ważne, bo jeżeli będziemy tworzyć jakiś twór bez skupienia to wyjdzie nam mały dziwoląg, który rozśmieszy przeciwników na śmierć. Po wyczyszczeniu głównego tekstu ze spamu, postanowiłem skupić chakrę. To była kolejna technika, która zabierała dość dużo energii, więc trzeba uważać i nie rzucać nimi na lewo i prawo, jak robił to mój ostatni przeciwnik, przez co skończył bardzo źle. Zbierałem, zbierałem aż zebrałem wystarczającą ilość, która odpowiadała randze tej sztuczki. Teraz przyszła końcowa faza, która nie wymagała pieczęci. Więc to jest jeden plus, ale przez ten plus może być minus właśnie w kosztach. Ale nie mi o tym się rozwodzić.
Przelałem chakrę do błota przedemną. Ten muł właśnie dostał błogosławieństwo mojej chakry, wiec jeżeli nie podziękuje to się na niego śmiertelnie obrażę i tyle będzie z tego wszystkiego. Energia była tam gdzie miała być, więc czas był na tworzenie. Wyobrażałem sobie, że z tego tworu powstają dwa wilki o zwykłym rozmiarze, ale stworzone z błota, więc nie są aż takie zwykłe. Zaczęło coś tam powstawać, ale nie byłem pewien czy to jest coś na wzór wilka, którego kiedyś widziałem w książeczce dla dzieci. Nieno żartuje, widziałem na żywo te piękne istoty. Ale tutaj był ciężki orzech, bo trzeba było je utrzymywać w swojej postaci by były takie jakie powinny być i je kontrolować. Wiadomo za to, że nie wyszły za pierwszym razem, no cóż bywa. Musiałem powtarzać sekwencje, skupienie, chakra, przelanie i wyobraźnie. By można było to jakoś opanować dość szybko. No i oczywiście bawiłem się z tym tyle ile tylko mogłem. Aż wreszcie udało mi się to ogarnąć.
Zmęczony byłem najpewniej, dużo tutaj porobiłem. A warto chyba wrócić do moich wiernych podwładnych, no i trzeba zrobić małe zakupy. Dlatego zebrałem się i ruszyłem w stronę miasta. Szał zakupów mnie wzywa, wiec uważajcie sklepy! Bóg wszystkiego nadchodzi!
- Nazwa
- Doton: Doro ōkami
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Dowolny
- Koszt
- E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3% (za 2 wilki)
- Dodatkowe
- W pobliżu musi być źródło błota
- Opis Technika polegająca na wytworzeniu dowolnej ilości błotnych wilków. Nie są one specjalnie uzbrojone, ale mogą odwrócić uwagę przeciwnika. Dzięki temu użytkownik zyskuje czas na ponowny cios. Dodatkowym plusem tego Jutsu jest to, że wilki da się z łatwością odnowić, wymagane jest tylko źródło błota do stworzenia ich. Inaczej nici z całego planu. Do wykonania techniki potrzebne jest błoto!