- Czy macie jakiś...klub albo organizacje, która zajmuje się podobnymi rzeczami? Jakie jeszcze sprawy badaliście? Cały czas nie bardzo chcę wierzyć, że ten Mędrzec mógł tak łatwo przejąć tytuł od kogoś, kto pierwszy odkrył chakrę. W każdym razie było to...
I wtedy przed Ario miał zeskoczyć dziwny przeciwnik. Chłopak momentalnie jak zobaczył ruch, miał podpiąć 3 nici chakry w archeologów i salamandrę [Marionetka A] na swoim barku, jednak nie robił żadnych gwałtownych ruchów. Ario podniósł otwartą wolną rękę do góry, w celu uspokojenia całej sytuacji. Był w bardzo złej sytuacji. Brak pozycji do walki, jedna marionetka wyjęta, dwóch cywili do ochrony. Normalnie były zestresowany, ale po tym jak przeżyjesz walkę z przeciwnikiem typu Iwaru...masz inne podejście do takich spraw.
- Spokojnie. - powiedział chłopak.
No to teraz niech jeszcze raz Sasame zapyta "ARIO CZEMU JEZDZISZ NA WENSZU??11/1/?" - a no właśnie dlatego. Znowu wzięli go za jakiegoś tam lepszego kupca czy tragarza i historia zatoczyła koło. Gdyby był sam, sprawa rozwiązałaby się bardzo szybko, ale w przypadku dwóch cywili, było zdecydowanie inaczej.
- Nie róbcie gwałtownych ruchów. - wyjaśnił swoim beznamiętnym tonem swoim, który zapewne w tej sytuacji mógł nawet pomóc.
Ario korzystając z sytuacji rozejrzał się bardzo ostrożnie. Interesowało go czy jest sam, czy może zaobserwuje więcej przeciwników, tym bardziej że miał jakieś złe przeczucia co do wyglądu złodzieja. Czyżby to była marionetka?
- Mam plecak zaczepiony rzepy, muszę odpiąć. - powiedział, gdy upewnił się, że wyłapał tyle szczegółów ile mógł. Ario ponownie uniósł wolną dłoń do góry, zaś tą z podpiętymi niciami chciał powoli schować za plecy.
I wtedy się zaczęło. Ario przelał chakrę w pieczęć na swoim barku i zamierzał przywołać jedną ze swoich marionetek. Tym razem postawił na najnowsza z nich, czyli Sairen [Marionetka B]. Korzystając z faktu pojawienia się dymu z racji przywołania marionetki, musiał wykorzystać moment zaskoczenia. Następnie pchnął z całej siły Arikage i Nagaia w dwie różne strony do tyłu. Mieli wycofywać się jak najdalej, ale jednocześnie od siebie oddalać. Ario wiedział, że przeciwnik nie będzie w stanie ruszyć za wszystkimi trzema. Kolejny impuls, jaki chłopak przesłał, to skok do tyłu dzięki technice ninjutsu, aby zyskać 30 metrów dodatkowej przewagi. Nie znał możliwości wroga, więc wolał być zachowawczy. Skok wykonał w taki sposób, by Salamandra [Marionetka A] została w miejscu i gdy tylko Ario wylądował po skoku, zamierzał podpiąc Sairen [Marionetka B] pod nić chakry, a z Salamandry [Marionetka A] wypalić w kierunku wroga potężny ładunek elektryczny dzięki miotaczowi.