Kanały
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3434
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
Re: Kanały
Drewno, dąb czy sosna, niby taki dobry wytrzymały materiał, a tu proszę zwykła kość i siła poniżej przeciętnej w skali shinobi wystarczyła, by płynnym pociągnięciem przebić je, wyrwać i przypadkiem rozerwać na strzępy.
Czy Mizu była z siebie dumna? Nie, przecież tylko rozwaliła jakieś drzwi, nie była dumna nawet wtedy, gdy pojedynczą techniką obaliła drzewo o ogromnym pniu. Odłamki były wszędzie, na jej włosach, podejrzanych skrzyniach, w wodzie. Jedyna Kaguya w Ryuzaku wpadająca w prostą, coby nie powiedzieć prostacką pułapkę... Może dlatego jej szczep przegrał wojnę? Szarża na wroga z pieśnią na ustach i mieczem w ręce nie zawsze była najlepszą taktyką, ba zwykle to właśnie takie podejście prowadziło do porażki. W tym przypadku sprawiło, że nieprzyjemny świst, które wydały z siebie wyrzutnie shuriken zaczęły nadchodzić z każdej strony. Co miała zrobić biedna, samotna nastolatka na przeciw 60 ostrym przedmiotom, niechybnie, bezwładnie zbliżających się w jej stronę? Na pewno nie myśleć, na to akurat nie miała zbyt wiele czasu, musiała działać. Ostrza zbliżały się nieubłaganie. Właściwie to nie miała zbyt wielkich szans na jakąś sensowną reakcje, nawet kawarimi nie było w stanie jej obronić. No, mogłaby wskoczyć do szlamu, potocznie nazywanego wodą, ale na to nie miała ochoty. Była spokojna, wręcz zaskakująco, w końcu jej tajna broń, wręcz karta atutowa wciąż działa i prawdopodobnie była w stanie sprawić, że Mizu wyjdzie z tego spotkania, może nie bez bólu, ale przeżyje i będzie w stanie dalej iść. Odsłonięcie jej jednak tak szybko, uznała za spory błąd i gdyby nie obrzydzenie wskoczyłaby do wody. Shurikenów było 60, ale korytarz też nie był zbyt wąski, ile mogło ją trafić dwadzieścia? Może trzydzieści? Najprościej licząc.
Dobyła krótkiego kościanego miecza. Nie miała zamiaru wykorzystać idealnej obrony, ba nie potrafiłaby takiej wykonać, jednak zamierzała zbić tyle ostrzy ile da radę. Prawą ręką zaczęła kręcić dookoła, tworząc coś na kształt tarczy. Co oczywiste skróciła bicz do formy miecza, aby przypadkiem nie zablokowała jej ściana, albo co gorsza strop nie zawalił się na głowę. Nie był to idealny sposób, wirujący miecz mógł być nie dość szybki, lecz przynajmniej część gwiazdek mogła w ten sposób zostać sparowana. Problemem mogły być, te które nadlatywały z lewej strony, której poświęciła większe, niemalże pełne skupienie. Krótki kościany miecz, w połączeniu ze specyficznym stylem walki, nastawionym na morderczo szybkie ataki... Tak to mogłoby zadziałać, co prawda tu również, nie każde ostrze zostanie odbite, jednak zawsze będzie jakiś efekt... Cholernie ciekawiło ją, co znajduje się za tymi obarczonymi pułapką drzwiami...
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
KONTROLA CHAKRY [D]
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 106%
Chakra 56%
Aktywne Techniki:
- SIŁA 33
WYTRZYMAŁOŚĆ 65
SZYBKOŚĆ 100|120
PERCEPCJA 80|100
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1
KONTROLA CHAKRY [D]
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 106%
Chakra 56%
Aktywne Techniki:
- Nazwa
- Hokkotsu no Yoroi
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Na ciało
- Koszt D: 45% | C: 35% | B: 25% | A: 15% | S: 10% | S+: 5% (1/4 za regenerację, podczas aktywnej maksymalne pokłady zmniejszone o koszt techniki)
- Dodatkowe
- W trakcie noszenia nie można wyjmować kości.
- Opis Silna technika defensywna, pozwalająca użytkownikowi na takie przekształcenie swych kości, by utworzyły one coś w rodzaju pancerza tuż pod skórą shinobi. Dzięki temu chronione są wszystkie ważne części ciała - poza skórą. Jej rozcięcia, jak i całkowite zerwanie z ciała sprawi olbrzymi ból, ale nie wywoła krwotoku do czasu dezaktywowania zbroi. Jako, że jej wytrzymałość nie ustępuje pozostałym tworom z kości, to potrzeba użyć naprawdę silnych jutsu by się przez nią przebić. A dodając do tego, że im bieglejszy jest użytkownik w posługiwaniu się Shikotsumyaku, tym potężniejszą defensywą włada.
- Nazwa
- Tessenka no Mai: Tsuru
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Długość kręgosłupa jako miecz, pięciokrotna długość kręgosłupa jako bicz
- Koszt
- D: 45% | C: 35% | B: 25% | A: 15% | S: 10% | S+: 5%
- Dodatkowe
- +20 szybkość, +20 percepcja
- Opis Czwarty, przedostatni taniec klanu Kaguya, a precyzując - pierwsza część Tessenka no Mai. W tej technice użytkownik wyciąga ze swojego ciała kręgosłup. By tego dokonać musi najpierw złamać swój kręgosłup na odcinku szyjnym i złapać końcówkę dłonią, wyciągająć kręgosłup przed siebie. W jego miejsce natychmiastowo powstaje nowy, a użytkownik wyciągnięty przemienia w potężne ostrze, które posiada liczne chrząstki nadające elastyczności. Można je wyginać i wydłużać na całkiem spory dystans, dzięki czemu Kaguya ma do dyspozycji jednocześnie miecz jak i bicz.
- Nazwa
- Tsubaki no Mai
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Długość kości
- Koszt
- Brak, wykorzystujemy już wcześniej stworzony miecz
- Dodatkowe
- +20 szybkość
- Opis Drugi z tańców klanu Kaguya, bardziej przypominający ataki kenjutsu, niż Yanagi no Mai. By rozpocząć Tsubaki no Mai potrzebny jest kościany miecz stworzony za pomocą Hokkotsu no Yaiba - standardowe bronie nie dadzą tak dobrego rezultatu. Cały taniec opiera się na zadawaniu szybkich i chaotycznych pchnięć skierowanych w przeciwnika. Praktycznie nie da się więc zaplanować ataku, by wszystkie ciosy były skierowane w głowę, klatkę piersiową czy inny wybrany punkt ciała. W teorii tańcem tym można posługiwać się bez przerwy, jednak jego użytkownicy w całości skupiają się na ofensywie kosztem własnej obrony. No i początkowy impet tańca wygasa po dłuższej chwili (dwie tury) - oczywiście zawsze można użyć go po przerwie ponownie.
0 x
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3434
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
Re: Kanały
Misja Rangi - C - 25/...
- Rok 384 - Lato - Mizumi Kaguya
- Kanały Ryuzaku no taki -
- Kościany szlak -
" Kościana dusza... " [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=P5Hp42y ... AF7AA5B906[/youtube] Ciemne smugi w powietrzu zbliżały się w twoją stronę, odległość która cię od nich dzieliła była drobna, ledwo udało ci się wstać, a już zaczęłaś obrywać pierwszymi shurikenami, czarna stal wbijała się w skórę przecinając ją jak szynkę, nie krwawiłaś jednak dzięki zbroi która chroniła twoje, wewnętrzne ciało. Szybko wykorzystałaś swoją lewą rękę z mieczem w dłoni, zdecydowałaś się wykonać taniec, taniec ostrza, był on, jak myślałaś jedną z twoich jedynych szans na ratunek, udało ci się machać mieczem wystarczająco szybko by odbić kilkadziesiąt shurikenów, nie spodziewałaś się jednak tej pułapki, nie mogłaś ich dostrzec na czas, nawet gdy machałaś mieczem widziałaś jak przecinają skórę na twoich rękach.
Gdy było już po wszystkim stałaś sama w podartym ubraniu, oraz z ogromnymi płatami skóry odchodzącymi z twoich rąk, wydawałoby się, że miecz trzymasz za pomocą samej kości, inne fragmenty ciała wydawały się jedynie ponacinane bez większych szkód. Dla wszystkich byłoby to szokiem... Ale dla ciebie? Jesteś Kaguyą, jak się z tym czujesz? Czy czujesz rozkosz widząc swoje cierpienie, oraz ból? Co się stanie jak dasz odpocząć swojej zbroi? Czy wtedy zaczniesz krwawić jak człowiek? Teraz twoja koścista ręka świadczy tylko o jednym, do człowieka wciąż ci daleko, potworze, odmieńcu...
Stałaś sama pośród tego co zostało, w okół ciebie było pełno metalowych shurikenów, kilka nawet było wciąż wbitych w twój tors, jeden nawet zahaczył o twoją szyję lekko rozcinając skórę na boku. Szybkie machanie bronią na pewno cię wycieńczyło, mogłaś być zmęczona, póki co przeżyłaś... Pytanie tylko na jak długo. Miejsce to stawało się coraz bardziej niebezpieczne... Czy właśnie tym jest ten cały Reizo? Jakimś sadystą?
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=K9mC0JRkIMU[/youtube]
- Legenda:
Biała kropka - Mizumi
Niebieski- Woda/ściek
Żółtozielony - Ścieżka
Czarny - Drewniane skrzynie
Białe kreski - Sieć rybacka
Różowy - Zakratowana wnęka
Czerwony- Drewniane drzwi
Pozostałe spreye to piach/drobne śmieci zebrane przy sieciach.
0 x
Re: Kanały
Świst i ból... Półmrok, w którym nawet z bliska ciężko było dostrzec stalową, wirującą śmierć. Sam świst,
nawet jeśli pomocny, nie był wystarczający, no i czas... Czas, którego było nazbyt mało. Mizumi w desperacji próbowała odbijać kolejne pociski, ale była za wolna. Kolejne gwiazdki uderzały w jej ciało, odrywały kawałki skóry, wbijały się. Adrenalina buzowała w jej żyłach, a przeciągły ryk spowodowany bólem odbił się echem po ścianach. Zrywanie skóry na żywca... To nie było przyjemne, ba miała ochotę upaść na ziemię i płakać, aż nie przestanie boleć. Dyszała ciężko, stal otaczała ją zewsząd. Wyrwała te kilka sztuk, którym udało się wbić i odrzuciła na ziemię z cichym sykiem. Dopiero teraz spojrzała na swą dłoń, skóra zdarta była "do kości", na szczęście owa kość znajdowała się na mięśniach. Dłoń była całkowicie biała. -Cholera, będę musiała odwiedzić szpital.- powiedziała pod nosem z nieukrywaną irytacją. Chociaż szanowała pracę iryonin'ów, to nienawidziła szpitali... Po cichu liczyła, że znajoma z akademii interesująca się tematem połata jakoś jej skórę, w końcu nie może tak chodzić, to... Obrzydliwe, a nawet nieludzkie, gołe kości naciągnięte niczym rękawica. Potrzebowała kilku chwil. Bolało jedynie zdzieranie, ale jego wspomnienie... Było zbyt bliskie, nieprzyjemne. Mając chwilę na oddech spojrzała na podarte ubranie. No cóż taka była jej rola, przynajmniej nie skończyła półnaga, a to już coś.
Otaczała ją masa shurikenów, nie były one drogie, ale sprzedanie takiej ilości mogło przynieść spory zysk...
Nie pozbierała ich, ruszyła w stronę drzwi, dwa razy bardziej uważna, wypatrująca linek i nie dotykająca niczego nietypowego... A gdyby ujrzała kolejne, zastanowiłaby się drugi raz. Chęć pomszczenia Miko... Teraz nie tylko o to chodziło, zabójca delikatnie mówiąc zdenerwował młodą Kunoichi. Nie zamierzała puścić płazem odarcia ze skóry, okaleczenia.
Wiedziała, że dojdzie do siebie, zajmie to jakiś czas, ale wszystko wróci do normy, lecz gdy tylko znajdzie tego skurwiela to nie skończy tak wesoło. Wspomnienie ostrza na szyjach kobiet, ich strachu, władzy... Tak to była przyjemność... Nie zabije go, nie od razu. Pobawi się, będzie czerpać z tego satysfakcje...
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
KONTROLA CHAKRY [D]
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 106%
Chakra 56%
Aktywne Techniki:
- SIŁA 33
WYTRZYMAŁOŚĆ 65
SZYBKOŚĆ 100|120
PERCEPCJA 80|100
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1
KONTROLA CHAKRY [D]
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 106%
Chakra 56%
Aktywne Techniki:
- Nazwa
- Hokkotsu no Yoroi
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Na ciało
- Koszt D: 45% | C: 35% | B: 25% | A: 15% | S: 10% | S+: 5% (1/4 za regenerację, podczas aktywnej maksymalne pokłady zmniejszone o koszt techniki)
- Dodatkowe
- W trakcie noszenia nie można wyjmować kości.
- Opis Silna technika defensywna, pozwalająca użytkownikowi na takie przekształcenie swych kości, by utworzyły one coś w rodzaju pancerza tuż pod skórą shinobi. Dzięki temu chronione są wszystkie ważne części ciała - poza skórą. Jej rozcięcia, jak i całkowite zerwanie z ciała sprawi olbrzymi ból, ale nie wywoła krwotoku do czasu dezaktywowania zbroi. Jako, że jej wytrzymałość nie ustępuje pozostałym tworom z kości, to potrzeba użyć naprawdę silnych jutsu by się przez nią przebić. A dodając do tego, że im bieglejszy jest użytkownik w posługiwaniu się Shikotsumyaku, tym potężniejszą defensywą włada.
- Nazwa
- Tessenka no Mai: Tsuru
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Długość kręgosłupa jako miecz, pięciokrotna długość kręgosłupa jako bicz
- Koszt
- D: 45% | C: 35% | B: 25% | A: 15% | S: 10% | S+: 5%
- Dodatkowe
- +20 szybkość, +20 percepcja
- Opis Czwarty, przedostatni taniec klanu Kaguya, a precyzując - pierwsza część Tessenka no Mai. W tej technice użytkownik wyciąga ze swojego ciała kręgosłup. By tego dokonać musi najpierw złamać swój kręgosłup na odcinku szyjnym i złapać końcówkę dłonią, wyciągająć kręgosłup przed siebie. W jego miejsce natychmiastowo powstaje nowy, a użytkownik wyciągnięty przemienia w potężne ostrze, które posiada liczne chrząstki nadające elastyczności. Można je wyginać i wydłużać na całkiem spory dystans, dzięki czemu Kaguya ma do dyspozycji jednocześnie miecz jak i bicz.
0 x
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3434
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
Re: Kanały
Misja Rangi - C - 27/...
- Rok 384 - Lato - Mizumi Kaguya
- Kanały Ryuzaku no taki -
- Kościany szlak -
" Strzeż się Reizo, manifestacja zemsty naciera!" [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=P5Hp42y ... AF7AA5B906[/youtube] Świst i ból, w normalnym wypadku polałaby się krew jednak nie tutaj, nie w twoim, z tobą nie było to możliwe, czym jesteś? Czy z powodu odniesionych ran zasługujesz na współczucie? Powinnaś cierpieć w ten sposób poszukując sprawiedliwości? Krew za krew, życie za życie, to jest twój zew! Trzeba go ukarać, powoli, taaak, to chciałaś właśnie zrobić, czy był na to gotów? Nie ważne, trzeba się go pozbyć jak najszybciej.
Po przebyciu czerwonych drzwi ujrzałaś schody prowadzące na górę, drewniane. Po wspięciu się na nie dostrzegłaś biuro, a za biurkiem jeszcze chwilę temu ktoś siedział, mogłaś dostrzec, że krzesło nie jest zostawione w pozie gdyby to miejsce było opuszczone. Ślady na podłodze również na to nie wskazują. Drobinki wody, oraz mokre odciski zostawione na posadzce, oraz dywanie świadczą o czyjejś obecności. Rozglądając się dokładniej po pomieszczeniu szybko jesteś w stanie zdać sobie sprawę ze znajdującej się tutaj biblioteczki pełnej książek o różnych truciznach, oraz anatomii. Na biurku leży pióro oraz pusty pergamin. Z pod biurka, ledwo co widoczny wystaje pognieciony skrawek papieru.
Na brązowej komodzie znajdującej się we wschodniej części pomieszczenia, zaraz obok metalowych drzwi, możesz dojrzeć kolejny zwój, ten jednak jest dobrze widoczny i jesteś w stanie dostrzec go od razu po wejściu do pomieszczenia. W trzech miejscach, najpierw naprzeciw schodów, później naprzeciw biurka po obu stronach komody znajdują się dźwignie. Jaki jest ich cel? Może otwierają drzwi bądź ich cel jest bardziej subtelny, czyżby Reizo miał ci namieszać w głowie? Powinnaś wiedzieć co zrobić, w końcu nie szłaś tutaj na marne. W pomieszczeniu jest światło zapewniane przez palące się świece zarówno na biurku, jak i komodzie.
Całe pomieszczenie nie jest duże, ma 6 metrów na szerokość od drzwi na wschodzie, do schodów wejściowych
- Legenda:
Biała kropka - Mizumi
Niebieski- Ślady wody
Fioletowy - Drzwi
Zielony - Biblioteczka
Brązowy - Biurko, szafka, komoda.
Białe - Krzesło przy biurku
Różowy - Dźwignie
Czerwony - Drewniane drzwi
Piaskowy - DywanUkryty tekstUkryty tekst
0 x
Re: Kanały
Weszła do pomieszczenia, które na myśl przywodziło jej niewielki gabinet. Miejsce to nie wydawało się opuszczone, na szczęście. Książki, których wypisane na grzbietach tytuły ujrzała traktowały o anatomii oraz truciznach, no cóż wręcz podręcznikowy przykład biblioteczki należącej do stereotypowego zabójcy. W pomieszczeniu było jeszcze jedno wyjście, Mizumi będąc w kanałach nie napotkała nikogo więc prawdopodobnie Reizo opuścił to miejsce korzystając z tamtego wyjścia. Mogłaby rzucić się na ślepo w pościg, ale to... byłoby naiwne, głupie. W końcu znalazła miejsce, gdzie ten się ukrywa, a to oznaczać mogło jedno, informacje. Nie miała ochoty przeglądać wszystkich ksiąg. Zew krwi pchał ją do przodu, jednak panowała nad nim, przynajmniej na tyle, by nie podjąć się, aż takiej głupoty. Mizu podeszła bo biurka korciło ją, by usiąść sobie i czekać, ale powstrzymała się, w końcu nie była tu dla zabawy, mimo tego zapisała na pustej karcie wiadomość do mordercy. Krótka notka, zostawiona na wszelki wypadek mimo swej prostoty mówiła wszystko. Nie ważne co zrobi mężczyzna, ona będzie szła za nim, z szaleństwem w oczach i pieśnią na ustach. Pod biurkiem leżała pogięta kartka, może pozostawiona tam po to, by to się nie kiwało, podłoga niby wydawała się równa, ale krótsza noga nie byłaby niczym dziwnym. Postanowiła poświęcić te kilka sekund na szybkie wyrwanie jej i przeczytanie. No, może miała lekką paranoje, gdyż zaraz po jej zabraniu odskoczyła w tył. Tak na wypadek kolejnej pułapki. Przeczytawszy notkę o ile cokolwiek było zapisane odrzuciła karteczkę w kąt. Następnym jej celem był zwój, jego również przejrzała, jednak nie dotykając jeśli nie musiała. Liczyła, że po za samymi informacjami o Reizo dowie się czegoś o trzech dźwigniach. W końcu żal ich nie pociągnąć, ale zrobić od tak...Idę po Ciebie
Nie, zbyt duże ryzyko natrafiania na pułapkę, musiała zwalczyć w sobie ciekawość. Jeśli nie znalazłaby nic ciekawego,
ruszyłaby sforsować tym razem metalowe drzwi.
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
KONTROLA CHAKRY [D]
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 106%
Chakra 56%
Aktywne Techniki:
- SIŁA 33
WYTRZYMAŁOŚĆ 65
SZYBKOŚĆ 100|120
PERCEPCJA 80|100
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1
KONTROLA CHAKRY [D]
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 106%
Chakra 56%
Aktywne Techniki:
- Nazwa
- Hokkotsu no Yoroi
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Na ciało
- Koszt D: 45% | C: 35% | B: 25% | A: 15% | S: 10% | S+: 5% (1/4 za regenerację, podczas aktywnej maksymalne pokłady zmniejszone o koszt techniki)
- Dodatkowe
- W trakcie noszenia nie można wyjmować kości.
- Opis Silna technika defensywna, pozwalająca użytkownikowi na takie przekształcenie swych kości, by utworzyły one coś w rodzaju pancerza tuż pod skórą shinobi. Dzięki temu chronione są wszystkie ważne części ciała - poza skórą. Jej rozcięcia, jak i całkowite zerwanie z ciała sprawi olbrzymi ból, ale nie wywoła krwotoku do czasu dezaktywowania zbroi. Jako, że jej wytrzymałość nie ustępuje pozostałym tworom z kości, to potrzeba użyć naprawdę silnych jutsu by się przez nią przebić. A dodając do tego, że im bieglejszy jest użytkownik w posługiwaniu się Shikotsumyaku, tym potężniejszą defensywą włada.
- Nazwa
- Tessenka no Mai: Tsuru
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Długość kręgosłupa jako miecz, pięciokrotna długość kręgosłupa jako bicz
- Koszt
- D: 45% | C: 35% | B: 25% | A: 15% | S: 10% | S+: 5%
- Dodatkowe
- +20 szybkość, +20 percepcja
- Opis Czwarty, przedostatni taniec klanu Kaguya, a precyzując - pierwsza część Tessenka no Mai. W tej technice użytkownik wyciąga ze swojego ciała kręgosłup. By tego dokonać musi najpierw złamać swój kręgosłup na odcinku szyjnym i złapać końcówkę dłonią, wyciągająć kręgosłup przed siebie. W jego miejsce natychmiastowo powstaje nowy, a użytkownik wyciągnięty przemienia w potężne ostrze, które posiada liczne chrząstki nadające elastyczności. Można je wyginać i wydłużać na całkiem spory dystans, dzięki czemu Kaguya ma do dyspozycji jednocześnie miecz jak i bicz.
0 x
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3434
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
Re: Kanały
Misja Rangi - C - 29/...
- Rok 384 - Lato - Mizumi Kaguya
- Kanały Ryuzaku no taki -
- Kościany szlak -
" Reizo, gdzie się ukrywasz, idę po ciebie! - Mizumi " [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=pQfVVWu ... AF7AA5B906[/youtube] Dziewczyna wkroczyła do, jak myślała biura zajmowanego przez Reizo, zaraz po wejściu można było odczuć, że jest ono całkiem schludne, zastanawiające są puste karty papieru zostawione na biurku. Czyżby przyjmował tutaj korespondencję? Pewnie, czy to jednak ważne? Jesteś tutaj by zakończyć jego złowrogie plany, oraz zakończyć wszelkie knowania jednookiego mordercy. Twoim pierwszym ruchem było zostawienie wiadomości, nie wiadomo właściwie po co, może ku uciesze własnego ego? Może to nawet nie było twoje ego, może to twa bestia która cały czas się w tobie czai? Notka którą wyciągnęłaś z pod stołu okazała się być przedartym fragmentem zwoju z zapisanymi literami. Co mogą one oznaczać? Może to jakaś wskazówka? Być może nawet nie warto się nad tym głowić i po prostu przebić się przez drzwi?
Dobrze, że postanowiłaś zachować ostrożność, w końcu wiedziałaś już na co stać twojego oponenta, był on sprytny, lecz ty byłaś sprytniejsza. Nawet gdyby pod stołem czaiła się pułapka to ty byś jej uniknęła. W końcu, spodziewasz się teraz pułapek co i rusz, prawda? Nachyliłaś się nad zwojem, w końcu nie wiadomo czy nie nasączył go czymś trującym, albo, czy nie ma tam jakiejś zapadni dotyczącej zwoju, któż mógłby to wiedzieć, w końcu jesteś w kryjówce drapieżnika, tylko teraz ty jesteś ofiarą czy... Drapieżnikiem? Gdybyś przyjrzała się notce uważnie mogłabyś odczytać następującą wiadomość:
" Reizo, dobrze, że wreszcie zdecydowałeś się wykonać to zlecenie, nie wiem dlaczego wahałeś się tak długo. Doceniam twoją współpracę i razem z tą wiadomością powinieneś otrzymać zapłatę. Całe należne ci 300 ryo. " Prawdopodobnie nie byłabyś pierwszą którą zainteresowały dźwignie, jakiemu celu służyły, co otwierały, czy co sprowadzały? Tego nie wiadomo, nic w przejrzanej przez ciebie pobieżnie okolicy nie wydaje się być z nimi związane, może więc... Warto pociągnąć którąś z nich, od tak? Czy mają one jakiekolwiek przeznaczenie? Może są po prostu zabawką którą Reizo chciał odciągnąć uwagę od ważniejszych rzeczy, w końcu jak to mawiają najciemniej pod latarnią...
Jedyną rzeczą której nie sprawdziła twoja ciekawość, przynajmniej póki co, zostały metalowe drzwi znajdujące się po wschodniej stronie pomieszczenia, nie miały one w sobie nic interesującego, prócz tego, że były całe wykonane z metalu, wydawały się dosyć twarde mogące przetrwać nie jeden cios. To z pewnością nie jest taka tandeta na jaką natrafiłaś wchodząc do tego pomieszczenia. Co jednak kryje się za tymi zamkniętymi drzwiami? Musisz to odkryć, w końcu to właśnie tam może znajdować się ten bandyta, z każdym krokiem, każdymi kolejnymi otwartymi drzwiami zbliżasz się do rozwikłania tej zagadki i zabicia potwora... Czy aby jednak na pewno? Może to wszystko jest tylko grą, grą w którą dałaś się wplątać i teraz poruszasz się po planszy niczym pionek, czyj pionek? Na czyje rozkazy jesteś? Swoje? Reizo? Może szczepu? Gdzie z kolei jest miejsce na twoją wolność?
Całe pomieszczenie nie jest duże, ma 6 metrów na szerokość od drzwi na wschodzie, do schodów wejściowych
- Legenda:
Biała kropka - Mizumi
Niebieski- Ślady wody
Fioletowy - Drzwi
Zielony - Biblioteczka
Brązowy - Biurko, szafka, komoda.
Białe - Krzesło przy biurku
Różowy - Dźwignie
Czerwony - Drewniane drzwi
Piaskowy - DywanUkryty tekstUkryty tekst
0 x
Re: Kanały
Zwój, a na nim trzy litery: "Y", "H", "M". Co mogły znaczyć? Były trzy, dźwignie też były trzy. Idąc tym tropem w jakiś sposób powinny one oznaczyć które pociągnąć. "Góra", "lewo", "prawo", początki słów mogłyby pasować. Musiała tylko dobrze odnieść je do pomieszczenia. Przed próbą postanowiła jednak przeczytać drugi zwój, w końcu mogło tam być więcej wskazówek, ta wydawała jej się naciągana. Zwój, był wiadomością od klienta, niestety Reizo zabrał już owe 300 ryo, a mogło być tak pięknie. Trzysta ryo za zabójstwo, no cóż, nie wydawała się to duża kwota, ale może polował na kogoś z pospólstwa? Albo na kupca zalegającego z haraczem? Cholera wie, w końcu Shinobi zarabiali dobrze, nawet za przeciętne obowiązki. Drogo, a czasem nawet solidnie. Spojrzała jeszcze na drzwi z metalu, zwalczyła w sobie nieodpartą pokusę wytworzenia wiertła i przebicia się, to byłoby nie eleganckie, no i męczące. Wolała zaoszczędzić chakrę przed ewentualnym starciem. Wzięła głębszy wdech, pociągnąć za dźwignie... Podeszła do biurka i silnym kopnięciem przewróciła je, po czym przesunęła blat tak, aby skierowany był w stronę dźwigni po lewej, tej osamotnionej znajdującej się na północy. Schowała się za stołem i "uderzeniem" owinęła bat w okół niej i szarpnęła. Liczyła, że nie stanie się nic, ale w przypadku, gdyby atak nadszedł z odsłoniętej strony przesadziłaby ją. W końcu po coś stworzyła tę prowizoryczną tarczę. Następnie przestawiłaby stół, tak aby chroniła ją, przed kolejną pułapką związaną z dźwignią na lewo od biblioteczki, z identycznym planem. Ostatnia była ta po prawej, do której podeszła w bliźniaczy sposób... Co się stanie? Nie wiedziała, chociaż w przypadku gazu czy notki, wyleciała by z pomieszczenia niczym strzała z łuku... Czasem nie warto dać się obijać, chociaż w sumie zawsze...
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
KONTROLA CHAKRY [D]
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 106%
Chakra 56%
Aktywne Techniki:
- SIŁA 33
WYTRZYMAŁOŚĆ 65
SZYBKOŚĆ 100|120
PERCEPCJA 80|100
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1
KONTROLA CHAKRY [D]
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 106%
Chakra 56%
Aktywne Techniki:
- Nazwa
- Hokkotsu no Yoroi
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Na ciało
- Koszt D: 45% | C: 35% | B: 25% | A: 15% | S: 10% | S+: 5% (1/4 za regenerację, podczas aktywnej maksymalne pokłady zmniejszone o koszt techniki)
- Dodatkowe
- W trakcie noszenia nie można wyjmować kości.
- Opis Silna technika defensywna, pozwalająca użytkownikowi na takie przekształcenie swych kości, by utworzyły one coś w rodzaju pancerza tuż pod skórą shinobi. Dzięki temu chronione są wszystkie ważne części ciała - poza skórą. Jej rozcięcia, jak i całkowite zerwanie z ciała sprawi olbrzymi ból, ale nie wywoła krwotoku do czasu dezaktywowania zbroi. Jako, że jej wytrzymałość nie ustępuje pozostałym tworom z kości, to potrzeba użyć naprawdę silnych jutsu by się przez nią przebić. A dodając do tego, że im bieglejszy jest użytkownik w posługiwaniu się Shikotsumyaku, tym potężniejszą defensywą włada.
- Nazwa
- Tessenka no Mai: Tsuru
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Długość kręgosłupa jako miecz, pięciokrotna długość kręgosłupa jako bicz
- Koszt
- D: 45% | C: 35% | B: 25% | A: 15% | S: 10% | S+: 5%
- Dodatkowe
- +20 szybkość, +20 percepcja
- Opis Czwarty, przedostatni taniec klanu Kaguya, a precyzując - pierwsza część Tessenka no Mai. W tej technice użytkownik wyciąga ze swojego ciała kręgosłup. By tego dokonać musi najpierw złamać swój kręgosłup na odcinku szyjnym i złapać końcówkę dłonią, wyciągająć kręgosłup przed siebie. W jego miejsce natychmiastowo powstaje nowy, a użytkownik wyciągnięty przemienia w potężne ostrze, które posiada liczne chrząstki nadające elastyczności. Można je wyginać i wydłużać na całkiem spory dystans, dzięki czemu Kaguya ma do dyspozycji jednocześnie miecz jak i bicz.
0 x
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3434
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
Re: Kanały
Misja Rangi - C - 31/...
- Rok 384 - Lato - Mizumi Kaguya
- Kanały Ryuzaku no taki -
- Kościany szlak -
" Doświadczenie przychodzi z wiekiem... " [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=0TsE01q ... 93&index=3[/youtube] Instynkt podpowiadał ci by zabezpieczyć się przed nadchodzącymi pułapkami, wiedziałaś, że mogą one czekać na ciebie na każdym kroku, w końcu każdy przedmiot mógł skrywać w sobie tajemnice której nie chciałaś odkrywać bo mogłaby być dla ciebie bolesna. Zważywszy na odniesione przez ciebie do tej pory rany postanowiłaś uważać i zdecydowałaś się wykorzystać do tego biurko, przewróciłaś je, skryłaś się za jego dębową powierzchnią ciągnąć kolejno za jedną, potem za drugą, a ostatecznie i za trzecią dźwignie. Nic się nie stało... Mogłaś odetchnąć pełną piersią ponieważ kombinacja była dobra, jednak... Zaraz coś jest nie tak. Gdy chowałaś się za biurkiem mogłaś spostrzec jak dywan na którym rozkładasz biurko zaczyna cię wciągać pod ziemię niczym ruchome piaski. O co chodzi, co się stało? jak to w ogóle możliwe?
Czy to jest właśnie cena jaką masz zapłacić za próbę zapewnienia duszy spokoju? Zostanie pożartym przez dywan? Na domiar złego drzwi które do tej pory były zamknięte zaczęły się powoli otwierać, dokładnie zaraz po tym gdy usłyszałaś swoisty "klik" po pociągnięciu za ostatnią z dźwigni. Zaraz po tym jak uchyliły się drzwi z jej wnętrza wyleciały dwa mitsurugi kunaie'[trójkunaie], jeden równo z wysokością położonego biurka, a drugi powyżej, lecąc na ścianę na przeciwległą ścianę. Do obydwu z nich doczepione były bombki świetlne. Nie ma możliwości by któraś z nich cię nie oślepiła, tym bardziej, że wciąga cię dywan w mroczne czeluści swojej materiałowej duszy. Jeżeli podczas wciągania ciebie przez dywan opierasz się o biurko, to mogłabyś poczuć jego ostrze przebijające drewno i uderzające o kościany pancerz spowijający twoje ciało.
Całe pomieszczenie nie jest duże, ma 6 metrów na szerokość od drzwi na wschodzie, do schodów wejściowych
- Legenda:
Biała kropka - Mizumi
Niebieski- Ślady wody
Fioletowy - Drzwi
Zielony - Biblioteczka
Brązowy - Biurko, szafka, komoda.
Białe - Krzesło przy biurku
Różowy - Dźwignie
Czerwony - Drewniane drzwi
Piaskowy - Dywan
- Nazwa
- Kyakubu Satsu
- Pieczęci
- Tygrys, Baran
- Zasięg
- 25 metrów
- Koszt
- E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3%
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis Jutsu pochodzące w Genjutsu z szuflady "krępującej przeciwnika". Złożenie dwóch pieczęci, a następnie wysłanie odpowiedniej ilości niebieskiej energii do oponenta skutkować będzie iluzją, która wciąga naszą ofiarę pod ziemię. Dokładniej to zapadają się jej nogi w piach! Coś na kształt ruchomych piasków, lecz nie jesteśmy w stanie z tego wyjść za pomocą zwykłej siły fizycznej i innych naturalnych sztuczek. Technika wydająca się ciężka do pokonania ale stopień zaawansowanie nie jest wymagający, więc niestety wyjście z niej jest równie proste jak złapanie.
- Nazwa
- Wyrzutnia Kunai
- Typ
- Mechanizm
- Rozmiary
- Długość
- 30 cm
- Szerokość
- 7 cm
- Objętość
- 10 + kunai
- Opis Wyrzutnia kunai to stosunkowo proste w swojej konstrukcji urządzenie, pozwalające na szybkie dobycie kunaia, gdy tylko zajdzie takowa potrzebna. Umieszczona na pewnej wysokości nad nadgarstkiem, zazwyczaj skrywana przez długie rękawy - stanowi istotny element zaskoczenia, który może przesądzić o być albo nie być. Zasada funkcjonowania polega na mechanizmach sprężynowych opartych o cięciwę, które wyrzucają nasz kunai z niewielką siłą, aczkolwiek zdolną do wbicia go w ciało na niewielką głębokość. Sam kunai przymocowywany jest do urządzenia cięciwą o grubości większej, niż ta stosowna w kuszach. Funkcją owej cięciwy jest zarówno utrzymanie kunai'a ułatwiając jego złapanie, jak i nadanie samej siły do wyrzutu.
- Cena
- 300 Ryō
- Nazwa
- Bombka Świetlna
- Typ
- Bombka
- Objętość
- 2
- Opis Słabsza wersja notki świetlnej, przypominająca w swojej konstrukcji bombę dymną. Różnica polega na tym, że całe wnętrze zostało wypchane papierem oraz zapalnikiem aktywowanym przy uderzeniu. Na okrągłej powierzchni została za to umieszczona pieczęć powodująca błysk światła. Co to oznacza? Można ją aktywować zarówno jak zwykła notkę - czyli przesłanie impulsu chakry, podpalenie, ale i także poprzez zwyczajne uderzenie o jakąś powierzchnię. Broń idealna mogłoby się zdawać. Niestety błysk jest o połowę słabszy niż ten w przypadku notki świetlnej - posiada zasięg 5 metrów. Im bliżej tym skuteczniejszy będzie. Długość trwania owego oślepienia jest rzecz jasna także krótsza. Minimalny okres oślepienia po błysku wynosi połowę tury. Zapobiec oślepieniu można w bardzo prosty sposób. Wymaga to jednak świadomości "zagrożenia" czy poprzez rozpoznanie notki, czy bycie sensorem/posiadanie dojutsu, które dostrzeże przesyłaną chakrę. Nie daje to pewności powodzenia reakcji, ale znacznie zwiększa nasze szanse.
- Cena
- 100 Ryō
- Nazwa
- Trójkunai
- Typ
- Ostrze krótkie, broń miotana
- Styl
- Broń miotana
- Seido
- Broń w zwarciu
- Chanbara lub jakikolwiek taijutsu
- Rozmiary
- Długość ostrza
- 12 cm
- Długość rękojeści
- 10 cm
- Objętość
- 10
- Opis Specyficzna odmiana kunai'a na kształt trójzębu. Środkowe ostrze zaostrzone zostało z dwóch stron, dwa po bokach jedynie od tej wewnętrznej. Dzięki takiej konstrukcji pozbywamy się wady zwykłego kunai'a - dłoń użytkownika jest wreszcie chroniona. Na zakończeniu rękojeści, także znalazło się kółeczko, do którego możemy przyczepić wszelkiego rodzaju dodatki, od notek wybuchowych zaczynając na tych oślepiających kończąc. Wadą przedmiotu jest to, że przez swoją konstrukcję zajmuje znacznie więcej miejsca od zwykłego kunai'a, przez co możemy ich przenosić mniej. Nie należy także do rzeczy najtańszych, przez co powinien być naszym wyborem jedynie, jeśli naprawdę go potrzebujemy lub nie mamy co zrobić z pieniędzmi, które same wysypują się nam z kieszeni.
- Wymagania
- Uniesienie
- Brak
- Poprawne użycie
- Brak
- Cena
- 75 Ryō za sztukę
0 x
Re: Kanały
Wszystko szło nawet lepiej, niż się spodziewała. Pierwsza, druga jak i trzecia wajcha nie sprawiły żadnego problemu... Ten jednak musiał się pojawić. Uchylające się drzwi miały być błogosławieństwem, drogą do zemsty i przyjemności, do wypełnienia zadania, które narzuciła sobie sama. Podstępny ponad miarę dywan postanowił jednak zaatakować zmieniając się w piasek... Co prawda nieco piasku w butach raczej by jej nie zaszkodziło... Ale ruchomy piasek, wciągający młodą Kaguy'e wprost w odmęty tego co znajdywało się poniżej... To już co innego. Dodać do tego dwa trój kunaie lecące wprost na dziewczynę z doczepionymi notkami świetnymi i voila. Murowane oślepienie wraz z zakopaniem żywcem... Pewnie przeżyłaby większy szok, ale zaledwie kilka minut temu, a może nawet wcześniej na żywca zdarto jej skórę z ręki. Musiałą myśleć, ale nie miała na to czasu, właściwie nawet nie próbowała się wyrwać. Stojący przed nią stolik był w stanie zatrzymać jeden z nich, a drugi? Drugi... W jego przypadku wystarczyłoby delikatnie się przesunąć... No, ale znając życie i to co robi ten cholerny Reizo wolała być pewna. Zaryzykowała spotkanie z podziemiami, padając za blat. Kuanie poleciały, a ona widziała przed sobą drewniany blat. Jeden wybuchł gdzieś tam za plecami, rozświetlając pomieszczenie, a ten wbity w blat? No cóż, drewno miało to do siebie, że było nieprzezroczyste. Miękki dywan... Ten który podobał jej się na tyle, że gdzieś tam z tyłu głowy myślała czy po wszystkim nie wrócić do tego miejsca i nie zabrać go ze sobą. Nie było go, znikł... Może i mogły wciągnąć go ruchome piaski... Ale tak szybko? Do tego była lekki, na pewno lżejszy na krańcach, niż tam gdzie stała Kunoichi. Powinien wystawać, albo chociaż zapadać się szybciej w miejscu, gdzie stoi, otulać ją kokonem. A jego nie było, po prostu znikł jak za dotknięciem magicznej różdżki, tak nie mogło być, to nie miało sensu.
Zapadała się coraz głębiej i mimo, że piach otulał ją, nie czuła się jak na plaży, nie wchodził w każdą szczelinę, do tego znajdująca się blisko podłogi twarz powoli zagłębiała się już w piasku, a ona nie czuła tego charakterystyczne smaku ziemi.
Cholera, była wychowana na pustyni, wiedziała jak piasek smakuje, jak pachnie... No, może to drugie nie. Ale mimo zakrytych ust nie dusiła się, coś musiało być nie tak. Wtedy w jej głowie pojawił się cichy głosik, jeśli coś wygląda jak piasek,
ale nie smakuje jak piasek to to nie jest piasek... W akademii mówili o iluzjach, że są techniki zdolne omamić umysł...
Czy była to jedna z nich? Nie wiedziała, ale znała sposób żeby je przełamać, jeśli to iluzja to pomoże, a jeśli nie? Na pewno nie zaszkodzi. Ułożyła dłonie w jedną pieczęć i na chwilę zatrzymała swój przepływ chakry...
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
KONTROLA CHAKRY [D]
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 106%
Chakra 56%
- SIŁA 33
WYTRZYMAŁOŚĆ 65
SZYBKOŚĆ 100|120
PERCEPCJA 80|100
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1|66
KONTROLA CHAKRY [D]
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 106%
Chakra 56%
- Nazwa
- Kai
- Pieczęci
- Baran
- Zasięg
- Dowolny
- Koszt
- Brak
- Dodatkowe
- Na czas użycia dodaje 65 konsekwencji
- Opis Kai to jedna z podstawowych technik shinobi, często niedoceniania - i niesłusznie. Jutsu to polega na chwilowym odcięciu dopływu chakry do mózgu, dzięki czemu jakiekolwiek impulsy - również te narzucone zewnętrznie - przestają działać. Efektem tego jest uwolnienie użytkownika z dużej ilości prostszych technik genjutsu. Niestety, te silniejsze dalej będą na nas oddziaływać i trzeba je dezaktywować innym sposobem.
- Nazwa
- Hokkotsu no Yoroi
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Na ciało
- Koszt D: 45% | C: 35% | B: 25% | A: 15% | S: 10% | S+: 5% (1/4 za regenerację, podczas aktywnej maksymalne pokłady zmniejszone o koszt techniki)
- Dodatkowe
- W trakcie noszenia nie można wyjmować kości.
- Opis Silna technika defensywna, pozwalająca użytkownikowi na takie przekształcenie swych kości, by utworzyły one coś w rodzaju pancerza tuż pod skórą shinobi. Dzięki temu chronione są wszystkie ważne części ciała - poza skórą. Jej rozcięcia, jak i całkowite zerwanie z ciała sprawi olbrzymi ból, ale nie wywoła krwotoku do czasu dezaktywowania zbroi. Jako, że jej wytrzymałość nie ustępuje pozostałym tworom z kości, to potrzeba użyć naprawdę silnych jutsu by się przez nią przebić. A dodając do tego, że im bieglejszy jest użytkownik w posługiwaniu się Shikotsumyaku, tym potężniejszą defensywą włada.
- Nazwa
- Tessenka no Mai: Tsuru
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Długość kręgosłupa jako miecz, pięciokrotna długość kręgosłupa jako bicz
- Koszt
- D: 45% | C: 35% | B: 25% | A: 15% | S: 10% | S+: 5%
- Dodatkowe
- +20 szybkość, +20 percepcja
- Opis Czwarty, przedostatni taniec klanu Kaguya, a precyzując - pierwsza część Tessenka no Mai. W tej technice użytkownik wyciąga ze swojego ciała kręgosłup. By tego dokonać musi najpierw złamać swój kręgosłup na odcinku szyjnym i złapać końcówkę dłonią, wyciągająć kręgosłup przed siebie. W jego miejsce natychmiastowo powstaje nowy, a użytkownik wyciągnięty przemienia w potężne ostrze, które posiada liczne chrząstki nadające elastyczności. Można je wyginać i wydłużać na całkiem spory dystans, dzięki czemu Kaguya ma do dyspozycji jednocześnie miecz jak i bicz.
0 x
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3434
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
Re: Kanały
Misja Rangi - C - 33/...
- Rok 384 - Lato - Mizumi Kaguya
- Kanały Ryuzaku no taki -
- Kościany szlak -
" Czy naprawdę tego chcesz?! " [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=0TsE01q ... 93&index=3[/youtube] Trojkunai raz! Uchylasz się, zaraz leci drugi, na całe szczęście uderza w stół, mogłaś jednak dostrzec, że przebił warstwę drewna, obie bombki wybuchły, jedna z nich za tobą od której odwróciłaś wzrok, tej wbitej w stół również powiodła się detonacja, jednak ty schroniłaś się za drewnianym stołem, a fragment ostrza trójkunaia wystaje błyszcząc niczym biel która spowija nagie kości jednej z twoich dłoni. To straszne, naprawdę, taki ból, to zakłopotanie gdy wciąga cię ruchomy piach, cóż zrobić? To nie jest normalne, zaczynasz zapadać się coraz bardziej a wszystko to za sprawą dywanu który chciałaś obdarzyć, jeszcze przed chwilą, całkiem nowym życiem zabierając go ze sobą z tej zatęchłej dziury, teraz przedmiot ten stał się narzędziem twojej zguby, takiej z którą możesz sobie nie poradzić.
Gdy dziewczyna zaczynała łapać co jest nie tak z tym dywanem, bądź też piaskiem z za otwierających się drzwi wyłonił się cień. W pierwszej chwili ciężko było dostrzec jego dosyć chudą sylwetkę. Nie stał, działał. Zaraz po tym jak się wyłonił ty wyzwoliłaś się z iluzji. Spoglądając na jego twarz, oraz krótkie czarne włosy które zdobiły jego głowę nie miałaś wątpliwości, że człowiek ten, właśnie on z czerwonym okiem, oraz przepaską... To poszukiwany przez ciebie Reizo. Ciemny strój który przywdział sprawiał, że ciężko było go dojrzeć w mroku, a co dopiero w ciemnych kanałach lub pod osłoną nocy.
Przy jego pasie spoczywała torba, prawdopodobnie pełna kolejnych pułapek, tym razem gotowych do zastawienia w samej walce. na jednej z jego dłoni spoczywała rękawica łańcuchowa, w tej samej też trzymał tanto, na drugiej, można dostrzec małą, naręczną kuszę, wybryk jednorazowy można rzecz, jest w końcu zabójcą, a po książkach spoczywających na biblioteczce można domyślić się czym nasączone jest ego wyposażenie. - Że też zaszłaś tak daleko, akurat ty!? - Jedyne słowa które rzucił w twoją stronę nim przeszedł do działania.
Karatachi Reizo, bo tak brzmiało pełne miano potwora który stał z tobą twarzą w twarz, wystawił obie dłonie w twoją stronę, z jednej, tej wyposażonej w rękawicę wystrzelił łańcuch, niczym kolczasty bicz próbując owinąć się w około ciebie. Z drugiej, wystrzelił mały bełt którego celem było trafić w twój punkt witalny, jednak nie bezpośrednio, celował jakoś między rękę a ramie, w pachwinę.
Ukryty tekst[/center]
0 x
Re: Kanały
Mapka poglądowa:Stół, piękny drewniany, dający nadzieje. Jedyna rzecz dzieląca naszą biedną Mizumi od spotkania z trójkunaiem. Padła na ziemię, a pierwsze z ostrzy ze świstem minęło jej głowę, wzdrygnęła się widząc jak ostrze przebija blat wystając z niego niczym igła skierowana wprost w jej oczodół, jedyne w żaden sposób nie chronione miejsce. Pozostała jeszcze kwestia dywanu, po krótkim zastanowieniu jednak udało jej się zrozumieć sytuację i zareagować w jedyny możliwy sposób, który na całe szczęście zadziałał. Ledwo zdążyła się podnieść, a z pomieszczenia, z którego nadszedł kolejny podstępny atak wyszedł Reizo. Szczupły mężczyzna, głowa okolona czarnymi włosami, jedno oko, a drugie zakryte przepaską. To musiał być on. Zabójca w czarnym stroju zlewał się z otoczeniem i tylko dzięki nikłemu, chybotliwemu światłu, które dawały świece zdołała określić jego pozycję. Karatachi Reizo, człowiek przez którego zeszła do kanałów, ten który miał odejść, by dusza matki Eri została uspokojona, a jej życie pomszczone. Przez pułapki, na które trafiła jej stosunek do niego zmienił się, zdarcie żywcem skóry napędzało gniew, którym chciała wybuchnąć, patrzeć jak płonie, spopielony przez panujące w jej oczach szaleństwo. Uśmiechała się, poprawiła chwyt, nie miała czucia w lewej ręce, w końcu wraz ze skórą straciła receptory, a przy tym nie tylko nie odczuwała bólu, ale i jej zmysł dotyku był przytłumiony, jakby trzymała krótki miecz przez grubą rękawice.
Nie wybuchła, była wściekła, ale świadomość trudu, który może sprawić walka studził jej zapał. Musiała sprawdzić jak silny jest przeciwnik, a nóż będzie mogła się wyżyć? Pobawić w małą uzbrojoną w kościany bicz sadystkę. Mężczyzna wypowiedział kilka słów, nie zrozumiała pojedynczych wyrazów, jednak dotarł do niej ogólny sens tego co powiedział. Obserwowała go w pełni skupiona. To on zaczął, natarł wykorzystując przewagę jaką dawało mu zaskoczenie. Był na tyle nieostrożny, by nie zmienić pozycji... A może była to kolejna z pułapek. Atak złożony z dwóch uderzeń, jednego uniemożliwiającego uniknięcie drugiego. Bełt wystrzelony z naręcznej kuszy mknął w stronę jej lewej pachy, a bicz mknął wprost na nią... Miała tylko jedno wyjście unik, w końcu widziała księgi traktujące o truciznach i o ile chcący ją opleść łańcuch nie wydawał się dobrym nośnikiem, o tyle krótki bełt jak najbardziej. Ruszyła w prawo, flankując go po łuku. Wyminięcie bełtu nie było niczym trudnym, jednak łańcuch wychodzący z rękawicy... Mężczyzna wykonując prosty ruch ręką co prawda mógł wprawić łańcuch w ruch, ale ten powinien uderzyć od dołu, a nie wystrzelić na wprost. Biegnąc po łuku, miała ową broń po swojej prawej. Swoim biczem uderzyła tak, by owinął się wokół łańcucha, co prawda tak "luźnej broni" nie byłaby w stanie w pełni kontrolować w tak prostacki sposób, jednak planowała mocnymi szarpnięciami utrudniać ruch, liczyła, że w ten sposób uniemożliwi atak,, albo utrudni atak. Tym samym wolna była jedynie lewa, dzierżąca krótki miecz ręka. Tanto przeciwko kościanemu ostrzu, dziewczyna zamierzała dobiec do przeciwnika i atakować chaotycznie, którkimi pchnięciami całe jego ciało. Nie siliła się na próbę szybkiego zabicia, chciała ujrzeć jak ciepła, metaliczna posoka wypływa z jego ciała. -Spodziewałeś się Tsuzushi?- rzuciła sarkastycznie, licząc, że myśl o w jakiś sposób powiązanej z nim kobiecie rozproszy go chociaż trochę.
Legenda:
Mizu [2 razy żeby oddać ruch]
Reizo
Tor biegu Mizu
Łańcuch Reizo
Tor lotu bełtu
Bicz Mizu
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
KONTROLA CHAKRY [D]
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 106%
Chakra 56%
Regeneracja zbroi: 56%-(45%/4)=56%-11%=45%
Maksymalna regeneracja: 61%
- SIŁA 33
WYTRZYMAŁOŚĆ 65
SZYBKOŚĆ 100|120
PERCEPCJA 80|100
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1
KONTROLA CHAKRY [D]
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 106%
Chakra 56%
Regeneracja zbroi: 56%-(45%/4)=56%-11%=45%
Maksymalna regeneracja: 61%
- Nazwa
- Tsubaki no Mai
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Długość kości
- Koszt
- Brak, wykorzystujemy już wcześniej stworzony miecz
- Dodatkowe
- +20 szybkość
- Opis Drugi z tańców klanu Kaguya, bardziej przypominający ataki kenjutsu, niż Yanagi no Mai. By rozpocząć Tsubaki no Mai potrzebny jest kościany miecz stworzony za pomocą Hokkotsu no Yaiba - standardowe bronie nie dadzą tak dobrego rezultatu. Cały taniec opiera się na zadawaniu szybkich i chaotycznych pchnięć skierowanych w przeciwnika. Praktycznie nie da się więc zaplanować ataku, by wszystkie ciosy były skierowane w głowę, klatkę piersiową czy inny wybrany punkt ciała. W teorii tańcem tym można posługiwać się bez przerwy, jednak jego użytkownicy w całości skupiają się na ofensywie kosztem własnej obrony. No i początkowy impet tańca wygasa po dłuższej chwili (dwie tury) - oczywiście zawsze można użyć go po przerwie ponownie.
- Nazwa
- Hokkotsu no Yoroi
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Na ciało
- Koszt D: 45% | C: 35% | B: 25% | A: 15% | S: 10% | S+: 5% (1/4 za regenerację, podczas aktywnej maksymalne pokłady zmniejszone o koszt techniki)
- Dodatkowe
- W trakcie noszenia nie można wyjmować kości.
- Opis Silna technika defensywna, pozwalająca użytkownikowi na takie przekształcenie swych kości, by utworzyły one coś w rodzaju pancerza tuż pod skórą shinobi. Dzięki temu chronione są wszystkie ważne części ciała - poza skórą. Jej rozcięcia, jak i całkowite zerwanie z ciała sprawi olbrzymi ból, ale nie wywoła krwotoku do czasu dezaktywowania zbroi. Jako, że jej wytrzymałość nie ustępuje pozostałym tworom z kości, to potrzeba użyć naprawdę silnych jutsu by się przez nią przebić. A dodając do tego, że im bieglejszy jest użytkownik w posługiwaniu się Shikotsumyaku, tym potężniejszą defensywą włada.
- Nazwa
- Tessenka no Mai: Tsuru
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Długość kręgosłupa jako miecz, pięciokrotna długość kręgosłupa jako bicz
- Koszt
- D: 45% | C: 35% | B: 25% | A: 15% | S: 10% | S+: 5%
- Dodatkowe
- +20 szybkość, +20 percepcja
- Opis Czwarty, przedostatni taniec klanu Kaguya, a precyzując - pierwsza część Tessenka no Mai. W tej technice użytkownik wyciąga ze swojego ciała kręgosłup. By tego dokonać musi najpierw złamać swój kręgosłup na odcinku szyjnym i złapać końcówkę dłonią, wyciągająć kręgosłup przed siebie. W jego miejsce natychmiastowo powstaje nowy, a użytkownik wyciągnięty przemienia w potężne ostrze, które posiada liczne chrząstki nadające elastyczności. Można je wyginać i wydłużać na całkiem spory dystans, dzięki czemu Kaguya ma do dyspozycji jednocześnie miecz jak i bicz.
0 x
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3434
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
Re: Kanały
Misja Rangi - C - 35/...
- Rok 384 - Lato - Mizumi Kaguya
- Kanały Ryuzaku no taki -
- Kościany szlak -
" Ostatni cios, ostatnie pchnięcie?! " [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=sNjtroP ... 93&index=2[/youtube] Wyzwoliłaś się z pułapki którą zastawił na ciebie jednooki łotr, starałaś się uniknąć obydwu ataków wymierzonych w twoją stronę, w tej chwili warto przypomnieć sobie dlaczego tutaj jesteś, dla zemsty? Dla spokoju? Chcesz zrobić coś dobrego? Masz wiele motywacji, jednak czy każda z nich pasuje do tego kim jesteś i czym się stajesz?
Pochwycenie łańcucha za pomocą broni, to dobry ruch, jeden z niewielu na jakie można złapać użytkowników tej niecodziennej broni, niby prosta manipulacja ostrza która pozwala owinąć w około broni nie tylko metalowe fragmenty uzbrojenia przeciwnika, lecz również jego życie, oraz duszę, postawić obie na ostrzu noża, warto nadmienić twojego... Chakra przy pomocy której kierował łańcuchem pozwoliła mu rozluźnić łańcuch i wciągać go z powrotem do rękawicy, podczas gdy ty zaczęłaś go okrążać przesunął się w odpowiedzi na twoją zmianę pozycji. Wystawił swoje ostrze na spotkanie starając się odeprzeć ciosy które zaczęłaś mu zadawać. - Tsuzushi? - Podniósł zaskoczony wzrok spoglądając na ciebie, nie ostrze - Chce mnie zabić bo ją odrzuciłem? - Twój miecz zaczął przebijać jego ciało raz po raz, jeden, dwa, trzy, cztery... Pięć pchnięć.
Usłyszałaś stękanie, wycie wojownika niczym rannego kojota, padł na ziemię ciężko łapiąc oddech, gdy tak leżał, wpatrywał się w ciebie, nie wzrokiem pełnym nienawiści, zgrozy, a raczej wzrokiem szukającym odpowiedzi - Watashi... Watashi... Czym ci zawiniłem? - Wykrztusił z siebie te słowa dalej wpatrując się w ciebie swoim jednookim spojrzeniem. Kaszlnął parokrotnie po ich wypowiedzeniu, odsuwając się od ciebie w stronę ściany, powoli.
0 x
Re: Kanały
Walka... Mizumi spodziewała się, że Reizo, zawodowy zabójca może okazać się zagrożeniem. Myślała, że pułapki to dopiero początek. Myliła się, wystarczyło kilka prostych ruchów, by jej przeciwnik dźgnięty kilkukrotnie zaczął się odsuwać. -Nie Tsuzushi.- odpowiedziała chłodno. Jej serce szalało, adrenalina wywołana wrażeniem nadchodzącej walki wypełniała ją, skłaniając do dalszej walki. Była jeszcze żądza, to nieodparta chęć zadania kolejnego ciosu wycofującemu się przeciwnikowi. -Miko ze świątyni Bishamona, pamiętasz ją? - zapytała, uderzając batem. Walka była zakończona, ale wyraz twarzy przepełnionej bólem, świadomość tego, że Reizo nie może nic zrobić, pozwalały jej czerpać przyjemność. -Postanowiłam ją pomścić.- kolejne słowa, którym towarzyszyło następne skierowane w jego twarz, a konkretniej w okolice zdrowego oka uderzenie kościanego bicza. -Poznałam jej córkę, polubiłam, a ciebie wydał jeden z klientów.- wyjaśniała sytuację, uderzając po raz trzeci. Jej uśmiech rósł coraz bardziej, wraz z przyjemnym ciepłem rozlewającym się po ciele. -Zawiniłeś wielu, ja przychodzę po dług, który zaciągnąłeś odbierając życia. - kolejny raz spadł na jego ciało. Po co? Młoda Kaguya nie znała odpowiedzi, to było po prostu przyjemne. Kolejne ciosy spadały już bez niepotrzebnych słów, starała się nie trafiać w tętnice, czy inne słabe punkty. Chciała by ta chwila trwałą, tak jak wtedy, gdy trzymała miecze na gardłach tamtych kobiet. Tym razem jednak dała się ponieść, bo i mogła. Zwykły zabójca, śmieć jak nazwała go Tsuzushi, którą to ponoć odrzucił... To nie miało znaczenia, był winnym i dlatego stał się obiektem jej ciosów... A może po prostu był pod ręką? Nie wiedziała, nie chciała wiedzieć, po prostu uderzała raz za razem, czując tę dziwną, płynącą z tego przyjemność... Satysfakcje.
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
KONTROLA CHAKRY [D]
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 106%
Chakra 45%
Maksymalna regeneracja: 61%
Aktywne Techniki:
- SIŁA 33
WYTRZYMAŁOŚĆ 65
SZYBKOŚĆ 100|120
PERCEPCJA 80|100
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1
KONTROLA CHAKRY [D]
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 106%
Chakra 45%
Maksymalna regeneracja: 61%
Aktywne Techniki:
- Nazwa
- Hokkotsu no Yoroi
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Na ciało
- Koszt D: 45% | C: 35% | B: 25% | A: 15% | S: 10% | S+: 5% (1/4 za regenerację, podczas aktywnej maksymalne pokłady zmniejszone o koszt techniki)
- Dodatkowe
- W trakcie noszenia nie można wyjmować kości.
- Opis Silna technika defensywna, pozwalająca użytkownikowi na takie przekształcenie swych kości, by utworzyły one coś w rodzaju pancerza tuż pod skórą shinobi. Dzięki temu chronione są wszystkie ważne części ciała - poza skórą. Jej rozcięcia, jak i całkowite zerwanie z ciała sprawi olbrzymi ból, ale nie wywoła krwotoku do czasu dezaktywowania zbroi. Jako, że jej wytrzymałość nie ustępuje pozostałym tworom z kości, to potrzeba użyć naprawdę silnych jutsu by się przez nią przebić. A dodając do tego, że im bieglejszy jest użytkownik w posługiwaniu się Shikotsumyaku, tym potężniejszą defensywą włada.
- Nazwa
- Tessenka no Mai: Tsuru
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Długość kręgosłupa jako miecz, pięciokrotna długość kręgosłupa jako bicz
- Koszt
- D: 45% | C: 35% | B: 25% | A: 15% | S: 10% | S+: 5%
- Dodatkowe
- +20 szybkość, +20 percepcja
- Opis Czwarty, przedostatni taniec klanu Kaguya, a precyzując - pierwsza część Tessenka no Mai. W tej technice użytkownik wyciąga ze swojego ciała kręgosłup. By tego dokonać musi najpierw złamać swój kręgosłup na odcinku szyjnym i złapać końcówkę dłonią, wyciągająć kręgosłup przed siebie. W jego miejsce natychmiastowo powstaje nowy, a użytkownik wyciągnięty przemienia w potężne ostrze, które posiada liczne chrząstki nadające elastyczności. Można je wyginać i wydłużać na całkiem spory dystans, dzięki czemu Kaguya ma do dyspozycji jednocześnie miecz jak i bicz.
0 x
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3434
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
Re: Kanały
Misja Rangi - C - 37/...
- Rok 384 - Lato - Mizumi Kaguya
- Kanały Ryuzaku no taki -
- Kościany szlak -
" Miko... Czy jeszcze kiedyś cię zobaczę? - Karatachi Reizo " [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=CpnAp-GiUUA[/youtube] - Miko... Kanajo... Była dla mnie... - Na jego twarzy pojawił się wpierw uśmiech, potem wielki, głęboki grymas gdy spuszczał głowę zaraz po tym jak podparł się o biblioteczkę. - Miko... Moja droga Miko... Gdybym tylko wtedy... Nie zdążyłem, odebrali mi ją... Miko... Dzięki niej ja... - Chwycił się jedną ręką za tors i zadane mu rany, spojrzał na wyciekającą z nich obficie krew z częściowym wyrazem żalu, oraz tęsknoty. Drugą ręką starał się zasłonić przed ciosem który chciałaś zadać swoją bronią, zawył z bólu. - P-pomścić? -Uśmiechnął się szczerze - Chciałbym... Chciałbym to zrobić - Kaszlnął krwią zaciskając przy tym zęby. - Erisu? G-gdzie? Ja... Szukałem, nie potrafiłem... Ona jest... - Mówił, nie patrząc już nawet na ciebie, jedną ręką ubroczoną swojej własnej krwi trzymał przed sobą, wpatrując się w nią tępo. Zaczął się powoli osuwać na biblioteczce tracąc siły. - Zawiodłem... Nie byłem wystarczająco... Wystarczająco... - Zaczął podnosić lekko głowę w twoją stronę, wtedy mogłabyś spostrzec kilka łez spływających z jego odsłoniętego, normalnego oka.
Reizo, nie znałaś go długo, czy jednak pasował do opisu przedstawionego ci przez mnicha, tam w świątyni? Tak, jednak mimo wszystko, coś nie pasowało do tej układanki. W pomieszczeniu zrobiło się wyraźnie chłodniej, mogłaś poczuć wiatr przewiewający biuro w którym się znajdowaliście. W chwili w której adrenalina opadła, a ty, jak myślałaś mogłaś opuścić gardę, w końcu twój przeciwnik siedział w kałuży własnej krwi, ranny, bezużyteczny, nie mogący się już nawet obronić. Przeszłaś długą drogę by go dopaść. Czy dokonałaś jednak zemsty? Ile nowych znaków zapytania objawiło się przed twoimi oczami?
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości