Ocean

Kraj kupiecki położony na wschód od Prastarego Lasu. Graniczy z prowincjami Midori, Sogen i Kaigan. Ryuzaku no Taki jest znane ze swojego bogactwa i szeroko zakreślonych wpływów - związane jest to z dobrym położeniem i łatwym dostępem do morza, czym nie może się pochwalić Shigashi no Kibu. Kraj ten ma bardzo żyzne gleby i przyjazny klimat, co korzystnie wpływa na jego stan. Na terytoriach tej prowincji, wśród nielicznych pagórków, można też znaleźć główną świątynię Wyznawców Jashina.
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Ocean

Post autor: Rika Kari Matsubari »

Sobo nie zastanawiała się dwa razy, gdy została zaatakowana. Skumulowała chakrę w skrzydle i potężnym machnięsiem sprzątnęła wodnego rekina, tak że został z niego jedynie rozbryzg wody, która po chwili opadła na ziemię, bądź wtopiła się w niewielką strużkę. Nie oznaczało to bynajmniej, że może udać się na wakacje. Wrócić do Krainy Tysiąca Miejsc i zapomnieć o wszystkim. Dopóki Hoshigaki nie zostanie pokonany, a Rika i jej ludzie nie będą bezpieczni, ona musi zostać i dopełnić obowiązku, jakiego podjęła się cała jej rodzina.
Kiedy ostatni raz widziała Rikę, ta stała poziomo na skalistej ścianie, którą sowa wytworzyła techniką Dotonu. Wiedźma podniosła wzrok w to miejsce, ale dziewczyny już nie było. Nadstawiła ucha. Cisza. Po chwili dosłyszała jakiś pisk, jęknięcie albo nie wiedzieć co. Nie była to agonia, nie było rozpaczliwe wołanie o pomoc. Przede wszystkim jednak, na pewno nie był to tryumfalny okrzyk. Być może właśnie dlatego tak śpieszno było sowie, by obejść stworzoną przez siebie zaporę i interweniować. Kiedy tego dokonała, zobaczyła słup wody, a w nim Rika, wodny rekin i niebieskoskóry mężczyzna. Sobo nie mogła się tam dostać. Poczuła bezradność, bo nie mogła też zaatakować, nie raniąc przy tym powierniczki paktu. Nie pozostawało jej nic innego, jak przyglądać się tej nietypowej scenie. Oponent dopiął swego i nawet na wyspie zaciągnął Rikę pod wodę. Z ostatniej takiej przygody dziewczynie pozostaną pamiątki do końca życia. Tylko czy to życie długo jeszcze potrwa? Niech Gadian ma cię w swojej opiece, Riko Kari Matsubari - pomyślała i pełna niepokoju czekała pod słupem na bieg wydarzeń.
A jak do tego doszło? Riki plan był dobry! Szczerze w to wierzyła. Nie wiedziała kiedy Rekin ją oszukał. Czy udało jej się go zwieść, czy od momentu teleportacji oczekiwał takiego scenariusza. Prawdą jest, że gdy pochwyciła go włosami, myślała że jest po wszystkim. Już widziała, jak rzuca go o ziemię, nabija na stworzony przez Sobo pal, albo ściska swoim jutsu do utraty tchu. Ale okazał się sprytniejszy. I tak jak ich pojedynek od początku był partią szachów, walką o przestrzeń i lepszą pozycję, tak w tej chwili Rika spadła z piekła do nieba. Wykonała ten jeden ruch, ten jeden fatalny błąd, przez który wszystko odwraca się do góry nogami. Wodny twór nie był w stanie wyrządzić jej krzywdy, ale bez problemu rzucił jej liche ciało wprost do strumienia wody, a gdy tylko opuścił ją szok i zebrała myśli, dostrzegła niebieskiego potwora. Pierwszy raz byli tak blisko, a oddechu nie starczy jej na długo. Trzymana za rękę przez rekina, sam na sam z potężnym shinobim, powinna czym prędzej szukać drogi ucieczki. Chwycić się czegoś włosami i próbować wyciągnąć z wody, może Kumoshin, może Shunshin. Kto wie, może Kawarimi. Ale wiedziała, że nie może wiecznie uciekać. Za każdym jej sukcesem w tym, co miało być przygodą w ninjowanie, a okazało się karierą, stał jakiś akt odwagi. Najczęściej odwagi wynikającej z głupoty, niewiedzy lub czystej fantazji. Dzisiaj już raz niemal utraciła najcenniejsze, co miała. Życie. A teraz, przyparta do ściany musi postawić ja na szali po raz kolejny, ponieważ w przeciwnym razie zginą ci, którzy na nią liczą. Odcięła się od tego. Kiedy pierwszy raz spojrzała na podpływającego potwora, ten nie ujrzał w jej oczach strachu.
Rika rzadko snuje zmyślne strategie i banałem będzie powiedzieć, że tego też nie planowała. Jednak tak jak poprzedni pozorny sukces uśpił jej czujność, tak teraz mogło zadziałać to w drugą stronę. Pionek posunięty do przodu nie może się cofnąć. Garda została opuszczona, a Rika popędzana wiarą ludzi i zapewne będącą w pobliżu Sobo, zamierzała to wykorzystać. Wodny rekin nie schodził jej z ręki, co mogło stanowić spory problem, ale i to mogło zadziałać na jej korzyść. Rika postanowiła szarpnąć ręką (ewentualnie dopomóc sobie wciąż aktywnymi włosami) i chociaż trochę osłonić się przed atakiem Hoshigakiego. W istocie, zależało jej na tej plątaninie ciał, która mogła wyniknąć z tego zderzenia. Podtrzymywane chakrą włosy Riki były twarde, sztywne i gotowe do odegrania swojej roli. Gdy dojdzie do zwarcia, mają opleść wszystkie 3 ciała i połączyć silnym uściskiem. W tym samym momencie Rika doklei się stopami do Niebieskoskórego, jeszcze bardziej utrudniając wydostanie się, zaś jej wolna ręka okręci się wokół karku i spocznie na szyi oponenta, rzucając wyzwanie jego chakrze. Żyła w buńczucznym przekonaniu, że nikt nie kontroluje chakry tak jak ona. I oto zamierzała uwięzić całą ich trójkę w pułapce, w której po pewnym czasie wszyscy będą potrzebowali pomocy. Tylko kto może na nią liczyć?
Emocje sięgały nie tyle zenitu, co samej ziemi, która trzęsła się z lewa do prawa niczym fale na oceanie. To Sobo, widząc jak przez mgłę (choć tak naprawdę przez wodę) co się dzieje i nie mogąc wytrzymać w bezczynności, wbiła szpony w glebę i zaczęła nią kołysać, licząc na obniżenie się strumienia. Rozważała różne opcje. Przebicie się przez wodę i rozdzielenie ich głazem albo przedostanie się do strumienia i dołączenie do bitki.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1023
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ocean

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Ocean

Post autor: Rika Kari Matsubari »

Podjęcie decyzji o ataku, który mógł okazać się samobójczym, nie było proste. Wymagało wiele odwagi i... wysiłku, by sobie to wszystko przetworzyć. Kiedy człowiek-rekin nieuchronnie nadpływał w swoim ataku i miało dojść do zwarcia, Rika nie bała się. Do zwarcia jednak nie doszło. Hoshigaki okazał się być klonem, a wodny rekin nie wytrzymał siły jej jutsu. Została więc sama. Pewnie powinna się cieszyć, że ta okropna chwila została odroczona. Z drugiej strony została wrobiona w maliny. Czy Rekin zaatakował jej załogę? Czy właśnie przygotowuje się do zadania decydującego ciosu? To byłyby pierwsze pytania, które by sobie zadała, gdyby nie alarmująca potrzeba zaczerpnięcia powietrza. Natychmiast wypłynęła na powierzchnię i wzięła głęboki wdech. Nic jej nie atakowało.
Niemal natychmiast zauważyła, że nieprzyjaciel stoi na przeciw Sobo. Bynajmniej nie wymieniali się uprzejmościami. W wodzie formowały się jakieś dwa wiry, niby wiertła, przy akompaniamencie wodnych plusków. Sobo to słyszała i postanowiła obronić się techniką dotonu.
-Doton: Rokkusherutā! - wypowiedziała, po czym zosotała otoczona przez skamieniałą kopułą. Kopuła ta pokrywała strony: prawą i lewą, skąd miał przebiegać atak, oraz tyły. Jutsu uwolnienia ziemi nie odseparowało sowy od wroga, wciąż mogli na siebie patrzeć. Albo do siebie mówić. Albo... pohukiwać?
-Whooo, whooo...
To nie tak, że Sobo wzięło się na tańce i karaoke. Dźwięki te odpowiadały pieczeci Węża i zwiastowały nadchodzące jutsu. Ponownie Doton, ponownie obiekt zmieniający pole bitwy. Różnica polegała na tym, że teraz Sobo nie zamierzała się bronić przed nadciągającymi wirami wodnymi. Utworzyła dwie ściany w kształcie litery V. Wyrosły one za Hoshigakim i miały ograniczyć jego drogi ucieczki. Poczciwa sówka zamierzała skrócić dystans. Jakby wyczuła, że to właściwy moment, gdy razem z Riką były blisko nieprzyjaciela. Nawet kosztem własnego bezpieczeństwa. Kopuła nie należała do najsilniejszych technik defensywnych Sobo, ale dla niej liczył się czas i przyszpilenie tego gnoja. Nie była sama w tych zamiarach. Zanim Wiedźma zdążyła ruszyć do prawdziwej ofensywy, zanim jej kopuła zmierzyła się z Suitonem wroga, zanim to wszystko się stało, z prawej od Sobo nadciągnął mahoniowy strumień długich włosów. Pędził w powietrzu, żeby uderzyć w Rekina i wbić go w ścianę. Rika stała już na równych nogach i ponownie wróciła do walki. Nie ulega wątpliwości, że Hoshigaki był potężnym przeciwnikiem, zwłaszcza w tych warunkach. Jego suiton musiał się jednak mierzyć z wieloma przeciwnościami. Siła złego na jednego.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1023
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ocean

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Ocean

Post autor: Rika Kari Matsubari »

Sobo osłoniła się na atak człowieka-rekina, aby przycisnąć go do muru i dać Rice szansę na skuteczny atak. Bardziej skupiła się na zadaniu ofensywnym, niż na zabezpieczeniu samej siebie, wszak sądziła, że dotonowa barierka wystarczy, by zneutralizować nadchodzące wodne świderki. I tak by rzeczywiście było, gdyby nie ich liczba. Pierwszy starł się z defensywnym jutsu sowy i w rezultacie osłona została zniszczona. Drugi dotarł do celu i zadał obrażenia, z którymi należało się liczyć. Całe szczęście Hoshigaki został zaknięty w literze V i Rika otryzmała swoją szansę.
Matsubari po raz kolejny rzuciła włosowe jutsu. Który to już raz? Próbowała już chyba wszystkiego, a samych włosów kilka razy i żadna z jej prób nie była skuteczna. Tym razem miało się udać. Nieprzyjaciel nie miał drogi ucieczki, musiał zmierzyć się z nadciągającymi włosami i...chyba mu to nie przeszkadzało. Ponownie zasłonił się wodną ścianą, być może nawet tą samą techniką, co wcześniej. I ponownie wyszedł bez szwanku. Studząc zapędy ofensywne Riki, nie zamierzał się zatrzymywac i czekać na kolejny atak. Sam wykonał swoje jutsu, wykorzystując momentum - wszak atak Riki został odparty, a Sobo lizała rany po jego poprzednim ataku. Kolejne pieczęci skutkowały kolejną porcją wodnej magii. Rekiny, które zaatakowały Rikę i Sobo były tej pierwszej dobrze znane. Kunoichi przeszły dreszcze po plecach.
-UCIEKAJ!. - krzyknęła do Sobo, by przynajmniej jej towarzyszka mogła skorzystać na poprzednim błędzie dziewczyny. I rzeczywiście, Sobo zaczęła szybko pohukiwać, czego efektem były wyrośnięte, skaliste słupy, które w liczbie aż dwunastu egzemplarzy miały zablokować natarcie rekinów. W tym samym czasie Sobo przedsięwzięła coś jeszcze. Zaczęła nie tylko uciekać. Zaczęła spierdalać. W bok, gdzie wody było znacznie mniej. Może był to akt tchórzostwa, a może wzięcie sobie do serca ostrzeżeń Riki.
Rika natomiast miała inny plan. Zamierzała uciec przed rekinami Shunshinem. Wiedziała już, że nie ma sensu ryzykować kontaktu z tym diabolicznym jutsu. Jakby jeszcze czuła ten ból. Tak, shunshin to najlepsze rozwiązanie. Tyle tylko, że nie tak jak Sobo, sentokini uciekała za siebie. Ona skoczyła prosto na Hoshigakiego. Słyszała jego ciężki oddech. Zrozumiała, że jest wyczerpany. Sama Rika nie wiedziała jak to jest, jej pokłady chakry były niemal nieograniczone. Teraz jednak nadarzała się wyjątkowa okazja, by skorzystać na słabości wroga. Shunshin przeniósł ją w miejsce tuż obok niebieskoskórego. Wiele się nie zastanawiając, niczym rugbysta zdobywający przyłożenie, rzuciła się w jego cień.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1023
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ocean

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Ocean

Post autor: Rika Kari Matsubari »

Sobo była ranna i w takim stanie musiała bronić się przed nadciągającymi rekinami, które w najgorszym scenariuszu mogły przynieść nawet śmierć. Krótkie pohukiwanie przywołało z ziemi wysokie skalne kolumny, które zablokowały wodne stworzenia i uniemożliwiły dosięgnięcie celu, który w tym czasie spierniczał w bezpieczne miejsce. Wodna eksplozja rekinów wymierzonych w Rikę (a uderzająca w powietrze) nie robiła wielkiego wrażenia, wszak te uwięzione w kolumnowym lesie niemal doszczętnie zniszczył dotonowe twory i świadczyły o skali zagrożenia. Sobo była bezpieczna, ale wcale nie cała i zdrowa. Choć jej stan nie był tak dramatyczny, jak wcześniej Riki, to niewątpliwie potrzebowała zająć się swoim ciałem.
-Whoo, whoooo! - Wół, Tygrys.
Zielona poświata chakry skoncentrowanej na skrzydle niosła ukojenie w procesie samoleczenia, powoli niwelując ranę po wodnym świdrze. Sobo miała szczęście, że wróg nie kontynuował natarcia i mogła w spokoju, sekunda po sekundzie, przywracać się do zdrowia. Wraz z tym pojawiało się zmęczenie. Sobo brała udział w tej potyczce już od długiego czasu, a jej chakra nie była nieskończona. Na polu bitwy nie było już żadnego wypoczętego wojownika.
Najbardziej zmęczony z nich nie zdołał obronić się przed kontrofensywą Riki i wpadł w silne Ninjutsu. Walczyli w terenie, który znacznie bardziej sprzyjał sentokini. Do tego była w lepszej kondycji od niego i po długiej, bardzo wyczerpującej batalii wreszcie udało się jej go przechytrzyć. Czy to koniec? Bynajmniej nie. Choć Rika przejęła kontrolę nad jego ciałem, nie była w stanie utrzymać jej długo. Tak jak wszyscy, i ona zaczęła odczuwać pewne zmęczenie. W dodatku wróg górował nad nią siłą. Gdyby Sobo mogła pomóc, byłoby po wszystkim. A tak? Dziewczyna postanowiła zmobilizować wszystkie swoje sił i wykonać Hoshigakim krok w dowolnm kierunku, aby odwrócić uwagę od tego, co zamierzała zrobić. Wychyliła się z cienia, bujnęła włosami i składając pieczęć przerwała swoje jutsu, rozpoczynając kolejne. Niebieskoskóry nie miał zbyt wiele czasu na reakcję, by po raz kolejny obronić się przed włosami. Stojąc tyłem, nawet nieświadomy ogromnej fali włosów, która z raptem metra mknęła ze sporą prędkością, by zablokować jego ręce, opleść mocno tułów i ścisnąć jak cytrynę całe jego ciało, a następnie uderzyć nim o jedną ze skał litery V jak młotkiem w ścianę. Jeśli wróg nie stawi temu czoła, kolejne uderzenie o drugą ścianę może być bardziej przykre, wszak ze ściany wyskoczy szereg kolców stworzonych przez nieco schowaną w ostatnim akcje walki sowę.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1023
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ocean

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Ocean

Post autor: Rika Kari Matsubari »

Mahoniowe włoski natychmiast oplotły mężczyznę, utrudniając mu jakąkolwiek obronę i tak rozpoczęła się egzekucja. Pasmo cienkich włókien nabrało pędu i wbiło się w dotonową ścianę wraz z pasażerem, który bardzo szybko stracił kontakt z rzeczywistością. Niestety nie można go było tak zostawić. Włosy ponownie się zamachnęły i cisnęły nim w drugą ze skalnych ścian, z której niespodziewanie wyrosły kolce. To Sobo przyspieszyła proces. Morderczy Hoshigaki zasługiwał na szacunek i choć sam był kontrolowany przez swoje mordercze instynkty, umarł raczej szybko, bezboleśnie. Zasługiwał na szacunek dziewczyny, która stała teraz w zamoczonej krwią sukni, paskudnie wyglądającym lewym bokiem po ciężkich zranieniach oraz ciężkim oddechem wynikającym ze zmęczenia. Wygrała, bo miała Isou i Sobo. Wygrała w wojnie na wyniszczenie i choć finalnie znalazła sposób na sprytne zwycięstwo, wiedziała że wynikało ono przede wszystkim ze zmęczenia Ryboluda.
-To koniec. - powiedziała do Sobo, wpatrując się to w zmarłego niebieskoskórego, to w swoją wierną towarzyszkę. Podbiegła do niej, dostrzegła rany, ale Sobo nie kazała się nad sobą rozczulać. Nawet jeśli nie jest prawdą, że co nas nie zabije, to nas wzmocni, to to porzekadło doskonale oddaje status Sobo, która potrafi wykaraskać się ze wszystkiego.
-Muszę jeszcze zdobyć statek, ale z tym poradzę sobie sama.
-Zawsze możesz na nas liczyć, Riko Kari Matsubari.
Niby sowy takie mądre, ale nie nauczą się, że wystarczy Rika. No więc Rika Kari Matsubari złożyła pieczęć barana i tyle ją widzieli. Nie powiedziała nic załodze. Właściwie nawet nie wiedziała gdzie teraz są schowani. Teleportowała się na statek raczej bez strachu, dopełnić formalności. Gdyby miał tam znajdować się ktoś silny, już dawno ruszyłby na pomoc.
-To koniec. - powtórzyła, tym razem do przybyszów z Morskich Klifów. Ciężko oddychała i z jej słów biła mieszanina niechciejstwa i znużenia. - Dopłyńcie spokojnie do brzegu. Może Kapitan was oszczędzi.
Sentokini nie spodziewała się oporu. Gotowa była potraktować ich włochatymi senbonami albo innym jutsu, ale tak naprawdę doskonale wiedziała, że załoga z Cesarstwa zna zasady gry. Wraz ze śmiercią Hoshigakiego przegrali także i oni, a ich życie jest w rękach wroga. Chyba, że sami je sobie odbiorą stawiając opór. Wątpliwe, by wysłano głupców do tak ważnej misji.
Jeśli wszystko przebiegnie choćby trochę zgodnie z planem, dopłyną statkiem do brzegu, gdzie Rika wywoła załogę głośnym: KAPITANIE!
-To nasz nowy statek. Proszę zabrać nas bezpiecznie do Ryuzaku no Taki.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1023
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ocean

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Ocean

Post autor: Rika Kari Matsubari »

Na statku Cesarstwa Rikę czekało niemiłe powitanie. Wymierzono w nią chyba cały znajdujący się na pokładzie arsenał. Co, gdyby przyszło jej walczyć? Była zmęczona fizycznie i psychicznie, ranna, a jej chakry było mniej, niż więcej. Dałabym radę. - pomyślała, wiedząc że do starcia nie dojdzie. Kapitan statku nie bez kozery był kapitanem. To on tu był od myślenia i podjął jedyną słuszną decyzję. Rika we krwi bardziej przypominała uśpioną wersję siebie. Maszynę do zabijania. Może zresztą sama się nią stała w chwili zabicia czastki siebie we własnej głowie. Gdyby tylko oni wiedzieli...
Statek dopłynął do brzegu. Cesarska załoga ewakuowała się na mniejszej łódce. Nikt ich nie powstrzymywał. Paradoksalnie ci najsłabsi byli najmniej zagrożeni w tego typu starciach. To Hoshigaki poświęcił tę wyprawę życiem. Mogła to być Rika. Ale raczej nie Isamu i spółka, ani ludzie z Morskich Klifów. Taki paradoks.
Tymczasem Rika spotkała się z załogą, jakże szczęśliwą z tego, jak potoczyły się sprawy. Weszli na pokład i bez zbędnej zwłoki odbili od brzegu. Kierunek: Ryuzaku no Taki! Mogłaby pomyśleć Rika, gdyby było jej w nastroju. Przeszła daleką drogę od momentu, kiedy wodne jutsu zaatakowało ich statek. Teraz był pierwszy moment, kiedy nikt od niej nie oczekiwał. Kiedy była bezpieczna ona, Hibiki, Eisuke, Setsuro i Isamu. Nikt od niej niczego nie oczekiwał. Była tylko pasażerką w drodze do domu. Zaczęła odczuwać ból, zmęczenie i w całym tym oszołomieniu zrozumiała, do czego doszło. Że nigdy nie stoczyła choćby w połowie tak epickiej walki. Że Człowiek-Rekin, który stanął jej na drodze był z górnej piłki. Nie był byle opryszkiem, nie był obiecującym wojownikiem, ani przeciętniakiem o ugruntowanej pozycji. Był kimś z czołówki. Fakt, Rika potrzebowała nie lada pomocy, by go przezwyciężyć, ale czyż warunki nie były skrajnie niekorzystne? Jakim w ogóle cudem wszyscy znajdujący się obecnie na statku dalej żyli? Tępo przysłuchiwała się rozmowie na temat statku. Było to fajne. Może urocze. Ale przechodziło obok niej. Eisukemu odpowiedziała dopiero po chwili.
-Już tak. Kiedy Isou was zabrała, stało się coś okropnego i myślałam, że umieram. - Rika spojrzała na swoje blizny, krzywiąc się na sam widok. - W ogóle nie wiem jakim cudem wszyscy żyjemy. Cieszę się, że was widzę. A ta wyspa będzie należeć do Ryuzaku no Taki, obiecuję wam.
Nie wiadomo, czy ich to w ogóle interesowało, ale co tam.
-Nigdy bym was nie zostawiła. Przecież jestem tu tylko w jednym celu, żeby włos wam z głowy nie spadł. Choć od tego wszystkiego można wyłysieć... Należy wam się, żeby wiedzieć. To było największe wyzwanie w moim życiu i gdybym nie miała po swojej stronie tych cudownych stworzeń, to nie wiem co by było. Mam nadzieję, że będę brała udział w przejmowaniu tej wyspy do samego końca.
-Ten statek na pewno wynagrodzi wam straty. Pewnie nie co dzień spotykacie na morzu takich jak on... Ja na pewno.
Rika nigdy nie odmówiła sobie spotkania z Możnymi. Dzisiaj jednak nie wyglądała najlepiej. Brzydkie ręce, brudnia kieca... nie. Nie o to chodziło. Była w szoku i jedyne o czym marzyła, to zakryć głowę poduszką we własnym łóżku, z Fumo wyglądającym przez okno, czy nie nawiedza jej mężczyzna o niebieskiej skórze.
-Ja zdam raport pisemnie, a Możnych odwiedzicie wy. Chciałabym być już w domu. - pewnie jak wszyscy, Rika! - Wyrzućcie mnie po drodze. Wschodnie Wybrzeże, na prawo od lasku Sai. Hihi. - chyba pierwszy raz zebrała się na uśmiech. - dokonaliśmy dzisiaj czegoś wielkiego. I jeszcze wiele przed nami.
I tyle. Rika zamknęła oczy, wsłuchując się w rytm fal. Głęboko oddychała i próbowała nie myśleć za wiele o tym, co zaszło. A im bardziej się starała, tym gorzej wychodziło. Widziała przełamany okręt, siebie w wodzie, Isou transportującą załogę i to wszystko gorsze, co miało miejsce później. W głębi serca była jednak szczęśliwa. Od czasów zarazy nigdy nie przysłużyła się miastu tak bardzo, jak dziś.
Jestem już duża.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1023
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ocean

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Ando Giichi
Postać porzucona
Posty: 149
Rejestracja: 6 lis 2022, o 17:11
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō

Re: Ocean

Post autor: Ando Giichi »

0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1023
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ocean

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Ando Giichi
Postać porzucona
Posty: 149
Rejestracja: 6 lis 2022, o 17:11
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō

Re: Ocean

Post autor: Ando Giichi »

  Ukryty tekst

ZDOLNOŚCI
  Ukryty tekst

EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Płaszcz; Kamizelka shinobi; Rękawiczki z blaszkami; Odnaka Ryuuzaku wpięta w kamizelkę;
  Ukryty tekst
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ryuzaku no Taki”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości