Szlak transportowy
Re: Szlak transportowy
-W tych czasach raczej nie istnieje różnicy między mężczyzną, a kobietą. Ważne jest to, kto potrafi lepiej walczyć, albo kto ma inne przydatne umiejętności. - Odpowiedziałem dziewczynie, a następnie zamknąłem oczy i chwilę pomyślałem. W sumie mamy czas, a więc można chwilę odpocząć przed dalszą podróżą. Tym bardziej że droga do Sogen trochę nam zajmie, a na dodatek droga nie jest bezpieczna i trzeba być wypoczętym.
-No dobrze, a więc jeśli mam zadecydować to chodźmy do mnie do domu, aby twoje nogi trochę odpoczęły. W końcu po odebraniu paczki znowu czeka nas mała podróż do Sogen. -W końcu podjąłem decyzje i ruszyłem przed siebie wolnym krokiem aby dziewczyna nie zgubiła się w tłumie mieszkańców Ryuzaku.
z/t -> Mieszkanie Shingo
-No dobrze, a więc jeśli mam zadecydować to chodźmy do mnie do domu, aby twoje nogi trochę odpoczęły. W końcu po odebraniu paczki znowu czeka nas mała podróż do Sogen. -W końcu podjąłem decyzje i ruszyłem przed siebie wolnym krokiem aby dziewczyna nie zgubiła się w tłumie mieszkańców Ryuzaku.
z/t -> Mieszkanie Shingo
0 x
Re: Szlak transportowy
- A mimo to kunoichi na świecie jest znacznie mniej... Ba! Słynnych dziewczyn ninja jest o wiele mniej niż facetów. Sama nie wiem czy to przez naszą emocjonalność, a może przez to, że jesteśmy na ogół nazywane "słabszą płcią", co swoją drogą jak dla mnie jest dosyć krzywdzące. Przecież każdy z nas to człowiek, powinniśmy być sobie wzajemnie równi, a nie wytaczać sobie jakieś podziały. - Dziewczyna postanowiła podsumować to co myśli na temat różnic na linii kobiety-mężczyźni.
- Ja nie mam żadnych umiejętności, tylko gadam i przelewam na innych nadzieję, ale to chyba też się liczy w zestawieniu? - Zaśmiała się, próbując zażartować z samej siebie. Na wizję pójścia do chłopaka skinęła głową, uśmiechając się od ucha do ucha.
- To teraz się dowiem gdzie mieszkasz, hehe, będę mogła to wykorzystać przeciwko Tobie! - Zachichotała, drocząc się z Uchihą. Po tych słowach, pognała za nim do jego domostwa.
[z/t - Mieszkanie Shingo]
- Ja nie mam żadnych umiejętności, tylko gadam i przelewam na innych nadzieję, ale to chyba też się liczy w zestawieniu? - Zaśmiała się, próbując zażartować z samej siebie. Na wizję pójścia do chłopaka skinęła głową, uśmiechając się od ucha do ucha.
- To teraz się dowiem gdzie mieszkasz, hehe, będę mogła to wykorzystać przeciwko Tobie! - Zachichotała, drocząc się z Uchihą. Po tych słowach, pognała za nim do jego domostwa.
[z/t - Mieszkanie Shingo]
0 x
Re: Szlak transportowy
- Duet wyspiarzy musiał wyglądać zabawnie. Białe włosy Yuusuke dopełniały się z czarnym kapturem Kamiru. Jego fryzurą też, ale materiał skutecznie osłaniał głowę przed niepożądanymi spojrzeniami. Kałuża dreptał wesoło (tak przynajmniej zdawało się Kamiru) racząc miłym spojrzeniem (tak przynajmniej zdawało się Kamiru) innych podróżnych. Oczywiście pytał, dokąd idą, ale Yuki stwierdził, że niespodzianka może być czymś miłym. Znosił nawet słowotok swego braciszka. A droga wiodła w przód i w tył. Skąd znał ten wierszyk? Nie wiedział. Nie pamiętał. Może z którejś książki? A może to jedna z kołysanek babci? Huh... Sogen. Młodzieniec nie wiedział nawet, co się tam znajduje. Mur. I ród Uchiha. Ale co potrafili? Nie wiadomo. Ale Yuki miał zamiar się dowiedzieć.
Skąd: Ryuzaku
Dokąd: Sogen
Czas podróży: 30 minut
Czas przybycia: 22:20
Środek transportu: Nogi
0 x
Re: Szlak transportowy
To było takie szybkie. Ledwo godzinę temu myślał o tym, jakby wykorzystać pomysłowo swoje nowe bronie. A teraz kieruje się na szlak prowadzący do Sogen. Wszystko przez to jedno wydarzenie. Mimo tego nie uważał, by decyzja była podjęta spontanicznie czy bez przemyślenia. Nie mógłby zrobić czegoś tak głupiego, jak zrobienie czegoś bez poparcia tego racjonalnym myśleniem. Miał tam czego szukać, nie chodził tam z czystej ciekawości świata jak w Antai. Mimo, że faktycznie starał się wiedzieć jak najwięcej, więc może to też część jego motywacji? Mimo wszystko czuł się znacznie bardziej gotów, niż poprzednio. Stał się znacznie silniejszy od tamtego wydarzenia. Miał całkowicie nowe techniki i sztuczki. Będzie umiał sobie poradzić. No i wokoło niego będą oddziały Uchihów, więc nie będzie podejmował się obrony muru samemu. Zakładając, że zechce to zrobić. Niczym w mrowisku, poszczególne jednostki będą musiały współpracować, by osiągnąć cel. A on będzie musiał się dostosować, by móc przetrwać. To będzie dla niego całkowicie nowe doświadczenie, ale to oznacza nową wiedzę. Kiedy tylko stanął na drodze, bez większego zwlekania powędrował w kierunku, gdzie znajdowała się prowincja, która była jego celem - Sogen.
Skąd: Ryuzaku
Dokąd: Sogen
Czas podróży: 0:30
Czas przybycia: 0:43
Środek transportu: Na piechotę
Skąd: Ryuzaku
Dokąd: Sogen
Czas podróży: 0:30
Czas przybycia: 0:43
Środek transportu: Na piechotę
0 x
Re: Szlak transportowy
Kuroi stał na szlaku poprawiając gurdy zawieszone na plecach. Odwrócił się w stronę wioski patrząc na nią już z pewnej odległości i coś go tknęło. Czy musiał z tego miejsca odchodzić? Poczuł się winny tym wszystkim, których tutaj zostawiał i do których miał już nigdy nie powrócić. Przymknął oczy i przypomniał sobie ludzi i czas spędzony w tej wiosce. Nie, nie był sentymentalny. Wędrówka - na to składało się jego życie i to było jego przeznaczenie. Ludzie pochłonięci przeszłością. Nie - postanowił w końcu i ruszył przed siebie. Prosto w miejsce, do którego nigdy wcześniej nie miał okazji zawitać. Prosto w paszczę lwa, gdzie ponoć nad tajemniczą wioską wznosił się mur.
Skąd: Ryuzaku
Dokąd: Sogen
Czas podróży: 0:30
Czas przybycia: 12:56
Środek transportu: pieszo
Skąd: Ryuzaku
Dokąd: Sogen
Czas podróży: 0:30
Czas przybycia: 12:56
Środek transportu: pieszo
0 x
Re: Szlak transportowy
Po kilku godzinnej drogi w końcu dotarłem do wioski gdzie od niedawna posiadam swój dom. Chociaż tak naprawdę nie odczuwam z tym miejscem żadnych powiązań. Gdybym musiał zamieszkać gdzieś indziej to chyba nie sprawiłoby mi to zbyt dużych problemów, ale mniejsza z tym. Ważniejsze jest to że wróciłem po tej jakże długiej i nudnej misji rangi D. Na dodatek przez to wszystko zostałem chyba mylnie oceniony i nawet fajna dziewczyna się mnie teraz boi? Może jak się kiedyś jeszcze spotkamy to wytłumaczę jej co i jak, ale póki co ważniejsze jest teraz to aby urosnąć w siłę. W końcu chce być pożyteczny dla Organizacji, a niestety z moją obecną mocą nie jest to zbyt możliwe.
z/t
z/t
0 x
- Reika
- Martwa postać
- Posty: 2046
- Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=245
- Multikonta: Brak
Re: Szlak transportowy
Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Shinrin
Czas podróży: 1h
Czas przybycia: 00:50
Środek transportu: Nogi
Gdy tylko opuścili bramę Ryuzaku no Taki i zagłębili się w las, Reika puściła Akumę i pozwoliła mu biec obok. Co prawda spowalniał ich trochę, ale mimo wszystko pies powinien się wybiegać, bo od tego ma łapy, które powinien od najmłodszych lat ćwiczyć. Gdy się zmęczy, to Blondynka znowu go poniesie i ruszą wtedy szybszym tempem. W sumie to nigdzie im się przecież nie spieszyło, więc mogli zrobić sobie mały spacerek i dać się szczenięciu wyszaleć. Podróż mijała bez żadnych niespodzianek i raczej w ciszy, bo Reika jakby wyłączyła się z rzeczywistości, zagłębiając we własne myśli. Od czasu do czasu jednak odpowiadała bratu i zerkała na małego demona, czy nadąża. W końcu jednak szczeniak się zmęczył i nie chciał dalej iść, dlatego też Blondynka napoiła go wodą i wzięła na ręce, postanawiając dalej nieść. Taka kruszyna nie była póki co ciężka, więc w niczym jej nie przeszkadzał dodatkowy balast. Z Shigeru więc przyspieszyli kroku, nie mogąc się doczekać, kiedy zobaczą swój dom i rodziców. Las, las i jeszcze trochę więcej lasu, od czasu do czasu jakaś równina. Krajobraz może i piękny, ale jakoś nie zaprzątał myśli rodzeństwu, które najwyraźniej miało co innego na głowie, od czasu do czasu tylko wymieniając się uwagami. Widać jednak było, że im bliżej do Shinrin, tym Reika była coraz bardziej spięta, jakby się czymś niepokoiła. Czyżby chodziło o Akumę? A może o włosy? Kto zrozumie kobiety. W każdym razie nie zdradziła się z własnymi myślami, nawet przed bratem. Najwyraźniej obudził się w niej spóźniony okres dojrzewania i kunoichi zaczynała mieć swoje własne tajemnice, do których stanowczo broniła dostępu. Możliwe, że wkrótce jednak wszystko się wyjaśni.
[zt Reika i Shigeru]
Dokąd: Shinrin
Czas podróży: 1h
Czas przybycia: 00:50
Środek transportu: Nogi
Gdy tylko opuścili bramę Ryuzaku no Taki i zagłębili się w las, Reika puściła Akumę i pozwoliła mu biec obok. Co prawda spowalniał ich trochę, ale mimo wszystko pies powinien się wybiegać, bo od tego ma łapy, które powinien od najmłodszych lat ćwiczyć. Gdy się zmęczy, to Blondynka znowu go poniesie i ruszą wtedy szybszym tempem. W sumie to nigdzie im się przecież nie spieszyło, więc mogli zrobić sobie mały spacerek i dać się szczenięciu wyszaleć. Podróż mijała bez żadnych niespodzianek i raczej w ciszy, bo Reika jakby wyłączyła się z rzeczywistości, zagłębiając we własne myśli. Od czasu do czasu jednak odpowiadała bratu i zerkała na małego demona, czy nadąża. W końcu jednak szczeniak się zmęczył i nie chciał dalej iść, dlatego też Blondynka napoiła go wodą i wzięła na ręce, postanawiając dalej nieść. Taka kruszyna nie była póki co ciężka, więc w niczym jej nie przeszkadzał dodatkowy balast. Z Shigeru więc przyspieszyli kroku, nie mogąc się doczekać, kiedy zobaczą swój dom i rodziców. Las, las i jeszcze trochę więcej lasu, od czasu do czasu jakaś równina. Krajobraz może i piękny, ale jakoś nie zaprzątał myśli rodzeństwu, które najwyraźniej miało co innego na głowie, od czasu do czasu tylko wymieniając się uwagami. Widać jednak było, że im bliżej do Shinrin, tym Reika była coraz bardziej spięta, jakby się czymś niepokoiła. Czyżby chodziło o Akumę? A może o włosy? Kto zrozumie kobiety. W każdym razie nie zdradziła się z własnymi myślami, nawet przed bratem. Najwyraźniej obudził się w niej spóźniony okres dojrzewania i kunoichi zaczynała mieć swoje własne tajemnice, do których stanowczo broniła dostępu. Możliwe, że wkrótce jednak wszystko się wyjaśni.
[zt Reika i Shigeru]
0 x


|| Karta Postaci || Pieniądze || Punkty Historii || Głos ||
- Natsume Yuki
- Postać porzucona
- Posty: 1885
- Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
- Wiek postaci: 31
- Ranga: Nukenin S
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=199
- GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
- Multikonta: Iwan zza Miedzy
Re: Szlak transportowy
Natsume, po dość długim pobycie poza terytoriami Ryuzaku no Taki, postanowił powrócić i przez jakiś czas pobytować w tej jakże spokojnej prowincji. Mimo wszystko jednak, młody shinobi - od kiedy zaczął parać się tym zawodem - jakoś nie potrafił usiedzieć cały czas na jednym miejscu. Najlepszy przykład - Hyuo samo w sobie było miejscem pięknym, i Natsu miał z tym miejscem związaną większość swoich wspomnień... i w sumie całej przeszłości. A jednak był on w stanie po prostu ponownie opuścić terytoria swojej rodzinnej prowincji, by odwiedzić kraj kupiecki i poszukać tutaj jeszcze trochę spokoju, który gdzieś tam się krył wewnątrz gajów. A później pewnie po prostu pójdzie szukać dalej.
Inna sprawa, że raczej nie jest dobrym wędrowcem. Niby taka prosta droga, a podróżował znacznie dłużej, bo... po prostu się zgubił. Zapowiada mu to doprawdy świetlaną przyszłość, ha.
z/t do Ryuzaku
Inna sprawa, że raczej nie jest dobrym wędrowcem. Niby taka prosta droga, a podróżował znacznie dłużej, bo... po prostu się zgubił. Zapowiada mu to doprawdy świetlaną przyszłość, ha.
z/t do Ryuzaku
0 x
Re: Szlak transportowy
Podróż jak to podróż – mijała mu bez większych emocji. Ruch na trakcie był wyjątkowo spokojny, więc mógł w spokoju rozmyślać nad tym, za co się wziąć gdy już wróci do domu. Czy może opanować kolejne techniki, czy popracować nad siłą fizyczną, a może nad kontrolą chakry... Kwestia była otwarta, i Ryu w zasadzie mógłby mieć życie składające się tylko i wyłącznie z takich problemów. Jego klan dawał mu niesamowite możliwościowi, nawet na technikach niższych rang. Zarówno zdolności defensywne jak i te ofensywne... dystansowe i na bliską odległość... Shinobi z klanu Senju – dobrze wytrenowany - był niezwykle wszechstronny. Kwestią wyboru treningu jest tylko czas i aktualne priorytety, aczkolwiek droga do Ryuzaku trwa jakąś godzinę stąd też Senju miał czas na analizę tego, co jest jego słabymi punktami i w jaki sposób może je wyeliminować w najbliższym czasie.
Skąd: Shinrin
Dokąd: Ryuzaku no Taki
Czas podróży: 1 godzina
Czas przybycia: 17;52 - przybyłem
Środek transportu: pieszo
Skąd: Shinrin
Dokąd: Ryuzaku no Taki
Czas podróży: 1 godzina
Czas przybycia: 17;52 - przybyłem
Środek transportu: pieszo
0 x
- Nikusui
- Gracz nieobecny
- Posty: 1028
- Rejestracja: 17 kwie 2015, o 12:58
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, długie włosy, część z nich zapleciona w cztery warkocze - https://i.imgur.com/W0LDdj1.jpg; żółto-zielone oczy; jasna cera
- Widoczny ekwipunek: Bicz przymocowany przy prawym biodrze; torba nad lewym pośladkiem; kabura na broń na prawym udzie
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=283
- Multikonta: Sayuri
Re: Szlak transportowy
Tak jak planowała, po gorących źródłach udała się do jakiegoś baru, by coś przekąsić, a potem do swojego tymczasowego mieszkania, w którym zabrała parę najpotrzebniejszych rzeczy. Nie chciała za bardzo tracić czasu, musiała zobaczyć się ze swoją matką i dowiedzieć się, co też takiego się stało, o czym wspomniała Mei, a czego uszczegółowić nie chciała. Z drugiej jednak strony... nic jeszcze się nie rozniosło, a Antai wcale tak daleko od Ryuzaku nie leżało. Czyżby jej prowincja trzymała wszystko w tajemnicy? Przekona się na pewno, jak tylko się tam znajdzie. Przecież będzie słyszała czy ludzie o czymś gadają czy też nie. Dobra, dość rozmyślania, czas w drogę. Mieszkanie zamknięte, mogła spokojnie ruszać, co zrobiła dość żwawym krokiem. Komu w drogę, temu czas? Chyba tak.
z/t
Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Antai
Czas podróży: 2h
Czas przybycia: 23:19
Środek transportu: pójdę boso
z/t
Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Antai
Czas podróży: 2h
Czas przybycia: 23:19
Środek transportu: pójdę boso
0 x

"W życiu licz na najlepsze, ale przygotuj się na najgorsze."
Re: Szlak transportowy
Shirokaze, jak postanowił wyruszyć, tak też zrobić. Co kilka sekund patrzył w tył, czy czasem Kiku się nie obudziła. Nie mogła się dowiedzieć, że idzie zabić całą jej znienawidzoną wioskę. A jakby do tego doszło, to szukała by różnorakich sposobów, aby zapłacić za to białowłosemu. Począwszy od sprzedawania w sklepie, skończywszy na sprzedawaniu siebie, do czego Shiro nie mógł pod żadnym pozorem dopuścić. Z hańbił by przede wszystkim siebie, ponieważ nie dotrzymał obietnicy, której złożył dziadkowi Arashi`emu. Była naprawdę wspaniała noc, gwiazdy i słońce świeciły bardzo mocno, dzięki czemu można było czuć się troszkę jak w dzień. Naprawdę pięknie. Po chwili, postanowił odpocząć na moment, ponieważ chciał się napoić. Usiadł na ławeczce i wyciągnął z plecaka wodę, której się napił.
0 x
Re: Szlak transportowy
Bohater po jakimś czasie od wyjścia ze szpitala, nieco się rozruszał. Znowu rozruszał swoje kości używając techniki swojego Kekkei Genkai. Po takim pobycie w szpitalu można było naprawdę poczuć się jak nowo narodzony. Ninja był tak zdeterminowany, że nauczył się kolejnej techniki, która nieznacznie zapełniła jego bogaty wachlarz technik. Chłopak raczej nie pozostanie na jednej takiej technice i nauczy ich się o wiele więcej, lecz był to dobry wstęp do treningu. Przelany pot podczas przesyłania chakry rozgrzał do czerwoności chłopaka, który był tak zdeterminowany, że miał już ochotę zacząć kolejny trening. Wracając do tego gdzie dotarł, udało mu się dotrzeć do szlaku transportowego gdzie miał zamiar niedługo wyruszyć w poszukiwaniu przygód. Jednak musiał jak narazie pozostać przy nauce technik, które zapychały jego głowę. Tyle wspaniałych technik do nauczenia się, a on wcale nie chciał pozostawać biernym. Chciał stawać się z dnia na dzień coraz silniejszy, aby w końcu przewyższyć nawet samego przywódcę rodu. Ciekawe czy uda się to młodzieńcowi o czarnych włosach, który ma niemałe marzenia i posiada niemały talent. Dosyć spory kawałek drogi od szlaku transportowego, gdzie nikt wzrokiem nie sięgał, znajdował się nasz Kaguya. Tam miał zamiar rozpocząć trening swoich technik. W okół znajdowało sie sporo drzew, które bez problemu mogły zastąpić mu worek treningowy.
[z/t]
Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Shinrin
Czas podróży: 1h
Czas przybycia: 09:48
Środek transportu: Pieszo
Nauka techniki: Teshi Sendan
Czas treningu: 8h
Wracając do treningu, chudzielec wystawił rękę przed siebie i przesłał gwałtowny impuls chakry do opuszków palców, tak aby z jego palców wyleciały z dosyć szybką prędkością kościane naboje. O ile można tak nazwać te kostki. Pierwsze próby nie przyniosły większych efektów, dopiero gdy chłopak się postarał wkładając w tą czynność więcej serca i chakry, pociski zostały wystrzelone z powolną prędkością. Na szczęście wystarczała do tego, aby przebić się przez korę drzewa. Jeszcze kilka prób poskutkowało tym, że udało mu się opanować tą technike do perfekcji.
To by było na tyle treningu. Zakończywszy trening chłopak po prostu poszedł dalej poprawiając swoją poręczną torbę. Musiał w końcu coś zrobić pożytecznego. Przez cały tydzień, który spędził w szpitalu minęło mu trochę jego drogocennego życia. No ale mówi się trudno. Reprezentant rodu Kaguya nie obrał sobie żadnego miejsca za cel, po prostu szedł cały czas przed siebie zmierzając niewiadomo gdzie. Teraz było to nieistotne. Przywódca wiedział, że nie będzie go jakiś czas w wiosce, a przecież jak narazie nie robi niczego złego.Czas treningu: 8h
Wracając do treningu, chudzielec wystawił rękę przed siebie i przesłał gwałtowny impuls chakry do opuszków palców, tak aby z jego palców wyleciały z dosyć szybką prędkością kościane naboje. O ile można tak nazwać te kostki. Pierwsze próby nie przyniosły większych efektów, dopiero gdy chłopak się postarał wkładając w tą czynność więcej serca i chakry, pociski zostały wystrzelone z powolną prędkością. Na szczęście wystarczała do tego, aby przebić się przez korę drzewa. Jeszcze kilka prób poskutkowało tym, że udało mu się opanować tą technike do perfekcji.
[z/t]
Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Shinrin
Czas podróży: 1h
Czas przybycia: 09:48
Środek transportu: Pieszo
0 x
Re: Szlak transportowy
Po niedługiej wędrówce wędrówce z Sogen, dziewczyna ze szczepu Sabaku ponownie ujrzała w oddali zarys Ryuzaku. Nawet ją zdziwiła radość i ulga jaką poczuła na jego widok. Miasto, w którym miała mieszkać jedynie kilka lat, stało się jej o wiele bliższe niż wiele z miejsc gdzie zatrzymywała się jej wędrująca rodzina. A może właśnie przez koczowniczy tryb życia przywiązała się do tego wiecznie tętniącego życiem regionu? Tu miała swoje stałe, niezmienne mieszkanie, wiedziała gdzie co się znajduje, gdzie szukać spokoju a gdzie na pewno znajdzie coś ciekawego. A przecież nawet nie była pewna gdzie jej szczep się teraz znajduje. Pewnie na samotnych wydmach, pewnie, ale to ogromny teren, a nie jest powiedziane, że zatrzymują się blisko osiedli ludzkich. Dzięki zdolności kontroli piasku mogą wybudować dom... Gdziekolwiek, a pieniądze z misji na wykupienie jedzenia i wody na jakiś czas.. Przez te rozmyślania poczuła nawet ukłucie smutku, które szybko zdławiła. Przyspieszyła kroku, chcąc jak najszybciej dotrzeć do siebie.
Skąd: Sogen
Dokąd: Ryuzaku
Czas podróży: 0:30
Czas przybycia: 23:30 (8.11, żeby nie było)
Środek transportu: Pieszo
Skąd: Sogen
Dokąd: Ryuzaku
Czas podróży: 0:30
Czas przybycia: 23:30 (8.11, żeby nie było)
Środek transportu: Pieszo
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość