Las Pamięci

Kraj kupiecki położony nad morzem, na wschód od Prastarego Lasu. Graniczy z prowincjami Atarashi, Antai, Midori i Kaigan. Ryuzaku no Taki jest znane ze swojego bogactwa i szeroko zakreślonych wpływów - związane jest to z dobrym położeniem i łatwym dostępem do morza, czym nie może się pochwalić Shigashi no Kibu. Kraj ten ma bardzo żyzne gleby i przyjazny klimat, co korzystnie wpływa na dobrobyt jego mieszkańców. Na terytoriach tej prowincji, wśród nielicznych pagórków, można też znaleźć główną świątynię Wyznawców Jashina. Na północy, tuż przy granicy z Atarashi znajduje się z kolei Sarufutsu – miasteczko będące siedzibą szczepu Uchiha i Gazo - oraz Hachimantai - wioska, gdzie znajdują się Wyrzutkowie Cesarscy - Yuki.
Murai

Re: Las Pamięci

Post autor: Murai »

Chłopiec cały czas był uśmiechnięty. Kiedy mówił o swoich martwych rodzicach, kiedy zlecał mu zabicie kogoś. Bez przerwy był radosny. Murai co prawda rozumiał tego przyczynę, którą najpewniej było uszkodzenie psychiki na skutek traumatycznych widoków, ale nadal nie był w stanie do końca oswoić się z faktem, że taki niestabilny chłopiec zlecał mu zabicie całkiem sporej grupy bandytów. Około 15 osób wraz z samuraiem. Nie wątpił, że odpowiednio silna technika obszarowa zdejmie większość pionków, a pozostawi tylko tych najsilniejszych. Miał już gotową strategię w kilku przypadkach, głównie z wykorzystaniem klona. Mimo swojej wiary we własne umiejętności walki wręcz nie chciał ścierać się z wyszkolonym wojownikiem, dodatkowo korzystającego z miecza. Chłopiec wspomniał coś o Lesie Pamięci. Kojarzył to miejsce chociaż nigdy tam nie był. Znał jedynie położenie tego lasu. Czy miało to jakikolwiek wpływ na przebieg zabójstwa? Oczywiście tak, las doskonale chronił jego pozycję i ukrywał przed niechcianym wzrokiem podczas ataku z zaskoczenia.
- Wiem gdzie to jest. I nie mam zamiaru cię niańczyć czy pilnować, idziesz na własną odpowiedzialność. - powiedział do chłopca Murai. Jego zadaniem była eliminacja celów, chronienie chłopca który z własnych pobudek chce mu towarzyszyć to nie jego broszka. I tak dostanie wynagrodzenie i tak, różnicą będzie sposób jego odebrania. Albo sam odda, albo też Murai będzie musiał przeszukiwać trupa. Natychmiastowo skierował się do Lasu Pamięci wraz z chłopcem. Starał się nie zwracać na siebie uwagi - ot zwyczajny przechodzień, do którego doczepił się jakiś dzieciak. Oddzielał się od niego lekkim dystansem pomiędzy nimi. On zdecydowanie nie był Kirą, którą na razie trzeba było się opiekować do czasu wzrostu jej samodzielności. On był dla niego całkowicie obojętny. W końcu dotarł do rzeczonego lasu. Nie wyróżniał się niczym specjalnym, las jak las. Mnóstwo drzew, krzaki i ograniczone światło słoneczne, kolejny ważny czynnik pomagający mu podczas ataku z zaskoczenia. Bez słowa wszedł do lasu. Teraz musiał być bardzo cicho, zachować szczególną ostrożność podczas poruszania się w tym obszarze.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Las Pamięci

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Murai

Re: Las Pamięci

Post autor: Murai »

Chłopak nie wiedział dokładnie, gdzie oni są. Znał tylko nazwę lokalizacji i jej położenie, resztę musiał sobie znaleźć sam. Murai miał do przetrząśnięcia cały las w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca. Genialnie wprost. Musiał jakoś się zorientować gdzie są, w przeciwnym razie będą skazani na chodzenie w kółko. Wpadła mu do głowy jedna myśl, a właściwie pytanie. Kim byli jego rodzice, skoro dzieciak miał swoich informatorów? Musieli być kimś bardzo ważnym, może jacyś radni? Ważne osobistości we władzach? Albo królowali w świadku przestępczym. Tylko czy w jakiś sposób zmienia to postać rzeczy? Zlecenie jest zleceniem, a zabicie kilka elementów przestępczych nie sprowadzi ja niego kłopotów. Rozmyślał, rozglądał się wokoło. Szukał jakiejś wskazówki. W jego oczy rzucił się obiekt dość niepozorny, aczkolwiek mogący wskazywać na położenie ich kryjówki. Jedno z drzew miało plamę koloru szarej zieleni. Nie był to mech czy inne zielsko, a prawdziwa farba. Po co ktoś miałby malować drzewa? Może bandyci w celu znalezienia swojej kryjówki w gąszczu drzew? Przyjrzał się bliżej drzewu i dostrzegł małą strzałkę w korze. Skierowana była w lewo, ku innemu drzewu. Zaintrygowany podszedł do drzewa wskazanego strzałką i dostrzegł kolejną plamę i kolejną strzałkę, tym razem w dół. Murai schylił się ku ściółce i zobaczył linę. Lina była zagrzebana w ziemi. Shinobi pociągnął ją, a ta zaczęła się wysuwać. Intrygujące. Postanowił pójść tym tropem, ciągnąc linę i kierując się za nią przez cały czas. Ile mogli tak iść? Pięć minut? Stracił rachubę, lina ciągnęła się wgłąb lasu. W końcu się skończyła, zawiązana solidnie na korzeniu jednego z większych drzew. Dokładnie je obszukał i znalazł dość osobliwą dziuplę. Była na tyle głęboka, że bez problemu można było wsadzić rękę. Tak też uczynił, chociaż nie należało pchać ręki do nieznanych dziur. Jego palce wymacały małe pudełeczko, które wyciągnął. Coraz więcej tajemnic? Ostrożnie go otworzył i znalazł kartkę. Wyglądała na dość starą. Tego zdecydowanie się nie spodziewał. Wczytał się w jej treść, uważając na swoje otoczenie w stopniu najwyższym.
0 x
Awatar użytkownika
Rokuramen Sennin
Support
Posty: 1033
Rejestracja: 12 lut 2015, o 13:07
Multikonta: Akihiko Maji i Jugo Misaki

Re: Las Pamięci

Post autor: Rokuramen Sennin »

Kartka w rzeczy samej była niezwykle stara - tak bardzo, że ledwo się trzymała, najmniejszy ruch palcami byłby w stanie ją skruszyć. Co jednak było ciekawe, atrament którym napisano litery był doskonale widoczny, tak jakby wiadomość ta powstała całkiem niedawno...
  Ukryty tekst
0 x
Support i twórca najlepszego ramen w świecie shinobi
Murai

Re: Las Pamięci

Post autor: Murai »

Początkowo miał nadzieję, że dziwaczne znaki to jedynie wskazówka dla co bardziej nieogarniętych osobników z paczki bandytów która w tym lesie miała siedzibę. I tak byłoby fantastycznie, oszczędziły sobie szukania ich. Nie tak źle byłoby też w przypadku, gdyby spotkał jeden z ich patroli, albo od razu całą gromadę. Mógłby co prawda przypadkowo spowodować pożar całego lasu, jednak to tylko niewielka komplikacja. Okazało się, iż tropy prowadzą do miejsca ukrycia dość osobliwej kartki. Wydawała się dość stara, a na pewno podniszczona. Informacje na niej zawarte może nie wywołały mętliku czy nie zmieniły całkowicie jego podejścia do czegokolwiek. Była tam ogromna ilość informacji, które może i przetworzył odpowiednio szybko, ale nie znaczy to, że całkowicie pojął sens przekazu.
Sharingan i klan Uchiha. Kalejdoskop. Potomkowie Indry. Ogromna ilość wiadomości nie do ogarnięcia. Oczy które zyskują moc w zależności od negatywnych emocji ich posiadacza. Wydawało się nieprawdopodobne, uczucia nie mogą zmienić czyjejś siły jako takiej. Chociaż czy powinien wierzyć pierwszej lepszej kartce znalezionej w drzewie. Mowa była o łezkach. Czyżby ilość łezek świadczyła o potędze? Cholera, nic z tego nie rozumiał, mimo że praktycznie wszystko pojmował. Techniki czasoprzestrzenne na skutek szoku psychicznego? Czy była to prawda czy tylko fantazja piszącego? Jednak fakt, że ukrył tą wiadomość w lesie, w dziupli drzewa, które w sumie wyglądało na wiekowe, dawało jakieś potwierdzenie. Ta osoba nie chciała, by ten skrawek papieru trafił w niepowołane ręce i dobrze go schowała. No, może nie aż tak dobrze. Coś go zastanowiło. Ślady były całkowicie nowe. Co o tym myśleć?


- Czekaj tutaj, rozejrzę się. - powiedział do dzieciaka i wskoczył na drzewo. Następnie za pomocą prostej techniki zaczął spokojnie wchodzić na szczyt tego drzewa. A jeśli nie na szczyt, to bardzo wysoko. Myślał, że może z góry uzyska lepszy widok na okolicę. Przykładowo zobaczy jakiś dym na niebie i właśnie w tamtą stronę się uda. Ogólnie potrzebował się rozglądnąć.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Las Pamięci

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Murai

Re: Las Pamięci

Post autor: Murai »

Musiał na chwilę odrzucić dziwne informacje przeczytane z kartki i skupić się na czekającym go zadaniu. Zadaniu które zapowiadało się ciekawie, jednak przez utrudnione ustalenie położenia bandytów było bardzo komplikujące. Las był duży i musiał trochę przyśpieszyć proces jego przeszukiwania. Zwiady z góry wydawały się pomysłem dobrym, ale mógł skończyć się fiaskiem. Dużo by dał byleby posiąść jakieś sensoryczne umiejętności, niestety takowych nie miał. W tej materii był bezbronny. Czy będzie próbował tą lukę w jego umiejętnościach załatać? Wątpił, próba bycia zbyt rozwiniętym w każdej dziedzinie może tylko zaszkodzić jego rozwojowi. Wolał wyspecjalizować się, a dopiero potem powoli rozwijać się w innych dziedzinach. Siedząc na drzewie, Muraiowi udało się zauważyć dziwną polanę. A właściwie to koło bez drzew. To wyglądało zdecydowanie zbyt sztucznie i zdecydowanie nie była to naturalna formacja. Ktoś musiał to stworzyć, a jedynym powodem ku temu mogło być stworzenie wolnej przestrzeni pod zabudowę. Było to zbyt podejrzane, by tak po prostu to zignorować. Zwłaszcza, że nie mili na ten moment żadnego innego tropu. Murai zszedł z drzewa, pod którym stał jego pracodawca. Mały, niestabilnie psychicznie chłopiec.
- Chyba ich znalazłem. Idziemy, trzymaj się blisko by nie zabłądzić. - powiedział do chłopca i skierował się w kierunku dziwnej anomalii terenowej. Przedtem jednak postanowił podjąć środki zapobiegawcze i stworzył swoją wierną kopię. Na zwiady. Ta powinna iść przed nim i obserwować otoczenie w obawie przed obstawą czy patrolami. Teraz zaczynają się schody.

Nazwa Jutsu: Jiongu Esa
Dziedzina: Klanowe (Kakuzu)
Ranga Jutsu: B
Zasięg Jutsu: Nici
Koszt chakry: Wybrany przez użytkownika.
Opis: Technika bardzo prosta i zainspirowana technikami polegającymi na stworzeniu swojej idealnej kopii. W tym przypadku jednak budulcem nie są elementy natury pokroju wody czy skał, a naszych własnych nici. Przedstawiciel klanu Kakuzu w oka mgnieniu (3s + 1s dla każdego kolejnego Bunshina jednocześnie) potrafi stworzyć swój idealny wzorzec (bądź kilka ich sztuk) składając jedynie pieczęć barana. Wtedy to ogromne ilości nici wychodzą z wybranego przez użytkownika miejsca i formują w bliskim jego sąsiedztwie jego doskonałe kopie. Od innych klonów różnią się przede wszystkim swoją ogromną wytrzymałością (130 - czwarty próg wytrzymałości) a także faktem, że są bardzo ciężkie do zniszczenia. Ciosy gołymi pięściami nie przyniosą rezultatu - klon odkształca się lekko, po chwili wracając do normy - podobnie jak cięcia bronią białą, chyba że klon odłączony zostanie od oryginału. Każdy klon musi być bowiem podłączony do wykonawcy/innego klona nićmi, chociażby jedną, pojedynczą. Co za tym idzie zasięg klonów jest ściśle powiązany z zasięgiem nici. W przypadku zniszczenia klona, cała jego chakra przepada i użytkownik musi wchłonąć odcięte nici swoimi, by ją odzyskać. Technika nie pobiera ona bezpośredniej, ustalonej ilości chakry, tylko rozdziela ją pomiędzy stworzone klony. Używając 20% i tworząc dwa klony, każdy z nich otrzymuje po 10%, co pozwala im na używanie technik klanowych i tych niewymagających chakry, w tym Taijutsu. Mimo, że fizycznie klony wyglądają dokładnie tak samo, jak użytkownik, sensoryczne umiejętności będą w stanie wychwycić różnicę w poziomach chakry.

Daję klonowi 20%

WIEM TECHNIKA NIEZAKTUALIZOWANA DO KLONOWEGO REWORKA. Jak tylko będą modzi to to wstawię, teraz możesz koszt tworzenia policzyć w sumie jak za normalnego klona : )
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Las Pamięci

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Murai

Re: Las Pamięci

Post autor: Murai »

Polana zdecydowanie była duża, to można było powiedzieć. Oczywiście Murai rozważał wiele opcji. Być może obszar został zrównany z ziemią po jakimś pożarze. Być może z tej okolicy drwale wycinali surowiec pod rozbudowy infrastruktury, też miało to sens. Jednak z braku jakiś większych możliwości postanowił właśnie temu miejscu poświęcić więcej uwagi. Oczywiście mógł dalej chodzić po lesie i nic z tego tytułu nie zyskać, wolał jednak możliwie szybko załatwić całą sprawę. Nie, żeby martwił się o Kirę bądź swój dom. Miał jeszcze dużo rzeczy do zrobienia, na czele z kontynuowaniem treningów. Być może wizyta w sklepie również byłaby mądrą decyzją? Miał czas na odrobinę zamyślenia, odległość dzieląca Muraia od granicy polany była nadal duża. Szybko się jednak zmniejszyła, a widok jaki zastał Murai był bardzo zastanawiający. Nie było żadnych zabudowań pokroju chatek czy prowizorycznych obozów. Jedynym obszarem zabudowanym był cmentarz. Wyglądał na dość stary, można to było stwierdzić po stanie niektórych grobów. Był daleko, jednak widok miał bardzo dobry i zobaczenie wielu rzeczy nie było wymagające. Natychmiast rzucił mu się w oczy jeden z grobów, bardzo zadbany i przez to wyróżniający się na tle innych. Ktoś przy nim klęczał. Cholera, to mógł być samurai. Albo zwyczajny człowiek dbający o swojego przodka. Murai nie za bardzo chciał podejmować ryzyka, jednak nie było innego wyboru. Musieli wyjść z ukrycia i stanąć naprzeciwko tego kogoś. Możliwym było, że gdzieś pośród nagrobków czaiła się cała banda. Ruszył przed siebie, z chłopcem obok. Murai się nie patyczkował. Poszedł na otwartą konfrontację. Co prawda na razie nie widział jak przebiegnie potyczka, ale miał pewność, jak się skończy. Na razie obserwował dokładnie cmentarz i okolice, starając się znaleźć kolejne szczegóły niewidoczne dla jego oczu wcześniej.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Las Pamięci

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Murai

Re: Las Pamięci

Post autor: Murai »

Ciemność gęstniała, zaczynał widzieć coraz to mniej. Wkrótce jego oczy powinny przywyknąć do nowego poziomu oświetlenia. Musiało się to stać możliwiej jak najszybciej, konfrontacja może nadejść w każdej chwili i musi być do niej gotowy. Powoli i nieśpiesznie kroczył w kierunku cmentarza, Murai i jego klon dokładnie przeczesywali teren wzrokiem szukając zasadzek. Przeciwnik mógł znać teren znacznie lepiej i wykorzystać to na swoją korzyść, a nie chciał zostać nagle otoczonym przez chmarę przeciwników. Nawet gdyby byli oni zwyczajnymi pionkami mogą poważnie zaszkodzić poprzez zmniejszenie mobilności i możliwości uników przed bardziej niebezpiecznymi atakami. Osobiście preferował starcia jeden na jednego, by móc pełną uwagę poświęcić swojemu przeciwnikowi. Życie jednak nie jest na tyle proste, by zawsze walczyć tylko z jednym. Murai doskonale znał problemy walki z wieloma oponentami jednocześnie, jego umiejętności pozwalały mu na jednoczesną obronę i atak bez zbytniego eksploatowania swojej chakry. W końcu doszedł do cmentarza. Pozszywany mężczyzna i jego klon rozglądnęli się po nim uważnie, szukając ukrytych za nagrobkami przeciwników którzy mogliby chcieć zajść go podczas walki. W końcu Murai miał widok na tajemniczego osobnika stojącego przy grobie. Wyglądał jak samurai, aczkolwiek nie musiał być to ten. Nigdy nie wiadomo, samuraiów może być wielu, to niekoniecznie musi być ten którego poszukiwali. I gdzie podziała się jego gromada przydupasów? Murai bezzwłocznie przystąpił do wypytania samego podejrzanego.
- Poszukujemy grupki bandytów, na czele z jakimś samuraiem. Masz może pojęcie, o kogo chodzi? - spytał się go całkowicie neutralnym tonem. Jak gdyby pytał się o pogodę czy coś równie obojętnego. Jednocześnie zaczął powoli wypuszczać swoje nici trochę pod ziemię, by nie były widoczne a by można je było szybko wystrzelić. Nici wysuwały się zza pleców, nie były więc widoczne dla niego. Murai był w pełnej gotowości bojowej. Klon natomiast stanął obok niego, czekając na rozkazy.

Nazwa
Jiongu
Pieczęci
Brak
Wytrzymałość
0,3 x wytrzymałość shinobi
Szybkość
0,4 x szybkość shinobi
Zasięg Max.
5 metrów
Koszt
  • Drobne wykorzystanie
    KC E - 5%, KC D - 4%, KC C - 3%, KC B - 2%, KC A - 1% , KC S - niezauważalne koszty, KC S+ - niezauważalne koszty (na turę)
  • Znaczące wykorzystanie
    E: 6% | D: 5% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: 1% (na turę) - rośnie wraz z reberu
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Jiongu jest niezwykłą umiejętnością, która zmienia ciało użytkownika w swoistą, szmacianą lalkę. Zdolność, którą uzyskuje się poprzez poddanie swojego ciała eksperymentom, pozwala na dowolne manipulowanie czarnymi nićmi znajdującymi się w naszym organizmie. Wprowadza się je w trakcie eksperymentu i po jego przyjęciu przez organizm następuje jego gwałtowny rozrost w wyniku czego już po niedługim czasie, nici znajdują się w każdym niemalże mięśniu naszego ciała. Ze względu na to, że nasze ciało składa się w głównej mierze jedynie z tych nici, jesteśmy w stanie także wykonywać dość poważne zabiegi na swoim organizmie, a także bez obaw je otwierać, a także zamykać.
Nazwa
Jiongu: Reberu Ei
Przedostatni poziom Jiongu. Wprowadza on szereg różnych zmian. Udoskonala zdolności nici, co jest oczywiste, lecz warto o tym wspomnieć. Idąc dalej, pozostają już tylko dwa narządy wewnętrzne: serce i mózg. Dochodzi również bardzo ważna dla Kakuzu rzecz. Zostaje wprowadzona możliwość aplikacji nowych serc. Aktualnie ich limit to trzy, lecz z czasem da się to zmieniać. Schemat zdobywania serc opisany jest poniżej.
Wytrzymałość
0,9 x wytrzymałość shinobi
Zasięg
25 metrów
Szybkość
0,8 x szybkość shinobi
Koszt Chakry KC E - 25%, KC D - 20%, KC C - 15%, KC B - 10%, KC A - 8%, KC S - 5%, KC S+ - 2% (na turę)
[/akap]
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Las Pamięci

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Murai

Re: Las Pamięci

Post autor: Murai »

Ponownie otrzymał dość niespodziewaną informację. Chyba powinien się do tego przyzwyczaić, ostatnie dni były bardzo obfite w niespodzianki i niespodziewane wieści. Zawsze mówiono mu, by był gotowy na wszystko i spodziewał się niespodziewanego. Najwyraźniej zapomniał o niektórych naukach, być może stał się też mniej ostrożny przez życie w zorganizowanym społeczeństwie. Jako że teoretycznie bezpieczeństwo powinna mu zapewniać osada, on sam zapomniał elementarnych nauk. A może to przez brak realnego zagrożenia ostatnimi czasy? Zmienił się, to było pewne. Jednak czy w tym momencie mógł sobie pozwolić na takie zachowanie? O dziwo tak, mężczyzna był nieuzbrojony i dodatkowo nie posiadał żadnej broni. Mimo że na samuraia wyglądał. Mówił zaskakująco dziwne rzeczy i to samo w sobie wydało mu się podejrzane. Skąd wiedział on o tym, co się dzieje w tym lesie? Czy powinien profilaktycznie go zabić tylko za to, że BYĆ MOŻE jest poszukiwanym przez niego samuraiem? Przypomniał sobie, żeby "w miarę możliwości eliminować wyłącznie określony cel". Może zanim podejmie decyzje powinien lepiej zorientować się w tym, kim jest ta osoba.
- Dziękuję za pomoc, sam szukam niemalże na ślepo, nie znam dobrze tego lasu. Z kim mam przyjemność? - spytał się tajemniczego mężczyzny. Był ciekaw kim on jest, czemu siedzi w lesie i wielu innych rzeczy dotyczących jego osoby. Musiał też znaleźć odpowiednią odpowiedź na pytanie przez niego zadane. Po co chce ich szukać? By zabić, to oczywiste. Ale czy mu o tym powiedzieć? Nie ufał mu, przecież przed chwilą go poznał. Postanowił więc uciec się do podstępu, mała manipulacja faktów.
- Muszę coś od nich odzyskać. Napadli na kogoś i ten ktoś chce odzyskać swoją należność. - powiedział unikając podawania szczegółów. Poszedł wraz z nim, był prowadzony przez nieznajomego, samuraiopodobnego osobnika. Zwinął nici do swojego organizmu, klon szedł przed nim na wypadek niespodziewanego ataku. Zachował wszelkie środki ostrożności włącznie z maksymalną czujnością. To mogła być pułapka, ale nie da się w nią zwabić tak łatwo.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Las Pamięci

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Murai

Re: Las Pamięci

Post autor: Murai »

Niestety nic nie wskazywało na to, że sprawa rozwiąże się szybko. Marsz z pewnością trochę zajmie, ale przynajmniej miał o czym rozmyślać. Mężczyzna bowiem zdradził swoje imię, jak również kilka informacji o sobie. Tomio był więc pustelnikiem, który egzystuje z dala od społeczeństwa, jedynie czasami uzupełniając zapasy. Strażnik lasu? Nigdy o czymś takim nie słyszał, aczkolwiek nie przywykł do słuchania plotek miejscowych. A nawet jeśli miał wątpliwą przyjemność takową usłyszeć, już o niej zapomniał z uwagi na brak jakiejkolwiek wartości. Ale teraz Murai miał przed sobą całkowicie prawdziwego strażnika lasu, który chyba nie miał nic przeciwko wyrznięciu całej bandy w pień. Więc lepiej oni niż drzewa, interesujące podejście. Ciągle spotyka nowych ludzi, o własnych tokach myślenia i podejmowania decyzji, ale takiego jeszcze nie miał wątpliwej przyjemności spotkać. Dla Muraia mężczyzna zwany Tomio był niczym innym, jak tylko tymczasowym środkiem do celu, czyli wybiciu co do jednego grupki bandytów. Przynajmniej samurai nie brał w tym udziału, jeśli wierzyć słowom "opiekuna lasu".
- Czyli nie masz nic przeciwko ich śmierci. To bardzo ułatwia sprawę. - odpowiedział mężczyźnie. Klon Muraia nadal szedł obok swojego oryginału, połączony jedynie kilkoma nitkami. Wcześniej skłamał odnośnie prawdziwego celu swojego spotkania z grupą rabusiów, skoro jednak mężczyzna nie miał nic przeciwko temu, to nie musiał dłużej ukrywać swoich celów. Zakładając, że mężczyzna faktycznie jest niegroźny i nastawiony neutralnie do jego osoby. Na wszelki wypadek to właśnie klon stał bliżej nieznajomego, a oryginał Muraia obok klona. Tym sposobem klon miałby wystarczająco dużo czasu na jakąkolwiek reakcję. Wtedy też zauważył, że obok Muraia nie było dziecka. Cóż, skoro potrafił poradzić sobie sam w domu z martwymi rodzicami, to chyba lekka wycieczka do lasu w samotności nie zrobi mu problemu. W końcu udało im się dotrzeć do miejsca z którego widoczny był pierwszy przedstawiciel zorganizowanej grupki przestępczej.
- Możesz to oglądać z bezpiecznej odległości, Tomio-san? - zapytał się mężczyzny i bez względu na odpowiedź popędził w kierunku mężczyzny, jak najszybciej i jak najciszej mógł. Unikał jego wzroku jak tylko mógł, musiał pozostać niezauważonym, w przeciwnym wypadku reszta zostanie ostrzeżona. Nie mógł znaleźć się w jego polu widzenia. Wraz ze swoim klonem, Murai chciał zdjąć go z bezpiecznej odległości. Kiedy był wystarczająco blisko, czyli około 20m od mężczyzny, Murai wysunął swoje nici. Ich dość gruby strumień miał za zadanie i unieruchomić ręce przeciwnika, i sięgnąć do jego ust, gdzie następnie wejdą. Zablokują możliwość oddychania i wydawania odgłosów. Wejdą do gardła i sprawią, że padnie na ziemię bez życia. Kiedy wszystko się skończy, Murai wraz z klonem podejdą do mężczyzny i profilaktycznie wbije mu kunai w gardło, jednak by nie zostać pobrudzonym przez tryskającą krew. Następnie oryginalny Murai użyje Henge no Jutsu i przyjmie postać zabitego mężczyzny i weźmie dla niepoznaki jego broń. Z takim kamufarzem będzie mógł bezpiecznie zbliżyć się do domku. Klon upozoruje osobę złapaną - ręce skręcone do tyłu i pozornie związane. Murai z wyciągniętą bronią zabraną ofierze będzie wyglądał, jak gdyby złapał jakiegoś szkodnika i teraz prowadził go do ich bazy. Wcześniej jednak wsadzi jedną notkę wybuchową do środka klona. Tak na wszelki wypadek.

Nazwa
Jiongu
Pieczęci
Brak
Wytrzymałość
0,3 x wytrzymałość shinobi
Szybkość
0,4 x szybkość shinobi
Zasięg Max.
5 metrów
Koszt
  • Drobne wykorzystanie
    KC E - 5%, KC D - 4%, KC C - 3%, KC B - 2%, KC A - 1% , KC S - niezauważalne koszty, KC S+ - niezauważalne koszty (na turę)
  • Znaczące wykorzystanie
    E: 6% | D: 5% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: 1% (na turę) - rośnie wraz z reberu
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Jiongu jest niezwykłą umiejętnością, która zmienia ciało użytkownika w swoistą, szmacianą lalkę. Zdolność, którą uzyskuje się poprzez poddanie swojego ciała eksperymentom, pozwala na dowolne manipulowanie czarnymi nićmi znajdującymi się w naszym organizmie. Wprowadza się je w trakcie eksperymentu i po jego przyjęciu przez organizm następuje jego gwałtowny rozrost w wyniku czego już po niedługim czasie, nici znajdują się w każdym niemalże mięśniu naszego ciała. Ze względu na to, że nasze ciało składa się w głównej mierze jedynie z tych nici, jesteśmy w stanie także wykonywać dość poważne zabiegi na swoim organizmie, a także bez obaw je otwierać, a także zamykać.
Nazwa
Jiongu: Reberu Bi
Trzeci z poziomów tego Hijutsu. Następują kolejne modyfikacje ciała. Przede wszystkim, pozostają tylko trzy narządy: serce, mózg i płuca. Dodatkowo wzmacniają się możliwości nici. Są one o wiele dłuższe niż wcześniej, a także można nimi wykonywać lepsze manewry. Daje to pole do popisu wszystkim użytkownikom Jiongu. Warto dodać, że od tego momentu zostają wzmocnione czynności życiowe Kakuzu. Do czego to potrzebne? Dowiemy się tego na następnej randze.
Wytrzymałość
0,7 x wytrzymałość shinobi
Zasięg
20 metrów
Szybkość
0,6 x szybkość shinobi
Koszt Chakry KC E - 15%, KC D - 12%, KC C - 8%, KC B - 5%, KC A - 4%, KC S - 2%, KC S+ - 1% (na turę)
Nazwa
Henge no Jutsu
Pieczęci
Pies → Świnia → Baran
Zasięg
Na ciało
Koszt
E: 5% | D: 4% | C: 3% | B: 2% | A: 1% | S: 1% | S+: 1%
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Pomocna technika przy pomocy której użytkownik może przybrać wygląd innej osoby bądź obiektu. Co za tym idzie jeśli zmieniamy się w personę, to wygląd, a także ubranie zostaje zmienione. Również i głos pozostanie zmutowany do pewnego stopnia przypominający ten osoby w którą to się zamieniliśmy. Jednak jest to tylko zmiana aparycji, tak więc nie przejmujemy zdolności fizycznych czy też innych. Możemy zmienić się w każdą osobę, a także w przedmiot. Jednak nie może on być zbyt mały. Więc nie możemy zmienić się w Kunai czy zwykłego Shurikena. Dodatkowo nasza chakra pozostaje bez zmian. Tak więc, jeśli ktoś wykryje naszą niebieską energię, może bez problemu odkryć oszustwo, również i wszystkie Doujutsu bezproblemowo sobie z tym radzą.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ryuzaku no Taki”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości