Szlak transportowy
Re: Szlak transportowy
Ruszyli w drogę. On i ona. Ledwo żywa dziewczynka znaleziona niczym bezpański pies przy pustynnej drodze o dość zabójczo brzmiącym imieniu i on, Murai, Shinobi, najemnik z wyjątkowymi zdolnościami, efekt jakiś dziwacznych zabaw z jego organizmem. Człowiek chłodny, wyprany z emocji i podążający tylko za swoim interesem. Zaskakująco dziwaczny duet, szczęśliwie tylko do Ryuzaku. Czemu szczęśliwie? Aktualnie robił za woźnicę i wóz jednocześnie. Wynajęty przez umierającą dziewczynkę, na dodatek panicznie sprzeciwiającą zabraniu jej do szpitala, gdzie zapewne każdy normalny człowiek by podążył z plecami naznaczonymi krwią. "Będą zadawać pytania", "mogą mnie wyśledzić". Sam przekaz podprogowy dawał znać o tym, że dziewczyna skądś uciekła. Wcześniej miał podejrzenia, ale na podstawie jej wypowiedzi był w stanie potwierdzić teorię. Ogólnie była dość nietypowa, całkowicie różniła się od innych dzieci jakie miał wątpliwą przyjemność spotkać. Mimo że znalazła się w takiej sytuacji i zapłakana zwróciła się do niego, nie widać było w jej oczach strachu. A kiedy jego nici poszły w ruch ta okazała jakieś dziwne zaciekawienie, ekscytację. Nie znał się na ludziach aż tak bardzo, ale takie proste uczucia potrafił rozróżnić. Nawet pochwaliła jego umiejętności, to dopiero dziwy! Nie przypominał sobie by do tej pory ktoś był pod wrażeniem tak prozaicznej rzeczy jak wsadzenie dziecka do własnoręcznie zrobionego kosza.
Kolejna jej wypowiedź wywołała w nim dwojakie uczucia. 500 Ryo? To trochę niewiele, ale zgodnie z jej słowami jest Shinobi. Ta informacja nie rozbawiła go, ale spowodowała lekkie niedowierzanie. Dziewięcioletnia dziewczynka miałaby być wyszkolonym Ninja? Mało prawdopodobne. Pominął tą uwagę milczeniem, może bredziła przez natłok wrażeń albo przez ból? O takich zachowaniach nie wiedział dużo, wszystko mogło być możliwe. Podróż trwała około dwie godziny. Szczęśliwie obyło się bez jakichkolwiek kłopotów, koszyk z dziewczynką nie był aż tak ciężki. Ciekawa byłaby sytuacja, w której strażnicy zaglądnęliby mu do kosza i znaleźli małą dziewczynkę. Nie wiedział, czy jest to zabronione czy karalne, ale jeśliby było, to przez nia wpadłby w kłopoty i to na pewno nie małe. Pewnie by się jej wyparł, jednak obyło się bez tego. Byli już przed bramą do osady.
- Niech ci będzie. Ale to trochę za mało, więc może odpracujesz jako Shinobi. O ile mówisz prawdę. - powiedział do koszyka z Kirą w środku, po czym zaczął iść w kierunku swojego domu. Zakurzonego, pełnego brudu domu. Jak tylko wróci będzie musiał zrobić porządną rewizję każdej zakurzonej powierzchni. Samo myślenie o przebywaniu w takich warunkach doprowadzało go do... właściwie do niczego. Jednak gdyby byłby zwyczajnym człowiekiem, z pewnością targałyby nim rozmaite tiki nerwowe.
z/t + Kira
Kolejna jej wypowiedź wywołała w nim dwojakie uczucia. 500 Ryo? To trochę niewiele, ale zgodnie z jej słowami jest Shinobi. Ta informacja nie rozbawiła go, ale spowodowała lekkie niedowierzanie. Dziewięcioletnia dziewczynka miałaby być wyszkolonym Ninja? Mało prawdopodobne. Pominął tą uwagę milczeniem, może bredziła przez natłok wrażeń albo przez ból? O takich zachowaniach nie wiedział dużo, wszystko mogło być możliwe. Podróż trwała około dwie godziny. Szczęśliwie obyło się bez jakichkolwiek kłopotów, koszyk z dziewczynką nie był aż tak ciężki. Ciekawa byłaby sytuacja, w której strażnicy zaglądnęliby mu do kosza i znaleźli małą dziewczynkę. Nie wiedział, czy jest to zabronione czy karalne, ale jeśliby było, to przez nia wpadłby w kłopoty i to na pewno nie małe. Pewnie by się jej wyparł, jednak obyło się bez tego. Byli już przed bramą do osady.
- Niech ci będzie. Ale to trochę za mało, więc może odpracujesz jako Shinobi. O ile mówisz prawdę. - powiedział do koszyka z Kirą w środku, po czym zaczął iść w kierunku swojego domu. Zakurzonego, pełnego brudu domu. Jak tylko wróci będzie musiał zrobić porządną rewizję każdej zakurzonej powierzchni. Samo myślenie o przebywaniu w takich warunkach doprowadzało go do... właściwie do niczego. Jednak gdyby byłby zwyczajnym człowiekiem, z pewnością targałyby nim rozmaite tiki nerwowe.
z/t + Kira
0 x
Re: Szlak transportowy
Czemu znów zmierzam w stronę sogen? Może tylko przejdę tamtędy i ruszę w stronę Atsui by poznać wreszcie swój szczep. Tak to będzie dobry pomysł. Tajemnicze umiejętności które mam we krwi... Może pomogą mi z treningiem? Czuje się mocno gotowy. Już bardziej nigdy nie będę. Wszystko co słyszałem o swojej dalekiej rodzinie mógł bym nazwać ... legendami. Nie wiem czy mają większe odzwierciedlenie w rzeczywistości. Moi rodzice zarówno jak ja urodzili się w sogen. Kto wie czy jeszcze ktoś w atsui pozostał z moich przodków. Może rozsypali się po świecie? Może przenieśli się wszyscy gdzie indziej? Niedługo się przekonam. Martwi mnie jeszcze ta wojna... Jest to niedaleko.
z/t
Skąd: Ryu
Dokąd: Atsui
Czas podróży:1:30h
Czas przybycia: 20:29
Środek transportu:Pieszo
z/t
Skąd: Ryu
Dokąd: Atsui
Czas podróży:1:30h
Czas przybycia: 20:29
Środek transportu:Pieszo
0 x
Re: Szlak transportowy
Chłopak pożegnał się ze swoimi rodzicami, nie byli zadowoleni, jednak wiedzieli, iż nie zdołają powstrzymać swojego jedynego dziecka przed tą podróżą, podróżą, która mogła skończyć się różnie.
- Twój wybór, ale pamiętaj, że tutaj zawsze jest dla Ciebie miejsce - powiedziała matka ze łzami w oczach, ojciec milczał poklepując jedynie swojego syna po plecach.
- Obiecuję wam, że jeszcze kiedyś tutaj wrócę, potężny, potężniejszy niż ktokolwiek! - krzyknął młodzieniec, aby dodać sobie samemu nieco otuchy, a następnie wyruszył w swoją podróż. Dochodząc do bramy wioski zatrzymał się i oglądnął raz jeszcze na miejsce, w którym czuł się najlepiej, miejsce, które były jego domem, a teraz stanie się jedynie wspomnieniem, lecącym niczym pozrywane płatki z drzewa wiśni.
- Obiecuję, że wrócę - mruknął raz jeszcze i zapiął swój nowo kupiony plecak na plecach i poprawiając swoją kaburę na nodze. Wiedział, iż musi znaleźć kogoś do pomocy, kogoś kto będzie w stanie mu umożliwić podróż, ochroni i ofiaruje protekcję, domyślał się gdzie najbliżej znajdzie kogoś takiego i właśnie dlatego wyruszył do Sogen, tajemniczego miejsca, o którym słyszał z opowiadań, jednak sam nigdy nie miał okazji go odwiedzić.
z/t
Skąd: Ryuzaku
Dokąd: Sogen
Czas podróży: 30 minut
Czas przybycia: 19.20
Środek transportu: Nogi
- Twój wybór, ale pamiętaj, że tutaj zawsze jest dla Ciebie miejsce - powiedziała matka ze łzami w oczach, ojciec milczał poklepując jedynie swojego syna po plecach.
- Obiecuję wam, że jeszcze kiedyś tutaj wrócę, potężny, potężniejszy niż ktokolwiek! - krzyknął młodzieniec, aby dodać sobie samemu nieco otuchy, a następnie wyruszył w swoją podróż. Dochodząc do bramy wioski zatrzymał się i oglądnął raz jeszcze na miejsce, w którym czuł się najlepiej, miejsce, które były jego domem, a teraz stanie się jedynie wspomnieniem, lecącym niczym pozrywane płatki z drzewa wiśni.
- Obiecuję, że wrócę - mruknął raz jeszcze i zapiął swój nowo kupiony plecak na plecach i poprawiając swoją kaburę na nodze. Wiedział, iż musi znaleźć kogoś do pomocy, kogoś kto będzie w stanie mu umożliwić podróż, ochroni i ofiaruje protekcję, domyślał się gdzie najbliżej znajdzie kogoś takiego i właśnie dlatego wyruszył do Sogen, tajemniczego miejsca, o którym słyszał z opowiadań, jednak sam nigdy nie miał okazji go odwiedzić.
z/t
Skąd: Ryuzaku
Dokąd: Sogen
Czas podróży: 30 minut
Czas przybycia: 19.20
Środek transportu: Nogi
0 x
- Tsukune
- Posty: 2773
- Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
- Wiek postaci: 30
- Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
- Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=803&p=4864#p4864
Re: Szlak transportowy
W końcu po długim czasie spędzonym w Sabishi i wdaniu się w niepotrzebną i jakże irytującą walkę. Nareszcie dotarłem do miejsca w którym mieszkałem. Nie spieszyłem się z winy otrzymanych pod koniec obrażeń. Nie były groźne ale irytujace więc wolałem się zbytnio nie spieszyć i wracać sobie spokojnie. Po dotarciu kroki swe skierowałem wprost do domu po drodze zachaczając o sklep gdzie kupiłem sobie jak zwykle alkohol oraz trochę rzeczy aby przygotować coś do jedzenia.
z/t
z/t
0 x
Re: Szlak transportowy
Chłopak przybył już do wyznaczonego celu, gotów na wszystko co niesie mu los, podczas podróży jakkolwiek to brzmi pokłócił się sam ze sobą przez co nie odzywał się już. Przez las widać było już osadę Ryuzaku no Taki , piękna wioska, naprawdę piękna Oddał wierzchowca do umówionego mężczyzny i kierował się już do osady wolnym krokiem, delektując się piękną atmosferą która panowała dookoła. Ci ludzie są inni niż wszyscy od nas z wioski , są mniej zajęci sobą , wszyscy są tacy uśmiechnięci myślał radując się wszystkim co go napotkało, przez 16 lat był "zamknięty" w wiosce teraz mógł wyruszyć w świat i pozwiedzać najpierw okolicę a później już cały znany świat.
0 x
Re: Szlak transportowy
Skąd:Ryuzaki
Dokąd: Sogen
Czas podróży:1h
Czas przybycia:01:26
Środek transportu: Pieszo
-Ehh, Piękne miasto , ale nie tego szukałem. To nie jest miejsce w którym chciałbym się zatrzymać- Mówił melancholicznie chłopak kierując się do Sogen, Siedziby Uchiha, Mur, hmm Lider kiedyś nam o tym mówił, tam spróbuję myślał kierując się wolnym krokiem w stronę wyznaczonego sobie celu. Co mu szkodzi szukać swego miesca? Nie ma rodziny , przyjaciół , nie ma nikogo kto mógłby go "usiedlić" dla tego poszukuje swojego kąta na tym świecie, może tam niedaleko na "Murze" znajdzie swój wymarzony "kąt ". Ludzie zmieniają się, tak ale pozostają na nich blizny które zawsze będą przypominać nam że My możemy zapomnieć lecz świat nigdy nie zapomina. Hikari , powiedz mi.. Czego ty wymagasz od świata? - Dante, niczego, szczerze .. niczego.
Dokąd: Sogen
Czas podróży:1h
Czas przybycia:01:26
Środek transportu: Pieszo
-Ehh, Piękne miasto , ale nie tego szukałem. To nie jest miejsce w którym chciałbym się zatrzymać- Mówił melancholicznie chłopak kierując się do Sogen, Siedziby Uchiha, Mur, hmm Lider kiedyś nam o tym mówił, tam spróbuję myślał kierując się wolnym krokiem w stronę wyznaczonego sobie celu. Co mu szkodzi szukać swego miesca? Nie ma rodziny , przyjaciół , nie ma nikogo kto mógłby go "usiedlić" dla tego poszukuje swojego kąta na tym świecie, może tam niedaleko na "Murze" znajdzie swój wymarzony "kąt ". Ludzie zmieniają się, tak ale pozostają na nich blizny które zawsze będą przypominać nam że My możemy zapomnieć lecz świat nigdy nie zapomina. Hikari , powiedz mi.. Czego ty wymagasz od świata? - Dante, niczego, szczerze .. niczego.
0 x
Re: Szlak transportowy
-Dobiegłem, jestem na szlaku, trzeba uciekać , północny wschód, granica, to nie tak daleko- pomyślał. Młody Jugo chciał zapomnieć o tym co przed chwilą się stało, narzeczona... smok... centaur... to go przerastało, nie planował nic więcej po za służbą na murze, tylko tam był bezpieczny... kto szukałby na murze młode chłopaka, na którego czeka ślub ? - Może jeśli zostanę tam wystarczająco długo znajdzie sobie innego ofiarę... eee narzeczonego, ponoć na murze mają balisty, może to mnie przed nią uchroni- wciąż rozmyślał o tym co się stało, pędził ile sił w nogach, licząc, że starczy ich na pokonanie całej czekającej go trasy
Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Sogen
Czas podróży: 30 minut
Czas przybycia: 13:30
Środek transportu: Własne nogi
Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Sogen
Czas podróży: 30 minut
Czas przybycia: 13:30
Środek transportu: Własne nogi
0 x
Re: Szlak transportowy
Takich trzech jak nas dwóch... nie ma ani jednego.
[21/X]
Misja rangi C dla Kenji'ego oraz Setsu i Hitoshi'ego Skąd: Ryuzaki
Dokąd: Shigashi
Czas podróży: 2H
Czas przybycia: 17:45
Środek transportu: Pieszo
[21/X]
Misja rangi C dla Kenji'ego oraz Setsu i Hitoshi'ego Skąd: Ryuzaki
Dokąd: Shigashi
Czas podróży: 2H
Czas przybycia: 17:45
Środek transportu: Pieszo
1. Piszecie już tutaj
0 x
Re: Szlak transportowy
// Misja
Ruszyłem wraz z moim pracodawcą, a może lepiej powiedzieć klientem, jako że jestem ochroniarzem. Co prawda początkowo rozmowa leciała sztywnym torem. Czego się spodziewać po ludziach, którzy pierwszy raz siebie widzą i przychodzi im spędzić dłuższy czas. Podróż pomiędzy Ryuzaku no Taki a Kaigan nie należy do najdłuższych ale fakt że trzeba uważać na grasujących złodziej- tak twierdzi mój rozmówca, wydłuża całą eskapadę. Obojgu nam zależy na dotarciu w całości, więc idziemy nieco wolniej, dokładnie badając teren, ma to nas uchronić przed zasadzką. Wychodząc z osady widzieliśmy odległe o kilka kilometrów drzewa wyznaczający odległy cel podróży.
Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Kaigan
Czas podróży: 30 minut
Czas przybycia: 21.15
Środek transportu: transport nożny
Ruszyłem wraz z moim pracodawcą, a może lepiej powiedzieć klientem, jako że jestem ochroniarzem. Co prawda początkowo rozmowa leciała sztywnym torem. Czego się spodziewać po ludziach, którzy pierwszy raz siebie widzą i przychodzi im spędzić dłuższy czas. Podróż pomiędzy Ryuzaku no Taki a Kaigan nie należy do najdłuższych ale fakt że trzeba uważać na grasujących złodziej- tak twierdzi mój rozmówca, wydłuża całą eskapadę. Obojgu nam zależy na dotarciu w całości, więc idziemy nieco wolniej, dokładnie badając teren, ma to nas uchronić przed zasadzką. Wychodząc z osady widzieliśmy odległe o kilka kilometrów drzewa wyznaczający odległy cel podróży.
Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Kaigan
Czas podróży: 30 minut
Czas przybycia: 21.15
Środek transportu: transport nożny
0 x
- Reika
- Martwa postać
- Posty: 2046
- Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=245
- Multikonta: Brak
Re: Szlak transportowy
Reika przez całą drogę była przybita, chwiejąc się na koźle obok woźnicy, który czasami próbował nawiązać rozmowę. Odpowiadała mu, nawet przyznał jej rację, że taki wzrost cen za nieruchomości spowoduje, że shinobi masowo będę opuszczać miasto, bo nie będzie się opłacać. Pocieszające jedynie było to, że udało jej się załatwić sprawę w Siedzibie Rady Kupieckiej i ostrzegła odpowiednio wyżej postawione osoby, więc była nadzieja, że Ryuzaku no Taki nie upadnie. I co teraz powiedzą rodzice? Co powie Shigeru? Oczywiście dla nich będzie to ulga, bo zostanie na miejscu, ale ona nie miała zamiaru tak po postu porzucać swojej misji. Będzie odwiedzać Ryuzaku i zostawać na tydzień lub dwa w jakiejś gospodzie, w zależności od tego, co będzie do zrobienia, albo kogo spotka. Miała nadzieję, że uda jej się skontaktować z Natsume i Yoichim, bo na tym najbardziej jej zależało. Westchnęła sfrustrowana, bo zdała sobie sprawę, że takie wypady nie pozwolą jej dobrze kontrolować sytuacji. W Shinrin raczej niewiele będzie miała do roboty. Może jakieś misje dałoby radę zrobić, ale bardziej przydatne były teraz informacje na temat posunięć Uchiha. Coś będzie musiała pomyśleć, żeby było dobrze. Póki co musiała wznowić treningi i było to obojętne, czy trenowała w Prastarym Lesie, czy gdzieś poza granicami Ryuzaku no Taki. Musi się przede wszystkim wzmocnić, żeby móc się do czegoś przydać ojcu i zasłużyć na awans.
Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Shinrin
Czas podróży: 1h
Czas przybycia: 15:50
Środek transportu: Wóz transportowy
Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Shinrin
Czas podróży: 1h
Czas przybycia: 15:50
Środek transportu: Wóz transportowy
0 x


|| Karta Postaci || Pieniądze || Punkty Historii || Głos ||
Re: Szlak transportowy
Murai szybko odnalazł miejsce, w którym można bezpiecznie i legalnie opuścić wioskę. Mieszkanie tutaj w końcu przyniosło efekty, dokładnie pamiętał położenie każdego ważniejszego budynku czy lokacji. Dlatego też nie zajęło dużo czasu dotarcie tutaj, nawet w towarzystwie Kiry. Ta chodziła obok niego, grzecznie i bez oddalania się. To było zresztą oczywiste, mała dziewczynka z lękiem przed większymi grupami ludzi nie mogła oddalać się zbyt daleko od swojego opiekuna. Nie wiedział do końca gdzie dokładnie leży wioska zamieszkana przez Szczep Kakuzu i to zdecydowanie był problem. Ciężko dojść w miejsce, o którym istnieniu się wie, i w zasadzie tylko o tym się wie. Najprawdopodobniej będzie trzeba pytać przypadkowych ludzi spotkanych w prowincji, albo też zaciągnie języka bezpośrednio w osadzie Akimichi. Jeszcze przed wyjściem Murai przestudiował mapę i na jej podstawie mniej więcej poznał drogę. Pozostawało mu tylko ruszyć ku nieznanemu wraz z dziewczynką u boku. Albo wziąć ją na barana kiedy zajdzie taka potrzeba.
z/t z Kirą
Skąd: Ryuzaku
Dokąd: Sakai
Czas podróży: 1,5h
Czas przybycia: 12:41
Środek transportu: Nogi
z/t z Kirą
Skąd: Ryuzaku
Dokąd: Sakai
Czas podróży: 1,5h
Czas przybycia: 12:41
Środek transportu: Nogi
0 x
- Reika
- Martwa postać
- Posty: 2046
- Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=245
- Multikonta: Brak
Re: Szlak transportowy
Po spotkaniu z samuraiem, Reika wróciła na trakt i ruszyła w stronę prowincji Midori. Jeśli w miarę przyspieszy kroku, to może uda jej się zatrzymać na noc w osadzie klanu Nara, więc nie będzie musiała rozbijać obozu w lesie i marznąć przez tą cholerną zimę. Ryuzaku no Taki już dawno zostawiła daleko za sobą, ale nadal miała spory kawałek do domu, więc nie tracąc czasu zaczęła biec, aby nieco się rozgrzać. Słońce chyliło się ku zachodowi i zaczął padać śnieg, gdy kunoichi dotarła do osady Nara i rozejrzała się za gospodą. Ten klan był zaprzyjaźniony z Senju, więc nie musiała się niczego obawiać. Przenocowała w przytulnym zajeździe i rankiem ruszyła szybkim tempem do Shinrin. Musiała się spieszyć, aby na wieczór dotrzeć do domu, jednak motywacji to szybkiego biegu jej nie brakowało. Koniecznie musiała porozmawiać z ojcem na temat starcia, jakie ich czeka i dowiedzieć się więcej, żeby wiedzieć, jak będzie mogła się przydać. Na pewno nie da się zamknąć w szpitalu jako medyk, o tym nawet nie było mowy. Nie ważne co powiedział Nibui, chciała walczyć, aby ocalić swoich rodaków, zemsta to swoją drogą. Wszystkiemu był winny Hisato i to jego przede wszystkim należało wyeliminować w pierwszej kolejności, aby sprawdzić, co zrobią dalej Uchiha. Jego i tą jego broń, czymkolwiek ona była. Musiała być naprawdę groźna, skoro ośmieliła agresorów do wydania im otwartej bitwy. Te ponure myśli cały czas zaprzątały jej głowę i motywowały do szybszego marszu, aż w końcu wyszła na drogę, która prowadziła prosto do osady Senju. Nareszcie w domu. Udało jej się dotrzeć tu bez przeszkód.
[zt]
Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Shinrin
Czas podróży: 1h
Czas przybycia: 23:25
Środek transportu: Nogi
[zt]
Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Shinrin
Czas podróży: 1h
Czas przybycia: 23:25
Środek transportu: Nogi
0 x


|| Karta Postaci || Pieniądze || Punkty Historii || Głos ||
- Natsume Yuki
- Postać porzucona
- Posty: 1885
- Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
- Wiek postaci: 31
- Ranga: Nukenin S
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=199
- GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
- Multikonta: Iwan zza Miedzy
Re: Szlak transportowy
// wow, tak bezsensownego posta już dawno nie napisałem o_o
Natsume pokiwał lekko głową, przyjmując od Taki kawałek papieru z informacjami dla załogi na temat uprawnień młodzieńca z Hyuo. W sumie, trzeba było przyznać że ten sposób myślenia rzeczywiście miał dużo sensu. Wielu ludzi mogło chcieć spróbować przejąć okręty kurierskie, dlatego takie zabezpieczenie jak wymóg osobistego polecenia właściciela był jak najbardziej na miejscu. Ten rodzaj ostrożności, nawet jeśli dość łopatologiczny z założenia, w dużej mierze wystarczał, i z natury podejrzliwi Yuki byliby w stanie to uszanować.
Gdy otrzymali pozwolenie na opuszczenie pomieszczenia, razem z Yuri wyszedł i skierował się do stajni. Zaraz... chwila, moment. Stajni? Dziewczyna wkroczyła do środka, zamierzając wziąć parę rumaków. A chłopak westchnął tylko ciężko, drapiąc się po potylicy. Zaraz, chwila moment... jazdy konnej umowa nie obejmowała... Na Hyuo nie było szans, by jakakolwiek konnica miała rację bytu - było zbyt zimno, a potężna pokrywa śnieżna uniemożliwiałaby wierzchowcom normalne poruszanie się. Dlatego Yuki nigdy nie uznawali tej umiejętności jako konieczną do szczęścia... i mówiąc w skrócie, Natsume ni chuja nie wiedział, jak się jeździ konno. Poza tym - no kuźwa, on NIE BYŁ kurierem...
Gdy Yuri wróciła z wierzchowcami, Natsume tylko skrzywił się lekko.
-Yuri... jestem Yukim. Nie potrafię jeździć konno. Jak daleko to jest? Może dam radę polecieć na wachlarzu, czy coś...
"Teraz nie bardzo mam czas na naukę jazdy", dodał w myślach.
Natsume pokiwał lekko głową, przyjmując od Taki kawałek papieru z informacjami dla załogi na temat uprawnień młodzieńca z Hyuo. W sumie, trzeba było przyznać że ten sposób myślenia rzeczywiście miał dużo sensu. Wielu ludzi mogło chcieć spróbować przejąć okręty kurierskie, dlatego takie zabezpieczenie jak wymóg osobistego polecenia właściciela był jak najbardziej na miejscu. Ten rodzaj ostrożności, nawet jeśli dość łopatologiczny z założenia, w dużej mierze wystarczał, i z natury podejrzliwi Yuki byliby w stanie to uszanować.
Gdy otrzymali pozwolenie na opuszczenie pomieszczenia, razem z Yuri wyszedł i skierował się do stajni. Zaraz... chwila, moment. Stajni? Dziewczyna wkroczyła do środka, zamierzając wziąć parę rumaków. A chłopak westchnął tylko ciężko, drapiąc się po potylicy. Zaraz, chwila moment... jazdy konnej umowa nie obejmowała... Na Hyuo nie było szans, by jakakolwiek konnica miała rację bytu - było zbyt zimno, a potężna pokrywa śnieżna uniemożliwiałaby wierzchowcom normalne poruszanie się. Dlatego Yuki nigdy nie uznawali tej umiejętności jako konieczną do szczęścia... i mówiąc w skrócie, Natsume ni chuja nie wiedział, jak się jeździ konno. Poza tym - no kuźwa, on NIE BYŁ kurierem...
Gdy Yuri wróciła z wierzchowcami, Natsume tylko skrzywił się lekko.
-Yuri... jestem Yukim. Nie potrafię jeździć konno. Jak daleko to jest? Może dam radę polecieć na wachlarzu, czy coś...
"Teraz nie bardzo mam czas na naukę jazdy", dodał w myślach.
0 x
- Jawa
- Administrator
- Posty: 4223
- Rejestracja: 10 mar 2015, o 23:33
- Ranga: Head Admin
- GG/Discord: MxPl#7094
- Multikonta: Sasame | Sumi
Re: Szlak transportowy
z/t Natsume
Skąd: Ryuzaku
Dokąd: Kaigan
Czas podróży: 30 min
Czas przybycia: 15:20
Środek transportu: Nogi
Skąd: Ryuzaku
Dokąd: Kaigan
Czas podróży: 30 min
Czas przybycia: 15:20
Środek transportu: Nogi
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości