W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Zankoku
Posty: 140 Rejestracja: 13 lip 2022, o 19:59
Wiek postaci: 17
Ranga: Ginkara
Link do KP: viewtopic.php?t=10609
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Tetsurō
Post
autor: Zankoku » 14 lut 2023, o 12:52
"Piękne i bestia"
Misja D dla Manjiro i Rushi
22 / 21
Zwoje były bezpieczne a dzieciaki zniknęły gdzieś między uliczkami miasta. Oznaczało to, że sprawa skończona, nie trzeba było już się nimi przejmować. Jedyne co to trzeba było teraz ruszyć z powrotem do świątyni, gdzie na naszych młodych bohaterów oczekiwali mnisi. Ci oczywiście byli bardzo wdzięczni, kiedy to odzyskali ostatnie kilka tygodni swojej roboty. Byli na tyle usatysfakcjonowani, że obiecali szepnąć dobre słowo przełożonemu naszej dwójki, nie omieszkali także zapłacić całkiem pokaźnej sumki pieniędzy, tak żeby zrekompensować wysiłek, jaki musieli włożyć w to arcytrudne zadanie. Trwało to może z pięć minut, po których nasi bohaterowie byli już wolni, mogli udać się do domu, czy do którejś ze smoczych kryjówek, gdzie w spokoju będą mogli przemyśleć co się wydarzyło. W końcu dzisiejszy dzień był pełen wrażeń. Najpierw ogłoszenie ich starszego brata, kłótnia przy stole a później to bieganie po dachach i krew. Trzeba było oczyścić umysł, gdyż nie wiadomo co przyniesie dzień jutrzejszy. Być może będzie im dane ponownie spotkać grupkę skrytych w futrach dzieciaków, a może będzie to nowa, równie fantastyczna, a może nawet i jeszcze ciekawsza przygoda. Nie wiadomo, czas pokaże... No ale to już będzie zupełnie inna opowieść, na inny moment, na inny czas..
Misja Zakończona Sukcesem!
0 x
Manjiro
Postać porzucona
Posty: 63 Rejestracja: 19 lip 2022, o 21:44
Wiek postaci: 15
Ranga: Kasshokara
Krótki wygląd: Niski, szczupły, długie "ogniste" niebieskie włosy, ostre zęby, żółte oczy, jasna cera.
Link do KP: viewtopic.php?p=196731#p196731
Multikonta: Amida
Aktualna postać: Baji
Post
autor: Manjiro » 17 lut 2023, o 22:34
Sprawa złodziejskich potworów została ostatecznie zakończona gdy tylko łysole dostali swoje bazgroły. Nawet zdecydowali się za to zapłacić ileś tam pieniędzy przez co zapomniałem powarczyć na nich za to że oni też mnie oszukali bo wcale nie było żadnych potworów. A może zapomniałem w wyniku zmęczenia jakie mnie dopadło?
Cóż... na pewno jedno z dwóch ale najważniejsze że już było po wszystkim i można było wrócić do domku pójść spać bo jednak był to dość długi dzień. Długi i wyczerpujący. Nawet nie do końca pamiętałem drogę powrotną i moment w którym znalazłem się w łóżku. Po prostu w pewnym momencie moja świadomość przeniosła się do krainy snów i marzeń w której nie musiałem robić złych rzeczy i szczęśliwie sobie żyłem z moim rodzeństwem bez trosk i problemów.
Z/t
0 x
Ruushi Fea
Posty: 165 Rejestracja: 2 sie 2022, o 13:21
Wiek postaci: 18
Ranga: Kasshokara
Krótki wygląd: 166 cm wzrostu Białe włosy do ramion i czarne rogi Dość szczupła Czerwone oczy z jasnymi źrenicami
Widoczny ekwipunek: Kabura na lewym i prawym udzie Duża torba z tyłu Kama
Link do KP: viewtopic.php?p=197235#p197235
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Sasame
Post
autor: Ruushi Fea » 18 lut 2023, o 09:27
Po zakończeniu tego niespodziewanego zlecenia, otrzymaliśmy z Manjiro zapłatę od mnichów i mogliśmy już w spokoju wrócić do domu aby odpocząć. Liczyłam że spotkamy się tam z resztą rodzeństwa i będzie można porozmawiać i przestać się kłócić. Martwiłam się również o Yachiru, która zniknęła bez śladu, jednakże w pierwszej kolejności trzeba było się zająć tym co tu i teraz. Widząc że młodszy braciszek ledwie się słania na nogach i zaraz zaśnie na stojąco wzięłam go na plecy i ruszyłam żwawym krokiem w kierunku naszej kryjówki.
- Martwię się o Yachiru. Wiem że czasami potrzebuje ona czasu dla siebie, jednak tym razem czuję że zniknęła na dłużej. Boję się co z nią będzie. Jeszcze do tego jest pokłócona znowu z Zanem i Misaki... Pamiętaj że musimy jeszcze zjeść kolację jak wrócimy do domu. Jak nie będzie Zana to ja coś przygotuję. - powiedziałam na głos, trochę do siebie, trochę do Manjiro, który chyba przysypiał.
0 x
Yachiru
Posty: 104 Rejestracja: 16 lip 2022, o 12:08
Wiek postaci: 15
Ranga: Kasshokara
Krótki wygląd: Jak każda inna. Pusta w środku.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=10619&p=196652#p196652
Multikonta: Arii
Post
autor: Yachiru » 28 lut 2023, o 22:16
Całą noc krążyłam po ulicach Shigashi. Co myślał Zankoku, kiedy Nas wszystkich okłamywał? Przez cały wieczór ukrywał tę jedną, ważną rzecz. Ten klocek do całej opowieści. Zniszczył cały wieczór. W dodatku przegrałam z nim zakład. Chociaż... Zapewne oszukiwał.
Czułam jakby była tutaj Ruushi i jej obawy o mnie. Na pewno za nią poszedł Manjiro. I dobrze, Zankoku na pewno nie byłbym dobrym opiekunem. W końcu czy dobry opiekun ukrywa tak ważną rzecz, jak powód ich ucieczki z Sierocinca?
Od oprawcy?
Oprawcy? Czy ich ojciec był oprawcą? Zrobił wiele złego, skrzywdził ich. Sama Yachiru nie czuła się, aż tak skrzywdzona... Bardziej zależało jej na tym, żeby jej "rodzeństwo" było zadbane. Zrobił większą krzywdę im... Manjiro, Ruushi... Zankoku. Tutaj nie chciałam tego potwierdzać. Ale to coś... Było chyba najbardziej niespodziewanym z eksperymentów Doktorka.
Sama nie mogłam tyle stracić. W końcu czy mogłam sobie teraz zdawać sprawę z tego, co ostatecznie straciłam? Raczej nie.
Rozbiłam pustą butelkę od sake o ścianę najbliższego budynku.
-Komu by zrobić krzywdę?
0 x
Azugimoto
Posty: 89 Rejestracja: 21 lip 2022, o 18:12
Wiek postaci: 19
Ranga: Kasshokara
Krótki wygląd: Czarne włosy, blada skóra, dość wysoki, prosty strój, fioletowe oczy.
Widoczny ekwipunek: Torba, bandaż 5m, biały płaszcz z kanji "牛" oznaczającym bawoła.
Link do KP: viewtopic.php?p=197396#p197396
GG/Discord: DaddyCool#7244
Post
autor: Azugimoto » 1 mar 2023, o 14:49
Serce w rynsztoku
Misja D 2/...
Czy rozbicie butelki sake i spłynięcie po ścianie budynku kilku kropel alkoholu duchy Shigashi odebrały jako stosowną ofiarę czy też Yachiru miała po prostu łut szczęścia, ktoś odezwał się na jej ostatnie pytanie - rzucone mimo wszystko chyba bardziej do siebie niż eter. Wyjątkowo nie były też to głosy w jej głowie, ale ktoś brzmiący na bardzo zmęczonego i, wnioskując po pociągnięciach nosem przerywających co drugie słowo, również niedawno kończącego zdrową sesję płaczu.
- Mi-i-i - zawył ktoś w zaułku, wracając do niekontrolowanego szlochu. Kim mógł być nieznajomy, dlaczego tak rozpaczał, a przede wszystkim - dlaczego przy każdym jego ruchu słychać było brzęk butelek sake podobnych do tej, którą w ręku trzymała sama Yachiru? Choć akurat to ostatnie pytanie było raczej dość oczywiste - jasnym też było, że właściciel głosu dochodzącego z uliczki był, jak to mówią wśród biedoty Shigashi, nabzdryngolony stąd aż po Shinrin.
0 x
Yachiru
Posty: 104 Rejestracja: 16 lip 2022, o 12:08
Wiek postaci: 15
Ranga: Kasshokara
Krótki wygląd: Jak każda inna. Pusta w środku.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=10619&p=196652#p196652
Multikonta: Arii
Post
autor: Yachiru » 1 mar 2023, o 17:18
Jak na wezwanie do moich uszu doszedł irytujący dźwięk. Wolałabym, żeby w nocy w tak pustym miejscu nie słyszeć takich dźwięków. Ale... To była też dobra okazja, żeby móc się wyżyć a ten wieczór musiał taki dla mnie być.
Ruszyłam w stronę dźwięków, wyprostowana i bez żadnej emocji na twarzy. Kosmyk czarnych włosów opadł mi na policzek. Poprawiłam go i szybkim ruchem znalazł się za uchem. Kiedy dostrzegłam postać wydającą dźwięki przyjrzałam się jej. Biedota w Shigashi właśnie tak wyglądała. Splunęłam na ziemię.
-Co ryczysz i straszysz ludzi?
Nigdy nie rozumiałam, dlaczego ktoś miałby płakać. Co to za emocje? Sama ich nie posiadałam a interesujące było, że każdy dookoła przejawiał tę cechę. Na przykład Misaki, która zrobiła z siebie ofiarę nawet przy stole. Żeby wszyscy jej współczuli i zagrali tak jak będzie jej się podobać. Ale nie mogłam się dziwić. W końcu tak Papa Nas wychował. Miałyśmy takie być.
Ja tą brutalniejszą, Ona łagodniejszą.
Yin i Yang.
-Odpowiadaj, bo nie mam humoru na czekanie. Podeszłam bliżej. Przyjrzałam się okolicy, lepiej nie ryzykować i być czujnym od początku. W końcu to Shigashi no Kibu, miasto o wielu twarzach. W dodatku jeżeli ktoś dowie się, że jestem od Smoków… To wtedy zrobi się niemiło, jeżeli to ktoś z innej mafii.
0 x
Azugimoto
Posty: 89 Rejestracja: 21 lip 2022, o 18:12
Wiek postaci: 19
Ranga: Kasshokara
Krótki wygląd: Czarne włosy, blada skóra, dość wysoki, prosty strój, fioletowe oczy.
Widoczny ekwipunek: Torba, bandaż 5m, biały płaszcz z kanji "牛" oznaczającym bawoła.
Link do KP: viewtopic.php?p=197396#p197396
GG/Discord: DaddyCool#7244
Post
autor: Azugimoto » 4 mar 2023, o 20:53
Serce w rynsztoku
Misja D 4/...
W zaułku siedział młody mężczyzna, który nie mógł mieć więcej niż dwadzieścia lat. Dookoła niego leżały trzy butelki sake - jak Yachiru mogła zauważyć, z dość dobrego i, przede wszystkim, bardzo drogiego gatunku do którego dodawano jeszcze owoce sprowadzane z dalekiego południa, sam młodzieniec zaś przybrany był w czarne kimono przepasane białym sznurem, na nogach miał sandały z cennego drewna, a jego włosy świeżo jeszcze ulizane były pomadą i woskiem. Gdyby nie to, że siedział właśnie na wpół spity w jakiejś alejce, Yachiru mogłaby przysiąc że jego miejsce było prędzej na własnym weselu, u boku panny młodej.
No właśnie. Chyba w tym był właśnie cały sęk.
Mężczyzna - absolutnie niezrażony, bo zapewne zbyt pijany by to w ogóle zauważyć, tonem Yachiru - od szlochu, przez ryk, aż po głośne chrząknięcie pomieszane z czymś, co niedługo zapewne zmieni się w odruch wymiotny spowodowany zbyt dużą ilością alkoholu, przeszedł w końcu do wyjawienia faktów na temat tego, co mu się przytrafiło.
Otóż dzisiejszy dzień miał być dla niego dniem prób przedślubnych, przeprowadzanych już razem z przyszłą małżonką. Pech jednak chciał, że parę zbirów z Ekibiyo postanowiło zająć ośrodek weselny, samą panną młodą zmuszając do posługiwania im w charakterze kelnerki.
- Wyprowadź ją stamtąd, dziewecz-czko - mężczyzna czknął tak potężnie, że jego głowa aż odskoczyła do tyłu i uderzyła w mur budynku, o który się opierał - ...zapłacę ci, a nawet poproszę ojca jak wróci, żeby szepnął dobre słowo komukolwiek chcesz... - wyjęczał, odpływając teraz w opowieść o swoim rodzicielu - teraz znajdującym się poza miastem kupcu sukiennym, który podobno zaopatrywał w drogie materiały wysoko postawionych członków, wedle słów mężczyzny, "mafii z łuskami" - a przynajmniej tyle mogła się domyślić Yachiru z jego memlania zaraz przed tym, jak ułożył się do snu na stercie podartych, płóciennych worów.
0 x
Yachiru
Posty: 104 Rejestracja: 16 lip 2022, o 12:08
Wiek postaci: 15
Ranga: Kasshokara
Krótki wygląd: Jak każda inna. Pusta w środku.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=10619&p=196652#p196652
Multikonta: Arii
Post
autor: Yachiru » 5 mar 2023, o 00:14
Nie wiedziałam, czego się spodziewałam, ale na pewno nie naprutego w trzy dupy pana młodego, który mruczał coś pod nosem prawie, że rzygając na swoje drogie szaty. Spojrzałam się na niego z pożałowaniem. Rzygać mi się chciało, jak kogoś takiego widziałam, ale co miałam lepszego do roboty? Uratuję tę chodząca pizdę i ułożę mu życie za niego. W końcu bogate gnojki, jak On nie potrafiły nic innego niż wysługiwać się pieniędzmi rodziców. Odkopałam butelki po sake i chwyciłam go za włosy.
-Leż tutaj obrzygany, przyprowadzę Ci Twoją pannę młodą, skoro sam nie potrafisz jej oswobodzić od Ekibyo. Oczekuję sowitej nagrody. Nie tylko pieniędzy i słówka. Skoro jego ojciec był kimś ważnym trzeba było to wykorzystać dla mojej rodziny. Nie wrócę do nich tak szybko, jak bym chciała, ale na pewno nie z pustymi rękoma.
Nie będę bawić się w zasadzki. Ruszyłam od razu w kierunku przybytku weselnego. Nie będę bawić się w jakieś ukrywanie, musiałam wyrobić renomę Watanabe i wykorzystać swoje umiejętności. Kiedy tylko zobaczyłam przybytek, rozejrzałam się czy nie mają obstawy na wejściu, chociaż skoro chcieli się zabawić z kelnerką, która odgrywała Panna Młoda, to raczej nie pomyśleli o czymś takim.
Ekibyo. Tygrysy.
Jeden z jej celów. Sam się pokazał.
-Tygryski! Tygryski! Przyszłam w gości! Zabawcie, Yachiru-chan, jak się tylko da!
0 x
Azugimoto
Posty: 89 Rejestracja: 21 lip 2022, o 18:12
Wiek postaci: 19
Ranga: Kasshokara
Krótki wygląd: Czarne włosy, blada skóra, dość wysoki, prosty strój, fioletowe oczy.
Widoczny ekwipunek: Torba, bandaż 5m, biały płaszcz z kanji "牛" oznaczającym bawoła.
Link do KP: viewtopic.php?p=197396#p197396
GG/Discord: DaddyCool#7244
Post
autor: Azugimoto » 18 mar 2023, o 10:15
Serce w rynsztoku
Misja D 6/...
Odważna postawa Yachiru z pewnością była znaczącym plusem w przypadku przyszłych misji wykonywanych dla gangów Shigashi no Kibu - w tym przypadku jednakowoż okazała się być zdecydowanie zbędna. Nie dlatego, że Ekibiyo byli nic nieznaczącymi przeciwnikami, albowiem gdyby tylko byli w pełni sił z pewnością sprawiliby młodej kunoichi niemały problem.
Sęk w tym, że jednak w pełni sił nie byli.
Kiedy Yachiru dotarła do domu weselnego, jakiś młody mężczyzna z pasem kunai'ów przewieszonym przez ramię wisiał przez parapet głową na zewnątrz. Twarz miał zieloną i pokrytą wymiocinami - tak samo zresztą wyglądał kawałek gleby bezpośrednio pod jego głową.
Gdy tylko Yachiru zaczęła wrzeszczeć, zapraszając "tygryski" do wyjścia na zewnątrz, mężczyzna przewieszony przez parapet nie odpowiedział nawet poruszeniem jednego mięśnia. Zamiast tego okiennice otworzyły się nieco szerzej, i dwie pary jakichś delikatnych dłoni z trudem wciągnęły delikwenta do środka. Zaraz potem w oknie pojawiła się zupełnie inna twarz - kobieca, dość ładna, przede wszystkim przystrojona w biały welon. Uciszyła ona Yachiru palcem przytkniętym do ust i gestem dłoni zaprosiła ją, dość pośpiesznie, do środka domu weselnego.
0 x
Yachiru
Posty: 104 Rejestracja: 16 lip 2022, o 12:08
Wiek postaci: 15
Ranga: Kasshokara
Krótki wygląd: Jak każda inna. Pusta w środku.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=10619&p=196652#p196652
Multikonta: Arii
Post
autor: Yachiru » 23 mar 2023, o 14:13
Nie tego się spodziewałam docierając na miejsce. Jakiś obrzygus wisiał w oknie niszcząc całkowicie ten wieczór. Jakby nie wystarczyło mi, że ten wieczór i tak był tragiczny. Odetchnęłam widząć kobietę, która chyba dobrze sobie radziła w tym miejscu. Na jej znak po cichu przemieściłam się do środka. Rozglądając się po całym pomieszczeniu. Chlejusy chyba nie wiedzieli, jak to się robi i leżeli pod stołami, obrzygani i obszczani. Smród mógł zwalić z nóg. Ale nie oni byli teraz moim celem. Wypatrzyłam dziewczynę, która nie wyglądała raczej na przerażoną.
-Przysłał mnie Twój, pożal się boże, narzeczony. Możesz powiedzieć, co tutaj się dzieje i dlaczego jednak nie jesteś w opałach? Byłoby świetnie, gdybyś wyjaśniła to trzeźwym spojrzeniem. Bo ten Twój... To o kant dupy go rozbić. Nie będę przecież owijać w bawełnę. Jej facet był zwykłym tchórzem a jak widać ta była zaradna. Ale nie zamierzałam się na to złapać. Obserwowałam każdy jej ruch, gdyby chciała coś wywinąć. -Dostałam zadanie, dlatego chcę je wykonać i otrzymać to co miałam otrzymać. Zbierajmy się stąd, bo mam okropny wieczór i chcę go już zakończyć. Chyba źle dobrałam sobie pracodawcę, bo coś tutaj ewidentnie śmierdziało. Coś, aż za bardzo. Chyba wpadłam... Ruushi by mnie zabiła za takie podjęcie decyzji...
0 x
Azugimoto
Posty: 89 Rejestracja: 21 lip 2022, o 18:12
Wiek postaci: 19
Ranga: Kasshokara
Krótki wygląd: Czarne włosy, blada skóra, dość wysoki, prosty strój, fioletowe oczy.
Widoczny ekwipunek: Torba, bandaż 5m, biały płaszcz z kanji "牛" oznaczającym bawoła.
Link do KP: viewtopic.php?p=197396#p197396
GG/Discord: DaddyCool#7244
Post
autor: Azugimoto » 24 mar 2023, o 12:52
Serce w rynsztoku
Misja D 8/...
Yachiru może nie została przyjęta w środku domu weselnego jako wybawicielka, która przybyła doń z odsieczą - z pewnością jednak na twarzach zebranej tam piątki młodych kobiet odmalowała się dość znacząca ulga.
W środku panował nieopisany wręcz fetor. Czwórka - piątka łącznie z tym z parapetu - mężczyzn leżała na ziemi w kałużach własnych wymiocin wyglądających tak, jakby wręcz wypluli własne wnętrzności. Każdy z nich trzymał w dłoni jakieś naczynie - czy to kubek, czy półmisek, czy może wazę w której znajdować się powinna zupa, teraz rozlana gdzieś po podłodze.
Nie tracąc czasu, kobieta która wezwała Yachiru do środka zaczęła jej tłumaczyć całą kabałę - otóż okazało się, że jedna z jej druhn została wynajęta przez przyszłego, wpływowego teścia, by dbać o pannę młodą za dnia i nocy, a pomagać jej miała w tym wiedza o zielarstwie oraz iryojutsu. Dzięki niej właśnie "tygryski" udało się otruć - ze skutkiem dość śmiertelnym.
- Ale trzeba tu posprzątać - dodała panna młoda władczym tonem, wskazując nie na nieczystości - które zresztą zmywały już jej służki - ale na ciała - Wynieś ich za miasto, do ścieków, rzuć w jakimś zaułku. Mnie to nie obchodzi, możesz nawet rozpowiedzieć że to ty ich załatwiłaś. Tak byłoby nawet lepiej - dodała kobieta wyciągając z połów sukni chustę i zakrywając nią nozdrza.
Na zewnątrz tymczasem robiło się coraz ciemniej - pora idealna na to, by przenieść dość spore ciała gdzie indziej... ale też niestety oznaczająca, że patroli różnych strażników i ochroniarzy na ulicach będzie o wiele więcej niż za dnia.
0 x
Yachiru
Posty: 104 Rejestracja: 16 lip 2022, o 12:08
Wiek postaci: 15
Ranga: Kasshokara
Krótki wygląd: Jak każda inna. Pusta w środku.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=10619&p=196652#p196652
Multikonta: Arii
Post
autor: Yachiru » 24 mar 2023, o 15:57
Nie mogłam w to uwierzyć. Ktoś już zajął się moją robotą… Przyszłam tutaj na darmo i miałam jeszcze po kimś posprzątać? To tak nie będzie wyglądać. -Paniusiu. Chyba się pomyliłaś. Nie wynajęłaś mnie Ty. A Twój narzeczony. Moim zadaniem jest przyprowadzenie Ciebie, po pozbyciu się tych ludzi. Same się nimi zajęłyście. Wasz interes. Ale Ty i Twoja słóżka idziecie ze mną a ciała mnie nie obchodzą. Nie jestem firmą sprzątającą. Nie wiedziałyście, co robicie – Wasz problem. No chyba, że zaproponujesz mi lepszy biznes, niż ten Twój ochłap leżący w zaułku. Nie zamierzałam się certolić z jakąś tam panną młodą, która myślała, że ma jej prawo rozkazywać. Jeżeli będzie trzeba to połamię jej kończyny, byleby ją doprowadzić do chlejusa, który jej to zlecił. -Więc sprawa jest prosta. Wy bierzecie ciała i ruszacie wszystkie ze mną. Nie zamierzam brudzić się Waszą zbrodnią, bo nie wiedziałyście, jak nie zrobić takiego syfu. Ja Was zaprowadzam i pomagam ich zostawić. I to mnie nie obchodzi, gdzie ich zostawicie. Rozumiemy się? Władczość. Tak, tylko to może zadziałać na kogoś rozpieszczonego jak ta paniusia. Niestety, ale ja nie wiedziałam, co to jest bycie rozpieszczoną. Mogłam liczyć tylko na swój charakter i zdecydowanie. -Odstawić miotły, sprzątać rzygów nie musicie teraz. Będziecie miały na to czas po tym wszystkim. Przyjrzałam się jeszcze raz Pannie Młodej, żeby ocenić jej ubiór. Czy był ładny, wyglądał bogato. W końcu mogłam wykonać to za pewną opłatą o co poprosiła.
0 x
Azugimoto
Posty: 89 Rejestracja: 21 lip 2022, o 18:12
Wiek postaci: 19
Ranga: Kasshokara
Krótki wygląd: Czarne włosy, blada skóra, dość wysoki, prosty strój, fioletowe oczy.
Widoczny ekwipunek: Torba, bandaż 5m, biały płaszcz z kanji "牛" oznaczającym bawoła.
Link do KP: viewtopic.php?p=197396#p197396
GG/Discord: DaddyCool#7244
Post
autor: Azugimoto » 24 mar 2023, o 16:23
Serce w rynsztoku
Misja D 10/...
Słowa kunoichi, choć pełne władczości i niezaprzeczalnej odwagi, nie wywarły na kobiecie większego wrażenia. Służki rzeczywiście, zatrzymały się na chwilę, jednak zamiast ustawić się w rządku do wyjścia, spojrzały jedynie wyczekująco na pannę młodą.
- O nie, mała rozbójnico - powiedziała kobieta, kręcąc głową i pozwalając, by zza chusty zauważyć można było kąciki ust rozciągniętych w drwiącym uśmiechu - Albo zrobisz co mówię, albo powiem mojemu przyszłemu mężowi... a przede wszystkim jego papie... że tu przyszłaś, okradłaś nas, a przede wszystkim bardzo dobrze bawiłaś się z Tygrysami zanim się nimi nie zajęłyśmy - zagroziła panna młoda, związując aromatyzowaną chustę z tyłu swej głowy jak swoistą maskę - Nie nadużywaj mojej cierpliwości, sikorko. Masz pięć pakunków do wyrzucenia, potem pójdziemy z tobą nawet do samego daimyo - zachichotała, po czym odwróciła się na pięcie i skierowała się do drzwi prowadzących do bocznego pomieszczenia. Służki tymczasem nie zważając na najeżoną Yachiru od razu powróciły do kontynuowania prac porządkowych, ściągając przy okazji z wielkim trudem piątkę ciał na jeden stos.
0 x
Yachiru
Posty: 104 Rejestracja: 16 lip 2022, o 12:08
Wiek postaci: 15
Ranga: Kasshokara
Krótki wygląd: Jak każda inna. Pusta w środku.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=10619&p=196652#p196652
Multikonta: Arii
Post
autor: Yachiru » 24 mar 2023, o 16:40
Sikorko . Ta kobieta nie wiedziała, gdzie jest jej miejsce. Dlatego nie będę się z nią bawić., nie miałam na to humoru a kolejna cizia, jak Misaki, nie pomogła. Odwzajemniłam jej uśmiech. -Tak chcesz się bawić? Jeżeli sądzisz, że jakiś papa Ciebie uratuje... I Twoje kłamstwa dopną swego... Jesteś głupią dziewką, która dostanie to czego chce. Idiotka nie wiedziała, co planowałam i bardzo dobrze. Wyszła z głównego pomieszczenia a ja nie zamierzałam czekać. -Drogie panie, wyjdźcie na zewnątrz i tam poczekajcie. Zaraz zrobi się tutaj gorąco. I tak było.
Złożyłam odpowiednie pieczęci, zmieszałam chakrę i wypuściłam ją z powietrzem. Oj tak. Było gorąco. Pięć pocisków trafiło w kupkę ciał, które złożyły kobiety. Poczekałam chwilę, aż te zajęły się płomieniem. Z uśmiechem na twarzy dołączyłam do kobiet.
To musiały być tylko sekundy, kiedy sama Panna Młoda wybiegnie i się do nich przyłączy. Budynek miał stanąć w płomieniach.
-Drogie, ruszajmy. Pozbyłam się ciał i dowodów Waszej zbrodni. Jeszcze chwila i zbiegną się osoby, którym żadna z Nas nie chce się narażać.
Nazwa Katon: Hōsenka no Jutsu
Ranga D
Pieczęci Szczur → Tygrys → Pies → Wół → Królik → Tygrys
Zasięg Max. 35 metrów
Koszt E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (za 6 kul)
Statystyki Siła 30 + 10 za dodatkowe pociski Szybkość 60
Dodatkowe Brak dodatkowych wymagań
Opis Najprostsza technika Katonu. Polega ona na zmieszaniu w chakry z powietrzem i wypluciu z ust pewnej ilości kul ognia o małej wielkości. Same kule nie są wyjątkowo silne, ale przytłaczają swoją szybkością i ilością. Jeden niewłaściwy ruch ze strony wroga może skończyć się trafieniem. Jednocześnie można wypluwać nawet do 18 pocisków z wymaganą przerwą na wzięcie oddechu.
chakra: 102% - 14% = 88%
0 x
Azugimoto
Posty: 89 Rejestracja: 21 lip 2022, o 18:12
Wiek postaci: 19
Ranga: Kasshokara
Krótki wygląd: Czarne włosy, blada skóra, dość wysoki, prosty strój, fioletowe oczy.
Widoczny ekwipunek: Torba, bandaż 5m, biały płaszcz z kanji "牛" oznaczającym bawoła.
Link do KP: viewtopic.php?p=197396#p197396
GG/Discord: DaddyCool#7244
Post
autor: Azugimoto » 31 mar 2023, o 15:34
Serce w rynsztoku
Misja D 12/...
Och, jakież musiało być zdziwienie panny młodej, kiedy chwilę po jej zniknięciu za drzwiami kuchni najpierw usłyszała wybiegające z sali balowej służki, a następnie syk rozpalanego drewna, papieru, tkanin i ciał oraz zapach spalenizny. Yachiru się nie myliła - nadęta pannica chwilę później była już na zewnątrz, patrząc oczyma wielkimi jak spodki na to, co kunoichi zrobiła z domem weselnym. Bo przecież choć Hosenka sama w sobie nie była jutsu mocno zaawansowanym - na pewno nie byłaby w stanie obrócić nawet martwych ciał w popiół błyskawicznie czy podpalić grubego, impregnowanego drewna - to przecież sala wypełniona była ozdobami, obrusami, dywanami i sukniami, które kobieta przymierzała jedna po drugiej. Wszystko było aż nadto łatwopalne, a w rozpętanym w ten sposób piekle zniknęły w kłębach dymu i wysokiej temperatury także ciała "tygrysków".
Panna młoda zacisnęła jedynie wargi słysząc władczy ton Yachiru, spuściła głowę i zaczęła dreptać za nią, a szereg jej służek maszerował za nią krok w krok jak stado zagubionych kacząt. Można by powiedzieć że trafiła kosa na kamień - i to kamień wyjątkowo niebezpieczny.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości