Fugu

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1050
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Co jeden to mądrzejszy. Nie żeby w jakimś stopniu Soueia obchodziły uwagi najpierw Kła, a teraz tego rudzielca, ale nie rozumiał czemu w ogóle silą się na jakiekolwiek komentarze. Nie lepiej było po prostu zrobić co jest do zrobienia w ciszy i spokoju? Matsuda był zwolennikiem oschłych, zdystansowanych relacji między ludźmi. Dlatego gdy Okimoto zapraszał go do picia i skakał po całym pokoju w Jaśminie, Pazur do niego nie dołączał. Siedział, pił, słuchał i mówił co ma do powiedzenia, bez pustych słów. Jugo domyślał się, że większości shinobi sztuka pieczętowania była znana o wiele lepiej niż jemu, ale mało kto z kolei znał się na uśmiercaniu innych tak jak on. Czasem żałował, że jego biegłością nie da się tak chwalić i afiszować, jak prostymi, kuglarskimi niemal sztuczkami.
Ale to było nieważne. Najważniejsze było to, że ujdą. Matsuda był zadowolony, że mężczyzna po oględzinach zaakceptował materiał jako nadający się do przeszczepu. Jego ekstrakcja przy pomocy topora w warunkach dalekich od laboratoryjnych mogła ponieść za sobą różne konsekwencje, więc ostateczne potwierdzenie było jednak uspokajające.
Souei spojrzał zniesmaczonym wzrokiem na przybysza, gdy ten zamiast oddać mu plecak, odrzucił go gdzieś w kąt. Pazur bez słowa udał się po niego, schylił się i podniósł z ziemi. Wrzucił go na razie do sypialni, skąd wyniósł w nim pojemniki. Przecież to był jeszcze całkiem dobry plecak, na pewno nie szedł jeszcze na śmieci.
- Po prostu zrób, co do ciebie należy. - Skwitował krótko zarówno jego ostrzeżenia (spowodowane troską?), jak i pytania. Nie cierpiał na żadną chorobę, nie przyjmował leków i nie był na nic uczulony. Jednak zamiast wymieniać wszystko to, co mu nie grozi, wolał już przejść do rzeczy zamiast stać i gawędzić na pięterku. Zdawał sobie sprawę z tego, że przeszczep to coś ostatecznego i wymiana oczu na inne będzie dużym wyzwaniem dla jego organizmu, ale postanowił się go podjąć bez względu na ryzyko, którym go straszono. Inna sprawą było to, że nie będąc zbyt biegłym w medycynie, nie potrafił nawet wyobrazić sobie wszystkiego, co może pójść nie tak. Jeśli jednak odwaga spowodowana nieświadomością to wszystko, czego mu teraz potrzeba, to nie zamierzał trzeźwieć aż do wybudzenia po zabiegu.
- Idziemy? - Zapraszającym, a raczej wypraszającym gestem ręki wskazał mu schody prowadzące z powrotem na dół.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
BeeBee-Hachi
Moderator
Posty: 706
Rejestracja: 27 gru 2019, o 14:39
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Tetsuro/Zankoku

Re: Fugu

Post autor: BeeBee-Hachi »

Może ostatnimi czasy Souei trafiał na ludzi, których ego wybijało ponad chmury? Choć i tak rudzielec raczej zostawił większość komentarzy dla siebie, nie chcąc nawet mówić o tym, jak szkodliwe może być trzymanie głów w pomieszczeniu mieszkalnym tuż nad restauracją, gdzie dużą część osady przychodzi się stołować. Czy w ogóle mafiozo wiedział, jak powinno się je bezpiecznie trzymać? Plecak nie wydawał się być zmoczony substancją konserwującą, przez co można było założyć, że do środka nie przedostawały się żadne związki z zewnątrz, a i nic z głów nie uciekło. Za wyjątkiem kilku żył czy nerwów, które jako efekt uboczny uderzenia toporem straciły na swojej teksturze. Słysząc jednak dość negatywną odpowiedź na swoje pytanie, przystanął na chwilę miejscu, spoglądając na białowłosego spod swojego ciemnego kaptura. Jego wzrok nie wykazywał żadnych emocji, choć skoro w ogóle zachciało mu się zwracać na to uwagę, z pewnością miał w głowie myśl czy dwie o tym, jak zachował się Souei. – Jak sobie chcesz. – Odwrócił się na pięcie i ruszył wraz z z zaproszeniem, a raczej wyproszeniem, dalej wzdłuż trasy, jaką obrał tuż po wyjściu z Fugu. Najwyraźniej nie zależało mu na ganieniu Soueia, który miał gdzieś swoje zdrowie. W końcu co go to interesuje, co się stanie z Pazurem. Najpewniej i tak widzi go pierwszy i ostatni raz.

z/t
0 x
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1050
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Kolejne dni po zabiegu upływały mu głównie na rekonwalescencji czyli powrotu do pełnej sprawności, ale nie zaniedbał też nauki korzystania ze swoich nowych oczu. Otworzył swoją knajpę najszybciej, na ile tylko pozwalało mu zdrowie bez nadwyrężania się czy ryzykowania otwarciem się ran pooperacyjnych. Nie musiał się nazbyt forsować, uznał że należy mu się krótka przerwa po tym co przeszedł, więc jego życie na krótką chwilę zwolniło. Poddał się rutynie kupowania składników i gotowania z nich prostych i smacznych dań, co dawało mu teraz sporo satysfakcji. Zauważył, że niektórzy klienci, których znał z widzenia, przyglądają mu się ciekawi zmian, jakie zaszły na jego twarzy. Nikt jednak nie zadawał pytań i zazwyczaj gdy Pazur odwzajemniał głębokie spojrzenie w oczy, to peszył ciekawskich gapiów. Z nikim nie dzielił się żadnymi wyjaśnieniami, w ogóle był małomówny i to chyba nawet bardziej, niż przed przeszczepem.
Po głowie chodziło mu kilka tematów i w miarę upływu kolejnych dni i stopniowego powrotu do pełnej sprawności, zaczął snuć plany na powrót do aktywnego, mafijnego życia. Nic jednak nie przyspieszał, a i Akiyama nie upominała się o niego jakoś szczególnie. Być może mieli właśnie spokojniejszy okres waśni między Rodzinami, a może po prostu Okimoto czekał, aż to Matsuda zjawi się u niego z własnej inicjatywy dając znak, że jest gotowy do tego, aby powierzyć mu kolejne zadanie? Na razie jednak to Pazur powierzał kolejnym klientom miseczki z prostym miso, które gotował tego dnia długo i na małym ogniu, aby nabrało odpowiedniego smaku.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fugu

Post autor: Kyoushi »

0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1050
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Mahomet długo nie przychodził do Góry, to Góra przyszła do Mahometa. Pojawienie się w lokalu gościa, którego nie interesowało miso zwiastowało... kłopoty? Nie... kłopoty pojawią się dopiero wtedy, gdy cel będzie opierał się likwidacji. Souei uważnie przyjrzał się przybyszowi, jednak nie rozpoznał w nim nikogo znajomego. Oczywiście nie musiał znać wszystkich, ale gdyby w drzwiach Fugu pojawiła się jakaś znajoma mordka, to na pewno nie pojawiłoby się w powietrzu to dziwne napięcie. Matsuda oparł chochlę trzymaną w ręku o krawędź gara, z którego właśnie nalewał kolejną porcję. Odstawił jednak napełnioną do połowy miseczkę i odłożył wazówkę na bok. Przykrył garnek pokrywką, aby zupa nie stygła. Wyobrażał sobie bowiem, że przerwa będzie krótka i po niej wróci jeszcze do obsługiwania swoich klientów.
Bez słowa wyszedł zza kontuaru i obszedł garść zajętych na sali stolików. Uprzejmie przepraszał i wypraszał gości, chociaż wcale nie zasługiwali na takie traktowanie. Jego klientelą była sama miejska drobnica, którą równie dobrze bez żadnych konsekwencji można było wyeksmitować z lokalu za kołnierz. Mimo wszystko z każdym próbował najpierw po dobroci. Nie brał opłaty za niedojedzone porcje, ale też nie przyjmował sprzeciwu. Po kilku chwilach sala była kompletnie pusta (za wyjątkiem tajemniczego jegomościa oczywiście), a Souei zamienił się w słuch.
- Streszczaj się. Klientów mi straszysz. - Prychnął wracając za bar i podstawiając spory kielich pod nos mężczyzny. Trzymając w drugiej ręce butelkę taniego ryżowego wina, pytającym gestem wskazał szkło.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fugu

Post autor: Kyoushi »

0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1050
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Souei nie wiedział czego się spodziewać, ale wypraszanie gości z lokalu zwiastowało naprawdę ważną lub delikatną sprawę. Gdy więc w końcu usłyszał, że w całym tym zamieszaniu chodzi tylko o wymuszenie haraczu, wówczas zawiódł się niemiłosiernie. Może i była to dobra okazja na wejście z powrotem w rutynę bycia Pazurem, ale cała ta atmosfera, którą stworzył człowiek w kapturze, prysła jak bańka mydlana. Matsuda wziął karteczkę i rzucił na nią okiem. Z czytaniem po operacji nie miał problemów, ale i tak przez dłuższą chwilę przyglądał się tym kilku literom.
- Jak tak dalej pójdzie, to on zacznie żądać kasy za ochronę od nas. - Zakpił nie tyle z człowieka siedzącego przed nim, co z ogólnego stanu mafijnej młodzieży. Nie było mu szkoda jakichś zabitych łusek, których braku Rodzina nawet nie odczuje. Bardziej cierpiała reputacja Akiyamy, bo jeśli takie rewelacje rozniosą się po mieście, wówczas inni również mogą zacząć się stawiać. Dwa trupy - to już nie wyglądało dobrze, a dobra passa buntownika nie musiała skończyć się tylko na dotychczasowych osiągnięciach.
- Wiadomo coś o nim? Jak się nazywa, czym się zajmuje albo gdzie mieszka? - Zapewne mieli już o nim jakieś informacje, którymi mogli się z Matsudą podzielić, więc Pazur nie omieszkał zapytać. Jeśli dowie się czegoś pożytecznego, być może będzie mógł wykorzystać to później w konfrontacji. W końcu ktoś, kto seryjnie zabija członków Akiyamy, musiał w końcu znaleźć się na ich celowniku.
- I żebyśmy się dobrze zrozumieli... Do mnie przychodzi się wtedy, gdy chcesz tego faceta martwego. Dla mnie to oczywiste, że należy zrobić z niego przykład dla innych. - W haracze Souei przestał się bawić w wieku nastoletnim. Teraz angażowano go do zleceń bardziej krwawych, bo ręka już mu nie drgała. Miał nadzieję, że jego rozmówca wie o tym, że przyszedł zlecić mokrą robotę zabójcy, a nie opryszkowi.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fugu

Post autor: Kyoushi »

0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1050
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Dobrze przynajmniej, że jego podejście do nowego zadania nie stało w konflikcie z oczekiwaniami zleceniodawcy. Skoro rzeźnik odpowiedział przemocą na mafijne groźby, musiał zapłacić za to życiem. W takiej sytuacji zwykły haracz i tak byłby niewystarczający na odkupienie win i naprawę reputacji Akiyamy. Na ten zwrot kosztów rzeźnika na pewno nie było stać.
- Załatwione. Wpadnij jutro na kolację, najlepiej od razu z kasą. - Podsumował ich krótką rozmowę. Miał adres, miał imię i nazwisko. Pozostało jedynie złożyć wizytę we wskazanym miejscu i odszukać cel. Matsuda był ciekaw, czy przyjdzie mu się zmierzyć z wyjątkowo silnym, czy wyjątkowo sprytnym jak na rzeźnika osobnikiem, ale nie dopytywał już o to, jak zginęli jego poprzednicy. Zleceń takich jak to miał już za sobą trochę, więc i doświadczenie wystarczające do tego, aby nie dać się zaskoczyć.
- I jeszcze jedno... - Zagadnął w ostatniej już chyba sprawie.
- Czyje jest to zlecenie? Przysłał cię pan Okimoto? - Teoretycznie w całej mafijnej rodzinie tylko dwie osoby mogły mu rozkazywać. Jedną jest sama Głowa, natomiast drugą Keiji Okimoto - jego Kieł i bezpośredni zwierzchnik. Mimo, że w Akiyamie było jeszcze czternastu innych Kłów, to rozkazywali oni tylko swoim podwładnym. Taka organizacja miała swoje wady i zalety, ale dla Soueia była to przede wszystkim zaleta. Miał komfort posiadania jednego szefa zamiast kilkunastu i nie musiał zastanawiać się, kogo traktować priorytetowo. Dzięki temu wiódł o wiele spokojniejsze życie, niż gdyby dziesięciu ludziom nagle zachciało się czegoś od niego żądać. Pazur nie stronił jednak od przyjmowania drobnych robótek takich jak ta, na prośbę na przykład Języków, którzy potrzebowali silnej, pomocnej dłoni podczas kontaktów z mieszczanami. Prawdę mówiąc, Jugo obstawiał, że siedzi przed nim właśnie jakiś Język, którego do tej pory nie poznał.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fugu

Post autor: Kyoushi »

Możesz pisać tutaj, jeśli jeszcze masz cos do dodania lub przenieść się do innego tematu. Odpowiednimi tematami będą wszystkie te, które kojarzą się lub są związane bezpośrednio z Targiem.

z/t dla Soueia, jeśli zdecyduje się pisać w innym temacie
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1050
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Z umiarkowanym pośpiechem i bez panikowania oddalił się od ulicy Targowej, o której w najbliższych dniach usłyszy pewnie nie raz. W mieście rządzonym przez ciągle ścierające się ze sobą mafijne rodziny, morderstwa zdarzały się zapewne częściej, niż w innych wielkich aglomeracjach, ale ciało znalezione w domu dosłownie najeżonym pułapkami było osobliwe nawet jak na tutejsze standardy. Matsuda miał nadzieję, że zarówno pułapki jak i podziemny schron dołożą wielu hipotez śledczym na temat tego, co naprawdę wydarzyło się w tym domu, poszerzając tym samym krąg podejrzanych. A ten musiałby być naprawdę szeroki, aby znalazł się w nim również Souei.
Dotarł z powrotem do Fugu bardzo późnym wieczorem. Wślizgnął się do swojej restauracji i od razu skierował swe kroki na górne piętro, do swojego mieszkanka. Nareszcie mógł nieco odpocząć, dezaktywować wszystkie swoje umiejętności, bo poczuł się już w pełni bezpiecznie. Wyjął zdobyczne notatki na biurko w swojej sypialni i zaczął je kartkować aby zobaczyć, czy znajdzie w nich coś przydatnego i czy warte są dogłębnej lektury. Nie miał zamiaru ślęczeć nad nimi nocą, więc po przejrzeniu schował do szuflady biurka, a następnie udał się na zasłużony sen.
Dopiero kolejny dzień przyniósł mu nowe informacje. Do godzin popołudniowych, w których zazwyczaj otwierał Fugu, zawsze miał sporo wolnego czasu, więc wypoczęty i zmotywowany zabrał się ponownie za studiowanie ukradzionych zapisków. Okazało się, że Tamira był w posiadaniu całkiem specjalistycznej wiedzy i choć nazwisko wspomniane w notatkach nic mu nie mówiło, to wyglądało na to, że rzeźnik pracował nad własnym prototypem? Czy może zajmował się takimi wynalazkami na boku? Niemożliwym było już zapytanie go o to, jednak Pazurowi w zupełności wystarczały te informacje, które miał przed nosem.
  Ukryty tekst
Drugą połowę dnia przeznaczył na zakupy i przygotowanie restauracji do krótkich tego dnia godzin otwarcia. Robił to głównie po to, aby w spokoju i bez podejrzeń móc przyjąć spodziewanego gościa, którego chciał poinformować o wykonanym zadaniu. Może tym razem obejdzie się już bez wypraszania wszystkich klientów.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fugu

Post autor: Kyoushi »

Poproszę jeszcze o posta kończącego z działaniami i uznaję misję za zakończoną sukcesem.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1050
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Wyglądało na to, że będzie mu dane zaznać odrobiny spokoju. W dzień po zabójstwie nie zawitał do Fugu żaden stróż prawa. Nie wyglądało również na to, aby lokal znajdował się pod obserwacją. Nie słyszał plotek, nie dotarły do niego żadne słuchy o poszukiwaniach mordercy rzeźnika. Na chwilę obecną wyglądało to obiecująco, tak jak w innych przypadkach, gdy Pazur nie dał się złapać. Poza tym był pewien, że nie zostawił po sobie żadnych poszlak ani dowodów. Oprócz zakrwawionego ciała, miejsce zbrodni było czyste od śladów, które mogłyby powiązać Matsudę z tym zdarzeniem. Ta chwila wytchnienia pozwoliła Soueiowi zagłębić się w zdobyczne, cenne informacje, a także żyć życiem szarego obywatela, bez zwracania na siebie uwagi.
Gdzieś pomiędzy czasem wolnym a rozpoczęciem przygotowań do otwarcia knajpy, w progu Fugu pojawił się tajemniczy jegomość, który zeszłego wieczora wysłał go na ulicę Targową. Obyło się bez zbędnych słów, a w przypadku Matsudy obyło się bez słów w ogóle. Przyjął pochwałę i zapłatę bez drgnięcia swoich gargantuicznych brwi, a następnie zatrzasnął gościowi drzwi przed nosem. Im krótszy będzie ich kontakt w takiej sytuacji, tym lepiej. Bez cienia wątpliwości dodał krwawe pieniądze do swojego budżetu. Większość jego bogactwa pochodziła z takiego źródła, ale nigdy nie było to dla Soueia powodem do refleksji. Już nie.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1523
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Fugu

Post autor: Misae »

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1050
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Dzień jak co dzień i jeszcze jak dzień przed nimi. Souei nie narzekał ostatnio na nawał zajęć, ale nie szukał ich sobie na siłę. Ostatnie morderstwo pozwoliło mu opłacić rachunki na jakiś czas, więc pozwolił sobie na odrobinę rutyny w swoim życiu. Nie wstawał skoro świt, lecz dopiero trochę później, szedł na targ kupić obmyślone składniki i gotował. Kroi, pichcił, podgrzewał. Tak, ostatnimi czasy skupił się więcej na Fugu, niż swojej przybranej Rodzinie, toteż lokal otwarty był częściej i dłużej, co pozwoliło mu zwabić do siebie kilka nowych twarzy. Może będę do niego wracać?
Niektórzy bowiem wracali. Nie miał pojęcia, co przyciągnęło Misae ponownie w jego skromne progi, ale gdy zobaczył ją w drzwiach i usłyszał pytanie, oczywiście nie odmówił gościny. Na tym to wszystko polegało.
- Oczywiście, zapraszam. - Odezwał się zza blatu baru, gdzie aktualnie wciąż jeszcze przygotowywał klasyczny ramen. Białowłosa była tego dnia jego pierwszą klientką. Zimowe dni były krótsze, więc podwoje restauracji otwierały się teraz dopiero wtedy, gdy na zewnątrz było już szaro. Wciąż jednak mieli przed sobą cały wieczór, choć ciężko było przewidzieć, ile Souei będzie miał dla niej czasu. Im więcej gości, tym mniej uwagi przypadało na poszczególną jednostkę. I nawet biorąc pod uwagę, że Matsuda nie był typem szefa sali, który chodzi od stolika do stolika i zagaduje swoich gości grzecznymi pytaniami i wymuszonym uśmiechem, to jednak musiał wszystkich obsłużyć jako szef kuchni. O to jednak na razie się nie martwił. Rozgrzewający wywar z mnóstwem dodatków wystarczyło przygotować wcześniej, a potem po prostu długo gotować i serwować kolejnym wygłodniałym klientom.
- Jeszcze nie jest gotowe, ale jak poczekasz z pół godziny, to może załapiesz się na misaeczkę. - Zażartował luźno na powitanie, bo nie przypominał sobie, aby był umówiony na jakąś ważną biznesową rozmowę. Niemniej jednak, był zainteresowany tą wizytą i ciekaw był, czego może dotyczyć.
1 x
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości