Fugu

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1047
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Wyglądało na to, że zadanie będzie raczej nieskomplikowane. Zidentyfikowanie zbiega o tak charakterystycznym rysopisie powinno być proste jak przygotowanie dango, choć teraz liczył się czas. Szybko podjęte działania zwiększały szanse na szybki sukces.
- Gdzie jest ta wioska? - Zapytał Souei, bo nie przypominał sobie żadnej osady o takiej nazwie w okolicy, chociaż nigdy nie wbijał ich sobie do głowy na siłę. Działanie poza Shigashi miało swoje zalety, bo konkurencja za murami metropolii nie była już tak gęsta jak w dzielnicach miasta. W mniejszych wioskach można sobie było pozwolić na nieco inne metody, na które podatni byli nieprzyzwyczajeni do widoku krwi prości ludzie. Souei nie miał skrupułów aby korzystać z tych najprostszych i zarazem najbardziej skutecznych, lecz wciąż istniała szansa, że dopadnie zbiega bez żadnej pomocy, gdy tylko zbierze się do drogi możliwie jak najszybciej.
Zabrał miseczkę spod nosa Shimamury, bez względu na to, czy coś w niej jeszcze było. Wstał od stolika i postawił ją na blacie, na którym niedawno nakładał tą porcję.
- W takim razie nie ma na co czekać, skoro to taka świeża sprawa. Chodź, wychodzimy. - Powiedział tonem spokojnym lecz stanowczym. Aby nie musieć powtarzać dwa razy, zabrał od razu swoją torbę z ekwipunkiem, ubrał ciemny płaszcz i stanął przy drzwiach wyjściowych, czekając na doktorka, który miał wyjść razem z nim w tej konkretnej chwili. Klientów tego dnia i tak nie było, więc Fugu nie ucierpi, gdy znowu zostanie zamknięte wcześniej.
- On ma jakieś imię? O kogo mam pytać, jak będę musiał poszukać? - Zapytał jeszcze na koniec gdy wychodzili z knajpy, a następnie zamknął drzwi na cztery spusty.
- Wyślij za mną jeszcze kilka jakichś ogarniętych Łusek. Jeśli facet nie będzie w stanie chodzić i trzeba go będzie tu przynieść, nie chcę tarabanić się z nim osobiście przez miasto. - Souei jako Pazur miał już pod sobą wielu niższych rangą szeregowych żołnierzy Akiyamy, z których mógł skorzystać w takich sytuacjach i gdy tylko nie musiał, to nie chciał się narażać na jakieś dziwne sytuacje ze strażnikami w mieście. Najtrudniejsze i tak było wytropienie zbiega i nakłonienie go do powrotu siłą. Reszta po tym będzie już tylko formalnością, w której Matsuda nie musi brać udziału. Jeśli Shimamura potwierdził że wykona prośbę i nie miał nic więcej do powiedzenia, Pazur oddalił się we wskazanym kierunku, gdzie miała znajdować się wioska Tamakawa.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3911
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Fugu

Post autor: Ichirou »

0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1047
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Nie ignorował ostrzeżeń Shimamury, ale Souei był na tyle pewny siebie, że nie zawahał się po ich usłyszeniu ani na chwilę. W końcu każde zlecenie wiązało się z ogromnym ryzykiem, a jednak do tej pory udawało mu się je wykonywać jedno po drugim, czasem napotykając większe lub mniejsze problemy. Istotnie, pajęczy zbieg brzmiał bardzo groźnie i niecodziennie, na pewno bardziej egzotycznie od rzeźnika, którego niedawno Souei zamordował. Ten tutaj, z tego co mówił doktorek, miał narzędzia do tego, aby się bronić i nie były to tylko prowizoryczne pułapki.
Deszcz i późna pora nie działały na jego korzyść, bo zacierały ślady i pozwalały łatwiej zgubić pościg. Matsuda musiał jednak wyruszyć natychmiast, aby była szansa na zakończenie zlecenia w przeciągu kilku godzin, może doby, nie natomiast kilku lub więcej dni. Kompletną katastrofą byłoby, gdyby obiektowi eksperymentów Shimamury udało się zbiec i zniknąć Akiyamie z oczu. Mógłby wtedy przynieść im wiele szkód, które trudno byłoby naprawić.
Pazur nie czekał dłużej. Po rozstaniu z kolegą po fachu udał się wskazanym traktem i poruszając się najszybciej jak tylko mógł na wschód, rozpoczął pościg. Szukał po drodze śladów i tropów jednak zdawał sobie sprawę z tego, że minie trochę czasu i kilometrów, zanim zniweluje kilkugodzinną przewagę swojej zwierzyny.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3911
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Fugu

Post autor: Ichirou »

0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1047
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Po wykonaniu ostatniego zlecenia, odliczał już tylko dni do wymarszu do Sogen. Potrenował, zamknął wszystkie mafijne sprawy i... oprócz tego, nie zadziało się już zbyt wiele. Fugu pracowało normalnie do ostatniego dnia i ostatniego klienta. Czy komuś będzie brakowało tej knajpy przez najbliższe tygodnie? Matsuda zdecydowanie w to wątpił, bo to najpewniej jemu będzie brakować najbardziej swojego przytulnego gniazdka. Nie był typem obieżyświata, dobrze mu było w jego wielkim mieście i samotnej przystani, którą zbudował sobie na przestrzeni lat.
Nie miał wiele rzeczy do pakowania. Ot płaszcz, plecak, codzienny ekwipunek, kieszonkowe i już był gotowy do drogi. Opuścił swój skromny przybytek z samego rana, kierując się w stronę szlaku do Sogen.

zt.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1148
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Fugu

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1047
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Dobrze zrobiła, że skorzystała z jego zaproszenia. Czerwony Smok teoretycznie był bezpiecznym miejscem, lecz praktycznie nigdy nie można było być tego pewnym. Inaczej sprawa wyglądała w Fugu. Aktualnie byli jedynymi klientami, bo Souei nie otworzył dzisiaj knajpy dla wszystkich. Weszli więc do środka, a on zamknął za nimi drzwi od środka. Teraz mogli w spokoju porozmawiać i Ayako od razu skorzystała z tej okazji. Matsuda nie musiał jej do tego zachęcać ani słowem, co bardzo mu odpowiadało. Nieraz trafił mu się już w karierze informator, który był niezbyt skory do dzielenia się informacjami. Ta tutaj natomiast rozumiała chyba, że im więcej oboje będą wiedzieli, tym większe mają szanse jako zespół. Pazur nie miał takiego rozeznania w środowisku jak ktoś, kto zajmuje się tym na co dzień i musi wiedzieć, co w trawie piszczy.
Słuchając jej, zajął się nastawieniem wody i szybkimi oględzinami, jakimi składnikami dysponuje za kontuarem. Nie było tutaj za bogato, bo Fugu było aktualnie tuż przed dostawą, więc wybór czegoś, z czego dało się coś ugotować, był mocno ograniczony. Dało się jednak wyczarować z tego jakiś podstawowy udon, więc Matsuda nie czekał nawet na zamówienie, tylko od razu zabrał się do pracy. Jeśli nie usiadła po drugiej stronie blatu od razu, Souei zaprosił ją gestem bliżej, aby nie musieli do siebie krzyczeć przez całą salę.
- Wstawiłem już wodę na matchę. - Odpowiedział jej, gdy poprosiła o coś ciepłego. Nie oznajmiał wszem i wobec, że przyrządza również coś na ząb, bo to widać było jasno i wyraźnie.
Oprócz tego nie przerywał jej już, tylko wysłuchał od początku do końca krojąc warzywa i zagniatając makaron. Bulion również zaczął się gotować, więc wszystko szło w dobrym kierunku, a Souei wykorzystywał dany mu czas nie tylko na słuchanie. Im więcej jednak usłyszał, tym bardziej był zadowolony. Gdy Ayako na początku mówiła, że nie ma żadnych konkretów, Pazur nie spodziewał się wiele po ich pierwszym spotkaniu. Ku jego pozytywnemu zaskoczeniu okazało się jednak, że planowanie akcji jest już dość zaawansowane, a podstawowe informacje dobrze znane. Położenie posiadłości, wygląd ofiary, sposób na wejście na przyjęcie - to wszystko można było już odhaczyć na liście do zrobienia. Było jeszcze kilka wątpliwości, przy których o zdanie zapytała jego, ale chyba tylko przez grzeczność, bo już widać było, że w tym całym planowaniu Ayako na pewno jest lepsza od niego.
- Trudno się będzie ukryć przed sensorami, więc pewnie najlepiej byłoby uciec jak najdalej, zanim w ogóle znajdą ciało. - Odparł do niej, próbując bulionu. Obok wstawił wodę do gotowania makaronu. Takie ręcznie robiony jest najlepszy i Pazur miał nadzieję, że jej zasmakuje, nawet jeśli nie był on mistrzem kuchni.
- Posłuchaj, po wszystkim naszym priorytetem będzie, żebyś ty wyszła z tego cało, bo inaczej zebrane informacje przepadną. Dlatego jeśli zrobi się gorąco - ty uciekasz, a ja zajmę się resztą. - Być może zabrzmiało to prawdziwie po rycersku, ale to naprawdę był najlepszy plan. Ayako będzie musiała przede wszystkim chronić to co wydobędą z Orinoko, a Souei będzie mógł czuć się swobodniej spowalniając ewentualny pościg, nie musząc martwić się przy tym ochranianiem Yamanaki. Wolał załatwiać takie rzeczy samemu, mając jeden problem mniej z głowy.
- Wejdźmy tam razem, ja jako twój towarzysz albo goryl. Wtedy będziemy mogli spotkać się z nią w tym samym momencie, gdy nadarzy się okazja. - Dodał jeszcze po chwili. Póki co Matsuda nie martwił się o część, w której zaczną używać siły. Najbardziej głowę zaprzątało mu samo dostanie się na przyjęcie i jego infiltracja - stworzenie okazji do zamachu, nie sam zamach. Wyglądało jednak na to, że wszystko idzie w dobrą stronę i nareszcie znalazł się ktoś kompetentny, kto będzie w stanie ułatwić mu zlecenie, zamiast niechcący utrudnić.
Trzeba było jeszcze chwili czasu, aby makaron się ugotował, a bulion doszedł w swoim tempie, lecz gdy wszystko było już gotowe, Souei napełnił dwie miseczki i podsunął jej jedną.
- Według mnie, to wiemy już całkiem sporo. Jeśli uda się zebrać więcej informacji o Orinoko to byłoby świetnie, ale minimum do wykonania roboty już mamy. - Wykrzesał z siebie jakiś pokraczny komplement, który na pewno nie zabrzmiał w rzeczywistości tak jak w jego głowie, ale mimo wszystko chciał jakoś pochwalić wykonaną do tej pory pracę. Wziął pierwszy kęs, aby samemu przekonać się również, że nie popsuł swojego zamówienia.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1148
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Fugu

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1047
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Spotkanie służbowe zaczęło płynnie przeradzać się w nieformalną posiadówę nad miską klusek, co oczywiście było bardzo mile widziane w oczach Soueia. Rozmawiali i planowali sobie, podczas gdy w powietrzu unosił się zapach gotowanego bulionu, przez co Fugu stawało się coraz bardziej przytulne. Powoli też robiło się cieplej w pomieszczeniu, co było przyjemną odmianą w porównaniu do jesiennej aury na zewnątrz. Matsuda czuł się przy Ayako swobodnie gdy jedli przy jednym stole, bo nie wyszedł zza kontuaru, lecz rozsiadł się po prostu po swojej stronie blatu i stamtąd zbierał pochwały.
- To nic wielkiego. - Odpowiedział skromnie, ale również zgodnie z prawdą, bo nie był w Shigashi jedyny, który umiał przyrządzić podobne danie, a już na pewno nie robił tego jakoś wyjątkowo dobrze.
- To tylko hobby, ale pomyślę o tym na emeryturze. - Odpowiedział dalej już trochę mniej szczerze, bo jakoś nie widział się w roli emeryta. Był realistą - ilu zabójców dożywa starości? W tym zawodzie nie umiera się z przyczyn naturalnych, ale można próbować uciekać śmierci jak najdłużej. Przecież już całkiem niedługo znowu będą ryzykować życiem, aby odebrać je komuś innemu. Co do samego zlecenia, nie miał już więcej pytań na temat samej Orinoko i imprezy, na której mieli dokonać zamachu. Informacje, które otrzymał i tak już były bardziej szczegółowe, niż ma to miejsce przy innych zleceniach. Nawet ostatnio w Ryuzaku musiał przeprowadzać najpierw śledztwo na własną rękę aby w ogóle dowiedzieć się, jak ma na imię i jak wygląda jego cel. Tutaj robotę detektywa odwalał ktoś inny, a Pazur miał stawić się na miejscu tylko po to, na czym najlepiej się znał.
- Wieczorowego to chyba nic nie mam... - Zamyślił się przez chwilę, przeszukując w myślach swoją szafę. Raczej unikał fancy miejsc dla bogaczy i wyfiokowanych kobiet, więc nie chodził w miejsca, gdzie wieczorowy strój by mu się przydał. Dlatego jego ubrania były do bólu jednorodne i raczej nie nadawały się do wtopienia w tłum złożony z elit.
- Myślisz, że dasz radę mi coś załatwić w trzy dni? - Spojrzał na nią z lekkim uśmiechem, bo miał nadzieję, że nie będzie musiał sam się tym zajmować. Poza tym kobieta i to taka, która jest obeznana w towarzystwie, na pewno będzie miała lepszy gust od niego. Souei bowiem nie znał się na tym w ogóle, więc... no.
- Kiedy widzimy się kolejny raz? - Zapytał, bo w sumie nie wiedział czy skończyli z planowaniem, czy jeszcze nie ale może załatwią już resztę na odległość.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1148
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Fugu

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1047
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Na co dzień ubiór nie miał dla niego dużego znaczenia. W całym planie chodziło jednak przede wszystkim o to, aby wiarygodnie odegrać swoją rolę, więc tym razem nie był to tylko szczegół, a niemal kluczowa kwestia. W niej jednak Souei musiał polegać na Ayako, dla której na szczęście nie był to żaden problem.
- Po prostu załatw coś, co będzie pasować do roli. Raczej minimalistycznie, jeśli byłaby taka opcja. - Bo wygodne toto na pewno nie będzie. Matsuda nie przepadał tylko za nadmiarem ozdób. Nie lubił błyszczeć w towarzystwie nie tylko w przenośni, ale również dosłownie.
Wyszedł do niej zza kontuaru i stanął blisko, tuż obok. Jeśli chciała go pomierzyć, to oczywiście zamierzał jej to umożliwić i w tym momencie miała do tego świetną okazję.
- Nie krepuj się. - Bo on w ogóle się nie krępował. Uniósł lekko ramiona, aby mogła dopasować również rękaw przyszłej kreacji. Nie zrobił jednak nic ponad to, więc gdy miara została zdjęta, Souei powrócił na swoje miejsce bez żadnych dodatkowych gestów.
- W takim razie widzimy się za trzy... niecałe trzy dni. W razie czego, gdybyś miała jakąś sprawę wcześniej, wiesz gdzie mnie znaleźć. - Było to oczywiste, tym bardziej dla kogoś jej pokroju. Na pewno znalazłaby go z łatwością również poza Fugu, ale nie musiała przecież jakoś szczególnie się starać, bo on był cały czas na posterunku.
Gdy udon został zjedzony a do obgadania nie został już żaden temat, Matsuda grzecznie pożegnał Ayako i odprowadził ją do drzwi. Nie zamierzał jej zatrzymywać, chciał odpocząć w samotności i spokoju, więc nie przeciągał spotkania dłużej, niż było to konieczne. Plan na najbliższe niecałe trzy dni obejmował niewiele aktywności. Souei zamierzał pozostać na miejscu, cierpliwie czekać i w międzyczasie popracować nieco w swojej knajpce, aby godziny i dni zleciały szybciej. Czekał na kolejne informacje od Ayako albo na nią samą, gdy nadszedł już czas spotkania przed balem.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1148
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Fugu

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1047
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Można powiedzieć, że skończyły się przygotowania, a zaczęło się czekanie. Po wizycie Ayako Souei miał sporo do przemyślenia, ale nie odczuwał presji. Chodziło bardziej o poukładanie sobie wszystkich nowych faktów w głowie, aby w dzień akcji podejść do zadania na chłodno i bez paniki. Matsuda oczywiście wiedział o tym, że przez najbliższe trzy dni nikt nie będzie zawracał mu głowy nowymi, innymi zleceniami. Było dla niego jasne, że bal u Tygrysów to pewnie najważniejsze przedsięwzięcie Akiyamy w tym momencie. Miał być to wstęp do czegoś wielkiego i jeśli Pazur tym razem się spisze, może Głowa zaufa mu również przy okazji dalszych kroków Rodziny?
Przez kolejne trzy dni Fugu było otwarte. Nie mając żadnych innych obowiązków, Souei chciał znaleźć sobie zajęcie aby nie siedzieć bezczynnie i nie zwariować przy okazji. Zawsze w takich przypadkach na pomoc przychodziła mu jego knajpka i kilku klientów do obsłużenia. Stare i sprawdzone przepisy, proste i machinalne czynności, które trzeba było wykonywać podczas ich przygotowywania. Rozmowy o niczym z prostymi ludźmi, którzy znali go przede wszystkim z tego jak gotuje. Być może Ayako miała rację i rzeczywiście powinien pomyśleć o prowadzenia regularnego biznesu? Może jeszcze nie teraz, ale kiedyś...? Za każdym razem gdy łapał te kilka dni spokojnego życia, dopadały go te same sielskie perspektywy. Gdyby jego dzieciństwo potoczyło się inaczej, być może nawet nie wiedziałby o istnieniu Akiyamu, a Fugu byłoby znane na całą prowincję? Może kiedyś, w alternatywnej rzeczywistości...
Gdy ponownie zobaczył piękną twarz Yamanaki w swoich progach zdał sobie sprawę, że czas wracać do pracy. Krótki czas poświęcony knajpce spędził bardzo miło, ale sens jego życia leżał gdzieś indziej.
- Możesz trochę podciąć, ale nie na łyso. - Odpowiedział lakonicznie, bo propozycja obcięcia włosów nie wzbudziła jego entuzjazmu, ale nie miał oporów przed tym, aby poświęcić kilka kłaków dla wyższego dobra. Malowanie skóry też nie było czymś, na co wpadłby sam jako rodzaj dywersji, ale skoro tego miałaby wymagać nowa rola i miałoby od tego zależeć powodzenie misji to czemu nie, tylko czy naprawdę było to konieczne?
- Moje korzenie i tak są gdzieś w Karmazynowych Szczytach, tak myślę... więc chyba nie trzeba mnie charakteryzować bardziej? Jak uważasz, ale czarny z Soso średnio mi pasuje. No i jeszcze oczy. Może lepiej od razu przedstawić mnie jako Hyugę. - Wysłuchał jeszcze jej odpowiedzi, ale najspójniej chyba będzie, jak zostawią jego kolor skóry w spokoju.
Dalej mogli przejść do oglądania planów budynku. Souei mógłby sprawdzić go samemu z kilku kilometrów, nie musieli nikogo narażać, ale skoro już zostało to załatwione, to tutaj oczywiście też nie miał żadnych pretensji. Zapamiętał z rozkładu pomieszczeń ile mógł, włączając w to wszystkie uwagi, które do dodania miała Ayako. Zapewne ciężko było przewidzieć i zaplanować, gdzie będą mieli okazję zostać sam na sam ze swoim celem, ale ważniejsze było tutaj zwrócenie uwagi na możliwe drogi ucieczki.
- Nie stresuję się. W najgorszym wypadku zabijemy ich wszystkich. - Odpowiedział całkowicie poważnie, bo taki scenariusz również rozważał w ostatnim czasie. Wiedział, że zamordowanie wszystkich gości na balu nie było idealne dla Akiyamy, ale jeśli sytuacja sprowadzi się do "my albo oni", to odpowiedź jest wtedy tylko jedna.
- Dobrze, że uprzedzasz. Przyjdę nieuzbrojony, ale to nie jest duży problem. - Problemem mogło okazać się jedynie to, że prawdopodobnie nie będzie ryzykował zabierania ze sobą ciężarków treningowych, ale nie zamierzał tego tłumaczyć swojej współpracownicy.
- To co teraz z moją... charakteryzacją? - Fugu było już puste, mogli od razu przejść do cięcia i mierzenia, w końcu do godziny zero zostało już niewiele czasu.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1148
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Fugu

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1047
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Fugu

Post autor: Souei »

Kobiecy dotyk zawsze był miły. Zwłaszcza ten, za który nie trzeba było płacić. Mizianie po buzi, czochranie po główce. Souei mógł się nawet odrobinę zrelaksować, ale nie opuszczał gardy do końca. Mimo to mogli sobie urządzić miłą pogawędkę o niczym, oczywiście o ile tematem rozmowy nie był sam Matsuda.
- Mhmmm... często goliłaś ją brzytwą? - Zażartował gdy oddawał się w jej ręce. Oczywiście ruchom Ayako nie można było nic zarzucić. Jeśli szpiegowała tak samo jak goliła, to nie dziwne, że zaszła tak wysoko. Pazur pomagał jej w miarę możliwości obracając głowę lub nieruchomiejąc, ale była to tylko uprzejmość z jego strony, ona chyba wcale tego nie potrzebowała. Na pytanie o jego pochodzenie i genezę, Souei milczał. Nie zamierzał zwierzać się jej z przeszłości ani domniemanych korzeni. Podobno miała już dostęp do jego kartoteki, a Matsuda na pewno nie będzie sam dopisywał do niej kolejnych stron. Mogli razem pracować i nawet się przyjaźnić, ale Jugo i tak nie palił się do opowiadania o sobie nikomu. Zwłaszcza komuś, kogo rolą jest zbieranie informacji o innych.
Gdy strzyżenie dobiegło końca i Souei mógł w końcu przejrzeć się w lustrze, nie był chyba gotowy na stopień metamorfozy, którą przeszedł. Niby czuł gdzie błądzą jej ręce po głowie i brwiach, ale zobaczenie efektów pracy Ayako to było zupełnie co innego. Nie podskoczył jednak na fotelu jak oparzony, natomiast przez długą chwilę siedział nieruchomo i nic nie mówił. Procesował nowy wygląd, starając się ogarnąć, co się w nim zmieniło.
- Ech... takich brwi i tak się już chyba teraz nie nosi... - Powiedział na początku bez entuzjazmu, bo mimo wszystko lubił te swoje wąsy nad oczami, ale były one chyba jednak zbyt charakterystyczne. W tym sensie Yamanaka oddała mu przysługę dokonując zmiany, na którą on sam by się chyba nie zdecydował.
- Ale jest w porządku, może tak być. - Podsumował już łagodnie. Nie chciał aby Ayako poczuła się niedoceniona za swoje wysiłki.
- Ochroniarz Hyuga będzie idealny. - Przytaknął jej pomysłowi, bo to najprostsza i najbardziej naturalna dla niego rola. Nie było sensu silić się na jakieś wymyślne scenariusze, gdy wystarczyło po prostu sięgnąć po to, co samo wpadało im w ręce. Nie żeby Souei wiedział coś na temat Miękkiej Pięści, bo tak naprawdę rękę miał ciężką, ale nie spodziewał się, że ktoś będzie chciał sprawdzić jego umiejętności na balu. Następnie Matsuda rzucił okiem na przygotowany strój, na który nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Przyjął go z podziękowaniem, bo na krytyczne uwagi na tematy modowe nawet się nie silił. Poza tym, dobór wcale nie był zły - lepsze było luźne haori, niż kilkuczęściowe stroje.
Pazur nie zamierzał z nią balować i pomagać się "rozluźniać" przed akcją. Gdy tylko przygotowania były skończone, wstał aby wypuścić ją z Fugu. Dopiero po kilku sekundach czy nawet minutach dotarło do niego, że dziewczyna szykuje się do spania na miejscu. Co ona? Nie ma swojego domu?
- Rozumiem, że to też część planu? - Objął wzrokiem jej odpieczętowane posłanie, ale oczywiście nie zapraszał do swojej kwatery mieszkalnej na górze. Zostawił ją na dole, sam zaś udał się po schodach do swojego wygodnego łóżeczka. Nie pojmował po co i dlaczego Yamanaka chciała u niego zostać (bo chyba nie robiła sobie żadnych nadziei?). Na jej miejscu wróciłby do siebie aby wypocząć jak człowiek, natomiast nie zamierzał jej wyganiać.
- Do jutra. - Rzucił tylko zanim zniknął na piętrze, przystrzyżony i wypiękniony.
Oprócz wczesnego poranka, gdzie to jeszcze Souei znajdował się w centrum przygotowań, drugi dzień upłynął mu przede wszystkim na czekaniu. Oprócz przygotowania śniadania i obiadu, Matsuda nie przeszkadzał Ayako, która zajęła się swoimi przygotowaniami. Jemu odpowiadało siedzenie w milczeniu, więc specjalnie jej nie zagadywał i w ten sposób oboje mieli spokój.
Gdy już byli wyszykowani, a Souei dodatkowo odchudzony z ekwipunku bojowego i ciężarków treningowych (zabrał jednak ze sobą pigułki żywnościowe, ukryte w połach ubrania), mogli nareszcie ruszać na bal. To był ten moment, gdzie kończyły się plany, a zaczynała prawdziwa akcja. Ma się rozumieć, że Matsuda podał swojej towarzyszce ramię tak jak przystało na dżentelmena, a następnie ruszyli w drogę. Została jeszcze tylko kwestia tymczasowego imienia.
- Uhmmm... nie wiem. Lubię krótkie imiona. Może Neji? Neji Hyuga brzmi w porządku. - Odpowiedział po chwili zastanowienia. Nie było to może jakieś wyszukane imię, ale przynajmniej nie zapomni go w trakcie.
0 x
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość