Brama

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Awatar użytkownika
Shintazu
Posty: 27
Rejestracja: 12 paź 2020, o 21:06

Re: Brama

Post autor: Shintazu »

Najwidoczniej obecność płomienno włosej kobiety byłą częściowo oczekiwana lub obojętna kupcowi patrząc po jego reakcji. Czy aby pozbawienie tego transportu ochrony faktycznie było zabiegiem porządanym czy też bieg wydarzeń sprawił, że teraz kupiec ima się każdej okazji do tego by zabezpieczyć swój transport za pomocą byle ochotnika. Chociaż słowo byle ochotnik to złe określenie jak na dziewczynę, któa ewidetnie parałą się czymś co moze zachać o kunszt walki widząc jakie wyposażenie nosi ze sobą. Pytanie tylko czego jeszcze Shintazu nie zauważył. To chyba była kolejan lekcja jakiej nabrał, że jeżeli ktoś zwykł nosić broń przy sobie to cholerne pewne, że kolejna znajduje się gdzieś ukryta od wścibskich spojrzeń, gotowa zaskoczyć w najmniej oczekiwanym moemncie. Z drugiej strony może zbyt bardzo trzymał w ryzach swój pragmatyzm i był po prostu przeczulony na tym punkcie, wmawiając sobie coś co wcale prawdą być nie musi.
W każdym razie, nie zastanawiając się dłużęj, trzeba było zweryfikować to czy kupiec faktycznie prezentuje aż tak otwartą postawę co do przeznaczenia swoich finansów na formę zabezpieczenia pakunku, tym samym wykonując koejne kroki Shintazu zbliżył się do tej dwójki wyrzucajać z siebie:
- Oi! Panie! za połowę tego co oferujesz mmogę się przydać na drodze....W sugoroku jestem beznadziejny więć teraz ucziciwe chcę zarobić. Powozić mogę, rozłądować mogę..... zależy jaka potrzeba....
Po tych słowach lekko się ukłonił dając czas do odpowiedzi kupca. Wiedział, ze dosyć nachalna propozycja moze spotkać się z odmową lecz byłą to jego jedyna okazja by dołączyć do tego transportu. W końcu nie ubędzie go gdy zajmie się czymś zgoła innym nawet jeśłi miałoby to być w ramach blefu to zawsze miłą odmiana w porównaniu do codzienej rutyny ostatnich dni.
Przy całym tym ukłonie jeszcze raz bacznie spojrzał na dziewczynę, coż takiego dzierzy przy Pasie i kim tak włąściwie może być. Bo do damego transpotu pasowała jak pięść do twarzy....
0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1147
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Brama

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Shintazu
Posty: 27
Rejestracja: 12 paź 2020, o 21:06

Re: Brama

Post autor: Shintazu »

Chłopak spodziewał się krótkiej dyskusji na temat jego intencji i tego skąd się tu do diabła wziął i mimo, ze był na to przygotowany i w głowie rysowało mu się dalsze rozwinięcie swej hazardowej historii i kłopotów jakie za sobą pociągał brak wprawy w owej grze, to okazało się, że chęc manifestacji swego gestu i władczej postawy pozwoliłą całośc domknąc w jednym zdaniu wypowiedzianym przez kupca. W końcu podwojenie obsady ochraniajacej powóz jednym gestem jakby to było sięgnięcie po jedno jabłko więcej ze straganu, musiało w oczach kupca uchodzić za coś wielkiego. Niech się głupiec nacieszy i tym a jako wisienkę na torcie Shintazu postanowił dorzucić krótkie, schlebiajaće:
- Co racja to racja.....
Po abrobacie ze strony kupca, stanął i z rękami w kieszeni oczekiwał dalszego rozwoju sytuacji, związanej z zakańczanym załadunkiem powozów. Ten mógł chyba przebiegać nieco sprawniej ale wiadomo, że wszystko zależało od odpowiedniej motywacji a skoro o tak ową kupiec nie dbał w tej chwili to anjwidocziej czas operacji nie był dla niego istotny.
Jeszcze raz obrzucił dziewczynę spojrzeniem i nie spuszczał go z niej do momentu aż pod jego nos nie zostały podsunięte papiery. Ehh, przecież kiedyś dane słowo było więcej wart od tego zwitka papieru, którym można było wykonać znacznie więcej pożytecznych czynności. No ale skoro ma być to częścią tego cyrku, to Shintazu nie widział nic złego aby podpisać dokument i tym samym przypieczętować jego intencje, zamiary i pobudki.
Następnie chłopak miał oakzję poznac imię rosłego mężczyzny, który też będzie częścią tej całej wyprawy, no cóż, naiwne byłoby sądzenie, ze tak się nie stanie, wieć chłopak po prostu przyjał to do wiadomości wraz z objaśnieniem dalszego procesu rozliczenia się za swoja pracę. To jeszcze nie był moment aby roztrząsać cel wizyty samego Shintazu i jego udział w transporcie, więc można było czerpać dalej z przedstawienia. A to bowiem nabierało rozpędu, ponieważ po dłuższej chwili zaczęło dochodzic rozdysponowywania powozów i mimo swojej deklaracji Shintazu miał ten zaszczyt pozostania zwyczajnym pasażerem, co moze wbrew owej deklaracji ucieszyło chłopaka. W zasadzie to chyba tylko kilka razy w życiu przyszło mu prowadzić powóz i nigdy nie szło to jakoś wybitnie sprawnie jeżeli można mówić o manewrach wychodzących poza powożenie prostą droga.
Z tych rozważań na temat własnych umiejętności wyrwało go zapytanie padajace z ust rosłęgo mężczyzny o to jaki powóz wybiera na co chłopak odparł:
- Z całym szacunkiem jednak urodziwy to nie jesteś, więc wybiorę drugi powóz....
Na twarzy chłopaka zagościł szeroki, głupkowaty uśmeich, po czym obrócił się na pięcie i podszedł do powozu od dziewczyny, na który nader sprawnycm ruchem wskoczył i oczekiwał zasiadajac na kozie aż zjawi sie u jego boku płomienno włosa....
0 x
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Brama

Post autor: Arino »

Nawet jeżeli ktoś posiadł wiedzę, na temat koloru bielizny, postanowiono iż nie jest to rzecz, która powinna zawracać mą głowę - Rzekła uśmiechając się łobuzersko. Nim powiedziała kolejną kwestię, wzięła głęboki oddech, by z jej oczu oraz twarzy zniknęło rozbawienie - Będę go pilnować i dbać by nie stała mu się krzywda - powiedziała bardzo poważnym tonem. Z jednych rzeczy można było żartować, z innych nie. Żałowała tylko, iż kupiec nie rozumie iż to ich rodzina jest najbardziej łagodną i wyrozumiałą względem swoich "podopiecznych". W końcu, gdy im źle się wiodło, ich rodzina doskonale z tego zdawała sobie sprawę. Nic jednak na ten moment nie mogła z tym zrobić. Była tylko pionkiem na szachownicy.
Przybycie jako się okazało nowego ochroniarza, z historią o hazardzie, niezbyt mogła kupić. Nie z jego dziwaczną i budzącą mieszane uczucia twarzą. Co mu się stało z twarzą i dlaczego, kto to zrobił? Dlaczego, co takiego musiało się stać iż tak go pokarano? Dziewczyna popatrzyła zaskoczona wręcz na kupca. Zatrudniając osobę, która o sobie nic nie powiedziała, według nie było nieodpowiedzialne. A co jeżeli ten mężczyzna stał za zniknięciem poprzedniej ochrony? Lekko zaskoczona wzięła dokument od niego, odrywając w końcu wzrok od nowo przybyłego. Rozwinęła go i zabrała się za czytanie kontraktu ze spokojem, szukając czegoś co w nim mogło nie pasować, zwłaszcza wszystkiego co było napisane mniejszymi kanji. Gdy przeczytała podeszła do jednej ze skrzynek. Wyciągnęła ze swoich rzeczy pióro, flakonik z atramentem oraz piasecznicę. Podpisała oba dokumenty i posypała je lekko piaskiem, z ostatniego pojemniczka. Dzięki temu atrament szybko wyschnął i mogła zwinąć dokumenty, bez niszczenia ich. Oddała jeden kupcowi, drugi schowała do swojej torby razem z pozostałymi instrumentami.
Kupiec objaśnił im zadanie w jasny i prosty sposób, nie oczekując od niej niczego zbyt trudnego. Powozić i ochraniać, no cóż, gdyby tylko trzymała język za zębami, może uniknęłaby prowadzenia, w końcu mogli ich zaatakować podczas jazdy. A wtedy wolałaby, żeby ktoś inny przejął wodze, by ona mogła odpowiednio zareagować i rozprawić się z zagrożeniem. W sposób ostateczny i niekoniecznie miły dla jej potencjalnego przeciwnika. Osoby, która najpewniej odwołała ochronę kupca. Ciekawe jaki skutek odniosła mowa, na jej dziwnym towarzyszu? W końcu kupiec nie mógł wyciągnąć wobec niej żadnych konsekwencji. Była Mafiozem, a on jej rodzinie nie mógł i nie chciałby podskakiwać. Więc słowa o pociąganiu do konsekwencji, były słowami wiatru.
- Miło mi Cię poznać Ayamae Shingo-san - rzekła lekko się skłaniając przed mężczyzną, który miał wkrótce prowadzić jeden z wozów. Wyprostowała się i z miłym uśmiechem przedstawiła się - Me imię brzmi Arino i tak też możesz się do mnie zwracać - powiedziała pozwalając mu jednocześnie używać swojego imienia. Dziewczyna następnie spojrzała na drugiego ochroniarza - Jak do Ciebie można się zwracać? Nie słyszałam, byś podał swe imię Gaikoku-jin - powiedziała zaciekawiona jego reakcji na te słowa. Czy poprawi ją i powie iż nie jest obcym, czy jednak pozwoli im tak sądzić? Wiedziała, jedną zdecydowanie. Będzie musiała go rozgryźć.
- Znam drogę oraz trasy w Shigashi, jednak blisko granic moja wiedza staje się mniej aktualna. Chętnie poprowadzę karawanę przez połowę drogę i byłabym wdzięczna, gdybyś Shingo-San prowadził przez pozostałą część, bym mogła skupić się bardziej na swoim zadaniu - odpowiedziała po krótkiej chwili. Były to szczyty jej możliwości, jeżeli chodziło o neutralne odpowiedzi, nie wiele zdradzające o niej samej - no może oprócz tego iż była elokwentna. Teraz doskonale rozumiała dlaczego tak wiele kazała jej czytać Kaori w wolnym czasie. Dzięki temu wybrnęła w idealny sposób otrzymując to co chciała, niewielkim kosztem. Gdy już miała siadać, zobaczyła dwie rzeczy, które ją od tego zniechęciły.
- Zaraz wrócę - rzekła kierując się ku dziewczynce w zniszczonym kimonie, która niosła koszyk na plecach, wypełniony słomianymi kapeluszami - Poproszę po jednym od ciebie młoda damo - kucnęła obok niej i sięgnęła do sznureczka wiszącego na jej szyi. Pociągnęła za niego wyciągając sakiewkę spomiędzy piersi. Po usłyszeniu ceny, dodała dwie drobne monety i dała zaskoczonej dziewczynce - Pójdź na rynku po takoyaki i powiedz iż Płomienny rudzielec Cię przysłał, on już będzie wiedział o kogo chodzi - rzekła chowając sakiewkę na swoje miejsce, dopiero wtedy zabrała kapelusz oraz słomkę z jej ust, którą żuła. Z tym wszystkim ruszyła w kierunku powozu, nim znowu ktoś się do niego zbliżył. I wsiadła błyskawicznie wręcz, nim ktoś choćby zdążył jej zaoferować pomoc. Błyskawicznie zrzuciła miecz z pleców i położyła obok siebie. Siadając, założyła kapelusz i włożyła sobie słomkę do ust.
- W drogę! - zawołała poruszając lejcami, tak by konie ruszyły powolnym krokiem, dopiero po chwili je przyśpieszyła do zwykłego kroku. Popatrzyła też na drugiego towarzysza, który usiadł po jej drugiej stronie. I nagle zdała sobie sprawę iż nie może wypytać jego o nic, przy chłopaku, by ten nie usłyszał czegoś przerażającego. Należało mieć tylko nadzieję iż Syn kupca, sam go o to zapyta. Jednak, najpierw należało go lekko ośmielić.
- Tataromi-kun, podróżowałeś już kiedyś bez nikogo z rodziny, czy to twój pierwszy raz ? - zapytała spoglądając ku niemu.

0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1147
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Brama

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1147
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Brama

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Minoru
Posty: 781
Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi

Re: Brama

Post autor: Minoru »

0 x
Prowadzone misje:
  • Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
  • Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
  • Arii - Zadanie specjalne C Kress
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1147
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Brama

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Minoru
Posty: 781
Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi

Re: Brama

Post autor: Minoru »

0 x
Prowadzone misje:
  • Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
  • Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
  • Arii - Zadanie specjalne C Kress
Awatar użytkownika
Kawa
Posty: 78
Rejestracja: 30 kwie 2020, o 00:20
Wiek postaci: 84
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Siwy, drobny (165) staruszek z wąsem. Czarny top, szare, luźne spodnie.
Widoczny ekwipunek: Torba x2 (z tyłu, na wysokości pasa)
GG/Discord: Bjaku#8621

Re: Brama

Post autor: Kawa »

Brama, jak zwykle zresztą, otwarta była na oścież, a pod jej łukiem przechodziła masa ludzi. Wydawać by się mogło, że można swobodnie wejść do miasta i wyjść niezauważonym, jednakże nic bardziej mylnego. Strażnicy realizowali swoją pracę wręcz wzorowo - przynajmniej tego dnia, którego progi miasta przyszło przekroczyć siwemu wędrowcowi. Mężczyzna natychmiast został wyłapany do kontroli. Może i osada była wioską kupiecką, ale twarz staruszka najwyraźniej była zupełnie nowa. Może strażnicy mieli dobrą pamięć do twarzy? W końcu taka była ich rola.
Kawa bez owijania w bawełnę przedstawił dokumenty, a nawet bez skrępowania pokazał co miał przy sobie. Przeszukanie nie było konieczne, jednakże jako że był w tym miejscu pierwszy raz, chciał zapewnić strażników, że przybywa z pokojowymi zamiarami. Kontrola obyła się bez większych przygód i stary kupiec niebawem ruszył dalej, ponownie ukrywając twarz w głębokim kapturze.

z/t -> Park
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1147
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Brama

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Brama

Post autor: Arino »

Noc była pełna niespodzianek i tej nocy burza postanowiła trochę uprzykrzyć życie mieszkańcom Shigashi no Kibu, miasta, o którym mówiło się, iż nigdy nie śpi. Ci, co mieli w nocy coś do robienia, niestety przeżywali swoje najcięższe, chwilę. Dla Mafii nie był to najlepszy czas, w końcu wiele z ich biznesów działało po nocach — jak Bary, palarnie, burdele czy nawet kasyna. Niestety tej nocy i te były pozamykane, w końcu, po co narażać okna? Lepiej je zasłonić mocnymi okiennicami. I w taką pogodę, asystentka obudziła Arino Hikage, której udało się wyspać. Wiedząc, iż burza ma uderzyć, postanowiła spać na tatami w swoim gabinecie, głęboko pod ziemią. Tam nie było słychać niczego, ani porywistego wiatru, ani mocnego deszczu. Jej asystentka do jej ubrań dodała parasol oraz płaszcz, by młoda Kunoichi nie zmokła za bardzo.
Ubrała się więc ciepło jak na swoje standardy — zwykle chodziła bowiem w letnim kimonie i nie było jej zimno. Ubrała bowiem ubrania, w których zwykli chodzić przedstawiciele niższej warstwy kupieckiej — kimono ze spodniami. Do tego całe swoje, oporządzenie wielki kunaj, przybornik pasowy, dużą torbę, namiot oraz bukłak. W końcu będzie to długa trasa.
Kryjówkę opuściła gdy jeszcze było ciemno, by być na miejscu na czas. Przemykała pod dachami budynków przy głównej ulicy. Nie wiało już tak mocno jak w nocy, więc korzystając z dobrodziejstwa, zwyczajnej parasolki szła niewiele, robiąc sobie z deszczu. Płaszcz owinęła wokół siebie, na tyle ile mogła przez swój wielki kawałek żelastwa przy boku. Zaczynała nawet żałować, iż nie zapieczętowała go w ostatnim pustym zwoju. Może tak powinna zrobić na postoju? W końcu przy sobie miała też inne bronie i zamierzała też przetestować jak działa to co sobie zamówiła gdy była jeszcze w Yoshida Sanso Ryokan, byłoby więc to bardzo przydatne, nie mieć jeszcze tego wielkiego miecza przy boku. Zastanawiając się nad tym, dotarła pod bramy miasta i zobaczyła długą kolejkę kupców z wozami.
To niestety było do przewidzenia. Wielu kupców wolało ruszać z samego rana, by jak najdalej dojechać, a może po prostu chcieli zająć lepsze miejsca w Ryokanach. Niezależnie od tego ich wozy już stały ustawione w piękny sznurek i były kontrolowane przez strażników. Nic na to nie mogła poradzić w tych okolicznościach, w murze wokół Shigashi było kilka przejść, o których wiedziała, jedno z nich było też przeznaczone do wyłącznego użytku gildii oraz rodziny Yoshida, jednak w tych warunkach i z Gaiką u boku, nie mogła skorzystać z tego przywileju ani nie było jak udowodnić jej przynależności do rodziny. Maść była założona na jej udo, więc nie miała jak udowodnić dodatkowo, iż jest Feniksem, choć jej nazwisko było znane w rodzinie.
Mimo to dotarła razem z Gaiką, jak zwykle małomównym do Stajni, gdzie przekazała dokument, otrzymany poprzedniego dnia od Tarao. I wtedy też otrzymali przygotowanego już konia, który tak jak i oni nie był nastawiony optymistycznie do podróży. Z żalem, więc wyciągnęła ze swojej torby jabłko, które miało jej być przekąską, ale jak wiedziała konie, uwielbiały jabłka i ludzi, którzy dawali zwierzętom ten rodzaj łakoci. Podeszła do niego nim jeszcze parobkowie go wyprowadzili i cichym głosem zaczęła go uspokajać. Jedna z kolejnych nieocenionych zdolności wyniesionych z młodych lat. Większość swojego dzieciństwa spędziła w Ryokanie gdzie pomagała Mamie i Tacie, a tam też do jej obowiązków należało sprawdzanie, czy parobek odpowiednio zajął się końmi, a że był w jej wieku, to się nawet przyjaźnili. Dlatego wiedziała, jak obchodzić się z końmi, bo widziała jak, robił to on albo woźnice. Dlatego podeszła i powoli go starała się oswoić z jej obecnością i gdy już był trochę bardziej, spokojny podała mu jabłko, które jak każdy koń, zjadł z wielką ochotą. Dopiero wtedy dała znak parobkom, iż uda się go wyciągnąć, gdy ona wyszła jako pierwsza. Otwierając parasolkę po raz kolejny, by choć trochę oszczędzić swój słomiany kapelusz. Dopiero wtedy skierowała się ku bramie, a raczej kolejce do bramy. Na szczęście, główne ulice shigashi były brukowane, dlatego nie było błotnistych tutaj kałuż. Te zwykłe też nie były jakoś bardzo groźne, gdyż miała na sobie getta. Sandałki zapakowała do dużej torby. I postanowiła, iż się przepakuje podczas wizyty w Ryokanie. Źle przemyślała jedną rzecz i tam zdoła ją naprawić, wraz z kupieniem nowych zapasów na drogę.
Młoda Kunoichi stała obok konia, osłaniając go po części parasolką, a drugą dłonią drapała go przy okazji za uchem. Doskonale znała zasadę, iż nie stoi się przed koniem, gdyż ten może zechcieć zjeść twój słomiany kapelusz. A tak nie dość, iż go osłaniała przed deszczem, to drapała go za uchem, co konie podobno uwielbiają. W razie gdyby zamierzał zrobić coś dziwnego, sądziła, iż zdąży to raczej zauważyć i odsunąć się — była w końcu shinobi.
Im bliżej byli wyjście, tym czuła, iż ta podróż będzie zdecydowanie się dłużyć, szła w końcu z koniem oraz małomównym typem, który w końcu awansował z poziomu małpy. Ku zdziwieniu najpewniej Gaiki, nie mówiła też wiele, milczała, testując jego cierpliwość. W końcu w pewnym momencie sam się do niej odezwie. Nie rozumiała jednak jednego — czemu już ubrał się jak na pustynie, przecież pierwszy etap podróży będą odbywać przez Shigashi. Jeden słoneczny dzień będzie mu gorąco.

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Rokudo Gaika
Posty: 567
Rejestracja: 9 lip 2020, o 16:53
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Spiczaste srebrne włosy. Smukłej sylwetka i żółte oczy. Ubrany w czarną koszulę z długim rękawem oraz jasne spodnie. Na dłoniach owinięte ma bandaże.
Widoczny ekwipunek: Plecak, torba na lewym pośladku, dwie metalowe tonfy przyczepione rzemieniami do paska nad pośladkami
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Kamiyo Ori

Re: Brama

Post autor: Rokudo Gaika »

0 x
PH | RYO | KP | Notes| WT
Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1147
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Brama

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Rokudo Gaika
Posty: 567
Rejestracja: 9 lip 2020, o 16:53
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Spiczaste srebrne włosy. Smukłej sylwetka i żółte oczy. Ubrany w czarną koszulę z długim rękawem oraz jasne spodnie. Na dłoniach owinięte ma bandaże.
Widoczny ekwipunek: Plecak, torba na lewym pośladku, dwie metalowe tonfy przyczepione rzemieniami do paska nad pośladkami
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Kamiyo Ori

Re: Brama

Post autor: Rokudo Gaika »

0 x
PH | RYO | KP | Notes| WT
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Higashi Akira i 1 gość