"Ī tabemono" Ryokan

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2178
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2128
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Ario »

Gdy wrócił, okazało się, że rozmowa trwała w najlepsze. Ario był ciekawy w pierwszej chwili, czy Kisuke starał się pozyskać nowych członków do organizacji, czy wyszły może jakieś inne rozmowy. Po tym co jednak usłyszał, temat stał się jasny. Dobił targu pod jego nieobecność, a więc rzeczy miały teraz potoczyć się trochę szybciej. Ario zrmużył oczy, zlustrował każdego przy stole swoim wzrokiem, po czym powróciły do normalnej wielkości, a uwadze Sentokiego nie uszło, że tylko Minoru chciał się poczęstować dobrą bułą. No cóż, to akurat wyszło na dobre, bo w sumie Ario nie bardzo chciał się dzielić, bo naprawdę były pyszniutkie. Zabrał więc wszystkie ze stołu i przez chwilę nic nie mówił. Jego oczy w pewnej chwili zaczęły chodzić na boki, niczym podczas fazy REM - jakby był w jakimś transie. Dopiero po paru chwilach oprzytomniał i odwrócił się nagle do Kisuke.
- Ciekawe. - powiedział tylko tyle, po czym zwrócił się do Kyoushiego. - Ty też jesteś ciekawy. Nie wiem jak go przekonałeś, ale skoro Kisuke tak mówi, to zgoda. - powiedział wprost. Jak to miał w swoim stylu. - Potrzebujemy sterylnego miejsca, najlepiej ze stołem. Dodatkowo miska, ciepła i zimna woda, świeczka... - zaczął wymieniać, spoglądając przy tym w górę, po czym momentalnie powrócił do nich z swoim wydawałoby się nieobecnym wzrokiem. - ...resztę omówimy na miejscu. Znacie jakieś takie miejsce? Ja nie bardzo się orientuje w tym mieście.

A więc stało się. Miał brać udział w przeszczepie. Tak jak kiedyś interesowały go tylko marionetki, tak przez pieczętowanie i umiejętności medyczne, miał sprawić, że ktoś zostanie ulepszony. I to tak solidnie. Nie ukrywał ekscytacji tym faktem. To znaczy...ukrywał na tyle, że nic po nim nie było widać, ale kto znał Ario ten mógł domyślic się, że ten jest bardzo zadowolony.
- Ruszajmy. - zadecydował wręcz za wszystkich, po czym pierwszy wstał od stołu i ruszył do wyjścia.

Z/T + Misae, Kyoushi, Minoru, Kisuke viewtopic.php?p=181289#p181289
0 x
Awatar użytkownika
Harikido
Gracz nieobecny
Posty: 54
Rejestracja: 6 kwie 2020, o 21:57
Multikonta: Harikotto

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Harikido »

Prostaczki i parweniusze myślą, że potrafią przejrzeć moje kłamstewka? Spodziewają się, że dam się złapać w ich, tak byle jak i głupio zastawione pułapki i sidła? Cóż, być może takie zagrywki działają pośród plebsu i masy etnicznej. Na mnie nie działają. Mój geniusz nie może zostać przyćmiony i zgaszony przez coś tak marnego. To trochę tak, jakby obrzydliwa ropucha miała wygrać w pojedynku z wielkim tygrysem. To po prostu wbrew naturze i nigdy nic takiego nie będzie miało miejsca. Tacy idioci nie są w stanie przejrzeć moich wykrętów i jestem w stanie skontrować ich zawsze i wszędzie. Ta sytuacja nie będzie wyjątkiem.
- Och, niestety zabrałem ze sobą nieodpowiedni pędzel. Tym, który mam przy sobie nie sposób ująć w odpowiedni sposób takiego widoku. Obiecuję jednak następnym razem być lepiej przygotowanym. - odpowiadam, czekając na dalsze słowa mężczyzny, jak i na powrót moich myszek.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Sasame
Posty: 844
Rejestracja: 21 cze 2021, o 23:40
Wiek postaci: 23
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: ~
- Średniego wzrostu
- Szczupła lecz dobrze zbudowana
- Burza czerwonych włosów
- Błękitne oczy
Ubiór: ~
- Czarna sukienka-kimono w czerwone chmurki
- Wysokie czarne sandały shinobi
Widoczny ekwipunek: ~
- Kabura na lewym udzie
- Kabura na prawym udzie
- Czarna torba przy pasie z tyłu na środku
- Tanto zamocowane poniżej torby
- Czarny płaszcz w czerwony chmurki
- Duży zwój
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Ruushi Fea
Lokalizacja: Nawabari (Daishi)

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Sasame »

0 x
Obrazek | Kuźnia | Ryo | KP | PH | WT |
Awatar użytkownika
Mujin
Postać porzucona
Posty: 1143
Rejestracja: 1 paź 2019, o 22:14
Wiek postaci: 34
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Wysoki (197cm). Kobieca uroda i długie włosy ukryte pod czapką. Wątłej, niepozornej budowy. Maska na twarzy. Bandaże na rękach. Kurta, workowate spodnie, czapka z niewielkim daszkiem. Wszystko w ciemnozielonym kolorze. Lekkie buty ninja.
Widoczny ekwipunek: Duża torba przy prawym boku, duży zwój na plecach, po bukłaku przy pasie, ręce obwinięte bandażami
GG/Discord: Wolfig#2761

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Mujin »

Mujin znalazł sobie ustronny zakątek. Wybrał karczmę, w której do tej pory jeszcze nie był. Całkowicie obce mu miejsce, nie powiązane z nim w jakikolwiek sposób. Czemu miałby wracać do lokum pod pieczą mafii czy innej grupy przestępców? Co prawda to w tamtym przybytku zyskał zwój z techniką, ale nie chciał wracać do miejsca, w którym doszło do transakcji. Powiadało się, że winny zawsze wraca na miejsce zbrodni. I jakkolwiek winny Mujin nie był, to nie miał zamiaru potwierdzać albo obalać zabobonów starych bab i przesądnej ciemnoty. A nuż będą na niego czekać strażnicy? Dlatego też wybrał sobie inne lokum. Wynajął pokój, umył się i przebrał. Na szczęście w jednym ze zwojów miał identyczne zestawy, więc wystarczyło zmienić kurtę i koszulkę. Dziura na wylot, niestety. Raczej pójdą do śmieci, albo przerobi się je na nowe szmaty. Po tej estetycznej interwencji Mujin zdecydował się w końcu sprawdzić, korzystając z chwili spokoju, zwój dany mu w ramach nagrody za zlecenie. Chciał wiedzieć, czy będzie w stanie opanować tą technikę w relatywnie krótkim czasie.
  Ukryty tekst
z/t
0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1148
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Arino »

Oczywiście szanowny Taro, zrozumiałam to i będę miała to na uwadze - powiedziała Arino uprzejmy tonem, uspokajając go. Nie wiedziała czym jest ten worek, jednak skoro był cenniejszy dla gościa od jego życia, to i ona zamierzała to z całą uwagą poszanować. Nie było mowy by go porzucić w byle jakiejś gospodzie. Nawet jeżeli właściciel mógł bać się mafii, to nie znaczyło to iż wrodzy mafiozi nie zapragną zrobić im krzywdy. Przecież podczas ostatniego lata jeden z jej przełożonych okradł osobę z rodziny Akiyama, nim ta oddała pieniądze swoim szefom. I to tak, że nie został na tym złapany.
Arino ruszyła u jego boku w miasto, starając się tak iść, by worek, który niósł był stale między nimi. Dwie zalety - przedmiot przez to był strzeżony najbardziej oraz oddzielał ich od siebie. Przez co nie mógł nawet podjąć próby zrobienia czegoś tak ordynarnego jak zrobił tamtej dziewczynie. Jednego nie mogła odmówić Torze, miał niesamowity urok. Wiele kobiet u niemu spoglądało po drodze i z zawiścią na Arino. Ubranej w piękne niebieskie kimono i najlepszą fryzurą na jaką mogła sobie pozwolić przy długości swoich włosów. I przyciągnęli też wzrok innych, osób które potrafiły błyskawicznie się komunikować ze sobą przy pomocy znaków. W głośnym mieście słów często można było nie dosłyszeć. Znaki jednak były widoczne dla wtajemniczonych. Gdy szykowali się, dała im znak, zaskakując ich. Złodziejaszek nie miał prawa tknąć nikogo z Yakuzy, nawet nie musiała mówić iż jest z rodziny Yoshida. Ci błyskawicznie stracili zainteresowanie beztroskim mężczyzną i dziewczyną u jego boku. Na twarzy najstarszego z chłopaków widać było nawet zazdrość skierowaną względem samuraja.
Gdy dotarli na miejsce okazało się iż jest tutaj bardzo tłoczno. Nie przypadło jej to zbytnio do gustu, jednak tego mogła się spodziewać, w końcu informacje były takie, a nie inne. Po naprawdę przeciągłym ich zbieraniu i wymianie informacji ze świetlikiem, wiedziała naprawdę sporo o tym co dzisiaj się działo w Shigashi, nie wszystko jednak. Na to była za cienka, zbyt młodym pisklęciem. Wchodząc do lokalu, dała znak gospodarzowi, a następnie zajęła razem z Samurajem miejsce w loży. Jeden z pachołków to odnotował i czekał przy gospodarzu. Gdyby nie była od Feniksów, miał pobiec i dać im znać. Usiadła po drugiej stronie stołu, tak iż w tym momencie on właśnie ich oddzielał. Zgodnie z sugestią swojego towarzysza, przeglądnęła menu i wybrała na szybko te rzeczy, które powinny mu się spodobać. W momencie wejście gospodarza, wysunęła udo i zręcznie odsłoniła tatuaż. Tylko na krótką chwilę, gdyż nie czuła się dobrze wyciągając nogę z długiego kimona. Nigdy tego o dziwo nie czuła w letnim, a odsłaniał prawie tyle samo.
- Dwa zestawy toro jako przystawka, później Dwa zestawy oh toro oraz dwa Sashimi Platter Ship - powiedziała spokojnym głosem. Dwie najdroższe rzeczy jakie można było dostać i przygotowanie ich było bardzo trudne, jednak było to warte swojej cenny. Te ostatnie były układane na specjalnych łódkach i była bardzo wykwintnym daniem. Dziewczyna podczas mówienia, sięgnęła tęż do szyi pociągając za sznurek. Tym samym wydobywając sakiewkę spomiędzy piersi. Nawet nie przejęła się ich spojrzeniami, gdy wyciągała z niej spinkę do włosów, kolorową i szklanym doczepionym szklanym kwiatem wiśni. Wsunęła ją we włosy, w żaden sposób nie niszcząc swojej fryzury - Sake danjin, cztery buteleczki oraz Daiginjō*, dwie buteleczki - dodała dając mu swoją sakiewkę. Nie było w niej dużo pieniędzy, jednak wiedziała iż gospodarz nie zdoła oszukać jej choćby o monetę. Była członkiem rodziny Yoshida, a dla jego nieszczęścia umiała liczyć oraz się targować. Nie wiedział kim ona jest, a biła od niej nienaturalny spokój. Nie wyglądała na zwykłe popychadło. Gdy tylko gospodarz wysiadł, spojrzała ku niemu. Cały czas jednak przybierając twarz osoby służącej, przez co musiał mieć problemy z jej odczytaniem. A ona gorączkowo myślała co ma robić. W końcu wpadła jak śliwka w kompot. Nie umiała tak rozmawiać po prostu z mężczyzną.
- Skoro takie jest twoje życzenie szanowny Taro - powiedziała, gorączkowo myśląc o czym z nim rozmawiać! Za wystudiowaną miną, kryły się wręcz kopalnie przerażenia i zmieszania - Tutaj jednak mogę Cię rozczarować, mimo bycia mafiozem nie jestem kimś wielce doświadczonym, w końcu tylko siedemnaście wiosen za mną. Jednak, wiosen z nimi spędziłam już dwadzieścia - zaśmiała się, a wokół jej oczu pojawiły się drobne zmarszczki, gdy zmrużyła oczy. Nie mógł wiedzieć ile lat pracowała dla rodziny, gdyż to zdradziłoby to powiązania rodziny Hikage z rodziną Yoshida. No cóż, tajemnice obowiązywały - Same miasto znam już bardzo dobrze, mimo jego ogromu więc mogę zaprowadzić i dostać się do każdego miejsca. Znam też miejsca, gdzie podają idealnie gorące potrawy, a takie uwielbiam wręcz najbardziej - rzekła, a w jej oczach pojawiły się iskierki. Kochała gorące rzeczy. Gorące źródła, Takoyaki. Lista mogła się ciągnąć, jednak te dwie pierwsze rzeczy zawsze będą na jej szczycie.

0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1148
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Arino »

Jeszcze latać nie umiem, by być feniksem - powiedziała szczęśliwa z komplementu, który przed chwilą usłyszała. Lubiła ogień, a skoro jeść ognia się nie dało, to jadła bardzo ciepłe rzeczy. Im cieplejsze, tym lepiej - Zgadłeś z gorącymi źródłami. Ale nie mogło być w moim przypadku inaczej. Moja rodzina jest właścicielem ryokanu z gorącym źródłem, więc każdy wieczór mogłam tam spędzać - rzekła myśląc o domu, do którego rzadko wracała. Nie czuła się tam szczęśliwa, a stan Mamy nie poprawiał tego w żaden sposób. Zamrugała i popatrzyła na swojego rozmówcę, starając się zbytnio nie skupiać się na tym.
- Co do ciekawy historii, możemy je różnie interpretować. Starcie z samurajem, które ledwo przeżyłam uważam za mniej ciekawą historię niż ratowanie budki z Takoyaki, gorącymi takoyaki - puściła mu oko, z dużym uśmiechem na twarzy. Tak, ratunek ciepłego jedzenia, był czymś co ją naprawdę cieszyło. Był to po za tym dobry uczynek - nie dość, że ich rodzina nie straciła na tym, to jeszcze jeden z lokalów zaczął przynosić dodatkowe im zyski. Opowiedziała mu historię, o którą zapytał nie zdradzając zbytnio wrażliwych detali. Ani nie zdradziła imienia właściciela Takoyaki, ani muzyka.
W końcu przyniesiono przystawki oraz sake. Jego uwaga, ją zaskoczyła, nie wiedziała iż wychował się na wyspach. Ona nosa poza prowincję Shigashi no Kibu nigdy nie wystawiła, więc nie wiedziała co znajduje się zbytnio wokół nich. Zdała sobie sprawę iż powinna trochę się douczyć w tej kwestii. Jednak to co ją zaskoczyło, to że osoba wychowana na wyspach, nie zareagowała na nazwy używane przez nią. Widać tam nie nazywano tego tak łatwo. Toro Sushi, było sushi robionym po prostu z tuńczyka, O-Toro z najgrubszych części tuńczyka, o najlepszym i delikatniejszym mięsie. Na te jednak zawsze należało poczekać. Ceny były też różniące - dlatego dała całą swoją sakiewkę za to jedzenie. Sashimi platter ship, łódeczka, na pewno w takim razie połechta jego zadowolenie. Jedząc przystawkę, uśmiechała się do siebie. Wszystko szło lepiej niż do tej pory sądziła. Należało tylko czekać, aż wejdzie najlepsze.
Gdy nalał jej sake, dziewczyna była zadowolona. Cóż, teraz będą pić lepsze sake, a później nie zauważy iż przechodzą na sake, które ma tylko udawać to co pili na samym początku. Córka właścicielki Ryokanu, wiedziała doskonale jak sprawić by gość w Ryokanie był szczęśliwy. A on był, gościem. Olśnienie łatwości jeszcze bardziej ją uszczęśliwiło i z tym samym entuzjazmem co on wypiła swoją czarkę. Wystarczyło go traktować jak kolejnego gościa Ryokanu. Dopiero jego pytanie wybiło ją z euforycznych stanów, spojrzała na niego, po czym wzięła do ust kolejny kęs przystawki. Sama nie wiedziała, jak to teraz opisać. Gdy zjadła, odezwała się głosem pozbawionym emocji.
- Nie nazwałabym tego niewdzięcznym zawodem, choć mało kto ma dobre zdanie o ludziach z mafii. Ja jednak jestem szczęśliwa z tego co mam teraz, pozwolili mi odzyskać radość w życiu. Mafia i radość, zastanawiające, czyż nie? - przechyliła głowę, nie odpowiedziawszy dokładnie na jego pytanie, przynajmniej w pierwszej wypowiedzi - Stałam się jednak mafiozem, bo powiedziano mi iż w ten sposób zyskam siłę by się zemścić,na tych co zabili mojego tatę oraz chłopaka, któremu mnie przyrzeczono - powiedziała patrząc w bok, gdyż trochę mijała się z prawdą. Miesiąc po wszystkim, jej Cioci udało się wyciągnąć Arino z tego, obiecując zemstę. To zdołało zwalczyć apatię i dzięki temu, teraz była już w stanie się śmiać oraz cieszyć - I w swoim czasie znajdę tych co mnie chcieli skrzywdzić i dokonam zemsty. - rzekła twardo.

0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1148
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Arino »

- Ciocia tak samo powiedziała - rzekła jedząc spokojnie Sushi - Gdy tylko udało się jej mnie ściągnąć z łóżka słowami o zemście, kazała mi działać tak, bym nie sprawiła rodzinie Yoshida problemów ani nie stworzyła osoby, która chciałaby się na mnie zemścić - gdy tylko pojawiło się Sashimi plate, Arino od razu zaczęła wybierać co ciekawsze kawałeczki. Jej misja stała się nagle o niebo lepsza. Pyszne jedzonko, które rozpływało się jej w ustach. Gdyby tylko jeszcze było gorące, tak jak kochała.
Arino jadła i piła spokojnie słuchając opowieści. Wiedziała o czym mówił, czuła dokładnie te emocje na przestrzeni lat trenowania pod okiem Kaori. Jak on, nie zamierzała się z niczym liczyć. Zamierzała zabić każdego, kto stanie jej na drodze do celu. Byle by tylko zabić zło, nic nie miało się liczyć. Nikt, ani rodzina ani inni. Gdy to wyszło na jaw, pewna siebie trzynastoletnia Arino, została stłuczona na kwaśne jabłko przez własną mentorkę. Ta następnie zakazała jej tego sposobu. Zemsta totalna, po dokonaniu nie dawała niczego. Powiedziała dziewczynie, iż najlepszą zemstą będzie ponownie Ożycie. By Arino stanęła na nogi, stworzyła swoje własne życie. By pamiętała o czym straciła i w odpowiednim momencie, dokonała zemsty. Nie dlatego iż jest to jej cel życia, ale dlatego, iż jest to obowiązek wobec pamięci zmarłych. Dwa lata jej zajęło przyjęcie tych rad, jednak okoliczności do tego stale jej sprzyjały. Widziała jak ktoś dokonał właśnie takiej pustej zemsty, o której opowiadał. I ona tego nie chciała. Ona miała nadzieję, iż dokona zemsty ku pamięci ofiar. W tym siebie, bo ona sama w końcu była odrodzoną Arino.
Opowieść Tory, trwała jednak bardzo długo, a młoda dziewczyna, która nie przywykła do picia Sake, bardzo szybko zaczęła tracić orientację co się dzieje wokół niej. Gdyby nie typ opowieści, Arino zaczęłaby żartować sobie podczas jego opowieści. Jednak tak się nie stało, zaczynała się tylko coraz bardziej chwiać na swoim miejscu. Z coraz większą trudnością dzieliła swoją uwagę między trafieniem pałeczkami do ust, a opowieścią. Gdy skończył, pokiwała głową. Jej wnioski, pokrywały się z kolejną historią.
- Nie tak.. to zaplanowałam... - powiedziała patrząc na niego nieprzytomnym już wzrokiem. Tora musiała sobie zdać sprawę iż tak naprawdę wiele nie wypili, a dziewczyna przed nim nie mogła mieć żadnego doświadczenia w piciu - Zemszczę się... ku pamięci zmarłych... by tego dokonać..... będę też szczęśliwa! Bo to jest ważne! - powiedziała opierając głowę na dłoni - Odrodzona ja, zemści się ku pamięci - Oparła głowę na obu ramionach i zasnęła nagle.
0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1148
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Arino »

Arino ocknęła się w łóżku, niezbyt wiedząc co się dzieje wokół niej. Jej umysł bardzo powoli pracował, nie wiedząc gdzie jest ani jak się tutaj znalazła. Jej myśli bardzo powoli łączyły się ze sobą, aż w końcu zaczęła łączyć je w jedną całość. Była w Ryokanie, na dole, gdzie jadła z gościem zaproszonym tutaj przez rodzinę. Widziała iż był zaskoczony jedzeniem, które dla nich zamówiła. Najwidoczniej dobrze się spisała. Jednak jak się tutaj znalazła? To było pytanie, które uzyskała spoglądając wokół siebie i zauważyła tam siedzącego sobie wygodnie Torę.
Kiwnęła na jego słowa, nie wiedząc zbytnio co wydarzyło się tego wieczora później. Nie pamiętała nic, jednak dalej była ubrana, tak jak i on. Dotknęła swoich ubrań i odetchnęła z lekką ulgą, gdy wyczuła iż wewnętrzne kimono było nieporuszone. Widać nawet zbytnio nie rzucała się na łóżku przez sen. Po zaznaniu ulgi, zasnęła ponownie.
Następnego ranka, opuściła Ryokan, ubrana w swoje kimono. Wszystkie opłaty, były uiszczone, a ona odzyskała pustą sakiewkę, którą ponownie zawiesiła na szyi. Zapamiętała też cały rachunek i ruszyła w kierunku kryjówki.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Ai, Mukutaro i 2 gości