"Ī tabemono" Ryokan

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Tamaki Hyūga

"Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Tamaki Hyūga »

0 x
Tamaki Hyūga

Re: Restauracja "Ī tabemono"

Post autor: Tamaki Hyūga »

Weszłam do restauracji i pierwsze co poczułam to wspaniały zapach jedzenia od którego aż brzuch mi zaburczał domagając się skosztowania tego co poczuły właśnie nozdrza. Rozejrzałam się po wnętrzu a zarówno wystrój jak i atmosfera były bardzo przyjazne. "Hmmm, przytulnie tu." pomyślałam sobie po czym usiadłam przy ostatnim z wolnych stolików. Rozsiadłam się przy stoliku w rogu sali i czekałam aż podejdzie jedna z dwóch albo trzech kelnerek krzątających się po sali. Jestem zmęczona podróżą i chętnie bym coś zjadła oraz się czegoś napiła jednak chcąc zachować maniery spokojnie czekam aż podejdzie któraś z kelnerek. W międzyczasie też rozglądam się po wnętrzu oraz przyglądam się innym ludziom przy stolikach.
0 x
Uchiha Izanagi

Re: Restauracja "Ī tabemono"

Post autor: Uchiha Izanagi »

Drzwi do restauracji otwierają się, po czym do środka wchodzi młody, czarnowłosy chłopak ubrany w czarne kimono oraz kremową hakamę. Do pleców ma przytroczony kawałek żelastwa, który można szybko zidentyfikować jako wielki kunai. Rozgląda się po pomieszczeniu, lustrując je pobieżnie wzrokiem. W jego spojrzeniu widać zmęczenie oraz satysfakcję, iż wreszcie będzie mógł odpocząć.

Wypatrzywszy sobie odpowiedni stolik, przestępuje krok naprzód, po czym zatrzymuje się na moment, aby przytrzymać drzwi komuś podążającemu za nim.

- Hej, jest wolne miejsce tam pod oknem. Usiądźmy, zanim ktoś je zajmie. - dodaje pogodnym tonem, słyszlanym tylko dla Izanami. Uśmiecha się przy tym zadowolony do siostry.
0 x
Uchiha Izanami

Re: Restauracja "Ī tabemono"

Post autor: Uchiha Izanami »

Wysoka, szczupła dziewczyna o włosach związanych w ciasny warkocz weszła do środka małej restauracji, mijając przy tym wysokiego chłopaka. Ubrana w ciemny strój, z oczywistymi dodatkami ninja takimi jak kabura oraz torba, przelotnie rozejrzała się po pomieszczeniu, jakby ono w ogóle jej nie obchodziło.
Była zmęczona.

- Ano jest - odpowiedziała Izanagiemu. Jej głos brzmiał płasko, beznamiętnie. - Miła odmiana po siedzeniu w krzakach. - dodała, ruszając przed siebie, do stolika, który wypatrzył jej brat. Kiedy podchodziła do stolika, rozglądała się dookoła, próbując ocenić klientów tego miejsca. Lekki skurcz mięśni mimicznych, dostrzegalny tylko przez ułamek sekundy dał znać, że niekoniecznie miejsce jej się podoba. Szczególnie, że to miejsce wypatrzone przez brata zostało zajęte.
0 x
Uchiha Izanagi

Re: Restauracja "Ī tabemono"

Post autor: Uchiha Izanagi »

Przepuściwszy siostrę, Izanagi ruszył za nią w kierunku stolika. Pech chciał, że właśnie w tym momencie upatrzone przez chłopaka miejsce zajęła jakaś dziewczyna o dziwnych oczach. Co gorsza, inne stoliki wydawały się być zajęte. Wiedząc, jaka może być reakcja jego bliźniaczki na sugestię, iż trzeba będzie znaleźć inny lokal, wyminął ją szybko, podchodząc do dziewczyny o dziwnych oczach.
- Hej! - rzucił przyjaznym tonem, zatrzymując sie obok tamtej. - Można się dosiąść? Moja siostra mnie udusi, jeżeli zmuszę ją do wykonania kolejnego, nadprogramowego kroku. - kontynuuje zakłopotanym tonem, wskazując na siostrę za sobą.
0 x
Tamaki Hyūga

Re: Restauracja "Ī tabemono"

Post autor: Tamaki Hyūga »

Zanim zdążyłam się porządnie rozsiąść a tym bardziej zanim któraś z kelnerek się pofatygowała żeby przyjść do mnie i przyjąć zamówienie do mojego stolika podszedł wysoki chłopak, mający ciemne włosy a tuż za nim dziewczyna, również dość wysoka i posiadająca te same czarne włosy. Para była bardzo tajemnicza ale jedną z rzeczy które można było stwierdzić na pierwszy rzut oka to było ich pokrewieństwo. Kiedy wpatrywałam się w tą dwójkę, chłopak zaczął rozmowę.
- O, hej! - odpowiedziałam na powitanie, patrząc do góry aby patrzeć na twarz mojego rozmówcy. - Oczywiście, nie ma problemu i tak siedziałam sama a jakieś towarzystwo zawsze jest mile widziane. - mówię po usłyszeniu wypowiedzi chłopaka, po czym uśmiecham się do niego oraz do chłodnej dziewczyny.
0 x
Uchiha Izanami

Re: Restauracja "Ī tabemono"

Post autor: Uchiha Izanami »

Izanami zerknęła na brata, następnie na malutką osóbkę, która już siedziała przy stole. I uśmiechnęła się. A uśmiech miała czarujący. Podziękowała dziewczynce skinieniem głowy i usiadła na krześle blisko niej.

- Dziękujemy. Jesteśmy już zmęczeni podróżą i szukanie nowego miejsca byłoby niedogodnością - odpowiedziała przyjaźnie, patrząc prosto na nieznajomą. - Na imię mam Izanami, a mój brat tutaj - Izanagi. Trochę się zgubiliśmy, bo pomylił drogę. Dałbyś za to radę zdobyć jakiś jadłospis i załatwić pokój na noc? - rzuciła do brata nieco władczym tonem do chłopaka, a następnie przeniosła spojrzenie fioletowych oczu z powrotem na nieznajomą, jakby brat już odszedł w zapomnienie.
0 x
Uchiha Izanagi

Re: Restauracja "Ī tabemono"

Post autor: Uchiha Izanagi »

- Potraktuj to jako zwiedzanie i podziwianie okolicy! Musisz przyznać, że wodospad, który znaleźliśmy dwa dni temu był naprawdę miłym i zacisznym miejscem. - stwierdza na odchodnym Izanagi tym samym, pogodnym tonem. Zarz po tym natychmiast kieruje się ku szynkwasowi, aby zamówić coś do jedzenia oraz ustalić, czy można na miejscu wynająć pokój. Przy stoliku zostawia swoją broń, a kiedy się odwraca, Tamaki może dostrzec wyhaftowany na plecach jego kimona prosty symbol:

Obrazek

Przy szynkwasie uśmiecha się czarująco do dziewczyny, która akurat za nim stoi, po czym sprawnie zamawia posiłek, prosząc o specjalność szefa kuchni. Przy okazji wypytuje co nieco o okolicę, ciekawy historii osady oraz jej obecnej sytuacji.
0 x
Tamaki Hyūga

Re: Restauracja "Ī tabemono"

Post autor: Tamaki Hyūga »

- Miło mi Was poznać, na imie mi Tamaki, niestety nie będę Wam w stanie pomóc jeżeli chodzi o odnalezienie się, ponieważ sama dzisiaj dopiero tutaj przybyłam oraz jest to mój pierwszy raz w Shigashi no Kibu więc sama nie wiem gdzie co jest. Znalazłam to miejsce, więc jako iż wydawało się dość przytulne to zdecydowałam się tutaj odpocząć chwilę i może spędzić noc. - powiedziałam, po czym podążyłam wzrokiem za Izanagim i ujrzałam symbol wyhaftowany na plecach jego kimona.
- Wybacz jeżeli jestem zbyt nachalna albo coś w tym guście, ale co to za symbol? - zagaiłam do Izanami i wskazałam na plecy Izanagiego.
0 x
Uchiha Izanami

Re: Restauracja "Ī tabemono"

Post autor: Uchiha Izanami »

Izanami uśmiechęła się szeroko i klasnęła lekko w dłonie.
- Miło cię poznać. To urocze ile potrafisz powiedzieć na jednym wydechu. - Izanami spojrzała na Tamaki, prosto w jej białe oczy. Spojrzenie czarnowłosej było przenikliwe. - Co do symbolu, to czerwono-biały wachlarz. Rozumiem, że nie widzisz z tak daleka. Się obnosi, Izanagi jeden, przy obcych, a ten wodospad znalazł chyba tylko dlatego, żeby zrzucić ubranie, nabiegać się i nawymachiwać, jeżeli wiesz, co mam na myśli. Oczywiście, widoków mi nie oszczędzał. Dzieciuch - Izanami przewróciła oczami i spojrzała na plecy brata, który rozmawiał z urodziwą dziewczyną.
W czasie rozmowy, Izanami lekko nachylała się do Tamaki, gestykulując dość ekspresyjnie. Jej nastawienie było widocznie przyjazne i mogło zamazać wrażenie chłodu, który miała wokół siebie, kiedy wchodziła do restauracji. Wydawała się zainteresowana obecnością niskiej dziewczyny.
0 x
Tamaki Hyūga

Re: Restauracja "Ī tabemono"

Post autor: Tamaki Hyūga »

Słysząc dość niemiły przytyk wypowiedziany w taki przyjazny sposób zmieszałam się dość mocno i nie wiedziałam z początku jak zareagować, jednak nie chcąc oddawać dziewczynie "przewagi" w rozmowie zdecydowałam się aby dalej trzymać się swojego.
- Dziękuję, jeszcze nigdy nie dostałam tak specyficznego komplementu. - uśmiechnęłam się do niej i również wbiłam wzrok w jej oczy fioletowe, zastanawiając się czy ona tak zawsze czy może tylko dla nieznajomych. - A odnośnie symbolu to widzę dokładnie co to jest, ale zastosowałam skrót myślowy, wybacz postaram się już tego więcej nie robić i układać łatwe do zrozumienia zdania. Chciałam się zapytać co ten symbol oznacza. - dodałam spokojnym głosem nie spuszczając wzroku. Ignoruję to co tamta mówiła o historii od wodospadu nie chcąc zmieniać tematu zbyt szybko.

Przez cała rozmowę staram się siedzieć dość prosto, lecz tak aby nie wyglądać na spiętą bądź sztywną. Promienny uśmiech cały czas gości na moich ustach a oczami dalej staram się wejrzeć wgłąb Izanami.
0 x
Uchiha Izanami

Re: Restauracja "Ī tabemono"

Post autor: Uchiha Izanami »

Izanami zmarszczyła brwi na słowa dziewczyny i skrzywiła się nieco. Odchyliła się na krześle, poruszając się dość niespokojnie. Widać było, że Izanami czuje dyskomfort.
- Mh... wiesz, wachlarz to wachlarz, ot, symbol rodziny, ale ja cię o oczy nie wypytuję - odpowiedziała Izanami, oglądając się, żeby spojrzeć na brata, jakby szukała u niego pomocy. Ten był jednak ciągle zajęty i pewnie nieświadomy tego, co się stało. Izanami potarła dłonią kark, nie patrząc na dziewczynę przez chwilę, a potem odetchnęła. - Wybacz, po prostu nie znam cię, jestem zmęczona, bo trochę już idziemy i w ogóle... - Izanami trochę zaczęła się tłumaczyć, tym razem ze smutną miną, spoglądając na Tamaki, ale nie patrząc jej w twarz.
0 x
Tamaki Hyūga

Re: Restauracja "Ī tabemono"

Post autor: Tamaki Hyūga »

- To że mnie nie wypytujesz o moje oczy to już przejaw Twojego braku ciekawości. - skwitowałam krótko, ale już zdecydowana się nie narzucać aż tak bardzo. Rozejrzałam się w poszukiwaniu jednej z kelnerek lecz te jak na zawołanie wszystkie były zajęte przyjmowaniem zamówień od innych klientów. Widząc iż żadna z kelnerek nie podejdzie tutaj w najbliższym czasie odwracam się z powrotem do Izanami i patrzę na nią.
- Należę do Klanu Hyūga a moje oczy to Dōjutsu Byakugan. - powiedziałam tylko i spuściłam głowę oraz zamknęłam oczy ze zmęczenia. Pić. Jeść. Spać. Ugh. Takie długie podróże bez dużych, ciepłych oraz pożywnych posiłków najwyraźniej źle na mnie działały
0 x
Uchiha Izanami

Re: Restauracja "Ī tabemono"

Post autor: Uchiha Izanami »

"Ciekawa istota", pomyślała Izanami słysząc jak dziewczyna zdradza swoje nazwisko i doujutsu. "Musi być albo niezwykle ufna, albo niezwykle naiwna."
Twarz jej złagodniała i Izanami widocznie się zrelaksowała.
- Cóż, no nie da się ukryć, że i ty i mój genialny... - ostatnie słowo wypowiedziała z wyraźnym sarkazmem - brat chodzicie tym na wierzchu. Chociaż może lepiej, że ze znakiem niż z czymś innym... Co ja...? A tak. Uchiha, rodzina z Sogen. Ładne masz te oczy. A Izanagi zaraz przyniesie nam coś do jedzenia.
Znów przemiawiała z uśmiechem na twarzy, tym razen nieco bardziej stonowanym, może prawie nieśmiałym.
0 x
Uchiha Izanagi

Re: Restauracja "Ī tabemono"

Post autor: Uchiha Izanagi »

W czasie, gdy jego siostra oraz nieznana mu jeszcze dziewczyna o dziwnych oczach rozmawiały, Izanagi zdołał wykonać listę podejrzanie praktycznych (jak na niego) czynności. Zamówił i zapłacił za jedzenie, wynajął pokój dla siebie i siostry na piętrze gospody, a także zebrał kilka praktycznych informacji - chociażby tę, że władza gildii kupieckiej jest tak naprawdę tylko formalnością, a prawdziwy wpływ na politykę mają trzy rodziny Yakuza.

Co istotniejsze, z uwagi na swe położenie i charakter, kupiecka osada Shigashi no Kibu co i rusz natrafia na mniejsze lub większe problemy, dzięki czemu rozgarnięci shinobi, których nie wiążą inne zobowiązania mogą trochę zarobić na własne wydatki...

Z tymi informacjami, jak i obietnicą, iż za kilka minut otrzymają zamówiony posiłek, wraca do stolika, zajmując miejsce bliżej swojej siostry.

- Jedzenie zaraz będzie. Potrawka z królika z lokalnymi ziołami i warzywami, podobno jeden z tutejszych specjałów. Stwierdziłem, że należy nam się coś dobrego po podróży, siostrzyczko. Ach, pozwoliłem sobie zamówić porcję też dla ciebie. - odzywa się, odchylając się nieco na siedzeniu, a ostatnie słowa ewidentnie kierując do dziwnookiej.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość