Kryształowe jeziorko

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Kana Yuki

Re: Kryształowe jeziorko

Post autor: Kana Yuki »

0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Kryształowe jeziorko

Post autor: Kuroi Kuma »

Instynkty były silniejsze od tego, co się chciało. Może i człowiek miał pewną kontrolę nad sobą, jednak w momentach cóż... takich jak przed chwilą, gdy życie potencjalnie wisi na włosku najciężej nad sobą zapanować. Czasami miało to swoje plusy, bowiem odruchy działały szybciej, niż umysł. Tylko że w sytuacji, w jakiej był Kuma przed chwilą mogło to skończyć się inaczej. Piasek to bardzo przydatne urządzonko, które może działać nawet bez najmniejszego ruchu władającego.
-Nikt Ci nie każe zabijać, ale lepiej być gotowym, hm? Gdy ktoś wyjmuje broń tak otwarcie, to raczej nie chce Ci nią pomachać i życzyć miłego dnia, tylko właśnie zrobić krzywdę... nie sądzisz? - zapytał jej grzebiąc sobie w piasku na ziemi. Można powiedzieć, że jemu ten odruch wszedł już w krew, bo gdy dziewczyna podstawiła mu wykałaczkę pod nos był gotowy. W każdej chwili piasek mógł albo się wycofać albo bronić swojego władcy. Piaskowy dziadek nie był jednak zły o ten wybryk, sam mógł sobie darować ten rzut, ale tak w sumie było zabawniej.
-Ośrodka? - powtórzył mimowolnie, bo to była dla niego nowość. Nie śledził losów Kaguya, bowiem spotkawszy jakiegoś na swojej drodze ten zazwyczaj chciał go skrócić o głowę. Obydwa klany były mocno rozpoznawalne - jeden ze względu na gurdę, drugi zaś przez te ciężkie do ukrycia kropki na czole. Obydwa pałały do siebie dosyć dużą niechęcią, chociaż gdyby ktoś spojrzał na tę dwójkę przy jeziorku mógłby się mocno zdziwić. Kuma miał nadzieję, że takie spotkania nie należały do ewenementów. Że dużo łatwiej by się żyło wszystkim, gdyby nie skakali sobie do gardeł przy każdej okazji.
-Niby racja, tylko jak ktoś Ci zacznie uciekać, to może nie być innego wyjścia. I fakt, jest to trochę zastanawiające, bo przed chwilą chciałaś mnie wypatroszyć jak prosiaka. Powiedzmy że po części mnie przekonujesz, ale gdzieś tam chyba jest ta nawet nie Kaguya, ale ta wewnętrzna iskra, która każe Ci walczyć - uśmiechnął się ku niej i przerwał rysowanie sobie w piasku. Nie bazgrał w nim nic nadzwyczajnego, ot po prostu jakieś niepowiązane ze sobą wzorki.
-Czapka, bo chłodniej się robi... Przypomnę Ci, że noszę na plecach worek z piachem, powiedz mi teraz co wygląda głupio. Nie wiem co nas pokarało, że piach najwygodniej nosić ze sobą - zrobił grymas, który wyrażał rozbawienie z podirytowaniem. Pojemnik był faktycznie niewygodny, a także mało praktyczny, a do tego jeszcze bardzo rzucał się w oczy. Obserwował sobie jak białogłowa trenuje - nie chciał jej przeszkadzać, niech wykorzysta tyle czasu, ile będzie potrzebować. Nie pomoże jej więcej, bo nie widzi obiegów chakry, nigdy ich nie widział i prawdopodobnie nigdy ich nie zobaczy w swoim życiu. Zdecydowała się na wykorzystanie piorunów, a nie kości jak się domyślał. Dawno nie widział kogoś posługującego się tym żywiołem, chociaż podczas wojny z Haretsu przelewało się wszystko i ciężko było odróżnić jeden pocisk od drugiego i w ogóle znaleźć jeszcze właściciela owego żywiołu. Ciekawe jakby to zadziałało na tego władcę żelaznego piachu - zachodził w głowę, bo to faktycznie mogło być bardzo ciekawe w pojedynku z Maji. Gdy tylko klon rozpadł się w piaskową kałużę przyklasnął młodej, by uczcić ten sukces. Im więcej będzie korzystać z chakry tym lepsza w tym będzie i kolejne próby będą łatwiejsze.
-No i widzisz! Zamiast skakać jak poparzona z kośćmi w rękach, to znalazł się inny sposób. Powoli powinniśmy się zbierać do karczmy. Lepiej nie trafić na nikogo po zmroku.
0 x
Obrazek
PH | BANK
Kana Yuki

Re: Kryształowe jeziorko

Post autor: Kana Yuki »

0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Kryształowe jeziorko

Post autor: Kuroi Kuma »

-O proszę - tyle żyjesz na tym świecie staruszku, często łapiesz się na tym, że widziałeś już wszystko i nic Cię nie zaskoczy, a tu proszę bardzo. Pewnie dlatego, że nie śledzisz tego co się dzieje na świecie, a później taka młodziutka Kaguya Cię zaskakuje. Integracja nie brzmiała jednak zbyt dobrze, bowiem gdzieś z tyłu głowy Kumy siedziała taka myśl, że im więcej ludzi, tym potężniejsi się czują i tym łatwiej będzie im się zebrać w grupę. Ta myśl mówiła mu, obozy te mogą być dosyć sporym niebezpieczeństwem. Z drugiej zaś strony mogły z tego powstać osady i tego im życzył. By w końcu ktoś poszedł po rozum do głowy i zamiast niszczyć zaczął tworzyć. Zdziwiło go, że ten twór tak długo już istniał, a nawet nie miał przypadkowej okazji na takowy napotkać. Wolał jednak nie pytać gdzie takowy jest, bowiem dziewczyna może go zrozumieć nieco inaczej, niż by tego oczekiwał.
-Jeżeli czujesz się jego częścią, no i podlegasz pod swojego lidera, to jesteś jego częścią. W sumie to głównie liczy się to ostatnie, ale mniejsza już z tym. Ważniejsze jest to kim Ty jesteś, a nie to kto Ci wydaje rozkazy - odwrócił na chwilę wzrok, bo przypomniało mu się, że powinien zgłosić się do Jou zaraz po bitwie z Haretsu, a ten się szlaja po świecie. Byleby przypadkiem znowu nie został uznany za zaginionego, bo nie wyniknie z tego nic dobrego. Chociaż Diaboł pustyni go widział, obydwoje przetrwali, obydwoje wrócili i nawet przypadkiem zgłosił się do straży. Nic się nie stanie - machnął ręką, chociaż zrobił to bardziej odruchowo, a nie na wypowiedź dziewczyny. Zastanawiał się ile jeszcze Jou będzie tolerował zachowanie wiecznego Doko. Pewnie gdyby był wyższy rangą oczekiwałby o wiele więcej i dlatego też nigdy nie brał się za rozwój w swoim rodzie. Nie widział korzyści z wyższej rangi, same obowiązki.
-Mieszkanka pustyni przepadająca za śniegiem! To jest dopiero zastanawiające, a nie jakieś tam przemoce - wyszczerzył się do niej, by zaraz podnieść się z ziemi. Mieszkając na pustyni nigdy nie zdarzyło mu się spotkać śniegu. Mrozy i owszem, bo noce były niczym innym jak koszmarem. W jednej chwili z gorąca robił się chłód nie do zniesienia. Dopiero gdy wyruszył z rodzinnych stron udało mu się zobaczyć po raz pierwszy biały puch i cieszył się wtedy jak małe dziecko. Nie przepadał jednak za nim, stąd zdziwienie na jego twarzy. Może dlatego, że Kaguyka była cała biała? - To Twoja praca, ja tutaj w sumie tylko zablokowałem Ci rękę, a później przyzwałem klona. Gdzie tu więc moja zasługa? Więc nie ma za co. Zbierajmy się - dodał po chwili i odwrócił się w stronę dróżki prowadzącej do miasta. Nie było jeszcze tak późno, jednak wolał nie czekać do zmroku. Jeszcze trafią na podobnych tym, którzy "wygrali" karczmę, a o ile on nie zużył za wiele chakry, tak Harambe po treningu pewnie trochę powinna teraz odpocząć.
z/t x2
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kryształowe jeziorko

Post autor: Kakita Asagi »

0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Chise

Re: Kryształowe jeziorko

Post autor: Chise »

Asagi, pozwolę sobie także wykorzystać temat, zakładam, że dzieje się innym czasie <3

0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Kryształowe jeziorko

Post autor: Hikari »

Złapanie wisiorka okazało się nie lada wyzwaniem. Plecy choć krwawiły nie stanowiły większego problemy, były to płytkie nacięcia. Najwyżej irytujące z powodu szczypania przy każdym możliwym ruchu. Gorzej o wiele było z stopą, przez którą musiał kuleć. Gdyby tego było mało grawitacja z każdym metrem, nie centymetrem była coraz bardziej uciążliwa. W pewnym momencie musiał upaść na kolana, gdy brakowało mu metra został przygnieciony do ziemi i zaczynało mu powoli brakować powietrza. Oddech przyśpieszony przez wielkie zużycia chakry, mimo to nie poddawał się i wyciągnął rękę próbując chociaż koniuszkiem dotknąć skarbu, który do tej pory należał do mafii, a tak bardzo go wołał. Chciałoby się powiedzieć chodź do tatuśka maleńki. Hikari wierzył, że to było jego przeznaczeniem, dlatego tutaj nie znał słowa poddać się. Ostatecznie w pewnym sensie miał rację, podołał wyzwaniu, a kiedy tylko dotknął zielonego kryształu cały efekt ustąpił.
Szybko zacisnął artefakt w dłoni i wyrównał wpierw swój oddech. Mógł się poczuć zwycięzcą chociaż kilka sekund zanim wstał i zawiesił go sobie na szyi obok braciszka pod ubraniami. Przynajmniej ich przednia część przetrwała. Od razu postanowił wykorzystać nową zabawkę, domyślał się jak rozwinie to jego zdolności. Ma już od długiego czasu doświadczenie z takim przedmiotem tylko w innym kolorze. Terumi użył techniki do rozmiękczenia ziemi i przemieszczania się pod nią co było tym razem niezwykle szybkie. Na jego twarzy pojawił się uśmiech, chociaż spodziewał się paskudnych konsekwencji potem. Ciekawe czy lider będzie mu długo suszył głowę, czy Inoshi się uratowała, co z Koichim, czy odnalazł swego brata, a także co zrobiła reszta zawodników? Czy to wszystko było warte, aby lżej mu się poruszało pod ziemią? Teraz posiadał mnóstwo czasu na rozmyślanie uciekając poza wioskę. Niestety na żadne nie jest w stanie odpowiedzieć. Przerwał to tylko jeden głośniejszy trzask, a potem huk, który mimo bycia bezpiecznie oddalonym mógł wciąż poczuć. Po tym co tam zrobił nie dziwne, aby część budynku już spłonęła. Nie zatrzymywał się mimo to, dalej podróżował aż okolica niemalże całkowicie się wyciszyła gdzie postanowił opuścić swoją kryjówkę i zorientować się w terenie.
Hikari wychodząc spod ziemi został przez chwilę oślepiony przez światło mogąc jedynie zobaczyć jezioro. Nie zdawał sobie sprawy, że jest już poranek. Nic dziwnego, że był zmęczony, nie tylko swoim wysiłkiem fizycznym, ubytkiem chakry, a jeszcze samym czasem od ostatniego snu. Wszystko to kumulowało się, szybko postanowił stanąć w cieniu i przystosować swoje różnego koloru tęczówki do obecnej sytuacji. Ostatecznie trochę spędził jako krecik przed chwilą, ale wszystko wróciło do normy. Wtedy też zobaczył niedaleko drogę z świeżymi śladami po kołach, zejście do wody, pomost rybacki, wciąż dymiące ślady po ognisku z porzuconymi szmatami. Nic nie rzucało mu się w oczy specjalnego więc postanowił wykorzystać to miejsce na prowizoryczne opatrzenie swojej stopy. Przebywanie tak blisko drogi było jednak zbyt niebezpieczne więc wpierw pokulał w jakieś niewidoczne miejsce przy brzegu gdzie usiadł wydając z siebie ciężkie westchnięcie.
Wpierw sięgnął do torby po pigułkę z skrzepniętą krwią, która miała dodać mu trochę siły i uzupełnić obecne braki. Wciąż nie zajrzał do swoich ran, więc zanim się zaopiekuje przynajmniej tą poważniejszą lepiej będzie się przygotować. Następnie rozerwał sobie kawałek i tak zniszczonego już płaszcza mającego służyć za opatrunek tymczasowy, najlepiej długi pasek albo nawet dwa na szerokość około trzydziestu centymetrów. Kolejnym krokiem było zdjęcie swojego obuwia i oczyszczenie rany, która mogła doprowadzić do zakażenia jakiegoś nawet. Byłoby zabawne umrzeć po wszystkim na taką głupotę, sam śmiałby się z siebie. Po tym wymoczył swój profesjonalny bandaż, wycisnął z wody, zawiązał na ranie, a stopę schował z powrotem do buta. Przy całej operacji posiadał zaciśnięte zęby, jednak powoli przyzwyczajał się do bólu. Na plecach krew powinna już zaschnąć, postanowił je tak zostawić do powrotu do wioski. Zbyt niewygodne miejsce, aby przejmować się takimi duperelami.
Na szczęście Terumi orientował się w terenie. Często podróżował po okolicy, to właśnie do miasta kupieckiego z którego uciekał, a to na pustynię. Wstając wykorzystał ową wiedzę myśląc czy nie znajdzie niedaleko wioski gdzie mógłby wykupić konia zanim rozejdą się wieści co narozrabiał. Jeżeli takiej opcji nie posiadał cóż, złamał jakiś gruby kij mający ułatwić mu podróżowanie i ruszył drogą leśną. Oddalając się od tego miejsca zanim postanowi trochę więcej odpocząć.
  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Chise

Re: Kryształowe jeziorko

Post autor: Chise »



Koniec wyprawy! Trochę to trwało, ale dotarliśmy do tego punktu. Dziękuję bardzo za cierpliwość i jeśli było coś nie tak - bardzo przepraszam. Mam nadzieję jednak, że będziesz to wspominał miło, jak i ja. Powodzenia w dalszej grze, lovki i kisski <3
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Kryształowe jeziorko

Post autor: Hikari »

Samo zrobienie opatrunku nie trwało wcale długo, zresztą był on tylko bardzo podstawowym mającym wystarczyć nim zajmie się tym ktoś znający się na rzeczy. Hikari posiadał podstawy, które każdy wynosi z domu czy obserwacji zachowań lekarzy jak już jest się w tym przeklętym szpitalu. Nie lubił tych miejsc, bo zazwyczaj odwiedzanie takiego miejsca świadczyło iż nie byłeś wystarczająco dobry aby poradzić sobie bez tego. Oczywiście, mało kto poradziłby sobie w tak sprawny sposób z kłodami rzucanymi mu pod nogi z jednej strony, ale to wciąż mu nie wystarczało. Posiada sporo miejsca na poprawę w wielu aspektach, ale wciąż jest młody. Dopiero skończył dwadzieścia-cztery lata, dodatkowo zdobycie drugiego identycznego artefaktu musiało świadczyć iż wciąż było mu przeznaczone coś wykonać na tym świecie. Lekko dodało mu to nadziei w możliwość powodzenia w przyszłości jego planu, warto przy tylu niewiadomych trzymać się tego jednego pozytywu.
Nie zamyślał się jednak tylko ruszył w drogę do pobliskiej ubogiej wioski gdzie może dostać konia. Chociaż po opatrzeniu stopy doskwierała ona coraz mniej wciąż przebycie tego odcinka było dla niego pewnym wyzwaniem. Odczuwał zmęczenie organizmu, ubytek chakry, rany, ale chyba już się w tym zakresie powtarzał. W tym stanie zajęło mu to niezmiernie dłużące się dwadzieścia minut, ale po tym czasie udało mu się wypatrzeć pierwsze domostwa. W jednym z brzegu posiadającym jakiejś wielkości stajnie, bo inaczej nie trzymaliby konia zastał dość dziwną sytuację. Kobieta obwiniała swojego męża o zgubione pranie, brakowało normalnie tylko latających patelni, wałków i innych przyrządów kuchennych. Biedak, którego los przynajmniej tymczasowo uratował jakiś nieznajomy, bo jego przybycie dało mu chwilę spokoju od zrzędzenia.
- Przepraszam, chciałbym użyczyć konia oczywiście za opłatą. Mogłoby być 100 ryo? Potrzebuję się dostać jak najszybciej do Yogan-Ryu.
Mężczyzna uradowany propozycją nawet się nie targował, tylko poszedł do stajni przygotować wierzchowca. Wyglądał na zdrowego, a także dość zadbanego. Nie był rasowy, ale za to dość spokojny. Terumi szybko przekazał pieniądze właścicielowi i pogłaskał po pysku zwierzę. Teraz byli tymczasowymi partnerami przez najbliższe dni. Nie miał czasu nawiązywać tymczasowo głębszej relacji, długi okres bez snu dawał mu się w znaki toteż złapał za lejce i wskoczył na siodło ruszając najpierw powoli, a po opuszczeniu terenu zabudowanego przyśpieszył.

Z/T -> Szlak Transportowy.
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Yuu
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 23 cze 2019, o 19:06
Wiek postaci: 16
Ranga: Szpon

Re: Kryształowe jeziorko

Post autor: Yuu »

0 x
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kryształowe jeziorko

Post autor: Kakita Asagi »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Yuu
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 23 cze 2019, o 19:06
Wiek postaci: 16
Ranga: Szpon

Re: Kryształowe jeziorko

Post autor: Yuu »

Akcja ruszyła jak z kopyta, nagle cała zasadzka "wędkarza" została ujwaniona. Pozostawał jeden problem. Ten mężczyzna nie był celem Yuu. Czyżby desperat podobnie jak Matka wynajął sobie kogoś do odwalenia za niego brudnej roboty? Tego trzeba było się dowiedzieć.
- Przepraszam że przerywam to urocze spotkanie, ale powiedz mi "wędkarzu", nie pracujesz ty czasem dla Rikichiego? - Rzucił Yuu donośnie w chwili przerwy pomiędzy atakami (jakoś przed albo w trakcie akcji z żyłką). Podczas mówienia całkowicie neutralnie i spokojnie zwiesił nogi z gałęzi na której się znajdował, a obiema rękoma oparł się o tą właśnie gałąź. Wędkarz był blisko a jednak Yuu nie zamierzał wdawać się z nim w bójkę o ile nie będzie to konieczne, choć dystans pomiędzy nimi był niebezpiecznie niski. Zadając pytanie szukał przedewszystkim jakiejś niewerbalnej rekacji na imię pracodawcy, jednak był też gotów że zamiast odpowiedzi w postaci słów mężczyzna postrara się go posiadtkować...
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kryształowe jeziorko

Post autor: Kakita Asagi »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Yuu
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 23 cze 2019, o 19:06
Wiek postaci: 16
Ranga: Szpon

Re: Kryształowe jeziorko

Post autor: Yuu »

Odpowiedź wynajętego zabójcy czy też porywacza utwierdziła Yuu w przekonaniu iż jest on najęty przez Rikichiego, a przynajmniej ten nie tracił nic tak z góry zakładając. Niestety po tych słowach akcja zaczęła wymykać się spod kontroli gdyż mężczyzna towarzyszący okazał się totalnym debilem który tylko sprowokował napastnika do tego aby ten zakończył jego życie. No cóż, może i Yuu miał jakieś szanse przewidzieć ten ruch lub może i zareagować ale były one bardzo niewielkie toteż nie zamierzał próbować. W tym punkcie w głowie chłopaka zaświeciła się pewna lampka. *Robi się tutaj niezły bajzel, nie mam po co się narażać, nie ma tu nic do zyskania* Pomyślał rozważając czy ci ludzie cokolwiek dla niego znaczą a wynik był przeczący. Ba, zapewne burdel należał do którejś z konkurencyjnych mafii więc nawet poniekąd zyskałby gdyby owy utracił swoją reputację... Cóż może nie do końca, ale odwrót i tak wydawał się najrozsądniejszy, dużo ciał, potencjalnie niepotrzebnie dużo tłumaczenia władzom, a u pracodawcy i tak był już stracony. Wraz z krzykiem dziewczyny młody shinobi złożył jedną pieczęć
- Nie przeszkadzaj sobie. - powiedział obojętnie na moment przed tym nim jego ciało rozpadło się na setki kawałeczków i odleciało wraz z wiatrem w kierunku jednej z bezpiecznych kryjówek mafii Yoshida

z/t?

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kryształowe jeziorko

Post autor: Kakita Asagi »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Ai, Mukutaro, Taiyō i 12 gości