W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Ai
Posty: 336 Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 148cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11022
GG/Discord: Laertes#9788
Multikonta: Itoshii, Aoi, Sister
Post
autor: Ai » 28 mar 2024, o 15:51
Misja D - Higashi Akira
"Wino winu winem"
3/7
-Ekhm. - Odchrząknął kiedy jego ekstrawaganckie nazwisko zdawało się być wyśmiewane, ale pozwolił sobie na niekomentowanie tego. Najpewniej zdążył już przywyknąć do takich reakcji, kiedy musiał się tak długo przedstawiać zapewne przez całe życie. Mimitsu jakimś cudem jednak wytrzymała, żeby nie buchnąć śmiechem. Widać, prawdziwa profesjonalistka na odpowiednim miejscu. Z pełną powagą nalała sake, tak jakby nikt przed chwilą nie opowiadał genialnego żartu.
-Trunków w lokalach z alkoholem. - Sprostował to czego szukał, najwyraźniej nie chodziło mu o samoróbki, samodzielnie pędzony bimber, leżakowane wina czy inne fermentowane cuda wianki dokonywane na zapleczu lub w piwnicy. -Turystów, tych z prawdziwego zdarzenia, oczywiście. Poza samym alkoholem, często interesuje również miejsce w jakim dokonują konsumpcji alkoholu. - Zdjął ponownie kapelusz, trzymając go przy swojej piersi z dłonią ułożoną niemalże na sercu, widać, że sam był zainteresowany tematem i wiedział co mówi. Albo sprawiał pozory, że wie co mówi. Pozwolił sobie również nie zwrócić uwagi na wulgaryzm posłany w jego kierunku, ot. Spływało to po nim jak woda po kaczce. Do tego pewnie też przywykł.
-Turystów przyciąga otoczka, uwielbiają miejsca, dla... jak to mówią w Ryuzaku, localsów. Rozumie Pan, ludzie, którzy żyją w danym mieście od zawsze, znają wszelkie lokale, gdzie można się świetnie napić lub doskonale zjeść, a pierwszy lepszy podróżnik do nich z różnych powodów nie będzie mógł trafić. - Pozwolił sobie zając miejsce przy barze, tak z jednym krzesełkiem odstępu między nim, a jego głośnym rozmówcą. -Więc, nie musi to być alkohol państwa produkcji. A serwowany u państwa. Nawet ten alkohol lany z jednej butelki może smakować inaczej w dwóch różnych miejscach! - Oznajmił z wyraźnym błyskiem w oku.
Eleganto
0 x
͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏
Posty: 81 Rejestracja: 18 lut 2024, o 15:07
Wiek postaci: 24
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: ◈ Torba
Link do KP: viewtopic.php?p=214291#p214291
Multikonta: Mijikuma | Meguru | Ryukoi
Post
autor: ͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏ » 28 mar 2024, o 16:02
Mężczyzna naprawdę musiał mieć ciężko przez życie z takim nazwiskiem. Co było tylko dowodem na posranych starych mężczyzny! Bo nie dość, że dali mu tak długo na imię i nazwisko, to jeszcze wychowali go tak, żeby wypowiadał je z dumą i bez jakiejkolwiek formy skrótowej. Przecież gdyby tatko mnie tak skrzywdził to kopnąłbym go w dupę i sam się przedstawiał po swojemu. Na szczęście dał mi po prostu Akira, fajne i ładne imię. A nie jakiś naizdup czy jak mu tam było.
- No to pięknie trafiłeś! Alkoholu mamy aż miło, mamy alkohol o najróżniejszym sznycie i charakterze, każdemu przypasuje, dlatego tak dużo tu ludzi! - Reklamuję się tak, jakby chciał tego mój tatko i jak mnie uczył. Chuj, że paniczyk i ściera do bicia, każdemu należy się szacunek przy opowiadaniu jakiego to ma farta, że trafił do Daimyo!
Nie za bardzo wsłuchuję się w jego pierdolenie o turystach, ja doskonale wiem co przyciąga ludzi, wiem też, że takich jak on to nawet lepiej, że u mnie w Daimyo nie ma i raczej nie będzie - nie jest to lokal skierowany do takich kijodupów jak on właśnie. Tu się ma luz, czuje się swobodę i jeśli jest jakiś problem to się komuś przypierdoli, ale serdecznie. A pomimo tego, nie jesteśmy uważani za lokal dla nizin społecznych, raczej wpasowujemy się w złoty środek - u nas bawić się może każdy i biedny i bogaty, musi tylko być człowiekiem z prawdziwą klasą, nie taką udawaną jak u tego piździelca!
- Pan z Ryuzaku? Trochę współczuje, u nas dużo lepiej się żyje. Tam u was to pewnie teraz nawałnica po tych wojenkach w Sogen czy gdzie tam? - Pytam, nawiązując jakiś temat, jednocześnie spojrzeniem prosząc Mimitsu o kolejkę czegoś dobrego. Gdy zostaje ona polana, podsuwam szkło mężczyźnie i mówię:
- No to co, drogi panie, proszę spróbować i powiedzieć co pan sądzi o trunku w sławnym Daimyo! - Samemu wychylając kolejną porcję alkoholu. Czuję się zajebiście, a mimo że chłop wygląda jak totalna pizda, dogadalibyśmy się chyba tylko w innym życiu, tak okazji do napicia nie przegapię nigdy!
0 x
Ai
Posty: 336 Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 148cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11022
GG/Discord: Laertes#9788
Multikonta: Itoshii, Aoi, Sister
Post
autor: Ai » 28 mar 2024, o 17:31
Misja D - Higashi Akira
"Wino winu winem"
4/7
-Z Ryuzaku. - Potwierdził jeszcze kiwając głową, jakby jeszcze ktokolwiek chciał to negować. -Oh, od dawna nie byłem w domu, ale pewnie ma Pan rację. Musi tam być duże zamieszanie teraz, kto to widział, dzikusy chcące atakować cywilizowany świat. Ciekawe jednak, co oni tam piją. Myśli Pan, że spożywają jakieś wyjątkowe trunki? Kto wie co tam rośnie za tym Murem. - Sięgnął po trunek, który nalała Mimitsu. Pokręcił szklaneczką, lekko wirując cieczą wewnątrz niego, podsunął sobie pod nos jakby chcąc zapoznać aromat. Nasłuchiwał wszelkich dźwięków otoczenia, a fakt faktem, było całkiem głośno. Wiadomo, każdy gość zajmował się sobą albo osobami w ich okolicy. Całkiem sporą chwilę tak wąchał i słuchał.
-Jak wspominałem, dawno mnie nie było w Ryuzaku. Podróżuję po świecie i testuję smak alkoholi w różnych miejscach, tylko do Cesarstwa mi nie śpieszno, kto wie co ten szaleniec by mógł zrobić, gdyby wiedział, że jakiś tester wspaniałych napoi z Ryuzaku postanowił do nich przypłynąć! Aż mnie ciarki przeszły na samą myśl, szaleniec. - Widać, że władcą tego wyspiarskiego państwa, ale co się dziwić. Uchiha, będący głównym sojusznikiem Ryuzaku, mieli z nim, bardzo delikatnie to ujmując, ciekawe przygody.
I w końcu się napił, choć początkowo tylko zwilżył swoje usta, nieco przy tym pomlaskując, pociągnął malutki łyk, który dla wielu byłby ledwie wyczuwalny na podniebieniu. Odczekał chwilę, jakby chciał się zagłębić w profil smakowy otrzymanego trunku.
-Bardzo przyjemny trunek, dosyć mocny, ale stonowany. Ma intrygujące nuty smakowe. - I wypił zawartość naczynia, już jak każdy typowy smakosz napojów wyskokowych, nie przejmując się delektowaniem. Wyjął również niewielki notesik, w którym zaczął coś notować. Choć ciężko było zobaczyć co on tam zapisuje. -Czy posiadają Państwo również coś mocniejszego? Rozumie Pan, są fani różnych wrażeń. W przypadku opisywania miejsc w poradniku, trzeba uwzględnić wszelkie podniebienia, jakie tylko mogłyby zachcieć u państwa zawitać.
Eleganto
0 x
͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏
Posty: 81 Rejestracja: 18 lut 2024, o 15:07
Wiek postaci: 24
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: ◈ Torba
Link do KP: viewtopic.php?p=214291#p214291
Multikonta: Mijikuma | Meguru | Ryukoi
Post
autor: ͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏ » 28 mar 2024, o 22:54
Wzdycham w głębi duszy, czując, że właśnie daję się wciągnąć w bagno – teraz ten chłop będzie mi opowiadać o nie wiadomo jakim alkoholu, mi z kolei trudno już będzie od niego uciec. Jest też taki mało zabawowy, zbyt biernie reaguje na zaczepki!
- Gówno z dupy piją, co innego mogą pić tam za murem? – Kwituję tylko, nie wiedząc co innego o tej sytuacji powiedzieć. Sama wieść o dzikich zmroziła wielu w Shigashi, codziennie słyszę najróżniejsze rozmowy na ten temat. Ja osobiście nie mam tu za dużo do powiedzenia. Żyję w mieście mafijnym, każdy rodzaj szumowin już zdarzyło mi się w życiu zobaczyć i nie wiem czy mnie coś jeszcze zaskoczy. Czy może coś wyglądać gorzej niż slumsy tego miasta? Może to i lepiej, że dzicy pokazali, że oczekują od życia czegoś więcej. Chociaż chuj wie, nie mam na tyle wyrobionej opinii na ten temat, żeby stać za swoim jak za własnym starym. To temat, w którym wolę pozostać bierny.
- Ja tam o Cesarstwie chuja wiem, choć myślę, że i tam muszą chlać! Inaczej musiałoby to być bardzo przykre miejsce, oj przykre! – Mówię do niego, coraz mniej pamiętając w jakim on to w ogóle celu przyszedł tu do mnie do baru.
W końcu jednak przychodzi moment testowania i gdy ten zwilża swoje pizdowate wargi, prycham mu prosto w twarz, ale nic nie mówię. Wstrzymuję się, daję mu zebrać swoje myśli i się wypowiedzieć, ale w końcu, gdy tylko słyszę o jakiś tam nutach, nie wytrzymuję.
- Chłopie, pizda czy facet jesteś, taki alkohol to na raz! Ma palić i pali, tu nie ma większej filozofii! – Oburzam się. Wiem, że każdy alkohol jest inny, jeden lepszy, drugi gorszy, ale bez przesady, ważne jest przede wszystkim kopnięcie!
- Oczywiście, że mamy! Mimitsu podaj mi TEN specjał! – Podkreślam jej o co mi dokładnie chodzi. Albowiem raz, podczas pijackiego obchodu po mieście spotkałem starszego pana, którego z ziomkiem nazwaliśmy czerwonym wulkanem. Bo miał wielki nos, z którego ciągle coś ciekło, a był też wiecznie czerwony, co też nie jest żadnym sekretem – chłop był wiecznie najebany. Lecz co trzeba było mu oddać, to jego hardy łeb do picia. Wyciągał butelkę swojego wyrobu, stawiał na stół i obojętnie kto stanął z nim w pijackie szranki, zawsze wygrywał, nie było na niego mocnych! Odkupiłem od niego jedną butelkę na pamiątkę, alkohol ten nazwał roboczo „duchem puszczy”, choć nie wiem skąd taka nazwa – żadnej tu puszczy nie widziałem, o żadnej też w historiach nie opowiadał.
- Weźmie pan łyka i się już nie pozbierasz! Toż prawdziwy Duch Puszczy!
0 x
Ai
Posty: 336 Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 148cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11022
GG/Discord: Laertes#9788
Multikonta: Itoshii, Aoi, Sister
Post
autor: Ai » 28 mar 2024, o 23:59
Misja D - Higashi Akira
"Wino winu winem"
5/7
-Sugeruje Pan, że wykorzystują fekalia przy produkcji alkoholi? Fascynująca teoria. Doprawdy fascynując! - Czyżby cholernik potraktował na poważnie, słowa Akiry? Nie było to wykluczone, ba! Było to wręcz pewne, bo jakeś ogniki zapaliły mu się w oczach na samą myśl o tym, jak dokładnie gówno mogłoby zostać wykorzystane przy produkcji alkoholi. Byle tylko sam tego nie próbował, a następnie, żeby też w prezencie nie wysyłał niczego do "Daimyo" w podziękowaniu za tę, jakże porywającą teorię.
-Oczywiście, że w Cesarstwie też piją alkohol. Ale sam Cesarz to szaleniec! Gdzieżby kto chciał złe słowo powiedzieć, nawet o kolorze ich trawy, to od razu miałby ścinaną głowę! O tak! - I uderzył krawędzią dłoni o blat udając gilotynę uderzającą o szyję. Prawdopodobnie wyolbrzymiał, ale różne rzeczy o władcy wysp dało się usłyszeć, to też, może w historiach o jego szaleństwe było jakieś ziarno prawdy? Albo byłą to Ryuzacka lub Sogeńska propaganda. W sumie, jeden beniz.
Kiedy na blat wyleciał, w niektórych kręgach najwyraźniej legendarny Duch Puszczy. Spoglądał z niecierpliwością, mając najwyraźniej wielkie nadzieje dotyczące tego trunku. Oczywiście, powtórzył on swój rytuał z wcześniej, obwąchał. Od razu odsunął głowę, krzywił się niemiłosiernie. Ale się nie poddał. Zmoczył ponownie wargi, skrzywił się ponownie. Już wiedział, że będzie to kopać. Ale był profesjonalistą, nie da się pokonać byle trunkowi. Wypił to na raz. Twarz niemal mu się zapadła od tej mocy, oczy zaciśnięte tak, jakby jeszcze jego łuki brwiowe miały domknąć jego oczodoły na wieki wieków. Przechylił się na krześle do tyłu, ale wrócił, oparty na blat. Czerwony strasznie, jakby miał być zachlany na wszystkie czasy.
-Mo... motsne. - Mówił niepewnie, lekko się chwiejąc pomimo tego, że cały swój ciężar opierał na blacie. Zdecydowanie nie był przystosowany do takiej mocy, coś notował w zeszyciku, choć ręka mu tak uciekała, że nie było opcji by ktokolwiek to odczytał. Ale żyl. Nie umarł, nie zemdlał. Więc mogło być gorzej, a ten bazgroł może mu i tak coś powie.
-Teras... hick... coś najslapsego, dla bab. - Już nie brzmiał tak poważnie jak wcześniej, tak elokwentnie czy jakkolwiek. Ale gdyby dostał jeszcze raz ducha puszczy, to pewnie padły trupem.
Eleganto
0 x
͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏
Posty: 81 Rejestracja: 18 lut 2024, o 15:07
Wiek postaci: 24
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: ◈ Torba
Link do KP: viewtopic.php?p=214291#p214291
Multikonta: Mijikuma | Meguru | Ryukoi
Post
autor: ͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏ » 29 mar 2024, o 11:48
Usłyszawszy jego pytanie, patrzę na niego jeszcze przez kilka sekund, aby sprawdzić czy mówi on całkowicie na poważnie. Daję mu nawet więcej bo pięć sekund, patrzę na niego tak jakbym właśnie spotkał największego zjeba jakiego dane mi było poznać na tym świecie.
W tym też momencie każdy na sali z niewątpliwą pewnością może zobaczyć płonące światełko nad moją głową. Tak, właśnie wpadłem na idealny plan.
- Słuchaj stary, nie wiesz tego ode mnie. Musisz mi tylko obiecać na swoje życie i moje, że nie rozprzestrzenisz tej informacji nikomu dalej. Bo widzę, że swój chłop jesteś i faktycznie znasz się na tym co mówisz. To jak będzie, dotrzymasz słowa? - Zapodaję temat, wiedząc już, że chłop wpadnie jak śliwka w kompot. Nie mogę się tylko doczekać miny Mimitsu, która słucha nas będąc do tego zmuszona, stojąc za barem.
Wzruszam ramionami na jego słowa o gilotynie i cesarstwie, ja to tam nie wiem co tam się dzieje, w ogóle nie słyszę żadnych wieści z Cesarstwa, wiem tyle, że istnieje, ot co!
Przyszedł więc czas na sławetnego ducha puszczy. Wymieniam się spojrzeniami z Mimitsu powstrzymując śmiech. Wiem doskonale, że paniczyk nie ma zupełnego pojęcia co będzie go czekać. Każde jego skrzywienie wywołuje u mnie walkę z śmiechem, pozostaję jednak w nieco poważnym stonowaniu na twarzy, wyraźnie zaciekawionym opinią recenzenta alkoholi.
Dopiero gdy ten wypija, wygląda jakby miał zapaść się w sobie i błagał jednocześnie o życie, prycham w rękaw, nie mogąc już dłużej wstrzymać w sobie emocji.
- No jasne, że mocne! - Wybucham śmiechem, klepiąc go po plecach. Gdy zaś prosi o kolejny alkohol, wskazuję Mimitsu spojrzeniem na wodę. Ona już doskonale wie co w takich sytuacjach robić.
- Trzymaj bracie. Mocny z ciebie zawodnik! - Znów się śmieje, podając mu shota z samą wodą.
0 x
Ai
Posty: 336 Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 148cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11022
GG/Discord: Laertes#9788
Multikonta: Itoshii, Aoi, Sister
Post
autor: Ai » 29 mar 2024, o 14:01
Misja D - Higashi Akira
"Wino winu winem"
6/7
Dłuższą chwilę mężczyzna zbierał się w sobie, przetwarzał wszystkie słowa, jakby w zwolnionym tempie, zdając się ledwo ogarniając otaczający go wszechświat. Jakby sam Duch Puszczy w niego wstąpił ukazując mu różnorodne obrazy, w wirującym dookoła niego świec. Ale trzymał się twardo. Się znaczy, potrafił siedzieć. Nie wiadomo jaki efekt wyniknąłby ze stania na prostych nogach. Zakładając oczywiście, że będzie potrafił utrzymać pion.
-Doootsymam... - Odpowiedział lekko się chwiejąc, jakby każda wymawiana litera miała go za moment przechylić na jakąkolwiek inną stronę, która spowodowałaby upadek na ziemię. Ale trzymał się blatu jak tylko mógł, żeby nie zaliczyć bolesnej gleby. Kompletnie nie zdając sobie sprawy z tego, jakim obiektem żartów się stał. Ale jedyne co go obchodziło w tej chwili to przeżyć, a nawet wielu obserwowało jak bardzo go ten potężny trunek zmiótł.
-Jafsne ze motsny... ssspecyjalysyta od alokoholi jesytem...- Powiedział i sięgnął trzęsącą się ręką po szklaneczkę z wodnym shotem. Już nawet nie robił swoich czarów degustacyjnych, elgencik pewnie bał się, że jak zacznie jakkolwiek kręcić czymś to albo mu wyleci z rąk, albo co gorsza zwymiotuje. Wystarczająco kręciło mu się we łbie, żeby coś do tego jeszcze dodawać. Wypił na raz, lekko się krzywiąc, jakby jeszcze czuł posmak Ducha Puszczy, choć oczywiście tylko delikatnie. Bo no, czuł to, że tym razem dostał coś dużo słabszego.
-Deliekatne... ko-kobietse. - Skomentował ten jakże przyjemny dla języka trunek. Wyglądał minimalnie lepiej, ale to tylko dlatego, że wodny shot minimalnie zminimalizował posmak po poprzednim, potężnym zawodniku. -Tsy chco pańijstfo w ra-rankingu być fymienjeni? - Zapytał jeszcze nie mówiąc o tym, ze bar "Daimyo" wygrał, ale jak wspominał, jeszcze kiedy był w stanie jakiejkolwiek używalności. Wpisane miały być tylko te miejsce, które wyraziły na to zgodę.
Eleganto
0 x
͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏
Posty: 81 Rejestracja: 18 lut 2024, o 15:07
Wiek postaci: 24
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: ◈ Torba
Link do KP: viewtopic.php?p=214291#p214291
Multikonta: Mijikuma | Meguru | Ryukoi
Post
autor: ͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏ » 29 mar 2024, o 16:36
Widząc po upojeniu, jakiemu w pełni oddał się paniczyk, jestem pewny, że cały plan będzie jeszcze prostszy niż mi się wydawało. Chłop wydaje się niesamowicie naiwną jednostką, ale do tego stopnia? Przekonamy się niebawem. Dla spotęgowania efektu zbliżam się do niego i zniżam nieco głos, grając na najprostszych tonach mających dać mu przeczucie, że to naprawdę jakaś wielka tajemnica.
- Idź do biedniejszych rejonów miasta i pytaj tam o Pierdzącego Bumi. Nie zważaj na okolicę ani na jego przydomek, to wszystko przykrywka. Staruszek w rzeczywistości jest emerytowanym wojownikiem zza muru, który wiele lat temu jednak przeprawił się na naszą stronę i ukrywa się tutaj, podobno zabił tam kogoś ważnego… Ale nie znam nikogo lepszego kto mógłby opowiedzieć ci o dzikim alkoholu! – To mówiąc stukam w stół prosząc o kolejną kolejkę, ale tym razem dla mnie. Tego typu wieczorki nie należą do moich ulubionych, ale kurwa, nie narzekam! Takimi zjebami też trzeba potrafić się zająć, ja natomiast jestem w tym mistrzem! Choć sam nie wiem w sumie dlaczego. Cóż, mam to po tatku, on też przyciągał wielu ludzi, głównie zjebów, ale znalazło się kilka perełek, oczywiście!
Chłopaczyna niestety już się do niczego nie nadaje – wygląda jakby miał mi tu zaraz zejść, rozmawiać też się z nim tak za bardzo nie da, ale co, kolejeczkę trzeba wypić! Wodny shot na panienkę zadziałał tak jak miał, czyli jedynie nadając pewności, że wypił alkohol. Nie bardzo chce, żeby mi się tu zaraz porzygał, prawda?
- Oczywiście, że chco, chco! A teraz wypierdalaj już, musisz znaleźć Pierdzącego Bumi! – Mówię do niego i pomagam mu wstać, prowadząc go do drzwi.
0 x
Ai
Posty: 336 Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 148cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11022
GG/Discord: Laertes#9788
Multikonta: Itoshii, Aoi, Sister
Post
autor: Ai » 29 mar 2024, o 22:53
Misja D - Higashi Akira
"Wino winu winem"
7/7
Uniósł lekko głowę słysząc historię o Pierdzącym Bumim, jego oczy się zaświeciły na możliwość poznania historii najprawdziwszego dzikiego woja, który będzie mógł mu opowiedzieć o tamtejszych zwyczajach alkoholowych! Pędzeniu trunku w takich nieokiełznanych przez jakiegokolwiek boga warunkach, wódce czy innym winie, do którego wykorzystywane są fekalia. Czy wiek i dieta wpływały na siłę alkoholu? Zapewne takie rzeczy przechodziły mu przez jego zachlaną główkę. Zakładając oczywiście, że był w stanie myśleć o czymkolwiek. Jest też możliwe, że błysk w jego oczętach wynikał jedynie z potężnego stanu upojenia, jaki wywołał u niego ten nieszczęsny potężny napój, który o mało go nie przekręcił.
-Ssa Muru? - Jeszcze zapytał dla upewnienia się, jakby miał w sobie to drobne ziarenko niepewności, które przez obecnie średnio mózgującą głowę szybko wyparowało. Chciał zapisywać już coś w swoim zeszyciku, który twardo trzymał jedną dłonią, jakby miał mu zaraz odlecieć z powodu kręcącego się pomieszczenia. Tylko dzięki temu nie wyleciał z jego rąk, kiedy Akira pomagał mu wstać i prowadził go do wyjścia.
-T-t-tak.. Muse go zna-znalesyść. - I dał się wyprowadzić bez żadnego problemu, kiedy przekraczał próg pakował jeszcze notesik do kieszonki swojego fikuśnego stroju. Jednocześnie! Całkowicie przypadkowo, z tej samej kieszeni wyleciał mieszek, który z drobnym brzdękiem upadł na podłogę lokalu. Ale Jugemu Jugemu i tak dalej, nie zwrócił na to uwagi tylko ruszył wsiną w dal, upadając na ryj kilka metrów od lokalu, chwileczkę po tym jak stracił oparcie w postaci potężnych ramion.
Koniec po kolejnym poście gracza
Eleganto
0 x
͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏
Posty: 81 Rejestracja: 18 lut 2024, o 15:07
Wiek postaci: 24
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: ◈ Torba
Link do KP: viewtopic.php?p=214291#p214291
Multikonta: Mijikuma | Meguru | Ryukoi
Post
autor: ͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏ » 29 mar 2024, o 23:09
Wzdycham tylko jak widzę ten błysk, tę nadzieję i nagłe olśnienie w tchniętych prawdziwą esencją życiową oczach elegancika. Jak to jest, że ktoś taki jak on żyje sobie na dobrym poziomie, nie wygląda jakby narzekał w życiu na cokolwiek, a był tak przeraźliwie głupi i naiwny? Przecież on nagminnie powinien tracić sakiewkę… właśnie! Chuj jeszcze nawet nie zapłacił! A za ducha puszczy płaci się nawet nie podwójnie, a poczwórnie!
- Kurwa, no jasne, że zza muru! A nawet i zza drugiego muru, jeśli taki jest za tym murem, nie wiem bo nie byłem nawet przed murem. – Mówię, po czym śmieję się sam z swojego żartu, wiedząc, że nawet jeśli ten również się zaśmieje, to raczej dlatego, że jest tak najebany, nie dlatego, że cokolwiek zrozumie. Duch poskładał go po całości, widać, że chłopaczyna nie jest teraz w stanie jakkolwiek funkcjonować.
- Musisz, ale to mi zapłacić kolego za alkohol, który wypiłeś, wtedy możesz iść się mizdrzyć z Pierdzącym Bumi! – Mówię jeszcze, dość groźnym tonem, którego wyuczyłem się już jakiś czas temu słuchając mafiozów w Daimyo, kiedy to opowiadają jakieś historie jak to kogoś okroili albo zajebali – uwielbiają opowiadać historie o sobie! Totalne pojeby, ale chyba nie ma takiego, który byłby nawet blisko temu co ma dłuższe imię niż Kentaro kutasa. No cóż, ale po wizycie u Pierdzącego Bumi nie dość, że nie usiądzie przez najbliższy miesiąc to już chyba nigdy tego miasta nie opuści. Takie to już życie w naszym pięknym Shigashi…
z/t
0 x
Ai
Posty: 336 Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 148cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11022
GG/Discord: Laertes#9788
Multikonta: Itoshii, Aoi, Sister
Post
autor: Ai » 29 mar 2024, o 23:10
MISJA ZAKOŃCZONA SUKCESEM
0 x
͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏
Posty: 81 Rejestracja: 18 lut 2024, o 15:07
Wiek postaci: 24
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: ◈ Torba
Link do KP: viewtopic.php?p=214291#p214291
Multikonta: Mijikuma | Meguru | Ryukoi
Post
autor: ͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏ » 5 kwie 2024, o 20:26
Zamykam się w pokoju i ziewam przeciągle, pierdząc jednocześnie.
- Uh, ale śmierdzi - komentuje, samemu się krzywiąc. Dobrze, że jestem tu sam, ale jak to pewien mędrzec powiedział "lepiej w tę stronę". Choć jemu chyba chodziło o beknięcie, cholera go wie. W każdym razie nie przyszedłem tu bekać!
Jestem tu, by znaleźć w sobie coś. Co? Chuj wie, właśnie po to tu jestem. Od jakiegoś czasu myślę sobie o tej energii, którą mam w sobie i szczerze? Jeszcze jakiś czas temu miałem ją za coś totalnie lamerskiego i idiotycznego, lecz dziś wiem, że uratowała mi dupę tego pamiętnego dnia.
Ukryty tekst
zt
Ukryty tekst
0 x
Aoi
Posty: 89 Rejestracja: 25 mar 2024, o 08:52
Wiek postaci: 24
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Długie, bladoróżowe włosy. Brązowe oczy, fioletowe usta. Zwykły strój: ciemno fioletowe kimono z delikatnymi akcentami kwiatów sakury, spinka we włosach z kwiatem malwy. Na statku - standardowy mundur cesarski.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka do baniek (z wygrawerowanymi kwiatowymi zdobieniami), naszyjnik z symbolem Jashina, odznaka klanu Shabondama, Karambit zasunięty za pasem obi, 2xKabura
Link do KP: viewtopic.php?p=215542#p215542
GG/Discord: laertes9788
Multikonta: Ai, Itoshii, Sister
Post
autor: Aoi » 8 kwie 2024, o 12:09
Misja D - Higashi Akira
"Łapki dwie"
1/7
Potężny Włodarz odpoczywał w swoim barze, albo pracował, albo robił cokolwiek innego co akurat uznawał za stosowane. Pogoda może nie była najbardziej rozpieszczającą na świecie, trochę powiewało, lekko padało. No jest jak jest, a nic bardziej nie sprzyja siedzeniu w knajpach niż właśnie złośliwość matki natury! To też właśnie klientów było multum, delektowali się alkoholem czy czymkolwiek innym. Grali w karty, uwodzili swoim wspaniałym urokiem osobistym... no, "urokiem osobistym". Różne mniej lub bardziej znajome twarze się kręciły dookoła z mafii feniksów, czasem z powodów bardziej towarzyskich, czasem bardziej zawodowych. Ale nie takich, przy których umoczenie ust mogłoby zaszkodzić.
-Graaauh... graaauh. Urrgrrraauh... - Dało się usłyszeć jakieś powarkiwania, skamlenia. Niezależnie od tego czym były te dźwięki, dochodziły one zza jednego z okien baru, raczej nikt na nie nie zwracał uwagi, ale brzmiało jakby jakaś spora bestia kręciła się w okolicy. Szkoda by było, gdyby cokolwiek to było, miałoby wyrządzić jakąkolwiek krzywdę czy to gościom, szerząc złą renomę, czy samemu lokalowi generując jakieś dodatkowe koszty wynikające z pokrycia strat, gdyby coś zostało zniszczone.
A przy okazji, jakby sam ton powarkiwania, czy głos jeżeli można tak powiedzieć, wydawał się być jakoś dziwnie znajomy. Za nic w świecie nie dało się tego nazwać ludzką mową, ale jakie to stwory potrafiłyby odmówić dobrego alkoholu.
?
0 x
͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏
Posty: 81 Rejestracja: 18 lut 2024, o 15:07
Wiek postaci: 24
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: ◈ Torba
Link do KP: viewtopic.php?p=214291#p214291
Multikonta: Mijikuma | Meguru | Ryukoi
Post
autor: ͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏ » 8 kwie 2024, o 12:56
Dzisiejszy dzień zapowiada ponadprzeciętny rozpierdol na barze, trzeba więc pracować, póki jest para w łapach! Pomagam więc Mimitsu w robocie, rozliczam tam alkohole, trochę pobawiłem się w papierkową robotę z dokumentacją, ale nic takiego poważniejszego. Trzeba po prostu działać i tyle! Dzisiaj za barem jest moja ulubiona kobietka oraz jakiś nowy, którego pozwoliłem jej zatrudnić, nie pamiętam nawet jego imienia, bo wiem, że najpewniej za miesiąc stąd wypierdoli, mało kto jest w stanie nie posrać się w gacie widząc codziennie jakiś mafiozów, których trzeba obsłużyć. Bowiem oficjalnie nie jesteśmy w żadnym stopniu podpięci pod działania Feniksów, tak więc ciągnie do nas takich ludzi, którzy mafii się boją i nie chcą mieć z nią nic do czynienia. Zobaczymy jak ten dzisiaj podziała. Wychodzę w końcu z zaplecza i wzdycham słodko, rozkoszując się tym całym harmiderem barowym, wśród którego wychowywałem się całe życie i to teraz ja za niego odpowiadam. W każdym razie tak by było, gdybym nagle nie usłyszał jakiegoś powarkiwania za oknem i do głowy przyszła mi od razu historia z turnieju siłowania się na rękę. Nie czekając dłużej, podchodzę do okna i otwierając je, zaglądam przez nie w poszukiwaniu miśka, z którym tamtego dnia się siłowałem.
0 x
Aoi
Posty: 89 Rejestracja: 25 mar 2024, o 08:52
Wiek postaci: 24
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Długie, bladoróżowe włosy. Brązowe oczy, fioletowe usta. Zwykły strój: ciemno fioletowe kimono z delikatnymi akcentami kwiatów sakury, spinka we włosach z kwiatem malwy. Na statku - standardowy mundur cesarski.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka do baniek (z wygrawerowanymi kwiatowymi zdobieniami), naszyjnik z symbolem Jashina, odznaka klanu Shabondama, Karambit zasunięty za pasem obi, 2xKabura
Link do KP: viewtopic.php?p=215542#p215542
GG/Discord: laertes9788
Multikonta: Ai, Itoshii, Sister
Post
autor: Aoi » 8 kwie 2024, o 15:33
Misja D - Higashi Akira
"Łapki dwie"
2/7
Powarkiwania wciąż było słychać, to też oczywiście, trzeba było to sprawdzić. Akira spodziewał się, że spotka swojego "kolegę", z którym stoczył zażarty bój zakończony zwycięstwem po przekupstwie przeciwnika, któż by się spodziewał. Ale w każdym razie, ten jakiś czas temu, na pewno połasił się na wystawione mięsiwo i alkohol. No i, kiedy już wyjrzał za okno, zobaczył właśnie Kumę Juniora, z którym się pojedynkował ów pamiętnego dnia. Był sam, nie było nigdzie widać dzieciaczka, który zdawał się być jego opiekunem, treserem, czy kimkolwiek innym. Był sam i leżał na ziemi.
-Grargh, Gru... grargh. - Wywarczał w momencie, w którym zauważył swojego dostawcę sake. Wydawał się być zmęczony, bo jego odgłosy nie były aż tak donośne, jak te, które dało się usłyszeć w parku, kiedy to być może się wygrażał przed pojedynkiem. Jeżeli Menedżer chciałby się mu bardziej przyjrzeć, nawet z odległości jaka ich dzieliła, a było to może z pięć metrów względem okna, a pozycji Kumy Juniora, to zobaczyłby, że jego futro na grzbiecie jest zabarwione na czerwono. Sam niedźwiedź wyglądał też na bardziej zmęczonego, może wystraszonego niż tamtego dnia. No, nie wyglądał jakby był w szczytowej formie, w której mógłby urwać rękę Akiry, kiedy tylko by tego chciał.
Kuma Junior
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości