Sklep z wyposażeniem
- Kuroi Kuma
- Posty: 1518
- Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
- Wiek postaci: 43
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
- Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=4367
- GG/Discord: Michu#5925
Re: Sklep z wyposażeniem
Skończywszy swoje zadanie Kuroi postanowił się trochę wyposażyć. Brakowało mu kilku elementów wyposażenia, poznał swoje mocne i słabe strony. Z każdym kolejnym zadaniem czuł, że wie coraz więcej o swojej osobie. Poznaje gdzie robi błędy, gdzie zachowuje się dobrze. Miało to jednak swój minus, bowiem nigdy nie był przygotowany na czas tak, jak by chciał. Uznawał zasadę, że trzeba przed wszystkim się chronić, ale był tylko człowiekiem i nie było szans, by przewidział każdy możliwy scenariusz. Zwrócił się jednak do sklepu, popatrzył po asortymencie i postanowił kupić coś z goła innego. Widząc ogłoszenia na mieście stwierdził, że może powinien się tak wybrać? A wtedy też nie może przyjść z pustymi rękoma i liczyć na innych. Co to to nie, stąd też wybrał to co mu potrzebne bardziej lub mniej, zapisał na kartce, wyłożył kasę i wyszedł ze sklepu. Ot tak, po prostu.
Ukryty tekst
z/t
0 x
- Yami
- Posty: 2832
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 25
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4268
- Multikonta: Reigen
- Tamaki Hyūga
- Martwa postać
- Posty: 1830
- Rejestracja: 18 maja 2019, o 03:00
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Niska, szczupła, długie, ciemnoniebieskie włosy, białe oczy klanu Hyuuga
- Widoczny ekwipunek: Czarny płaszcz z kapturem, czarne rękawiczki
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=5229
- GG/Discord: MxPl#7094
- Multikonta: Toshiki Oden
- Lokalizacja: To tu, to tam
Re: Sklep z wyposażeniem
Weszłam do sklepu z wyposażeniem i od razu podeszłam do lady przy której stał jakiś chłopak i właśnie pakował swoje zakupy do plecaka. Zaczekałam spokojnie aż skończy po czym podeszłam już bezpośrednio do lady.
- Dzień dobry, chciałabym kupić... - zaczęłam po czym szybko ułożyłam w myślach listę zakupów.
- Dzień dobry, chciałabym kupić... - zaczęłam po czym szybko ułożyłam w myślach listę zakupów.
Ukryty tekst
- Bardzo dziękuję, do widzenia. - powiedziałam kiedy już skończyłam wszystko pakować i wyszłam ze sklepu. I ruszyłam w podróż.
0 x
- Akarui
- Postać porzucona
- Posty: 1567
- Rejestracja: 8 cze 2017, o 01:03
- Krótki wygląd: Jak na avku brązowy płaszcz z kożuszkiem - mamy zimę! ;)
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=54569#p54569
Re: Sklep z wyposażeniem
Kunai'e? Nie. Zwykły ołówek by się przydał!
Z podobną myślą właśnie Akarui wraz z Kyoushi'm wchodził na teren rozległego targowiska osady Shigashi no Kibu. Nie było go tu parę ładnych lat, więc sporo się pozmieniało. Jego ulubiony stragan z bułeczkami bao zniknął, by w jego miejsce pojawił się mały ramenshop. Nie miał nic do samego ramen, ale jednak dobra bułka z mięsnym nadzieniem wygrywa.
Na szczęście sklepy z innymi przedmiotami, na jakich zależało medykowi, nie zmieniły swoich lokacji. Po kolei odwiedzali papierniczy, żelazny, małą kuźnię ze zbrojownią i inne miejsca. Robiąc zakupy od razu porządkował wszystko w swoich torbach i składając różne przedmioty w kupę, jak dopinanie nowych notek do zakupionej broni. Akarui'emu zależało, żeby wszystko załatwić w jeden dzień i ruszać jak najszybciej. Co chwila plakaty przypominały im o zbliżającym się wydarzeniu. Przechodząc obok jednego z nich, zagadał do kompana: - Coś mi się zdaje, że musimy wyruszyć, jak tylko będziemy gotowi, nawet jeszcze dziś. Nie znam tamtych terenów, Nigdy jeszcze nie byłem w Yusetsu, a co dopiero na Lazurowych Wybrzeżach, a Ty?
z/t
Z podobną myślą właśnie Akarui wraz z Kyoushi'm wchodził na teren rozległego targowiska osady Shigashi no Kibu. Nie było go tu parę ładnych lat, więc sporo się pozmieniało. Jego ulubiony stragan z bułeczkami bao zniknął, by w jego miejsce pojawił się mały ramenshop. Nie miał nic do samego ramen, ale jednak dobra bułka z mięsnym nadzieniem wygrywa.
Na szczęście sklepy z innymi przedmiotami, na jakich zależało medykowi, nie zmieniły swoich lokacji. Po kolei odwiedzali papierniczy, żelazny, małą kuźnię ze zbrojownią i inne miejsca. Robiąc zakupy od razu porządkował wszystko w swoich torbach i składając różne przedmioty w kupę, jak dopinanie nowych notek do zakupionej broni. Akarui'emu zależało, żeby wszystko załatwić w jeden dzień i ruszać jak najszybciej. Co chwila plakaty przypominały im o zbliżającym się wydarzeniu. Przechodząc obok jednego z nich, zagadał do kompana: - Coś mi się zdaje, że musimy wyruszyć, jak tylko będziemy gotowi, nawet jeszcze dziś. Nie znam tamtych terenów, Nigdy jeszcze nie byłem w Yusetsu, a co dopiero na Lazurowych Wybrzeżach, a Ty?
z/t
Ukryty tekst
0 x
MOWA
- Yami
- Posty: 2832
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 25
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4268
- Multikonta: Reigen
- Shiyasu
- Postać porzucona
- Posty: 119
- Rejestracja: 20 lut 2020, o 14:03
- Wiek postaci: 17
- Krótki wygląd: White Rabbit
- Widoczny ekwipunek: Czerwony płaszcz z kapturem, wakizashi przy pasie.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8072
- GG/Discord: 12377440
- Lokalizacja: tuż obok
- Taisuke
- Gracz nieobecny
- Posty: 31
- Rejestracja: 24 kwie 2020, o 16:06
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, dość młoda twarz z czerwonymi, krótkimi włosami. Ubrany w dostojne kimono przykrywające całe ciało, za wyjątkiem głowy.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7318
Re: Sklep z wyposażeniem
Jako że niezbyt uśmiechało mi się przebywanie w towarzystwie Tenshina, uznałem że spławie go tekstem że muszę zajść jeszcze do sklepu, dokupić wyposażenie. Planowałem to zostawić na kiedy indziej, ale adrenalina po misji wciąż buzowała w moim organizmie, także skoro byłem już na chodzie, to można odhaczyć ten punkt z listy czynności do wykonania. Miałem w głowie mniej więcej obmyślone, co zamierzam kupić. Oprócz podstawowego wyposażenia takiego jak kunai i shurikeny, potrzebowałem mnóstwa odwracaczy uwagi. Dym, światło, wybuchy, wszystkiego po trochu. Nie wszystko dało się pokazać za pomocą genjutsu, po za tym, zwykle moje plany były zbyt skomplikowane jak na małe zapasy chakry. Dodatkowo spodobał mi się mechanizm z kunai'em ukrytym w rękawie. Co prawda stroniłem od walki wręcz ale coś takiego, może świetnie działać z zaskoczenia. Dodatkowo potrzebowałem na to wszystko torby. Bałem się że na wszystko może nie wystarczyć funduszy, ale ostatecznie budżet nie został przekroczony. Zebrałem wszystko do torby i wyszedłem, kierując się w stronę domu.
z/t
z/t
Ukryty tekst
0 x
- Gundan
- Martwa postać
- Posty: 587
- Rejestracja: 27 mar 2019, o 21:55
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Krótkie, białe włosy oraz złote oczy.
195cm oraz 93kg - Widoczny ekwipunek: Kamizelka Shinobi - Tors
Torba - Prawy pośladek
Kabura x2 - Prawe i lewe udo - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 42db79c7bb
- Multikonta: Mangetsu
Re: Sklep z wyposażeniem
Po ucieczce z parku przed morderczymi intencjami, które zaczynały pomału się tam budzić dotarłem do targu. Z początku chciałem ominąć to miejsce bo jaką robotę tu mógłbym znaleźć? Noszenie czyiś skrzyń z towarem czy sprzedawanie jakiegoś badziewia jakoś mnie nie pociągało. Na szczęście gdy obracałem się na pięcie w kierunku innej uliczki przypomniałem sobie, że i tak miałem się rozejrzeć za sprzętem. Wykonałem więc elegancki piruet na pięcie i ruszyłem w głąb straganów i sklepów wypatrując czegoś co mogło by mnie zainteresować. Niestety problem leżał w tym, że nie bardzo wiedziałem co by mi się przydało. Shurikenów tak właściwie dokupywać nie musiałem po głębszym przemyśleniu tematu, a tak właściwie to głownie na nich operowałem dotychczas. Rozglądałem się również dosyć długo nie mogąc właściwie nawet ustalić co jest mi potrzebne, a nie chciałem głupio wydawać pieniędzy by później nie żałować.
I gdy tak się przechodziłem bez większego pomysłu dojrzałem to cacuszko. Gdy zobaczyłem je na wystawie pierwszy raz poczułem ochotę wydania pieniędzy bez wcześniejszego przemyślenia tego posunięcia.
Wszedłem do środka niewielkiego sklepiku, choć może nazywanie go niewielkim nie było zbyt odpowiednie gdyż sam sklep miał naprawdę sporą powierzchnię. Niestety albo i stety większość powierzchni zajmowały półki z towarem, jakieś skrzynie, beczki i pudła. Spojrzałem na handlarza, był to niewielki ale zbity facet z gęstą brodą i wąsami w brązowym odcieniu ubrany w również niewielką zbroję.
I gdy tak się przechodziłem bez większego pomysłu dojrzałem to cacuszko. Gdy zobaczyłem je na wystawie pierwszy raz poczułem ochotę wydania pieniędzy bez wcześniejszego przemyślenia tego posunięcia.
Wszedłem do środka niewielkiego sklepiku, choć może nazywanie go niewielkim nie było zbyt odpowiednie gdyż sam sklep miał naprawdę sporą powierzchnię. Niestety albo i stety większość powierzchni zajmowały półki z towarem, jakieś skrzynie, beczki i pudła. Spojrzałem na handlarza, był to niewielki ale zbity facet z gęstą brodą i wąsami w brązowym odcieniu ubrany w również niewielką zbroję.
Ukryty tekst
z/t
0 x
- Sasha
- Martwa postać
- Posty: 109
- Rejestracja: 31 lip 2020, o 22:48
- Wiek postaci: 15
- Ranga: Wyrzutek [D]
- Krótki wygląd: Białe chaotycznie ułożone włosy. Bandaże na krzyż zakrywające oczy i na przedramionach. Minimalistyczne bordowe tatuaże na zewnętrznych częściach dłoni przedstawiające oko. Szara postrzępiona szata do kolan. Czarna pelerynka. Brak spodni i butów.
- Widoczny ekwipunek: Parasolka, kabura na udzie pod szatą.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=8766
Re: Sklep z wyposażeniem
Bialowłosy dziwak z kurą na głowie wszedł do sklepu z wyposażeniem. Pysia była zmęczona próbą odnalezienia miasta z Wioski Dogakure. Niby idź prosto na północ, ale jak się nie widzi tego kierunku to nie jest tak prost. Przynajmniej dzięki temu nie gdakała tak ujadle. Rozejrzał się po sklepie, był mu potrzebny na pewno plecak do przechowywania swoich rzeczy. Teraz nosił je w tobołku, zawieszonym na parasolce. Było to bardzo niewygodne, nie mógł łatwo używać swojej broni, musiał najpierw odkładać pakunek. Do wielu jego technik przyda się też stalowa żyłka, używanie zwykłej liny jest bardzo niekomfortowe, jeśli chce się nią wysyłać kunaie w stronę przeciwnika. Potrzebował też czegoś wytrzymalszego.
<zt>
<zt>
Ukryty tekst
0 x
- Gundan
- Martwa postać
- Posty: 587
- Rejestracja: 27 mar 2019, o 21:55
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Krótkie, białe włosy oraz złote oczy.
195cm oraz 93kg - Widoczny ekwipunek: Kamizelka Shinobi - Tors
Torba - Prawy pośladek
Kabura x2 - Prawe i lewe udo - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 42db79c7bb
- Multikonta: Mangetsu
-
- Postać porzucona
- Posty: 103
- Rejestracja: 10 wrz 2020, o 14:36
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=8874
- Kubomi
- Posty: 616
- Rejestracja: 8 gru 2020, o 21:49
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Wyrzutek C|Kurotora
- Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
- Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9165
- GG/Discord: Vive#2979
- Multikonta: Umemoto Rei
- Kubomi
- Posty: 616
- Rejestracja: 8 gru 2020, o 21:49
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Wyrzutek C|Kurotora
- Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
- Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9165
- GG/Discord: Vive#2979
- Multikonta: Umemoto Rei
- Rokudo Gaika
- Posty: 595
- Rejestracja: 9 lip 2020, o 16:53
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Spiczaste srebrne włosy. Smukłej sylwetka i żółte oczy. Ubrany w czarną koszulę z długim rękawem oraz jasne spodnie. Na dłoniach owinięte ma bandaże.
- Widoczny ekwipunek: Plecak, torba na lewym pośladku, dwie metalowe tonfy przyczepione rzemieniami do paska nad pośladkami
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=8688
- GG/Discord: deviler_
- Multikonta: Kamiyo Ori/Yuki Renji
- Kuroi Kuma
- Posty: 1518
- Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
- Wiek postaci: 43
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
- Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=4367
- GG/Discord: Michu#5925
Re: Sklep z wyposażeniem
Jakże artystycznie - pomyślał sobie odnajdując kartkę, po czym odrzucił ją gdzieś na bok. Zaśmiał się pod nosem jakże adekwatna była ta karteczka do sytuacji, gdzie właśnie ciało było pożerane przez chmarę motyli, a jeden człowiek pochodzący z Sabishi mógł sprowadzić burzę piaskową, ale do tego miejsca. Tylko co do tego wszystkiego miało Sogen? Czasami nie zrozumiesz co pewien sławetny artysta miał do przekazania przez swoje słówka, co tak naprawdę chciał ująć przez swe słowa. Może byłeś zbyt głupi, może tego nie rozumiałeś, ale to tylko słowa. Każdy zrozumie je na swój sposób, nie ma jednej i uniwersalnej prawdy.
Zszedł spokojnie na dół, nowy dzień, nowy ja, nowe siły do walki - dosłownie i w przenośni. Gdy masz spotkać się z diabłem we własnej osobie nieco ciężko o pozytywne spojrzenie. Kuroi za bardzo nie wiedział na co się pisze, nie wiedział tego od samego początku. Wystawiony na ostrzał, pewnie już niektóre osóbki wiedziały, że Staruszek chce udać się do sławetnego Ichigo - jednak nie kryjąc się z rozmową zrobił pewną głupotę, ale za nie właśnie się płaci. Powitał kobietę, która była zastępstwem za Ikę. Skinął jej po prostu głową jednocześnie życząc miłego dnia, jeżeli ten w ogóle taki być mógł. Jak ktoś zostawia Ci trupa na własnym podwórku, to ciężko mówić o dobrym dniu. Ludzie w końcu jednak zapomną, zdarzy się dużo więcej, dużo ciekawszych wydarzeń, niżeli jakieś trupy powieszone przed karczmą. Miasto chaosu, miasto mafii.
Przeciskał się pomiędzy ludźmi uważając na złodziei, a tych w takim tłumie było pewnie pełno. To idealna okazja - ścisk, ludzie wpatrzeni w jedno miejsce, zaaferowani. Mało kto zwraca uwagę na takie szczegóły jak znikający mieszek. Kilka takich akcji i cyk, zarobek na kolejnych kilka tygodni gwarantowany. Musiał jednak opuścić to miejsce, dostać się do miejsca wspomnianego przez Pastelową. Ręce mu delikatnie zadrżały, czuł... podekscytowanie? Z jednej strony bowiem chwycił trop, złapał go mocno i nie zamierzał odpuścić i czuł że zbliża się do uzyskania pewnej "prawdy". Ręce jednak mogły być śliskie, mogły go zawieść lub co gorsza - trop mógł wyprowadzić go na manowce. Czy robisz dobrze Staruszku pchając się tam, gdzie nie wiesz co się stanie? Zadzierasz z potężnymi ludźmi, potężniejszymi od Ciebie samego. Pchasz się w coś, czego sam nie jesteś w stanie pojąć. A jednak nogi prowadzą Cię dalej, przemierzasz dzielnicę Ekibyo, nie zatrzymujesz się.
Kwiaciarnia, wąska uliczka, budynek z wystawionymi towarami. Podrapał się po skroni. To tutaj? - rzucił w zamyśleniu spoglądając na plecaczki.
-Em... dobry? Ichigo szukam - powiedział bezpardonowo bowiem trochę średnio widział skradanie się, gdy to właśnie z Ichigo miał się spotkać, gdy to jego szukał i jemu właśnie miał sprzedać informacje. Nie analizował zbytnio jak kobieta wygląda - zupełnie go ona po prostu nie interesowała. Była kolejną osobą spotkaną na jego drodze.
Zszedł spokojnie na dół, nowy dzień, nowy ja, nowe siły do walki - dosłownie i w przenośni. Gdy masz spotkać się z diabłem we własnej osobie nieco ciężko o pozytywne spojrzenie. Kuroi za bardzo nie wiedział na co się pisze, nie wiedział tego od samego początku. Wystawiony na ostrzał, pewnie już niektóre osóbki wiedziały, że Staruszek chce udać się do sławetnego Ichigo - jednak nie kryjąc się z rozmową zrobił pewną głupotę, ale za nie właśnie się płaci. Powitał kobietę, która była zastępstwem za Ikę. Skinął jej po prostu głową jednocześnie życząc miłego dnia, jeżeli ten w ogóle taki być mógł. Jak ktoś zostawia Ci trupa na własnym podwórku, to ciężko mówić o dobrym dniu. Ludzie w końcu jednak zapomną, zdarzy się dużo więcej, dużo ciekawszych wydarzeń, niżeli jakieś trupy powieszone przed karczmą. Miasto chaosu, miasto mafii.
Przeciskał się pomiędzy ludźmi uważając na złodziei, a tych w takim tłumie było pewnie pełno. To idealna okazja - ścisk, ludzie wpatrzeni w jedno miejsce, zaaferowani. Mało kto zwraca uwagę na takie szczegóły jak znikający mieszek. Kilka takich akcji i cyk, zarobek na kolejnych kilka tygodni gwarantowany. Musiał jednak opuścić to miejsce, dostać się do miejsca wspomnianego przez Pastelową. Ręce mu delikatnie zadrżały, czuł... podekscytowanie? Z jednej strony bowiem chwycił trop, złapał go mocno i nie zamierzał odpuścić i czuł że zbliża się do uzyskania pewnej "prawdy". Ręce jednak mogły być śliskie, mogły go zawieść lub co gorsza - trop mógł wyprowadzić go na manowce. Czy robisz dobrze Staruszku pchając się tam, gdzie nie wiesz co się stanie? Zadzierasz z potężnymi ludźmi, potężniejszymi od Ciebie samego. Pchasz się w coś, czego sam nie jesteś w stanie pojąć. A jednak nogi prowadzą Cię dalej, przemierzasz dzielnicę Ekibyo, nie zatrzymujesz się.
Kwiaciarnia, wąska uliczka, budynek z wystawionymi towarami. Podrapał się po skroni. To tutaj? - rzucił w zamyśleniu spoglądając na plecaczki.
-Em... dobry? Ichigo szukam - powiedział bezpardonowo bowiem trochę średnio widział skradanie się, gdy to właśnie z Ichigo miał się spotkać, gdy to jego szukał i jemu właśnie miał sprzedać informacje. Nie analizował zbytnio jak kobieta wygląda - zupełnie go ona po prostu nie interesowała. Była kolejną osobą spotkaną na jego drodze.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość