W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
Misja C
~ Co kryje się pod kamykiem ~
Pogoda: Słonecznie
Jesień 393, PołudnieKubomi mimo niepewności, która ciężyła na niej - wynikającej z wielu czynników. Jednak, gdy ludzie zaczęli schodzić się w jej gabinecie, czuła coraz większą pewność siebie, w końcu przed nią leżała mapa miasta, a do tego była doskonale poinformowana. Miała u swego boku nawet złotego tygrysa. Czy było w stanie im coś przeciwdziałać? Może gdyby informacje były nieprawdziwe i miały za zadanie zgubić ją oraz jej siły. Czy jednak to leżało w interesach tej osoby, która proponowała ten atak? Niezależnie jednak od tego Kubomi wygłosiła przemowę do dwunasty tygrysów oraz złotego tygrysa, na którego ustach pojawił się lekki uśmiech. No cóż, jedna z nich była nowicjuszem jeszcze w fachu, a druga miała za sobą już lata doświadczeń na swoim stanowisku. Teraz patrząc na Kubomi, widziała młodszą siebie, próbującą wielkimi słowami pobudzić ludzi do pracy. Ona sama wiedziała, iż takie przemowy dobre są po sukcesie, a przed najlepiej powiedzieć krótko. Chodźmy im wbić do głowy, iż za zadzieranie z Tygrysami, kończy się wizytą w piekle. Jednak każdy musiał się o tym w końcu przekonać i najpewniej spotka to i kiedyś samą Kubomi. Żywszą reakcją wykazały się za to tygrysy, które poparły ją zaciskając pięści i szerokie uśmiechy. Wśród nich były typy o zakazanych twarzach, pozbawione kilku zębów. Nie wszyscy w końcu należeli do elitarnych Ninja, najpewniej jedna czy dwie łuski posmakują nie tylko pięści. Jednak zemsta, to zemsta i to pełną gębą. Na jej pytanie, wszystkie tygrysy niskiej rangi wrzasnęły, tworząc po raz pierwszy taki hałas w jej gabinecie, na szczęście nie na tyle by rozbić okna swym wrzaskiem. Wraz z rozkazem ludzie zaczęli łączyć się w pary. Tani Tamatoki oraz Izuhei Tamatoki stanęli obok siebie i zaczęli dyskutować. Najpewniej byli jedynimi, którzy zamierzali pojmać kogoś bez zabijania czy gwałtu, w przeciwieństwie do innej grupki, roześmianej już na boku. Tej nocy, nie jedna łuska tylko przeżyje piekło, choć jedna z nich miała mieć najgorzej, gdyż trafi w ręce czerwonego tygrysa. Niestety nikt z tu obecnych o tym nie wiedział, oprócz ważniejszych Tygrysów. Sama Okusato siedziała dalej pod oknem, by później zniknąć i zjawić się na chwilę przed wymarszem. Dwie godziny po północny stali przed Barem "Pod Rozbitym Kuflem", dużym barem w gorszej dzielnicy, w środku było kilku pijących jeszcze ludzi. Widziała na wejściu, jak stoi szef warty, jej główny cel. Użytkownik zdolności kościanej. Ze swoją doskonałą percepcją, widziała też w środku, iż przy jednym stoliku siedzi kolejny z listy poddanej jej przez Katsuki. W środku było też więcej ludzi, jednak tylko tych dwoje mogła zobaczyć z tak daleka i wychylając się zza rogu. Widziała ludzi w innych alejkach między budynkami, wszyscy czekali na jej sygnał do ataku. Była czterdzieści metrów od tego, którego uznała za najgroźniejszego przeciwnika.
Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
Misja C
~ Co kryje się pod kamykiem ~
Pogoda: Słonecznie
Jesień 393, PołudnieKubomi ruszyła do ataku jako pierwsza, co też wyznaczyła jako sygnał do ataku. Jednak nim ktokolwiek ruszył, dostrzegł ją jej przeciwnik Wakamo Shisa. Młody mężczyzna odrazu dostrzegł iż jest coś nie tak, zwłaszcza gdy kilkanaście metrów przed nim pojwiły się lalki. To był atak i zareagował prawidłowo na czas. Krzyknął głośno "ALARM!" i wycelował w lalkę przed sobą swoimi dłońmi. I nagle z jego dłoni wystrzeliły kości, które uderzyły w jej pierwszą lalkę, uszkadzając wiele mechanizmów w środku, jednak druga lalka na niego natarła bez problemu, nim to jednak zrobiła, z jego ciała wyrosła liczna liczba kości i uderzenie stali w kości podziałało, krew pojawiła się na ostrzu, jednak reszta ręki maszyny zderzyła się z jego kośćmi, doznając uszkodzeń. Jednak na tym się nie skończyło, gdyż ten uderzył w lalkę swoją ręką, w której miał ogromną liczbę wysuniętych kości, a cios był nawet szybki, jednak jej lalka stała, jednak uderzanie w jego kości, mogło uszkodzić drewnioną rękę, a ten miał wokół siebie kości o długości własnych ramion i nacierał na jej lalkę.
W tym czasie, ogrom piasku wbił się przez okna tworząc tam istny chaos krzyków ludzi, gdy jeden z jej podwładnych powoli zbliżał się do wybitego przez siebie okna. Słychać było też jak przez inne wskazane miejsca wbijają się jej tygrysy. Atak, szedł pełną parą i krzyki zaczynały rozlegać się z każdego miejsca w budynku. Ona jednak miała inny problem, nacierającego na jej lalkę człowieka z wystającymi koścmi.
Opis Nietypowa technika jak na klan Kaguya, bo umożliwiająca wyprowadzanie ataku na dystans. W tym celu użytkownik jutsu skupia chakrę na koniuszkach palców, by następnie podczas wymachu ręką, podczas którego wystrzelone zostają ostatnie paliczki u dłoni. Wszystkie pociski są wystrzelone w jednym kierunku po linii prostej. Mimo niewielkich rozmiarów są bardzo groźne, potrafią przeszyć ludzkie ciało. Ograniczeniem serii jest oczywiście liczba palców u dłoni, więc w jednym ataku można wystrzelić maksymalnie dziesięć pocisków. Po wykonaniu techniki w miejsce wystrzelonych kostek powstają natychmiast nowe, a skóra na palcach zostaje zasklepiona.
Opis Trzeci z tańców klanu Kaguya, będący rozwinięciem Yanagi no Mai. Również polega na tworzeniu ostrych kości w trakcie walki, przy czym jest ich znacznie więcej, bo aż czterdzieści. Ponadto, mogą one zostać wysunięte jako przedłużenia lub prostopadle do istniejących kości z dowolnych miejsc na ciele za wyjątkiem głowy. Długość kolców również ulega poprawie i może ona wynieść teraz sześćdziesiąt centymetrów. Sama ilość kościanych ostrzy czyni użytkownika Karamatsu no Mai niebezpieczną w zwarciu, a wykorzystanie pełnego potencjału daje niemalże nietykalność. Ciosy lub nawet bronie miotane mogą zatrzymać się na kolcach. Walka tym tańcem jest usprawnieniem pierwowzoru, bazuje na zwinności, szybkich uderzeniach i kopnięciach wspieranych przez dużą ilość wysuwanych kolców. Do walki Karamatsu no Mai potrzeba przynajmniej dziesięciu wysuniętych kości.
Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
Misja C
~ Co kryje się pod kamykiem ~
Pogoda: Słonecznie
Jesień 393, PołudnieKubomi widząc kości wystające z ciała Wakamo, postanowiła wycofać swoje laki, by te nie doznały jeszcze większych uszkodzeń uderzając nie odsłoniętymi częściami w niego. Jednak, jak przystało na lalkarkę, potrafiła zrobić więcej niż jedną rzecz na raz. Drugą więc rękom sięgnęła po zwój, by uwolnić ze zwoju Sasoriego, ze swoim metalowym ogonem, gdy jej przeciwnik, starał się rozwalić jedną z jej Ningyo, te mimo uszkodzeń, były jednak znacznie szybsze od niego, a Kubomi znacznie sprawniejsza. To było niczym gra w kotka i myszkę, póki nie natarł ogon Sasoriego, który kilkoma uderzeniami powalił Wakano, który teraz leżał u jej stóp pokonany. Walka trwała krótką tylko chwilę. Widziała Okusato, która wyciągała za kołnierz człowieka, stojącego obok niej Izuheia i Taniego, każdy z nich miał przerzuconego przez kark człowieka. Jednak tym co w pierwszej chwili zmartwiło Kubomi, był kobiecy krzyk spod ziemi, jednak szybko zdała sobie sprawę z jego znaczenia. To nie był krzyk umierającej osoby, tylko na dole ktoś dorwał kilka smoczyc i postanowił się z nimi zabawić. Mogła to teraz przerwać lub pozwolić się swoim tygrysom zabawić tam na dole. Od niej zależała decyzja, mieli jeszcze chwilę czasu.
Opis Nietypowa technika jak na klan Kaguya, bo umożliwiająca wyprowadzanie ataku na dystans. W tym celu użytkownik jutsu skupia chakrę na koniuszkach palców, by następnie podczas wymachu ręką, podczas którego wystrzelone zostają ostatnie paliczki u dłoni. Wszystkie pociski są wystrzelone w jednym kierunku po linii prostej. Mimo niewielkich rozmiarów są bardzo groźne, potrafią przeszyć ludzkie ciało. Ograniczeniem serii jest oczywiście liczba palców u dłoni, więc w jednym ataku można wystrzelić maksymalnie dziesięć pocisków. Po wykonaniu techniki w miejsce wystrzelonych kostek powstają natychmiast nowe, a skóra na palcach zostaje zasklepiona.
Opis Trzeci z tańców klanu Kaguya, będący rozwinięciem Yanagi no Mai. Również polega na tworzeniu ostrych kości w trakcie walki, przy czym jest ich znacznie więcej, bo aż czterdzieści. Ponadto, mogą one zostać wysunięte jako przedłużenia lub prostopadle do istniejących kości z dowolnych miejsc na ciele za wyjątkiem głowy. Długość kolców również ulega poprawie i może ona wynieść teraz sześćdziesiąt centymetrów. Sama ilość kościanych ostrzy czyni użytkownika Karamatsu no Mai niebezpieczną w zwarciu, a wykorzystanie pełnego potencjału daje niemalże nietykalność. Ciosy lub nawet bronie miotane mogą zatrzymać się na kolcach. Walka tym tańcem jest usprawnieniem pierwowzoru, bazuje na zwinności, szybkich uderzeniach i kopnięciach wspieranych przez dużą ilość wysuwanych kolców. Do walki Karamatsu no Mai potrzeba przynajmniej dziesięciu wysuniętych kości.
Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.