W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Tetsurō
Posty: 1185 Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku
Post
autor: Tetsurō » 4 lut 2023, o 12:45
Lombard "Niedostrzeżone Drobiazgi"
W północnej części miasta znajduje się lokal, który jest dosyć znany wielu ulicznym złodziejom i handlarzom. "Niedostrzeżone Drobiazgi" to miejsce, w którym można kupić i sprzedać wszystko. Nikt nigdy nie pyta o pochodzenie ani poprzednich właścicieli, liczy się tylko pieniądz. Sklep znajduje się w dosyć dużym budynku, który podzielony jest na dwie części. Tylna to wielki magazyn, gdzie przechowywane są wszystkie ciekawe znaleziska, z przodu jest część wystawienniczo-sprzedażowa. To tutaj porozkładane są produkty, skrzętnie pozamykane w gablotach albo też poustawiane na półkach. Miejsce jest otwarte całodobowo i nie ważne kiedy je odwiedzisz, zawsze będzie w nim sporo ludzi.
Lokal prowadzony przez kilkoro pracowników i ochroniarzy, chociaż najważniejszy jest tutaj właściciel - Stary Abu. Jest to mężczyzna po czterdzieste, dosyć wysoki o mocnej budowie, widać po nim, że lubi zjeść. W kontaktach z klientami jest profesjonalny, choć ma duże mniemanie o sobie i bardzo ciężko się z nim targuje. Trzyma interes żelazną ręką. Zaskakującym jest, że nie jest powiązany z żadną rodziną mafijną, a przynajmniej oficjalnie. Każda z nich korzysta z jego usług, jednakże żadna nie próbowała nigdy przejąć jego interesu.
Abu
0 x
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Tetsurō
Posty: 1185 Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku
Post
autor: Tetsurō » 4 lut 2023, o 13:19
Zaskakującym jest jak taka małą istotka wiele uczuć jest w stanie obudzić. Minoru odkrył prawdziwego siebie, skrytego pod płaszczem mrocznego najemnika, czyżby w środku miał miękkie wnętrze a w butach schowane różowe skarpetki? Być może. Mały czarnoskóry chłopczyk oo dużych oczach uśmiechnął się, a kiedy jego dłoń dotknęła jego palca, ten odruchowo zacisnął paluszki i zaśmiał się jeszcze raz. Jak ktoś mógł skazać tak niewinne istnienie na śmierć. Jak wielki potworem trzeba być? Na pewno nie był nim Minoru, który od razu zabrał się za zapakowanie dziecka ponownie w kocyk i schował je pod swój płaszcz. Wtedy też nasz heros odkrył coś ciekawego, otóż w koszyku, pod dzieckiem, schowane było trochę pieniędzy. Nie była to jakaś zawrotna kwota, jednakże nie było to też mało. Na oko tak 500 Ryo (Przypadek??), monety były luźno rozrzucone i wymieszane z wymoszczeniem, które znajdowało się na dole kosza. Wyglądało to trochę jakby ktoś się spieszył przy pakowaniu, a może ktoś chciał w ten sposób po cichu wynieść pieniądze szefa?
Droga na północ o tej porze była spokojna. Mimo tego, że miasto żyło pełnią życia, to nikt nie robił problemów, wszyscy zajmowali się swoimi sprawami, albo biznesami albo przyjemnością, w ostateczności oboma na raz. Kiedy nasz najemnik dotarł przed lokal, który nie trudno było odszukać, dostrzegł całkiem sporą kolejkę ludzi oczekujących na wejście do środka. Wielu z nich miało ze sobą plecaki bądź też torby wypełnione fantami. W tej kolejce stał także dobrze znany Minoru Hyung, który wraz z kolegami stał i rozmawiał, samemu trzymając drewnianą skrzynkę pełną... rzeczy Minoru! A więc to tutaj się one skryły. Było tak wszystko co miał przy sobie, łącznie z pieniędzmi, których w tym momencie mu brakowało. Widać było po nich, że są lekko wstawieni, rozmawiali dosyć głośno, całkowicie ignorując to, że raz na jakiś czas kolejka ich omija. Dyskusja, którą toczyli musiała być bardzo intensywna, gdyż zatracili się w niej całkowicie. Tłum powoli przesuwał się coraz bliżej wejścia, a zadowoleni klienci opuszczali lokal, wychodząc z pieniędzmi albo też ciekawymi fantami, które można było tam nabyć. Interes się kręcił a właściciel musiał mieć dosyć dobry utarg, gdyż kiedy Minoru się zbliżał, widział jednego mężczyznę, który szedł z dosyć charakterystycznym obrazem, a kilka chwil później ktoś inny szedł z nim w inną stronę. Tak błyskawiczna sprzedaż nie była częsta, ale może jednak temu człowiekowi to dzieło tak mocno się spodobało.
Dziecko całą drogę było bardzo grzeczne, malutki chłopczyk zawinięty w kocyk jedynie wtulił się pod płaszczem w swojego nowego opiekuna, starając się korzystać z dawanego przez niego ciepła. Maluch był bardzo zmarznięty, choć z każdą chwilą nabierał rumieńców i było mu coraz lepiej. Aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby Minoru nie przybył na czas i Blizna dalej chodził by tak z bobasem na wierzchu. Przeziębienie murowane, a może nawet coś gorszego!
Blizna
Czarnowłosy Palacz
Minoru - Lekka Rana po kopnięciu w kolano
Dla Sprawdzających :
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Minoru
Posty: 820 Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie - 2 x Katana wisząca u lewego boku - Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Post
autor: Minoru » 5 lut 2023, o 22:16
Dziecko było najważniejsze, co do tego Minoru nie miał najmniejszych wątpliwości, a jeżeli wcześniej nawet zastanawiał się nad tym czy dokonał odpowiedniego wyboru, to uśmiech tego małego stworzenia rozwiał wszelkie jego wątpliwości. Nie mógł jednak ukryć, że gdy dostrzegł ukryte w koszyku pieniądze, w jego oczach zapaliły się złote ryo. Dlatego też, gdy tylko upewnił się, że dziecko było bezpieczne przy jego piersi, zrobił sobie przerwę na wyzbieranie pieniążków. Przynajmniej miał pewność, że trafią do rak kogoś kto naprawdę ich potrzebuje… do niego samego. Jakoś tak milej zrobiło mu się na serduszku, gdy pieniążki zadźwięczały w jego kieszeniach. Będzie jeszcze szczęśliwszy gdy zaczną mu dzwonić w jego sakiewce, gdy już ją odzyska. Jeszcze raz upewnił się, że dziecko jest bezpieczne i ruszył po ścianie budynku w kierunku dachu, tak jak zaplanował sobie na samym początku.
Przez całą drogę starał się stawiać swoje kroki jak najrozsądniej, by nie przeciążyć nogi, co mogłoby spowodować upadek z dachu. Być może dla Minoru upadek z takiej wysokości nie byłby śmiertelny, ale jego mały pasażer mógłby mieć mniejsze szanse. Co jakiś czas zerkał również do dziecka, upewniając się, że malec wciąż śpi. Gdy, w końcu, dotarł do lombardu, zatrzymał się niemalże z piskiem butów. W życiu nie widział przybytku tego rodzaju gdzie ustawiałyby się tak ogromne kolejki. Jakiż to sekret skrywało to miejsce, lub kim był właściciel, że przyciągało tu takie tłumy ludzi?! Nie tego się spodziewał.
Nie po to jednak przybył tutaj Minoru. Musiał coś odzyskać… dużo cosiów. Przebiegł pośpiesznie wzrokiem po oczekujących, lecz nigdzie nie dostrzegł Hyunga. Poczuł jak włos jeży mu się na głowie. Czyżby spóźnił się i cały jego ekwipunek przepadł? Przebiegł wzrokiem jeszcze raz po zebranym tłumie i ponownie nic. Zaklął potężnie pod nosem i ruszył w stronę tłumu. Zaczął przyglądać się ludziom trochę dokładniej, starając się by przygnębienie nie dopadło go do cna. I w końcu, JEST, dostrzegł tego bęcwała który miał cały jego ekwipunek. Hyung wraz z towarzyszami w pełnej okazałości stał w kolejce czekając grzecznie na swoją kolej. Minoru kolejny raz spojrzał na malca, upewniając się, że nic mu nie jest, nim ruszył na spotkanie Hyungiem i resztą. Podszedł do nich od tyłu tak by nie mogli go dostrzec, jeśli nie rozglądali się.
- Cześć chłopaki - Objął on jednego z nich na wysokości szyi od tyłu, witając się jak z ludźmi, z którymi nie jedno już przeszedł.
- Pozdrowienia od Blizny - Przekazał im z nieskrywanym uśmiechem, jednocześnie odchylając odrobinę swoje kimono, ukazując im dziecko.
- Oh! To chyba moje! - Podekscytował się jak nastolatek na widok cycków.
– Dzięki chłopaki za przypilnowanie - Oparł się na ramieniu tego, na którym wisiał jeszcze bardziej. I zbliżył swoją głowę do pozostałych, jednocześnie ściszając głos.
- Panowie możemy to rozwiązać na dwa sposoby… Oddacie mi sprzęt i rozejdziemy się jakby nigdy nic się nie stało… albo sprzedacie wszystko, a ja spędzę jakiś czas polując na was i odkupując swój sprzęt. Wasz ruch. - Nie pozostało mu nic innego jak mieć nadzieję, że te Hyung i spółka mają odwagę na poziomie Blizny. To by dużo ułatwiło…
- A właśnie… Nie wiecie może gdzie znajdę tutaj jakiś sierociniec? - Dorzucił jeszcze, nim ci zdążyli się naradzić. Chyba właśnie zdecydował co robić ze swoim pasażerem na gapę. Nie był materiałem na ojca. Nie wiedział czego potrzeba dziecku, ani czym je karmić. Prowadził niebezpieczne życie. Przywiązał się do malucha i niesamowicie przyjemnie było czuć dotyk jego delikatnej skóry, ale tak było lepiej.
0 x
Prowadzone misje:
Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
Arii - Zadanie specjalne C Kress
Tetsurō
Posty: 1185 Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku
Post
autor: Tetsurō » 6 lut 2023, o 23:45
"Nieprzyjemne miejsce dla nieznajomych"
Misja C - Minoru
38 / 28+
Kolejka do lombardu była dosyć spora a ludzie w niej stojący mieli pod pachami przeróżne fanty. Zdecydowanie musiało to być specjalne miejsce, skoro tak wiele interesujących ludzi się tutaj gromadziło. Być może mieli oni najlepsze ceny, a może też nie zadawali pytań podczas zakupów. W każdym razie intrygującym było to, że w kolejce stali zarówno ludzie z ulicy, jak i bywalcy bogatych salonów. Jak widać każdy miał tutaj jakiś swój interes. Podobnie było ze starymi znajomymi Minoru, którzy całkowicie nie spodziewali się jego pojawienia między nimi. Kiedy tylko wyskoczył z cienia i oparł się o ich plecy, reakcje były różne. Niektórzy byli zaskoczeni, inni przerażeni, jeden z nich starał się sięgnąć po nóż, jednakże szybko zrozumiał, że to nie miało sensu. Skoro udało mu się uciec z tego co mu zgotowali, to i z pokonaniem ich nie będzie miał problemu. No i jeszcze wspomniał o Bliźnie, musiało to oznaczać, że spuścił mu łomot. A może ich szef nie żyje? Taka opcja też była, choć bardzo nie chcieli, żeby doszło do jej uiszczenia. Kiedy Minoru pokazał im dziecko, nie przejęli się tym. Nie widać było po nich aby wiedzieli o co chodzi, może o tej części interesu szef ich nie uświadomił, albo po prostu tego bachora nie widzieli na oczy.
- Dobra dobra dobra dobra, Panie Najemnik, my tu zwady nie szukamy. Jednak gdy uparty jest ktoś.... - zaczął Hyung, po czym wymienił spojrzenia ze swoimi towarzyszami, którzy sięgnęli po trzymaną przez siebie broń należącą i... rzucili mu pod nogi. Zrobili tak też z pozostałymi rzeczami. Oddali wszystko, co należało do naszego herosa, o dziwo nawet jego mieszek wyglądał na nienaruszony. Czyżby jeszcze nie zdążyli wydać jego pieniędzy?
- Nie chcemy problemów, Grzecznie sobie pójdziemy, tylko nas wypuść. - Hyung zrobił kilka kroków do tyłu, chcąc zwiększyć dystans. Widać było na jego twarzy emocje wymalowane jak na płótnie. Obawiał się tego, co może zrobić Minoru, dlatego też chciał jak najszybciej ewakuować się z tego przeklętego miejsca. O dziwo nie byli aż tak głupi i wiedzieli, że życie jest cenniejsze niż kilka monet.
- Nie wiem dokładnie gdzie to jest, ale wiem, że poza miastem jest taki dosyć duży sierociniec. Sierociniec Watanabe, tak się chyba nazywa. Moja siostra wozi tam co jakiś czas zakupy z targowiska. Jeżeli chcesz, to mogę przekazać jej, żebyście spotkali się rano przy bramie, to może ci pomóc z tym dzieckiem. - odpowiedział jeden z osiłków, którego Minoru zapamiętał z karczmy. On także tam był, chociaż zajmował się nagabywaniem innych ludzi, przy innym stoliku. Jeżeli te informacje wystarczyły Minoru i pozwolił im odejść, to Ci bardzo chętnie skorzystali z możliwości oddalenia się i zniknęli w jednej z okolicznych uliczek, pozostawiając naszego bohatera wraz z dzieckiem i wszystkimi zabranymi mu rzeczami. Kolejna sprawa rozwiązana, pozostała jeszcze jedna, ta najważniejsza. Co zrobić z dzieckiem, czy oddanie go do sierocińca to dobry pomysł? A co, jeśli, oczywiście tak hipotetycznie, jest tam szalony naukowiec, który będzie na nim prowadził eksperymenty i zniszczy mu w ten sposób dzieciństwo? Nie... Niemożliwe... Tak złych ludzi nie robią, w końcu, kto mógłby skrzywdzić takie słodkie dzieciątko?
Blizna
Czarnowłosy Palacz
Minoru - Lekka Rana po kopnięciu w kolano
Dla Sprawdzających :
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Minoru
Posty: 820 Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie - 2 x Katana wisząca u lewego boku - Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Post
autor: Minoru » 7 lut 2023, o 21:20
Nie skrywał swego zadowolenia gdy dostrzegł reakcję wszystkich zebranych, gdy uświadomili sobie kim jest. Co prawda jeden z nich starał się sięgnąć po nóż, lecz jedno szybkie spiorunowanie wzrokiem i koleś od razu zrozumiał gdzie jego miejsce. Nie umknęło jego uwadze również to, że żaden z nich nie zareagował jakoś szczególnie na dziecko. Czyżby Blizna nie wtajemniczył ich w cały ten proceder?! Wszystko jednak wskazywało na to, że obędzie się bez eskalacji. Co prawda przez chwilę jeszcze każdy sięgnął po swoją broń, lecz szybko okazało się, że każdy z nich złożył ją pod nogami Minoru. I co ona miał z nią zrobić, sprzedać za jakieś marne grosze?!
- Podnieście to głupcy, na cholerę mi wasze śmieci, chcę tylko to co jest moje. - Skarcił ich wszystkich by nie robili sceny, choć i tak zapewne już ci najbliżej nich skupili na nich swoją uwagę, wszak co też lepszego mieli do robienia w tej kolejce, a i każdy lubił oglądać dobrą drakę. Pierwszym po co sięgnął, była jego rodzinna katana. Wyciągnął ją odrobinę z saya by ocenić stan ostrza, po czym wsunął ponownie z satysfakcjonującym dźwiękiem tsuby uderzającej o saya i przytroczył do swego pasa, tam gdzie było jej miejsce. Następnym była kamizelka, lecz nie zapiął jej, nie chcąc ograniczyć przestrzeni dla dziecka. Potem dwie jego torby i ostatecznie sakiewka. Wyglądało na to, że cały jego dobytek był na swoim miejscu. Uśmiechnął się nawet do Hyunga, lecz skrzywił chwilę później gdy ten zaczął się płaszczyć przed nim. No teraz to na bank wzbudzili zainteresowanie innych.
- Dziękuję za przypilnowanie moich rzeczy chłopaki. Przekażcie proszę moje pozdrowienia swojemu przełożonemu - ukłonił się im, chcąc rozładować w ten sposób atmosferę i dając znać łotrom, że mogą spadać w podskokach. Nim tak się jednak stało, jeden z paczki odpowiedział na jego ostatnie z pytań. Skinął do niego głową dziękując i poprosił by ten skontaktował się z siostrą jak najszybciej i chętnie skorzysta z jej pomocy w dotarciu do sierocińca.
Gdy skończyli swoje „interesy”, pożegnał się z nimi jeszcze raz i udał się w swoją stronę, obiecując sobie, że nie będzie trzymał urazy do Blizny, Hyunga i reszty. Wszak herszt bandy miał rację, Minoru nie wiedział jak to było żyć w mieście owianym złą sławą, a do tego będąc tylko zwykłym człowiekiem. Pozostało mu do zrobienia jeszcze jedno… oddać dziecko w dobre ręce. Cholera, tylko jak dotrwa do rana? Musi znaleźć pokój wystarczająco dobry by mógł tam przespać się z dzieckiem, a do tego czym ma karmić takiego malucha? Ostatecznie wybrał przybytek spełniający dwa kryteria. Pierwszy, nie wyglądał jak gdyby wybuchła w środku notka wybuchowa i drugie, za ladą stała kobieta. To ostatnie było mu potrzebne, ponieważ ona w odróżnieniu od Minoru na pewno będzie wiedzieć czym karmić malucha. A gdy nastanie ranek? Wtedy uda się na spotkanie z siostrą oprycha pod bramą.
0 x
Prowadzone misje:
Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
Arii - Zadanie specjalne C Kress
Tetsurō
Posty: 1185 Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku
Post
autor: Tetsurō » 7 lut 2023, o 23:15
0 x
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość