Kasyno "Kupieckie Szczęście"

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1186
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Kasyno "Kupieckie Szczęście"

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Kasyno "Kupieckie Szczęście"

Post autor: Arino »

Arino weszła do restauracji ubrana jak zawsze w letnie kimono. Niebieski kamień na jej ręce sprawił iż od razu znalazł się dla niej stolik przy którym usiadła samotnie. W mig zjawiła się młoda blond włosa kelnerka, która przyjęła nietypowe zamówienie Arino, która nie była w stanie zjeść tyle ile normalny kupiec. Jej porcję dlatego miały być o połowę mniejsze - po za takoyaki. Jako iż nie miała dzisiaj czasu na żaden trening to nie potrzebowała dużo zjeśc, ledwo się najeść. W mig postawiono przed nią japońskie curry, Otoro sashimi plate, maki-zushi, miskę ryżu i oczywiście dużą ilość takoyaki. Stół był wręcz pełny jedzenia, a młoda shinobi powoli rozkoszowała się pysznym jedzeniem, które według jej własnych wyliczeń mogła raz na tydzień. Przez resztę tygodnia musiała się zadowalać czymś znacznie tańszym niż jedzenie w jednej z najdroższych restauracji w Shigashi no Kibu. Bycie szponem rodziny, niosło ze sobą dużo pracy i dużo zarobków, które można było spożytkować na różne sposoby.
Powoli zajadała się jedzeniem, obserwując sytuację w restauracji, co oczywiście przyciągnęło uwagę młodego kupca, który w bardzo niewybredny sposób rozbawił młodą Shinobi prawiąc jej komplementy, w ten sposób zdołał się do niej dosiąść i zamówił im odrobinę Sake. Oszczędzając się przy tym wypiła i prowadziła miłą rozmowę z kupcem, któremu oczywiście powiedziała iż jest córką kupca, na wyjeździe z rozkazu swojego Ojca. A że wykonała swoją pracę, nie miała ochoty na prowadzenie interesów, ale za to może poplotkować chętnie na temat interesów. W ten sposób uzyskała trochę danych wywiadowczych i przekazała równie ciekawe informacje, które i tak miała rozpuszczać.
Po skończonym obiedzie, zagrała w kości z młodym kupcem i pożegnała się bez wzbudzania podejrzeń. Z Kasyna do kryjówki było kilka przejść, a sposób dostawania się do nich był opracowany już dawno temu. W ten sposób, nikt nie zauważył miejsca w którym po prostu zniknęła. A ona dostała się do swojego biura bez większych problemów, zajmując się znowu swoją pracą.
Rozsyłając swoje pisklaki, zaczęła porządkować dokumenty, by mieć dobry wgląd w ochranianą przez siebie część dzielnicy. W końcu, zbyt późno otrzymane plotki mogły sprawić iż jej pisklątko zostanie zranione i tym sposobem mafia utraci zyski. Posyłając posłańców, odsyłała kopie niektórych informacji do rozdzielenia dla pozostałych członków mafii. Sama co chwila otrzymywała nowe dokumenty, które starała się czytać. Tego było zdecydowanie dużo, więc przestała się dziwić na to iż w tym gabinecie był pojemnik na nieprzeczytane zwoje.
Siedziała wygodnie na wygodnym fotelu, genialnym wynalazku swoją drogą. Nie to co jakieś głupie poduszki, na których należało siedzieć w pozycji seiza czy siadzie skrzyżnym. Wracając jednak, siedziała niezbyt elegancko i gdy rozbrzmiało pukanie poprawiła się, by chcieć zawołać proszę, jednak drzwi odsunęły się na bok szybciej niż zdołała to zrobić. Jej brew uniosła się do góry wręcz i trochę mina zrzedła, gdy zobaczyła kto do niej przyszedł.
- Może cieszyłabym się bardziej, gdybyś wykazał się chociaż odrobiną mafijnej rycerskości czy chociaż kultury, nie jesteśmy w końcu bandytami grabiącymi na drodze czy smokami - odcięła się, by następnie wskazać mu jedno z krzeseł przed biurkiem, na którym zwykle przyjmowała pisklaki. Nie miała zbyt ochoty by stał i patrzył na nią z góry, a tak dzięki wysokiemu i wygodnemu fotelowi, to ona była by przypadkiem wyżej. Tak już zbudowano te biura.
- Może usiądziesz Panie Posłańcu? I nie martw się skoro tylko przekazujesz, nie zamierzam na Ciebie krzyczeć jak kiedyś - uśmiechnęła się do niego z sympatią, nie była już tą dziewczyną, którą kiedyś mógł zastraszyć, teraz byli równi sobie i nie widziała powodów, by trzymać się niegdysiejszej złości. O dziwo wspominała tamto wydarzenie teraz miło, czyżby zaczynała go lubić? W momencie w którym wyciągnął fajkę popatrzyła na niego z politowaniem.
- Proszę, nie mam okna by wywietrzyć swoje pomieszczenie - stwierdziła biorąc dokument do ręki, który on położył na biurku, wysłuchała też co ma jej do powiedzenia. Brzmiało to bardzo sensownie i miała nawet czas na przygotowanie się do akcji. Zadanie rzeczywiście pasowało do jej zdolności, a jako iż teraz na górze miała dobrze wyposażoną toaletkę, mogła naprawdę wiele zdziałać. Ostatnio korzystała z niej by młodziej wyglądać, ale inaczej się malując mogła zdziałać prawdziwe cudo, inaczej ułożyć włosy i oczywiście strój strażnika. Mogła zrobić nawet bliznę.
- Jednym słowem mam zakryć dobrze swój tatuaż, jednak na szczęście mamy te maść. Czy możesz mi zdradzić co to za magazyn, a właściwie gdzie jest? Pójdę do jednego z dziobów, który mi załatwi więcej informacji, bym nie wpadła - zapytała sięgając do swojego przybornika pasowego i wyciągnęła z niej mapę prowincji oraz mapę miasta. Przypięte po bokach były dodatkowe informacyjne, oczywiście jak od razu zobaczył - zaszyfrowane nieznanym mu szyfrem, najpewniej jej własnym. Z taką informacją, wiedziałaby od razu skąd zebrać informację na temat tego miejsca i może nawet otrzymać mapę budynku, bo i takie dziwne informacje czasem posiadali. I teraz przestało ją dziwić iż tak mało jej rodzina wie o Hozukich. Dlatego sięgnęła do szuflady po mały rulonik. Takie informacje były cenne, a ona zamierzała teraz sobie zjednać Kemuriego do siebie.
- Walczyłeś kiedyś z przedstawicielem klanu Hozukich? Mam o nich dane - zapytała, patrząc na niego z przyjaznym uśmiechem. Oboje byli szponami, przekazanie mu tych informacji tylko pozwoli zyskać rodzinie.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1186
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Kasyno "Kupieckie Szczęście"

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Kasyno "Kupieckie Szczęście"

Post autor: Arino »

- Myślałam do tej pory iż jesteś szponem - stwierdziła trochę zaskoczona, ale miało to sens, skoro to on wysyłał innych na misje - Są silniejsi to prawda, jednak to my jesteśmy tymi którzy uważniej obserwują i było by dobrze, gdyby wyniki tej obserwacji na czas trafiały do odpowiednich osób - stwierdziła niezbyt zadowolona z faktu iż on dalej nad nią stoi. Nie mówiąc już iż nie miał wskazówki nawet kogo może tam spotkać. Czy nie mieli kogoś kto obserwował tamtego miejsca i nie mógł dowiedzieć się kto tam się pojawia. Po cechach wyglądu można było łatwo rozpoznać klanowców, a to już spora przewaga w walce. Inuzuka chodził ze zwierzakiem i miał te dziwne tatuaże, białe oczy Hyuugi, rekinie zęby Hozukich, Maji z wielkimi grudami czarnego piasku, Kaguya o białych włosach. Nie wiele więcej wiedziała o innych klanach, mimo usilnych prób. Co do szukania Yumi, miała konkretnego Yumi na myśli i nie był nim on.
W Archiwach jest już to, ale skoro nie chcesz, to nie proponuje - odezwała się nagle przypominając sobie czemu tak nie lubiła tego mężczyzny. Był odpychający i denerwujący. Mimo iż starała się być przyjacielska to on jak zwykle wychodził ze swoją obojętnością. Ikuchi mimo podobieństwa inaczej dbał o ludzi, co dało mu awans na płomień, a ten tutaj dalej był dziobem.
- Tak też zrobię Kemuri-Yumi - wstała i lekko również skinęła głową. Gdy wyszedł, sama zabrała się do wyjścia, chwytając klucze. Miała teraz sporo do zrobienia i wyszła na zewnątrz, zamykając swój gabinet. Wezwała młodego posłańca - których tutaj zawsze było pełno. Nie był on jeszcze pisklakiem ze względu na zbyt młody wiek, jednak robił za osobę na posyłki i pomagał w znajdowaniu innych członków rodziny.
- Znajdź dla mnie Raion, Jango, Tori i Tamakę, mają stawić się w moich kwaterach - wymieniła pseudonimy czterech piskląt, które były pod jej rozkazami. Ona tym czasem skierowała się do gabinetów dziobów, całkowicie wbrew słową swojego kolegi Kemuriego i zapukała do jednego z gabinetów.
Gdy usłyszała kobiece proszę i weszła do środka, uśmiechnęła się do swojej najlepszej przyjaciółki. Himawa "Fireflies" Tuyagi, będącej dziobem w rodzinie Yoshida. Jako iż nikogo nie było w gabinecie, weszła i przekazała jej wszelkie informacje na temat swojego zadania. We dwie ruszyły do góry, do kwater, gdy Himawa wydała rozkaz pisklęciu, znalezienia dodatkowych informacji w archiwach na temat tamtego magazynu. Nie łatwe zadanie ich czekało, w końcu Kemuri nie zdradził o których magazyn konkretnie chodzi, lecz znana była mniej więcej lokalizacja. Więc wiedziano kogo można się tam spodziewać, a to już były jakieś poszlaki dla szpona. Gdy znalazły się w kwaterach, znalazły tam cztery dziewczyny, czekające już na nie. Raion dziewczyna o jasnych oczach i długim tatuażem na policzku, pochodziła z klanu Inuzuka, których w shigashi było wręcz pełno. Arino wydała rozkazy pozostałym trzem dziewczynom, a ją zostawiła.
- Podobno zaprzyjaźniłaś się z psem, którego przyniosłam pół roku temu - stwierdziła wskazując dziewczynie jedną z poduszek, ta skinęła głową i usiadła.
- Zgodnie z sugestią zmieniłam jego umaszczenie - stwierdziła, a Arino z Himawą się uśmiechnęły. To była ich szansa, na wykorzystanie tam zwierzaka. Od dawna Taniken zbierała informację na temat kryjówek rodziny Ekibyo, dzięki pamięci zapachowej zwierzęcia. Ten wiedział gdzie są kryjówki jej Pana, dzięki czemu zdobyli naprawdę wiele informacji. Arino wyciągnęła mapę i rozłożyła ją na stole.
- Wskaż mi gdzie one są - kolejna cenna informacja. Ile zajmie tygrysom podciągnięcie wsparcia. Dziewczyna wskazała kryjówki bez problemu, po czym ruszyła pomóc pozostałym trzem dziewczynom, gdy Arino razem z Himawą, ruszyły do sypialni, odpocząć. O Trzeciej w nocy, zostały obudzone przez pukanie asystentki. Dzięki temu obie zabrały się za przygotowania do misji.
Zabrały się błyskawicznie za przygotowania, Himawa zaplatała jej włosy po jednej stronie twarzy, gdy sama Arino robiła sobie makijaż, bardzo ostrożnie. Gdy skończyły, nałożyły maść na niebieski tatuaż feniksa, który w ciągu godziny, miał zniknąć. Przepakowały też przybornik do dużej torby, w końcu sam przybornik był rzadziej spotykanym przedmiotem niż jej torba. Ubrała się w strój który otrzymała w zwoju od Kemuriego. Gdy już miała cały na sobie.przerzuciła Duży kunai ukośnie przez plecy. Nim opuściła kryjówke wysłuchała informacji z archiwum i dopiero opuściła kryjówkę jednym z tajnych przejść.
  Ukryty tekst
Nazwa
Maść Tatuażowa
Typ
Dodatki
Objętość
5
Opis Specjalnie opracowana maść przez rodzinę Yoshida, mająca na celu tymczasowe usunięcie tatuażu. Wtarta w suchą skórę przylega do ciała i zakrywa tatuaż. Po godzinie jest niezmywalna, a jedynym sposobem jej ściągnięcia jest jej starcie przy pomocy czegoś szorstkiego. Maść jest zależna od karnacji postaci, to znaczy iż działa ona tylko na osobę, która ją zakupiła. Możliwych użyć 5.
Wymagania
Cena
50 Ryō
Link do tematu postaci
KLIK!
0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1186
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Kasyno "Kupieckie Szczęście"

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Kubomi
Posty: 609
Rejestracja: 8 gru 2020, o 21:49
Wiek postaci: 21
Ranga: Wyrzutek C|Kurotora
Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
GG/Discord: Vive#2979
Multikonta: Umemoto Rei

Re: Kasyno "Kupieckie Szczęście"

Post autor: Kubomi »

0 x
Obrazek Trap Alert <catranmaru>
Rimuru
Postać porzucona
Posty: 176
Rejestracja: 9 sie 2022, o 10:22
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko
Krótki wygląd: *Żółte oczy
*Niebieskie włosy do ramion
*Rekinie ząbki
*140 CM wzrostu. Niziutka
*Szczupła. Wiatr może mnie porwać :(
Multikonta: Arino

Re: Kasyno "Kupieckie Szczęście"

Post autor: Rimuru »

0 x
Awatar użytkownika
Kubomi
Posty: 609
Rejestracja: 8 gru 2020, o 21:49
Wiek postaci: 21
Ranga: Wyrzutek C|Kurotora
Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
GG/Discord: Vive#2979
Multikonta: Umemoto Rei

Re: Kasyno "Kupieckie Szczęście"

Post autor: Kubomi »

0 x
Obrazek Trap Alert <catranmaru>
Rimuru
Postać porzucona
Posty: 176
Rejestracja: 9 sie 2022, o 10:22
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko
Krótki wygląd: *Żółte oczy
*Niebieskie włosy do ramion
*Rekinie ząbki
*140 CM wzrostu. Niziutka
*Szczupła. Wiatr może mnie porwać :(
Multikonta: Arino

Re: Kasyno "Kupieckie Szczęście"

Post autor: Rimuru »

0 x
Awatar użytkownika
Kubomi
Posty: 609
Rejestracja: 8 gru 2020, o 21:49
Wiek postaci: 21
Ranga: Wyrzutek C|Kurotora
Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
GG/Discord: Vive#2979
Multikonta: Umemoto Rei

Re: Kasyno "Kupieckie Szczęście"

Post autor: Kubomi »

0 x
Obrazek Trap Alert <catranmaru>
Rimuru
Postać porzucona
Posty: 176
Rejestracja: 9 sie 2022, o 10:22
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko
Krótki wygląd: *Żółte oczy
*Niebieskie włosy do ramion
*Rekinie ząbki
*140 CM wzrostu. Niziutka
*Szczupła. Wiatr może mnie porwać :(
Multikonta: Arino

Re: Kasyno "Kupieckie Szczęście"

Post autor: Rimuru »

0 x
Awatar użytkownika
Kubomi
Posty: 609
Rejestracja: 8 gru 2020, o 21:49
Wiek postaci: 21
Ranga: Wyrzutek C|Kurotora
Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
GG/Discord: Vive#2979
Multikonta: Umemoto Rei

Re: Kasyno "Kupieckie Szczęście"

Post autor: Kubomi »

0 x
Obrazek Trap Alert <catranmaru>
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Kasyno "Kupieckie Szczęście"

Post autor: Arino »

Od rana Arino uwijała się wręcz jak w ukropie, by do południa mieć już wszystkie zadania wykonane, które musiała robić jako szpon. A papierkowej roboty było przy tym, tyle iż cieszyła się, iż ma własną asystentkę, która odwalała połowę tej papierkowej roboty, tworząc streszczające notki na dokumentach. Dzięki temu Arino, Himawa, Kinohisa, Sakiri, Niya oraz Ogachi były wolne już w południe, ze wszystkimi potrzebnymi dokumentami w gabinecie Kaori Hikage, zwanej przez wszystkich Pomarańczowym Płomieniem.
Jednogłośnie zdecydowano też, iż to Arino powinna przedstawić tę propozycję, jako jej twórczyni. Dlatego weszły do środka, a jej jako jedynej serce o mały włos nie stanęło w miejscu widząc Kaori. Przełknęła ślinę, ostatnim razem jak widziała Ciocię, ta na nią krzyczała. Ciekawe jak będzie tym razem. Nie czuła się już tak pewna siebie jak chwilę temu. Mimo iż jej propozycja miała same zalety to i tak niesamowicie bała się przedstawić ją swojej cioci.
- Dobrze widzieć Cię znowu na nogach Arino, ale jeżeli chcesz mi coś przedstawić, proponuję byś, uniosła głowę w górę - stwierdziła Kaori, Arino podniosła głowę i spojrzała w niebieskie oczy swojej Cioci i odetchnęła. Nie było w nich wrogiego nastawienia, lecz sympatia. Dlaczego? Przecież ją zawiodła. Z szybko bijącym sercem podeszła do niej i podała jej teczkę z ich propozycją. Wszystko było przygotowane. Kaori wskazała im sofy, na których usiadły, gdy ona zabrała się za czytanie.
- Przedstawię waszą propozycję Przywódcy. Budowa tam bazy da nam świetne miejsce do zarządzania tamtymi terenami. Mając Kasyno w środku i Świątynie na uboczu, będziemy kryć ogromny obszar. A wasz pomysł wykorzystania Czerwonego Odwetu do tego, to okazja do sprawdzenia lojalności naszych figur na planszy w obcych mafiach. Dobra robota dziewczyny - stwierdziła, a wszystkie na raz odetchnęły z ulgą - Miejcie jednak na uwadzę fakt, że jak to przejdzie, to będziecie odpowiedzialne za budowę oraz ochronę tamtego miejsca. Co prawda, dostaniecie dzięki temu nowe kwatery oraz biura, zgodne z waszymi wytycznymi, więc nie będziecie miały zbytnio na co narzekać - stwierdziła, siadając wygodniej w swoim fotelu. Była doprawdy pod wrażeniem przemyślenia całej sytuacji, wyłożenia plusów tego miejsca, niewielkich minusów. Długi czas na reakcję do innych miejsc, dobra współpraca z kapłankami oraz pobliską strażą miejską. Do tego propozycja wykorzystania Ayatsuri przy budowie oraz innych zdolności klanowych do budowy. Wszystko sprawnie i szybko, a do tego finansowane przez Bankiera, tak by nie dało się powiązać środków finansowych z Mafią. Sprytne, bardzo sprytne.
- Możecie iść, Arino zostań - powiedziała Kaori, dziewczyny wyszły, zostawiając je w końcu same - Bardzo dobry pomysł masz dziecko, jeżeli to przejdzie i dalej będziesz odnosić sukcesy, to masz szansę na zostanie Czerwonym Płomieniem. - rzekła zaskakując Arino, która siedziała jak oniemiała.
- Mimo tamtej porażki mam szansę zostać płomieniem? - zapytała Arino z nadzieją w oczach, Kaori kiwnęła głową.

- Powinęła Ci się noga, każdemu się to zdarza. Jednak wpadliście tam w pułapkę i mimo wszystko wynieśliście z tej kabały głowy cało - stwierdziła Kaori - Plotki o twoim imieniu też już zniknęły, a jak wiem, Firefiles pozbyła się ludzi, którzy rozgłaszali te plotki, a oni naprowadzili nas na mafię Shimoyi - Oh, czyli zadarli z nowo powstającą mafią? A to może sprawić, iż przestajemy być języczkiem na wadze, ale tym jeszcze nie ma co się przejmować. To sprawa dla Płomieni, jak awansujesz to, będziesz miała ten sam ból głowy[/quote] - puściła oko dziewczynie - Do następnego razu, Arino-Chan - dodała.
Do następnego razu, Ciociu - Arino lekko pokłoniła się Cioci, nim wyszła i zamknęła drzwi, wpadając w ręce przyjaciółek, z którymi podzieliła się ostatnimi uwagami. A te zaprowadziły je oczywiście do Baru, gdzie musiały uczcić rodzące się szansę dla Arino na awans na czerwony płomień. Miała już jedną rekomendację, a ilość zdobywanych informacji przez jej ludzi cały czas rósł. Więc miała doprawdy wielkie szanse na awans. Nie wypiły jednak bardzo dużo, zdając sobie sprawę, iż mają wiele zadań mafijnych na głowie na następny dzień. Mimo to jednak Himawa nocowała u Arino, co nie było najlepszą rzeczą dla sąsiedniego pokoju, w którym tej nocy, ktoś został najpewniej obudzony.
Asystentka obudziła ją oraz Himawę z samego Rana, lekko skacowane, jednak opuściły łóżko Arino i zabrały się za ubieranie i ruszenie do pracy, biorąc porcję liści zwalczających ból głowy. Pożegnana pocałunkiem od siostry, ruszyła do gabinetu, rozpoczynając kolejny dzień pracy dla siebie i piskląt podległych jej. Wysłanie na misji zgodnie z przydziałem, dodawanie informacji przygotowanych przez archiwistów. Wszystko szło bardzo sprawnie. Spojrzała na maskę, znajdującą się na specjalnym wieszaku. Brakowało jej tylko reszty stroju, który miała zamiar zgromadzić i mogła prezentować się zupełnie inaczej już na misjach. Może tak jak i ciocia, zyska na mieście popularność. Tamtą w końcu zwaną nie bez powodu Lisim Płomieniem.
0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1186
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Kasyno "Kupieckie Szczęście"

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Kasyno "Kupieckie Szczęście"

Post autor: Arino »

Arino nauczywszy pracować się z biura, nie rozumiała zbytnio, dlaczego jej zleceniodawcy do tej pory nie trzymali się też tego typu pracy. W końcu jej samej rozdanie zadań zajmowało dwie godziny, podczas których też bezrobotnych wysyłała do archiwum, by szybko zdobyli informację dla tych pierwszych od archiwistów. W ten sposób mogła zabrać się za inne rzeczy i przygotowywać zadania na kilka kolejnych dni, zlecając odpowiednim pisklakom zadania. Szybko sprawnie i bezboleśnie. W końcu byli zorganizowaną przestępczością, a nie taką, która miała reagować na kłopoty na bieżąco. Do wszystkiego poczynane są przygotowania. Gdyby sprawdzono odpowiednio pion strażników miejskich, dowiedziano by się znacznie wcześniej o miejscu, na który szykowany jest atak, a to mogło sprawić, wysłanie odpowiednio wyszkolonego szpiega na akcję, zamiast posyłania niepotrzebnie piskląt w tamte rejony i tracenia ich. Osoba, zlecająca tam patrole była kretyna po prostu, która straciła mnóstwo ludzi niepotrzebnie. Zginęło kilku ludzi, których Himawa najpewniej użyłaby w innych celach. A tak byli teraz trupami. Nie podobało się to zbytnio Arino, która pochodziła co prawda z rodziny zarządzającej jednym Ryokanem, jednak nigdy nie brakowało im niczego. Zawsze jej Tata miał księgę rachunkową, a gdy coś było pobierane z magazynu, odpisywał tę rzecz i zaznaczał na liście do zakupu.
I dlatego też Arino kończyła swoje prace w południe lub trochę po południu, gdyż organizowała wszystko sprawniej — to pisklaki miały się do niej meldować, a nie ona ich szukać jak idiotka po całym mieście. Nie miała nawet takich zdolności. Kolejna zaleta i pomysł Himawy. Zbędne bieganie po mieście i pokazywanie się, tak by zaskoczyć pisklaka, uważała za przejaw teraz arogancji. Cóż, zdecydowanie była nowego rodzaju pokoleniem w Mafii.
Tak też i tego dnia, skończyła pracę wcześniej, odbębniając wiele zadań też już na zaś. Z pracą była bardzo do przodu i jak się okazało, ktoś znalazł dla niej dodatkowe zadanie. W alejkach gdy mijała jakiegoś mężczyznę, zbliżyła się zbytnio do alejki i została pociągnięta za rękaw. Na swoje szczęście lewy, jednak już prawą rękę ruszyła w ofensywnym geście. No cóż, miała teraz pewną nową zabawkę, która aż prosiła się o użycie.
Widząc Kemuriego odetchnęła uwalniając napięcie, które się w niej zebrało. Weszła do alejki i oparła się o ścianę naprzeciwko niego, z lekkim kpiącym uśmiechem.

- Któregoś dnia, ktoś może Cię uznać za agresora i przypadkiem zaatakować w ramach odruchu. W naszym zawodzie szarpanie czyjejś czujności to chyba nie najlepszy pomysł, co nie? - puściła mu oczko, uśmiechnięta. Tak, zdecydowanie Kemuri należał do starego pokolenia. Wykorzystywał najpewniej jakiegoś pisklaka, który potrafił śledzić ludzi, by móc się niespodziewanie pojawiać przed innymi. Numer już znany Arino, ale nie zamierzała mu o tym wręcz wspominać, iż uważa takie coś za niepotrzebne efekciarstwo i marnotrawstwo czasu — wolała pracę z biura, czytanie informacji oraz zachowanie własnego czasu wolnego w celach treningowych. Dlatego teraz przed Kemurim nie stała już ta sama dziewczynka, którą dawno temu posłał za pewnym muzykiem. Stala przed nim kobieta o wyraźnie rysujących się mięśniach, ubrana co prawda w takie samo jak zawsze letnie kimono — tym razem jasnoniebieskie z białymi chmurami. Długie rękawy oraz nogawice, które w pełnej krasie ukazywały jej długie nogi. Płomienne włosy, teraz w ciemnej alejce, były po prostu czerwonymi, jednak jak wiedział najpewniej, promienie słoneczne je pięknie rozświetlały. I ta dziewczyna, tfu! Kobieta zabrała się do czytania naprzeciwko niego listu, jej pomarańczowe oczy wodziły po tekście. W tekście niewiele było informacji, no cóż, czego miała się spodziewać? Tarao w kwestii dzielenia się informacjami nie był lepszy od Kemuriego i od Gaiki. Każdy z nich, gdyby najpewniej mógł to, by sobie zaszył usta. Chociaż nie, potrzebowali ich do picia oraz palenia. Bo przecież, po co przekazywać sobie informację. Lekko zirytowaną postawą, jaką prezentował wtedy Gaika, zmięła lekko list. "Zaimponowałaś Mi". Po tych wszystkich próbach kontaktu tylko tyle jej miał do powiedzenia!? Co miał on na myśli przez te dwa słowa? Która akcja mu zaimponowała, czemu nie mógł jasno się wyrazić i przekazać jej swoich odczuć na ten temat? Czy to tak trudno było przekazać innemu człowiekowi swoje emocje? Mężczyźni...
- Jasne, postaram się zgarnąć co potrzeba. Podeślij mi kogoś, bym przekazała mu informacje gdzie zmierzamy stwierdziła wprost Arino, tak jakby nie była właśnie wściekła na mężczyzn. Jej umysł już skupiał się jednak na pracy, potrafiła wiele i to wszystko było zasługą rozmów z Himawą oraz Kaori, rozmów. Wiedząc, co potrzebuje, ruszyła do jedynego sobie znanego miejsca, gdzie mogła dostać identyczne. Przebrała się tam na miejscu, w czarne kimono, zakrywające ją znowu w pełni, tym razem jednak nie zrezygnowała z przybornika. W dużej torbie nie było miejsca na to wszystko, co tutaj zapakowała, a takie przyborniki można już było kupić w wielu sklepach. Przez jakiś jeszcze czas cieszyła się ciepłą pogodą, nie zasłaniając swoich włosów oraz twarzy, jednak w końcu nasunęła ten skąpy materiał, który zasłaniał jej górną część twarzy, w końcu usta musiała mieć zawsze odsłonięte. Dlatego miała te metalową maskę w przyborniku, jednak Mito jej nie posiadała. Właścicielką Maski, była Arino Hikage. I tak ubrana weszła do znanej sobie speluny


0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości