Biblioteka

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Kei

Re: Biblioteka

Post autor: Kei »

Zdaniem Keia większość problemów tego typu organizacji rozwiązałoby stałe zatrudnienia ochroniarza, który zajmowałby się tymi kłopotliwymi sprawami. Jednak w sumie to nie była jego sprawa i nie bardzo miał ochotę dzielić się swymi przemyśleniami. Na pierwsze słowa bibliotekarki brunet skiną głową i podążył za nią do jej biurka. Po odebraniu karteczkę z adresem przeczytał i schował do kieszeni.
- Rozumiem, skoro to już wszystko, to będę iść. - Odparł spokojnym acz uprzejmym tonem.
Ilość informacji była trochę wybrakowana, w końcu chciał mieć jakieś informacje, po których mógłby rozpoznać pana złodziejaszka. Skoro jednak nie pamiętała żadnych dodatkowych informacji, to nie zamierzał jej tym martwić, tym bardziej że już wydawała się nieco zdenerwowana. Po lekkim skinieniu głowy skierował się spokojnym krokiem w stronę wyjścia, cóż trzeba było się wziąć do roboty.

[zt]
0 x
Tensa

Re: Biblioteka

Post autor: Tensa »

------------------------------------------------------
Koniec misji
0 x
Kei

Re: Biblioteka

Post autor: Kei »

Po drodze słyszane słowa wypowiedziane przez Kazuyę nieco go martwiły, jednak brak dźwięku wybuchu sprawił, że opuścił dzielnicę z lekkim serce. Cóż już raczej nie musiał martwić się tą sprawą, a przynajmniej na razie. Na miejscu szczęśliwy wyraz bibliotekarki nieco go zaskoczył, tym bardziej, iż wcześniej była zdenerwowana i traktowała go z lekką rezerwą.
- Tak, wszystko załatwione. - Odparł uprzejmym tonem z lekkim uśmiechem, po czym podał kobiecie książkę z plecaka.
Nagrodę oczywiście odebrał i już chciał wychodzić, gdy nagle przypomniał sobie o swoich wcześniejszych planach. Dlatego też dopiero po wzięciu odpowiednich lektur i załatwieniu wszystkich formalności opuścił budynek.

[zt]
0 x
Kurusu

Re: Biblioteka

Post autor: Kurusu »

Rudowłosy chłopak z obrzydliwą raną na twarzy, wkroczył do wspaniałego przybytku wiedzy w Shigashi no Kibu... Z jednym celem, podwyższenia swojej kwalifikacji jako nowy nabytek Triady... Może i był jeszcze słaby i nic nieznaczący, ale wkrótce z pewnością osiągnie wystarczająco wiele, by można było go znać... Ale teraz czas na pokonanie kolejnych schodów, dlatego też udał się od razu w kierunku jednego ze skrzydeł, odkładając przedtem broń w wyznaczonym na to miejscu. Na szczęście wiedział doskonale czego szukał, stąd długo mu nie zajęło odnalezienie upragnionej przez siebie książki...
Kurusu usiadł następnie przy wolnym stoliku i biorąc notes wraz z ołówkiem, które były do wypożyczenia zaczął tworzyć notatki...
Właśnie miał przed sobą ogromny atlas ziół i ich obróbki, dlatego zaczął pisać swoje spostrzeżenia, by w jak najsprawniejszy sposób przyjąć taką dawkę wiedzy. A tego było dużo... Kurusu spisywał zależności i ograniczenia wszelkich interesujących roślin w atlasie, samemu przy tym wykonując obliczenia lub tworząc koncepty toksyn. Niestety nie miał wiele do wymyślenia, był to, co przerażające, atlas dla początkujących. Choć nie zmienia to faktu, że dowiedział się o Shōko, Oyasumi czy Tamanegi. Nie jest to jego poziom, ale dzięki temu wie, co te substancje robią...
Jego oczy skierowały się teraz na rozdział skoncentrowany na wyposażeniu alchemicznym, to było coś naprawdę interesującego... Od zawsze interesowała go technologia i często myślał nad wszelakimi narzędziami, które by ułatwiły życie. A szczegółowe informacje o specjalnych nożach do ziół, czy szkle laboratoryjnym były czymś co działało pozytywnie na wyobraźnie. Dzięki temu dowiedział się w jakiej temperaturze można przyrządzić większość trucizn i jak je przechowywać. A to było pewnym istotnym problemem. Ale najciekawsze były wzmianki o modyfikacjach toksyn pod względem barwy, zapachu czy nawet gęstości, i przy tym przykładowe, zmodyfikowane toksyny.
To wystarczyło. Wziął ze sobą kilka kartek i po odłożeniu książki, wziął swój ekwipunek i opuścił ten budynek.

z/t
0 x
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Biblioteka

Post autor: Kaze Tetsu »

Przechodząc obok budynku, młody shinobi stanął nagle jak sparaliżowany. Jak mógł wcześniej nie zauważyć tak ważnego miejsca. Przyśpieszył kroku by jak najszybciej znaleźć się wśród ukochanych książek. Może tutaj uda mu się znaleźć odpowiedzi na nurtujące go pytania? Wchodząc do budynku skinął głową by powitać bibliotekarkę, po czym rzekł:
- Witam Panią. Czy znajdzie się może jakaś książka, najlepiej encyklopedia o lekach dla adeptów ninitsu?
Tetsu przeklinał, że nie potrafił los za brak umiejętności do leczenia innych. To jutsu, którego pragnął bardzo było dla niego niedostępne. Życie byłoby o wiele prostsze, gdyby potrafił wyleczyć swoją matkę sam. No, ale nie ma się co rozklejać, pomyślał. Trzeba grać takimi kartami, jakie się ma. Chłopak siadł przy jednym ze stolików przerzucając kolejne strony księgi, którą otrzymał od bibliotekarki.
0 x
Awatar użytkownika
Suzu
Gracz nieobecny
Posty: 462
Rejestracja: 9 kwie 2018, o 22:48
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko
Krótki wygląd: - zielone włosy i oczy
- średniego wzrostu, opalona
- odkryty brzuch i przepaska na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura, gurda, zwoje przy pasie.
Multikonta: Miwako

Re: Biblioteka

Post autor: Suzu »

0 x
remember my heart
how bright I used to shine
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Biblioteka

Post autor: Kaze Tetsu »

0 x
Awatar użytkownika
Suzu
Gracz nieobecny
Posty: 462
Rejestracja: 9 kwie 2018, o 22:48
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko
Krótki wygląd: - zielone włosy i oczy
- średniego wzrostu, opalona
- odkryty brzuch i przepaska na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura, gurda, zwoje przy pasie.
Multikonta: Miwako

Re: Biblioteka

Post autor: Suzu »

0 x
remember my heart
how bright I used to shine
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Biblioteka

Post autor: Kaze Tetsu »

Nowe miejsce
[zt]
0 x
Ieanuso

Re: Biblioteka

Post autor: Ieanuso »

Pogoda była w kratkę, nikt niczego od niego nie wymagał, a do wieczora było jeszcze dosyć daleko. Ieanuso zjadł standardowe śniadanie i jak zwykle, gdy nie miał co robić ruszył w kierunku biblioteki. To od zawsze był dobry pomysł, zwłaszcza że w przeciwieństwie do motłochu, który w tym momencie tłoczył się na ulicach on umiał czytać i było to w pewnym sensie jakieś osiągnięcie. Zresztą w jakim innym miejscu mógł pojawić się ktoś kto po godzinach hobbystycznie zajmuje się historią? Nie był tu po raz pierwszy, lecz jak zawsze nie wiedział czego tak na prawdę tutaj szuka. Stracił nadzieje na odnalezienie czegokolwiek co ma wartość historyczną. Nie istniał żaden sprecyzowany okres, który go interesował. Chciał wiedzieć wszystko. Każde źródło, które dostarczało informacji pociągało za sobą konieczność kolejnych poszukiwań. Czasami miał wrażenie, że przeczytał już wszystko co tylko się dało, że biblioteka w Shigashi była dla niego po prostu za mała. Gdyby w tych czasach istniały instrukcje BHP, na pewno miałby już je za sobą. Po prostu szwendał się między regałami licząc na to, że coś go zainteresuje. Jakiś stary, zapomniany zwój zawierający mroczne sekrety przeszłości, być może tajemne liściki zostawione tutaj przez innych czytelników? Czas pokaże. Póki co nie znajdywał nic. Nie to, że spodziewał się coś znaleźć. W końcu robi tak prawie codziennie.
0 x
Chise

Re: Biblioteka

Post autor: Chise »

0 x
Ieanuso

Re: Biblioteka

Post autor: Ieanuso »

To w pewnym sensie smutne, że bibliotekarki zaczęły go lekceważyć. Co prawda wszyscy go tutaj znali, ale bez przesady. Zawsze mogła się w nim obudzić chęć zniszczenia. Albo zwyczajna nieostrożność połączona z nutką głupoty. W końcu stare swoje były bardzo podatne na wszelkie uszkodzenia. Ieanuso w ogóle uważał, że nie powinni tutaj wpuszczać wszystkich, a na pewno powinni robić jakieś testy, które umożliwiałyby dopiero korzystanie z biblioteki. Robił już kolejną rundkę wokół tych samych książek kucharskich, rolniczych i innych tego typu rzeczach, które i tak wałkował już po kilka razy. Co za różnica, że nie miało to dla niego żadnej wartości i nie przyda mu się to na pewno w życiu. Co raz bardziej wątpił, że znajdzie tutaj coś ciekawego. W końcu i tak był tu dlatego, że nie miał co zrobić z wolnym czasem.
Po jakiś czasie bezcelowego chodzenia w końcu nastąpił przełom. Czarnowłosy znalazł coś, co jakimś cudem przeoczył. I to nie byle co! Zwój o zamierzchłych czasach. Po krótkiej analizie tekstu, chłopak doszedł do wniosku, że był to czas zbliżony do czasów Antykreatora. Obok leżał wiekowy zwój, sądząc po tym co było na stronie tytułowej, zawierał stare legendy, jednak Ieanuso nie odważył się go nawet tknąć. Istniało spore ryzyko, że udowodni swoją tezę o nieostrożnych ludziach w bibliotece na własnym przykładzie. No i dla niego miłe panie bibliotekarki stałyby się nie miłe i sam nie wiedział co zacząłby robić w wolnym czasie. Pewnie zostałby pracoholikiem, a od pracoholizmu to już blisko do alkoholizmu - innymi słowy bez biblioteki stoczy się tak, że nawet menelnia z Shigashi się do niego nie przyzna. Dlatego właśnie odpuścił sobie tę stare legendy, zapewne po raz kolejny - nie wierzył, że już wcześniej ich nie widział, po prostu pamięć go zawodzi. Już miał sięgać po wcześniejszy zwój, ale coś pokrzyżowało jego plany - kolejna pozycja przelatująca obok jego głowy. Kątem oka dostrzegł, że tak samo blisko jak do jego łepetyny było do źródła ognia. Sekundę później usłyszał siarczyste przekleństwo. Rzucony papier uderzył o regał i sprawił, że kilka innych pozycji spadło na podłogę. No po prostu pięknie.
- Masz ty w ogóle rozum i godność człowieka?! - krzyknął w kierunku przeklinaczo-rzucacza, jednocześnie odwracając się żeby uporządkować bałagan, który zrobił tamten.
- Chodź tu i pomóż. - zachęcił nieznajomego głosem nieznoszącym sprzeciwu.
0 x
Chise

Re: Biblioteka

Post autor: Chise »

0 x
Ieanuso

Re: Biblioteka

Post autor: Ieanuso »

Sam zastanawiał się dlaczego tak żywo zareagował. Sprzątanie po jakiś neandertalczykach nie jest w żadnym wypadku jego obowiązkiem. Starał się jakoś przywrócić porządek, zwłaszcza że żadna z pań, które tak maniakalnie pilnowały porządku, jakoś nie kwapiła się do jakiejkolwiek reakcji. Kto w ogóle wpuścił do biblioteki takiego ćwoka? Po co od razu rzucać zwojami? Jakby książki były czemuś winne. Można winić tylko własną głupotę lub ewentualnie autorów manuskryptów, ale na pewno nie je same. Nawet na jego zagonienie winowajcy do roboty nikt za bardzo nie zareagował. Słyszał tylko powolne kroki i westchnienia. Po krótkiej chwili zza regałów wychyliła się postać. Był to starszy już mężczyzna o potarganych włosach, jednak najbardziej w oczy rzucał się tajemniczy obiekt, który znajdował się na jego nosie. Ieanuso nie widział wcześniej tego, ale w jego oczach nieznajomy wyglądał jak kosmita. Po za tym, starzec był ubrany na bogato, chociaż niechlujnie. Wyglądał jakby nie wychodził z biblioteki przez ostatnie kilka dni. To oznaczałoby, że dziwak czegoś tutaj ewidentnie szukał. Może tylko zaczepki, a może jakieś konkretnej informacji. Chłopak zaczynał rozumieć dlaczego zachował się tak jak się zachował. W tym czasie starzec gapił się na niego i majstrował coś przy tym przyrządzie, który wcześniej zdobił jego twarz. Gdy założył je z powrotem, zrobił zdziwioną minę i rzucił bardzo kulturalną odpowiedź w kierunku czarnowłosego. Mężczyzna po prostu się odwrócił i ponownie zniknął między regałami. Ieansuo mimo wszystko był w tym momencie bardziej zaintrygowany niż zdenerwowany. Nie interesowały go frustracje tego dziadka. Interesowało go czego tak intensywnie szuka. W tym czasie gość zaczął wołać bibliotekarki, aby uprzątnęły bałagan. Wygląda na to, że to już nie jest jego problem, więc postanowił po prostu iść za dziadem. Zawsze to coś nowego.
- Czego tak bardzo szukasz, dziadku? - zamierzał zapytać, gdy uda mu się go znaleźć gdzieś w labiryncie regałów.
0 x
Chise

Re: Biblioteka

Post autor: Chise »

0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Daichi i 4 gości