Karczma "Irajgo"

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Komatsu

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Komatsu »

Hyuoshi bo tak nazywał się odbiorca tej paczki był człowiekiem strasznie pasywnym. Nie mogłem odgadnąć czym się kieruję i dlaczego każdy się z nim liczy...I pomyśleć że facet którego odwiedziłem wcześniej mógł mu tą władze odebrać. Paczka którą mu dałem nie była dla niego czymś ważnym, od kolejna przesyłka - przynajmniej tyle mogłem wyczytać po jego reakcji. Zdradził mi nazwę gry która znajdowała się na biurku, była to gra Shogi. Zdradził mi podstawy grania w tą grę - pole manewru poszczególnych pionków ich rozmieszczenie i pola na planszy. Zaciekawiła mnie ta gra, chciałem w nią zagrać jednak to miejsce nie wyglądało przyjaźnie, ba wręcz grożono mi tu śmiercią jednak Hyuoshi był inny, nie wiem czemu czułem się przy nim bezpiecznie. Kiedy skończył opowiadać o grze rzucił worek z pieniędzmi w moją stronę i powiedział że mogę tu przychodzić grać z nim w Shogi.
- Panie Hyuoshi..Tak? Jeśli tylko mogę i nie będę przeszkadzać mogę z Panem zagrać? - spytałem się go lekko przytłumionym głosem, w końcu nawet go nie znałem jednak bariera tego spokoju otaczająca go o której wcześniej mówiłem dawała mi pewność że nic mi nie grozi. Czekałem wpatrzony w mężczyznę który był zajęty patrzeniem...Właściwie to sam nie wiedziałem w co jednak czekałem na jego reakcję.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Komatsu

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Komatsu »

Misja rangi C - Makadaidaishogi
Post 2/30+
Hyuoshi był człowiekiem który na pierwszy rzut oka wydawał się być spokojny i w miarę normalny, przynajmniej patrząc na resztę ludzi których spotkałem. Jednak kiedy wspomniał o tym że gra w Shogi na śmierć i życie...Widać w każdym tutaj była cząstka szaleństwa. Wzdrygnąłem się na samą myśl grania z tym człowiekiem na śmierć i życie, tym bardziej że sam mnie zapraszał do zagrania. Trochę spanikowałem kiedy powiedział że "nie ma już odwrotu" - myślałem że zaraz mi coś zrobi ale na moje szczęście jedyne co zrobił to podszedł do łóżka i wziął zeszyt spod poduszki. Kiedy chodził po pokoju czytając ten zeszyt próbowałem domyślić się o co może mu chodzić, właściwie jedyne co o nim wiedziałem na tą chwilę jest informacja że wręcz przepada za grą w Shogi. Nagle powiedział mi że mam dostarczyć kolejną paczkę, tym razem człowiekowi który jest jego lancą, tym bardziej utwierdziłem się w przekonaniu że ubóstwia on tą grę. Z drugiej strony czemu on mi to powiedział, może właśnie to miał na myśli mówiąc "nie ma odwrotu" . Pozornie łatwa misja w każdej chwili mogła się skomplikować jednak tak samo jak wcześniej nie miałem wyjścia.
- Kolejna paczka? Zgaduję że i tym razem nie mam wyjścia, gdzie znajdę Pana człowieka? - odpowiedziałem mu pewnym głosem, w końcu już przenosiłem jedną paczkę więc myślałem że ta robota potoczy się w zgoła tak samo jak poprzednia.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Komatsu

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Komatsu »

Misja rangi C - Makadaidaishogi
Post 4/30+
Odprężyłem się po tym jak wspomniał że jednak nie gra w Shogi na śmierć i życie, nawet zaproponował mi zagranie z nim w przyszłości. Ucieszyłem się ponieważ Hyuoshi był przyjaznym człowiekiem mimo że bardzo skrytym. Dodał iż przenosi grę w Shogi do życia codziennego, jest liderem jakiejś organizacji czyli dla niego całe życie to jest jednak wielka gra w Shogi. Na pewno nie można mu było odjąć zmysłu taktycznego, przynajmniej ja tak wtedy myślałem. Kiedy już miałem pytać co się stało z jego lancą zauważyłem diametralną zmianę w jego posturze ciała...Teraz wyglądał jak reszta ludzi których tutaj spotkałem...Nie - wyglądał dużo straszniej, jego chęć zabijania przepełniała cały pokój, widać że był gotów zabić każdego kto chcę skrzywdzić jego "lance". Co ze mną? Stałem tam praktycznie sparaliżowany ze strachu kiedy Hyuoshi pokazał swoją drugą twarz. Niespodziewanie atmosfera którą wcześniej utworzył mężczyzna zanikła kiedy tylko się uśmiechnął, co się wtedy stało? Nie mogłem tego pojąć, w jednej chwili znowu stał się tym samym człowiekiem który chciał zagrać ze mną w Shogi o 20 Ryo. Doszedłem do wniosku że każdy z nas skrywa w sobie drugiego siebie...Często bywającego odwróceniem samych siebie, z leniwego przyjaznego człowieka możemy zamienić się w rządną mordu maszynę do zabijania - a to tylko za sprawą jednej osoby. Uspokoiłem się, właśnie wtedy Hyuoshi przekazał mi szczegóły mojego zadania.
- Czyli mam się wrócić do tego człowieka w pomieszczeniu wypełnionym paczkami? Dobrze, udam się tam jak najszybciej - uśmiechnąłem się w stronę rozmówcy swoim młodzieńczym uśmiechem.
- Na pewno mi się uda, w końcu muszę z Panem zagrać w Shogi - powiedział to do Hyuoshi kiedy wychodziłem, chciałem uratować tego człowieka aby spełnić jego wolę, nie mogłem go zawieść. Udałem się prosto do Kandono u którego byłem już wcześniej.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Komatsu

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Komatsu »

Misja rangi C - Makadaidaishogi
Post 6/30+
Spieszyłem się aby zdążyć do Kandono po dalsze informacje, spodziewałem się go spotkać przysypiającego na stole, tak jak to było wcześniej...Jakże się myliłem kiedy wszedłem do pokoju gdzie znajdował się mężczyzna. Chodził po pokoju jak wariat i czegoś szukał, kiedy chciałem mu przerwać i zapytać się o przesyłkę, on mnie wyprzedził. Na początku nie wierzył że to ja będę dostarczać paczkę, w sumie to sam rozumiałem czemu, ostatnio pomyliłem odbiorce przesyłki jednak tym razem postanowiłem uważać. Koniec końców zaakceptował decyzje swojego szefa i zaczął już przechodzić do rzeczy, podszedłem do jego biurka i czekałem na przesyłkę bo w końcu po to tu przyszedłem. Po chwili grzebania dał mi czerwony list z napisem Kanjuro, to zapewne był odbiorca paczki. Kandono podał mi dalsze informacje dotyczące mojego zadania, złapałem kopertę i włożyłem ją do kieszeni,
- Zrozumiano - odpowiedział dla Kandono i ruszyłem w stronę wyjścia. Teraz moim głównym celem było dotarcie do Śniącego Lasu.

[Z/T]
0 x
Heiji

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Heiji »

"Napad!"
1/30


Była godzina piętnasta trzydzieści pięć, nasz nowy bohater znajdował się na jednej z pomniejszych uliczek Shigashi no Kibu. Słońce na niebie z każą upływającą godziną było coraz to niżej i niżej. Idąc z pewnością chłopak zastanawiał się co będzie mógł robić dalej. Mijając różnego sortu ludzi na plecach młodzieniec mógł odczuwać promienie słońca. Idealnie ogrzewały go, tym samym powodując że czuł się całkiem komfortowo. Po przejściu kilkudziesięciu metrów w pewnym momencie zauważył całkiem przyzwoicie wyglądającą karczmę. Jej wygląd był zupełnie wyjęty z westernu. Była z drewna, pomimo swej prostoty oraz pospolitości wyglądała bardzo ładnie i nawet pasowała do tej okolicy. Tak czy inaczej coś ciągło chłopaka do tego, aby wszedł do środka budynku. Będąc na odległości około piętnastu metrów mógł zauważyć jak ludzie wchodzą oraz wychodzą z niego. Czyli jest wciąż czynna... Tego typu atrakcje są czynne do późnego wieczora. Tylko co zrobi nasz bohater? Być może zadecyduje, że powinien odpocząć. W końcu po tak długiej przechadzce powinien dać sobie chwilę przerwy. Prawda?
0 x
Hakai

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Hakai »

" -Miałeś iść szukać świątyni głąbie
-Spadaj nie będziesz mi mówić co mam robić! Pokazał byś mi chociaż że istniejesz!
-Nie rozumiesz że nie mogę ci tego pokazać w inny sposób niż czyniąc coś co wytłumaczyć można "Zbiegiem okolicznosci"
-No wlaśnie rozumiem i o to chodzi. Siedzisz sobie w bezpiecznym miejscu a ja muszę robić coś dla ciebie nawet nie wiedząc czy istniejesz! Zrób coś czego podważyć się nie da!
-Gdyby nie ja już byś nie żył! Ratowałem Ci dupe tyle razy!!!
-Ale co to za życie gdy jestem pełny klątw i przez ciebie na skraju szaleństwa!
-...
-No właśnie! Halo! Daj mi wygrać parę milionów to założę dla ciebie jakiś kościół i ludzie będą cię słuchać i robić dla ciebie to czego tylko zapragniesz!
-Nie rozumiesz że nie oto chodzi! To ciebie wybrałem i te brzemię to dar. Nie jeden by dał za to na prawde wiele!
-Daj mi się śmiać i cieszyć z życia przypominając czasami że istniejesz bym nie zapomniał a się dogadamy i będzie spoko! Ja ci pomoge ale ty pomóż mi!
-Nie wiesz ile takich przerabiałem?!
-Myślałem że wybrałeś mnie bo właśnie czymś się od wcześniejszych wyróżniam. Czymś co może wpłynąć że nie popełnie ich błędów !
-...
-Zaufaj mi i mi pomóż a ja zaufam tobie i pomogę tobie a jak nie chcesz to spieprzaj ! Bo do niczego nie dojdziemy!"


Hakai rozmawiał ze swoim urojonym bogiem tego dnia wyjątkowo burzliwie choć nie przysłoniło to mu obrazu karczmy przed oczami. Kolejną myślą w jego głowie po dłuższym milczeniu z obu stron było to czy serwują w niej jakieś dobre ramen. Ruszył z uśmiechem od ucha do ucha swoim lekko chwiejnym krokiem. Już za chwilę miał pociągnąć za klamkę.
0 x
Heiji

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Heiji »

"Napad!"
3/30


Po kilku krótkich chwilach namysłu nasz młody bohater postanowił wejść do środka by sprawdzić czy wewnątrz serwują ramen. Po dojściu do drzwi otworzył je, po czym wchodząc do środka mógł zauważyć wiele rzeczy. Bar wraz z kasą znajdował się po lewej stronie, nie daleko niego były drzwi prowadzące zapewne do kuchni. Patrząc w prawą stronę można było zauważyć kilka drewnianych stolików do każdego z nich było po kilka krzeseł. Ściany były wykończone z matowego koloru, gdzieniegdzie znajdowały się powieszone obrazy, na których chłopak mógł ujrzeć malowidła bydła, koni oraz różnych innych krajobrazów. Między innymi zachód słońca, prerie oraz wiele innych. Na jednej ze ścian nawet wisiała głowa byka lecz to nie było w tej chwili najważniejsze. Prawda? Obok baru znajdował się barman niedaleko niego kasjer, który wyrazie coś liczył. Najpewniej były to zarobione pieniądze. Po sali chodziły trzy kelnerki. Zaś przy samych stolikach było kilka osób. Stojąc krótką chwilę Hakai mógł poczuć na sobie spojrzenie jednej z kelnerek. Ogółem nie było tutaj zbyt tłoczno. Tylko co teraz? Może chłopak usiądzie gdzieś i poczeka na kelnerkę... Tak czy inaczej to był jego wybór.
0 x
Hakai

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Hakai »

Hakai ruszył w stronę barmana z uśmiechem na twarzy tak szerokim że widać było większość jego serowych zębów. Wytarł nos w rękaw i usiadł przy barze zaglądając spod swojej niebieskiej rozczochranej czupryny. Po chwili krępującej ciszy chłopak wreście przemówił.
- Ramen! Miske ramen proszę pana !
"Oby ramen miało w sobie dużo makaronu! Lubie makaron ! mięso też może być... O tak! Miękka wołowina! W ramen jest wołowina? Nie wiem ważne, że smaczne! CHolera no nie wytrzymam! przez to myślenie stałem się głodniejszy!''
Hakai wyciągnął szczura z rękawa który był przysmażony i otoczony w jakieś przyprawie i ze smakiem zaczął go szamać.
0 x
Heiji

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Heiji »

"Napad!"
5/30


Gdy młodzieniec rozejrzał się wokół siebie po całym pomieszczeniu, wybrał miejsce gdzie będzie mógł sobie usiąść. Idąc uśmiechnął się szeroko od ucha do ucha. Po kilku krótkich chwilach siedział przy barze patrząc w kierunku barmana. Niedługo po tym zamówił ramen, czekając na niego wyjął z rękawa pieczonego szczura. Szczura? Tak to był szczur. Młodzieniec zajadał się mięsem gryzonia zupełnie tak jak by smakował równie dobrze co najlepszej klasy mięso. Kiedy to nasz bohater zajadał się pieczonym szczurem na kuchni powstało jego ulubione danie. Siedząc młodzieniec nie miał praktycznie najmniejszego pojęcia co może go za kilka bądź kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt minut spotkać. Po pięciu minutach szczur nie miał na sobie już praktycznie najmniejszego kawałka mięsa. Najlepsze z wszystkiego było to, że młodzieniec nie musiał dłużej czekać na swoje wymarzone ramen. Dlaczego? Ponieważ za progu wyszła jedna z kelnerek niosąca na tacy miskę wypełnioną po brzegi wspaniałym ramen. Podchodząc do chłopaka powiedziała.
-Smacznego.-tym samym się uśmiechając, chwilę później położyła miskę na blacie. Hakai mógł poczuć wspaniały zapach przepysznego ramen wędrujący wprost do jego nosa. Niedaleko niego leżały sztućce w specjalnym pojemniku... Nim się chłopak spostrzegł kelnerki już nie było, lecz nie to było ważne. Był to czas kiedy młodzieniec mógł wypełnić żołądek po same brzegi...
0 x
Hakai

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Hakai »

-RAMEEEEEEN!!!!!
Wydarł się w niebo głosy niebiesko włosy i zanurzył swoją całą twarz otaczając ją bulionem zarzucając jednocześnie na podłogie pozostałym szczurzym ogonem.
"Ta zupa jest dobra jak mięso bobra. A wiem jak smakuje bo czasami taki do domu mi wlatuje. To chyba przez to że mieszkam w lesie ale przynajmniej nie chodzą tam żadni kolesie. A raczej mieszkałem bo ostatnio swoją leśniczówkę wysadzałem"
Kontem oka chłopak szczućce zauważył ale zaraz po tym jego oko słony bulion sparzył.
"Co to takiego? Kiedyś widziałem takiego jednego co widłami jadł ale ja nie zadaje się z takimi kolegami. Pałeczki powinny być zawsze chociaż ja i tak na nie nigdy nie patrze."
0 x
Heiji

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Heiji »

"Napad!"
7/30


Nasz młody bohater zajadał się ze smakiem pysznym ramen. W sumie to nic dziwnego, każdy będąc na jego miejscu tak by się zapewne zachował. Chociaż nie mi to dane oceniać. Prawda? Styl bycia oraz to w jaki sposób młodzieniec spożywał jedzenie wzbudzało dosyć duże zaciekawienie jego osobą. Większość ludzi znajdująca się w karczmie patrzyła się na niego. Pewnie nie widzieli jeszcze nikogo, kto by miał tak duży smak do jedzenia. Ale mniejsza z tym. Czas mijał, a Hakai ze smakiem jadł ramen, kiedy to wszyscy już odwrócili od niego wzrok do karczmy weszło trzech mężczyzn. To znaczy, dwójka z nich wyglądała na gdzieś koło dwudziestki, natomiast trzeci znajdujący się w środku koło osiemnastu. Ich ubiór był dosyć ciekawy... Najbardziej przykuwał do siebie wzrok chłopak stojący pos środku dwójki mężczyzn. Przy pasie miał katane, natomiast był ubrany w typowe czarne kimono. Jego towarzysze wydawali się być dosyć pospolitymi ludźmi, bądź też shinobi. W każdym bądź razie była to najpewniej obstawa, można to było wywnioskować po ich umięśnieniu. Nim minęła minuta, większość ludzi znajdująca się w karczmie postanowiła wyjść. W budynku pozostał kasjer, kelnerki oraz Hakai. No może też dwie pary znajdujące się gdzieś na uboczu przy stolikach... W każdym bądź razie trójka nieznajomych znajdowała się przy wyjściu. Co robili? Obserwowali wszystkich, lecz najbardziej chłopaka... Tylko co teraz?
0 x
Hakai

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Hakai »

Miska opróżniła się bardzo szybko co spowodowało, że hakai uniósł głowę i przetarł twarz lewym rękawem.
-PYHAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!! Kolejną michę !
Uśmiechnięty wyglądający jak żebrak lub jeszcze gorzej chłopak oparł się wygodnie głośno bekając co rozniosło się na całą karczmę. Po chwili rozejrzał się spod niebieskich włosów zasłaniających jego oczy i wydając z siebie tylko zdziwionym tonem "hym".
"Musiało coś mi umknąć jak jadłem te ramen... A zresztą ! Co mnie to obchodzi."
-Gdzie moje ramen! Hakai jest głodnyyyyy!
Chłopak ponownie włożył rękę do rękawa i wyciągnął z niej pieczonego szczura by coś przegryźć przed dokładką ramen.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości