Brama

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Awatar użytkownika
Harikido
Gracz nieobecny
Posty: 54
Rejestracja: 6 kwie 2020, o 21:57
Multikonta: Harikotto

Re: Brama

Post autor: Harikido »

Póki co idzie świetnie. Mam idiotę dokładnie tam, gdzie chciałem go mieć, a ten głupek nawet nie zdaje sobie sprawy, jak cudownie gra w moją grę i wchodzi w moje sidła. W końcu podstawową zasadą manipulacji jest to, aby przekonać ofiarę, że w gruncie rzeczy chce być przez nas oszukana i żeby sama wyszła z taką inicjatywą. No i ten kretyn właśnie to zrobił. Cóż, teraz nie pozostaje nic innego, jak okraść go na jego własne życzenie. Ech... czasami wręcz myślę w takich sytuacjach, że to wszystko jest aż zbyt proste.
- No nie wiem... Jasne, kiedyś się bardzo lubiłem z Sakuzakim, jednak to było już dosyć dawno temu. Teraz jestem mu dłużny trochę pieniędzy i pewnie nie będzie zadowolony, gdy zobaczy mnie, a ja mu nie oddam długu. No, a nie ukrywam, niestety obecnie mnie na spłatę tej należności nie stać... Przykro mi, ale chyba nie będę mógł panu za bardzo pomóc.
0 x
Awatar użytkownika
Yosuke
Martwa postać
Posty: 583
Rejestracja: 17 sty 2020, o 14:50
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Multikonta: Daisuke

Re: Brama

Post autor: Yosuke »

-No tak, tak, prawda, stare przyjaźnie zwykle ciężko jest odnawiać- Potwierdził, kiwając głową z przekonaniem. Z początku tak jakby średnio zrozumiał aluzję. Gdyby tylko jego proces myślowy mógłby być symbolizowany przez żarówkę nad głowę, to pewnie byłaby to najdłużej rozpalająca się żarówka w historii żarówek. Wreszcie jednak trybiki zaskoczyły, a kupiec na chwilę się zawiesił.

-Całym sercem życzę Panu, aby wasza przyjaźń mogła się rozpocząć na nowo- Powiedział wreszcie, powoli podsuwając drobny mieszek. Była to łapówka, która miała wystarczyć aby pokryć konieczność spłacenia długów oraz troszkę więcej. Handlarz-amator chciał zrobić to przekazanie bardzo dyskretnie. Rozglądał się jakby niby od niechcenia, szybko wręczył mieszek do dłoni drugiego mężczyzny, a następnie wrócił na swoją pozycję pogwizdując pod nosem. Klasyczny przykład jak z nawet niepodejrzanej akcji zrobić najbardziej charakterystyczną i podejrzaną.
0 x
Awatar użytkownika
Harikido
Gracz nieobecny
Posty: 54
Rejestracja: 6 kwie 2020, o 21:57
Multikonta: Harikotto

Re: Brama

Post autor: Harikido »

Ach, gdyby tylko ten półgłówek wiedział, że dosłownie każde słowo, które wypowiedziałem w trakcie rozmowy z nim, było wyssane z palca. Aż chciałoby się tak zrobić na chwilę przed tym, jak poderżnie się jego gardło. Tylko po to, aby głupiec zdechł z idiotycznym wyrazem twarzy. Wtedy jednak cała ta rozmowa nie miałaby sensu. Jeśli miałbym go po protu zabić i obrabować, to jakakolwiek rozmowa z nim, byłaby zwykłą stratą czasu. Przez te wszystkie teatralne i piękne gesty, mnóstwo młodych przestępców wpada. Myślą o tym, jak będą fajnie wyglądać, a nie o tym jak być skutecznym i przez to stają się nieostrożni. Ja nie zamierzam popełnić tego błędu.
- To... Nie... Strasznie, okropnie wręcz panu dziękuję. Od dawna chciałem się już z nim zobaczyć, ale niestety nigdy jakoś nie udało mi się odłożyć pieniędzy na spłatę długu. Jeszcze raz dziękuje. Może pan być pewien, że postaram załatwić się panu szybką kontrolę. Zobaczy pan, że naprawdę potrafię się odwdzięczyć. - odpowiadam biorąc sakiewkę i idąc w stronę strażników przy bramie.
0 x
Awatar użytkownika
Yosuke
Martwa postać
Posty: 583
Rejestracja: 17 sty 2020, o 14:50
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Multikonta: Daisuke

Re: Brama

Post autor: Yosuke »


Mężczyzna bardzo chciał już wracać do swojej rodziny, dlatego tak bardzo zależało mu na szybkim załatwieniu interesów. Problemy przy bramie były czymś, czego jego plany całkowicie nie brały pod uwagę. Podobnie jak nie uwzględnił jakiegokolwiek innego ryzyka, przez co był wystawiony na wiele różnych niebezpieczeństw. Jednym z nich było pospolite oszustwo, na które w tym momencie po prostu dał się wciągnąć.

Kupiec planował jeszcze przez chwilę nieco pogadać z miłym nieznajomym. Przypomniała mu się nawet bardzo podobna sytuacja z jego przeszłości. Zanim jednak zdążył cokolwiek powiedzieć, to Harikido już szedł w stronę bramy. Oszukanemu, który nadal nie zdawał sobie z niczego sprawy, pozostało jedynie obserwować.

Tymczasem członek mafii zbliżał się do wejścia do osady. Minął po drodze wielu zdenerwowanych kupców i tragarzy, którzy musieli czekać na swoją kolej. Zaś on, jako zwyczajny mieszkaniec mógł tylko iść z dumą, że nie musi stać z całą tą hałastrą. Nie wszystko było jednak aż tak proste. Okazało się bowiem, że przepustowość tego wąskiego odcinka znacznie ogranicza jeden wóz z roztrzaskanym kołem. Kilku strażników oraz innych mężczyzn dyskutowało co z tym zrobić i jak się tego pozbyć.

-Hej ty, pomożesz nam?- Postanowili poprosić gdy dostrzegli nadchodzącego Harikido. Przestawienie takiej przeszkody pozwoliłoby udrożnić przejście oraz pozwolić mafiozo wejść do miasta.
0 x
Awatar użytkownika
Harikido
Gracz nieobecny
Posty: 54
Rejestracja: 6 kwie 2020, o 21:57
Multikonta: Harikotto

Re: Brama

Post autor: Harikido »

Jakże cudownie żyje się w świecie pełnym tak naiwnych śmieci. Kilka minut łgania jak z nut i człowiek zyskuje piękną sakiewkę pełną pieniędzy. Ba, w dodatku można by rzec, że to zbrodnia doskonała. W końcu ten przygłup nawet jeśli w końcu się zorientuje, że został oszukany, to nie powinien być na tyle głupi, aby przyznawać się, przed strażą, że do oszustwa doszło ponieważ chciał skorumpować innych strażników. Na takie słowa każdy stróż prawa przymknie go w areszcie, a ja będę mógł żyć sobie bezpiecznie i dostatnio za pieniądze z jego sakiewki. Ba, może by tak nawet nieco więcej zamieszać? Ci strażnicy tutaj mają tupet odzywać się do mnie i jeszcze oczekiwać, że będę sobie brudził ręce jakimś zawszonym połamanym kołem. Przyda im się dorzucenie nieco bezsensownej roboty. Niech zajmują się jakimiś bzdurami, wtedy nie będą mieli czasu na ściganie prawdziwych zbrodniarzy.
- Ależ oczywiście, że pomogę. Pomogę informacją. Już spieszę donieść, że jeden z kupców pytał się mnie, czy znam jakiś sposób na przeszmuglowanie towaru, tak aby nie musiał płacić za nie cła. Chwalił się też, że ma jakieś niepewne prawnie rzeczy schowane w swoim wozie. - odpowiadam strażnikowi, wskazując jednocześnie na wóz kupca, z którym rozmawiałem.
0 x
Awatar użytkownika
Yosuke
Martwa postać
Posty: 583
Rejestracja: 17 sty 2020, o 14:50
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Multikonta: Daisuke

Re: Brama

Post autor: Yosuke »

Strażnicy mieli co robić. Nie dość, że brakowało im kilku osób na zmianie, które po prostu postanowiły się dzisiaj nie pojawić, a jeszcze nie załatwiono w ich miejsce zastępstwa, to na dodatek co chwila jakieś dziwne przypadkowe sytuacje paraliżowały całą bramę. Jak nie kilku kupców z solidną obstawą dokładnie pilnowali dostępu do swojego towaru, to teraz ten rozwalony wóz. Część strażników zaczęła się nawet zastanawiać czy jakiś los nie chciał sobie z nich zakpić albo może taka dywersja w tym rejonie była po prostu czyjąś celową zagrywką. W każdym razie, starali się jak najlepiej wypełniać swoje obowiązki.

-Dzięki za informacje, dokładniej go sprawdzimy- Powiedział jeden ze strażników patrząc we wskazanym kierunku. Kupiec chyba zauważył z daleka, że Harikido pokazuje go strażnikom. Myśląc, że chodzi o przepuszczenie go, lepiej się wystawił z tłumu by doskonale był widoczny z daleka, ale nie machał ani nic, bo próbował nadal stwarzać pozory przed współ-kolejkowiczami.

Przyszedł jednak czas na przestawienie tego wielkiego wozu. Kilku zebranych zebrało się wokół, aby spróbować to podnieść. Szło im to bardzo opornie i było widać, że każdy z nich wykorzystuje sto procent swojej siły. Mimo wszystko nadal przydałoby im się jeszcze kilka silnych rąk do pomocy, inaczej takie przesuwanie się po centymetrze może potrwać jeszcze kilkanaście dobrych minut. Oczywiście biorąc pod uwagę, że wystarczy im sił na tak długi wysiłek. Kilka par oczu spojrzało na stojącego mafioza gadającego ze strażnikiem. Chyba chcieli otrzymać nieco wsparcia z ich strony.
0 x
Awatar użytkownika
Harikido
Gracz nieobecny
Posty: 54
Rejestracja: 6 kwie 2020, o 21:57
Multikonta: Harikotto

Re: Brama

Post autor: Harikido »

Dokładnie tak ma być. Robole i zwykła masa etniczna, której nie można nazwać ludźmi, aby nie obrazić rzeczywistych ludzi, jak na przykład ja, niech się męczy i zasuwa fizycznie. Ja jestem ponad to. Nie będę sobie brudził rąk i ubrań przy przenoszeniu jakiegoś wozu. Nie do tego zostałem stworzony. To jest idealna praca dla tych bezmózgów. Nie trzeba myśleć, a jedynie polegać na swoich mięśniach. Niemalże tak samo żyją zwierzęta. Ta masa etniczna tak naprawdę wiele się od zwierząt nie różni. Też myślą tylko o jedzeniu i seksie i te dwa pragnienia kierują nimi w każdej sekundzie, nie pozwalając, aby ich mózg odważył się na jakikolwiek pozór inteligencji.
Przeskakuje zręcznie nad wozem i spokojnym krokiem oddalam się od bramy idąc w stronę miasta.
0 x
Awatar użytkownika
Yosuke
Martwa postać
Posty: 583
Rejestracja: 17 sty 2020, o 14:50
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Multikonta: Daisuke

Re: Brama

Post autor: Yosuke »

Strażnik po otrzymaniu informacji o potencjalnym szmuglerze, wrócił do pomagania pozostałym z przenoszeniem wozu. Liczyli na dodatkową pomoc Harikido, ten jednak sprawnym skokiem ominął przeszkodę oraz niosących ją ludzi, ku ich ogólnemu niezadowoleniu. W ramach sąsiedzkiej współpracy oraz dobrej woli próbowali pomagać, a tutaj ktoś w tak niewychowany sposób i tak obojętnie przeszedł tuż obok.

Mafiozo był w gruncie rzeczy zadowolony ze swojego planu. Planował znaleźć jakieś proste źródło dochodu, a łatwowierny kupiec okazał się idealnym workiem z pieniędzmi. Brak empatii oraz egoizm pozwoliły wzbogacić się o ładną sumkę, a przy okazji skazać niewinnego człowieka na dalsze trwanie w niepewności. Handlarz zapewne już powoli mógł się niecierpliwić brakiem powrotu osoby, której zapłacił, a nawet na chwilę przekona się na własnej skórze w jak duże bagno wpadł. Tymczasem gangster ze spokojem już przeliczał zyski, będąc w bezpiecznej odległości od tamtego zamieszania.
0 x
Awatar użytkownika
Harikido
Gracz nieobecny
Posty: 54
Rejestracja: 6 kwie 2020, o 21:57
Multikonta: Harikotto

Re: Brama

Post autor: Harikido »

Cóż za cudownie, łatwo zarobione pieniądze. Kto wie, może jutro powtórzę to przy jakiejś innej bramie? Zbyt często co prawda powtarzać tego nie można, bo w końcu straż się zorientuje, albo rozejdzie się plotka wśród kupców. Raz na jakiś czas miło będzie jednak wzbogacić w tak przyjemny sposób swoje fundusze. Gdyby tylko jeszcze nie trzeba było przy tym rozmawiać z tymi wszystkimi kretynami... Cóż nie można mieć jednak wszystkiego. Sakiewka, którą dał mi ten idiota jednak nie zawierała zbyt wielu pieniędzy. Mogłem się tego spodziewać, że tak imbecyl, nie jest zbyt bogaty i nie będzie można go oszukać na zbyt dużą kwotę. Może więc spróbować dużo bardziej klasycznych metod zarobku? Mnóstwo przechodniów w końcu trzyma swoje sakiewki na wierzchu, czy kobiety noszą torebki, w których z pewnością mają pieniądze i kompletnie ich nie pilnują. Można rozejrzeć się za kolejnym idiotą i zwyczajnie go okraść.
0 x
Awatar użytkownika
Toshiki Oden
Postać porzucona
Posty: 54
Rejestracja: 30 mar 2020, o 12:57
Wiek postaci: 17
Ranga: Wyrzutek D
Multikonta: Tamaki Hyūga

Re: Brama

Post autor: Toshiki Oden »

Moja długa podróż nareszcie miała się ku końcowi. Widziałem już w niedalekiej odległości miasto względem którego miałem chyba dość spore oczekiwania. Spokojnym lecz zdecydowanym krokiem ruszyłem w kierunku bramy za którą rozciągały się już tereny zabudowane. Westchnąłem ni to ze zmęczenia ni to ze znudzenia, chyba już po prostu za bardzo weszła mi ta czynność w krew. Wraz z każdym moim krokiem brama zbliżała się co raz to bardziej a ja sam czułem narastające wewnątrz mnie dziwne uczucie, które ciężko mi było opisać. Niecierpliwość i wyczekiwaniem jakby nie wiadomo co miało na mnie czekać wewnątrz miasta. Hmmm, czy to była ciekawość? Możliwe, jednak na tyle dawno nie czułem już tego uczucia że czasami ciężko mi było je sobie w ogóle wyobrazić. Po skończonej autoanalizie uświadomiłem sobie że ta niemiłosiernie dłużąca się podróż nareszcie dobiegła końca. Wszedłem w końcu przez bramę i rozejrzałem się po najbliższej okolicy, sam nie do końca wiedząc jeszcze co próbowałem znaleźć.
0 x
Awatar użytkownika
Yosuke
Martwa postać
Posty: 583
Rejestracja: 17 sty 2020, o 14:50
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Multikonta: Daisuke

Re: Brama

Post autor: Yosuke »

Apetyt na jeszcze większą gotówkę nie dawał spokoju. Harikido nie obłowił się w zbyt dużą kwotę przy oszukaniu biednego kupca. Najwyraźniej w tym przypadku stan majątkowy i inteligencja szły bardzo mocno ze sobą w parze, a tamtemu kupcowi bardzo brakowało jednego i drugiego.

Tymczasem do Shigashi przybył nowy osobnik. Pewne problemy spotkały go na bramie, gdzie mnóstwo kupców próbowało dostać się do miasta. O dziwo, szło to bardzo sprawnie, tym bardziej mogłoby zdziwić tak duża kolejka. Jedynie jeden handlarz został odciągnięty na bok, gdzie dwóch strażników dokładnie przeczesywało jego towar, a ten skomlał coś o jakimś Panu Sakuzakim, ale sprawdzający go mężczyźni zdawali się nie mieć pojęcia co on próbuje im przekazać i mówili mu, że nikt taki nigdy przy bramie nie pracował.

Dwóch całkowicie niezależnych od siebie młodzieńców trafiło w to samo miejsce. Póki co nie trafili jeszcze na siebie, nawet nie zauważyli się jeszcze wzajemnie. Jeden z nich, nieco znudzony, po prostu rozglądał się za czymś ciekawym do zrobienia. Widział jedynie całkiem sporą ilość ludzi przebijających się z jednego miejsca w drugie. Prawie jak na tamtym nieszczęsnym targowisku. Tutaj jednak było widać, że spora część ludzi była o wyższym statusie społecznym, niż ta cała tłuszcza na targu. Tymczasem drugi z nastolatków, ten niższy, postanowił poszukać kolejnego źródła dochodu. Tłum ludzi zdawał się w tym pomagać. Większość zajęta swoimi sprawami, niezbyt pilnujący swoich dobytków, nawet tych sakiewek, które trzymali przy pasie. Wielu z nich rozmawiało z innymi, jednak była część zajęta swoimi sprawami. Pewien wysoki starszy mężczyzna zdawał się bardzo zajęty sprawdzaniem tego co miał zapisane na kartce. Był tak zamyślony, że pewnie nawet trafienia piorunem tuż obok by nie zauważył.
0 x
Awatar użytkownika
Harikido
Gracz nieobecny
Posty: 54
Rejestracja: 6 kwie 2020, o 21:57
Multikonta: Harikotto

Re: Brama

Post autor: Harikido »

Co za okropna, bezmyślna tłuszcza. Bezwolna masa, podobna bardziej owcom, niż jakimkolwiek rozumnym istotom. Ba, wręcz dużo, ale to dużo głupsza. Owcy chociaż z miejsca orientują się, gdy pomiędzy nie wchodzi wilk, czy inny drapieżnik, który ma zamiar je pożreć. Ci tutaj natomiast żyją swoim miernym życiem, kompletnie nieświadomi, że tuż obok nich, że pomiędzy nimi przechadza się ich potencjalny zabójca. Mógłbym zabić momentalnie kilku z nich, a oni i tak zrobiliby z tym cokolwiek dopiero gdy położyłbym kolejnego trupa. No i tak żyją sobie nieświadomi, że właśnie dzięki jakiemuś otępiałemu starcowi, ich bezwartościowe życie zostało przedłużone. Kradzież sakiewki jest bowiem dużo mniej ryzykowna, niż masowe morderstwo i ograbienie trupów.
Podchodzę w kierunku zaczytanego mężczyzny i niby przypadkiem potrącam go, jednocześnie delikatnie odcinając przygotowanym wcześniej kunaiem jego sakiewkę i chowając ją do swojej kieszeni.
0 x
Awatar użytkownika
Toshiki Oden
Postać porzucona
Posty: 54
Rejestracja: 30 mar 2020, o 12:57
Wiek postaci: 17
Ranga: Wyrzutek D
Multikonta: Tamaki Hyūga

Re: Brama

Post autor: Toshiki Oden »

Powolnym krokiem zbliżałem się do bram prowadzących do Shigashi, jednak widziałem już pierwszą przeszkodę jaka na mnie czeka zanim w ogóle jeszcze wejdę do miasta. Tłum kupców wraz ze swoimi towarami pchał się niemiłosiernie i patrząc na całe zajście zastanawiałem się czy napewno dokonałem dobrego wyboru żeby przenieść się tutaj z Ryuzaku. A z resztą, co za różnica. Westchnąłem głęboko i nieśpiesznym krokiem poszedłem w kierunku bram, nieco się przepychając i wymijając kilka wozów i kupców aby zaoszczędzić na czasie. Uśmiechnąłem się pod nosem słysząc parę protestów, jednak zostawiłem krzykaczy daleko w tyle. Kiedy udało mi się w końcu przepchnąć przez tłum i wejść do miasta akurat ujrzałem nieco śmieszną scenkę, która odgrywała się w tłumie. Jakiś cholernie przystojny chłopak mniej więcej w moim wieku właśnie wpadł na jakiegoś staruszka i... Szybkim, zgrabnym ruchem uwolnił mężczyznę od jego sakiewki, prawdopodobnie z pieniędzmi. Widząc pełne pełne gracji ruchy przystojniaka zdecydowałem się nieco mu napsocić.
- Uwaga! Złodziej! - krzyknąłem wskazując co prawda w inną stronę niż rzeczywiście się znajdował przystojniak po czym sam puściłem się biegiem w jego stronę, przeciskając się pomiędzy ludźmi byle tylko nie stracić chłopaka z oczu.
0 x
Awatar użytkownika
Yosuke
Martwa postać
Posty: 583
Rejestracja: 17 sty 2020, o 14:50
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Multikonta: Daisuke

Re: Brama

Post autor: Yosuke »

Z pozoru spokojny dzień, pełen słońca, wielu uśmiechniętych twarzy oraz dobrego humoru, który towarzyszył wielu handlarzom. Nie każdy jednak był skłonny przyłączyć się do takiego radosnego celebrowania zwykłego dnia. W tym tłumie ludzi znalazł się jeden, który gardził pospólstwem oraz ich podejściem do życia. Rozważał nawet plany czyszczenia świata z tak niepotrzebnych jednostek, jednak los przyszedł z ratunkiem dla tych zwykłych ludzi. Wizja zdobycia sakiewki, od niczego nie podejrzewającego staruszka była bardzo kusząca i szybko przyćmiła wizję masowego mordu.

Przypadkowe, przynajmniej pozorowane na takie, potrącenie miało skupić uwagę na jednym, zaś sprawny ruch drugą ręką w tym czasie miał oswobodzić uciemiężone pieniądze. Staruszek nawet nie zorientował się co się stało, ledwo dotarło do niego, że ktoś na niego wpadł. Gdyby tylko nagle kolana się pod nim nie ugięły od uderzenia od dużo postawniejszego młodego mężczyzny, to zapewne dalej, w błogiej nieświadomości, przeglądałby swoje papiery, weksle, umowy i innego rodzaju ważne dla niego kartki. Harikido zdążył nawet bezpiecznie schować sakiewkę do kieszeni i oddalić się na kilka kroków. Już był praktycznie w domu i witał się z gąską, kiedy z daleko usłyszał czyjś krzyk. Wszyscy, jak poparzeni, zaczęli się rozglądać co się dzieje. Błędnie wskazany kierunek sprawił, że dużo osób popatrzyło w tamtym kierunku i po chwili część z tych ludzi samemu zaczęła coś tam pokazywać, jakby rzeczywiście dostrzegli tam jakiegoś złodzieja.

Tymczasem prawdziwy złodziej mógł mieć mały mętlik w głowie, czy może jakiś jego współtowarzysz w zbrodni nie popełnił większego błędu, czy tez może on sam popełnił niewybaczalny błąd. Zauważył on jednak, że tłum w większości patrzy w zupełnie innym kierunku, a nie na jego osobę. Mimo to ktoś biegł w jego kierunku, a przynajmniej próbował przeciskając się przez zebrany motłoch. Czy był to wróg, sojusznik, a może zupełnie niezwiązana z nim osoba? Tego pewien być nie mógł, ale z całą pewnością nie mógł sobie pozwolić na niepotrzebne ryzyko.
0 x
Awatar użytkownika
Harikido
Gracz nieobecny
Posty: 54
Rejestracja: 6 kwie 2020, o 21:57
Multikonta: Harikotto

Re: Brama

Post autor: Harikido »

Z dnia na dzień ta tłuszcza coraz bardziej mnie zadziwia. Żyją sobie swoim nędznym życiem i jak odnoszę wrażenie cały czas przez to głupieją. Jedyne co zaprząta im głowy, to fakt, czy mają co jeść i ich czoła chyba nigdy nie marszczą się z powodu jakichkolwiek myśli i przejawów inteligencji. Przez to powstaje całe miasto debili, którzy nawet jeśli się zorientują, że coś nieodpowiedniego się dzieje, to zareagują błędnie. Ktoś z pewnością mnie dostrzegł. No cóż, bywa. Kieszonkowa kradzież na ulicy jest bardziej ryzykowna, niż obrabowanie kogoś w bocznej uliczce. Dlaczego jednak ten tłum imbecyli patrzy kompletnie w innym kierunku? Odpowiedź jest prosta. Bo są głupi i wręcz nie zasługują na miano człowieka.
Szybkim krokiem, aby nie zwrócić na siebie większej uwagi odchodzę na skraj uliczki, w międzyczasie wyciągając pędzel i atrament i używam techniki Sumigasumi no Jutsu.
Nazwa
Sumigasumi no Jutsu
Ranga
D
Pieczęci
Brak
Zasięg
Na siebie
Koszt
E: 7% | D: 5% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1%
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Prosta sztuczka w arsenale Gazo, pozwalająca przy pomocy pędzla otoczyć się zasłoną z atramentu. Shinobi jednym ruchem przy pomocy chakry niemal natychmiastowo formuje atrament wokół siebie w kopułę, która osłania go przed wzrokiem innych. Jutsu służy głównie jako wstęp do dywersji, ponieważ zasłona nie chroni przed żadnymi atakami ani technikami, jedynym jej efektem jest chwilowe zniknięcie z oczu przeciwnikowi. Utrzymuje się ona do 5 sekund, po których opada na ziemię jako zwykły atrament.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości